CytrynQ

**Tracey wyczekiwała na numer w momencie kiedy dostała powiadomienie przesłuchała kilkukrotnie kawałek, dorzuciła do swojej playlisty. Zostawiła pozytywną ocenę wraz z komentarzem wspierając artystę.**
Świetna robota, jesteś niesamowitym talentem który w moment będzie na górze, kibicuje!

**Tracey wyczekiwała na numer w momencie kiedy dostała powiadomienie przesłuchała kilkukrotnie kawałek, dorzuciła do swojej playlisty. Zostawiła pozytywną ocenę wraz z komentarzem wspierając artystę.**
Świetna robota, jesteś niesamowitym talentem który w moment będzie na górze, kibicuje!

**W godzinach wieczornych na kanale początkującego raperzyny pojawił się nowy kawałek pod tytułem „STILL THE SAME”. Sam w sobie utwór brzmi dość prawdomównie zaś słychać, że sam Layne dopiero co stawia swoje pierwsze kroki. NA SAMYM KOŃCU „KLIPU” JEST ZAPOWIEDŹ NOWEJ PIOSENKI WRAZ Z CZTEREMA PIERWSZYMI LINIJKAMI, w kompletnie innym klimacie – chłopak widocznie zastanawia się i buja w obłokach zastanawiając się również czy jest sens modulować swój głos, próbuje poukładać sobie w głowie nad czym chcę się skupić w przyszłości.**

OFFICIAL LYRIC AUDIO.

TEKST
PROMOCJA SINGLA I WOKÓŁ POSTACI
SS'Y Z GRY
WYDATKI
NFORMACJE
 

⭐LAYNE "BABY LEE" DUNCAN⭐
Czyli dziewiętnastoletni Brazylijczyk ze stolicy swojego rodzinnego Państwa, który wychowywał się poniekąd w nie do końca zamożnej rodzinie, z czego wyniósł wiele wartości między innymi, takie jak; lojalność, opiekuńczość wraz samospełnieniem. Nie mogło zabraknąć wad, mimo tego, że nie zawsze było co spakować do plecaka na drugie śniadanie, to właśnie wtedy rozpoczął manię swojego pracoholizmu w pobliskim sklepie spożywczym, w którym często na zapleczu spisywał różne linijki w notesie na przykładzie, jaki wyniósł z własnego na tamten czas dotychczasowego życia. Jest typem osoby, która w momencie gdy przykłada się do czegoś, jest jak do rany przyłóż i jedyne, co może go powstrzymać to śmierć. Wyrósł na mężczyznę z zasadami, których stara się trzymać, których nauczono go w domu rodzinnym nie zawsze pełnego miłości i wcześniej wymienionego opiekuństwa tudzież samego zainteresowania. W wieku piętnastu lat wyjechał z sąsiedniego kontynentu by móc do końca wyedukować się w jednej z najlepszych szkół w stanie San Andreas, a dokładniej w Los Santos, gdzie przez wszystkie lata szkolne spędził na spełnianiu się co prawda niemuzycznie, zaś znalazł nową pasję, jakim okazała się koszykówka, wykorzystując swój w miarę gustowny wzrost nie jednokrotnie zgarniał medale tudzież świadectwa oraz przeróżne nagrody związane z osiągnięciami związanymi z owym sportem zespołowym. Finalnie po skończonym High School zaszył się w swoim nie wielkim kwadracie, gdzie pod natłokiem grupy osób, w której zaczął się obracać, wrócił do jednego ze starszych nawyków oraz wspomnień z dzieciństwa, czyli lirycznego wypuszczenia emocji poprzez pisanie tekstów, które przemawiały dość dosadnie w geście spokojnego, czasem wręcz agresywnego podejścia. Na ogół, jak na ten moment młody, za to mentalnie dojrzały to już mężczyzna pomimo swojego wieku stara się normować realia i brnąć z duchem czasu, nie chcąc zatrzymać się w miejscu, bo jak sam stwierdza stanie w miejscu i nieszlifowanie własnego wewnętrznego diamentu jest czymś nierozsądnym i niegodnym uwagi. Chłopak z ostatnich oszczędności, jakie mu zostały postanowił spełnić jedno ze swoich skrytych marzeń i otworzyć się na mikrofonie, doprecyzowując swój debiutancki singiel pod tytułem „Still the same” który zachował na odpowiednią okazję by puścić go w świat. Sprawując nad nim tygodniową pieczę pod aspektem mixu oraz masteringu który nie jest do końca jego największą umiejętnością powiązaną z branżą muzyczną. Młodzieniec cieszył się swoją twórczością, mając lekki zapas materiału, trzymając większość na dysku twardym schowanym głęboko w szafie pod warstwą ubrań by żadne nieporządne osoby nie były w stanie dojść według niego, do kunsztu, jaką jest jego prawdomówna, zaś lekko podkoloryzowana twórczość.











DISCOGRAPHY
SINGLE
- [10.11.2023] BABY LEE - STILL THE SAME
  FEATURING
  ALBUMS
                                                                                                                                                                            
INFORMACJE OOC

#2 "DEVIL AND ANGEL ON THE SHOULDERS"
                                                                                               
Niektóre myśli można podpiąć pod nostalgiczne, pod wbiegające poza przestrzeń teraźniejszości tudzież zatrzymanie się w miejscu by zaczerpnąć nieco świeżego powietrza. Kumulacja tych wszystkich wyżej wymienionych zjawisk przemienia się z czasem w coś, czego sami nie umiemy opisać - coś co męczy nam głowę, ale w niektórych momentach zatrzymujemy się i bierzemy głęboki wdech powietrza normując sobie realia świata w głowie. To można nazwać tytułem tej aktualizacji. Albowiem Talya to młoda dziewczyna, młoda z wielkimi aspiracjami do bycia na szczycie - ale wszystko małymi kroczkami. Po śmierci dziadka sama postanowiła przełamać swoje lęki i udać się do fundacji od Meredith Luciano która po dziś dzień niestety już nie prosperuje z niewiadomych przyczyn, mimo tego ta jedyna wizyta zmieniła większość i nastawienie myślenia u młodej niewiasty. Szybko z pomocą psychologa, swoich bliskich wróciła na dobre tory wstawiając post na swoich social mediach gdzie szeroko pojęcie wypowiada się na temat ostatnich sytuacji które mocno ją dotknęły. Wydając się w pełni nabuzowaną dziewczyną, z której tryska wręcz energia niestety albo może nawet i stety? Zaczął się okres buntu, kompletna przemiana swojego stylu, zmienienie koloru włosów, ubioru oraz muzyki w której zaczęła gustować. Z grzecznej dziewczynki Talya stała się Panią własnego losu, Panią która zaczęła twardo stąpać po ziemi i która przestała patrzeć na to co mówi. Postanowiła nie blokować swojego umysłu dzięki czemu nie jeden raz zbiło ją to z tropu i podcięło skrzydła u nie jednej osoby która śledziła jej poczynania. Mimo tego starała się wybrnąć z danej sytuacji z dobrą twarzą. Rozwiązała swoją współpracę wiązami krwi z SadBoyZ dzięki czemu otworzyło jej to nową furtkę w postaci wytwórni HYPE gdzie zaczęła rozwijać powoli zaś subtelnie swoje małe trzepoczące skrzydełka, w końcu zagrała swój drugi w życiu koncert zaraz po Los Santos Talents, to już coś prawda? Została zaproszona jako gość specjalny na koncert niejakiego Benito Moralesa z czego zagrała ona z nim swój własny numer który w sieci pojawić się ma na dniach, wcześniej zdołała wyprodukować singiel który zaczął promocję jej nadchodzącej wielkimi krokami EP'ki. Wszystko można  by rzec że zaczęło się układać, ale czy na pewno? No otóż nie do końca... Dzień przed swoimi urodzinami została napadnięta na jednym z punktów widokowych na Vinewood Hills z czego skatowano ją do nieprzytomności a sama trafiła do szpitala w którym odbyła pierwsze dwa dni, następnie zaś przewieziono ją do innej placówki a mowa tutaj o Davis Medical Center gdzie podjęto na jej osobie poważnej operacji do wewnętrznych urazów jamy brzusznej. Mimo tego operacja przebiegła pomyślnie a ona sama dała o sobie znać że żyje na social mediach wstawiając post z którą notką na temat swojego sdrowia. Dziewczyna mimo bólu który nosi w sercu, nosi go również w aspekcie fizycznym nie ma zamiaru się poddawać i pokazać swoje prawdziwe Ja niejednokrotnie chcąc dawać przykład innym, dawać im do zrozumienia że mimo kłód pod nogami, nie warto się poddawać a jedynie brnąć do przodu i chwytać garściami marzenia.


 
                                                                                              

PODSUMOWANIE ORAZ WZMIANKI
                                                                                               
Wrzucenie postu na swoją tablicę po śmierci dziadka LIFEINVADER. Ustawienie jako tło profilu okładki nadchodzącego albumu LIFEINVADER. Post ogłaszający udział samej Talyi wraz z dwóją przyjaciół na Los Santos Talents LIFEINVADER. FORUM. Feedback po koncertowy w formie postu LIFEINVADER. FORUM. Nawiązanie współpracy z PrimalX LIFEINVADER. FORUM. Nawiązanie współpracy z All Route Logistics LIFEINVADER. FORUM. BIERNY udział w dramie z NfantShade LIFEINVADER. (niestety większość postów została usunięta nie przeze mnie) Zapewnienie publiki na temat nadchodzących nowości LIFEINVADER. Oficjalne dołączenie do wytwórni HYPE LIFEINVADER. Opublikowanie promującego singla pt. "Death Race" nadchodzącą EP'kę "Death Race For Love" LIFEINVADER. FORUM. Zagranie nadchodzącego featuring'u  jako gość specjalny u boku Benito Morales w The Vault LIFEINVADER. Udostępnienie wpisu przez The Vault ze swoim wizerunkiem na prawie wszystkich zdjęciach LIFEINVADER. Wyciek częściowego nagrania z koncertu w The Vault na którym rzekomo całuje się z Benito Morales. MASKOFF. Post ze strony wytwórni HYPE na temat przebywania Talyi w placówce medycznej. LIFEINVADER. Krótki post informujący na temat swojego stanu zdrowia LIFEINVADER. FORUM. FORUM. BARDZO WIELKIE I CZĘSTE UDZIELANIE SIĘ W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH.

Witajcie, robimy fotki menyoo (dodatkowo robimy twarze). Zapraszamy serdecznie! 

Przykładowe fotki które robimy: Nasz discord:: https://discord.gg/7947eVjBPc

** Na stronie klubu Primal Xtreme pojawił się nowy post, który podsumowuje zdjęciami ostatnią działalność klubu. **
🏀🔥 Czas na podsumowanie niesamowitego tygodnia aktywności w Primal Xtreme Club!



W środku tygodnia spotkaliśmy się w wąskim gronie, aby grać w koszykówkę na naszym ulubionym boisku. To był czas pełen rywalizacji i zabawy, który pozwolił nam zintegrować się jeszcze bardziej jako społeczność.
Ale to jeszcze nie wszystko! 🚒 W weekend dołączyła do nas grupa nieustraszonych strażaków z Los Santos Fire Department i razem stworzyliśmy jedyny w swoim rodzaju mecz - Primal Xtreme Club kontra Los Santos Fire Department. Po zaciętym pojedynku, nasza ekipa wyszła z tego zwycięsko! 💪🔥
To dowód na to, że aktywność fizyczna i rywalizacja mogą być świetnymi sposobami na budowanie przyjaźni i integrację. Jeśli chcesz być częścią takich niezapomnianych chwil, dołącz do Primal Xtreme Club już teraz!
📲 Pobierz aplikację, zarejestruj się i przyłącz się do naszej pasjonującej społeczności. Razem tworzymy aktywną przyszłość!

**Khalid Burhana słuchając swoich ulubionych twórców przypadkiem odpaliła mu się świeża artystka. Polubił utwór i dodał do playlisty. Postanowił skontaktować się z kobieta**

#1 "FIRST BREAKING THE ICE"
                                                                                               
Jakby spojrzeć na to z lotu ptaka, można rzec że osiemnastolatka twardo stąpa po ziemi.
W momencie gdy wydała  Cover zapoczątkowujący ją w internecie z rąk Clean Bandit, dostała masę pozytywnych komentarzy na temat jej persony oraz samego głosu, który jak się okazuje przerodziła w dziecięce marzenia które tak głęboko w sobie tłamsiła. Już w pierwszych tygodniach swojej ledwo co raczkującej kariery zawitała do internetu z nowościami, a mowa tutaj o debiutanckiej twórczości spod szyldu jej samej, pod tytułem "EDGE". Pokazując siebie z bardziej prywatnej strony, w utworze można wyczuć naprawdę emocje, które siedziały w niej od dawien dawna którymi postanowiła się uzewnętrznić dzięki nagraniu piosenki. Którą jak można wyczytać z opisu, własnoręcznie wyprodukowała czym pochwaliła się na Lifeinvaderze, chwilę później dostała propozycję od Galaxy Records lecz ona sama nie do końca będąc pewna czy chcę wchodzić na tak głębokie lody, odmówiła współpracy z lekkim niesmakiem. Lecz niesmak nie trwał długo, otóż parę dni później można było dostrzec jak dziewczyna zawitała w progach SadBoyZ jako pierwsza płeć piękna we wcześniej wspomnianej wytwórni prowadzonej przez Kenny "KELLY" Whitfield. Który okazał się poniekąd jej kolejnym mentorem zaraz to po świętej pamięci Braylon "Baby Ray" Higgins na temat którego nie jednokrotnie wypowiadała się na łamach internetowych jako idolu, oraz mentorze który prowadził ją w gorszych chwilach. Na kolejne ruchy dziewczyny nie trzeba było za długo czekać, intensywne udzielanie się w mediach społecznościowych, na wszelakich wydarzeniach takich jak "The Madness Of 90's" tudzież "Yacht Party" które było zwieńczeniem gali VFF 81, wrzuciła TEASER nadchodzącego utworu z czego podjęła pełnoprawną współpracę z niejakim Josayah Sanquenis z którym wrzuciła zdjęcie na swoją tablicę, jedynie upewniając ludzi że nowości nie będą w oddalonej od nich samych przyszłości. I tak również się stało, równo dwudziestego szóstego Września wrzuciła kolejny emocjonalny singiel tym razem na kanał SadBoyZ pod tytułem "Lucid Dreams" podejmując z nimi pełnoprawną współpracę na łamach internetowych udostępniając zdjęcie.
Z końcem Września niestety dziewczyna musiała pożegnać się z jej przyszywanym dziadkiem, którego poznała kompletnie przez przypadek, a jak mówi sama "To był jej najlepszy przypadek w życiu", wstawiła post na swój profil gdzie rozwinęła się bardziej na ten temat, po tym poście słuch o niej zaginął, jedynie jej najbliżsi wiedzieli co z nią jest, nie udzielała się w mediach a sam jej profil stał się bardzo zero-jedynkowy, w przewodnim motywie czarnego.







                                                                                               

PODSUMOWANIE ORAZ WZMIANKI
                                                                                               
Wypuszczenie nagranego coveru "Clean Bandit ft. Demi Lovato - Solo" LIFEINVADER  Chęć zakupu laptopa do produkcji muzyki. LIFEINVADER Powrót po kilku dniowej przerwie do mediów społecznościowych z informacjami na temat debitu. LIFEINVADER Ostatnia droga z wieloletnim mentorem. LIFEINVADER Wzięcie udziału w proteście #noprotectioncity. FORUM Udział w wydarzeniu The Madness Of 90's gdzie KELLY wziął ją na scenę. FORUM Zapowiedź debiutanckiego singla pod tytułem "EDGE" 1, 2 Wydanie na świat pierwszego dziecka pod tytułem "EDGE". FORUM, LIFEINVADER Sesja w studio SadBoyZ którą udokumentowała. LIFEINVADER Wrzucenie zdjęcia z okularami Santo Capra dla własnych korzyści pod względem wady wzroku, nawiązanie do nadchodzących nowości. LIFEINVADER Dołączenie do wytwórni SadBoyZ na czele z Kenny "KELLY" Whitfield. LIFEINVADER Nawiązanie współpracy z Josayah Sanquenis. LIFEINVADER Wyciek niefortunnego zdjęcia z Alexander Hawkins. MASKOFF Wrzucenie TEASER'u nowego singla pod tytułem "Lucid Dreams". FORUM, LIFEINVADER Wydanie na świat nowego dziecka pod tytułem "Lucid Dreams". FORUM, LIFEINVADER Udostępnienie postu przez SadBoyZ na profilu. LIFEINVADER

**W godzinach wieczornych, tuż po dziewiętnastej na kanale SadBoyZ ukazał się już od dawna promowany przez każdą osobę z wytwórni numer pod tytułem "Lucid Dreams", sam utwór brzmi strasznie uczuciowo i jakoby rozpierający duch w piersi. Wszelakie nawiązania wszystko sprowadzają na jedno że dziewczyna oddała znacznie większą cząstkę siebie niżeli w debiutanckim singlu, wszelakie "powiązania" są przedstawione na Genius które je rozwijają. A one same wyglądają na tyle, iż można dać sobie do myślenia że sama Talya prowadzi się przez drogę stricte depresyjną, aniżeli radosną. Pieczę nad utworem sprawował Kenny "KELLY" Whitfield @yungg,co zostało uwiecznione w tytule. A sam Visualizer skleił Josayah Sanquenis @croco warrior jasiek.**

TEKST
PROMOCJA SINGLA I WOKÓŁ POSTACI:
SS'Y Z GRY
WYDATKI
INFORMACJE

**Talya Cruz spędziła produktywny wieczór w łamach głośnego protestu przed samym Burton na wysokości biura Burmistrza, w międzyczasie zapoznała się osobiście z Quinn Fitzgerald gdzie złapały wspólny kontakt. Talya ma wielką nadzieje iż obiecana współpraca się spełni a sama będzie mogła wreszcie zaistnieć, spełniając swoje dziecięce marzenie. Licząc na to że sama Quinn nie ma zamiaru zdzierżyć z niej samych profitów a zwyczajnie żyć w relacji czysto przyjacielskiej.**

TALYA CRUZ 
To młoda aspirująca dziewczyna urodzona 28.10.2003 w Stanach Zjednoczonych w stanie Kolorado w rodzinnym mieście Fort Collins. Talya ma głęboki brąz wyrysowany w oczach łączący pokorę oraz spokój ducha z którym na co dzień się utożsamia, jej uroda jest typowym mieszańcem mówiąc w stopniu dosadnym - dziewczyna ma bardzo wyrysowane kości policzkowe co zwiastuje iż sama ma Latynoskie korzenie, a sama od czasu do czasu charakterystycznie przeciąga końcówki jak mają to w zwyczaju zamieszkujący tamte tereny miejscowi. Jest jedynaczką dzięki czemu była jedynym oczkiem w głowie obojga rodziców, a mowa tutaj o Sally oraz Hudson którzy w momencie gdy matka Talyi była w ciąży, zaręczyli się pod przysięgą kościoła katolickiego, stąd dziewczyna nosi nazwisko po swoim biologicznym Ojcu.

CHILDHOOD
Było spokojne, Talya była chowana troskliwą dłonią w domu pełnym miłości gdzie Ojciec jak na mężczyznę przystało harował całe dnie w pobliskiej restauracji jako Kitchen Chief. Większość najmłodszych lat spędzała ze swoją rodzicielką która przekładała na nią swoje perspektywy na życie, mimo tego że była przysłowiową córeczką tatusia większą sympatie darzyła do matki która poświęcała jej praktycznie całą swoją uwagę. Dziewczyna miała swojego najlepszego przyjaciela w postaci Golden Retriever którego adoptowała wraz z rodzicami w wieku dziesięciu lat, od tamtej pory jej życie się kompletnie zmieniło, z dziewczyny która przeważnie przesiadywała w domu i spędzała czas na głupstwach przerodziła się w stosunkowo bardziej otwartą na relacje osobę. Obok swojego rodzinnego miejsca zamieszkania miała ogromny park krajobrazowy w którym zaczęła się często i gęsto pojawiać ze swoim ukochanym psiakiem na spacerach oraz zeszytem w dłoni, to właśnie wtedy w młodą Talyę wchłonął się duch samokształcenia oraz kreatywności, przesiadywała pod drzewem w letnie dni gdzie opadająca grzywka na jej czoło przykrywała główkowanie nad nowymi dziełami które chłonęła z prędkością światła.

FIRST STEPS
Stawiała na serwisach streamingowych, gdzie nie posługiwała się zbędnym dla niej pseudonimem. Nie bała pokazać się skąd pochodzi, wiec z dumą nosiła nazwisko Cruz na swoich barkach. Pierwszy utwór wydany spod jej szyldu był typowym Cover'em popularnej POP-owej piosenki, którą usłyszało w swoim życiu wiele osób, chociażby podczas jazdy samochodem z odpalonym radiem. Jednym z takich utworów, który odwzorowała młoda artystka był Clean Bandit - Solo feat. Demi Lovato (Cover by Talya Cruz) który osiągnął kilka tysięcy wyświetleń na serwisie PulsePlay.

DISCOGRAPHY
Cover  [28/08/2023] Clean Bandit - Solo Feat. Demi Lovato (Cover by Talya Cruz)
Single - [09/09/2023] Talya Cruz - EDGE
- [26/09/2023] [SadBoyZ] Talya Cruz - Lucid Dreams
- [21/10/2023] [HYPE] Talya Cruz - Death Race
Albums
WZMIANKI
- LIFEINVADER - 17.09/2023 - Dołączenie do SadBoyZ.
- MASKOFF - 25/09/2023 - Wyciek zdjęcia z Alexander Hawkins.
- LIFEINVADER - 26/09/2023 - Udostępnienie debiutanckiego singla na kanale SadBoyZ.
- MASKOFF - 30/09/2023 - Zdjęcie podczas z rzekomym pocałunkiem z Raven Morgan.
- MASKOFF - 04/10/2023 - Docinka ze strony portalu plotkarskiego w związku z Alexandrem Hawkins.
- LIFEINVADER - 05/10/2023 - Udostępnienie postu ze swoim wizerunkiem na łamach spotkania plażowego z PrimalX & LEA.
- LIFEINVADER - 10/10/2023 - Współpraca z PrimalX.
- LIFEINVADER - 11/10/2023 - Współpraca z  All Route Logistics.
- LIFEINVADER - 21/10/2023 - Oficjalne dołącznie do wytwórni HYPE.


SOCIAL MEDIA
- Lifeinvader
- Instagram

INFORMACJE OOC

Gallardo Tows to legalnie zarejestrowana mniejsza firma holownicza i transportowa prowadzona przez Lazarusa Gallardo, wcześniej przez Valentino Gallardo; jego dziadka. Początki rodzinnego interesu zaczynały się od 2008 roku, kiedy to pierwszy raz Valentino wraz z synem poszli w tym kierunku po zakupieniu swojej pierwszej lawety za wszystkie zaoszczędzone pieniądze. Od tamtej pory, usługi holownicze były głównym źródłem utrzymania rodziny Gallardo, po dziś dzień ta sama laweta przynosi spore zarobki gdyż usługi holownicze zawsze były dobrze płatnym interesem. Lazarus w dzisiejszych czasach używa social mediów i znajomości by promować swój interes, co znacznie zachęca ludzi do korzystania z jego usług, dodatkowo sam Lazarus odziedziczył po dziadku gadkę i dzięki temu znacznie łatwiej mu jest pozyskiwać więcej stałych klientów.

Jest 2023 rok. Przez parę lat interes był nieaktywny, ze względu na Lazarusa, który miał problemy z prawem i wylądował w więzieniu ze względu na liczne pobicia i wymuszenia, które miały związek z jego przynależnością do gangu motocyklowego. Po opuszczeniu więzienia, wrócił do klubu, bez żadnej gotówki. Nie pozostało mu wtedy nic innego jak wrócić do starego dobrego interesu, przeniósł siedzibę pod nowy clubhouse na ulicy Crusade RD. i zaczął działać ponownie. Stara laweta wymagała naprawy, ale dzięki pomocy finansowej ze strony klubu, udało się ją przywrócić do dawnej formy. Lazarus głównie zatrudniał bikerów z klubu, ze względu na znajomości oraz zaufanie, ponieważ był tak głodny gotówki, że używał firmy również do swoich i klubowych interesów. Gallardo Tows poza holowaniem i transportem, zajmuje się też rozbieraniem aut na części i przewożeniem metalu na złomowisko. Gallardo zdał sobie sprawę, że rodzinna laweta może przysłużyć się nie tylko do holowania, ale też transportu i handlu metalem. Dlatego też często skupuje auta, które holuje, następnie rozbiera je i wywozi budę na złom; gdzie dostaje całkiem dobry pieniądz za to. Rozbieraniem zajmują się bikerzy z klubu, którzy mają minimalne pojęcie o mechanice gdyż takie jest tylko wymagane.
 
OOC: Siema, chciałem założyć projekt IC pod grę dla siebie, chętnych graczy i organizacji przestępczej Angels of Death. Nasza rozgrywka IC będzie obejmowała usługi transportowe (pojazdy, towary etc), usługi holownicze, no i rozbiór z wywózką skupionych pojazdów na złom i sprzedawanie z nich części (sprzedaż metalu na złomowisku jest bardzo profitowa). Jak to ma wyglądać w grze? Moja postać jako zarządca, będzie miała różne zlecenia dla pracowników i z tej rozgrywki ic będą powstawały ss'y w temacie. Postanowiłem zachaczyć o ten temat, bo mam w tym duże doświadczenie OOC i mogę tą wiedze przelać do rozgrywki IC. W projekcie biorą udział głównie bikerzy z klubu, ale jeśli ktoś ma zajawkę i chęci to znajdzie się też miejsce dla takiego pracownika spoza klubu, chętnych zapraszam na discord therealkubin. Do gry wybraliśmy garaż na vw0 przy club housie, ze względu na to, że skupiamy tam swoją rozgrywkę.
 
 

**Monserrat dodała komentarz: Promocja OF? Ciekawa opcja**
 

**Monserrat dodała komentarz: Promocja OF? Ciekawa opcja**
 

Zoe Andersson - Szwedka mieszkająca już pięć lat w Los Santos. Urodzona w Goteborgu i wychowująca się tam do dwudziestego pierwszego roku życia. Aktualnie emigrantka w Stanach Zjednoczonych. Influencerka, modelka, spec motoryzacji klasycznej a nawet antycznej.
Własny biznes!
Zoe dobrze wiedziała czego chce i bardzo szybko po odłożeniu pierwszych zaskórniaków otworzyła swój własny warsztat. Muscle and Classic WorkShop początkowo z małymi problemami kadrowymi praktycznie stał w miejscu... mijały tygodnie a ruch na Mirror Parku nie rósł. Dwa posty promocyjne na LifeInvader i nagle... kolejki klientów, dziesiątki chętnych. Zoe nie śpiąc kilka dni uporała się toną pracy na podnośniku i w biurze. Wyselekcjonowała rzetelnie najlepszą kadrę jaką była w stanie. Mechanicy, którzy poza pracą pod maską potrafili poprowadzić konwersację z klientem. Idealnie wpasowali się w standardy narzucone przez Szwedkę. Do warsztatu Andersson trafiały takie osobistości jak politycy, raperzy, piosenkarki, modelki, właściciele wielkich korporacji, adwokaci, uczeni, zawodowi kierowcy a między nimi przeplatali się zwykli obywatele. Każdy i to bez wyjątku był traktowany równo. Warsztat specjalizował się w samochodach klasycznych oraz wozach typu muscle co pomogło mu bardzo szybko spenetrować cały rynek. Spirala pozytywnych opinii i poleceń wytworu jej ciężkiej pracy nie miała końca. To w głównej mierze właśnie Muscle and Classic WorkShop przyniósł jej rozgłos w świecie motoryzacji.

Działalność w świecie motoryzacji
S2 Parts - Jednym z powodów, dla których Zoe rzuciła studia w miejscowym ULSA była oferta ze strony niemałej korporacji jaką jest S2 Parts. Zoe bardzo szybko wkupiła się w zespół pracowniczy oddziału w Los Santos gdzie zasiadła na stanowisku przedstawiciela handlowego. Całości pomagają jej znajomości nawiązane w czasie pracy nad własnym warsztatem. Jej kariera w szybkim tempie pchnęła influencerke do porzucenia stanowiska przedstawiciela handlowego na rzecz bycia twarzą korporacji.
Used Classic Car Dealer - Młoda Szwedka doprowadziła do tego, że sekcja działająca w Los Santos nie potrafiła bez niej funkcjonować. Kobieta zmieniła praktycznie funkcjonowanie rynku wozów klasycznych w całym stanie. Każda wiadomość o kliencie jaki kupował wóz w tej konkretnej spółce przechodziła przez jej uszy. Było po niej widać, że angażuje się w swoje obowiązki i pracuje w miejscu, który sprawa jej frajdę. Także i ten biznes reklamuje swoim nazwiskiem.

Social Media
Zoe była osobą, która raczej niechętnie patrzyła na wszelkiego rodzaju występowanie przed obiektywem. Wszystko zmieniło się w momencie otwarcia firmowego profilu warsztatu. Fala pozytywnych opinii na temat jej postów wraz z naciskiem od strony znajomych spowodowała, że ta wstawiła swoje pierwsze zdjęcia do sieci. Całość zapieczętował jej zakład z ‘RONNIE’ - dwa zdjęcia w tygodniu do końca roku. Miał on trwać aż pięć miesięcy ale poszło to zdeydowanie dalej...

Sociale:
LifeInvader
Powiązania:
Muscle and Classic WorkShop
S2 Parts
Used Classic Car Dealer
Le Foundation
Twórczość:
Z` Talk&Ride:
0 - https://forum.v-rp.pl/topic/19605-28012023-z-talkride-0-zoe-andersson-aka-topz-isabella-ferguson-101-generuje-problemy-dla-s2-parts/#comment-133904
1 - https://forum.v-rp.pl/topic/21089-29032023-z-talkride-1-zoe-andersson-aka-topz-blake-rawlings-alice-moner-jest-tak-niezdecydowana-i-atencyjna-że-wstrzymuje-ruch-i-zniechęca-ludzi-dookoła-siebie/#comment-142509
2 - https://forum.v-rp.pl/topic/22209-29032023-z-talkride-2-zoe-andersson-aka-topz-martin-faye-o-asami-kiyoko-chociaż-nie-ukrywam-że-może-kiedyś-rozpali-we-mnie-ogień-to-się-okażę-w-przyszłości/#comment-148944
Projekt Phoenix:
1 - https://forum.v-rp.pl/topic/19788-04022023-zoe-andersson-aka-topz-pierwsze-plany-i-prace-przy-imponte-13-project/#comment-135168
2 - https://forum.v-rp.pl/topic/20165-19022023-zoe-andersson-aka-topz-imponte-jest-już-gotowe-23-project/#comment-137378
3 - https://forum.v-rp.pl/topic/20469-05032023-zoe-andersson-aka-topz-odbiór-phoenixa-przez-asami_kiyoko-i-martin_faye-33-project/#comment-139158
Recenzje pojazdów:
Declasse Mamba - https://forum.v-rp.pl/topic/22682-05062023-testy-declasse-mamba-zoe-andersson-aka-topz
TikTokowy kontent:
1 - https://forum.v-rp.pl/topic/23333-tiktokinstagramtwitter9gaglifeinvader-zoe-topz-andersson-beachteniscars/#comment-155880

Dane postaci:
OOC:
 

**Dnia 29 czerwca na kanale Zoe pojawił się shorts, podobnie jak na wszystkich innych jej socialach. Opis krótkiego filmiku także nie jest długi. Do wszystkie dołączona jest całkiem pokaźna ilość hasztagów.**
A Wy co robicie w wolnym czasie?🤗
#art #sport #tenis #beach #bikini #cars #pfister #comet #declasse #mamba #edit #viral
@Zoe Top`Z Andersson
**Nagranie widocznie skierowane jest do nowej, szerszej publiki jaką zamierza przyciągnąć do siebie Zoe. Ta widocznie przeanalizowała aktualne media społecznościowe i dostrzegła wzrostowe zainteresowanie krótkich, energicznych "tiktoków" co stara się wykorzystać.**

Asami Kiyoko w wywiadzie z Jocelyn Gugliemetti opowiada co tak naprawdę kryje się za "butterflies are dead", odnosi się do afery okładkowej oraz uchyla rąbka tajemnicy o swoich muzycznych planach i współpracy z ByteBridge

 
Jocelyn Gugliemetti: Dobry wieczór, Los Santos! Mam nadzieję, że jakoś znosicie te upały, bo za chwilę zrobi się naprawdę gorąco... dzisiejszym gościem w Night American Discussions jest... Asami Kiyoko! Cześć, Asami!
Asami Kiyoko: Hej wszystkim, niezmiernie mi miło, że dzisiaj tutaj z Wami jestem! Dziękuje Jocelyn za zaproszenie.
Jocelyn Gugliemetti: to ja dziękuję, że zgodziłaś się zajrzeć w moje skromne progi. Gwiazdy Twojego formatu nie są aż tak uchwytne! Świetnie wyglądasz, jak się czujesz? Dajesz sobie radę z aktualną falą upałów?
Asami Kiyoko: Chyba nigdy się nie przyzwyczaję do tutejszej pogody, ale na moje szczęście, albo nieszczęście; nie wychodzę ostatnimi czasy za często z domu, nie licząc oczywiście wycieczek do studia.
Jocelyn Gugliemetti: Wycieczki do studia brzmią bardzo intrygująco, więc Cię za moment o to koniecznie wypytam! Widziałam na lifeinvader, że przygarnęłaś pieska. Jak sobie cenisz takie towarzystwo?
Asami Kiyoko: Odkąd sprowadziłam się do Santos, sporo czasu spędzałam w schronisku w Paleto Bay, a później w schronisku Animal Care Foundation. Cenię sobię towarzystwo zwierząt, ale niestety jako dziecko nie mogłam sobie pozwolić na pupila, więc teraz nadrabiam. Decyzja o adopcji była przeze mnie rozpatrzana przez naprawdę długi czas, miałam pełno obaw czy przy moim trybie życia podołam opiece nad psem ale finalnie wszystko wskazywało na to, że to będzie obustronna korzyść, więc właśnie pierwszy pupil zawitał pod moim dachem, ale coraz bliżej do tego, by miał towarzystwo.
Jocelyn Gugliemetti: Towarzystwo? Czyli wychodzi na to, że planujesz kolejną adopcję! Jakbym bywała częściej w domu to sama bym przygarnęła pod swój dach psa, uwielbiam je całym sercem ale to duża odpowiedzialność. Jak już o tym mówimy - opowiesz mi parę słów na temat współpracy z ByteBridge? Kojarzę, że robiliście razem aplikację schroniska dla zwierząt. Jak to działa?
Asami Kiyoko: Aplikacja wprawdzie nie miała jeszcze oficjalnej premiery, ale myślę, że co nieco mogę zdradzić. Aplikacja oczywiście ma wesprzeć schronisko Zoe Andersson, z którą aktywnie działam w temacie pomocy zwierząt i ma zachęcić do adopcji podopiecznych. Ale także, jeżeli ktoś nie może się zdecydować na adopcję lub nie ma na nią warunków, może wspomóc nas swoim czasem - tak to bym ujęła. W najbliższym czasie będziemy prowadzili rozmowy z potencjalnymi sponsorami, a sama aplikacja działałaby na zasazdie wymiany codziennych kliknięc na darowiznę na schronisko od sponsorów.
Jocelyn Gugliemetti: Powiem tak - ta aplikacja będzie totalnym must have na moim telefonie i sama z ogromną chęcią wsparłabym taką inicjatywę. Ostatnio byliśmy świadkami ostrej wymiany słów między CEO Prime, Alice Moner, a CEO ByteBridge, Travisem Torresem. Moner opublikowała raport sprzed kilku miesięcy z aresztowana Torresa. Kontrowersje wokół ByteBridge rosną, jednak na ten moment brak oficjalnego statementu i ciężko oceniać. Nie martwisz się jednak, że to może odbić się negatywnie na waszej współpracy?
Asami Kiyoko: Osobiście staram się nie oceniać ludzi po rzeczach wyczytanych w sieci, jednak raport opublikowany przez Alice Moner był dla mnie niemałym zaskoczeniem, ale raczej w kwestii... skąd ten raport znalazł się w jej posiadaniu. Dopóki nie będzie oficjalnej informacji na temat tego konfliktu i prawdziwości informacji wstrzymuje się od jakichkolwiek decyzji. Byte Bridge posiada specjalistów, którzy pomagają nam od strony technicznej i na tym się skupiamy. Mam nadzieję, że wspomniane komplikację nie zaszkodzą w odbiorze aplikacji, bo jednak jest ona osobnym tworem i jest skupiona wyłącznie na pomaganiu. Ani my jako schronisko, ani spółka ByteBridge nie ponosi żadnych zysków z tego imienia.
Jocelyn Gugliemetti: Myślę, że to bardzo rozsądne podejście i tak jak wspomniałam wcześniej - ciężko oceniać to jakkolwiek bez oficjalnych informacji. Osobiście dodam, że poprosiłam rzecznika Los Santos Sheriff's County Department o zajęcie stanowiska w tej kwestii. Wróćmy jednak do Twojej osoby! Uchylisz rąbka tajemnicy odnośnie Twoich planów muzycznych na najbliższą przyszłość? W ostatnim czasie na Twoim lifeinvader pojawiło się coś, co wyglądało jak okładki albumu?
Asami Kiyoko: Tak, pojawiło się coś co zapowiada najbliższe projekty, nie są to w prawdzie oficjalne okładki, ale mała ich zapowiedź.
Jocelyn Gugliemetti: Opowiesz nieco więcej? Zżera mnie ciekawość. Czego możemy się spodziewać?
Asami Kiyoko: Tym razem chciałam troszkę poeksperymentować. Jeden z albumów nie będzie już typowym popowym brzmieniem, a bardziej będzie zahaczał o POP ROCK; coś bardziej w stylu WARRIOR SOUL z albumu Phoenix. Drugi album będzie raczej taką typową Asami, lecz z gościnnymi występami.
Jocelyn Gugliemetti: Zdradzisz jakich masz zaplanowanych gości na drugim albumie czy to narazie TOP SECRET?
Asami Kiyoko: Nie chce obiecywać tutaj jeszcze niedopiętych kolaboracji, więc na tę chwilę mogę powiedzieć, że ponownie usłyszycie mnie w duecie z Breedlove. Rozmawiałam także z Tori Ramirez o umieszczeniu naszego współnego niewydanego utworu na tym albumie ale ta decyzja nie jest jeszcze przypieczętowana.
Jocelyn Gugliemetti: Będzie nieźle! Teraz pytanie, którego spodziewałaś się na bank. Wiele osób zarzuca ci, że okładka “butterflies are dead” są nawiązaniem do okładki “butterflies&melodies” twojego byłego chłopaka, Baby Raya. Czy faktycznie jest tu jakieś nawiązanie?
* Asami Kiyoko wypuściła trochę głośniej powietrze, po czym poprawiła się na fotelu, myśląc chwilę nad odpowiedzią.
Asami Kiyoko: Ujmę może to w ten sposób... Motyw motyli jest bardzo popularny w popkulturze i towarzyszył mi sporo czasu przed poznaniem Braylona. Motyle są dostrzegalne zarówno na okładce LAST CHAPTER, a także na pierwszej wersji PHOENIXA. W mojej twórczości stawiam mocno na symbolikę, a większość osób wie, albo kojarzy, że motyle są symbolem odrodzenia, nowego początku. Natomiast martwe motyle symbolizują utratę bliskich - stąd wziął się tytuł BUTTERFLIES ARE DEAD. Z Baby Rayem mamy dosyć burzliwą przeszłość, ale myślę, że wszystko między nami jest wyjaśnione i żadna ze stron nie chowa już urazy... albo chociaż mam taką nadzieję. Ludzie zawsze będa doszukiwać się ukrytych motywów ale już nic na to nie poradzimy. Pomimo, że ASAMI X BABY RAY to przeszłość, to niektórzy nadal będą próbowali dopatrywać się czegoś we wszystkim co robimy. Stąd zarówno porównywanie okładek, czy też plotki - tak myślę.
Jocelyn Gugliemetti: Myślę, że porównywanie okładek jest słuszne nie tylko ze względu na sam fakt bliźniaczych motyli na okładce Twojej i Baby Raya, ale również sama kompozycja bardzo się ze sobą zbiega. Co o tym myślisz?
Asami Kiyoko: Pragnę tylko przypomnieć, że to nie jest oficjalna okładka, ale fakt, może sprawiać takie wrażenie. Z mojej strony mogę tylko zapewnić, że okładka jak i album, nie ma związku z moim byłym związkiem ani, że nie życze nikomu źle, a takie plotki też mi się obiły o uszy co jest strasznie przykre.
Jocelyn Gugliemetti: Rozumiem! Mimo wszystko, wydaje mi się, że Braylon odebrał to chyba dość osobiście. Jaka była Twoja reakcja kiedy wstawił post “butterflies are not dead”, co jest jawnym nawiązaniem do okładki będącej przedmiotem dyskusji?
Asami Kiyoko: Szczerze? Byłam zaskoczona tym dopiskiem pod jego zdjęciem. Jak wspominałam wcześniej - między nami nie ma żadnej złej krwi, niejednokrotnie rozmawialiśmy w cztery oczy o tym motywie. Rozumiem jednocześnie, że Braylon ostatnimi czasy sporo przeszedł, więc dramy to ostatnie czego potrzebuje w swoim życiu... lecz jeżeli w jakikolwiek sposób poczuł się dotknięty tym tytułem mógł po prostu mi to powiedzieć.
Jocelyn Gugliemetti: Cieszę się, że powiedziałaś jak to jest a nie schowałaś głowę w piasek. Przez te plotki pojawiły się komentarze, że ten rzekomy follow-up do Baby Raya był ogromnym nietaktem w czasie jego kryzysu psychicznego. Ale myślę, że już postawiłaś kropkę. I ostatnie pytanie na dziś - okładka wywołała również lawinę kąśliwych komentarzy z innej kategorii - co masz do powiedzenia osobom, które zarzucają ci brak własnych osiągnięć i ciągle poleganie na czyjejś pomocy?
Asami Kiyoko: Uważam to za niekonstruktywną krytykę. Łatwo siedzieć przed monitorem i oceniać, nie widząc trudu jaki ktoś wkłada w swoją pracę. Nie ukrywam, że korzystam z pomocy różnych osób, za którą jestem niezmiernia wdzięczna. Ale nie oszukujmy się - nie jestem robotem i nikt z nas nie jest; dlatego warto mieć przy swoim boku osoby na których można polegać. Daję z siebie sto jeden procent i całe serce wkładam we wszystko co tworzę, więc myślę, że tym kończę ten temat.
Jocelyn Gugliemetti: Kompletnie się z Tobą zgadzam. Warto jest mieć w swoim życiu przyjaciół i mieć oparcie w bliskich, czerpać z tego wspólną radość. Czy chciałabyś jeszcze coś dodać od siebie przed zakończeniem audycji?
Asami Kiyoko: Z tego miejsca chciałam pozdrowić wszystkie osoby, o których wspominałyśmy, dbajcie o siebie!
Jocelyn Gugliemetti: Dziękuję, że zgodziłaś się nas odwiedzić. Drogie Los Santos, to było Night American Discussions, a moim gościem była dzisiaj utalentowana Asami Kiyoko! Dobrej nocy życzy Jocelyn Gugliemetti, do usłyszenia!

Chcesz dołączyć do zespołu działu Daily News? Kliknij w reklamę i złóż aplikację!

**Dnia 31.07.2023r, późnym wieczorem na kanale wytwórni GENERATION A, pojawił się utwór pt. TAKE ME OUT - młodego producenta - KELLY. Numer nawiązuje do całej otoczki związanej z byłym związkiem w którym znajdował się artysta. W utworze można znaleźć wiele odpowiedzi na które czekają Ci, którzy śledzą temat na bieżąco i czekali na jaką kol wiek odpowiedź producetna. Tekst jest bardzo emocjonalny i bardzo nawiązuje do tego co się dzieje ostatnio w okół samej osoby Kellyego.**
 

 
Promocja;
SCREEN Z GIERKI;

DANE;
 

Angels Of Death Motorcycle Club; jest to jednoprocentowy klub motocyklowy oficjalnie utworzony w roku 1949, w stanie Liberty State. Sam zarys zorganizowanej grupy przestępczej utworzył się w Algonquin, Liberty City, ta lokacja do dziś uważana jest za najważniejszy chapter AOD MC - z czasem klub motocyklowy urósł w siłę i zaczął swoje rozdziały w Wielkiej Brytanii, Europie, Vice City, Kanadzie, San Fierro oraz Australii, dodatkowo można było ich ujrzeć w prawie każdym stanie w Ameryce. Oddział Angels of Death z Los Santos jest pokojowy w stosunku do innych klubów, tych mniejszych oraz większych. Zwykle starają się nie wychodzić przed szereg i nie tworzyć niepotrzebnych wojen, aby nie stworzyć sobie potencjalnych problemów ze strony departamentu oraz FIB, rozlew krwi traktują jako ostateczność. Według społeczeństwa, AOD uznawani są jako biali segregacjoniści, oficjalnie kiedyś mały klub jeździecki zaprzeczył tę informację, a sam po czasie przerodził się w gang dla "ludzi niezadowolonych z niesegregowanego społeczeństwa". Członkami gangu motocyklowego są biali mężczyźni, zazwyczaj w średnim lub nieco starszym wieku, ze względu na 73-letnią historię klubu młodsi członkowie należą do niewielkiego procentu społeczności AOD. Głównie legalny dochód czerpią ze swojego sklepu w Los Santos, który zajmuje się handlem ubraniami z logiem AOD, dodatkowo ich asortyment zaopatrzony jest w różnego rodzaju designerskie kufle, szklanki oraz kieliszki. Od niedawna chapter w swoich planach ma utworzenie warsztatu samochodowego, w którym oprócz legalnej działalności, będą przerabiać samochody pod przemyt narkotyków w podłodze oraz wielu innych miejscach.

Nie od dziś wiadomo, że "Anioły śmierci" zawdzięczają swój nielegalny dochód dzięki handlu heroiną, jej bezpośrednim odbiorem od dostawców działających w Europie oraz podziałem na przestępcze grupy w Los Santos, starają się unikać mniejszych transakcji dla zminimalizowania ryzyka wpadki. Członkowie, oprócz handlu narkotykami specjalizują się w wymuszeniach na każdą skalę, od mniejszych przekrętów po dokładnie zaplanowane akcje pod wielkim ryzykiem utraty zdrowia oraz życia. Klub ma w planach postawienie w okolicy swojego clubhouse dziupli, w której będą składać broń i magazynować nielegalne substancje odurzające zgromadzone z swoich nielegalnych źródeł. Członkowie chapteru San Andreas próbują jako pierwsi spod szyldu Aniołów Śmierci wprowadzić do swojej oferty wcześniej wspomnianą broń zaczynając od zwykłej krótkiej jej odmiany oraz nowe rodzaje substancji chcąc tym samym powiększyć swoją klientelę. Mając na celu zyskać zaufanie w swojej okolicy klub stara się rozprowadzać tylko i wyłącznie najwyższej jakości narkotyki.  Najważniejszymi członkami klubu motocyklowego jest president Lester Arnold (urodzony w San Fierro, wielokrotnie aresztowany; między innymi za posiadanie metamfetaminy oraz napaść), road cpt. Joseph "Joe Jon" Johnson (urodzony w Carcer City, aresztowany za posiadanie kokainy oraz metamfetaminy, wielokrotną napaść oraz czynne stawianie oporu), sgt. at arms Albert Lawson (miejsce urodzenia nieznane, osoba winna wywołania wojny z gangiem The Lost Brotherhood). Chapter AOD z Los Santos powoli kreuje się w nowoczesny klub motocyklowy, który odchodzi od stereotypowego ubioru, jakim były zdobione skóry, designerskie jeansy z lat 90'tych; aktualnie tylko najstarsi członkowie pozwalają sobie na typowy ubiór, zaś tych młodszej daty charakteryzuje tylko i wyłącznie klubowa kurtka. Ich naszywki na kamizelce charakteryzują się "skrzydlatą czaszką" oraz trzema klubowymi rockerami; górny z nazwą klubu, dolny z nazwą stanu, oraz rocker z napisem "MC" widoczny po prawej stronie czaszki. Ich ubiór mocno nawiązuje do kultury jednoprocentowców, czaszek oraz krzyżów, jest to w pewnym sensie ukłon w stronę stylu motocyklistów.
Większość klubowiczów Angels of Death posiadają głównie swoje prywatne życie oraz rodziny i dzieci. Znaczną część swojego czasu poświęcają dla dobra najbardziej dochodowych interesów klubu (głównie handel nielegalnymi substancjami) w celu utrzymania swoich najbliższych. Nie wszyscy członkowie w rzeczywistości są miłośnikami motocykli a wstąpili w szeregi klubu by zasmakować przestępczego życia. Członkowie Aniołów każdego dnia gdy wsiadają na swój motocykl zastanawiają się czy to nie jest ich ostatnia jazda, z tej racji za swoje motto uznają słowa "Ride or Die" chcąc nadać większe znaczenie z poruszania się dwukołowcem w klubowej kamizelce. Każdy motocyklista spod loga trupiej czaszki porusza się amerykańskimi, muskularnymi motocyklami, których silniki nie mają mniej niż tysiąc centymetrów sześciennych. Ci, co mają chęć dołączenia do grona obszytych wcześniej wspomnianą trupią czaszką przechodzą przez okres próbno-szkoleniowy, zaczynając jako tzw. Prospect. Wykonują oni każde polecenia pełnoprawnych członków zaczynając od posprzątania baru i polerowaniu motocykli kończąc na morderstwie nieprzyjaciela mając dowieźć swojej lojalności klubowi. Podczas okresu próbnego kandydaci są poddawani testowi psychologicznemu mającemu na celu sprawdzenia jak kandydat zachowuje się pod presją i stresem. Oczywiście Ci słabsi, którzy nie przejdą tego ważnego punktu swojej próby nie zostają przepuszczani dalej, są permametnie wydaleni z klubu. Kandydaci, co jednak przejdą test mają szanse zostać obszytym pełnoprawnymi barwami klubu i zostać wtajemniczonym w bardziej poważne jego sprawy. Zyskują również prawo głosu jak i miejsce przy stole.
 
 
Początków chapteru jednoprocentowców w Los Santos można doszukiwać się w końcówce sierpnia 2022 roku, kiedy w mieście pojawili się bikerzy znani obecnie w strukturach półświatka jako “Wings” oraz “Raphie”. Zgodnie z poleceniem national presidenta Lestera Arnolda uformowali oni w mieście oddział skupiający w swoich strukturach nomadów i wszelkich przybyszy, którzy z czasem zaczęli nosić kamizelki z obszyciami AoD San Andreas. Osiadły na La Puerta chapter w początkowym etapie działalności skupił swoją działalność na handlu narkotykami, rozprowadzając heroinę po dzielnicy Jamestown co wywołało konflikt z lokalnym gangsterem Kylem Sandsem i niemal doprowadziło do wojny z Sinnisters MC. Obrana przez bikerów taktyka przeczekania, motywowana chęcią klubu do nie wywoływania otwartych konfliktów i spokojniejszego podejścia do wielu spraw opłaciła się. Struktury Sinnisters posypały się po kilku miesiącach zaś sam Sands został zastrzelony przez detektywów departamentu. W tym czasie klub prowadził swoje interesy poszerzając strefę wpływów w handlu narkotykami, wkraczając na rynek obrotu bronią nie posiadającą legalnych numerów tym samym wchodząc w komitywę z wieloma innymi działającymi w mieście grupami, zyskując sojuszników i werbując nowych ludzi. Wobec rozwoju sytuacji w półświatku przestępczym bikerzy zaczęli się przygotowywać do ewentualnej wojny z innymi grupami przestępczymi. Członkowie klubu zaopatrzyli się w broń różnego rodzaju, od zwykłych pistoletów aż po karabiny. Zarząd klubu podjął też wtedy decyzję o reorganizacji zasad funkcjonowania, odbiegając widocznie od staromodnych norm definiowanych przez blisko 73-letnią historię klubu. Rozpoczęto też czystkę we własnych szeregach, pozbywając się ludzi których byli traktowani jako ewentualne zagrożenie dla oddziału. Przestali być potrzebni wobec rosnących szeregów chapteru. Doprowadziło to do bezwzględnej eliminacji od czterech do nieznanej liczby osób z pierwotnego składu przez własnych ludzi, zaś klub przyjął doktrynę bardziej rygorystycznego podejścia do spraw i rozwiązywania swoich wewnętrznych problemów. Chapter w Los Santos znacząco odbiega tym samym od tradycyjnego podejścia klubu Angels of Death. Bikerzy z LS zerwali swoje kontakty ze starym pokoleniem z Oregonu w sprawie handlu heroiną, stawiając na młodszą kadrę oraz własną produkcję i dystrybucję dragów, samodzielnie wchodząc także na rynek handlu bronią dzięki zbudowanym na własną rękę kontaktom z ulicznymi gangami. W odstawkę poszły ideały białej supremacji i klubu dla ludzi “niezadowolonych z niesegregowanego społeczeństwa”. Obecnie bikerzy z AoD nie mają problemu z robieniem interesów z czarnymi czy latynosami, a kilka osób o ciemniejszej karnacji zasiliło nawet w swoim czasie szeregi oddziału Los Santos. Bardziej zaczęła liczyć się forsa, i głównie ona. To właśnie na jej zarabianie i kontynuowanie polityki nie wychylania się przed szereg oraz prowadzenia spokojnych interesów nastawione jest nowe kierownictwo klubu, wobec konieczności powrotu pierwotnego prezesa do oddziału-matki i zastąpienia go przez dotychczasowego VP Raphael'a Sanders'a.  Nie można im jednak odmówić, że mimo wielkich zmian nie pozostali przy jednym, najbardziej charakterystycznym dla tradycji klubu elemencie. Każdy motocyklista spod loga trupiej czaszki porusza się amerykańskimi, muskularnymi motocyklami, których silniki nie mają mniej niż tysiąc centymetrów sześciennych, stroniąc od nowoczesnych przecinaków i azjatyckich ścigaczy. Uliczne prawo “Ride or die” wciąż zajmuje szczególne miejsce w sercach wyjętych spod prawa federalnego motocyklistów. 
Po upływie pięciu lat od zamordowania Raphael’a Sanders’a i Cleet’a Algoma chapter Los Santos zniknął z mapy, clubhouse został sprzedany, zaś każdy z obszytych braci dołączył do innych oddziałów, lub zaszył się w ciemnych zaułkach brudnego miasta. Na miejscu został stary wyga Stanley Lynch, który dopiero po pięciu lat namysłu postanowił zebrać żyjących, jak i nowych braci. Cały zamysł jak i nowa struktura wyjętego spod prawa klubu motocyklowego została przyklepana przez kongres. Dzięki bikersowi o ksywce Raphie – klub zyskał sławę z dystrybucji dobrej jakości heroiny, sam Stanley postanowił wykorzystać ten zamysł i znów wrócić do korzeni klubu – produkcji heroiny tak jak to robił zmarły już bandzior. Bandziory starszej daty zasłaniały wszystkie ruchy zasadami i kodeksem jaki panuje w OMG’s, jednak przy reaktywacji chapteru klub postanowił się jawnie na niego wysrać, Ci kolesie przestali przestrzegać większości zasad, jedyne ich priorytety to brudna forsa i zgolona hera na zdominowanych przez gangbangerów brudnych ulicach. Głównym celem dochodu był również znany bandzior – Kevin „Tweety” Taylor, który wymiatał w goleniu dobrego towaru dla dobra bikersow spod loga trupiej czaszki. Cała opinia klubu Angels Of Death zawsze była dobra, jednak po śmierci dwóch starych wyg każdy o nich po prostu zapomniał. Stanley ma zamiar odbudować renomę klubu i razem ze swoimi obszytymi braćmi piąć się w górę na planszy półświatka przestępczego.
 
ekipa; @Pawel@dixoniak_p2ws@Sa1an@Rjeck@Mefedron@Grizz1y@Stuped@I3uLwers@Centrolewus@Dysiel@ArbuzzDDL@wielin@viver@Marta@TheRealKubini  kilku innych kelnerów.
support: @Gwiazdka2020@Zazi

**Monserrat trafiła na nowego artyste po drugim przesłuchaniu zostawiła like**

**W godzinnach popoludniowych zostal opublikowany kawalek JM ktory jest rozpoznawany przez przebywanie w gronie hoodstar / jt więcej na temat tego dzieła nie wiadomo. **