Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

003. Black Lives Matter, czyli o problematyce systemowego rasizmu | NAD


Girion

Rekomendowane odpowiedzi

Obraz


BLACK LIVES MATTER, CZYLI O PROBLEMATYCE SYSTEMOWEGO RASIZMU


Obraz

(Daily Globe)

W Night American Discussions dzisiaj o „Black lives matter”, czyli o tym jak systemowy rasizm musi zostać wykorzeniony z USA i samego Los Santos. Czy departament policji nadużywa siły, emanując brutalnością? Jak do tego wszystko odnosi się agencja federalna? Czy młodość mieszkańców Davis przepełniona jest stygmatyzmem i co z tego wynoszą? Dziś w rozmowie Nicholasa Conella jasne zdanie młodego rapera S3VEN na temat działań służb porządkowych, klarowne stanowisko FIB i absolutny blamaż przedstawiciela LSPD. 

***

NC: Dobry wieczór Los Santos! Night American Discussion wraca do Państwa w trzecim już programie serii. Czas biegnie nieubłaganie, a my wcale nie zatrzymujemy się w podejmowaniu tematów, które są ważne dla naszej społeczności. Moimi i Państwa gośćmi są dzisiaj Rene Jimenez, Spokesman FIB w Los Santos Field Office. Na służbie od zdaje się dziesięciu lat, prawda?

RJ: Ponad dziesięć lat, w istocie...

NC: Walter Davenport, sierżant LSPD oraz Officer In-Charge of Media Relation Division. Doświadczenie piętnastoletnie. To prawie tyle ile na tym świecie chodzi ostatni, a zarazem najmłodszy z naszych gości - Tyler Lapointe, szerzej znany jako S3VEN - raper, który wychował się na przedmieściach Los Santos, a dzisiaj rozwija swoją karierę w prawdziwie zastraszającym tempie.

Panowie, pierwsze pytanie - uważacie, że Stany Zjednoczone Ameryki mają problem z brutalnością policji? Wszyscy pamiętamy sprawę z 25 maja 2020: w Minneapolis, w amerykańskim stanie Minnesota, śmierć poniósł 46-letni Afroamerykanin George Floyd. Tyler, zacznij proszę.

TL: Mają i to dosyć spory, przede wszystkim dzięki za zaproszenie. Departament pozwala sobie na zbyt dużo w dzisiejszym świecie, wydaje mi się że cały czas żyją w czasach gdy czarni byli gnębieni. Zauważyłeś jak zachowują się w stosunku do białych a jak do czarnoskórych? Zresztą sam doświadczyłem kilka razy rasizmu z ich strony jak i nadużycia uprawnień.

NC: Panie Davenport, został Pan chyba wezwany do tablicy. Czy faktycznie departament policji stosuje podwójne standardy?

WD: Uważam, ze nie. Departament ma swoje procedury. Odnosząc się do sytuacji z George Floyd, w zasadzie... każdy departament ma inne procedury. Nie wiem jakie procedury są w miejskim departamencie w Minneapolis, dlatego do tego się nie odniosę. Co do naszego departamentu, to służę już od piętnastu lat dla departamentu. Osobiście nie spotkałem się z sytuacjami dotyczącymi rasizmu, miejski miasta Los Santos ma tez swoje procedury, które każdy z oficerów powinien przestrzegać. Do tej pory nie spotkałem się, żeby ktoś naginał bądź łamał procedury wewnątrz departamentowe. Właściwie to nie, wróć - osobiście się nie spotkałem z takim czymś, jednak mogło mi się parę razy obić to o uszy, jednak nie daje gwarancji, że takie coś miało miejsce w stu procentach.

NC: A jednak trudno zaprzeczyć obrazkom, które obiegły cały kraj w momencie, gdy protest Black Lives Matter rozlał się na wiele z naszych miast. Agencie Jimenez - zawiódł czynnik ludzki czy procedury?

RJ: Dobry wieczór państwu, przede wszystkim na wstępnie pragnę podkreślić iż Federal Investigation Bureau to instytucja, która od lat wspiera i inicjuje programy, mające na celu wspieranie różnorodności nie tylko w pracy - w stosunku do agentów i pracowników cywilnych, ale także jako instytucja wspierająca organizacje oraz osoby, które zmierzają do jakże istotnej dla nas kwestii jaką jest różnorodność. I w tym właśnie momencie panie redaktorze, pozwolę sobie na komentarz do pytania - nie brałem udziału w wydarzeniach związanych z osobą Pana Floyda, a także nie jestem osobą która dobrze i kompleksowo zna tę sytuację - zapewne podobnie jak Pan, bazujemy na przekazach i informacjach oficjalnych - w związku z czym należy podkreślić, iż niezależnie od tego co się stało, sprawcy zostali skazani prawomocnym wyrokiem sądu - myślę że to nie pozostawia wątpliwości, iż wszystkie procedury w tym przypadku, związane ze sprawdzaniem działań funkcjonariuszy sprawdziły się. Co do samego zatrzymania i jego przeprowadzenia nie odniosę się, z przyczyn oczywistych - nie jestem funkcjonariuszem policji.

NC: Raport Amnesty International po protestach wskazuje na 125 przypadków użycia przez policję siły wobec pokojowo protestujących, dziennikarzy i osób postronnych w 40 stanach. Tyler, odniesiesz się do wypowiedzi swoich przedmówców?

TL: Z przyjemnością... Jak mawiał tupac "nie widzę zmian", od tych słów minęło już coś koło dwudziestu lat i niestety mają odniesienie w dzisiejszych czasach. Prosty przykład zamieszki dwa lata temu nie wzięły się znikąd - departament nadal stosuje rasizm w stosunku do nas. Prosty przykład z mojego życia... Zostałem zatrzymany za to, że przebywałem na swojej posesji, bo zostałem podejrzany o włamanie do własnego domu, rozumiesz to? A jak chciałem pokazać papiery dowodzące, że posesja należy do mnie, nawet nie chcieli słuchać. Za wszelką cenę chcieli mnie wsadzić do więzienia. W ogóle powiedz mi ilu widziałeś czarnoskórych funkcjonariuszy w Santos? Ich mała liczba o ile w ogóle chyba o czymś świadczy.

WD: Skąd wziąłeś te pytanie? Zachowujesz się strasznie dziwnie, nie chce robić trzody, nie chce zrobić przed publicznością z siebie nie wiadomo kogo. Poza tym, nie ja umieszczam ludzi w stanowym.

TL: Ale twoi koledzy robią to... Poza tym przykład podałem ci już wcześniej, a nawet i dwa. Założę się, że departament w Santos nie postąpił tylko wobec mnie rasistowsko nadużywając swoich uprawnień, ale powiem w ich imieniu, że departament w Santos powinien przejść sporę zmiany. To jest chore, że żyjemy w dwudziestym pierwszym wieku, a funkcjonariusze nadal nie tolerują czarnoskórych.

WD: Dlaczego nie postawisz swojego kroku w tym kierunku, hę? Uważasz, ze departament powinien przejść spore zmiany, a nic nie robisz w tym kierunku? Jest to co najmniej dziwne, tak uważam.

TL: Mylisz się, działam, ale po swojemu jako artysta. Przed następną rozmową z kimś radzę zgłębić temat na osobę z którą będziesz rozmawiać. W ostatnim ze swoich singli odniosłem się do wszystkiego co teraz tutaj słyszysz. Do rasizmu, do waszych  nadużyć w stosunku do nas. Wciąż nie odniosłeś się do kwestii mojego aresztowania jakbyś celowo pominął ten temat.

WD: Powtórz co chcesz usłyszeć, nie skupiłem się na tym.

TL: I to jest właśnie działanie departamentu... Jak odniesiesz się do tego, że twoi kumple chcieli mnie zamknąć tylko za to, że przebywałem na mojej posesji.

WD: Dlaczego poruszasz temat o tym, ze chcieli Cię aresztować za to ze przebywałeś na swojej posesji? Nie uważasz, ze powinieneś w takiej sytuacji złożyć skargę na oficera na najbliższej stacji departamentu? Wydaje mi się, ze ten temat został wyczerpany i nie ma sensu dalszej dyskusji. Nie przyszliśmy tutaj na sprzeczki słowne tylko porozmawiać z redaktorem na temat nadużywania przemocy, a nie na temat aresztowań. Możesz to odbierać jakkolwiek, ja to odbieram jako sprzeczki słowne. Osobiście nie chce Ci dokuczać, dlatego po prostu staram się być spokojny.

TL: Założę się, że departament i tak nic by z tym nie zrobił, ale to aresztowanie ma związek z dzisiejszym tematem, a ty się po prostu od tego wykręcasz. Starasz się być spokojny? Czyli wnioskując z twojej wypowiedzi jeżeli nie byłoby tutaj kamer byłbym przez ciebie wyzywany - widzisz sam przeczysz swoim słowom.

WD: Na Twoim miejscu nie odnosiłbym się do sytuacji "jakby nie było kamer", z tego co widzę, to Ty nawet nic nie robisz sobie z tych kamer. Wnioskuje to chociażby po Twoim wyglądzie, przecież wiedziałeś, że będą kamery, no nie? Każdy z nas się ubrał galowo - oprócz Ciebie. Skończmy ten temat i przejdźmy do kolejnych pytań, które przygotował dla nas redaktor.

NC: 58 lat temu w USA przyjęto ustawę o prawach obywatelskich, będącą kamieniem milowym w walce o równouprawnienie czarnoskórych. Dopiero 100 lat po zniesieniu niewolnictwa zakazano podziałów rasowych w szkołach, barach i pracy. Ale problem rasizmu Zdaje się nie zniknął. W USA utrzymuje się segregacja na bogatsze osiedla zamieszkane przez białych i biedniejsze, gdzie upychane są mniejszości etniczne. 

Czy Davis jest takim miejscem, które dzisiaj możemy nazwać współczesnym gettem? Agencie Jimenez, następnie Tyler.

RJ: My jako przedstawicielstwo federalnego biura, zdajemy sobie sprawę z różnorodności etnicznej i językowej, jaka panuje w mieście. Widzimy w tym ogromny potencjał dla lokalnej społeczności, a także jako element wyróżniający nas pozytywnie...

TL: Zaraz, zaraz czyli teraz właśnie ubliżyłeś mi mówiąc, że wyglądam nieschludnie... Ale może lepiej, nie będę poruszać tej kwestii... Co do twojego pytania Nicholas uważam, że Davis można nazwać dzisiejszym ghettem.

RJ: ...jak w każdym miejscu, instytucji czy społeczności - zdarzają się zaniedbania. FIB stoi na straży przestrzegania prawa, podobnie jak lokalny jak i każdy inny departament policji. Działamy wspólnie wraz z każdą agencją, która ma na celu poprawę bytu i godności każdej osoby, w tym osób czarnoskórych wymienionych dzisiaj w wywiadzie. Dzielnice takie jak Davis to kolejny punkt na mapie, w którym biuro federalne realizuje swoje zadania - jak w każdym innym.

NC: Chciałbym zapytać czy Waszym zdaniem istnieje jakiś wspólny mianownik, który byłby wstanie dzisiaj połączyć Wasze jakże zgoła odmienne stanowiska. Dzisiaj statystycznie największe szanse bycia potencjalną ofiarą napadu mamy właśnie na Davis. Jak temu zapobiec? Czy istnieje rozwiązanie wobec którego bylibyście zgodni? Problemem jest edukacja czy może majętność mieszkańców? Panie Davenport?

WD: Zależy od osoby, niektórzy i to i to, niektórzy edukacja, niektórzy co innego, osoby w Davis są naprawdę różne. Raczej nie zapobiegniemy temu szybko, ludzie przełamują swoje stresy i dokonują rabunków, napadów, dokonują przestępstw. Nie jesteśmy w stanie temu zapobiec, często jest tak ze akurat zdążymy przyjechać na miejsce zdarzenia, gdy ludzie są podczas realizacji rabunku czy innego napadu, wtedy najczęściej jest przemienia się to w pościg pieszy bądź zmotoryzowany, zależnie od sytuacji i tego jak odważni są ludzie. Jak nie uda się złapać akurat sprawcy, to mamy tez swoich detektywów, którzy za każdym razem po ucieczce sprawców badają cala sprawę i wystawione są poszukiwania. Jeśli widzimy dana osobę, to po prostu realizujemy aresztowanie takiej osoby, właściwie to tyle na temat przestępstw w Davis. Podsumowując, ludzie są rożni, nawet Ci którzy żyją dobrze to może im coś odbić i mogą dokonać rabunku, w Santos nie da się przewidzieć tego co się stanie za 5 minut, może się stać wszystko.

NC: Mam wrażenie, że nie odpowiada Pan na moje pytanie, oficerze. Pytałem w jaki sposób można przestępczości zapobiec, a nie czy widząc Państwo daną osobę realizujecie aresztowanie. Agencie Jimenez, proszę o odpowiedź na to samo pytanie.

RJ: Wyrażam głębokie ubolewanie, związane z sytuacją bytową niektórych osób, z dzielnic o mniejszym statusie majątkowym, w tym wymienione tutaj Davis. Jednocześnie jesteśmy świadomi zagrożeń, płynących z chęci zapewnienia sobie minimum bytowego dla swojej rodziny, co przecież często bywa najprostszym motywem przestępstwa. Biuro Federalne wraz z lokalnym departamentem policji, a także departamentem szeryfa - prowadzi pełną obserwacje skali zjawiska, związanego ze wzrostem przestępczość w rejonie, które jednak zgodnie z danymi, nie wybija się ponad skalę w ujęciu ostatniej dekady. Naszą misją w tym zakresie, jest wspieranie lokalnych organów policyjnych w działaniach, mające na celu zapewnienie każdemu obywatelowi bezpieczeństwa oraz praw, wynikających z norm i regulacji stanu San Andreas, a także Stanów Zjednoczonych.

NC: Zatem czy wprost można postawić tezę, że biedniejsze dzielnice Los Santos są swoistą wylęgarnią gangów ulicznych, bądź idąc dalej zorganizowanych grup przestępczych?

RJ: Panie redaktorze, jest to bardzo poważna teza, która powinna w mojej skromnej opinii być podmiotem badań specjalistów - ja oraz siedzący obok oficer jako osoby działające w terenie, bezpośrednio raczej nie jesteśmy w stanie określić tego jednoznacznie. Z drugiej jednak strony - każdy mieszkaniec ma dostęp do oficjalnych statystyk policyjnych, z którym można we własnym zakresie samemu wyciągnąć odpowiednie wnioski co do wskaźnika przestępczości. 

WD: Zgadzam się z wypowiedzą agenta, wracając do poprzedniego pytania na temat zwalczanie przestępczości w Davis. Głównie też staramy się postawić tam na większą ilość patroli zarówno od strony departamentu policji jak i departamentu szeryfa. Dla niektórych osób może to być czymś innym, może im to dać więcej do myślenia, do racjonalnego myślenia. Po prostu staramy się zniwelować liczbę przestępstw głownie w Davis, tam najczęściej się to wszystko dzieje. Dlatego tez tak jak wspomniałem stawiamy na większą ilość patroli w tych okolicach, mam nadzieje ze teraz jest okay, ough...

TL: Przede wszystkim nie jestem za napadami rabunkowymi, a także sprzedażą dragów małoletnim co jest świństwem dla mnie, ale jak osoba, która załóżmy ma schorowanego członka rodziny ma inaczej zdobyć pieniądze - bank nie zawsze da ci pożyczkę, więc w jaki sposób ma zdobyć inaczej te pieniądze. Pozwolilibyście umrzeć członkowi rodziny czy posunęlibyście się nawet do takich czynów, by jakkolwiek jej pomóc?

RJ: Pozwolę, Panie Lapointe. Jeśli dobrze pamiętam, stawia Pan owszem bardzo poważne zapytania, które jednak jak dobrze Pan widzi pozostają bez odpowiedzi. Dlaczego? Pytanie nie powinno brzmieć, czy pozwoli Pan umrzeć, a czy jest Pan gotów na poświęcenie mienia, zdrowia a nawet życia postronnej osoby, dla ratowania kogoś z własnej rodziny. Wielokrotnie mieliśmy do czynienia z sytuacją, gdzie chociażby w napadzie rabunkowym - z założenia sytuacja bez ofiar - nagle dochodzi do wymiany ognia i giną ludzie - a potem taka osoba pytana, dlaczego - odpowiada - bo rodzina. I ja wtedy zadaję takiej osobie pytanie - okej, masz swoją rodzinę w całości, ale czyjąś właśnie zmniejszyłeś. Pomyślcie tak może Państwo czasami, z tej strony. Dziękuję.

TL: Nie mówię o postrzałach agencie, nie jestem za eskalacja przemocy. Ale byłbyś w stanie poświęcić członka swojej rodziny gdyby nastąpiła taka sytuacja? Ja nie potrafiłbym żyć z faktem, iż nic nie zrobiłem w kierunku jakiejkolwiek próby ratowania.

NC: I z tym pytaniem pozostawmy naszych widzów. Każdy człowiek – człowiekiem. Nie – białym, czarnym, śniadym czy czerwonym, a procedura procedurą. Życzę miłej nocy i widzimy się już wkrótce!

*retransmisja programu dostępna już teraz.

Daily Globe || Nicholas Conell

 

Obraz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

* Lexi komentuje artykuł:

- Imagine, że żyjemy w 22 roku w US i tacy gliniarze mogą w ogóle chodzić po świecie. Przecież jego argument pokroju, że S3VEN wiedział o tym, że to kamery i nie ubrał garnituru (a dresscode jest krytykowany przez wiele organizacji, bo jest on... szkodliwy i utrudnia wyrażanie siebie) to kompletna porażka. Przecież PR tego departamentu wystrzeli w dół, a jego działania będą bardzo krytycznie oceniane. Gliniarze są dla ludzi, a nie ludzie dla nich. To oni mają dostosować się do nas i współczesnego świata aby nas wesprzeć. Grupy jak Amnesty International walczą o to aby było lepiej ale jeśli takich debili jak ten facet z wywiadu nie usuniemy z pełnionego stanowiska niczym agenta z Moskwy nazywanego Donald Trump i zmienimy go na odpowiednik współczesnego Joe Biden to ten świat umrze. Przecież Ci ludzie mordują, są debilami. Szkodzą temu światu.

Girion lubi to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Watts po odsłuchaniu programu w wolnej chwili, zaczął zastanawia się dlaczego poziom służb operujących na terenach Los Santos tak mocno opada - pierw dwie nagłośnione sprawy związane z poważnymi błędami ze strony departamentu szeryfa, teraz totalna wpadka PR-owa miejskiego departamentu podczas poruszania dość delikatnego tematu**

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin