Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Donna Avery


Madeleine

Rekomendowane odpowiedzi

003.png— I WANNA QUIT
Złota stalówka czarnego pióra przejechała po białym miejscu na kartce papieru, zostawiając za sobą szlak z niebieskiego atramentu. Na ciemnej obudowie widniał złoty, grawerowany napis /Donna Avery/. Kobieta, będąca jego właścicielką, zamknęła je i schowała w futerale. Uśmiechnęła się kątem ust, zmrużyła oczy i położyła dłoń na dokumencie potwierdzającym rozwiązanie kontraktu i przesunęła go w stronę mężczyzny.
- Tak między nami, Donna. Powiedz właściwie, czemu odchodzisz? - rzucił po krótkiej chwili siwy mężczyzna siedzący za biurkiem w kolorze ciemnego mahoniu. Młoda, blondwłosa kobieta przerzuciła wzrok ze starego wazonu stojącego na oknie na swojego szefa. Poruszyła kilkukrotnie ustami to w prawo, to w lewo, szukając jak najbardziej odpowiednich słów. Jej dłonie spoczywały na jej kolanie, lecz nie zdradzała swojego zdenerwowania tą rozmową. Pociły jej się dłonie, a z tyłu głowy ciągle goniła za nią myśl, że jej przyszłość to stojący przed nią ogromny znak zapytania. W końcu zdała się na odpowiedź.
- Andrew...
Mam dwadzieścia trzy lata, niemal rok współpracy z wami i jeszcze sporo możliwości, jak i pracy przed sobą. Jestem ogromnie wdzięczna za szansę, którą mi dałeś, zatrudniając mnie jako lider zespołu. Odnalazłam swoją własną drogę. - zawahała się na chwilę, potem uniosła dłoń, gestykulując nią. - Odnalazłam swoje powołanie, wierzę w idee. Każdy z nas potrzebuje mieć cel i ja go dopiero teraz dostrzegłam.
Mężczyzna poprawił się w swoim fotelu, na krótką chwilę uniósł kąciki ust i pokręcił głową na boki w nieznacznym niezadowoleniu. Przypalił papierosa, którego trzymał między palcami. Donna przyglądała się pierścieniowi ognia, który pochłaniał tytoń zawinięty w kawałek papieru. Po chwili ciszy mężczyzna wypuścił ustami siwo-niebieski strumień dymu.
- Chodziło mi bardziej o to czym chcesz się dalej zajmować. Ale zdaje mi się, że nie chcesz tego zdradzić. - przesunął papierosa nad popielniczkę, która stała na biurku. Strzepnął z niego dużą ilość popiołu, na który kobieta również zwróciła swoją uwagę. - Dobrze wiesz, że zdolnych ludzi nie brakuje. Kiedy tylko miniesz próg tych drzwi, nie będzie odwrotu. Będziesz wtedy wolna.
Blondwłosa przewróciła oczami wyczuwając nutę dramatu w jego głosie, po czym uniosła się z fotela i oparła na chwilę palce o mahoniowy blat. Nachyliła się do niego i uśmiechnęła się szerzej.
- Zdobycie dyplomu to żadna umiejętność, zaś moja noga już więcej tu nie postanie. - rzuciła odwracając się plecami do mężczyzny i zmierzając w kierunku wyjścia. Chwyciła za klamkę w drzwiach i obróciła głowę w bok, przez co Andrew widział tylko połowę jej twarzy. - Tak czy siak, jeszcze o mnie usłyszysz.

SOCIAL MEDIA

— PODOPIECZNI (MGMT)

  • soon

— POWIĄZANIA

  • soon

— WZMIANKI

  • soon
Spoiler

23/10: Profil postaci został napisany zarówno na potrzeby projektów gamemasterskich w branży rozrywkowej, jak w celu współkreowania gry artystom. Uzupełniłam również profil postaci w kilka dodatkowych informacji, jednak zostały one opisane w formie narracyjnej.

naughty, Barru, Mafio i 16 innych lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin