I Feel Dead Inside

@JamaTo_ Wlatuje na S2; po okresie próbnym.

@aikon S2 po okresie próbnym, powodzenia!
@7pio rezygnuje z stołka supportu i moda forum, dzięki za wkład!

@baryyy @Szychu zmieniają swoją rangę z Developera na Modder oraz dołącza do nich @Kbvcpr 
Developer to jest osoba sprawująca opiekę nad skryptem serwera, a Modder nad modami, które widzicie. Wszystkie sprawy dotyczące ciuchów, pojazdów i tak dalej, kierujcie do Modderów, a nie Developerów.

@Paciaaa oraz @Xeest wbijają na S1, powodzenia na okresie próbnym
@Crunchips wbija się na JGM, pomoże Garretowi w projekcie Mirror Park.
 

@Brtmss wlatuje na stanowisko Moderator Forum; powodzenia.

@Krzysiu dobija na S1.

SEASON 1, EPISODE 3: MINDHUNTER























 

1. [Krótki opis sceny przestępstwa:]
Z przełomu 21/02 na 22/02 dosłownie w okolicach północy pod domem w którym zamieszkuje Claire Whitford i jej partner Danny, którego prawdopodobnie bardzo pechowo nie było w domu, pojawił się pojazd Karin Dilettante. Z niego, zapakowana w plecak i bliżej nieznane narzędzie do wyważenia drzwi, przez furtkę/ogrodzenie przeskoczyła zamaskowana osoba o kobiecej posturze. Weszła sprawnie do wnętrza budynku. Nie zajęło jej to nawet kilkunastu sekund. Na schodach zauważyła w/w kobietę. Podbiegła do niej. Razem z nią przeszła całą sypialnie z której zabrała rzeczy (nie podaje ich - zrobi to ew. ofiara, gdy zgłosi scenę). Wzięła jej biżuterie, rzeczy. W międzyczasie z nią rozmawiała. Spędziła w budynku nieco dłuższy czas. Po tym związała jej dłonie paskiem, sprowadziła ją na dół. Na dole doszło do lekkiej awantury między napastniczką, a Claire Whitford ze względu na to, że ta napastniczka obiecywała nie zabierać jej jednego szczególnego przedmiotu, co jednak zrobiła. Ze względu na słowa wypowiedziane przez Claire Whitford napastniczka brutalnie skatowała poprzez kopanie w/w kobietę i opuściła budynek. Pojazd biorący udział w przestępstwie został porzucony na miejscu nielegalnego koczowiska osób będących w kryzysie bezdomności. Nie zostało to zapewne zgłoszone, bo te osoby skorzystały z tego, czyniąc sobie z pojazdu po prostu kolejne ciepłe miejsce do spania, co było im na rękę.
Popełnione przestępstwa: [Napaść]/[Kradzież]/[Włamanie]
2. [Materiał dowodowy sceny:]
1. Kamery CCTV: Kamery zlokalizowane przy stacji departamentu ognia na wysokości University of San Andreas, Los Santos mogły zarejestrować przejeżdżający pojazd z zamaskowaną osobą chwilę przed rabunkiem. Była to późna godzina więc aby się o tym dowiedzieć należy po prostu przybliżyć kamery na pojazd
2. Kamera lokalna: Budynek i garaż do którego włamywała się postać nie posiadał kamer bezpieczeństwa i systemów zabezpieczeń
3. Odciski palców: Postać posiadała materiałowe rękawiczki: raczej nie są do zabezpieczenia
4. Próbki krwi: Brak próbek krwi należącej do postaci napastniczki. Na scenie mogły wystąpić jednak takowe od Claire Whitford, która (pod koniec rozgrywki) została brutalnie skopana przez napastniczkę
5. Ślady biologiczne: Brak śladów biologicznych (kominiarka, pełny ubiór od stóp do głów)
6. Zabezpieczona broń (łuski): N/A
7. Dodatkowe: Drzwi są po prostu wyłamane, widać, że użyto do tego jakiegoś narzędzia ale nie jest to sprecyzowane
[Uczestnicy przestępstwa:]
1. Napastnik/Napastnicy: Nevaeh Akker (zamaskowana)
2. Ofiara/Ofiary: Claire Withford (@sherlocked)
3. Świadek/Świadkowie: N/A, to była bardzo późna godzina
3. [Osoby powiązane z sprawą]
- N/A
4. [Miejsca powiązane z sprawcą/sprawcami]
- O ile w wyniku prowadzonego CASE - gdyby sprawa została zgłoszona, co określi gracz ofiary ew. w odpowiedniej narracji w tym temacie, że to zgłosił/nie zgłosił - doszłoby do ew. rozpoznania postaci, która popełniła w/w, udostępnię niezbędne informacje. Postać biorąca udział w przestępstwie występuje np. w Police Gang Database.
5. [Dodatkowe informacje]

**Detektyw Wright zabezpieczył dnia dzisiejszego 06.03.2024 dowody w sprawie, które pozostawiła najprawdopodobniej sprawczyni zajścia, czyli karton z zawartością skradzionego naszyjnika oraz pierścionka. Zostały przejrzane nagrania z kamer wokół willi, które zostały zgrane na pendrive, a następnie przekazane detektywowi. Obejrzał je na stacji dwa-osiem, a następnie również odpowiednio zabezpieczył do rozpatrzenia sprawy**
**1. Co mógł dostrzec detektyw na zarejestrowanych nagraniach z kamer? Mógł dostrzec twarz osoby, która podrzuciła skradzione fanty? - Jeśli tak, to po przeanalizowaniu bazy danych kogo udało się utożsamić?
2. Czy dzięki posiadanym fantom udało się pobrać odciski palców z nich? Jeśli tak, do kogo pasowały?**
 

@I Feel Dead Inside

**1. Zostały przejrzane nagrania z kamer CCTV, dzięki którym udało się ustalić trasę ucieczki kobiety, jak ona wyglądała?
2. Po przejrzeniu kamer z trasy ucieczki detektyw zajmujący się sprawą mógł natrafić na porzucone auto na nielegalnym koczowisku osób będących w kryzysie bezdomności?
2.1. Jeśli tak, to pojazd został przeszukany, czy było można zabezpieczyć na miejscu zdobycze, bądź ubrania w które była ubrana napastniczka podczas całego zajścia?
2.2 Czy na miejscu za szybą przednią wozu było można dojrzeć numer VIN pojazdu? - Jeśli tak, to po sprawdzeniu w bazie danych, kto był właścicielem Karin Dilettante?
3. Czy zastani na miejscu bezdomni byli skłonni do rozmów z detektywem? - Jeśli tak, to czy podali jakiekolwiek informacje na temat osoby która porzuciła wóz?**
@I Feel Dead Inside
 

**Sprawą zajął się detektyw z Crime Impact Team z ramienia Los Santos County Sheriff's.**

**Claire Withford nie miała w tym temacie zbyt wiele do powiedzenia. Gdy narzeczony znalazł ją nad ranem pobitą i związaną w łazience, zawiadomił służby o popełnieniu przestępstwa. **

Szczerze mówiąc, rozumiem o co chodzi jednak dla mnie te wozy mają znaczenie. Nie są zrespione cały czas, więc spokojnie. Respie tylko jak przychodzą goście pooglądać :P
Nie chodzi o chwalenie sie dolarem, tylko wartość jakie te wozy mają dla entuzjastów

Problemem nie byłoby to gdybyś jako jedyny miał taką kolekcję. Ale tej kolekcji oczekują również inne osoby. I jest Was 100 albo 150 czy tam nawet 200, co zrespi po 10 samochodów - to daje ponad 1000 obiektów, które stoją i mówiąc krótko, są bezużytecznymi śmieciami bez jakiejkolwiek wartości w rozgrywce. Poza tym mamy wozy np. frakcyjne, grup, czegokolwiek. Nie znam statystyk ale na zjebaną logikę i rozumienie działania systemów i ich współoddziaływania mogę powiedzieć, że jest ich po prostu w chuj. Dodaj do tego wszystkie inne, niestandardowe (spoza silnika gry) obiekty jak np. napisy przed ATM, myjnie, po prostu wszystko co leci. To powoduje lagi. Na bardzo dużą skalę gdy jest tego więcej i więcej bez potrzeby.
Nie znam powodów wprowadzenia tego rozwiązania z perspektywy biznesowej. I nie wiem, czy chcę ją rozumieć - przyzwyczaiłem się do niskiej transparentności ze strony serwisu. Przyzwyczaiłem się do tego, że byli ekipowicze tego projektu, gdy wcześniej przyklaskiwali na wszystko (tak, jak ja) gdy nie są już w drużynie administracyjnej, piszą takie jak ten wpisy na forum przedstawiając, jak wygląda to od wewnątrz. Bo tak naprawdę w ekipie - mimo, że na początku tak się nawet nie myśli i idzie do niej z poczuciem misji/zadania - nie jest się aby pomagać innym, a grzać pizdę i ułatwiać sobie grę. I każdy, nawet gdy widzi na kanałach ekipowych czasami niefajne pomysły, boi się je odbić i przez to dochodzą one do głosu. Bo co, jak co, ale takie osoby po jakimś czasie są z niej kickowane ze względu na to, że patrzą inaczej i robią to ciągle albo same odchodzą, bo po pewnym momencie zderzają się praktycznie ze ścianą i nie mogą wdrażać pozytywnych rozwiązań, które być może prowadziłyby serwis w inne miejsce. Ale to, jak zostało to zakomunikowane, i to co dzieje się teraz jest już gówniane.
Z perspektywy technicznej ta decyzja jest jak najbardziej poprawna i powie ci to każda osoba związana jakkolwiek z sektorem IT. Biorąc pod uwagę, że formalnie jest to projekt komercyjny - bo Vibe jest spółką i chłopaki mogą ew. na tym zarabiać, mam w sumie wyjebane w ich sprawodzania finansowe które muszą publikować - ale w praktyce wątpię, że ktokolwiek pracuje przy nim po 8 godzin z zarządu, a co dopiero z osób developerskich, to serio myślę, że mogę powiedzieć o zajebiście wysokim poziomie oprogramowania na serwerze.

Problemem nie byłoby to gdybyś jako jedyny miał taką kolekcję. Ale tej kolekcji oczekują również inne osoby. I jest Was 100 albo 150 czy tam nawet 200, co zrespi po 10 samochodów - to daje ponad 1000 obiektów, które stoją i mówiąc krótko, są bezużytecznymi śmieciami bez jakiejkolwiek wartości w rozgrywce. Poza tym mamy wozy np. frakcyjne, grup, czegokolwiek. Nie znam statystyk ale na zjebaną logikę i rozumienie działania systemów i ich współoddziaływania mogę powiedzieć, że jest ich po prostu w chuj. Dodaj do tego wszystkie inne, niestandardowe (spoza silnika gry) obiekty jak np. napisy przed ATM, myjnie, po prostu wszystko co leci. To powoduje lagi. Na bardzo dużą skalę gdy jest tego więcej i więcej bez potrzeby.
Nie znam powodów wprowadzenia tego rozwiązania z perspektywy biznesowej. I nie wiem, czy chcę ją rozumieć - przyzwyczaiłem się do niskiej transparentności ze strony serwisu. Przyzwyczaiłem się do tego, że byli ekipowicze tego projektu, gdy wcześniej przyklaskiwali na wszystko (tak, jak ja) gdy nie są już w drużynie administracyjnej, piszą takie jak ten wpisy na forum przedstawiając, jak wygląda to od wewnątrz. Bo tak naprawdę w ekipie - mimo, że na początku tak się nawet nie myśli i idzie do niej z poczuciem misji/zadania - nie jest się aby pomagać innym, a grzać pizdę i ułatwiać sobie grę. I każdy, nawet gdy widzi na kanałach ekipowych czasami niefajne pomysły, boi się je odbić i przez to dochodzą one do głosu. Bo co, jak co, ale takie osoby po jakimś czasie są z niej kickowane ze względu na to, że patrzą inaczej i robią to ciągle albo same odchodzą, bo po pewnym momencie zderzają się praktycznie ze ścianą i nie mogą wdrażać pozytywnych rozwiązań, które być może prowadziłyby serwis w inne miejsce. Ale to, jak zostało to zakomunikowane, i to co dzieje się teraz jest już gówniane.
Z perspektywy technicznej ta decyzja jest jak najbardziej poprawna i powie ci to każda osoba związana jakkolwiek z sektorem IT. Biorąc pod uwagę, że formalnie jest to projekt komercyjny - bo Vibe jest spółką i chłopaki mogą ew. na tym zarabiać, mam w sumie wyjebane w ich sprawodzania finansowe które muszą publikować - ale w praktyce wątpię, że ktokolwiek pracuje przy nim po 8 godzin z zarządu, a co dopiero z osób developerskich, to serio myślę, że mogę powiedzieć o zajebiście wysokim poziomie oprogramowania na serwerze.

Problemem nie byłoby to gdybyś jako jedyny miał taką kolekcję. Ale tej kolekcji oczekują również inne osoby. I jest Was 100 albo 150 czy tam nawet 200, co zrespi po 10 samochodów - to daje ponad 1000 obiektów, które stoją i mówiąc krótko, są bezużytecznymi śmieciami bez jakiejkolwiek wartości w rozgrywce. Poza tym mamy wozy np. frakcyjne, grup, czegokolwiek. Nie znam statystyk ale na zjebaną logikę i rozumienie działania systemów i ich współoddziaływania mogę powiedzieć, że jest ich po prostu w chuj. Dodaj do tego wszystkie inne, niestandardowe (spoza silnika gry) obiekty jak np. napisy przed ATM, myjnie, po prostu wszystko co leci. To powoduje lagi. Na bardzo dużą skalę gdy jest tego więcej i więcej bez potrzeby.
Nie znam powodów wprowadzenia tego rozwiązania z perspektywy biznesowej. I nie wiem, czy chcę ją rozumieć - przyzwyczaiłem się do niskiej transparentności ze strony serwisu. Przyzwyczaiłem się do tego, że byli ekipowicze tego projektu, gdy wcześniej przyklaskiwali na wszystko (tak, jak ja) gdy nie są już w drużynie administracyjnej, piszą takie jak ten wpisy na forum przedstawiając, jak wygląda to od wewnątrz. Bo tak naprawdę w ekipie - mimo, że na początku tak się nawet nie myśli i idzie do niej z poczuciem misji/zadania - nie jest się aby pomagać innym, a grzać pizdę i ułatwiać sobie grę. I każdy, nawet gdy widzi na kanałach ekipowych czasami niefajne pomysły, boi się je odbić i przez to dochodzą one do głosu. Bo co, jak co, ale takie osoby po jakimś czasie są z niej kickowane ze względu na to, że patrzą inaczej i robią to ciągle albo same odchodzą, bo po pewnym momencie zderzają się praktycznie ze ścianą i nie mogą wdrażać pozytywnych rozwiązań, które być może prowadziłyby serwis w inne miejsce. Ale to, jak zostało to zakomunikowane, i to co dzieje się teraz jest już gówniane.
Z perspektywy technicznej ta decyzja jest jak najbardziej poprawna i powie ci to każda osoba związana jakkolwiek z sektorem IT. Biorąc pod uwagę, że formalnie jest to projekt komercyjny - bo Vibe jest spółką i chłopaki mogą ew. na tym zarabiać, mam w sumie wyjebane w ich sprawodzania finansowe które muszą publikować - ale w praktyce wątpię, że ktokolwiek pracuje przy nim po 8 godzin z zarządu, a co dopiero z osób developerskich, to serio myślę, że mogę powiedzieć o zajebiście wysokim poziomie oprogramowania na serwerze.

Problemem nie byłoby to gdybyś jako jedyny miał taką kolekcję. Ale tej kolekcji oczekują również inne osoby. I jest Was 100 albo 150 czy tam nawet 200, co zrespi po 10 samochodów - to daje ponad 1000 obiektów, które stoją i mówiąc krótko, są bezużytecznymi śmieciami bez jakiejkolwiek wartości w rozgrywce. Poza tym mamy wozy np. frakcyjne, grup, czegokolwiek. Nie znam statystyk ale na zjebaną logikę i rozumienie działania systemów i ich współoddziaływania mogę powiedzieć, że jest ich po prostu w chuj. Dodaj do tego wszystkie inne, niestandardowe (spoza silnika gry) obiekty jak np. napisy przed ATM, myjnie, po prostu wszystko co leci. To powoduje lagi. Na bardzo dużą skalę gdy jest tego więcej i więcej bez potrzeby.
Nie znam powodów wprowadzenia tego rozwiązania z perspektywy biznesowej. I nie wiem, czy chcę ją rozumieć - przyzwyczaiłem się do niskiej transparentności ze strony serwisu. Przyzwyczaiłem się do tego, że byli ekipowicze tego projektu, gdy wcześniej przyklaskiwali na wszystko (tak, jak ja) gdy nie są już w drużynie administracyjnej, piszą takie jak ten wpisy na forum przedstawiając, jak wygląda to od wewnątrz. Bo tak naprawdę w ekipie - mimo, że na początku tak się nawet nie myśli i idzie do niej z poczuciem misji/zadania - nie jest się aby pomagać innym, a grzać pizdę i ułatwiać sobie grę. I każdy, nawet gdy widzi na kanałach ekipowych czasami niefajne pomysły, boi się je odbić i przez to dochodzą one do głosu. Bo co, jak co, ale takie osoby po jakimś czasie są z niej kickowane ze względu na to, że patrzą inaczej i robią to ciągle albo same odchodzą, bo po pewnym momencie zderzają się praktycznie ze ścianą i nie mogą wdrażać pozytywnych rozwiązań, które być może prowadziłyby serwis w inne miejsce. Ale to, jak zostało to zakomunikowane, i to co dzieje się teraz jest już gówniane.
Z perspektywy technicznej ta decyzja jest jak najbardziej poprawna i powie ci to każda osoba związana jakkolwiek z sektorem IT. Biorąc pod uwagę, że formalnie jest to projekt komercyjny - bo Vibe jest spółką i chłopaki mogą ew. na tym zarabiać, mam w sumie wyjebane w ich sprawodzania finansowe które muszą publikować - ale w praktyce wątpię, że ktokolwiek pracuje przy nim po 8 godzin z zarządu, a co dopiero z osób developerskich, to serio myślę, że mogę powiedzieć o zajebiście wysokim poziomie oprogramowania na serwerze.

Ty się lepiej o donosach nie wypowiadaj :DDD 

1. [Krótki opis sceny przestępstwa:]
Osoba kierująca rowerem poruszała się po mieście Vinewood (i w jego okolicach) od ok. 15 minut przed w/w sceną. Widocznie udawała turystę, który zwiedza Vinewood Hills, mając na sobie kask rowerowy z przyciemnianą szybką, a pod nim dodatkowo dla niepoznaki kominiarkę (która nie była widoczna dla przejeżdżających osób). Zatrzymywała się w punktach obserwacyjnych, patrzyła na domy. Bezpośrednio trudno nazwać to czymś innym - zwłaszcza po tym, co się wydarzyło - niż po prostu chęcią rabunku. Rabunku, którym miał paść dom, a padły niewinne osoby, które dodatkowo uczestniczyły w tragicznym wypadku samochodowym, de facto karambolu, w którym zetknęły się, aż trzy drogie i sportowe pojazdy. Osoba kierująca (na podstawie postury: kobieta) wykorzystała, że to widziała, poczekała chwilę, zawróciła i po prostu bez serca okradła te osoby po chwili odjeżdżając dalej. Zniknęła w nieznanym miejscu tuż przy granicy miasta Vinewood z Los Santos County. Nie pojawiła się potem na kamerach, rower także. Zabrano go do bagażnika.
Popełnione przestępstwa: [Napaść]/[Kradzież]
2. [Materiał dowodowy sceny:]
1. Kamery CCTV: N/A, kamery CCTV nie objęły sceny
2. Kamera lokalna: N/A
3. Odciski palców: Nie mogły zostać zabezpieczone
4. Próbki krwi: Próbka krwi należąca do jednej z ofiar na scenie (wezwane 911 - jeśli ktoś się zainteresował macie pewnie dane tej osoby, była zamaskowana)
5. Ślady biologiczne: Brak śladów biologicznych (kask na głowie, pod nim kominiarka)
6. Zabezpieczona broń (łuski): N/A
7. Dodatkowe: Rower biorący udział w przestępstwie został spalony
[Uczestnicy przestępstwa:]
1. Napastnik/Napastnicy: Nevaeh Akker (zamaskowana)
2. Ofiara/Ofiary: Nie znam nickname - osoby także miały kominiarki
3. Świadek/Świadkowie: Mieszkanka pobliskiego domu, która dokładnie opisała sytuacje i wezwała 911
3. [Osoby powiązane z sprawą]
- N/A
4. [Miejsca powiązane z sprawcą/sprawcami]
- Rower został skradziony. Właściciel niestety - dla organów egzekwujących prawo - nie zgłosił w/w występku ze względu na niską wartość pojazdu.

- Detektywi mogli otrzymac informacje od sasiada wlasciciela roweru (ktory trafil na artykul) nastepujaca informacje:

4. [Dodatkowe informacje]

Wrzucam takze na prosbe osoby ktora jest ofiara w przestepstwie dane przedmiotu ktory zostal skradziony. Jest to pierscionek. Oddzielny przedmiot, niz ten ktory wrzucil moj e-kolega Dior. Reszty danych nie bede podrzucal, bo sa chyba w miare wyrazne ze strony Dior i opisuja idealnie rozegrana akcje.

Wrzucam takze na prosbe osoby ktora jest ofiara w przestepstwie dane przedmiotu ktory zostal skradziony. Jest to pierscionek. Oddzielny przedmiot, niz ten ktory wrzucil moj e-kolega Dior. Reszty danych nie bede podrzucal, bo sa chyba w miare wyrazne ze strony Dior i opisuja idealnie rozegrana akcje.

Wrzucam takze na prosbe osoby ktora jest ofiara w przestepstwie dane przedmiotu ktory zostal skradziony. Jest to pierscionek. Oddzielny przedmiot, niz ten ktory wrzucil moj e-kolega Dior. Reszty danych nie bede podrzucal, bo sa chyba w miare wyrazne ze strony Dior i opisuja idealnie rozegrana akcje.

Wrzucam takze na prosbe osoby ktora jest ofiara w przestepstwie dane przedmiotu ktory zostal skradziony. Jest to pierscionek. Oddzielny przedmiot, niz ten ktory wrzucil moj e-kolega Dior. Reszty danych nie bede podrzucal, bo sa chyba w miare wyrazne ze strony Dior i opisuja idealnie rozegrana akcje.