(4).png.01ba7a3c8ce2d9b6193b6176ac25b25e.png)
.gif.f8da93bdee6e39134079117ff0d19cae.gif)
(1).gif.001b5ff33b0edc88d4ca2e2e9350abb4.gif)
Aiden2500
-
Postów
6 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Aiden2500
-
-
**Pierwsze dni otwartego warsztatu Elvira Auto Service**
dixoniak1 i kapralraju11 lubią to -
Elvira Auto Service to nowo powstały warsztat skupiający się głównie na motocyklach. Został on otworzony w mieście Davis przez dwójkę braci z Meksyku. Są nimi legalni imigranci - Marcus i Cesar Elvira. Biznes celuje w sukces a za klucz do niego uważa braku warsztatu, który specjalizuje się w różnorakich motocyklach. Ma zamiar dawać pracę karanym i uczestniczyć w rozwoju okolicy. Bracia Elvira od zawsze interesowali się motoryzacją, oboje są użytkownikami bardzo pojemnych motocykli i bardzo zręcznymi kolesiami. Spędzają godziny w garażu, grzebią przy swoich cackach i przy okazji knują jak tu jeszcze bardziej polepszyć swój standard życia. Któraś z dyskusji była poprostu jak iskra, która spowodowała wybuch. Zdecydowali się na kroki w tym kierunku, a dzięki dobremu obyciu w okolicy - wyłapali cynk że interes Mosley'a ledwie zipie, odrazu załapali że trzeba korzystać z okazji. Bracia zorganizowali forsę na wkład i wykupili stary, obdrapany warsztat Mosley'a. Większość sprzętu wykupili od paserów lub bezpośrednio od złodziejaszków z okolicy.
Sam warsztat znajduje się w niepozornym starym budynku ozdobionym wieloma graffiti przez miejscowe ekipy, z wielkim napisem nad bramą wjazdową ,,Elvira Auto Service". Wnętrze warsztatu jest bardzo proste nie posiada ono błyszczących neonów ani zbędnych ozdób. Jest ono trzymane w przyziemnym klasycznym stylu głównie przez brak wysokiego startowego kapitału. Sprzęt w użyciu jest w większości w kiepskiej kondycji dlatego też, żeby przyciągnąć potencjalnych klientów warsztat stara się zostawiać wizytówkę w postaci dobrze wykonanej pracy. Oferta braci Elvira wycelowana jest szczególnie w jednoślady. Naprawa, konserwacja, modyfikacja - wszystko w jednym miejscu, a ceny w nim konkurencyjne. Mimo wszystko nie mają problemu z załatwieniem usterek innych pojazdów, jeżeli są w stanie sprostać zadaniu lub ewentualnie chociaż chwilowo usunąć awarie w gablocie klienta.
Na miejscu często można zaobserwować meksykańców spod ciemnej gwiazdy, ubranych w charakterystyczne, czarne, skórzane kamizelki z ponurym żniwiarzem na plecach. Zachowują się tam jak u siebie. Warsztat oferuje prace każdemu kto zna się na motocyklach niezależnie od jego płci, koloru skóry czy też statusu majątkowego. Stara się wyłapywać miejscowe talenty i dać im szansę na sprawiedliwy zarobek i uczciwą prace. W okolicy słyszy się plotki, że to kolejna pralnia pieniędzy ze strony Los Malvados MC.
SpoilerCześć przedstawiamy wam nowy pomysł na warsztat który będzie działał pod skrzydłami organizacji Los Malvados MC ( https://forum.v-rp.pl/topic/20141-los-malvados-de-motocicletas-los-malvados-motorcycle-club/). Z początku chcemy powoli rozkręcać warsztat który ma służyć za pralnie brudnych pieniędzy i miejsce w którym chapter będzie mógł modyfikować swoje motocykle jak i spędzać czas. W planach mamy by po pewnym czasie otworzyć projekt zarobkowy polegający na legalizacji kradzionych samochodów żeby warsztat mógł spełniać dodatkową funkcję i by móc wspólnie pograć z innymi grupami przestępczymi jak i z event teamem.
Sesh, kapralraju11 i dixoniak1 lubią to -
Hells Angels Motorcycle Club w skrócie ,,HAMC” to światowy klub członków wyciągnięty spod prawa, którego członkowie przeważnie poruszają się na motocyklach Harley-Davidson. Klub jednoczy od 3000 do 3600 członków i 467 oddziałów w 59 krajach. Według dużej ilości służb porządkowych w tym Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych i Europolu są uważani za zorganizowany syndykat przestępczy.
HISTORIA
Hells Angels Motorcycle Club powstał 17 Marca 1948 roku w Fontanie w Kalifornii łącząc kilka mniejszych klubów motocyklowych. Za założyciela klubu uznawany jest weteran II wojny światowej Otto Friedli który przed założeniem HAMC zerwał kontakt z innym klubem motocyklowym Pissed Off Bastards wskutek rywalizującym gangiem.
Według różnych forum internetowych nazwa klubu została zaproponowana Arvida Olsena który był pomagierem założycieli. Arvid Olsen służył w eskadrze ,,Hell’s Angels” Latających Tygrysów na terenie Chin podczas II wojny światowej. Bardzo prawdopodobne jest to, że nazwa jest zainspirowana tradycją z I i II wojny światowej. Amerykanie mieli tradycję nadawać nazwę swoim eskadrom stanowcze, nieustępliwe przykładem będzie jedna z trzech eskadr P-40 Latających Tygrysów stacjonujących na terenie Birmy i Chin którą nazwali ,,Hell's Angels”.Niektóre informacje z początku HAMC nie są jednoznaczne. Według historii Ralpha „Sonny'ego” Bargera, założyciela oddziału w Oakland, pierwsze oddziały powstał w San Francisco, Gardenie, Fontanie i Oakland. Uważał, że członkowie z innych oddziałów nie wiedzieli o swoim współistnieniu. Jeden z mniej znanych oddziałów znajdował się w Północnym Chino pod koniec lat 60 XX w.
Inne źródła mówią o tym, że oddział Hells Angels San Francisco został stworzony 1953 roku przez Rocky'ego Gravesa, członka Hells Angel z San Bernardinoto wnioskuje, że oddział Hells Angels Frisco utworzony w 1955 roku przez 13 członków założycieli, Frankiem Sadilikiem pełniącym rolę prezydenta. Hells Angels są często przedstawiani w na wpół mityczny, romantyczny sposób, jak XIX-wieczny Gang Jamesa-Youngera: beztroski, kultowy, związany braterstwem i lojalnością. W innych przypadkach, na przykład w filmie Rogera Cormana The Wild Angels z 1966 roku , są przedstawiani jako agresywni i nihilistyczni, niewiele więcej niż brutalny gang przestępczy i plaga społeczeństwa.W 1973 roku członkowie kilku oddziałów organizacji protestowali przed Agencją Ochrony Środowiska, słysząc o proponowanym planie transportu, który obejmował ograniczenia w używaniu i sprzedaży motocykli, aby Kalifornia spełniła nowe standardy ustawy o czystym powietrzu.
RASIZM
Klub nie jest oficjalnie organizacją z segregacją rasową. W Stanach Zjednoczonych co najmniej jeden statut rzekomo wymaga, aby kandydat był białym mężczyzną, aczkolwiek Sonny Barger w wywiadzie dla BBC z 2000 roku powiedział iż: „Klub jako całość nie jest rasistowski, ale prawdopodobnie mamy wystarczająco dużo rasistowskich członków, że żaden czarny facet się do tego nie dostanie”. W tamtym czasie klub nie miał czarnych członków.
W Stanach Zjednoczonych odnotowano kilku członków innych niż białych. W 1967 roku Hunter S. Thompson zwrócił uwagę na „Chińczyka Mela z [San Francisco] i Charleya, młodego Murzyna z Oakland”. Steven Wayne Yee, chińsko-amerykański członek oddziału Hells Angels Cleveland, został skazany za morderstwo w 1990 roku. Satan's Angels MC w Vancouver miało czarnego członka, kiedy połączyło się z Hells Angels w 1983 roku. Oddziały z San Francisco i Anchorage zagroziły wyrzuceniem oddziału Vancouver z klubu, gdy dowiedziały się o sytuacji; sprawa została ostatecznie rozwiązana, gdy mężczyzna zmienił obywatelstwo na „hawajskie”.
Niesankcjonowany oddział Hells Angels w Windsorze w Anglii otrzymał oficjalny status w 1985 roku, wkrótce po tym, jak jego jedyny czarny członek, John Mikkelsen, zmarł w policyjnym areszcie. Innym godnym uwagi jest Gregory Woolley, wysokiej rangi członek Rockers MC w Montrealu, który był ochroniarzem szefa Hells Angel, Maurice'a Bouchera (który spędził pięć lat w znanym z białej supremacji gangu motocyklowym SS). Woolley został współpracownikiem oddziału Hells Angels Montreal w latach 90., a później próbował zjednoczyć gangi uliczne w Quebecu po uwięzieniu Bouchera.
KRYMINALNA AKTYWNOŚĆRóżne amerykańskie organy ścigania klasyfikują Hells Angels jako jeden z „wielkiej czwórki” gangów motocyklowych, wraz z poganami, banitami i bandidosami, twierdzą też, że członkowie prowadzą szeroko zakrojoną brutalną przestępczość i przestępczość zorganizowaną, w tym handel narkotykami, handel skradzionymi towarami, wymuszenia i prostytucję. Członkowie organizacji twierdzą jednak, że są tylko grupą entuzjastów motocykli, którzy zjednoczyli się, by razem jeździć na motocyklach, organizować imprezy towarzyskie, takie jak grupowe wycieczki samochodowe, zbiórki pieniędzy, imprezy i rajdy motocyklowe, oraz że za wszelkie przestępstwa odpowiadają ludzie, którzy je przeprowadzali, a nie klub jako całość.
W maju 2019 roku sąd w Utrechcie wydał wyrok, który uczynił Holandię pierwszym krajem, który całkowicie zakazał Hells Angels. Przewodniczący składu sędziowskiego nazwał to „zagrożeniem dla porządku publicznego i praworządności”. Inne kraje, takie jak Niemcy, zakazały lokalnych oddziałów, ale nigdy całego klubu. 15 lipca 2022 roku Sąd Najwyższy Holandii potwierdził zakaz, czyniąc go stałym.
SpoilerCzołem. Wraz z naszą ekipą postanowiliśmy, że stworzymy nowy projekt. Jest to w sumie nasz pierwszy projekt nastawiony na półświatek przestępczy jednak zrobiliśmy odpowiedni research i każdy z nas wie jak odgrywać to co chcemy zrobić. Mamy zamiar grać głównie w okolicach Paleto i Sandy, wjeżdżając do Los Santos tylko epizodycznie, głównie dla rozrywki bądź większego wypadku poza nasze tereny. Sam gang będzie wzorowany na tym z realnego zdarzenia, aczkolwiek kilka rzeczy może się różnić aby stworzyć unikalną organizację na terenach Kalifornii, dalej jednak będziemy poruszać się głównie motocyklami typu Harley Davidson, a nosić będziemy skórzane kurtki i jeansy, przynajmniej na motocyklu. Samą podstawą naszej rozgrywki mają być barwne i ciekawe postacie z interesującym charakterem, jeżeli dostaniemy na to szansę na pewno nikogo nie zawiedziemy naszą rozgrywką, dzięki za przeczytanie.
floop flip click i boa lubią to -
✯ HISTORIA SIECI I SKLEPU ✯
Ammu-Nation to sieć sklepów założona w 1963 roku. Sklepy rozsiane są po całej Ameryce i oferują szeroki asortyment broni, od zwykłych broni białych takich jak noże czy kastety, po karabiny szturmowe czy karabiny wyborowe. Oprócz tego niektóre sklepy oferują inne produkty takie jak kamizelki kuloodporne, ubiór i narzędzia do polowania czy dodatki do broni. Niektóre większe sklepy posiadają również strzelnicę na której to zarówno cywile jak i służby mundurowe mogą poprawić swoją celność czy po prostu miło spędzić czas.
Niedawno w Paleto Bay został otworzony sklep spod sieci Ammu-Nation. Jego właścicielem jest niejaki David Cooper, 25 letni obywatel USA który przez większość swojego życia chciał wstąpić do szeryfów, by to osiągnąć przez kilka lat uczęszczał regularnie na strzelnicę i pracował w różnych firmach ochroniarskich. Niestety jego plany uległy zmianie gdy ten nie dostał się do procesu rekrutacyjnego, niewiedząca co począć ze sobą stwierdził że najlepszym wyjściem będzie otworzenie sklepu z bronią ponieważ jego wiedza pozwalała mu na to by odnaleźć się w świecie broni.
✯ LOKALIZACJA ✯
Sklep znajduje się w Paleto Bay małym miasteczku portowym na północy Los Santos. Lokalizacja ta została wybrana głównie ze względu na to że wokół miasta znajdują się duże połacie terenów na których dozwolone jest polowanie, a w samym mieście znajduje się wiele klubów łowieckich z którymi sklep chętnie współpracuje zaopatrując miłośników polowań w broń do tego przeznaczoną. Oprócz tego sklep chętnie integruje się z tamtejszymi mieszkańcami ucząc ich obsługi broni i zaopatrując ich w najlepsze narzędzia do samoobrony czy obrony swojego domostwa.
✯ USŁUGI ✯
Nasz sklep oferuje szeroką gamę usług dla miłośników broni, w naszej ofercie można znaleźć między innymi:
-Strzelnicę-
-Możliwość zakupu broni w celach sportowych lub obronnych-
-Możliwość zakupienia dodatków do swojej broni-
-Możliwość oddania swojej broni w celach przeprowadzenia konserwacji-
✯ REKRUTACJA I BONUSY PRACOWNICZE ✯Proces rekrutacji jest złożony i wymaga od potencjalnego pracownika spełnienia określonych warunków:
- Podstawowa wiedza ogólna o broni
- Niekaralność
- Bardzo dokładna wiedza o zasadach BHP obowiązujących podczas kontaktu z bronią.
- Wysokie umiejętności interpersonalne
(Za pełnienie dodatkowych funkcji wynikających ze specjalistycznych umiejętności przewidziane są liczne bonusy pieniężne)
Jeśli proces rekrutacyjny zakończy się sukcesem, nasz pracownik uzyska dostęp do wielu bonusów do których dostęp mają tylko pracownicy takich jak:
- Darmowy wstęp na strzelnicę i wypożyczenie sprzętu (pracownik ponosi tylko koszty zużytej amunicji)
- Zniżki pracownicze na niemalże wszystkie produkty dostępne w sklepie (w tym amunicja)
- Premie pieniężne dla najefektywniejszych pracowników
- Bony turystyczne
OOC:
SpoilerWitam, projekt który dziś wam przedstawiam powstał przy pomocy @Bozmer , jest to projekt który ma za zadanie rozkręcić grę w Paleto Bay. Jest to również projekt który w zamyśle ma blisko współpracować z policją jak i mieszkańcami miasteczka po to by wspólnie tworzyć ciekawe wątki i wydarzenia. Mam w planach by w przyszłości organizować różnego rodzaju wydarzenia, takie jak, imprezy na strzelnicy czy masowe szkolenia z pomocą służb. Jeśli chodzi o to co mój sklep będzie mieć dokładnie w ofercie to musi zostać to jeszcze obgadane więc spis dodam kiedy otrzymam takowy.
Jeśli ktoś z administracji miałby jakieś pytania odnośnie biznesu proszę o kontakt na discordzie Pigeon#4061
mathelusz lubi to -
Imię i nazwisko: Wadim Kowalov
Discord ID: AideN#5608 -
Ja Allison Moore akceptuje wymogi organizacji i zgadzam się na ewentualne konsekwencje gry takie jak: FCK, FCJ
DRAKO2FADED lubi to
[Projekt IC] Belov Junkyjard
w Projekty In Character
Opublikowano · Edytowane przez Aiden2500
Miejsce, które miało już niezliczoną ilość właścicieli spośród których na uwagę zasługuje jedynie pierwszy i ostatni. Theodore Pillmark, bo to o nim mowa otworzył złomowisko w roku 1982 na pozostałościach po starej fabryce stali. Wykorzystał złom pozostający po poprzedniej znajdujacej się tam działalności i w ten sposób zrekompensował sobie drogi zakup terenu na którym powstało złomowisko. Trzymał je przez wiele lat i miał miejsce tam często szereg niekoniecznie legalnych czynności w których Theo utulizowal rzeczy i pojazdy pochodzące z przestępstw. Cała jego nielegalna działalność przysłonięta była standardowymi rzeczami jakich podejmować się mogło złomowisko - skupem i utylizacją metalowych odpadów czy też handlem samochodami, których prawo dopuszczenia do ruchu możnaby było śmiało podważyć. Jego sielanka trwała dziesięć lat, by w ich trakcie pomóc ogromnej ilości przestępcom, którzy byli podwaliną działaności jego biznesu. Jednak nic nie może trwać wiecznie, a styl życia Pillmarka postanowił dać się we znaki. Mężczyzna przez większość swojego życia stołował się nadzywczaj dobrze przez co dorobił się pokaźnych rozmiarów brzucha na którym dosyć często stawiał swoją schłodzoną butelkę Pissweisera. Cholesterol, który wynikał z spożywania ilości o nadzwyczajnie dużym poziomu tłuszczu, jak też zniszczona wątroba od alkoholu doprowadziły do śmierci mężczyzny, a brak jakichkolwiek dziedziców wysłał złomowisko wprost na urzędową listę aukcyjną. Jak się okazało w przyszłości nie będzie to jedyny raz, gdy biznes trafia na tą listę głównie przez zatrzymania przyszłych właścicieli mających związek z przęstępczością Los Santos, bądź śmiercią tychże właścicieli. Jedną z ostatnich osób w ręce, których wpadł ten interes był John McClemore, facet o irlandzkich korzeniach upatrujący w złomowisku swojej zgubnej przyszłości. Mężczyzna wylicytował na jednej z ostatnich aukcji w których pojawiło się złomowisko miejsce z którego chciał uczynić swoje nowe królestwo i stać się przysłowiowym królem złomu. Nie słuchał jednak miejscowej ludności, która głośno mówiła o powiązaniach miejsca z przestępcami, zamiast tego postanowił je zlekceważyć i pokazać gburom, że to co miało miejsce dziesięć czy dwadzieścia lat temu nie jest w stanie powrócić w dniu dzisiejszym. Za swoją ignorancję i egoizm mężczyzna musiał sporo przypłacić. W niedalekim od rozpoczęcia przez jego królestwo z metalu działalności w jego progi zawitali mężczyźni powiązani z niemal nieobecną już w mieście yakuzą - Tsuru Sedai, którzy zamierzali uczynić z złomowiska kolejny punkt na mapie swoich przestępczych procederów i wciągnąć złomowisko w gałęź z którą bardzo dobrze się znała, a mianowicie złodziejką. Japończycy składali często wizyty dla Johnny'ego, jednak ten wciąż uparty przy swoim wypędzał ich z wręczonym kwitkiem jasno symbolizującym, że facet nie ma zamiaru się sprzedać i być kimś podległym dla przestępców. Zachowanie jakie pokazywał dla japończyków mężczyzna wprost pokazało im, jak lekceważącym dupkiem jest mężczyzna, jednak nie chcieli oni rezygnować z takiej zdobyczy jaką może wydawać się złomowisko. Zdając sobie sprawę z tego ile razy złomowisko trafiało już na aukcje licytacyjne wiedzieli, że wystarczy wysłać obecnego właściciela na drugi świat, aby móc się do niego dobrać, a wtedy można by było pchnąć domina w ruch i poprzez podstawienie słupa w złomowisku rzeczywiście nad nim sprawować władze. Reprezentanci Tsuru Sedai wyznaczeni do przejęcia złomowiska wprawili w ruch kostki domina, aby w przeciągu tygodnia móc wyczytać w internecie, że John McClemore, właściciel złomowiska na obrzeżach Davis i Little Seul został znaleziony martwy w swoim domu, a przyczyną jego zgonu wydawał się być zawał serca. Taki ruch mógłby okazać się niezwykle satysfakcjonujący, gdyby gwiazdy szykowały dla yakuzy lepszy żywot. Niedługo po stuknięciu się kieliszkami z sake zostali wyłapani, a na przekór ich zatrzymaniu w sieci można było zauważyć ogłoszenia wskazujące na nadchodzącą aukcję w której zlicytowanie zostanie złomowisko.
Tym razem inny przestępca, z kompletnie innej bajki pojawił się na licytacji, aby postanowić ugrać swoje i zająć pewne miejsce wraz ze swoim biznesem, a przy tym wspomóc braci. Vincent Belov, biker pochodzący z stolicy San Andreas, a jeżdżący w stajni żniwiarzy stawił się na licytacji i walczył zaciekle o złomowisko. Przebijał kwoty rzucane przez innych licytantów, aby finalnie wyjść z sali jako wygrany. W swoich planach Vincent miał zamiar skopiować ruchy Theodore o którym słyszał i poza skupem złomu, jego utylizacją, jak też handlem starymi gratami miał zamiar wspomóc lokalnych przestępców, by utylizować dla nich zbędne kradzione części, samochody pochodzące z przestępstw czy inne rzeczy, które nie powinny wypłynąć na światło dzienne. Czas pokaże czy to był odpowiedni ruch na Vincenta, może będzie następnym Theodore'm umierającym ze swojej starości, a raczej przez swój styl życia lub będzie kolejnym John'em, który umarł przez swoje wartości.
Siema. Wspólnie z @kapralraju11 chcemy ruszyć z projektem złomowiska. Grając od dawna na serwerze zobaczyłem, że złomowisko było zajęte przez graczy przez łączny okres maksymalnie paru miesięcy, a według mnie to miejsce zasługuje na to, aby prowadzić je znacznie dłuzej. Chcemyy wspólnymi siłami rozkręcić to miejsce i sprawic, ze będzie świetnym punktem na mapie miasta w którym będzie można liczyć na ciekawą, klimatyczną gierkę. Naszymi początkowymi założeniami jest rozkręcenie skupu metalu, a co za tym idzie mamy zamiar skupować i utylizować różne przedmioty (zdajemy sobie przy tym sprawę, że najczęstszymi utylizowanymi przez nas przedmiotami będą zapewne bronie, jednak najciekawsze dla nas z pewnością będą te przedmioty zagrane nawet na /me, które pozyskać mógł gracz z remontu domu czy sprzątania piwnicy), jak też prowadzić skup i handel samochodów, których wartość nie przegracza $20000-$30000. Ma to na celu znalezienie zbytu dla was na wszelkie szroty, które pozostają w waszej /v liście, a dla nas pokazanie się dla szerszej gamy graczy przez to, że złomowisko będzie częściej odwiedzane. Poza naszą legalną dzialalnością celujemy też w tą bardziej brudną, nielegalną. Nasze postacie są powiązane z Southern Reapers MC, a więc będziemy czynnie brali udział w tych nielegalnych czynnościach. Można będzie w różny sposób skorzystać z naszego projektu, my widzimy to w na prawdę wielki i obszerny sposób. Wiem, że to zabrzmi teraz jak reklama, ale taka jest rzeczywistość. To u nas będzie można zutylizowąć swoją broń, którą się kogoś zastrzeliło; to my będziemy mogli przyjąć samochody pochodzące z przestępstw i rozebrać je na części pierwsze, aby później zutylizować ten pojazd; jak to również my dzięki posiadaniu tak obszernego katologu samochodów używanych będziemy w stanie załatwić wam papiery na identyczny model, bądź nawet wypożyczyć samochód do jakiegoś przestępstwa. Możliwości są nieograniczone i my wierzymy, że sięgniemy po wykorzystanie ich ogromnej ilości. W końcu jeśli ktoś nas ogranicza to wyłącznie my sami.