Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

niezlykolopl

Gracz
  • Postów

    223
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. niezlykolopl polubił odpowiedź w temacie przez Mejaru w E/S Bounty Hunter Bloods🅱🩸 (Easside 112 Bounty Hunnas)   
    Jeżeli utrzymacie na smyczy gracza z nickiem zaczynającym się na T a kończącym na eti to w porządku, mam nadzieje że nie jest to kolejny gang skupiony wokół deathmatch
  2. niezlykolopl polubił odpowiedź w temacie przez Lissowsky w 83 Hoover Criminal Gang   
    Ale pokazali
  3. niezlykolopl polubił odpowiedź w temacie przez woke w OTP Saint   
    **Raper po długiej nieobecności w sieci pojawił się i oznajmił, że powodem jego zniknięcia było zatrzymanie przez departament. Raper kilka dni po wyjściu z więzienia wydał pierwszy utwór pt. "Is Ya Ready?" w którym zdissował wielu żywych jak i martwych członków gangów z którymi Hitta Way się beefuje.Raper wdał się w beef z osobami takimi jak 135Trell, raperem reprezentującym set Piru z Chamberlain Hills oraz z raperem Torray.Zaczepił również rapera DXE po tym jak usunął on po godzinie posta w którym obrażał rapera memphis6.**

    Posty zaczepiające Torray


    Posty zaczepiające 135Trell


    Post w którym zaczepił DXE

  4. niezlykolopl polubił odpowiedź w temacie przez THA GREAT w [Skarga] Hitta Gay 🍟😂👺   
    Link do Twojego konta: @no face no case
    Link do konta oskarżonego: Hitta Way 🔱💛😈
    Powód składania skargi: https://imgur.com/a/FZHgey1; MG; miasto duchów; naciągana i nierealistyczna kreacja postaci; nieprzystosowanie organizacji do klimatu LA; wątpliwy poziom członków, a nawet samego lidera, brak zaangażowania lidera w projekt i jego rozwój, tryhard/mustwin wszystkich członków.
    Wyjaśnienie sprawy + dowody:
    - 23 stycznia tuż koło godziny 01:00 przechodzi zamaskowana postać wzdłuż 103rd St (Grove St.), jak się później okazuje jest to członek Bizzy Town: https://medal.tv/clips/8EemYrAkwqLp6/vpDyQu4kf?invite=cr-MSxQN0csNTE0NjkyMTIs. Gdyby Lontrell Kitchens nie rozpoznał tej postaci (z tej akcji: https://www.youtube.com/watch?v=nkT4LpjrUDI), prawdopodobnie każdy z GSWC nawet nie zainteresowałby się nią, bo nie gramy miasta duchów, a przebywanie w towarzystwie takiej osoby (kiedy zakrywanie twarzy jest powszechnie zakazane w miejscach publicznych) mogłoby zrzucić problemy także na nas. Pierre Vicat (postać, która jest zamaskowana) notorycznie próbował unikać gry z nami, uciekał przed wszelką narracją na nim, aż w końcu zaczął strzelać do całej grupy (zamiast do głównego agresora xD). Pomijając fakt, że gracz nawet nie grał strachu, to samo zachowanie z tryhardowaniem (w formie wyciągania broni przy 11 osobach) jest co najmniej wątpliwe. Sama administracja nawet uznała całą akcję za słabą, w skutek czego zablokowali mu postać. Tutaj jednak nie kończy się historia tego gracza i jest on przyjmowany na następnej postaci do gangu bez żadnych konsekwencji. Lider nie wyciągnął w stosunku do niego żadnych konsekwencji, a gracz dalej szkodzi organizacji na innej postaci (Bryson Asseh), co jest opisane niżej.
    - 26 stycznia postać Lontrell Kitchens zostaje zaczepiona przed swoim blokiem przez postać Marquel Esquera: https://imgur.com/a/GFmPDfU. Mimo poinformowania graczy Marquel Esquera i Stacey Knight o ciągłości fabularnej zarówno IC jak i OOC (przez /do), w której ta postać od zawsze mieszkała na tych projektach, Ci decydują się na poprowadzenie akcji w wyżej pokazany sposób: https://imgur.com/a/GaLfJdC. Poza graniem miasta duchów, nie mielibyśmy nic przeciwko do takiej akcji, jeżeli byłaby rzeczywiście uzasadniona w świecie gry, jednak w tym przypadku tak nie jest, bo powodem celowania do tej postaci stały się pytania o tagi dot. Grapes (xD): https://imgur.com/a/jjGms5P. Postać Lontrell Kitchens spodziewała się, że wdawanie się w rozmowę z postacią Marquel Esquera (a zaraz z Stacey Knight) może stać się przykre dla niej w konsekwencjach IC, ale zaakceptowała ten fakt, bo chciała, aby był to jeden z elementów budowy jej postaci. Celowanie jest zdecydowanie zbyt krzywdzące w tej sytuacji dla świata gry i zabija wszelką immersję czy realizm - podważamy zachowanie, w którym dwóch świadomych gangmemberów decyduje się na spontaniczne ciało na swoim projekcie przez wgląd przez jakieś tagi, których swoją drogą ta postać nie była autorem. Pomijamy również fakt, że postać Marquel Esquera celowała do tej postaci przed swoim mieszkaniem (xD), gra w ten sposób jest najzwyczajniej w świecie po prostu płytka i denna, a organizacja z takim stażem powinna prezentować wyższy poziom. Taką akcję naprawdę można było rozegrać na wiele sposobów (m.in.: na wykorzystaniu przewagi liczebnej i pobiciu postaci na pięści lub przegonieniu, skoro nie znają jej z swojego frakcyjnego discorda xD), a została rozegrana po najniższych kosztach. Chcemy też zwrócić uwagę, jak bardzo przyćmiewała w trakcie akcji obu graczy chęć odegrania się na przeciwnym gangu, co przełożyło się na MG: https://imgur.com/a/0am94XI - bo jak można inaczej można uzasadnić przepaść fonetyczną między słowami Beezy i Bizzy (przypominamy, że ludzie pod naciskiem pistoletu często albo się jąkają albo w nerwowo szybkim tempie mówią), którą dwójka uchwyciła natychmiast w gierce? Gdyby nie ten czat w gierce wydaje nam się, że byłoby to nie do zrozumienia pod presją otoczenia, a obie postacie jedynie sobie dopowiedziały, co chciały usłyszeć, aby mogło to się stać powodem do pobicia postaci kolbą pistoletu. Bijąc od razu do tego tematu, mamy problem do tego, że oboje zaczęli bezpodstawnie powiązywać IC postać Lontrell Kitchens z GSCs, zamiast spytać się jej konkretnie o afiliacje na /do: o drużynę na fullcapie (którą wtedy zresztą nosiła); o jakieś tatuaże (a składa się, że ma parę takich widocznych na twarzy: https://imgur.com/a/pCI3OlV), co tylko utwierdza nas w przekonaniu, że oboje dopuścili się MG i że nie mają zielonego pojęcia nt. gangbangingu w LA. Fakt, że wcześniej wspomniane postacie traktują projekty mieszkalne jako strefę wolną od departamentu (uważają, że mogą się na niej strzelać i nie poniosą żadnych konsekwencji IC) jest nielogiczne i niespójne z naszego punktu widzenia jak i rzeczywistości. Takie zachowania powinny być natychmiast redukowane, ale nie przez PK (które nic nie zmienia w tej sytuacji, skoro wszyscy mieszkamy na tym samym terenie, a przypuszczam, stąd będziemy widywać się coraz częściej), a przez realne regulacje w publikacjach GM. Celowanie przy pierwszym spotkaniu z postacią, którą będziesz teraz widywać na co dzień, to nie jest sposób na wylanie fundamentów nietuzinkowej i zdrowej rywalizacyjnej relacji. Jak mamy później grać z taką osobą w miarę poprawnie, skoro wcześniej do nas celowała? Wszelkie akcje typu caught lackin'/slippin', catchin' fades tracą w tym momencie sens, kiedy będziemy mieć świadomość, że wcześniej ta postać mogła zabrać nam życie. Żadna postać, z którą mamy (lub będziemy mieć) regularne widzenia w gierce nie powinna grać takich ofensywnych akcji, chyba, że jest to pressing (element tzw. press the line, na które składa się m.in. naciskanie czarnuchów na ziomka, co ma stać się jego motywacją do gangbangingu, czyli w skrócie do dołączenia do gangu), ale w tym przypadku jest to po prostu nieumiejętna kreacja postaci, ponieważ postać reprezentuje całkowicie inny gang (całkowicie inny, bo przynajmniej ma odniesienie w rzeczywistym LA). Pod wątpliwość chcielibyśmy jeszcze podać ostatnią rzecz w gierce tej dwójki, a mianowicie ich zachowanie po całym tym pobiciu na postaci. I w tym miejscu należy wyjaśnić jedną rzecz, której żaden screenshot nie odda, bo w tym samym czasie (proszę spojrzeć na czas) miejsce ma strzelanina obok: https://medal.tv/clips/8XaNT51TVxa6I/vpQDcHmym?invite=cr-MSxlZlUsMjc3NTc4MjAs. Będąc już przy tym temacie chcielibyśmy zwrócić uwagę na to, jak postać Carlito Botero tylko wjeżdża bezkarnie na trawnik vanem - robi to, aby dostać się do swojego mieszkania po draco (xD). Robi to nawet przy towarzystwie: Diego Zapata, Bryson Asseh, którzy nie zwracają jej nawet uwagi na takie niepoprawne zachowanie - konsekwencji brak. Podważając jeszcze ich generalny poziom, chcemy zwrócić na spluwanie na ofiary przez postać Bryson Asseh po strzelaninie (xD). Wracając do głównego tematu, to potrafimy zrozumieć to, że dwójka dała nogę, kiedy tylko usłyszała strzały, aby 'odeprzeć ewentualny atak' czy ratować swoich znajomych, ale za nic w świecie nie możemy zrozumieć zachowania, w którym dwójka przynosi zaraz po strzelaninie czwórkę kolejnych murzynów z pistoletami nad nieprzytomną postać, aby wspólnie nabijać się z niej: https://imgur.com/a/3aiSb4x. Priorytetem powinna być ucieczka lub przeniesienie gameplayu do interiorów po takim shootoutcie, a nie obrażanie jakiegoś leżącego czarnucha, którego się napotkało po drodze. To kolejny przykład nielogicznego i nieprawidłowego sposobu grania, który tylko umacnia moje zarzuty o graniu strefy wolnej od wszelkich konsekwencji IC przez te osoby.
    - 28 stycznia zaraz po 21 miejsce ma kolejna zaczepka przez Hitta Way (postacie takie jak: Marquel Esquera, Quandres Mota, Corey Saint, Carlito Botero, Bryson Asseh, Santiago Carvajal) na naszych postaciach (m.in.: Ulises Strickland, Lavon Pope, Dwayne Giggs): https://cdn.discordapp.com/attachments/852539991371808808/942113464602738718/screen.png. I bijąc od razu do tematu, wymienię wszystkie osoby, których grę stawiamy pod wielki znak zapytania i to będą: Carlito Botero, Santiago Carvajal, Quandres Mota, Bryson Asseh. Zaczynając po kolei, a więc od Carlito Botero: https://imgur.com/a/MJqsWN7 - o kreacji tej postaci powiedzielibyśmy, że jest co najmniej mierna (zachowanie z wyciąganiem noża i bawieniem się nim można zajeżdża mocno UK drillem) i o strukturach organizacji powiedzielibyśmy podobnie, bo nóż, ani spluwa nigdy nie powinny być ucieczką od bitek. Catchin' fades to chleb powszedni dla gangsterów z LA, jest to często cel w takich grach jak: foot patrols, turfin', caught lackin', caught slippin' i trzeba zrozumieć w tym wszystkim, że foot patrolerom nie będzie zależeć na shootoucie u siebie (chyba, że druga strona będzie uzbrojona i zacznie atakować). Częściej w takich sytuacjach ma miejsce drive-by na anektatorach, którzy m.in.: hit-upują, postują na hangoutach czy łapią fades. Wyciąganie wszystkiego, co ma się pod ręką w takich sytuacjach jest tak odrealnionym zjawiskiem, że lider, jak i reszta wyjadaczy powinna zdawać sobie z tego sprawę. Bo w rzeczywistości po prostu taka osoba zostałaby skopana przez lub za poleceniem big homies, którzy starają się podkradać takie myślenie od OGs (wystarczy spojrzeć np. na ten screenshot: https://i.redd.it/gk3id4nlhz781.jpg i grając LS powinni oni aplikować takie rzeczy w życie organizacji). Santiago Carvajal to kolejny przykład typu 'będę celować do czarnucha, aby go wystraszyć, a nie zabić' - skrajnie głupie zachowania, które tak jak w poprzednim przypadku ograniczają kolejne akcje jedynie do systemu PK: http//imgur.com/a/EKX0XzX. Poza tym, że wszyscy powielają podobne zachowania, to tu chcielibyśmy jeszcze zwrócić uwagę na akcję, która dzieje się po wygonieniu naszych postaci przez te osoby. Gdybyśmy wcześniej wyciągnęli pochopne wnioski nt. organizacji tego gangu, to utwierdza nasw tym jeszcze fakt, że do postaci Lavon Pope, która próbowała dać nogę według wskazówek graczy Hitta Way, startuje Santiago Carvajal i kolejny raz pojawia się ten słynny 'kolbo-cios w głowę' (xD) w jego wykonaniu, co zaburza tylko całość i tak już chaotycznej gry tych graczy: https://imgur.com/a/Yzdm7Qs. A całość wygląda naprawdę żenująco, rodem wyrwana z jakichś filmów, bo uderzyć kolbą w głowę mogą przestępcy obrabiający mieszkanie kobiety, która się właśnie przebudziła, a nie gangbangującego czarnucha na chodniku - to nie jest realistyczne zachowanie. O postaci Quandres Mota moglibyśmy się równie długo rozpisywać, ale skrócimy wypowiedź tylko do zarzutów wobec tego gracza: https://imgur.com/a/mmG4Nhm. Wydaje nam się, że po zapoznaniu się z zdjęciami wszystko powinno stać się jasne, ale napiszemy i tak dla pewności od punktów, o co konkretnie mamy problem: miasto duchów (nic nie robienie sobie z tego, że celuje tuż przy ruchliwej ulicy), strefa wolna od departamentu (bo robi to jeszcze u siebie i nie widzi żadnych konsekwencji z tym związanych), marna kreacja postaci (zamyka wątki dla takich akcji jak: caught lackin'/slippin'', catchin' fades, bo postacie po takich akcjach myślą już o ciałach). Wszystkie te rzeczy prowadzą do błędnego koła, w którym ci gracze mogliby wbijać nam codziennie PK, kiedy my chcemy grać coś oryginalnego. I na koniec wisienka na torcie, czyli: Bryson Asseh, który próbuje załadować swojego rannego przyjaciela do vana (xD): https://imgur.com/a/Vpyyxcd. Czarnuchy albo ratują własne tyłki albo, kiedy naprawdę chcą pomóc swoim ziomkom, to nie pakują ich do wozu (bo mogą jeszcze bardziej wpłynąć na pogorszenie się ich stanu zdrowia), tylko próbują ich pozostawić jeszcze przy świadomości do czasu przyjazdu ambulansu lub sami zaczynają ich reanimować w miarę możliwości. Nieważne stają się wtedy okoliczności dla murzyna w cieniu tego, że może właśnie stracić swojego ulubionego kumpla. Nieważne, czy wcześniej brał udział w strzelaninie, nieważne czy ma przy sobie jakąś broń czy narkotyki (zawsze może je gdzieś wyrzucić, np. do stash house obok) - liczy się tylko i wyłącznie życie postaci. Podtrzymywanie funkcji życiowych rannej osoby jest o wiele ciekawszym rozwiązaniem, niż takie must-winowe pakowanie kogoś do wozu. Ich cały gameplay jest nieprzemyślany i w wielu jego aspektach brakuje realizmu, a wszystko się dzieje za sprawą tryhardowania i mustwinowania.
    - 29 stycznia, godzina około 20:20, ten sam parking, co dzień wcześniej. Quandres Mota podjeżdża na motocyklu i zaczyna celować z draco do naszej postaci Dwayne Giggs (xD): https://imgur.com/a/E9FRZdQ. Pominiemy na razie fakt, że samo strzelanie z automatu na motocyklu jest już dość absurdalne. Całym powodem miało być niby 'zanożowanie' Corey Saint przez naszą postać Dwayne Giggs. I tutaj trzeba wspomnieć, że Dwayne Giggs nie ma nic wspólnego z ożenieniem kosy dla tej postaci. Dwayne Giggs to pierwsza postać, która dawała nogę z parkingu, a została niesłusznie wplątana w cały konflikt. Postać ta nawet nie zdążyła powiedzieć, skąd pochodzi, a już oberwała kulę, mimo niepewności gracza Quandres Mota. Quandres Mota zapomniał, że miał styczność z tą postacią wcześniejszego dnia (stąd pytania 'skąd jesteś?'), a co dopiero miał pamiętać, kto sprzedał kosę Corey Saint. Corey Saint to największy agresor z tamtej akcji, bo sam ganiał z nożem i chciał zanożować Ulises Strickland - został pokonany własną bronią przez Ulises Strickland. W wyniku akcji-reakcji Ulises Strickland dostało się strzałami od reszty opozycji i na tym wszelkie zaczepki powinny się skończyć. Brak personalnych beefów kończy się właśnie w taki sposób - że gracze zapominają, co grali dzień wcześniej z innymi postaciami. I tak mimo wszystko najbardziej rażące jest w tej akcji jeżdżenie z draco na kierownicy motocykla, a to jeszcze nie koniec wybryków tej postaci.
    - 1 lutego, zbliża się 23:53, a wszystkie osoby przejeżdżające w tamtym czasie przez Roy Lowenstein Boulevard mogły być świadkami muru chińskiego, za którym dilerzy Bizzy Town odcinali się od reszty półświatka: https://media.discordapp.net/attachments/906185496839979059/942182288324718623/barykada_rp.png. Blokowanie w ten sposób przejazdu, jak i próba ukrycia dilerów przez samochody jest co najmniej żałosna. Jest to kolejny przykład mustwinowego zachowania, w którym ci gracze próbują być nietykalni. Należy zwrócić uwagę, że przecież w tej uliczce znajduje się parking i można tam w normalny sposób odstawić samochód - nie trzeba zajmować całej szerokości uliczki. Poza premedytacją, z jaką gracze Ryan World barykadują swoje cornery, chcemy też zwrócić uwagę na ich telepatyczne moce: https://www.youtube.com/watch?v=i-nzOQ6ATvE. Nawet jeżeli wóz, który zaczął strzelać, nie ma powiązania z całą sprawą, to dalej jest to słabe zachowanie z prostego powodu: jest to sranie pod siebie. Całość wygląda naprawdę dziwnie - samo rankowanie postaci Angelo Guzman staje się niespójne i nielogiczne w obliczu tego, że zaczyna zaraz nawet wyzywać najeźdźców.
    - 7 lutego o godzinie 23:30 CTSs swój popis nieskazitelnej gry sprzedało funkcjonariuszom LSPD: https://imgur.com/a/UYBysrT, którzy zjawili się na 911. Przeciąganie ciał, odkładanie itemów zaraz pod klubem - a to wszystko na oczach celujących do nich jednostek. Lider (Marquel Esquera) tam obecny na wszystko pozwala i wygląda na to, że sam ma jeszcze do wszystkich problem, kiedy coś idzie nie po jego myśli: https://media.discordapp.net/attachments/938387437464465438/942261182486691840/unknown.png. Te wszystkie akcje to kolejne przykłady dobrze znanego tryhardowania dla tych graczy. Z parą idzie brak kolejnych konsekwencji dla postaci, które wówczas tam się znajdowały. Postacie, które nawet brały udział w tej akcji, za pół godziny będą uczestniczyć w kolejnej ofensywnej akcji, ale tym razem na nas. Czy na tym właśnie polega ten tryb? Na ciągłym strzelaniu się gdziekolwiek i z kimkolwiek? Jedyne konsekwencje, jakie zostały wyciągnięte na tych postaciach to nadanie GI na ich teren: https://forum.v-rp.pl/topic/12405-citywide-gang-injuctions-09022021/, co w gruncie rzeczy nic nie zmienia, bo członkowie tej organizacji czują się całkowicie bezpieczni w wszelkich shootoutach na swoim gruncie, a udowodniają to kolejne przypadki.
    - 8 lutego zaraz o godzinie 00:10 dochodzi do kolejnego spotkania naszych postaci (Lontrell Kitchens, Toure Bell) z członkami Hitta Way (Marquel Esquera, Stacey Knight, Quandres Mota, Bryson Asseh, Tyquan Lashore): https://www.youtube.com/watch?v=b85_wlQNvsg, https://cdn.discordapp.com/attachments/820282961265819658/941602338592915496/ezgif.com-gif-maker.gif.  Pierwsza i ostatnia interakcja postaci Lontrell Kitchens z tymi wszystkimi postaciami (poza Tyquan Lashore, którego nawet nie kojarzę) miała 26 stycznia - została ona opisana w głównej wiadomości, natomiast Toure Bell to postać, która nie miała wcześniej z nimi żadnego powiązania. Marquel Esquera zgodnie z moimi przewidywaniami dopuszcza się całej masakry związanej z systemem PK i zaczyna mordować nasze postacie bez wyraźnego powodu (bo co w końcu nim ma być - to że mieszkamy tuż obok siebie?): https://imgur.com/a/DyiYQtF. Zaczyna mordować nasze postacie, kiedy przy ostatnim widzeniu się, Lontrell Kitchens poddawał się jej, a nawet dał pobić kolbą pistoletu (xD), a Toure Bell to ofiara postronna i została niewinnie wplątana w całą strzelaninę - nie znała się wcześniej z gangsterami Hitta Way i podobnie jak w pierwszym przypadku, nawet nie zapytali o jakiekolwiek afiliacje tej postaci. Kolejny przykład przychodzenia w 10 osób i srania na własnym podwórku, czyli nic nowego dla graczy Hitta Way - a regulamin jasno wskazuje, że jest to nierealistyczne zagranie i takie będą surowo karane. Kolejny przykład MG, w którym gracze tylko myślą o kolejnych fragach na koncie, bo LEA nie robi nic w kierunku tych ciał na South Central.
    - 8 lutego o godzinie 23:22 na Roy Lowenstein Boulevard dzieje się kolejny cyrk, w którym główną rolę grają członkowie Bizzy Town: https://www.youtube.com/watch?v=T9OFflgDmvk, https://imgur.com/a/FxA0umC. Występują kolejne morderstwa, w których ofiarą pada między innymi postać Lontrell Kitchens, która przecież dostała już tego samego dnia PK. Z ludzi, do których Bizzy Town miałoby powód rzeczywiście strzelać to między innymi: Ulises Strickland (bo miał styczność z nimi 28 stycznia, mają personalny beef), Miles Flores (bo mogą go rzeczywiście kojarzyć przez wgląd na staż, tak samo jak my kojarzymy postać Stacey Knight). Postać jest świeżo po PK, a mimo wszystko dalej jej się dostaje. Rozumiemy, że zdarza oberwać się również niewinnym ofiarom, ale nie dzieje się to codziennie, nie tak jak w tym przypadku Podważając jeszcze poziom tej organizacji, chcieliśmy tylko zwrócić uwagę, jak postać Stacey Knight przejeżdża jeszcze obok na motocyklu i sprawdza czy nie zostało jakichś ciał dla niej (xD). Priorytetem znowu powinna być ucieczka, ale ci gracze znowu o tym zapominają, a my jesteśmy świadkami kolejnych jakichś dziwnych akcji z ich strony.
    - 11 lutego o godzinie 00:43 w drodze powrotnej do swojego mieszkania postać Lontrell Kitchens pada znowu ofiarą PK: https://imgur.com/a/BlP7HIE, https://www.youtube.com/watch?v=b85_wlQNvsg. Postać ta także pada ofiarą żałosnego MG, jak i przykrego zjawiska nazywanego huntingiem (czyli zjawiskiem, w którym wypełniony van zamaskowanych ludzi szuka niewinnej ofiary do dmu, bo ich gra jest taka denna, że nie mają co grać ze sobą xD). Kolejny raz udział w strzelaninie bierze postać Marquel Esquera: https://imgur.com/a/WWRqFcF. Łamana jest w tym momencie regulacja nt. systemu PK, ponieważ Marqel Esquera (Cinas) rozpoznaje postać Lontrell Kitchens. Zgodnie z przesłaniem publikacji gracze Bizzy Town nie powinni znać nawet tej postaci po PK, a proces poznawania tej postaci powinien grać ponownie - w końcu od tego służy ten system. Gdyby napastnik miał wiedzieć dalej po PK, kim jest ta postać to sam system byłby bez sensu. Nie mija nawet 10 minut, a tych postaci nie ma już w gierce, więc to tylko pokazuje czym tak naprawdę jest gierka dla tej organizacji - niczym, ciągłym DMem, bo żadna otoczka z tym związana nie jest grana.
    Ich główna linia obrony to niezaakceptowany ticket Dania na przeniesienie całej organizacji na projekty Jordan Downs (Rancho Projects). Osoby, które rzeczywiście tam teraz grają nie mają nawet żadnego związku z tym ticketem. Nie braliśmy czynnego udziału w pisaniu go i nie mamy z nim nic wspólnego. Stworzyliśmy nasze postacie i ich background od razu z myślą o Downs, a odrzucenie ticketu dla istniejących już postaci chcących się przenieść właśnie tam nas po prostu nie przekonywało. Bizzy Town gra na każdym miejscu miasto duchów i stąd ma problem do każdej postaci, która znajduje się na ich terenie. Odrzucenie ticketu o przeniesienie reszty postaci nie traktowalibyśmy jako przyzwolenia na takie cyrki, bo regulamin to dalej regulamin i jasno wskazuje, że takie rzeczy są zabronione.
    Przyczyną tych wszystkich rzeczy jest też m.in.: polityka ABK/EBK gangu i dziurawy system PK. Polityka EBK nie ma odwzorowania w współczesnym LA, gangi w tym mieście są o wiele głębiej zapisane w historii, niż gangi z Chicago i z tego względu są dużo potężniejsze od nich. Nawet hoove gangi, które określają się EBK nie są tak naprawdę EBK, bo uczestniczą oni w wielu aliancjach (przykładem jest SMG - SUWOOPIN & MOOVIN & GROOVIN). Zasłanianie się polityką EBK w żaden sposób nie jest regulowane na forum, a kreowanie w ten sposób całego obrazu gangu jest chodzeniem na łatwiznę, odcinaniem się od interakcji z innymi gangami, które nie jest na rękę graczom SDs. Nie są gotowi oni na granie z innymi gangami czegoś więcej niż DM, ponieważ nie zebrali wystarczająco sporo wiedzy nt. gangbaningu w LA. System PK nie precyzuje i nie przedstawia żadnych reguł i norm, którymi gracze powinni się kierować w konkretnych sytuacjach. Bizzy Town nagina regulację związane z systemem PK (wbijanie nam PK ma osłabić struktury naszej organizacji i wygonić z Downs) i wykorzystuje go dla własnych korzyści.
    Marquel Esquera to druga postać Cinka, a jako lider powinien on świecić przykładem dla swojej organizacji i nie psuć jej wizerunku w wcześniej wspomniane sposoby. Nie pilnuje on wystarczająco swoich graczy, nie daje wyciągnąć im żadnych wniosków i nie widzi także swoich błędów. Próbowaliśmy się kontaktować z liderem i nakierować cały konflikt IC, jednak ten ma zbyt zamkniętą głowę na takie rozwiązania, a nasza wiadomość została olana: https://imgur.com/a/eRQ6hUi - wiadomość wystosowaliśmy dopiero po drugiej naszej styczności (jest opisana wyżej - 28 stycznia) z nimi. Czy tak powinien zachowywać się lider? O zaangażowaniu tego lidera wspomnieliśmy już wcześniej, ale podając im materiały (jak na talerzu), oni nie widzą sensu z nich korzystać. Hitta Way stoi już prawie rok, a pod względem gameplayu (przynajmniej przy innych organizacjach, nie tylko przestępczych) odbiega naprawdę swoim poziomem od reszty półświatka. Przypuszczam, że zachowanie graczy Ryan World nie tylko nam nie pasuje i prawdopodobnie przez ten prawie roczny staż zdążyli podpaść naprawdę wielu organizacjom, stąd skargę zostawiamy otwartą dla wszystkich graczy. My również w miarę rozwinięcia tego spięcia będziemy postować w temacie kolejne dowody, na których CTSs łamią regulamin serwera.
  5. niezlykolopl polubił odpowiedź w temacie przez FreeMyHood w [Skarga] Hitta Gay 🍟😂👺   
    I co w związku z tym? Chłopak podjął złą decyzję in character przez co został skarcony w tamtym momencie przez game mastera. Wyraził skruchę, przeprosił, więc dostał drugą szansę i zaczął świeżo na nowej postaci.
     
    Pojawiasz się znikąd na dzielnicy, na której toczymy rozgrywkę prawie rok i wkręcasz nam, że na bank każdy z nas powinien Cię znać? Nie będziemy Cię przeganiać czy bić bo trzy dni wcześniej uśmierciliście nam żołnierza. Bujasz się z resztą członków Grape Street, jesteś z nimi widywany, więc logiczne, że powiązujemy Cię z nimi. Odnośnie Carlito Botero to już rozmawiałem z Twoim liderem o tej sytuacji i nakierowałem go na odpowiedni tor po całym zajściu. Natomiast o spluwaniu Brysona Asseh to została zwrócona mu uwaga bo sam to widziałem in game i nawet zostały wysłane przeprosiny do Curtis Banks za to. Po strzelaninie, w której wpadliście nam na środek osiedla, żeby nas poobrażać to uciekliśmy dalej.
     
    Bardzo dziękujemy, że nakierowałeś nas jak mamy grać ale podziękujemy za Twoje rady. (zachowanie z wyciąganiem noża i bawieniem się nim można zajeżdża mocno UK drillem) - podsumowanie tego, że albo naoglądałeś się za dużo seriali albo wczoraj zacząłeś grać. Ciężko wykrzesać mi cokolwiek, bo tylko z tyłu głowy mam to, że jesteś posiadaczem żółtych papierów. Na początku (patrz akapit 3.) starasz się wkręcić, że bawienie kosą w celu wystraszenia Was jest złe, że zajebanie wam z kolby w łeb jest złe, po czym pod koniec Twoich wypocin dowiadujemy się, że jednak strzelanie jest okrutne - zdecyduj się i zasądź jeszcze raz do konwersacji nt. tego podpunktu. Pewnie z Twojej perspektywy to wygląda tak, że najlepiej jakbyśmy przyjechali z kośćmi albo z piłką do koszykówki i podali sobie ręce przy grillu popijając corone extra z limonką.
     
    Strzelanie z draco będąc na motocyklu nie jest niczym krzywdzącym. Sama broń jest uznawana za smg, a jak wiemy z mniejszych pistoletów maszynowych raczej realne jest prowadzenie ognia ciągłego nawet z pokrzywionej pozycji. Już kompletnie ignorując fakt, że to tylko gra, a co nie jest zakazane tj. strzelanie z smg będąc na motocyklu (ani przez administracje, ani skrypt czy żaden regulamin) jest uznawalne za akceptowalne i normalne. Dalej czepiasz się noży, dostać kose źle, dostać obuchem z broni palnej źle, zostać zastrzelonym źle. To może wytłumacz jaka jest prawidłowa droga rozwalenia was, aby nie kończyło się to płaczem. Notorycznie kwestionujesz grę in character, a obydwie postacie, które wymieniłeś z tym akapicie brały udział w nożowaniu postaci Corey Saint. Raczej Quandres Mota pamiętał kto sprzedał kosę jego ziomkowi i na drugi dzień raczej magicznie nie zapomniał twarzy oprawcy swojego ziomala. Nawet jeśli by się pomylił (a nie pomylił się) to nic nie zmienia bo to tylko błąd in character, za który mogą zostać wyciągnięte konsekwencje in character. A nie przez beczenie na forum, że ktoś grał in character w grze o graniu in character xD Hitem tej sytuacji jest fakt, że narzekasz, że ktoś dostał nożem, a później potwierdzając to, że gracze z Twojej organizacji również używały noży xD
     
    Człowieku jaki mur? Widzisz zaparkowane dwa samochody obok siebie i nazywasz to murem chińskim? Ewidentnie fantazja poniosła Cię w tej skardze, a czytanie tego gówna wręcz przyprawia o krwawienie z oczu. Kręciliście się po naszych rewirach wypakowanym samochodem i co chwilę przejeżdżaliście obok nas szukając huja do dupy. Cztery osoby wsiadły do wozu i pojechały was szukać, żeby was uprzedzić. Mam powtórkę z tej całej akcji i do żadnego MG nie doszło.
     
    Przyjechałem pod klub i zauważyłem pobitą Stacey Knight. Bez zastanowienia podbiłem do niej, aby ją ratować. Zgarnąłem ją na /me i chciałem zanieść do wozu, żeby jak najszybciej odjechać stamtąd bo wokół było pełno innych pobitych osób. Nagle przyjechało PD to zamiast udzielać pomocy zaczęli celować do mnie z pobitą Stacey Knight, którą trzymałem na rękach. Zapytałem co oni grają bo ewidentnie to wyglądało jakby nie wiedzieli co się dzieje dookoła lub chcieli tylko i wyłącznie udupić mnie, chociaż ledwo co przyjechałem tam przed nimi i nie miałem nic przy sobie nielegalnego.
     
    Nasze stosunki się zaostrzyły się przez ostatnie dni. Przychodzisz ze swoimi ludźmi i mamy doszukiwać się na forum czy przypadkiem ktoś nie zaczął od was rozgrywki dzisiaj? Cytuje: //Przecież mieszkacie tu całe życie//. Pisałem z waszym liderem i mówiłem mu, że jak chcecie sobie pogrywać u nas na blokach to na własne ryzyko. To nic innego jak prowokacje z waszej strony, więc nie ma co się dziwić, że zostaliście zastrzeleni.
     
    Kręcisz się dookoła naszej dzielnicy i nagle nie wiem czy wpadliście na hamburgera do nas czy byliście na spacerze ale mamy to głęboko gdzieś. Wjechaliśmy na was i zrobiliśmy porządek bo byliście u nas terenie co oczywiście nie trzeba być specem - to była jawna prowokacja. Do tego swoją drogą dzień wcześniej zaatakowaliście nas we trójkę, więc odegraliśmy się. Stacey Knight nie brała udziału w akcji, więc mogła równie dobrze jeszcze z pięć razy was okrążyć tak jak wy to robicie.
     
    Widzieliśmy, że znów kręcisz się po naszym bloku, więc założyliśmy maski i podjechaliśmy vanem rozstrzelać Cię. Nadal ciężko pojąć, że odrzucili wam ticket i gracie na Grove Street, a nie na blokach Rancho?
     
    Skoro stworzyliście postacie z myślą o grze na blokach Rancho, na których stacjonujemy od dawna to powinniście odezwać się do nas czy nam to w ogóle odpowiada i wtedy nie dochodziłoby do takich sytuacji. Grasz w organizacji, która stacjonuje na Grove Street i to nie powinno być dziwne, że jesteś rozwalany, skoro bujasz się po naszych rewirach, tym bardziej że mamy beef z waszą organizacją. Mamy problem tylko do postaci, które są z wrogiego gangu i pojawiają się na naszym bloku. Nie jeden cywil mieszka u nas na bloku i nie mamy z tym żadnego problemu.
    Twoja wiadomość została olana bo kontaktowałem się z Twoim liderem odnośnie gry na naszych blokach.
    Nie ma tutaj żadnych konkretnych dowodów, ani powodów. Generalnie fikcja literacka bardzo poniosła autora zważając na fakt, że w części argumentów sytuacje przez niego przytoczone są podkoloryzowane lub przekłamane w taki sposób, aby pasowało do jego irracjonalnej narracji. Większość tych screenów czy filmików kompletnie nic nie przedstawia, a jeżeli przedstawia to tylko utwierdzając one w przekonaniu, że popłakałeś się za grę in character. Na siłę próbujesz nam narzucić w jaki sposób mamy grać. Nie mam nic więcej do dodania bo już wystarczająco poświęciłem czasu na przeczytanie tych wypocin i odpowiedzenie na to. 
  6. niezlykolopl polubił odpowiedź w temacie przez bosspimp1971 w DELETE   
  7. Kizzy polubił odpowiedź w temacie przez niezlykolopl w DELETE   
    Nick-name postaci: Dayton Vazquez
    Wiek postaci: 18
    Discord: 800 twin killa#5889
    Czy wyrażasz zgodę na ewentualne FCK/FCJ?: Tak
  8. niezlykolopl polubił odpowiedź w temacie przez Czechu w SIDEWALK OFFENDERS | MONGOLS NATION   
    SIDEWALK OFFENDERS
    Vespucci - turystyczne serce Los Santos. Majestatyczna plaża kwitnąca ogromem atrakcji. Jeden z najpopularniejszych punktów na mapie Miasta Świętch. Promenada obsiana straganami z lichej jakości chińskim szmelcem, wydeptana dziesiątkami tysięcy kroków, stawianych przez przybyłych z całego globu.
    Kilka kroków wgłąb lądu zmienia zupełnie obraz dzielnicy. Z kolorowego i gwarnego cyrku trafiasz w smutne przecznice żyjące własnym rytmem. Rytmem nie zaburzonym przaśnością. Rytmem dyktowanym przez szarą codzienność mieszkańców. Choć sama promenada i główne ulice dystryktu wydają się być istną gąbką, chłonącą każdy wolny cent z rządowej skarbonki, to przylegające do nich osiedla wybijają z sennej wizji "centrum świata".
    Z sennej wizji wybijają też elementy spędzające większość dnia, snując się między komunalnymi projektami, w które Vespucci Beach Sidewalk opiewa. Elementy nazywane często miejscowym kryminałem, gangami, świrami i całą gamą pejoratywnych przymiotników. Czym się zajmują? W większości przypadków, pochłanięci robieniem niczego, w chwilach wolnych od robienia niczego, pochłonięci drobną przestępczością.
    Większość z nich to pozerzy, którzy potrafią przepuścić zarabiany przez tydzień szmal w jeden wieczór, by zaimponować tępej blondynce poznanej na plaży. Żaden z nich nigdy nie próbował nawet podjąć się legalnej pracy. Znajdą się tu charaktery, które zarabiają w taki sposób licząc na lepsze życie. Są też goście z bogatymi starymi, bawiący się gangsterkę, tylko po to aby szpanować przed dziewczynami. Niektórzy chcą jedynie podnieść sobie poziom adrenaliny. Offenders znają się od lat szczenięcych. Razem imprezują i razem wpadają w kłopoty.
    Wśród młodych offenders panuje silna potrzeba asocjacji i lojalności. Formują się w pseudo-gangi, które w ulicznej księdze nie trafiają nawet na margines. Vespucci nigdy nie było miejscem wolnym od zorganizowanej przestępczości. Wszak tam gdzie są turyści, są też pieniądze, a te przyciągają zorganizowane grupy przestępcze trzęsące lokalnymi klubami nocnymi, coffeeshopami i kasynami. Dzielnica to terytorium gangu Vespucci Shoreline Crips, przez co bezpieczeństwo offendersów codziennie staje pod znakiem zapytania. Etniczny i rasowy konflikt, między lokalnymi czarnymi gangsterami, a  offendersami - mieszanki latino i białych, sukcesywnie przyczynia się do zaciskania więzi wśród tych drugich.
    Spaczeni patologią, której nie brakuje w mirze domowym, offendersi szukają wzorów do naśladowania. Wzorów tych nie należy szukać daleko. Wśród offendersów wybijają się jednostki - autorytety. Są nimi starsi bracia, kuzyni, ziomki ziomków, wyrabiający swój street credit na przeróżne sposoby. Najbardziej widoczni przywdziewają skórzane kamizelki z Genghis Khanem wyszytym na plecach - Nomadzi Mongols MC.
     
    Vespucci Beach Sidewalk; Skate plaza, skwer miejski i siłownia - główne spoty offendersów - młodzieży o niezadawalającej reputacji.
     Niebieski budynek - Genghis Khan Pub & Music Venue - prowadzony przez byłego Prezydenta Mongols MC Los Santos, aktualnie Nomada Mongols Nation.
    W tej okolicy dochodzi do największej liczby przestępst:
    Uliczna dealerka - ich klientami są turyści. Ruchliwa promenada czyni proceder łatwym i niemalże anonimowym z racji przytłaczających ilości twarzy mijanych w tłumie.
    Kradzież kieszonkowa - dla zwinnego kieszonkowca, slalom w samym sercu tłumu przynosi zysk w postaci przeróżnych fantów, sprawnie wyłowionych z torebek, kieszeni, plecaków i nadgarstków nieświadomych niczego ofiar.

     
     
     Vespucci Projects  - jedno z nielicznych pozostałości projektu komunalnych mieszkań w Vespucci.
     Wylęgarnia offendersów. Sąsiedztwo owiane złą sławą przez wydarzenia z przeszłości. Liczne policyjne rajdy i agresywną strategię walki z przestępczością zorganizowaną.
    Niegdyś sąsiedztwo kilku identycznych budynków, mieszczących kilkadziesiąt rodzin. Dziś, to samotny, nadgryziony upływem czasu blok z betonu, sąsiadujący z stosunkowo nowymi posiadłościami, które swego czasu można było nabyć za śmiesznie małe pieniądze, w ramach projektu przemiany wizerunku Vespucci.
     
     
    ~
     

     
    MONGOLS MC
    The Mongols Motorcycle Club powstał piątego grudnia, 1969 roku na terenie Południowego Los Angeles, w mieście Montebello, w stanie California. Madczyny odział uformowało piętnastu pierwszych członków klubu. Przez kolejne pięć lat powstawały kolejne oddzialy, Los Angeles (L.A.), San Diego (Dago), Bakersfield, Long Beach, San Gabriel Valley (S.G.V.) i San Fernando Valley (S.F.V.)
     
    Mongols MC natychmiastowo zbudował silną markę we Wschodniej Kalifornii (So-Cal). Ówczas i dotychczas w tym rejonie współ-funkcjonowało jedynie kilka 1procentowych klubów.
    We wczesnych latach siedemdziesiątych Mongols MC zainicjowało nowy ruch motocyklowy na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Był to sposób życia i kultura, dzielona przez brać motocyklową przemierzającą na swych zmodyfikowanych motocyklach marki harley-Davidson ulice Wschodniego Los Angeles, prezentując swą siłę i solidarność. Większość nowych członków Mongols MC było weteranami, powracającymi z świeżo zakończonej wojny w Wietnamie. Bracia klubowi byli przyzwyczajeni do restrykcyjnej dyscypliny, programu głoszącego o honorze, lojalności, respekcie i koleżeńswie. To uczyniło z nich siłę, z którą należało się liczyć.
     
     
    "THIS WAS A LIFESTYLE, A CULTURE, AND A WAY OF LIFE FOR THE BROTHERS RIDING AROUND ON THEIR CHOPPED HARLEY DAVIDSON MOTORCYCLES ONE THE STREETS OF EAST LOS ANGELES SHOWING POWER AND LOIDARITY."
     
     
     
     
    Klub emanował pewnym mistycyzmem, który intrygował społeczeństwo. Po pewnym czasie, zrozimiało ono i zaakceptowało unikalną kulturę Amerykańskiego Motocyklisty.
     
     
    Nazwę Mongols zaczerpnięto z Imperium Mongolskiego, prowadzonego przez Dżynghis Khana.
    Mongołowie podbijali największe państwa Wschodniej Europy na początku XIII wieku.
    Byli uznawani za wysoce zdyscyplinowanych, znakomicie skoordynowanych i biegłych w taktyce.
    Mongołowie byli nieustraszonymi wojownikami dosiadającymi końskich grzbietów.
    Ówcześnie nieokazali liczbą ale o wielkim sercu, dominowali i dziesiątkowali wrogów; W związku z tym, teraz dumnie nosimy na swych plecach nazwę Mongols, zamieniając konie na te mechaniczne. Ostatecznie chodzi o "jakość, nie ilość!"
     
     
    "AT THE END OF THE DAY IT'S ABOUT "QUALITY NOT QUANTITY!" "
     
     
     
    Przez lata Mongols Motorcycle Club sukcesywnie rozwijał się i rósł na arenie międzynarodowej. Stworzyliśmy prawdziwe i solidne braterstwo. Więź, której nikt nie jest w stanie przełamać. Jesteśmy najlepszymi z najlepszych, jesteśmy Mongols na zawsze, na zawsze Mongols MC (Mongols Forever, Forever Mongols M.C)
    - Lil Dave 2010
     
    "NOT EVEN A MIGHTY WARRIOR CAN BRAKE A FRAIL ARROW WHEN IT IS MULTIPLIED
    AND SUPPORTED BY ITS FELLOWS. AS LONG AS YOU BROTHERS SUPPORT ONE ANOTHER
    AND RENDER ASSISTANCE TO ONE ANOTHER, YOUR ENEMIES CAN NEVER GAIN THE
    VICTORY OVER YOU. BUT IF YOU FALL AWAY FROM EACH OTHER YOUR ENEMY CAN BRAKE
    YOUR LIKE FRAIL ARROWS, ONE AT A TIME."
    -GENGHIS KHAN
     
    (Wolne tłumaczenie prezentacji Głównego Presidenta Mongols MC - Lil Dave'a, zamieszczonej na stronie www.mongolsmc.com)
     
    -
    MONGOLS MC SAN ANDREAS CHAPTER
    Wątek Mongols MC w tej grupie to pewnego rodzaju spoiwo dla wszystkich jej członków. Luźno powiązanych ze sobą offendersów łączy chęć, czy też rozpoczęty proces dołączania do grona motocyklowej braci, która bardzo imponuje łapczywym na poczucie przynależności dzieciakom. Aktywni Nomadzi pracują nad uruchomieniem oddziału w Los Santos, a właściwie nad wznowieniem jego działalności, którą przerwał niegdyś wewnętrzny konflikt. Młodzież zaś uczy się kultury MC, zasad i reguł, przez spędzanie czasu w obecności mentorów. To rozwiązanie pozwala stworzyć organizację - parasol, w której odnajdzie się każdy, a w której nie każdy mogłby się odnaleźć, gdyby organizacja opierała się wyłącznie na klubie motocyklowym.
    Traktujemy temat klubu poważnie, bo w większości interesujemy się kulturą bikerską i ostatnią rzeczą, na jaką chcemy sobie pozwolić, to stworzenie karykatury rzeczywistego klubu, a o co w środowisku roleplayowym bardzo łatwo. Dzięki takiemu podejściu czerpiemy same profity. Gracze mogą piąć się po szczeblach przestępczej kariery, nie będąc blokowanymi brakami w zakresie wiedzy o kulturze MC. Zgodnie uznaliśmy, że w żadnym przypadku, klub nie jest cudowną bramą do przestępczego świata i brak kamizelki nie przeszkadza wcale w karierze bandyty. Kluby, sczególnie te określane mianem "outlaw", są jedynie tworami, które w sposób szczególny przyciągają i czerpią korzyść członków-przestępców. Dzisiejszym priorytetem i mentalnością członków klubu jest przynależność do pewnej grupy, posiadanie szeregu silnych i gotowych do walki braci i w przypadku tych najbystrzejszych - akumulacja profitów ze swej przestępczej fuchy. Wzbogacający się członek klubu, to ten, który potrafi działać na własną rękę i robić numery, bez klubowej pomocy. A najbogatrzymi są ci, którzy potrafią mnożyć przez klub.  
    Pierwszy poziom wtajemniczenia w grupie offendersów będzie niezmiernie daleki od finału w postaci naszywki członka Mongols MC, jednak będzie już pierwszym krokiem kryminalnej kariery. Dalej, kolejne kroki będą łączyć ścieżkę przestępczą z tą klubową. Choć, nie wykluczamy scenariusza, w którym ścieżki te nie zejdą się, a offender nigdy nie zostanie członkiem Mongols MC. Wszystko zależy od chęci i nastawienia graczy, a tym samym postaci zasilających organizację. Jest to dość nietypowy i innowacyjny plan na grę, choć wszyscy pokładamy w nim nadzieje.
    Liczymy, że faktyczne tworzenie oddziału i proces nauki o świecie bikerów zainicjowany i odbywający się juz w świecie In-Character, będzie przyjemną odskocznią od przestępczej codzienności, do której każdy przywykł.
    Tym samym, w naszym gronie pojawią się określenia takie jak hang - around, którym określany będzie każdy offender wykazujący zainteresowanie klubem. Pojawią się też wszystkie funkcje adekwatne do klubu motocyklowego. Na ulicy będą działać wanna-be, czyli nowi wśród grona ekipy z promenady. Zatwardziali offendersi będą stawać się street creditowcami. Nie chcemy by ulica posiadała jakieś z góry narzucone i nazwane hierarchie, niech decyduje spryt i rozsądek.
     
    WEST COAST MC CULTURE 
    Jak wszędzie, tak i w świecie klubów motocyklowych dochodzi do reform i zmian. Czas biegnie nieubłaganie, a kultura bikerów, jak każda inna kultura ulega zmianom. Dziś, nie istnieje coś, co do niedawna nazywaliśmy klimatem MC, który można było kreślić grubą linią. Na klimat danego klubu, a nawet poszczególnego oddziału wpływają jego członkowie. Tysiące członków klubu, to tysiące charakterów, które mają tyle samo części wspólnych, co zupełnie różnych. Nie ma jedynej słusznej muzyki, nie ma jedynych słusznych glanów, czy słusznych tłustych włosów.
    Na dany chapter oddziaływuje, państwo, region i miasto, w którym funkcjonuje i którego ludnością jest zasilany. W przypadku Los Santos, czy stanu San Andreas, dominującą grupą etniczną zasilającą Mongols MC są latynosi. Ma to związek zarówno z historią klubu, jak i z faktem, że latynosi to najliczniejsza grupa etniczna w San Andreas. Tym samym charakter klubu odbija światło emitowane przez jego członków, trafiają się rozmowy w języku hiszpańskim, słychać co jakiś czas muzykę latynoską.
    Klub zasilają ludzie młodzi i to również oddziaływuje na modowe trendy wśród klubowiczów, na dominujący gatunek muzyczny i na wiele innych spraw, które kreowane z głową przyniosą nam unikalny i ciekawy klimat NASZEGO klubu motocyklowego.
    Planujemy utworzyć miejsca do gry, nie tylko dla swojego hermetycznego środowiska ale jak na poważny klub przystało, pewną część dochodów pragniemy wygenerować w sposób w pełni legalny i naturalny dla MC. Chcemy tworzyć miejsca, do których wkroczenie nie będzie opiewało w strach przed odzianym w skórę bikerem ale będziemy dbać o obopólny szacunek w miejscu publicznym czy komercyjnym działającym pod skrzydłami Mongols MC. 
    Nie zamieszczamy w aplikacji żadengo poradnika młodego motocyklisy (taki został już popełniony w odpowiednim dziale). Nie przygotowujemy podręcznika z zagadnieniami z zakresu wiedzy o klubach, kulturze i zasadach. To wszystko chemy przenieść do świata gry. Od nowoprzybyłych, nie wymagamy zdania egzaminu z teorii i kilku godzin lektury (choć w żadnym przypadku nie odradzamy poszerzania wiedzy na tematy wszelakie). Uznaliśmy, że przyjemniejszą formą przygotowania do członkostwa będzie nabywanie wiedzy od doświadczonych kolegów przy butelce zimnego piwa, czy spalając blunta na słonecznej Vespucci Beach.
     
    Zapraszamy do wspólnej gry i zasilania motocyklowej braci Mongols MC.

    Aplikację przygotował:
    Th3Pitter
    Czechu
    Szybki
    Treść merytryczna i graficzna:
    Th3Pitterr
    Czechu
    Szybki

    W aplikacji użyty został przetłumaczony, oryginalny tekst
    i grafiki ze oficjalnej strony www.mongolsmc.com

    Wcielając się w postaci członków rzeczywistego klubu motocyklowego,
    nie kierujemy się zamiarem negatywnego wpływania na odbiór Mongols MC.
    Ekipa:
    @Czechu
    @Th3Pitterr
    @gobblin
    @Mars
    @BartusP
    @Brakso
    @Gablik
    @SmokeWeed
    @szybki
    @zozim
    @Maksy
    @Pejt
    @Szym00n
    @Wiktor
    @Skuucx
  9. nicze polubił odpowiedź w temacie przez niezlykolopl w 83 Hoover Criminal Gang   
    Jesteśmy tutaj po to, aby pokazać @King Messze potrafimy zagrac dłuższy projekt, i ze nie gramy jak kiedyś, apki tej co napisalem nie daje - bo ktoś zjaebie, normalnie gierka bedzie ssowana
    wiec gram 
    ja
    maksiobmx
    persill to zioma
    kedro

  10. Lissowsky polubił odpowiedź w temacie przez niezlykolopl w 83 Hoover Criminal Gang   
    Jesteśmy tutaj po to, aby pokazać @King Messze potrafimy zagrac dłuższy projekt, i ze nie gramy jak kiedyś, apki tej co napisalem nie daje - bo ktoś zjaebie, normalnie gierka bedzie ssowana
    wiec gram 
    ja
    maksiobmx
    persill to zioma
    kedro

  11. bros over hoes polubił odpowiedź w temacie przez niezlykolopl w 83 Hoover Criminal Gang   
    Jesteśmy tutaj po to, aby pokazać @King Messze potrafimy zagrac dłuższy projekt, i ze nie gramy jak kiedyś, apki tej co napisalem nie daje - bo ktoś zjaebie, normalnie gierka bedzie ssowana
    wiec gram 
    ja
    maksiobmx
    persill to zioma
    kedro

  12. wymdrug polubił odpowiedź w temacie przez niezlykolopl w 83 Hoover Criminal Gang   
    Jesteśmy tutaj po to, aby pokazać @King Messze potrafimy zagrac dłuższy projekt, i ze nie gramy jak kiedyś, apki tej co napisalem nie daje - bo ktoś zjaebie, normalnie gierka bedzie ssowana
    wiec gram 
    ja
    maksiobmx
    persill to zioma
    kedro

  13. Wilcox polubił odpowiedź w temacie przez niezlykolopl w 83 Hoover Criminal Gang   
    Jesteśmy tutaj po to, aby pokazać @King Messze potrafimy zagrac dłuższy projekt, i ze nie gramy jak kiedyś, apki tej co napisalem nie daje - bo ktoś zjaebie, normalnie gierka bedzie ssowana
    wiec gram 
    ja
    maksiobmx
    persill to zioma
    kedro

  14. King Mess polubił odpowiedź w temacie przez niezlykolopl w 83 Hoover Criminal Gang   
    Jesteśmy tutaj po to, aby pokazać @King Messze potrafimy zagrac dłuższy projekt, i ze nie gramy jak kiedyś, apki tej co napisalem nie daje - bo ktoś zjaebie, normalnie gierka bedzie ssowana
    wiec gram 
    ja
    maksiobmx
    persill to zioma
    kedro

  15. Dupek12 polubił odpowiedź w temacie przez niezlykolopl w 83 Hoover Criminal Gang   
    Jesteśmy tutaj po to, aby pokazać @King Messze potrafimy zagrac dłuższy projekt, i ze nie gramy jak kiedyś, apki tej co napisalem nie daje - bo ktoś zjaebie, normalnie gierka bedzie ssowana
    wiec gram 
    ja
    maksiobmx
    persill to zioma
    kedro

  16. Wilcox polubił odpowiedź w temacie przez niezlykolopl w [SZUKAM] do organizacji, gangu   
    Szukam kilkanaście osób do gangu ulicznego, dokladnie 83-hoover. Wymagania to w miare czyste logi i nowa postać, discord (Adamoo#5889), apka jest gotowa, szukam tylko dodatkowych kilkanascie osob, zapraszam wszystkich
  17. niezlykolopl polubił odpowiedź w temacie przez wymdrug w [szukam] Osób do pogrania 83 hoover   
    No a wiec poszukuje osob ktore z checia zagraly by w 83 hoover, wystarczy że postać będzie nowa i masz czyste logi, chętnych zapraszam na discord maksiobmx#9305
  18. niezlykolopl polubił odpowiedź w temacie przez woke w YRN Saint - "Threat 2 Society" EP   
    **Na wszystkich streamingach o godz. 17:00 pojawiła się najnowsza, składająca się z 6-trakców EP rapera**
    **EP charakteryzuje się mocnym, drillowym brzmieniem, mrocznymi tekstami, oraz dissami w stronę opps rapera i kilku innych podziemnych artystów.
    EP można zamówić w kilku wariantach poza standardowym streamowaniem jej:
    -Wersja Cyfrowa (7,5$)
    -Wersja Fizyczna (15$)
    -Wersja Fizyczna z Autografem (20$)
    **
     
    OKŁADKA EP


     
    1.Fallen Homies (Intro)
     
    TEKST
     
    2. Demon Time

    TEKST
    3. Spooky

    TEKST
    4.For The Block feat. YRN Satan prod. yung scar
    TEKST
     
    5. Beatbox (Freestyle)

    TEKST
    6. Mazebank App (Outro)
     
     
    TEKST
     
    DANE
     
    PROMOCJA EP
     
     
  19. niezlykolopl polubił odpowiedź w temacie przez thelordzibi w [02.12] Misty - Demons   
    Ziomie mój drogi @Gramolis.  Jako, że widzę, że jesteś chyba nowy w tej sferze rozgrywki to nie chcę ci podcinać skrzydeł na start i rzucę ci tu wskazówkami żebyś mógł zacząć z czystą kartą i żeby się nikt brzydko nie śmiał, bo gracze są różni, a ja nie chcę cię kosić z buta narracją fabularną.
    Wydałeś dwa utwory.
    Pierwszy to ten tutaj - "Demons". Nagrałeś to pod jedną z najbardziej rozpoznawalnych person w świecie rapu, myślę, że mogę nawet powiedzieć, że pod legendę - Tupaca (track One Day At A Time bodajże). Dodatkowo, tekst tylko przetłumaczyłeś.
    Drugi twój utwór to "Nasza dzielnica". Jest nagrany pod kolejną legendę rapu, tym razem z wschodniego wybrzeża - Biggie'go Smallsa (track Sky's The Limit), gdzie większość też jest po prostu tylko przetłumaczona.
    Po pierwsze, nie nagrywamy pod legendy rapu czy pod ULTRA rozpoznawalnych celebrytów, bo to po prostu wygląda dziwnie, żeby nie powiedzieć, że śmiesznie. Jest cała masa raperów, którzy realizują się w różnych podgatunkach rapu, nawet jeśli chcesz grać kogoś na wzór lat dziewięćdziesiątych to bez problemu znajdziesz muzyka, który brzmi oldschoolowo. Ja Ci nawet mogę pomóc kogoś dopasować.
    Po drugie, staraj się sam pisać teksty. Chyba, że naprawdę nie potrafisz i nie chcesz się nauczyć (pamiętaj, że trening czyni mistrza) to okej, przetłumacz ale miej na uwadze, że nie będziesz zarabiał tyle, co gracze piszący własne teksty, bo oni jednak wkładają w swój materiał o wiele, wiele więcej pracy.
    Po trzecie, pamiętaj o estetyce. Na ten moment mam wrażenie, że tylko skopiowałeś tekst gdzieś przetłumaczony, wrzuciłeś dźwięk i fotę z google grafika. Wiem, że nie każdy jest orłem w grafice czy czymkolwiek innym ale zawsze możesz wejść w współpracę z jakimś grafikiem no i masz dodatkowy wątek do gry. Pooglądaj inne materiały, weź odpowiedni przykład.
    Wrzucę twoje dwa utwory do archiwum chcąc ci dać możliwość czystej karty, żebyś mógł zacząć od nowa, odpowiednio. I nie czuj się zrażony przede wszystkim, bo każdy się kiedyś uczył i każdy ma prawo nie wiedzieć tego i tamtego. Jeśli chcesz dalej grać to napisz mi na pw po zaproszenie do discordowej konfy branży, będziesz miał pytania to będziesz pytał, ja ci pomogę, inni gracze ci pomogą i będzie fajnie. Powodzenia.
  20. niezlykolopl polubił odpowiedź w temacie przez Wilcox w dell   
    dell
  21. niezlykolopl polubił odpowiedź w temacie przez immortale w DELETE   
  22. niezlykolopl polubił odpowiedź w temacie przez immortale w DELETE   
  23. niezlykolopl polubił odpowiedź w temacie przez immortale w DELETE   
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin