(30.05)[FLR] Diddy (달라) - Queen Between Kings

[Suro]

**Po godzinie 4:00 rano dnia 30.05 do sieci trafia najnowszy kawałek Diddy. Pierwsze sekundy utworu, gdzie prezentowane jest logo FLAIR Records stanowi snippet najnowszego utworu, który pokaże się za jakiś czas. Jak można usłyszeć chociażby po głosie i nawijce raperki, podczas nagrywek w studiu była ona pod wpływem narkotyków, a konkretniej dawek kokainy. Poprzez działanie narkotyków, raperka (zapewnie raczej nieumyślnie) wyolbrzymiła swoję nazwisko oraz pozycję w internecie, tym samym na numerze zdissowała całą podziemną scenę rapu Los Santos otwierając tym samym drogę na łatwą możliwość zdissowania Diddy przez podziemnych graczy. Najciekawsze zagadnienie dostajemy na końcach utworu, gdzie Diddy wysłała pociski do Protais'a Wright'a, co stanowi odpowiedź na krytyczne alter ego Protais'a w jego najnowszym numerze wydanym podczas akcji #help_orphanage. Raperka obraża Protais'a na różne tematy, a co więcej nawet wysyła groźby w jego stronę. **

 

 

Spoiler

I serio to nie wiem, kto kogo tu jebie
Patrze na siebie, a na reszte leje
Młodzi jak my, chcą się tutaj wozić
Lajk pod tą nutą to chuj w wasze oczy
Sezonowcy szukają okazji do kontrowersji
AB - (AB)
Jesteś niemy, a chcesz działać w tej profesji?
Jak jebani poeci, bez poezji
Poezja to przecież crack
I dalej nic was nie wyróżnia, tak, tak
Przecież narkotyk to niezły stymulant
Wydaje Ci się, że masz hype,
Jest hajs i znikasz jak (hej)hejter
A jesteś kolejny clout chaser, przez życie zużyty
Trzeba być powyżej, zginiesz w przemyśle muzycznym, ej

Ile jesteś w stanie dać, żeby wyjść na powierzchnie
Gdy dają Ci palec, to Ty chcesz wziąć całą ręke
Uważaj czego sobie życzysz, gdzie z tymi kłami
Słyszałeś powiedzenie? Nie gryź ręki, która Cię karmi
I ile jesteś w stanie dać?
Może na odmiane dasz coś od siebie
Mam Ci mówić jak masz grać?
Żyjemy w dużym mieście 
A te leszcze, wypuszczają gówno jeszcze częściej

Podziemie jest moje, ich zjem
Jak sobie nie radzisz, jebać Cię
Twoje piosenki nie są grane, walczysz dalej?
Odpuść bo im przeszło, nikt Cię nie słucha pedale

I co uraziłam Cię? To dobrze, czuj oddech na sobie
Jak głodny rekin ostrze zęby, tss -
- A to piosenka o Tobie, daje ogień
I to Cię tak boli, że powoli
Chyba zaczynasz mi już zazdrościć
Nagrana piosenka, nią dużo osiągniesz
Nie pojmiesz tego, za chasing odpowiesz
Jebać Ciebie, jebać twoje ID, jebać twoje IP
Jebać ten bit, kto tak leci tu
Niepotrzebny mi on, bo lece za dwóch
Twój lód z dnia na dzień powoli topnieje
Właśnie znowu wpierdalam podziemie

Robie muzyke, puszczamy reklame
Linie o linach, to w chuj słabe
PR dojebane, po twoich słowach
To Ty nie wiesz kim jesteś, dalej się... chowaj

W ramy Cię wpierdole, określe Cię szybko
Nie jesteś raperem, panie "artysto"
Stawiasz groby, to lepiej zacznij kopać pod sobą
Prawdziwy demon stoi przed Tobą

Przepraszam, w imieniu niczego
Znowu mnie ponosi, moje alter ego
Musze zarobić hajs, więc nie czekaj - płać
Wtedy w cień na spokojnie moge (pss, pss) "odejść "

Wypaleni działają, coś tam jeszcze słychać
Sztuka dla fazy najlepsza, nie zanika
Mam zamiar tu jeszcze pobyć, nigdzie nie spływam
Wyścig zółwia z królikiem, mineła królika

Grobu dzisiaj nie będzie, choć może to zmienie
Odpierdol się ode mnie, bo się za Ciebie wezme
A jak już coś nawijasz to się bardziej postaraj
I zacznij to robić z sensem, yeah

To nie diss na Ciebie, yeah
To dla Ciebie ostrzeżenie
Następnym razem nie spotkasz diabła na ramieniu
Tylko tymrazem spotkacie się w piekleeeee

 

[Michigoon]

**Mtm reecy napisal post**

 

Diss na miare flair records 😂😂

[naughty]

** Tyrone polubił kawałek, wrzucił w swoją playlistę na spotify. **

[Lamaritos]

**Polubił posta następnie przesłuchał drugi raz nowy kawałek Diddy.**