Corey “BLG Ferguson” Ferguson, amerykański undergroundowy raper, który próbuje przebić się na rynku muzycznym. Corey jest kojarzony z gangiem 103rd Baby Locs Grapes, w jego kartotece widnieją strzelaniny i handel narkotykami. Corey w swoich nutach nawija o wszystkim co go otacza na davis. Od jakiegoś czasu ma problemy z narkotykami - uzależnił się od cracku. W internecie zgrywa cwaniaka, mówi wszystko co myśli o utworze, osobie, zachowaniu innych raperów. Ferguson ma to do siebie, że lekko rusza go hejt, który sam promuje w internecie. Corey wywodzi się z dość biednej rodziny, na której bardzo mu zależy, dzieciak oddałby życie za swoją matkę, czy siostrę. Dodatkowo ma on ojczyma z którym nie ma najlepszych relacji, za to owy ojczym jest dobrym dochodem - często podkrada mu pieniądze z portfela. Raper ma zaledwie szesnaście lat a już był wiele razy karany, szkoła do której chodzi chciała wyrzucić już go parę razy, ale matka ubłagała dyrektora na dywaniku - teraz dostał “ostatnią szansę”.
Od dziecka czarnuch interesował się rapem - chodził na koncerty, kupował płyty za pieniądze ojczyma i ostatniego czasu zaczął sam pisać teksty, pokazał to co nabazgrał swojemu ziomkowi, Kennethowi. Czarnuch powiedział, że dobrze idzie mu z tym i jakiś czas później Corey wyszedł do niego z propozycją zrobienia własnego utworu, więc czarnuchy zabrały się amatorsko za pisanie tekstu, obróbkę audio i pokazały nutkę ziomkom z g-street, którzy zareagowali bardzo dobrze. Po tym wszystkim czarnuchy złapali jeszcze większą zajawkę na tworzenie własnych utworów i mają plan jak wbić się do rapowego mainstreamu.