Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Deathcore

Gamemaster
  • Postów

    200
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Ostatnia wygrana Deathcore w dniu 16 Lutego 2020

Użytkownicy przyznają Deathcore punkty reputacji!

Informacje dodatkowe

  • Discord
    deadpentium

Ostatnie wizyty

10 470 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Deathcore

  1. ==============================================================================================================================
  2. Projekt ULSA oficjalnie wystartował! Więcej informacji znajdziecie w dziale: https://forum.v-rp.pl/forum/400-university-of-san-andreas-los-santos/

  3. ULSA - Parę słów o miejscu rozgrywki University of San Andreas, Los Santos, to lore'owy odpowiednik University of California, Los Angeles. Oznacza to, że wszelkie materiały pochodzące z uniwersytetu kalifornijskiego, to bezpośrednia inspiracja dla graczy projektu. Uniwersytet słynie ze swoich sportowych sukcesów, które od lat zalicza w dziedzinach koszykówki, futbolu amerykańskiego, siatkówki oraz piłki nożnej. Uniwersytecka drużyna ULSA Bruins to duma uczelni, a studenci bardzo chętnie ją wspierają i kibicują, nosząc szkolny merch niedźwiadków, nazywany Bear Wear. Uniwersytet ULSA od lat także zalicza sukcesy naukowe, plasując się na 7 miejscu uniwersytetów w Stanach Zjednoczonych, a na 2 miejscu uniwersytetów publicznych, ustępując tylko uniwersytetowi San Andreas z Berkeley. Słowem wstępu - ULSA to prestiżowy uniwersytet, na który w samej jesieni 2023 roku aplikowało 169 800 osób, więc jest to miejsce tylko dla najlepszych - zarówno w dziedzinach sportowych, jak i naukowych. Nawet najwybitniejszy sportowiec drużyny ULSA Bruins nie utrzyma się na uniwersytecie, jeśli zawali egzaminy! ULSA - Jak grać studenta? Przede wszystkim nie ma tutaj określonego schematu na to, jak postać studenta powinna zostać kierowana. Tak naprawdę, macie ogromne pole do popisu i wsparcie ze strony opiekunów projektu. Póki wasz gameplan pokaże nam, że macie solidny pomysł na postać, nie będziemy jej blokować. Pragnę tutaj zwrócić uwagę na częsty błąd przy kreacji postaci studentów, jakim jest przenoszenie klimatu z Polskich uczelni, na tą naszą amerykańską perłę. Materiałów w internecie na ten temat, jest cała masa, również i my zaopatrzamy was w tematy inspiracyjne, wrzucając je na specjalny kanał discord. Na pewno oglądaliście kiedyś amerykańskie komedie o studentach - weźmy tutaj sobie jedno z najważniejszych takich dzieł w kinematografii - American Pie. Dlaczego ten przykład? Bo seria pokazuje życie studentów w prawie każdym filmie - i jasne, jest to przerysowane, jest to komediowe, ale odejmijmy od postaci ten aspekt albo spójrzmy na te mniej prześmiewcze, niż Steve Stifler czy Jim Levestein. Inspiracji i materiałów jest naprawdę sporo, a to od was już zależy, czy będziecie grali informatycznego geeka, aspołeczną gotkę, popularnego mięśniaka czy słodką kujonkę. Studenci przywiązują sporą uwagę do wyników w sporcie, a ULSA Bruins to niemal nieodłączna część życia wielu z nich. W Stanach to bardzo popularny temat i każda uczelnia chce być w nim, jak najlepsza - czy to pod względem samych wyników, jak i dopingowania drużyn na meczach, zdzierając gardło przy przyśpiewkach. Można powiedzieć, że na uniwersytecie dusza sporu jest bardzo mocno obecna. ULSA - Jak grać profesora? Gra profesora może wydawać się trudniejsza, niż gra studenta - w końcu wcielamy się w postać, która ma być autorytetem i mentorem dla wchodzących w dorosłość studentów. Profesor musi mieć wiedzę ze swojej dziedziny, mieć zdolności pedagogiczne i potrafić rozmawiać z młodzieżą, a to nie jest takie proste. Tak naprawdę, by zagrać profesora, musimy spełnić kilka warunków, gdyż w projekcie ULSA stawiamy przede wszystkim na ciekawe i angażujące studentów wykłady, czy to teoretyczne, czy praktyczne. Nie ważny jest typ prowadzenia seminariów, a jego wykonanie, nie chcemy przecież, żeby gracze się nudzili czytając kopiuj wklej z wikipedii bez grama życia i developmentu postaci w jej kwestiach. Osoba, która chce grać profesora, musi mieć konkretny pomysł, tak samo, jak student. Musi być kreatywna, umieć wykonywać dokładny research i przede wszystkim - potrafić przenieść wiedzę na wypowiedzi postaci, w charakterystyczny dla niej sposób. Czy ogromna wiedza na poziomie akademickim jest potrzebna, żeby wykładać? Nie, absolutnie nie. Od profesorów wymagamy podstawowej wiedzy z danej dziedziny, bo pamiętajmy, że to tylko roleplay i mamy czerpać przyjemność z rozgrywki, a nie przygotowywać się do niej z akademickich książek naukowych. Podstawowa wiedza + research + kreatywność + przygotowanie się na wykład w zupełności wystarczą. Aktywni profesorowie będą mogli również czerpać korzyści majątkowe za przeprowadzanie seminariów i czynny udział w życiu kampusu. Profesorowie to jednak raczej postacie poboczne, ale jeśli ktoś chce sobie z postaci profesora zrobić główną postać i grać na niej tak, jak grał do tej pory z dodatkiem w postaci pracy wykładowcy na uniwersytecie i przeprowadzaniem seminariów, to droga wolna! Każdy z graczy może posiadać postać profesora, nie można natomiast posiadać dwóch postaci studentów. ULSA - Fraternity life Każdy ze studentów, czy to freshman czy sophomore, będą mogli dołączyć do braterstwa lub siostrzeństwa - na start przewidujemy po jednym na płeć. Są to kultowe organizacje studenckie, które zrzeszają studentów z podobnymi zainteresowaniami. Zwykle osoby zaprzysiężone w którymś z bractw/siostrzeństw mieszkają w tak zwanych frathouse - domy braterskie oraz posiadają z tejże organizacji samochody. Uczestnictwo w którymś z bractw gwarantuje rozpoznawalność na kampusie, jako coś, co jest względnie trudne do uzyskania. Każda taka organizacja posiada swojego lidera, który zajmuje się reprezentowaniem imienia bractwa u zarządu uczelni, a także ma za zadanie dbać o każdego członka tejże grupy, wspierać i pomagać w podejmowaniu trudnych decyzji, niczym kapitan drużyny sportowej. To właśnie we frathouse'ach odbywają się najhuczniejsze i najbardziej okazałe imprezy, które niejednokrotnie możemy oglądać w amerykańskich filmach. Taka impreza ma zawsze miejsce po tzw. Undie Run - czyli biegu w samej bieliźnie wokół kampusu na znak protestu bądź z przyczyn charytatywnych. I dla wielu to pierwsza i jedyna okazja, żeby zobaczyć dom bractwa od wewnątrz. Każdy z nowych członków któregoś stowarzyszenia, przechodzi najpierw okres próbny, w którym jest sprawdzany przez oficjalnych członków, a na końcu odbywa się "chrzest" - czyli swoiste zaprzysiężenie członka i wyprawienie imprezy. Bractwa i siostrzeństwa to zżyte ze sobą grupy osób, które ufają sobie nawzajem i mogą na sobie polegać. ULSA - Czy na pewno dobrze przemyślałem/am swoją postać? Żeby określić, czy na pewno dobrze przemyślałeś/aś swoją kreację, postaw sobie kilka pytań, które pomogą rozwiać wątpliwości: Oczywiście są to pytania pomocnicze, na które warto sobie odpowiedzieć przed/w trakcie rozgrywki, ale nie musicie tego robić, nie jest to od nas wymagane. Akceptując waszą aplikację ufamy wam, że przemyśleliście swoją kreację i będziecie ciekawie i interaktywnie grać. Temat będzie edytowany o nowe rozdziały na bieżąco
  4. The University of San Andreas, Los Santos (ULSA) to jeden z najstarszych i największych uniwersytetów w stanie San Andreas. Zdobywa przychylność i jest marzeniem wielu studentów, nie tylko za sprawą prestiżu i samej edukacji, a także nowych znajomości, przygód i tętniącego życiem kampusu. ULSA to możliwość rozwoju w twoim wymarzonym kierunku. Uniwersytet San Andreas oferuje studentom ponad trzysta kierunków kształcenia, w tym najpopularniejsze takie jak: medycyna, architektura, informatyka czy prawo. ULSA to również dom sukcesów sportowych w każdej dziedzinie, z czego najpopularniejszą jest koszykówka. W 2017 roku, uniwersytet przyjął w swoje mury ponad sto tysięcy studentów, a ponad trzydzieści tysięcy z nich bierze udział w rozgrywkach sportowych na poziomie ligi uniwersyteckiej danego sportu. Przez ULSA na przestrzeni ostatnich lat przewijały się tysiące przyszłych gwiazd, sportowców, inżynierów, oficerów i utalentowanych osób. Kto wie, może ty zostaniesz kolejną legendą kampusu? Rozgrywka opiera się na życiu kultowego i prestiżowego Uniwersytetu Kalifornijskiego, który przez lata pozostawił stały ślad w amerykańskiej popkulturze. Do grona absolwentów ULSA należą między innymi Susan Wojcicki, James Franco, Mayim Bialik, Francis Ford-Coppola. Teren placówki został wykorzystany w kultowych filmach Vinewood, takich jak "Scream", "American Pie" czy "How High". ULSA oferuje swoim studentom pokaźny wachlarz ponad 300 programów i kierunków nauczania. Uniwersytet jest nastawiony na edukację praktyczną i laboratoryjną, aby lepiej przygotować swoich absolwentów do pracy naukowej. Podejście do nauki na uniwersytecie w pewnym stopniu wyklucza możliwość grania charakterów postaci, które podchodzą do sprawy zdobywania wiedzy zbyt olewczo. Takie postacie nie poradziłyby sobie w realiach pierwowzoru, którym jest UCLA. Nie zamierzamy ograniczać graczy, którzy będą kierunkować swoją rozgrywkę na sport, modeling czy chociażby muzykę. Będziemy starać się podchodzić do sytuacji każdego studenta indywidualnie. Jeśli gracz stwierdzi, że jego postać nadaje się do grona tych najwybitniejszych to może skontaktować się z opiekunami projektu. Na przeciw wcześniejszym edycjom projektu, najnowsza odsłona ULSA nie będzie się skupiać na ogólnokształcących wykładach, a na tych, które zaowocują wiedzą i wykształceniem w późniejszym kreowaniu postaci, na przykład w kierunku ratownictwa czy strefie przedsiębiorczej na Vibe. Kampus uniwersytetu jest przepełniony dobrobytem, a studenci nie muszą nawet opuszczać terenu ULSA, bo znajdą na nim wszystko potrzebne do studenckiego życia. Bufety, restauracje, bary, sklepy spożywcze czy nawet sklepy z ubraniami. Oczywiście - nie ograniczamy wam rozgrywki poza obrębem kampusu, jednak każdy student musi zdawać sobie sprawę z tego, że wszelakie czynności wykonywane poza uniwersytetem, również mogą wpłynąć na to jak będą postrzegać cię inni studenci, a nawet na konsekwencje od dziekanatu, z którymi Twoja postać będzie musiała się zmierzyć. Liga uniwersytecka odgrywa bardzo ważną rolę w studenckim życiu na ULSA. Wszyscy studenci oddają się w pełni tradycjom pielęgnowanym przez dziesiątki lat. Na ULSA, nasze postacie zaangażowane są w wspieranie drużyn sportowych Bruins, a atmosfera na korytarzach szkolnych kształtuje się głównie pod wpływem rozgrywek sportowych. Naszym celem jest skoncentrowanie się na drużynie koszykówki Bruins oraz na Cheerleaders, znanych światu jako UCLA Spirit Squad, aby wzmocnić ducha sportowego na naszej uczelni. ULSA Bruins (niedźwiedź brunatny) to uniwersytecki program sportowy, który od lat jest prężnie rozwijany przez wykwalifikowaną kadrę pracowniczą, a sam mechanizm uznawany jest za podtrzymywanie nieskazitelnej kultury w uniwersyteckiej dziedzinie sportu. Całość to połączenie ogromnego doświadczenia sztabu szkoleniowego oraz sportowców, którzy na przestrzeni lat stale szlifowali wzbogacający się system zarządzania nie tylko zespołami, ale także indywidualnymi sportowcami, aby zagwarantować im sukces, sięgając przy tym po najlepsze techniki szkolnictwa fizycznego, psychicznego, a także zachowań na boisku i poza nim. W programie sportowym ULSA proces sukcesywnego osiągania zamierzonego celu polega na zapewnieniu osobistych lub materialnych potrzeb, mających na celu uintensywnić sukces całego zespołu. Wszystko dzieje się na podstawie zindywidualizowanego programu treningowego, który jest realizowany w gronie zespołowym i zapewnia uwzględnienie wszystkich niezbędnych cech wydajnościowych. Wszyscy sportowcy w zamyśle Bruins muszą nauczyć się podstaw ruchów ludzkich i atletycznych, które mają w rezultacie dać im sukces na arenie sportowej. Do tego celu wykorzystywane są podstawowe ćwiczenia, rzucające wyzwanie sportowcom poprzez odpowiednie zakresy ruchu. Wszystko to owocuje zrównoważoną wytrzymałością i lepszą wydajnością. ULSA oferuje obszerną gamę przeróżnych programów sportowych, do których niemalże na każdym kroku zachęcane jest community uniwersyteckie. Program sportowy ULSA składa się obecnie z: Programu drużynowego (dostępne na serwerze*): ULSA Bruins Basketball to program reprezentacji uniwersytetu w męskiej koszykówce jako członek konferencji Pac-12. Program ten od lat ewoluuje i podąża za nowymi rekordami, zdobywając kolejne tytuły. W zasadzie można powiedzieć, że ULSA to potęga 1 dywizji. Jedną z największych osiągnięć Bruins jest nieprzerwana passa 88 meczów bez porażki. Wszelkiego rodzaju wydarzenia, mecze sezonu lub przeróżne inne rozgrywki transmitowane są na specjalnym programie telewizyjnym ULSA, dostępnym w kraju i poza nim oraz na popularnych serwisach streamingowych w formie audycji. Wszelkie spotkania wspierają legendarne maskotki Joe Bruin, a także Marching Band, którzy z pewnością sprawią, że nawet na chwilę nie przestaniesz kibicować niedźwiedziom podczas ich zawziętej walki. * jeśli ktoś ma ochotę stworzyć inną sekcję drużynową to wystarczy wyrazić taką chęć, w rezultacie otrzymacie pełne wsparcie do gry. Programu indywidualnego*: kulturystyka lekkoatletyka gimnastyka golf * są to jedynie pomysły, jeśli ktoś wyraża chęć na taką grę - zielone światło i pomoc z naszej strony. Działanie pod tym sektorem to także istotna część w programie stypendialnym, za znakomite wyniki sportowe, studenci mogą otrzymać stypendium sportowe, które pomoże im opłacić czesne. Nie da się ukryć, że uniwersyteccy sportowcy od lat cenieni są wśród innych studentów, kadry dydaktycznej, hrabstwa, a także zapalonej rzeszy widzów z całej Ameryki i nie tylko. Uniwersyteckie dokonania atletyczne Bruins śledzą nie tylko osoby powiązane z konkretnym kampusem, a w zasadzie wszyscy Amerykanie, zainteresowani rozrywką sportową. Reprezentacja unierwystecka cheerleaderek Bruins, bliżej znana pod nazwą Spirit Squad jako nieodłączna część podtrzymywania ducha gry dla niedźwiedzi z Westwood. Zespół sportowo taneczny z wieloletnią tradycją która rozwinęła się do takiego stopnia, ze członkinie grupy podróżują po całej Europie wykładając lub biorąc udział w warsztatach tanecznych, głównie związanych z międzynarodowymi mistrzostwami Cheerleader lub propagowania kultury boiskowej dla Europejskiej Ligii Footballu i Baseball. Aby stać się częścią Spirit Squad, należy przejść pomyślnie przesłuchanie, mające na celu sprawdzić sprawność fizyczną kandydata. Jest to najważniejsze kryterium przyjęcia do drużyny. Z tego powodu cheerleaderki ogromną uwagę poświęcają treningom, niekiedy wręcz chorobliwie dbając o własną sylwetkę i kondycję. Oprócz obligatoryjnych treningów indywidualnych na siłowni pod okiem trenera, każdy członek Spirit Squad ma obowiązek uczestnictwa w regularnych treningach zespołowych oraz próbach, które odbywają się kilka razy w tygodniu, przez cały rok akademicki. To tam opracowywane są i opanowywane do czystej perfekcji legendarne układy, oglądane następnie przez tysiące widzów. Plan na gre oparty jest na sesjach roleplay w których wkład ma każdy zainteresowany. Cheerleadering w naszym projekcie jest głównie tłem fabularnym dla postaci które w świetle rozgrywki są rozpoznawane przez studentów, przez swoje taneczne wystąpienia podczas rozgrywek Bruins. Nie mamy opracowanego specjalnego gameplanu na wspólne treningi, zabawa będzie polegać na okazyjnych aktywnościach w których będziemy mogli pograć zwyczajny hoodplay i związywać ze sobą relacje między postaciami. Obraz studenckiego życia jakie prezentowało nam przez lata kino Vinewood przedstawia dość bezprecedensowy styl życia na pograniczu moralności i odpowiedzialności. Tajemnicą nie jest też fakt, iż akademicki etap życia młodych amerykanów jest przepełniony szaleństwem i często w dużym stopniu opiera się na hucznych imprezach, przez które ciężko jest się skupić na edukacji. W 2011 roku, pewien student i amator filmików YouTube postanowili wyruszyć w trasę po kraju i uchwycić jak najwięcej materiału związanego z nocnym życiem na uniwersytetach. W taki sposób powstała samozwańcza telewizja I'm Shmacked, która całkowicie zmieniła wizerunek "grzecznych" domówek i przyniosła sporo problemów dla instytucji Department of Education. Następstwem wycieku niewygodnych montaży z imprez była chwilowa utrata kontroli rektoratu nad tym co się dzieje z stowarzyszeniami studenckimi (frats). Ostatnimi czasy bracia i siostry cierpią na plagę prześladowań. Homofobia, niezrozumienie, rasizm to tylko nieliczne problemy, z którymi muszą liczyć się młodzi, studiujący amerykanie. W 2016 roku na terenie kampusu UCLA wydarzył się incydent na tle seksualnym, w którym doszło do ataku jednego ze studentów na inną studentkę. Nieco później jeden z profesorów odpowiedzialny za prowadzenie programu nauczania, przyczynił się do nie przepuszczenia studentów o czarnym kolorze skóry na kolejny semestr. Jeśli zależy Ci na spokojnej rozgrywce, gdzie mocny nacisk stawia się na interakcje z innymi graczami, konsekwencje IC, a także ciekawy roleplay w odwzorowanych realiach kalifornijskiego uniwersytetu to ULSA jest dla Ciebie najprawdopodobniej dobrym miejscem. Chcemy zapewnić maksimum swobody, jeśli chodzi o kreatywną rozgrywkę postaci cywilnych. Jesteśmy jak najbardziej otwarci na to, aby ULSA było początkowym elementem fabuły Twojej postaci, która wraz z przebiegiem zdarzeń In Character przejdzie w stronę innego sektora rozgrywki. Chcemy zawrzeć w naszej rozgrywce wszystkie kultowe dla UCLA elementy. Kultura narkotyków, która wiąże się z akademickim stylem życia, głośne imprezy w otoczce czerwono-niebieskich kubków to coś, co będzie w naszych realiach praktycznie codziennością. Nie chcemy tworzyć kolejnej edycji projektu opierającej się na nudnych wykładach i imprezach. ULSA to ma być dla Was, graczy, narzędzie do poprawnej kreacji postaci. Chcemy, aby ULSA z racji na swój prestiż, pomogło wam zaistnieć w świecie In Character. Wykłady będą organizowane typowo tematyczne, pod konkretny kierunek, a wykładowcami będą znane wam już persony ze świata IC. Ponad to, co jakiś czas będziemy organizować dla kilku studentów, we współpracy z przedsiębiorstwami znanymi wam na serwerze - wyjazdy, tak abyście mogli zobaczyć jak wygląda praca fotografa, ratownika, redaktora, przedsiębiorcy, logistyka i tak dalej. Jeśli chcesz dołączyć do historii legendarnego kampusu, nie w roli studenta, a partnera uniwersytetu - jest to możliwe! Szukamy przedsiębiorców, którzy chcieli by pokazać studentom jak wygląda prowadzenie biznesu i przekazać kilka wskazówek. Jeśli jesteś zainteresowany, możesz zgłosić się do opiekunów projektu wypisanych poniżej. Na sam start projektu, przygotowaliśmy 15 kierunków nauczania: Prawo Medycyna (z dodatkowymi specjalizacjami) Pielęgniarstwo Ratownictwo medyczne Psychologia Sztuka i fotografia Architektura Szeroko pojęta ekonomia i przedsiębiorczość. Muzykologia i teoria muzyki Dziennikarstwo Oceanografia i biologia morska Inżynieria chemiczna Aktorstwo i zajęcia teatralne Kryminologia Lingwistyka, język hiszpański Nie oznacza to jednak, że nie możecie wybrać innych kierunków, które oferuje uczelnia. Kierunki niewymienione powyżej, będą grane narracyjnie i będziecie grać je we własnym zakresie - bądź poprosić któregoś z opiekunów, by epizodycznie odegrał wam profesora z danego kierunku. Spis dostępnych na ULSA kierunków możecie znaleźć tutaj: https://www.ucla.edu/academics/programs-and-majors Jeśli jesteś gotowy aby zaistnieć w świecie Vibe RolePlay, nie czekaj - dołącz do ULSA! Oficjalny discord projektu University of San Andreas, Los Santos: https://discord.gg/cG6pu83Xbp Całość projektu opiera się na realnym uniwersytecie, The University of California, Los Angeles. Więcej informacji na ten temat znajdziesz na oficjalnej stronie uniwersytetu kalifornijskiego - https://www.ucla.edu/ Credits: @mafineeek @Garrett @oliwierr @Deathcore @thaZu @laflare1017 @Lilith Opiekunowie projektu: @mafineeek @oliwierr @Deathcore @kuzyn
  5. Rozgrywka odbywa się na fikcyjnym uniwersytecie ULSA, które jest lore'owym odpowiednikiem uniwersytetu kalifornijskiego, UCLA, 7 najlepszym uniwersytetem w Stanach Zjednoczonych według listy Forbesa. Oznacza to, że wszelkie materiały pochodzące z UCLA są bezpośrednim przykładem dla was, jak powinna wyglądać rozgrywka w projekcie ULSA. Inspirujemy się i próbujemy odwzorować tutaj realia pochodzące z naszego irl odpowiednika, stąd rozgrywka pokazywać będzie codzienne życie studentów na amerykańskim college. Student zobowiązany jest do opłaty czesnego, raz na dwa tygodnie, wynoszącego 6000 USD, zobowiązany jest również do brania czynnego udziału w życiu kampusu ULSA oraz do reprezentowania wysokiego poziomu szkoły w nauce. Uczniowie ULSA zobowiązani są również do godnego reprezentowania szkoły poza terenem kampusu. Każdy z uczniów, który wykaże się wysokimi wynikami w nauce, a także nienagannym zachowaniem, otrzyma stypendium naukowe, które pomoże mu opłacać czesne. Stypendium naukowe mogą otrzymać również zawodnicy drużyn sportowych reprezentujących ULSA Bruins - w tym członkinie Spirit Squad. Każdy student, który otrzymał stypendium, może również je utracić, gdy zbyt mocno opuści się w nauce, bądź w zachowaniu. Każdy student ULSA ma prawo do zamieszkania na terenie kampusowych dormitoriów, dzieląc pokój z innym studentem. Dormitoria są podzielone ze względu na płeć i tylko osoby danej płci mogą w nich mieszkać. Występują wyjątki od tej reguły, ze względu na osoby nonbinary. Studenci mogą odwiedzać siebie w dormitoriach bez względu na płeć. Na terenie dormitoriów panuje cisza nocna, trwająca 8 godzin, od 22 do godziny 6 rano. Uczeń na koniec każdego miesiąca, musi zaliczyć egzamin ze swojego profilu. Na koniec każdego kwartału, odbywa się Undie Run, który jest biegiem freshmanów wokół kampusu w samej bieliźnie, na znak protestu bądź z przyczyn charytatywnych, kończy się on wielką imprezą we frathouse Phi Kappa Psi, gdzie przelewają się litry alkoholu i innych nielegalnych substancji. Jeśli student nie ma pieniędzy, by opłacić czesne, może zatrudnić się w jednym z biznesów działających na terenie miasteczka uniwersyteckiego ULSA. Są to: Joe Bruin's Pizzeria oraz South La Cafe. Pizzeria Joego Bruina, maskotki i symbolu drużyn sportowych uniwersytetu, to miejsce, gdzie można zjeść niezdrowy fast-food, oglądnąć mecz sportowy, napić się piwa czy wódki oraz dać się ponieść weekendowym żądzą. South La Cafe to z kolei spokojna kawiarnia, która znana jest z tego, że pracują tam głównie studentki. I robią pyszną kawę. Student pracując w takim biznesie, może sobie dorobić, by opłacać czesne, a także zdobyć wzorowe zachowanie za wspieranie biznesów uniwersyteckich. Co semestr, odbywa się głosowanie na nową osobę, która wcieli się w maskotkę Joe Bruin, a także na zakończenie każdego semestru, odbywa się bal uniwersytecki, w którym wziąć udział mogą profesorowie, studenci z osobami towarzyszącymi, a także pracownicy szkoły. Od studentów ULSA oczekuje się nienagannego zachowania, schludnego ubioru, godnego reprezentowania szkoły poza kampusem, a także wysokich wyników w nauce. Każdy ze studentów podlega pod innego Dean, nie licząc Lead Dean. Każdy z Deanów ma pod sobą osobną grupę profili naukowych - są to m.in Life Science Dean, Humanology Dean itp. Każdy ze studentów ULSA winien przeczytać ten tekst i przestrzegać wymienionych tu zasad.
  6. Cześć, otwarta została dyskusja na temat ULSA - zainteresowanych zapraszam do wypowiedzi!

     

  7. **Yvette Marzano obejrzała Origin na jednym wdechu, przy porannym papierosie, po kolejnej zarwanej nocce w studio. Stwierdziła, że członkowie Soul Evisceration mają naprawdę wielkie jaja, z przyjemnością zagłębiając się w ich twórczość. Jej ciekawość głównie zdobyła osoba Fehu Skarsgard i jej karawanu, także sceniczne morderstwo podczas Join the Ritual, które uważa za powrót do lat 90'. Ma nadzieję, że Soul nie dostanie banicji scenicznej w Los Santos i paru innych miastach czy krajach, jak swego czasu W.A.S.P. Osobiście nie może się doczekać nowego albumu i koncertu. Zostawia pod materiałem komentarz:** Nidavellir: Banda chorych pojebów, ta.. Keep the Souls alive.
  8. Aktualizacja #1 - Wypuściła do sieci pierwszy utwór spod szyldu Nidavellir, nazwany Prayer of supplication - Była widziana w towarzystwie Sergey Dostoyevsky, Trophy i Maxine Koci w Lucky Strike Bowling - Coraz częściej jest widywana w towarzystwie Sergey Dostoyevsky - Obraca się w towarzystwie punków z Total Explode, była widziana na koncercie 21.01, zalewając się piwem i paląc blanty z nowopoznanymi osobami - Aktywnie udziela się na social mediach, lifeinvaderze - Zakupiła garaż w dzielnicy La Mesa, przerabiając go na amatorskie studio nagrań
  9. **19.01.2024 roku, o godzinie 20:00, na nowo otwartym kanale NIDAVELLIR na v-tube, pojawił się pierwszy utwór projektu muzycznego byłej gitarzystki Helvegen. Jakość dźwięku jest nienaganna, choć słychać tu pewne, charakterystyczne dla budżetowego sprzętu nagrywającego cechy. Akustyka nie jest najlepsza, całość była nagrywana w betonowym magazynie. Dźwięki nie są mocno zarysowane, nie są przejrzyste, nie są do końca czyste - ale nie przeszkadza to w odsłuchu, to drobne wady, lekko tuszowane przez finalny mastering. Utwór Prayer of supplication, jak sama nazwa wskazuje, opowiada historię zagubionej osoby, zagubionej w śnieżnej zamieci. Nie do końca sprecyzowane jest, gdzie osoba się znajduje, ale osoby zainteresowane mitologią nordycką mogą przypuszczać, że chodzi o Helheim lub Niflheim. Błagalna modlitwa, obawy bohatera, kierowane są do Wszechojca - Odyna. W opisie filmu, można znaleźć krótką notkę od autorki utworu.** Cześć. Cieszę się, że mogę was powitać tym utworem, otwierającym twórczość Nidavellir. Prayer of supplication to błagalne wołanie nordki, skazanej na śmierć, która swe ostatnie słowa chciała przekazać Wszechojcu, Odynowi. Udanego odsłuchu. Byłoby mi niezmiernie miło, jakbyś chciał/a wesprzeć moją twórczość. Znajdź mnie na PATREON! Promocja: Tekst: ((włącz napisy yt)) Dane do wyceny:
  10. Nidavellir - nowopowstały projekt muzyczny Yvette Autumn Marzano, o dźwięcznym pseudonimie scenicznym "Oblivion", znanej z występów w zespole Helvegen. Nidavellir to solowy projekt artystki, utrzymywany głównie w gatunku blackened death metal, poruszający tematy związane z mitologią skandynawską i celtycką, podobnie do wyżej wspomianego Helvegen - jednak kapela Bjokrlunda grała metalcore. Po rozpadzie zespołu i zakończeniu studiów, zdecydowała się rozpocząć karierę solową, tworząc swój własny projekt, będąc odpowiedzialna za każdy pojedynczy instrument, jak i tekst - podobnie do sławnego norweskiego Burzum. Z tego też względu, projekt Nidavellir nie jest w pierwszej kolejności nastawiony na granie koncertów, a wypuszczanie utworów i albumów do społeczności metalheadów. Samo Nidavellir jest bezpośrednim nawiązaniem do krainy krasnoludów Svartalfheim, którą w kosmologii nordyckiej nazywa się właśnie Niðavellir czy Myrkheimr. Yvette Autumn Marzano (ur 11.07.2000), pseudonim artystyczny "Oblivion". Ambitna, konkretna i pewna siebie dziewczyna, ze skłonnościami do bycia opryskliwą. Gra na gitarze od 12 roku życia, zafascynowana muzyką metalową, która towarzyszy jej od nastoletnich lat. W gronie znajomych uważana jest za tą świrniętą i pozytywną optymistkę, która nie boi się ryzyka. Określana mianem multi-instrumentalistki, opanowując grę w bardzo dobrym stopniu na wielu instrumentach - perkusji, gitarze, pianinie i saksofonie. Sama nazywa siebie współzałożycielką zespołu Bjorklunda, choć o dziewczynie wiadomo niewiele, przez nikłą aktywność w mediach społecznościowych czy zatajanie tożsamości na scenie. Kierując się słowami "chcę, by moja muzyka, nie aparycja, skupiała sto procent uwagi słuchacza" występuje pod pseudonimem. Jedna z autorów muzyki kapeli Jorgena, po kompozycji i teorii muzyki na ULSA. Silnie zajawiona kulturą skandynawską, wielokrotnie widziana w pobliżu Nordheim Warriors MC i ich barze, popularnej Valhalli, gdzie nie raz grała koncert. SOCIAL MEDIA Wcześniejsza twórczość: Twórczość Nidavellir: Single: - Prayer of supplication Albumy: Działalność muzyczna: Wzmianki: Dane postaci:
  11. Vivienne Altefeer, dla przyjaciół Vivi, mam dwadzieścia trzy (prawie cztery) lata na karku. Pochodzę z Holandii, ale całe życie spędziłam we Fresno, dokładniej w siódmej dzielnicy, gdzie moi rodzice przeprowadzili się, zanim jeszcze się urodziłam. Piękne, duże miasto, jedno z większych w stanie San Andreas, które było i na zawsze pozostanie moim domem. Byłam główną cheerleaderką Fresno High Cheer w latach 2016-2018, a od 2017 roku zaczęłam zajmować się sztuką tatuażu. Ale zacznijmy od początku. Dzieciństwo Urodziłam się w zamożnej, dobrze prosperującej rodzinie. Mój tato, Floris Altefeer jest chirurgiem plastycznym, a moja mama Ellen jest kuratorką sztuki, pomaga też tacie w prowadzeniu prywatnej kliniki. I z tego wszystkiego powstałam ja – pokręcona metalówa, która dziara i wychodzi jej to nie najgorzej. Ale hej, można powiedzieć, że z obu moich starszych coś wzięłam. Dzieciństwo było spokojne, niczego mi nie brakowało, można śmiało powiedzieć, że mnie rozpieszczali, dostawałam co chciałam… I oczywiście się to na mnie w dorosłości odbiło, ale walczę z tym okej? Zwykła szkolna historia laski z bogatego domu, miałam sporo kolegów, koleżanek i wybujałe ego. Nie zliczę ile razy ucierałam komuś nosa, byłam okropna, ale czasu nie cofnę. Dobrze się uczyłam, za co byłam nagradzana. Ale to nie tak, że uczyłam się tylko dla kasy i nowych zabawek – naprawdę lubię naukę, szczególnie zajęcia artystyczne i wszystko co z artyzmem związane. Taniec, muzyka, rysowanie – to moja bajka. Poza tym nauki ścisłe, od małego byłam sci-fi geekiem, bo mój tato to psychofan Star Warsów. No i stworzył taką samą psychofankę. Star Wars co prawda nie ma zbyt wiele wspólnego z faktyczną fizyką, ale mniejsza o to, zajebiste kino i historie. Tak samo, jak miłość do sci-fi, zaszczepił we mnie miłość do metalu. Nastolatka W okresie nastoletnim byłam jeszcze bardziej nieznośna, ale to też okres największych zmian. Tato często zabierał mnie na koncerty, chodziłam na zajęcia z tańca i rysunku. Coraz wyraźniej rysowała się moja przyszłość, bo obie te rzeczy kochałam nad życie, nie wiedziałam nawet co bardziej. Zapełniałam pierwsze szkicowniki, uczyłam się pierwszych choreografii, nic nadzwyczajnego. Problem pojawił się, gdy rodzice faktycznie zaczęli zwracać uwagę na to, co znajduje się w moich szkicownikach. Tak. Lubię mroczne klimaty, czaszki, węże, upadłe anioły, te sprawy. To tematyka mojej sztuki. Dark art, gore art, mój żywioł. Posłali mnie do szkolnego psychologa, ale to niewiele zmieniło, bo w głowie miałam względnie poukładane, poza byciem upartą, zadufaną w sobie egoistką, pf. Przez mój styl życia nie obyło się bez problemów. W high school zadarłam z dzieciakami ze starszych klas i odbiło się na mnie to, co sama robiłam innym dzieciakom. Poniżali mnie, wyzywali, parę razy nawet wdałam się w bójkę, lubiłam rozrabiać – co też w końcu im zaimponowało. Zaczęli mnie bardziej poważać, szanować i lubić. Spodobało im się to, że nie daję sobie wejść na głowę, więc przez resztę szkoły miałam już z górki. Dostałam się do drużyny Fresno High Cheer, gdzie po roku zostałam główną cheerleaderką, zastępując kończącą szkołę kumpele. Fioletowo-złote pompony, obcisłe sukienki, znacie ten temat. Dopingowałyśmy szkolną drużynę futbolu amerykańskiego. Status głównej cheerleaderki przyniósł mi dużo korzyści i rozpoznawalności w szkole, więc reszta zleciała mi już bardzo spokojnie, poza częstymi imprezami i wracaniem do domu w kiepskim stanie. Rodzice tego nie pochwalali, często dawali mi szlabany, ale zawsze znalazłam sposób, żeby się wyrwać. Rebel nastolatka w okresie dojrzewania, kto by się spodziewał, hah. Samo bycie główną cheerleaderką, która brała czynny udział w układaniu choreografii utwierdził mnie w przekonaniu, że taniec to nie do końca to, co chcę robić. Że to właśnie rysowanie, malowanie jest moim przeznaczeniem. Na siedemnaste urodziny rodzice sfinansowali mi kurs tatuażu od zera, potem kupiłam własną maszynkę, igły i tusze, by doskonalić umiejętności w domu, póki jeszcze się uczę – tatuowałam znajomych, często starszych, głównie za przysługi. Nie robiłam tego dla pieniędzy, bo miałam ich pod dostatkiem. Robiłam to dlatego, by rozwijać swoją pasję i przy okazji otwierać sobie wiele dróg u moich dłużników. Alkohol bez skończonych 21 lat? Nie ma problemu. Narkotyki? Nie ma problemu… I tak dalej i tak dalej. Zawsze miałam nosa do interesów. Dorosłość Gdy skończyłam szkołę od razu zaczęłam pracę w studiu tatuażu, z początku na stażu. Nie poszłam na żadne studia, bo już wiedziałam, co chcę robić. Fresno dało mi masę możliwości na rozwój w branży, żebyście wiedzieli, ile tutaj ludzi chce sobie zrobić dziarkę w stylu dark art czy gore, cała masa. Miałam zawalony grafik, ale dawało mi to masę satysfakcji. Byłam też w pierwszym poważnym związku, który nie przetrwał próby czasu, bo po roku uczucia zaczęły powoli wygasać, a ja sama skupiałam się bardziej na sobie i swojej przyszłości. Nie powiem, że nie, przykro mi było, to był porządny, dojrzały facet, ale cóż. Nie kliknęło. Podobało mi się, że był taki ogarnięty życiowo i często stawiał mnie do pionu. Jestem imprezowiczką, która nie stroni od używek – a on wręcz przeciwnie. Był managerem restauracji, do której często mnie zabierał, potrafił się dobrze ubrać, był zadbany. Może jestem na tyle popieprzona, że porządni faceci nie są dla mnie i powinnam sobie znaleźć takiego samego świra, jak ja? W marcu 2021 roku wyprowadziłam się do Los Santos. Tak jest, miasto świętych, jak spełniać marzenia, to tylko tam. Ta.. Nie obyło się bez problemów, ale do tego zaraz przejdziemy. Los Santos od zawsze robiło na mnie spore wrażenie, szczególnie Vinewood i życie gwiazd. Jestem chorobliwie ambitna i zawsze chciałam być najlepsza, stąd to był dla mnie oczywisty kierunek. Zatrudniłam się w Los Santos Tattoo & Piercing w Mirror Park, moim szefem był Robert Brantley, członek lokalnego klubu motocyklowego Lost MC. Jako sprawdzenie moich umiejętności po pokazaniu portfolio, poprosił mnie, bym wytatuowała mu żniwiarza na prawej łydce. Prościzna. Facet był cały w dziarach i to było jedyne miejsce, gdzie taka dziara by się zmieściła, a jaki był zachwycony! Dostałam tą robotę i zaczęłam działać. Jedna dziarka, druga, trzecia, jedna impreza, druga, trzecia, jeden koncert, drugi, trzeci.. Bardzo szybko dałam się wkręcić w nocne życie Santos. Dużo za sprawą samego Roberta Brantleya, który poza byciem moim szefem, został moim przyjacielem. Chodziliśmy razem na koncerty lokalnego zespołu Dumpster Kids, gdzie poznałam jego braci z Lost MC, a także sam zespół DK. Kiari Bradford, Mia Parker… I ten trzeci, o którym zawsze zapominam. Z Kiarim imprezowałam na początku, ale później zaczął mnie zlewać, miałam takie wrażenie – ale nic nie szkodzi, bo Mia Parker, perkusistka Dumpster Kids, szybko wskoczyła na jego miejsce. Moja najlepsza kumpela. Nie zliczę ile imprez razem zaliczyłyśmy, ile krzywych akcji nas spotkało. Moja znajomość z Lost MC szybko jednak przestała być taka przyjemna. Byłam świadkiem paru strzelanin, sama nawet dostałam raz z noża. Nie polecam nikomu, mam ogromną traumę do dzisiaj, ech… I wtedy też Robert Brantley pokazał mi, jak się bronić. Zabrał mnie na dziką plażę i zaczął uczyć obsługi broni palnej. Boję się broni, ale przy nim czułam się bezpiecznie. Zawsze czułam do niego coś więcej, niż przyjaźń. Niestety ten „raj” na ziemi szybko się skończył. President Lost MC, żonaty Otis Bidman zaczął spędzać ze mną coraz więcej czasu, co skończyło się rozwodem i wyznaniem mi swoich uczuć.. A ja nie czułam tego, co on. To był mój ogromny błąd. Była żona presidenta bardzo chciała mnie dostać w swoje ręce, a później także sam Otis. Musiałam uciekać z Los Santos. Robert próbował mnie jeszcze zatrzymać, mówił, że coś wymyśli, że znajdzie sposób, by ich przekonać. Że ma już nawet jakiś pomysł – ale dla mnie to było za dużo. Nie chciałam go zostawiać, nie chciałam ich zostawiać, ale cholernie bałam się o swoje i jego życie, gdy dowiedzą się, że ma ze mną kontakt… A jeśli plotki, które słyszałam to prawda, to Mongols MC dopięło swego i jedynie gdzie mogę ich odwiedzić, to na cmentarzu, ech. Wróciłam do Fresno, założyłam swoje studio tatuażu i starałam się żyć tak, jakby nic się nie stało. Biznes szedł mi dobrze, znałam to miasto, miałam jakąś swoją starą bazę klientów. I tak minęły mi dwa lata – ciągle jednak czułam jakąś taką pustkę. Że zmarnowałam swoją szansę, że jestem w niewłaściwym miejscu. Postanowiłam, że spróbuję jeszcze raz. Pod moją nieobecność przekazałam pieczę nad salonem mojemu najlepszemu pracownikowi, doglądając biznesu zdalnie i ruszyłam. Kierunek Los Santos. Ciekawe co tym razem mi przyniesie. Inspirowane użytkownikiem Bartas Notka OOC od autora:
  12. Nie ma to absolutnie żadnego znaczenia, czy napiszesz to w nawiasach czy w znakach mniejszości/większości czy w gwiazdkach. Nie ma to nic wspólnego z poprawną polszczyzną. Jedyna tego funkcja, to oddzielanie tego co mówi postać od tego, co robi, jak się przy tym zachowuje, by było prościej to odczytać. Gwiazdki zostały przyjęte i nadano im kolorek właśnie do tego, ale nie ma to absolutnie żadnego znaczenia jakiego znaku do tego użyjesz, nie ma to nic wspólnego z poprawną polszczyzną, to służy tylko temu, by sobie oddzielić wstawki narratora od kwestii. Na gta RP przyjęły się gwiazdki, więc używamy gwiazdek, nie ma tu żadnej większej filozofii xD Tak samo można powiedzieć, że używanie w książce pauzy do wtrąceń narratorskich jest niepoprawną polszczyzną. To ma za zadanie po prostu nadać trochę życia temu suchemu tekstowi i zaznaczyć zachowanie postaci, nic więcej. Nie rozumiem po co robić wokół tego taki szum, zamiast cieszyć się grą i mieć możliwość nadania całości głębszego wyrazu. Nie widzę żadnej różnicy pomiędzy wprowadzeniem kolorowych nawiasów do wtrąceń, nie widzę żadnej różnicy pomiędzy zaimplementowaniem cudzysłowu do kwestii postaci, a usunięcia go do wtrąceń narratorskich. Nie ma to żadnego znaczenia. Nie chcesz grać w gwiazdkach i nadawać kwestii postaci tej głębi, to nie graj, jak dla Ciebie wygodniej jest napisać dwie wiadomości zamiast jednej, choć nie ukrywam, pisanie na /me uśmiecha się po powiedzeniu "hej", a po powiedzeniu "co tam" kładzie rękę na biodro; jest zupełnie bez sensu, bo do tego mamy te wtrącenia, zaimplementowane tutaj w formie gwiazdek, przyjętych od lat, bo ktoś sobie tak wymyślił i tyle.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin