Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

STRUGGLER

Gracz
  • Postów

    58
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. STRUGGLER polubił odpowiedź w temacie przez Kevin Byrne w Family Affiliated Irish Mafia   
    Dogtown White Boys to lokalny gang peckerwoodów z Vespucci Beach, na obszarze, który nosi nazwę Dogtown (realnie Venice). Charakter organizacji obraca się wokół podstawowych motywów białego gangu, czyli wokół przemocy, sutenerstwa, handlu metamfetaminą, bronią, rabunkami na każdej płaszczyźnie osoba/biznes/dom i tym podobne. Dogtown jest głównie zdominowane przez kulturę surferską, skaterską i punkową, ale także dosyć często można zauważyć inspiracje pod względem ubioru od cholo/chicano kultury - długie białe skarpety, tenisowki, dickies, tanktopy, flanele etc. Scena muzyczna odgrywa ważną rolę dla białych gangsterów, wszystko zależy od charakteru Twojej postaci może to być muzyka punkowa, a może być rapowa tymbardziej jeśli Twoja postać jest peckerwoodem. Gangsterzy są ściśle powiązani z tą kulturą – noszą charakterystyczne ubiory, odzywają się w charakterystyczny sposób.
    Decydując się na grę w naszym projekcie powinniście położyć duży nacisk na przetrwanie, nałóg czy przemoc, bo te trzy czynniki są główną motywacją grupy do działania w konkretny sposób. Jeżeli chcecie grać postacie, które stronią od używek i są przerażone ideologią, kulturą i gangsterskim stylem życia, to nie będzie to raczej miejsce dla was. Wasze postacie powinny być młode, wkraczające dopiero w półświatek, ale obyte z przemocą i nędzą. To będzie dobry start dla was i pozwoli wam na bogatszy character development. Organizacja przyjmie zarówno męskie jak i damskie postacie, każdy się odnajdzie. Gramy głównie peckerwoods, a ci uważają rasę za czynnik jednoczący w przeciwieństwie do skinheadów, którzy obracają się wokół nienawiści do innych ras. W dodatku wychowujecie się w miejscu, które jest kulturowo wymieszane - są czarni, są biali, są latynosi, są azjaci. Wasze postacie powinny być obyte z funkcjonowaniem z takimi rasami w spokoju. Na ulicy nie ma takiej segregacji rasowej jak w więzieniu, wiec nie grajcie od samego początku zapalonych rasistów bez powodu.
    FAIM jest grane przez zaledwie parę osób i jest jedynie tłem fabularnym pod działanie dla peckerów, dlatego od razu zaznaczam żebyście nie tworzyli masowo postaci z irlandzkimi korzeniami, akurat nazwa w tym przypadku jest dosyć myląca bo członkami owej organizacji w większym procencie są zwykli biali amerykanie z krwi i kości, postacie z irlandzkimi korzeniami to zdecydowanie mniejszy procent i tak chcielibyśmy żeby pozostało.
    Gramy praktycznie codziennie w różnych godzinach i jesteśmy otwarci na naukę graczy, którzy chcą tę naukę pochłonąć. Jeśli nie macie pomysłu jak się zakręcić przy naszych postaciach, a jesteście zainteresowani podłączeniem się do projektu to odezwijcie się na wiadomość prywatną do @Bogdan., albo @Horse czy do mnie, a na pewno udzielimy wskazówek i wspólnie ustalimy jakiś plan. W niedługim czasie pojawią się również spoty (biznesy) tj. Sinn Showgirls Theatre spod naszych rąk, gdzie będziecie mogli neutralnie nawiązać kontakt z naszymi postaciami - jeśli ktoś jest na tyle samodzielny to i tak najbardziej zalecam po prostu stworzenie białej postaci i szukania interakcji z nami bezpośrednio w grze, nikt z nas nie gryzie ale to wiadomo ścieżka dla osób które dobrze się odnajdują z kreacją postaci i nie potrzebują wskazówek co do punktu zaczepienia i startu.

    KILKA PORAD ODNOŚNIE SAMEJ KREACJI POSTACI I JAK POPRAWNIE PROWADZIĆ SWOJE WĄTKI (WARTO POŚWIĘCIĆ 5MIN I PRZECZYTAĆ)
    1. Tworzac postac peckerwooda czy skinheada aspirujacego do zostania gangsterem musisz przemyslec i wziac sobie do serca, ze bardzo prawdopodobne jest to, iz na najnizszym szczeblu czy tez nawet jako oficjalny czlonek organizacji nie poprowadzisz nowego wozu sportowego albo odpicowanego low ridera z lat 60-tych, prawdopodobnie twojej postaci nie bedzie stac na taki pojazd przez dlugi czas i moze nawet zginie nie zostawiajac nic po sobie. Jezdzimy starymi, zdezelowanymi wozami, zarabiamy niemale pieniadze z narkotykow czy napadow, ale podstawa postaci jest przezycie. Jedzenie, dragi aby zaspokoic nalog ktory prawdopodobnie posiada twoja postac przez zycie w gettcie, dach nad glowa, rachunki, higiena, ubrania, pomoc rodzinie o ile twoja postac ja posiada, splacenie sie gangsterom za narkotyki... i dopiero na szarym koncu pojawia sie potrzeba posiadania nowego wozu, po potyczce z cala gama problemow. Ci, ktorym sie poszczesci w czasie napadu czy podczas malych transakcji gdzie wywinduja cene w gore i zarobia na nieswiadomym niczego drugim graczu beda mieli pole do popisu w rozwoju postaci identyczne jak ci, ktorzy zostali napadnieci i okradnieci z dragow, ktore teraz musza splacic. Wez dragi w kredyt. Obroc je w gotowke. Splac sie. To co zostalo jest twoje. Wez dragi za gotowke. Zostan napadniety, pobity, dzgniety, postrzelony, strac wszystko w mgnieniu oka. Odrob to co jestes zalegly byleby nie narobic sobie wiecej problemow. Masz legalna prace? Dobre. Ciagniesz pieniadze z zasilku (payday) i odgrywasz to w jakikolwiek sposob? Dobre. Kazdy dolar liczy się dla Twojej postaci.
    Trzeba tez podkreslic, ze w bialych gangach jest spory rozstrzal miedzy ludzmi i zasilaja szeregi takich gangow ludzie z glowa ktorzy pomimo bycia produktem okolicy popelniaja przestepstwa "bialych kolnierzykow" czy tez zajmuja sie dystrybucja narkotykow na szeroka skale, a sa tez ludzie ktorzy popelniaja glupie przestepstwa i trafiaja na dlugie lata do wiezienia przez to ze popelniali je na haju zaslepieni narkotykami i wizja pieniedzy - taka jest pokusa u tej najnizszej warstwy spolecznej ktora najczesciej roleplayujemy w Dogtown White Boys, dlatego tez jesli zamierzacie u nas grac to dobrze jakby kazdy z Was przemyslal swoj charakter i nie bal sie grac cpuna ktory jest motywowany tym aby zdobyc pieniadze na nastepna dzialke towaru od swoich kolegow, moze przy tym beknac i zjechac do aresztu potem do wiezienia gdzie przejdzie przez indoktrynacje i bedzie bardziej swiadom dzialalnosci bialasow i jak to wszystko dziala. Takie dzialania pozwola Wam na ulozenie postaci od zera do pewnego etapu, swoja sciezka jaka obierzecie - nie ma sensu od razu grac postaci z grubego kopyta, czy tez bez slabosci ktorymi mozna manipulowac.

    2. Czynnikow przez ktore twoja postac chcialaby dolaczyc do grupy jest tyle, ile tylko sobie wymyslisz. Moze twoj charakter potrzebuje atencji, ktorej nie dostaje od rodzicow, moze interesuja go pieniadze, narkotyki ktore przeplywaja przez rece czlonkow, samochody, bizuteria i kobiety starszych gangsterow, a moze po prostu maja chec przynaleznosci do jakiejkolwiek grupy. Pewna rzecza na stowe jest to, ze nikt nikogo zmusza do zostania czlonkiem gangu. Biale gangi maja to do siebie (oczywiscie pewnie nie wszystkie, nie wiemy tego w 100%), ze szacunek mierza w popelnianych przestepstwach i w tym jak moga wykorzystac osobe aspirujaca. Przypuscmy, ze twoj char to malolat, ktory decyduje sie z banda kolezkow z jednego osiedla na handel narkotykami pod jednym z gangsterow. Wkrotce, moze on wziac ich pod swoje skrzydlo i zasponsorowac wejscie do gangu, ktory powiekszy sie o kolejne osoby wykazujace inicjatywe i popelniajace przestepstwa na rzecz grupy. I tyle.
    3. Postaraj sie nie zapomniec, ze twoja postac tak samo jak kazdego innego w tej organizacji tez ma rodzine, dom, moze i nawet legalna prace poza tym, ze jest wyjeta spod prawa, moze ma dziewczyne/chlopaka w innym gangu i tez probuje zadbac o najblizszych. Przemysl co chcesz grac, nawet ksywa twojej postaci ma znaczenie. Nie musisz grac przestepcy. Jako aspirujacy czlonek mozesz grac kogo tylko chcesz: malolata, ktory afiszuje sie z miejscem zamieszkania, zwyklego goscia nie mieszajacego sie w sprawy gangu, mozesz grac kogokolwiek, ale w granicach dobrego smaku. Jestesmy zainspirowani popkultura i tym co sie dzieje na swiecie, zainteresowani zyciem, ktore toczy sie tak jak wszystko inne dookola. Zostan dilerem grupy, zostan informatorem policji, zostan zlapany przez wrogi gang i daj sie pobic, zemsc sie, daj sie postrzelic, badz swiadkiem morderstwa, baw sie dobrze na imprezie, napadnij przechodnia pozna pora ze znajomymi, podrywaj dziewczyny, odloz kilka tysiecy na przyszlosc i zostan okradniety przez nieuwage, zaufaj kazdemu i zostan zamordowany z zimna krwia, zostan aresztowany, pozbaw kogos zycia, pnij sie po szczeblach w gore albo stan sie posmiewiskiem. Ogranicza cie tylko wyobraznia.
  2. STRUGGLER polubił odpowiedź w temacie przez Gazownik w [BIZNES/SPOT ORG./STRIP CLUB] Sinn Showgirls Theatre (Dogtown)   
    Sinn Showgirls Theatre funkcjonuje już od ponad 10 lat. Wraz z końcem roku 2023 klub zmienił właściciela, którym stał się człowiek rozpoznawalny przez lokalne środowisko jako Whisper. Mówi się, że zmiana zarządu jednego z najpopularniejszych tego typu lokali w rejonie Santa Monica nie była dobrowolna, a nowy właściciel miał rzekomo przejąć biznes w ramach straty długu. Plotka ta napędzona została wynikiem bardzo niskiej ceny, za którą lokal został finalnie przejęty. Jako, że miejsce to od początku swojej działalności chętnie odwiedzane było przez "ciemną strefę" wybrzeża; Stało się lokalnym "pewniakiem" dla ludzi chętnych na skosztowanie wszelkiego rodzaju substancji kontrolowanych, skorzystania z usług prostytutek. Klub uzyskał nawet swój własny przydomek wśród localsów - "The Cantina", który nawiązuje do kantyny na tatooine znanej z filmów Star Wars. Dla wtajemniczonych w lokalny światek przestępczy nie jest tajemnicą fakt, iż nowy właściciel miejscówki powiązany jest z jedną, z organizacji przestępczych funkcjonujących na terenach tzw. Dogtown. 
     
    Klub jest doskonale znany służbom porządkowym ze względu na liczne bójki oraz przestępczą aktywność w jego najbliższej okolicy. Lokalne departamenty są jednak bezradne względem tego problemu, co spowodowane jest jego skalą. Przez 10 lat funkcjonowania lokalu okoliczni funkcjonariusze stali się nieco obojętni na proceder odbywający się wokół tej miejscówki, rezygnując z intensywnego monitorowania lokalu i przymykając oko na drobne przestępstwa.  Mówi się, że razem ze zmianą właściciela, klub stał się nie tylko miejscem pracy dla niejednego oprycha z okolicy, ale także prężnie działającą pralnią pieniędzy, która na dzień dzisiejszy staje się ofiarą częstych kontroli ze strony służb skarbu państwa (IRS), dodatkowo miejscem zainteresowały się służby sanitarne, które nękają zarząd klubu ciągłymi i bezskutecznymi  kontrolami. 
     
    Klub w swojej ofercie oprócz ciemnych interesów oferuje niezwykle drogi, jak na standard wnętrza drinkbar, popularne przekąski, a także jak na klub ze striptizem przystało; różne warianty tańców erotycznych. Miejsce to nie przyciąga swojej bazy klientów ani wyglądem, ani lokalizacją. Słynie on jednak z "najlepszych dziewczyn", których nie ma u nielicznej konkurencji. Nowy właściciel zadbał o promocję klubu, który z miejsca stał się jednym z popularniejszych miejsc na terenie zachodniego wybrzeża w jurysdykcji Los Santos, nie tylko dla lokalnych społeczności ale także, dla turystów odwiedzających tę okolicę. Jeśli chodzi o reputacje klubu, jest on uznawany za przeciętny w skali całego hrabstwa. Jego wnętrze jest schludne, jedzenie zdatne do spożycia, a prawa pracownika są respektowane przez właściciela, a przynajmniej tak twierdzą klienci i służby porządkowe zajmujące się kontrolą miejsca pracy. 
    W swojej krótkiej historii klub oprócz drobnej przestępczości kojarzony jest z paru poważniejszych spraw morderstw, przestępstw seksualnych oraz handlu ludźmi, które niegdyś wyniszczyły byłego właściciela, wpędzając go w głębokie długi poprzez utratę klientów, oraz ogromne kary nakładane na biznes, które związane były z nieszczelną ochroną lokalu, która pozwoliła na to, aby te przestępstwa miały miejsce w jego wnętrzu. Mimo trudności zarządowi lokalu zawsze udawało się odbić od dna, odbudowując swoją reputację poprzez ciągłą grę na korzyść klienta, która długofalowo nie wpłynęła dobrze na finanse biznesu, finalnie zmuszając właściciela do zaciągania długów, oraz końcowej utraty lokalu w rozliczeniu za wspomniane należności.   
     
     
     
    OOC:
     
     
     
  3. STRUGGLER polubił odpowiedź w temacie przez Horse w Family Affiliated Irish Mafia   
    W zeszłym tygodniu amerykańscy prokuratorzy opublikowali dokumenty szczegółowo opisujące 10-miesięczne dochodzenie w sprawie mieszkańców Bay Area: Donniego Phillipsa, Phyllis Mosher i Gordona Millera, oskarżonych o handel metamfetaminą w hrabstwach Solano i Contra Costa. Opisują Phillipsa jako byłego kucharza metamfetaminy, który dostarczał narkotyki członkom Hells Angels. Jednocześnie zauważają, że syn Phillipsa, Coby Phillips, był współzałożycielem lokalnego gangu ulicznego znanego jako Family Affiliated Irish Mafia (FAIM). 
    Twierdzą oni, że poufny informator powiedział władzom w 2014 roku, że podczas gdy Coby Phillips czekał na nierozstrzygnięte wówczas zarzuty morderstwa w związku z zabójstwem dilera narkotyków z Bractwa Aryjskiego, Donnie Phillips zaczął dostarczać członkom FAIM metamfetaminę. Z wyjątkiem krótkiego okresu, Coby Phillips przebywał w areszcie od 2005 roku, kiedy to został aresztowany i ostatecznie skazany za rolę w innym pierścieniu narkotykowym, który szacuje się, że generował kilkaset tysięcy dolarów zysków rocznie.
    Agenci DEA twierdzą, że Mosher w międzyczasie był barmanem w My Office Bar w Vallejo, miejscu śmiertelnej strzelaniny w 2007 roku, która doprowadziła do chaotycznej sprawy o morderstwo. Oskarżony, współpracownik FAIM, został skazany w 2013 roku po tym, jak trzy razy z rzędu odbył się proces, w którym ława przysięgłych nie podjęła decyzji.

    DEA rozpoczęła dochodzenie w sprawie Donniego Phillipsa, Moshera i Millera po tym, jak dwa nienazwane poufne źródła wplątały ich w handel metamfetaminą. Według dokumentów jeden z informatorów zmarł.

    SACRAMENTO, "COCO BOYS" CASE
    Mężczyzna z Bay Area oskarżony o udział w wielkiej siatce narkotykowej głównie dystrybuującej metafmetamine, użyje nieoczekiwanej obrony w swoim nadchodzącym procesie: został uwięziony z powodu własnej "desperacji", aby pomóc swojemu synowi Coby'emu Phillipsowi - przywódcy irlandzko-amerykańskiego gangu ulicznego - w walce z zarzutami o morderstwo.

    Donnie Phillips z Concord ma stanąć przed sądem w poniedziałek, aby stawić czoła zarzutom, że spiskował z dwoma innymi osobami w celu posiadania i dystrybucji metamfetaminy w całym Bay Area. Władze opisują Phillipsa jako chemika produkującego metamfetaminę na dużą skalę, który spędził kilkanaście lat produkując narkotyk w tajnych miejscach w północnej Kalifornii i zaopatrywał członków Hells Angels na początku XXI wieku.

    Phillips został oskarżony o 11 federalnych zarzutów handlu narkotykami dwa lata temu, wraz z Phyllis Mosher z Benicia i Gordonem Millerem, mieszkańcem East Contra Costa, który według władz próbował uniknąć aresztowania po złapaniu dwóch pozostałych oskarżonych. Akta DEA mówią, że w 2014 roku Phillips i Mosher zawarli kilka transakcji sprzedaży wielu funtów metamfetaminy na raz, za dziesiątki tysięcy dolarów, podczas gdy byli inwigilowani przez tajnych agentów DEA. W zeszłym roku Mosher zgodził się na 15 lat więzienia federalnego, a Phillips i Miller zostaną osądzeni w poniedziałek. Jednak w dokumentach przedprocesowych adwokat Phillipsa - znany obrońca Tony Serra - opisał Moshera jako nieświadomie wykorzystanego przez rząd federalny do "usidlenia" Phillipsa.

    Phillips "wyrzekł się" swojego zaangażowania w narkotyki w 2014 roku, ale ustąpił po tym, jak Mosher wielokrotnie prosił go, by zaczął dostarczać jej metamfetaminę, twierdzi Serra. Mniej więcej w tym samym czasie Phillips powiedział swojej dziewczynie, że "jest zdesperowany, by pomóc swojemu synowi, któremu grozi kara śmierci; martwi się o życie swojego syna i czuł się zawstydzony, że nie może wesprzeć jego obrońcy", jak czytamy w uzasadnieniu obrony. Syn Phillipsa, 44-letni Coby Phillips, nigdy nie został oskarżony o przestępstwo zagrożone karą śmierci, ale w tamtym czasie groziło mu dożywocie za zabicie mężczyzny, który według policji przeszkadzał Coby'emu w jego własnym, sporym biznesie związanym z metamfetaminą. Został skazany w listopadzie 2016 roku. Po latach reprezentowania samego siebie, Cobyemu wyznaczono do reprezentowania go znanego prawnika Dan'a Horowitza. Horowitz został przydzielony przez panel ds. konfliktów, co oznacza, że państwo zapłaciło mu pensję, a nie prywatny dobroczyńca. "(Donnie Phillips) powinien był zainwestować w bitcoiny, gdyby chciał mi zapłacić" - zażartował Horowitz, odmawiając dalszego komentarza.

    W latach dziewięćdziesiątych Coby Phillips był współzałożycielem Family Affiliated Irish Mafia (FAIM), ulicznego gangu z siedzibą w hrabstwach Contra Costa i Solano. W skardze przeciwko Donniemu zarzuca się, że w 2014 roku, kiedy Coby przebywał w więzieniu w oczekiwaniu na proces, Donnie przejął nielegalne interesy swojego syna i zaczął dostarczać członkom FAIM metamfetaminę. Władze federalne twierdzą, że oskarżeni zostali przyłapani na organizowaniu i przeprowadzaniu transakcji narkotykowych z tajnym agentem i poufnymi informatorami, a także, że oskarżeni byli pod obserwacją. Ostatecznie agenci Drug Enforcement Administration przeszukali zielonego Cadillaca Donniego i znaleźli w bagażniku dwa funty metamfetaminy oraz prawie 30 000 dolarów w gotówce. Znaleźli także przedmioty/pamiątki Hells Angels i stosy gotówki podczas nalotu na dom Millera.

    Zgodnie z dokumentacją DEA, agenci zaobserwowali kilka transakcji metamfetaminy na dużą skalę, które odbyły się w znanych miejscach w całym Bay Area: restauracja Chevy's w pobliżu parku rozrywki w Vallejo, restauracja i bar w Byron, Jack-n-the-Box w Benicia, parking kościoła chrześcijańskiego oraz My Office Bar w Vallejo, gdzie Mosher pracował jako barman. Co ciekawe, My Office Bar był sceną morderstwa związanego z FAIM w 2007 roku, w którym celem był ex-boss gangu, Thomas "Bubba" Covey, co było pozorną kulminacją konfliktu między Coveyem a innymi członkami gangu. Niewinny przechodzień, Jose Corona, został trafiony i zabity przez kule przeznaczone dla Covey'a, który nie został ranny. Członek FAIM został skazany za to zabójstwo.

    W międzyczasie Coby został skazany w 2016 roku za zabicie Darryla Grocketta, członka osławionego gangu więziennego, który według władz planował obrabować dostawców mety Coby'ego - dwóch braci powiązanych z kartelem Sinaloa, którzy również byli zamieszani w zabójstwo. W maju ubiegłego roku sędzia skazał Coby'ego na 105 lat. W noc, w której został zastrzelony, Grockett prowadził ciężarówkę zarejestrowaną na Mosher. Władze przesłuchały ją, ale odmówiła podania wielu informacji poza tym, że znała Grocketta i Coby'ego i pozwoliła ludziom umieszczać samochody na jej nazwisko.

    W zeszłym miesiącu amerykańscy prokuratorzy poprosili o opóźnienie daty skazania Mosher z obawy, że zostanie ona wezwana jako świadek obrony i złoży nieprawdziwe zeznania na korzyść Donniego, stricte z obawy przed odwetem, gdyby nie poparła jego historii. Serra odpowiedział zarzutami, że prokuratorzy federalni niewłaściwie próbowali zastraszyć Mosher. Sędzia zdawał się nie zgadzać z oskarżeniem, ale odroczył wyrok Mosher po tym, jak zgodziła się przenieść rozprawę.

    By ANDY EWALD | CRIME AND PUBLIC SAFETY | Bay Area News Group
    PUBLISHED: May 26, 2017 at 11:46 a.m. | UPDATED: May 27, 2017





    W połowie lat 90' XX wieku, w hrabstwie Contra Costa w San Andreas, pojawiła się grupa Family Affiliated Irish Mafia pod przywództwem Cobyego Philipsa, który wcześniej był współpracownikiem Bractwa Aryjskiego. Na początku funkcjonowali oficjalnie jako jedna z wielu grup wykonawczych działających pod rozkazami AB, przypuszcza się również ich udział jako ramie zbrojne - bardzo szybko rozwinęli swoje interesy w handlu, czy dystrybucji narkotyków. W latach 2000 FAIM potwierdziło obecność wpływów na Bay Area, oraz w sporej części Los Santos z naciskiem na okolice wybrzeża. Pewnym jest, że nie przenieśli swojej dominującej pozycji z East Bay, lecz wiele komórek wewnątrz FAIM, oraz podporządkowanych im gangów prężnie działa na terenie Los Santos oraz w szerszym obszarze zatoki. Podczas masowych aresztowań, przetrwanie wpływów FAIM zależało w dużej mierze od "Dogtown Insane White Boys" (DIWB) znanym również jako "Crazy White Boys/Dogtown White Boys", gangu peckerwoodow z którego znaczna część członków była wcielana do Family Affiliated dzięki zaciśniętym od lat więzom, oraz współpracy pomiędzy nimi co było korzystne za równo dla jednej jak i drugiej strony. Wykorzystując siłę zaciągniętą z "DWB", FAIM wczesnymi i środkowymi latami 2010 r. zyskało kontrolę nad biznesem narkotykowym w Los Santos, tym samym odciskając swoje piętno w kolejnym hrabstwie. Białe gangi głównie irlandzko-amerykańskie stały się głównym źródłem rekrutacji członków FAIM w dzielnicach Vespucci (Dogtown) i Morningwood (Westwood). Wcześniej znane grupy punkowe, skaterów, taggerów, oraz klik w latach 90' i 2000 stały się narzędziami dla "koniczyny" w celu rozszerzenia swoich sieci narkotykowych, czy wykonywania rozkazów na ulicach. Jedną z takich grup było również świeże i zdecydowanie małe "Wicked Whites" (WW), założone pierwotnie przez Randala Keegana, które skorzystało na sukcesie FAIM, a garstka ludzi w tym sam Randal zostali jej certyfikowanymi członkami wykorzystując zdobycie dużych koneksji do dalszego rozwijania przestępczego procederu. Ich wpływ manifestuje się poprzez lokalne białe gangi, takie jak Dogtown White Boys (między innymi), którzy pomogli wielu peckerwoodom w zostaniu dobrym wyborem dla FAIM. Chociaż grupa czasami pozostaje w kontakcie ze sobą, większość członków poszła dalej; nieliczni zachowali swój pierwotny styl życia. Wiele klik zostało zwyczajnie wykorzystanych przez członków FAIM w ich staraniach o wpływy w handlu narkotykami w LS, przy czym bardzo niewielu zdobyło znaczący wpływ w organizacji, a jeszcze mniej uzyskało wprowadzenie do jej szeregów. 

    Obecnie, w wczesnych latach 2020-24, FAIM kontroluje znaczną część handlu narkotykami w głównie białych dzielnicach, zaopatrując/sponsorując bezpośrednio lub pośrednio kilka przedsięwzięć przestępczych. Chociaż wielu rdzennych członków/founderow w Los Santos pozostało w cieniu, nie można bagatelizować wpływu, jaki wywierają na społeczność irlandzko-amerykańską i ogólnie na społeczność Peckerwood w San Andreas.
  4. STRUGGLER polubił odpowiedź w temacie przez Opor We Krwi w Eastside Ghetto Boyz   
    THE CYCLE OF TAGBANGING







  5. STRUGGLER polubił odpowiedź w temacie przez Ghetto_Lifer w Eastside Ghetto Boyz   
    gang shit haa

  6. STRUGGLER polubił odpowiedź w temacie przez skante w Eastside Ghetto Boyz   
    FOOBER

    STREET BIDNESS..



    FOOBER II

    TAGBANGING





    COOLIN...

  7. STRUGGLER polubił odpowiedź w temacie przez Kevin Byrne w Crenshaw Mafia Gangster Bloods   
    "MAFIOSO" Mano Estevez Tiny Young Gangsta But To You Im Big Blood
    Born 04/02/2006, 6'3", 187 lbs
    Wychowywany od urodzenia na West Side, a konkretniej Inglewood okrzykniętym również jako "Bity Of Champions" nie bez powodu, jest to miasto zdominowane przez gangi spod parasola Bloods. Mano od małego przebywał w mixie kulturowym i chłonął całe otoczenie przez to, że jego rodzice nie byli tego samego pochodzenia, jednak mieszkali oboje na tej samej dzielnicy - ojciec afroamerykanin zakorzeniony w Crenshaw, tak samo matka meksykanka, która mieszkała na 104ej ulicy z rodziną w Malditos 13, "wymieszali" się w latach 90 co doprowadziło do poczęcia życia Mano w późnych latach 2000s. Ojciec Esteveza czyli Mario Rose aka "Big Stretch" to był szanowany członek słynącego z brutalności w dawnych latach CMG aka Crenshaw Mafia Gang aka Crab Murda Gang, nie sprawdzał się więc jako odpowiedni autorytet dla syna, ani nie był w stanie zapewnić mu dobrobytu czy edukacji za pieniądze zarobione w legalnej pracy, która zresztą również nie była prosta do załatwienia - zatem Mario zaczął przynosić do domu niemałe pieniądze zarobione na handlu narkotykami tj. heroina, crack, kokaina, weed i to wszystko dzięki byciu bloodem z Mafii co otwierało mu ogromne możliwości przestępcze na Bottomville czyli okolicy pod kontrolą M&Ms. Mano bardzo szybko bo już na przełomie 2013 roku musiał grzebać własnego ojca, który został bestialsko zamordowany przez problemy wynikające z uzależnienia jego matki. Kobieta pochłonięta przez czasy lat 90, dzikie imprezy i epidemie narkotyków nie mogła otrząsnąć się z wiru w jaki wpadła co doprowadziło do początku serii tragicznych wydarzeń, kiedy podczas jednej z domówek na ich posesji zostały skradzione wszystkie narkotyki wzięte na imię Mario, w tym te przechowywane dla gangu.
    "Stretch" nie był w stanie odrobić strat, to co zapewniało mu i jego rodzinie chwilowe godne życie doprowadzilo do morderstwa bez żadnych skrupułów - został zastrzelony przez własnych ludzi z którymi dzielil chleb, ale jak każdy wie wszelkie koneksje, czy "B Love" tracą na znaczeniu jeśli w grę wchodzi spory pieniądz. To jak wyglądało na prawdę morderstwo nigdy nie wyszło na ulicę, wszystko zostało zabrane do więzień, czy grobów przez starych gangsterów, którzy byli w to zamieszani. Sama sprawa śmierci Mario nie została rozwiązana przez wydział kryminalny do tej pory co wcale nie jest niczym zadziwiającym, natomiast na ulicy została przybita "legenda", że stali za tym Rollin 60s z którymi byli skonfliktowani od zawsze przez co krwawa drama została zaostrzona, a podejrzenia od prawdziwych sprawców odpulone. Matka Esteveza tak jak ćpala od tamtego momentu nie przestała tego robić i zaniedbała opiekę nad Mano po odejściu ojca zadręczając się wydarzeniami za które była winna, ale jednak nie dopuszczała do siebie tej świadomości w pełni przez otępienie spowodowane od ciągłego haju. 
    Od kiedy węże puściły z dymem ojca Mano przez poślizg w brudnym biznesie narkotykowym, ten jako ledwie siedmioletni nieświadomy dzieciak został nagrodzony w ramach podtrzymania pokolenia imieniem "Lil Stretch/Stretch#2" na projektach mieszkalnych Darby-Dixon. Nie opóźniło to i tak dorobienia się własnej ksywki "Mafioso" w wieku szkolnym ze względu na pochodzenie, oraz specyficzny wygląd spowodowany byciem blaxicanem z ulizanymi włosami co pomimo mieszanki społeczeństwa wcale nie jest częstym widokiem w kręgach bloodow. Chłopak pomimo doświadczenia wielu krzywd i ujrzenia upadku własnej matki, czy wychowania wśród dziczy bez opieki jaką powinni otoczyć go rodzice nie stał się zmiękczonym lamusem, a prawdziwym produktem Crenshaw, 104ej ulicy i przejął nawyki jakimi był karmiony od kołyski - z biegiem lat zaczął podchodzić maniakalnie do przeżycia na ulicy, aby nie podzielić losu swojego biologicznego ojca, to samo tyczy się spraw CM gangu, który stał się jedyną rzeczą jaką zostawił mu /Big Stretch/ po sobie. Nawykiem jaki odziedziczył po matce jest zamiłowanie do szybkiego życia, narkotyków i imprez, codzienny haj w domu doprowadził do tego, że nieprzepracowane wspomnienia z dzieciństwa stały się częścia jego życia i ucieczką od stresu związanego z byciem bloodem w Inglewood.
    Aktualnie "Mafioso/Lil Stretch" Estevez ma skończone siedemnaście lat i jest uczniem ostatniej klasy w Crenshaw High School, gdzie jest koszmarem dla Rollin Cripow i przy większości okazji doprowadza do awantur z nimi za co już był regularnie karany przez dyrekcje co zaskutkowało tym, że sprawa jego pomyślnego zakończenia edukacji wisi na włosku. Mano znany jest w szkole, czy w Bottomville ze swojego ciasnego jak pizda dziewicy grona jakim jest Marcus Moseley "G Braze", czy Jalahn Jackson "B Dog", oprócz tego wiadomym jest, że ma też kilku kuzynów od strony matki w gangu Malditos 13 z którymi dzielą rewir. 
     
  8. STRUGGLER polubił odpowiedź w temacie przez 1misiek w Crenshaw Mafia Gangster Bloods   
    TO CZAS NA WALKE.. TO CZAS NA WALKE. DAWID KOSTECKI ULICZNY FAJTER ;)))))

  9. STRUGGLER polubił odpowiedź w temacie przez frosty w Crenshaw Mafia Gangster Bloods   
    ---



    ---




  10. STRUGGLER polubił odpowiedź w temacie przez waxel w Crenshaw Mafia Gangster Bloods   
    Marcus ”Baby G∙Braze” Moseley
    2008/01/12
    Produkt imprezy z 2008 roku w Bottomsville. Jego starszy był z Mafii jeszcze przed niesławnymi 90s kiedy to krwawienie czerwienią zamiast błękitem wymagało ogromnego zacięcia. Od samego początku mieszka w tym samym miejscu czyli na Darby Ave w jednym z wielu apartamentów Darby-Dixon, gdzie spływa jedno z tego gorszego ścierwa ze społeczności miasta Inglewood. Okolica jest rozszarpywana przez dwa gangi – Crenshaw Mafie i Malditos 13. Mury obsmarowane czerwoną farbą z tekstem przesiąkniętym nienawiścią w stronę rywali, zasypianie przy strzałach albo widok straconych członków gangu bez przyszłości to żaden nowy widok jaki widział dzieciak od pierwszego dnia. Jego rodzicielka – urodzona w 1991 – przez jednorazowy wybryk wpakowała się w dzieciaka którego nie chciała. Imprezowe życie co wiąże się z narkotykami wpłynęło na to, że rola matki schodziła na dalszy plan przez co Marcus wychowywał się z dziadkami. Zamiast kupić pampersy wolała odkurzyć linie nosem albo zrobić paznokcie. W ich domu nigdy się nie przelewało. Big Gangster Braze a/k/a G∙Braze – urodzony w 1981 – to reputowany z Crenshaw Mafii. Mówi się, że swojego czasu wtargnął na pogrzeb z otwartą trumną Cripa z Rollin 90s żeby wpakować w niego jeszcze jedną kulę na koniec byleby upewnić się, że już na pewno nie wstanie, ale to tylko ploty. Poza Marcusem posiada jeszcze jednego dzieciaka z inną kobietą który poszedł w jego ślady. Lil G∙Braze to starszy brachol Marcusa który suszył mu głowę żeby wertował strony książek zamiast bawił się rewolwerem ładując do komór bębna naboje jak Lucky Luke. Życie Blooda dużego Braze w końcu go dogoniło co poskutkowało tym, że odbębnia swój czas w więzieniu na północy Kalifornii. Jedyne co po nim zostało to jego szacunek którym go darzą na osiedlu ci co jeszcze o nim nie zapomnieli. Marcus nie mając wzoru do naśladowania wybrał sobie jakiś sam, czym było zostanie z Crenshaw Mafii.
    Dołączył do rodzinnego interesu jako Baby G∙Braze gdzie zresztą w sumie od zawsze tak na niego mówili. Jego dziadkowie nie zdołali go przed tym uchronić a bieda po prostu dolewała cały czas oliwy do ognia. Z jego kręgu można wyróżnić m.in. Lil B czy Mafioso, którzy są prawie jego rówieśnikami, z czego Mafioso ”dorósł” z ferajny najszybciej. Kiedy wrogie Cripy nie zostawiały na nim suchej nitki wkraczał Mafioso i łamał im szczęki. Stosunek 10 Cripów na 1 Blooda podsycił w nim nienawiść w stronę drużyny z lewej strony, bo  nie jest tajemnicą że bycie Bloodem jest znacznie trudniejsze od bycia Cripem. Taki obrót spraw rodzi za sobą lepsze zgranie, militaryzację, braterstwo i lojalność. Dzieciak żyje z dnia na dzień na rewirze CMG w sposób podobny do certyfikowanych gangsterów z tej strony miasta. Co jakiś czas zacznie jakąś burze z rywalem albo obsmaruje ścianę. Jego reputacja póki co w żadnym stopniu, nawet odrobine, nie dorównuje dużemu i małemu G∙Braze.
  11. STRUGGLER polubił odpowiedź w temacie przez Duzzy w Crenshaw Mafia Gangster Bloods   
    Leland "Nottz" (Brido #4) Wilburn  29.12.2005
    Wywodzący się z  obszaru  Inglewood i sąsiednich Darby & Dixon Avenue stanowi mieszankę determinacji i przystosowania do panujących ulicznych reguł. Wychowany w otoczeniu gangów i przemocy ulicznej Leland szybko nauczył się, że życie w takiej społeczności wymaga zarówno mocnego charakteru, jak i sprytu. Jego historia zaczyna się od chwili, gdy jako nastolatek znalazł się w wirze konfliktów między gangami. Crenshaw to obszar przesiąknięty kulturą panujących tam gangów, gdzie społeczność czuje się często pominięta przez resztę miasta. To w tym środowisku Leland nauczył się przetrwania, ale także odkrył swoje talenty. Zafascynowany sztuką ulicy, graffiti i muzyką hip-hop, szybko zaczął wykorzystywać swoje zdolności artystyczne, nie tylko jako wyraz buntu, ale również jako sposób wyrażania siebie i swojej społeczności. Jego historia nie jest jednoznaczna. Mimo powiązań z gangiem, Leland od zawsze marzył o wyjściu poza ramy przemocy i biedoty, które go otaczały. Krąży między życiem na ulicy a próbami wydostania się z tego kręgu. Przeplata się w niej konflikt lojalności, między przywiązaniem do swojej społeczności a pragnieniem wyzwolenia. Leland jest złożoną postacią, która próbuje znaleźć swoje miejsce w świecie, który często stawia mu wiele przeszkód. Jego historia jest historią walki, nadziei i chęci stworzenia czegoś lepszego dla swojej społeczności i samego siebie, mimo to wpływ ulicy odcisnął na nim duże piętno.  
    Chłopak doświadczył tragicznej straty, gdy jego brat (Raymond "Ruinz" (Brido #3) Wilburn zginął w brutalnych porachunkach między Crenshaw Mafia Bloods a konkurencyjnymi gangami, takimi jak Rollin' 60s Neighborhood Crips oraz Eight Tray Gangster Crips. To wydarzenie pogłębiło jego więź z grupą jednocześnie zaostrzając jego wewnętrzny konflikt między lojalnością a pragnieniem ucieczki. Kolejny element rodziny w rozsypce, gdzie od pewnego momentu nikt nie radzi sobie sam ze sobą. Jako dzieciak skazany sam na siebie. Dominuje w nim rządza pieniądza co przekłada się w dzisiejszych czasach na szacunek w ulicznych kręgach. Jeśli dorastałeś w biedzie doskonale wiesz co możesz zrobić z forsą, którą nie każdy w codziennej rutynie potrafi dostrzec. Docenia każdy moment kiedy jest przy kasie, bo wie jak bez niej było ciężko całej rodzinie. Lojalny kompan, odważny w swoich działaniach. Zasady od starszyzny chłonął jak gąbka, przez co przetrwał do dziś, dobijając do normy wiekowej w której jego rówieśnicy statystycznie giną. Mieszka z matką, która pracuje w szpitalu jako pielęgniarka, często bierze na siebie dodatkowe dyżury przez co Leland zostaje w domu sam. Radzi sobie i nie można mu tego odmówić, pytanie czy w taki sposób jak powinien. Członkostwo w gangu nie tylko pozwoliło mu ochronić swój zad w codzienności ghetta ale otworzyło mu oczy na szersze postrzeganie całego procederu a to w jego wewnętrznym rozdarciu mocno przeważa by kurczowo trzymać się swoich ziomków należących do setu. Jest bezpieczny i generuje zysk. Dla tak młodego człowieka to kluczowe by przeżyć.
     

     
  12. STRUGGLER polubił odpowiedź w temacie przez frosty w Crenshaw Mafia Gangster Bloods   
    ---





    ---



    ---



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin