Jako jeden z trzech założycieli i programistów ls-stories (ja, Mielnik i Blurr) mogę śmiało powiedzieć, że w wielu kwestiach zgadzaliśmy się z modelem prowadzenia net4game i jego kodu. Wynikało to z tego, że sami spędziliśmy na tym serwerze lata, ale też z faktu, że n4g był bardzo dobrze zautomatyzowany i nie wymagał takiej ilości administratorów etc. do obsługi.
Tym samym, przez to, że było nas trzech, a decyzje zazwyczaj były podejmowane na zasadzie głosowania i ostatecznej decyzji Mielnika, nie wszystko było robione w 100% na wzór net4game. Po jakimś czasie odstąpiliśmy grubo od tego pomysłu i robiliśmy dużo bardziej zaawansowane i kompleksowe rzeczy, niż na net4game kiedykolwiek mogłyby się pojawić.
Niestety szybko przekonaliśmy się też, że wiele osób nie może zarządzać i decydować o zmianach w tak dużym projekcie jakim było LSS. Głównie w wyniku późniejszych kłótni (i dodania do zarządu więcej administratorów) powstały gangi wewnątrz ekipy które forsowały swoje pomysły w efekcie czego prowadziło to do wielu kłótni, wyzwisk i później odejść.
Co do samego zamknięcia ls-stories, było to do przewidzenia już lata temu. Kalcor porzucił SAMPa, GTA przestało być atrakcyjną gierką i stała się bardzo archaiczna i kwadratowa, a sam RolePlay też już nie przyciąga tylu graczy, ile było kiedyś. Poza tym, jeśli coś nie przynosi zysku, to niestety jest skazane na porażkę - także i w tym przypadku. Nikt nie robi tego za darmo i to jest fakt. Net4game było dobrym odniesieniem kiedy RP w SAMPie i GTA:SA się skończył, ponieważ Misiek utrzymywał kontakt z Kalcorem i posiadał wiedzę, której nikt inny nie miał.
Tak czy inaczej SAMP był preludium znaczącej ilości serwerów i graczy Polskiej sceny RP i z zamknięciem LSS na pewno kończy się pewna era, bez względu na poziom który tam panował i prezentacje dzisiejszego kodu, który nie był intuicyjny, a bardzo zatłoczony bzdurami.
So long.