Gazownik

Rozumiem to, jednak nie uwazam, ze ugodowa opcja bylaby sprawiedliwa. Niznajomosc tak glebokiego punktu w regulaminie wg. mnie nie jest taka przewina, dla ktorej sytuacja powinna kreslic sie jako taka bez wyjscia. Jeszcze raz prosze zebyscie przemysleli, czy rzeczywiscie nie ma opcji na odblokowanie mojej postaci tyle, ze bez pieniedzy ktore dostalem bo one tak na prawde nie odgrywaja dla mnie zadnej wazniejszej roli.

Link do Twojego konta globalnego:https://forum.v-rp.pl/profile/5113-gazownik/ Nazwa postaci na którą nałożono karę:Opie Gallagher Rodzaj kary: blokada postaci Powód nałożenia kary: Opie Gallagher Regulamin organizacji prywatnych | Zakazuje się przyjmowania opłaty za zdjęcia, grafiki lub wideo w przypadku braku odpowiedniej grupy biznesu, lub projektu Członek ekipy nakładający karę: @Jackal Wyjaśnienie sytuacji: Nie wiedzialem, ze takie cos jest niedozwolone. Z racji, ze tamta postac dopiero miala rozpoczynac gre w organizacji z ulozonym backgroundem etc. Prosilbym o przywrocenie jej bez pieniedzy, ktore dostalem za swoja robote. Przeprazszam za to co sie wydarzylo, bede o tym wiedzial na przyszlosc. Nie wiem czy jest sens sie bardziej rozpisywac, wina jest ewidentnie po mojej stronie, a wiec jesli jest to mozliwe prosilbym o wlasnie takie rozwiazanie tej sytuacji.

Sinn Showgirls Theatre funkcjonuje już od ponad 10 lat. Wraz z końcem roku 2023 klub zmienił właściciela, którym stał się człowiek rozpoznawalny przez lokalne środowisko jako Whisper. Mówi się, że zmiana zarządu jednego z najpopularniejszych tego typu lokali w rejonie Santa Monica nie była dobrowolna, a nowy właściciel miał rzekomo przejąć biznes w ramach straty długu. Plotka ta napędzona została wynikiem bardzo niskiej ceny, za którą lokal został finalnie przejęty. Jako, że miejsce to od początku swojej działalności chętnie odwiedzane było przez "ciemną strefę" wybrzeża; Stało się lokalnym "pewniakiem" dla ludzi chętnych na skosztowanie wszelkiego rodzaju substancji kontrolowanych, skorzystania z usług prostytutek. Klub uzyskał nawet swój własny przydomek wśród localsów - "The Cantina", który nawiązuje do kantyny na tatooine znanej z filmów Star Wars. Dla wtajemniczonych w lokalny światek przestępczy nie jest tajemnicą fakt, iż nowy właściciel miejscówki powiązany jest z jedną, z organizacji przestępczych funkcjonujących na terenach tzw. Dogtown. Klub jest doskonale znany służbom porządkowym ze względu na liczne bójki oraz przestępczą aktywność w jego najbliższej okolicy. Lokalne departamenty są jednak bezradne względem tego problemu, co spowodowane jest jego skalą. Przez 10 lat funkcjonowania lokalu okoliczni funkcjonariusze stali się nieco obojętni na proceder odbywający się wokół tej miejscówki, rezygnując z intensywnego monitorowania lokalu i przymykając oko na drobne przestępstwa. Mówi się, że razem ze zmianą właściciela, klub stał się nie tylko miejscem pracy dla niejednego oprycha z okolicy, ale także prężnie działającą pralnią pieniędzy, która na dzień dzisiejszy staje się ofiarą częstych kontroli ze strony służb skarbu państwa (IRS), dodatkowo miejscem zainteresowały się służby sanitarne, które nękają zarząd klubu ciągłymi i bezskutecznymi kontrolami. Klub w swojej ofercie oprócz ciemnych interesów oferuje niezwykle drogi, jak na standard wnętrza drinkbar, popularne przekąski, a także jak na klub ze striptizem przystało; różne warianty tańców erotycznych. Miejsce to nie przyciąga swojej bazy klientów ani wyglądem, ani lokalizacją. Słynie on jednak z "najlepszych dziewczyn", których nie ma u nielicznej konkurencji. Nowy właściciel zadbał o promocję klubu, który z miejsca stał się jednym z popularniejszych miejsc na terenie zachodniego wybrzeża w jurysdykcji Los Santos, nie tylko dla lokalnych społeczności ale także, dla turystów odwiedzających tę okolicę. Jeśli chodzi o reputacje klubu, jest on uznawany za przeciętny w skali całego hrabstwa. Jego wnętrze jest schludne, jedzenie zdatne do spożycia, a prawa pracownika są respektowane przez właściciela, a przynajmniej tak twierdzą klienci i służby porządkowe zajmujące się kontrolą miejsca pracy. W swojej krótkiej historii klub oprócz drobnej przestępczości kojarzony jest z paru poważniejszych spraw morderstw, przestępstw seksualnych oraz handlu ludźmi, które niegdyś wyniszczyły byłego właściciela, wpędzając go w głębokie długi poprzez utratę klientów, oraz ogromne kary nakładane na biznes, które związane były z nieszczelną ochroną lokalu, która pozwoliła na to, aby te przestępstwa miały miejsce w jego wnętrzu. Mimo trudności zarządowi lokalu zawsze udawało się odbić od dna, odbudowując swoją reputację poprzez ciągłą grę na korzyść klienta, która długofalowo nie wpłynęła dobrze na finanse biznesu, finalnie zmuszając właściciela do zaciągania długów, oraz końcowej utraty lokalu w rozliczeniu za wspomniane należności. OOC:

dzieki wam w koncu moge grac chiraq w los santos @FreeMyHood dawaj znac kiedy jakies gd

Jesli kamery okolicznych biznesow maja mozliwosc nagrania lokalu na przeciwnej stronie ulicy, w wysokiej rodzielczosci, to na pewno zlpaly moment, w ktorym Dorian Aloyan wyszedl ze swojego miejsca pracy na dwie godziny przed wlamaniem do Amnesia Shop, po czym wsiadl do starego wozu marki Albany, ktorym odjechal w strone Polnocy Figueroa Street. Woz firmowy, ktorym na codzien porusza sie podejrzany (Czerowny SUV Vapid) zostal na parkingu przy zakladzie slusarskim, w ktorym pracuje Aloyan. Czarny Dilletante nie pojawił się ani razu w okolicy zakladu slusarskiego, na nastepny dzien po wlamaniu odjechal z miejsca, w ktorym zostal ukryty. Podejrzany - Aloyan ukryl go w garazu przypisanym do mieszkania, ktore wynajmuje.

Nagranie z włamania przedstawia zgodnosc tylko jednej postaci. Dorian Aloyan dokonał aktu wandalizmu ze swoim wspólnikiem, którego poszkodowany nie miał okazji poznać.

Sprawcy nie zostawili po sobie zadnego materialu bilogicznego, byli ubrani w ciuchy z dlugimi nogawkami, oraz rekawami, nie zostali zranieni.

Około 00:45 am, dnia 07.10 do pod lokal "Amnesia Shop" podjechał czarny samochód hybrydowy marki Karin Dilletante razem z dwójką zamaskowanych napastników, którzy zaraz po niechlujnym zatrzymaniu na parkingu, wyparowali z wozu następnie przeszli pod same drzwi sklepu. Ku ich zdziwieniu drzwi do biznesu były otwarte, z czego oczywiście skorzystali. Będąc już w środku zdemolowali dosłownie wszystko - zaczynając na gablotach z naczyniami do palenia suszów, kończąc na płytach poustawianych na szafkach w biurze. Wandale pofatygowali się, aby wyłamać zamki w drzwiach lokalu, mimo iż ten był otwarty. Cała akcja trwała może parę minut i z pewnością została przyuważona przez jakiegoś świadka, który zgłosił przestępstwo lokalnemu departamentowi. Fakty dot. przestępstwa: Obaj wandale byli całkowicie zamaskowani, na swoich dłoniach nosili rękawiczki Z nagrań kamer w środku lokalu, detektywi mogli wywnioskować, że włamywacze byli doskonale obeznani z planem lokalu, ponieważ ich działania nie były ani trochę chaotyczne Samochód, który został użyty do napadu nie posiadał indeksów stanowych, został ukryty w niewidocznej lokacji z dala od miejsca zbrodni. Postura włamywaczy wskazuje na to, że obaj są dobrze zbudowani i wysocy Jedyna kamera kontroli ruchu drogowego, która uchwyciła pojazd to ta z numerem 33, jednak nagranie jest dość niewyraźne z uwagi na odległość w jakiej pojazd znajdował się od kamery.