Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Patrick Got a Shot

Gracz
  • Postów

    181
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

9 obserwujących

Ostatnie wizyty

3 121 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Patrick Got a Shot

  1. A terror in the flesh, a killer for hire California man I'm white line ϟϟ
  2. Los Santos zamienia się w miasto ćpunów. Teraz część graczy biega z towarem w EQ, który żre w trakcie ucieczek / starć, a to może gryźć się z wcześniejszą kreacją postaci i ogólnie aspektem IC na danej płaszczyźnie rozgrywki. Radziłbym się temu przyjrzeć, żebyśmy się nie cofnęli do hippie lifestyle lat 60tych. Nie wiem czy zachęcanie gracza do do kupna narkotyków i odgrywania efektów po zażyciu systemem rodem z RPG to najlepszy pomysł.
  3. Ale ty kumasz gościu, że piękne linijki na /me i rozpisywanie procesu w ten sam sposób po raz setny, nie świadczy o tym, że jesteś dobrym graczem? Zagraj coś z tą osobą po drugiej stronie, nawiąż jakiś kontakt, wykaż się inicjatywą. Na twoje miejsce można ustawić bota, który będzie pisać to samo przy otrzymywaniu oferty. To niczym się nie różni, poważnie. Jeśli masz pisać to samo po raz setny, to może faktycznie nie pisz tego wcale, albo zacznij to pisać na dwie linijki, a potem zastanów się jaki fun wynika z interakcji z tobą, czy tobie podobnym "graczem". Trzeba być konkretnie przyjebanym, żeby nadal nie rozumieć tego, ze rozpisywanie się na '/me' nie jest równoznaczne z tym, że pizgasz dobry roleplay, zwłaszcza gdy jesteś kopiarką tekstów z notatnika odpalonego w tle.
  4. To nie jest konkurs na piękne rozpisywanie /me i /do. Ludzie szukają interakcji z graczem, a nie kopiarką tekstów z notatnika. Gracie w roleplay po to, żeby GRAĆ. Nikogo nie obchodzi spamowanie tym samym tekstem po raz setny. Oczekujecie zachwytu z odczytywania tej samej akcji za każdym razem? Jak nie potraficie wejść w sensowną interakcję, która kreuje wątki, to nie zabierajcie się za prowadzenie biznesów, serio.
  5. ((nazwa 0.50 jest tolerowana tak btw, pozdro))
  6. **14 kwietnia w godzinach nocnych na dzielnicy El Burro Heights rozpętała się strzelanina. Śmierć poniosły cztery osoby - trzy ofiary cywilne i jeden funkcjonariusz departamentu policji. Wszystkim sprawcom morderstwa udało się zbiec obławie policyjnej. Okoliczni mieszkańcy milczą w przedmiocie strzelaniny (nie odnaleziono świadków gotowych wskazać postacie zabójców). Informacja o zaistniałej wymianie ognia rozniosła się po sąsiednich dzielnicach.**
  7. To już kwestia IC i z tego nie musisz się tłumaczyć. Rozmawiamy tu o łamaniu regulaminu, dopuszczaniu się metagamingu. Nam została przekazana informacja IC, że twój człowiek strzelał do jednego z nas. Zaczęliśmy polować i na ciebie i na strzelca - nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Problem stanowi to, co się dzieje wokół tych akcji czyli cała otoczka związana z mg, płaczem i nieumiejętnością grania na serwerze rp. Ode mnie to tyle, wszystko co odnosiło się do apelacji zawarłem w swoich wypowiedziach. Możesz jeszcze czekać na wypowiedź samego Thomasa, bo on może opisać akcję z klubu.
  8. Its cool. Łamiesz regulamin i dostałeś bana. Odwołałeś się i brniesz w swoje 'kłamstwo' dlatego my się tutaj wypowiadamy i to prostujemy. Nie będe wypowiadać się za postać Thomas_Giles, bo nie wiem tego czy ci się przedstawił, czy wypadła mu broń i dlaczego do niego strzelałeś. Jeżeli potrzebujesz wsparcia dot. rozgrywki na serwerze, to odezwij się do kogoś w wiadomości prywatnej i poproś o pomoc w character development, bo wygląda to na ten moment wyjątkowo źle. Kreujesz postać właściciela klubu, który zleca strzelanie do ludzi i później jedyne co robisz w reakcji na zdarzenia, które sam wywołałeś to płacz ooc / play2win i metagaming, do którego nadal nie chcesz się przyznać. Żeby nie było, że rzuciłem 'puste słowa' z odezwaniem się o jakieś rady - to możesz napisać do mnie na priv i chętnie ci wytłumaczę co zrobiłeś tutaj źle. Mówię poważnie.
  9. Ale my kurwa piszemy o czymś innym, typie. Piszemy o tym, że wjebałeś sobie do głowy że rozponałeś w trakcie pobicia Thomasa bo miał takie same spodenki godzinę wcześniej, żę wiesz, że to Ayla Whitley cię okradła, że piętnaście minut od tego jak wyjebaliśmy w ciebie dwa magazynki chodzisz po deptaku i wskazujesz palcem tych, którzy do ciebie strzelali / pobili cię, gdzie ty kurwa nie masz ŻADNYCH PODSTAW do tego żeby to zrozumieć, o tym wiedzieć. Jedyne co możesz wiedzieć to to, że jak zatrybisz w swoim mózgu IC - AYLA WHITLEY mogła cię faktycznie wystawić, bo zostałeś rozstrzelany w okolicy, w której się z nią ustawiłeś. NADAL - nie wiesz nic z tych rzeczy, które opisałem wyżej i nadal możesz się dopiero dowiadywać jak zachowała się Ayla Whitley na miejscu zdarzenia po tym, jak przybyła tam po strzelaninie - GDZIE TEGO TEŻ NAWET NIE WIESZ NA TEN MOMENT . Mam ci to narysować, żebyś zrozumiał, że robisz metagaming?
  10. Skąd wiesz czy ci sami co wcześniej, skoro nie ci sami co wcześniej to raz (zmienił się skład) a dwa - byliśmy zamaskowani, w furze której nie masz prawa kojarzyć i w innych ciuchach (osoba która była kilka dni temu uczestniczyła w pobiciu cię była ubrana inaczej i nie ma nic, co mogłoby przykuć twoją uwagę). Przecież to jest jakieś konkretne pierdolenie już.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin