Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

degus

Gracz
  • Postów

    40
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez degus

  1. **Miłośnicy dobrej zabawy i pięknych kobiet mogli usłyszeć o burdelu będącym bezpośrednio powiązanym z ormiańską bandą z Vinewood i z stripclubem Hornbills znajdującym się dosłownie obok. Craigslist, Harlothub i wszystkie tego podobne strony zostały wręcz zalane łudząco do siebie podobnymi ogłoszeniami prostytutek, które swoje usługi wykonują w mieszkaniówce przy Eclipse Blvd**
  2. wygląda to schludnie, ale niech lider odezwie się do mnie na discord i obgadamy szczegóły
  3. degus

    Eurasian Organized Crime

    dzieki chlopaki za gre, poswiecony czas i wasz wklad w polswiatek, mam nadzieje ze wrocicie ze zdwojona sila, pozdro
  4. degus

    Pacos Locos XIII

    Super, rozruszajcie okolice
  5. Uptown Riders to wyciągnięty spod prawa klub motocyklowy składający się głównie z afro-amerykanów, operuje on głównie w Northwood i North Holland w Liberty City, gdzie też powstał. Swoją złą sławę zyskali dzięki dokumentowi stworzonemu przez Weazel News, zostali tam określeni mianem gangu motocyklowego i postawiono ich na równi z Lost MC (których obecnie supportują) i Angels of Death MC. Przed tym znani byli z lifestylowego movementu, wydawanej muzyki rapowej i całego merchu przeznaczonego dla miejskich motocyklistów. Największy oddział do dziś pozostaje w Liberty City, lecz na przestrzeni ostatnich 20 lat powstało jeszcze kilka mniejszych chapterów m.in. w Miami na Florydzie, w Lawton w Oklahomie, czy też w Lancaster w Pensylwanii. Wolni strzelcy działający pod banderą UR pojawiają się jednak wszędzie. Nie trzyma ich konkretne miejsce, a ze względu na rozpowszechnienie ruchu Uptown Riders w kulturze hiphopowej - samozwańczych członków klubu można tak na prawdę znaleźć w każdej części świata. Khalil 'Romeo’ Hunter - przyszedł na świat w połowie lat dziewięćdziesiątych w Algonquin, Liberty City. Jego matka zmarła przy porodzie, a ojciec chwilę później trafił do więzienia za sutenerstwo. W ten sposób Khalil trafił pod wychowanie swoich dziadków, którzy dali mu dach nad głową. W przeciwieństwie do swoich rówieśników nie został w młodzieńczych latach wciągnięty w sidła przestępczości i okolicznych gangów, trafił za to do lokalnego gymu bokserskiego, gdzie rozwinął swoją pasję do pięściarstwa. Już jako junior osiągnął wiele na amatorskiej scenie lokalnej i stanowej, a eksperci uznali go za jednego z najlepiej zapowiadających się młodych zawodników. Szczęśliwa passa Huntera została przerwana, kiedy jego trener stał się przypadkową ofiarą porachunków lokalnych gangów. Dobrze zapowiadający się pięściarz wpadł w wir imprez i używek. Jako osiemnastolatek został wciągnięty w podziemny krąg nielegalnych walk na pięści, które organizowane były przez lokalny motocyklowy gang Uptown Riders. Dzięki swoim umiejętnościom szybko wspiął się na szczyt niepisanego "rankingu" podziemnych fighterów, a niedługo później został wciągnięty w szeregi klubu, który zauważył w nim potencjał. Został najmłodszym członkiem UR w historii macierzystego oddziału mając zaledwie dziewiętnaście lat i nie mogąc nawet legalnie jeździć motocyklem. W wieku 21 lat został skazany za ciężkie pobicie swojej kobiety - wtedy żartobliwie został mu nadany pseudonim Romeo. Hunter opuścił więzienie w wieku 25 lat i wszedł głębiej w przestępczy proceder dzięki koneksjom zdobytym za murami więziennymi. W połowie roku 2021 został oddelegowany razem z Malcolm 'Bulletproof" Brady na Zachodnie Wybrzeże w celu poszerzenie działalności Uptown Riders. Malcolm 'Bulletproof/Double B' Brady - urodzony w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Od swoich pierwszych dni wychowywał się w północnej części Algonquin na Northwood Projects mając przez to styczność z narkotykami i przemocą od najmłodszych lat swojego życia. W wieku trzynastu lat pierwszy raz usłyszał wyrok za kradzież oraz posiadanie marihuany. Mając zaledwie piętnaście lat był już doświadczonym dilerem ze sporym stażem i długą listą stałych klientów, którzy bili do niego po krak dniami i nocami. Cztery lata później na dobre wszedł w przestępczy świat kiedy razem z dwoma innymi członkami gangu Firefly Projects Gang posłał na tamten świat dilera wrogiego setu Bloods pochodzącego z North Holland. Niecały miesiąc później, tydzień przed Bożym Narodzeniem sam padł ofiarą, kiedy został zasypany gradem kul lecących prosto z przejeżdżającego wozu niedaleko swojego domu w Northwood. Padł na chodnik trafiony łącznie dziewięć razy i dzięki temu, że przeżył, otrzymał swój pseudonim będąc w sytuacji prawie identycznej co 50 Cent. Zapadł po tym w czteromiesięczną śpiączkę z której finalnie szczęśliwie się wybudził, dochodził do siebie przez półtorej roku większość tego czasu spędzając na intensywnych rehabilitacjach. Od 11 lat jest jednym z najbardziej aktywnych członków oddziału klubu motocyklowego Uptown Riders ze Wschodniego Wybrzeża. W wieku 21 porzucił uliczną gangsterkę i przesiadł się na japońskiego ścigacza zostając wtedy prospectem oddziału z Liberty. Po dwóch latach oficjalnie został członkiem klubu. Szybko po tym zyskał ogromne zaufanie wśród innych i na dobre został wplątany w interesy, które są prowadzone na rzecz chapteru. Potrafi załatwić dosłownie wszystko w każdej części kraju dzięki swoim szerokim kontaktom zdobytym przez wiele lat działania na rzecz Uptown Riders. W połowie 2021 roku zostaje wysłany na Zachodnie Wybrzeże, żeby operować stąd interesami klubu w South San Andreas.
  6. degus

    Gibula Law Firm

    Gibula Law Firm to młoda kancelaria ulokowana w Vespucci Canals. Założona została w 2021 roku przez Cody Gibula, który wcześniej pracował jako świeży prawnik z urzędu. Ma na swoim koncie kilkadziesiąt wygranych spraw, w tym kilka spraw "nie do wygrania". Specjalizuje się w sprawach stricte kryminalnych. Kancelaria świadczy pomoc osobom fizycznym zapewniając im pełną i skuteczną ochronę interesów prawnych. Sama firma powstała głównie w celu wypromowania nazwiska Gibuli jako prawnika z sukcesami, które mógłby odnosić razem ze swoimi klientami - czyli w domyśle największymi szumowinami miasta, jednak tym razem z pieniędzmi w kieszeni. Oprócz Gibuli, który jest bez wątpienia mózgiem całej kancelarii oraz jej tytularnym liderem, grupa zatrudnia dodatkowo asystentów wspomagających póki co jedynego licencjonowanego prawnika w jego pracy. Podejmowane sprawy głównie mają związek związek z łamaniem prawa stanowego, rzadziej federalnego. Wśród najczęstszych powodów zgłaszania się do Gibuli można zaliczyć: posiadanie oraz handel narkotykami, posiadanie nielegalnej broni, pobicia, przestępstwa typu white collar, czy nawet morderstwa. Nieoficjalnie sam prawnik służy pomocą w zarządzaniu nadmiarem gotówki i fizycznym majątkiem, którym interesują się agencje egzekwujące prawo. Filarem całego projektu jestem ja i @plewa, który będzie odgrywał postać asystenta mojej postaci. Posiadamy jakąś wiedzę na tematy prawa stanowego oraz federalnego i wystarczalną wiedzę do tego, żeby przenieść i dostosować to do realiów serwerowych. Większość tego typu projektów na serwerach roleplay wypadało dość słabo ze względu na ubogą wiedzę i granie postaci prawników rodem z Polski. Na serwerze istnieje już epizodyczny sąd, który mamy nadzieję, że uda nam się rozruszać za pomocą epizodów. Mimo wszystko - same rozprawy sądowe - to raczej coś, co będzie rozgrywane niezbyt często. Chcemy się skupić głównie na kreacji naszych charakterów, relacji prawnik-asystent, kancelaria-klient. Odpuszczamy raczej kwestię pozwów cywilnych i gry w tym stylu. Cały projekt kierujemy w stronę serwerowych przestepców, będziemy udzielać im porad prawnych, konsultacji i szerokorozumianej pomocy w aspektach związanych z ich nielegalną działalnością taką jak pranie pieniędzy, czy ogólnie przestępstwa białego kołnierzyka.
  7. degus

    San Andreas Bandidos

    Bandidos to jednoprocentowy klub motocyklowy należący do "Big 4", czyli czwórki największych klubów jednoprocentowych w USA. Szacuje się, że obecnie posiadają 2.000-2.500 aktywnych, pełnoprawnych członków, co czyni ich drugim największym klubem jednoprocentowym zaraz po Hells Angels. Bandidos powstało w połowie lat 60 dzięki inicjatywie Dona Chambersa i jego przyjaciół, którzy odwiedzili Meksyk i pojawili się w Sonorze, żeby obejrzeć zmagania matadora z bykami. Organizator zapytał kelnerki kim są ci ludzie, a ta odpowiedziała mu "To jest DC i jego amerykańscy Bandidos". Rok później Bandidos narodziło się jako oficjalny klub motocyklowy w Houston w Texasie. Obecnie posiadają około trzystu oddziałów na całym świecie. W 2007 roku klub został podzielony i oficjalnie odłączył się od chapterów w Australii, Europie i Azji dając im wolną rękę co do działania pod barwami, a w 2011 roku amerykańskie oddziały odświeżyły słynny już wizerunek grubego meksykanina w sombrero trzymającego szablę i pistolet całkowicie odcinając się od oddziałów w innych częściach świata. Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych oraz Europol uznają Bandidos za przestępczy syndykat, który trudni się handlem narkotykami, prostytucją, wymuszeniami, praniem pieniędzy oraz morderstwami. Przez to wśród członków klubu powstał ruch Expect No Mercy, który szybko stał się jednym z głównych haseł i motywów przewodnich u Bandidos. "Jesteśmy jednoprocentowym klubem motocyklowym, żyjemy bez wymówek i dajemy szacunek tym, którzy na niego zasłużyli. Ludzie oceniają nas przez pryzmat wyglądu. Media przedstawiają nas jako boogie mana. Organy ścigania aresztują nas za to, że istniejemy. Sądy wydają wyroki i zamykają nas do więzienia za noszone naszywki, więc do tych prostaków i tych, którzy nas osądzają: NIE OCZEKUJEMY LITOŚCI." "Wyciągnięte spod prawa" kluby motocyklowe swój początek, kiedy to w latach 40 do kraju powróciły tysiące młodych mężczyzn, których psychika została naruszona przez wojnę. Wielu z nich uważało, że powrót do zwyczajnego życia to zwykły, monotonny obowiązek z którym tak na prawdę nie są w stanie sobie poradzić. Niektórzy z nich podczas służby za oceanem byli nawet szkoleni do jazdy motocyklami takich marek jak Harley Davidson czy też Indiana. Spora część weteranów, dzięki którym tak na prawdę powstały gangi motocyklowe, swoje odprawy wydało właśnie na motocykle i imprezy. Fakt że nie potrafili się oni dostosować do normalnego społeczeństwa spowodował powstawanie hermetycznych grup w których panowała określona hierarchia, a motywem przewodnim było braterstwo. 4 lipca 1947 roku AMA zorganizowała rajd poza miastem w którym udział wzięły setki motocyklistów (tych zrzeszonych pod klubami, jak i wolnych). Motocykliści finalnie pojawili się jednak w Hollister, pod wpływem alkoholu zaczęli demolować witryny okolicznych sklepów. Szkody nie były poważne, ale magazyn Life napisał o całej sytuacji artykuł opisując sytuację w Hollister jako zamieszki i dołączając legendarne już zdjęcie Eddiego Davenporta pijącego piwo na motocyklu. Źródła potwierdzają, że samo zdjęcie było ustawione, ale w tamtym momencie przyczyniło się ono do utrwalenia wizerunku motocyklistów jako bandytów i degeneratów. AMA w celu ratowania wizerunku motocyklistów wydało oświadczenie w którym stwierdzili, że 99% motocyklistów to zwykli, dobrzy ludzie przestrzegający prawa. Część klubów dopowiedziała wtedy, że w takim razie oni są tym jednym procentem wyjętym spod prawa, a kiedy AMA, organizacje motocyklistów i kluby motocyklowe wypierały się sytuacji w Hollister to kluby takie jak Boozefighters "wygrzewały się" w niechlubnej chwale całego zdarzenia. Kiedyś określenie "outlaw" określało kluby motocyklowe, które nie były zrzeszone pod AMA. Obecnie jest to określenie, którego używa się jako synonim jednoprocentowców. Jednoprocentowe kluby są traktowane przez społeczeństwo z góry jako gangi motocyklowe, głównie dzięki "zasługom" klubów z wielkiej czwórki do której należy właśnie Bandidos. Jeden z najbardziej licznych, najbardziej wpływowych oraz najbardziej oldschoolowych klubów jednoprocentowych., który nieustannie kultywuje kulturę 1%ers. Bandidos MC San Andreas Chapter działa aktywnie w stanie od 10 lat, powstały z inicjatywy Dennisa Acuezco w 2011 roku. Początki były skromne, w szeregach oddziału było zaledwie kilka osób, jednak z czasem zaczął on rosnąć w siłę nabierając liczebność liczoną w dziesiątkach. Głównie za sprawą zjeżdżających członków Bandidos MC z innych stanów oraz rekrutowania siły ludzkiej wśród lokalnych społeczności. W zakres przestępczej działalności oddziału, którą notowano na przestrzeni lat można zaliczyć: handel bronią, produkcja oraz dystrybucja narkotyków, porwania, kradzież tożsamości, rabunki, sutenerstwo, oszustwa ubezpieczeniowe oraz podatkowe, podpalenia i zamachy. Zajmuje się on jednak też legalnymi biznesami, które najczęściej służą do prania brudnej gotówki oraz oszustw podatkowych. Klub motocyklowy Bandidos jest uznawany przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych, Interpol oraz społeczeństwo jako syndykat przestępczy, to samo tyczy się też oczywiście oddziału w San Andreas. Jest on na celowniku organizacji porządkowych niemal od samego powstania. W 2020 roku oddział przeniósł swoją siedzibę do Los Santos, co było do przewidzenia po plotkach, które wędrowały zarówno w półświatku przestępczym jak i w biurach organizacji porządkowych przez parę lat. Jak z nich wynika, w mieście świętych na południu stanu klub ma po prostu większe możliwości rozwoju swojej działalności, zarówno legalnej jak i nielegalnej. Dyskusje na tematu przeniesienia siedziby trwały podobno ponad półtora roku. Aktualnie znanym Presidentem oddziału San Andreas jest Elias Trevizo Junior. Tak jak widać na załączonym obrazku - startujemy z oddziałem Bandidos w San Andreas. Zdajemy sobie sprawę, że jest już kilka innych MC na serwerze, ale chcemy grać trochę inny klimat, czyli mexican-american oddział jednego z największych i najbardziej oldschoolowych klubów w USA. Mamy ekipę składająca się z kilkunastu pewnych osób, dodatkowo kilku grających prospectow/probation memberów. Focusujemy się głównie na rozwój naszych charakterów IC i rozwijanie wokół nich konkretnej fabuły. Nie tworzymy postaci pod organizacje, a odwrotnie. Klub dla naszych postaci jest głównym wątkiem fabularnym, ale nie jedynym. Nie gramy charakterów z przyklejonym cutem do pleców, a bikerów z prawdziwego zdarzenia. Naszym głównym celem w rozgrywce jest jak najbardziej realistyczne prowadzenie postaci jednoprocentowych motocyklistów, rozwijanie wokół nich wszelakich wątków związanych z klubem i nie tylko. Gramy już uformowany oddział z jakąś tam historią, zdecydowaliśmy się na skipowanie samego startu, czyli formowania nowego chapteru i rzeczami z tym związanymi. Jeśli chodzi o przestępcza działalność - planujemy IC wejść w nią z każdej strony, podzielić się na swojego rodzaju „gałęzie”, które zajmują się konkretnym przestępczym procederem. Początkowo zamierzamy się zająć produkcją oraz dystrybucją narkotyków, które według założeń miałyby być głównymi źródłami zarobku chapteru w San Andreas. Do tego dochodzą kradzieże pojazdów, głównie motocyklów oraz rzesza innych działań przestępczych czysto fabularnych takich jak skimming, ID theft, nielegalne kasyno czy też prostytucja. Z legalnej działalności mamy zamiar ruszać z klubem nocnym, a w przyszłości z spotami takimi jak warsztat, czy bar. Trzon organizacji stanowi startowa ekipa: degus, kwasek, dooc, woodp1l3, szybki, phabos, gex, v1zard3, rotini, shacku, ngswizzy, gangsterfromthesouth, assassynek, tomula, hunchojack, diamondsonmydick, grower, merwasienko, edgar, pandakrul, mati, lopez, wesolyautobusik, mrozu31, maslany, comradical
  8. degus

    #18 Vibe Update 1.5

    problemem nie jest boost do hp przy zażywaniu dragów, problemem jest właśnie mustwin podejście i tryhardowanie w najmniej istotnych rzeczach takich jak bijatyki, strzelaniny i tak dalej. To jest serwer roleplay, gdzie fundamentem całej gry jest character development i żadnego normalnego gracza boosty do punktów życia nie zmuszą do grania czegoś wbrew swoim założeniom, pozdro.
  9. degus

    Rich Rabbits

    Rich Rabbits to kolektyw rapowy rozpoczęty na ulicach East Los Santos przez członków gangu Playboys. Z całego składu na chwilę obecną najmocniej wyróżniają się gangstaraperzy: "Rabby Gambino" Daniel Tejeda, aktywny członek Zoo Rabbits (co niejednokrotnie potwierdzał w wywiadach) oraz "Hollow Tip" Tony Mendoza, afilujący się z bardzo dobrze znaną w półświatku przestępczym kliką Chicos Locos. Za dopieszczanie kawałków odpowiada "Dj Skittz" Kevin Garcia, na którego w ostatnim czasie padło światło i jest na językach ludzi mieszkających w Eastside ze względu na świeżą drame związaną z niewyjaśnionym morderstwem jego siostry Sharon Garcia, która również była aktywnym członkiem Playboys, co potwierdzają materiały opublikowane na jej social mediach. Oprócz tego do kolektywu przynależy sam Rich Rabbit oraz Mr. KeepItHood. Cała muzyka jest nagrywana w przystosowanym do tego garażu. Ewentualnie (rzadko) bogatsi członkowie gangu zarobione nielegalnie pieniądze inwestują w sesję w profesjonalnych studiach na Davis, wspierając osiedlowy movement. Muzyka wydawana przez Rich Rabbits jak na razie jest zamknięta w temacie gangu, a raperzy na swoich kawałkach opowiadają o życiu w brudnym gettcie, zarabianiu pieniedzy jako dopeboy lub dissują raperów powiązanych z gangami, z którymi mają konflikt na ulicach. Przykładem jest zabity w drive-by Morris Skinner "No Height". Kolejną drogą zarobku jest otwarty przez nich sklep internetowy z merchem. Na stronie www.richrabbits.com można bez problemu zamówić odzież za drobne pieniądze rzędu $20 za tiszert. Daniel Tejeda, Rabby Gambino (ur. 09.07.2003) - undegroundowy raper z Davis, jeden z założycieli kolektywu Rich Rabbits oraz ciągle aktywny członek gangu Zoo Rabbits z 35 ulicy (Playboys). Muzykę tworzy od 2018 roku, ale jego kariera muzyczna zaczęła iść do przodu dopiero po wydaniu wspólnie z innym członkiem kolektywu RR (Hollowtip) teledysku do singla Mafia. Wszystkie kontrowersje około muzyczne zaowocowały wzrostem popularności Rabbiego Gambino oraz całego kolektywu Rich Rabbits. Mowa tutaj o spięciu na ulicy między gangiem Playboys, a Top6 z Jamestown Street. Zyskujący popularność raper No Height został zamordowany w Vespucci po tym jak w swoich kawałkach zaczepiał Playboys, a fani podziemnego rapu przypisali to morderstwo raperom spod bandery RR, którzy wielokrotnie w social mediach jak i na swoich trackach obrażali Top6 dissując zmarłego Baileya oraz No Heighta. Tony Mendoza, Hollowtip (ur. 1.04.1992) – amerykański raper latynoskiego pochodzenia, jedna z najbardziej kluczowych postaci w całym kolektywie RR. Twórczość reprezentanta hip-hopowej sceny Los Santos cechuje się mocnym, ulicznym przekazem. Mendoza jest członkiem rapowej grupy Rich Rabbits, a prywatnie należy do gangu ulicznego Playboys. Swoje pierwsze kawałki nagrywał już jako nastolatek, pod pseudonimem Mac Tuna. Nie osiągnęły one jednak oczekiwanego rozgłosu. Kevin Garcia, DJ Skittz (ur. 21.12.1998) - pochodzący z Wschodniej części Davis (Eastside Davis) producent muzyczny oraz songwriter. Garcia jest głęboko związany z lokalnymi strukturami gangu Playboys (49th street Chicos Locos). Aktywny członek kolektywu rapersko-producenckiego Rich Rabbits w którym swoją muzykę wydają m.in. Daniel Tejeda (Rabby Gambino) oraz Anthony Mendoza (Hollowtip). Jego muzyka charakteryzuje się dużym wpływem producentów takich jak m.in. 808 Mafia czy Pi'erre Bourne. Przelewa swój ból w postaci muzyki po utracie młodszej siostry (Sharon Garcia, 18), też nota bene aktywnej członkini gangu Playboys. W 2021 wrócił do tworzenia muzyki po 4 letniej odsiadce za handel heroiną. Aktywność: teledysk do Rabby Gambino/Hollowtip - Mafia
  10. Szukasz kobiety? Potrzebujesz ciepła, uczucia miłości, gorących pocałunków, a może czegoś więcej? Po co masz walić konia, skoro w twojej okolicy są napalone nastolatki?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin