Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[SM] #007 miscreated. by Aisha | Nannie Larocque o pracy w 101 Records, obowiązkach jako manager, zakończeniu współpracy z De Betances, dawnych podopiecznych, oraz powrocie GEN-A.


wink

Rekomendowane odpowiedzi

OiVZimd.png**13 grudnia w portalach streamingowych pojawił się nowy odcinek miscreated, tym razem prowadzącej Aishy Huxley w studio towarzyszyła manager Nannie Larocque, która wypowiedziała się na różne tematy związane z pracą jako managerka i swojej pracy w 101 Records, dodatkowo zdradziła kilka szczegółów ze swojej pracy z Kulture De Betances podając przyczynę zakończenia współpracy między gwiazdą a manager, oraz oceniła odrodzenie Generation A.**

Skrót odcinka: Była manager takich gwiazd jak Little, Daji, Kulture De Betances na samym początku wywiadu wypowiedziała się o swoich obowiązkach jako manager - powiedziała, że nie traktuje swoich podopiecznych jako osoby z których dostaje paycheck, a jak przyjaciół, czy rodzinę. Pomaga im w życiu prywatnym i przykładowo zajmowała się dziećmi Kulture gdy jeszcze pracowały razem. Zapytana o zakończenie współpracy z KDB odpowiedziała, że w ostatnim okresie miała sporo problemów prywatnie i De Betances musiała być dla samej siebie manager, więc po prostu zdecydowała się zdecydować na inny management - “sama bym tak zrobiła” - skomentowała. Jako kolejna osoba pytana przez Aishę o pracę w 101 odpowiedziała, że ma pełną swobodę oraz elastyczność, lubi pracować z Rawlingsem. Dodała również kilka słów o kontrowersjach tworzonych przez gwiazdy jako osoba, która zajmuje się nimi typowo pod względem managementu - kontrowersje są zazwyczaj planowane z góry przez sztab ludzi, a to czy to się odbije negatywnie czy pozytywnie to jest zależne od tego jakim się jest artystą i jakie ma się grono odbiorców. Manager o każdego podopiecznego dbała i dba osobiście, kolejny raz wspomina że trakruje ich jak bardzo bliskie osoby dla siebie, zawsze robi wszystko tak, aby to podopiecznym było jak najlepiej. Nic im nie narzuca i wszystko z nimi ustala, ma stały kontakt z podopiecznymi. Dodatkowo wypowiedziała się na temat procesu ustalania współprac dla podopiecznych - zawsze najpierw rozmawia ze stroną która jest zainteresowana, a potem z gwiazdą. Dodała tutaj zakulisowy smaczek i przykład jak producent Astro chciał współpracować z De Betances, ale ta odrzuciła ofertę bo nie czuła że ta współpraca wypali. Zaraz po tym została zapytana o Diddy i Little, opowiedziała jacy byli prywatnie, oraz jak wyglądała ich współpraca. Kończąc temat jej przeszłości, oraz spraw typowo dotyczących manager została zapytana czy planuje naprawić swój zszargany wizerunek - stwierdziła że tym się nie przejmuje. Dodatkowo manager wypowiedziała się o przejściu Kulture z GEN-A do 101 Records, wspomniała jakie były wszystkie warunki, dlaczego Kulture chciała odejść, oraz twierdzi, że artystka jest gwiazdą wytwórni i to ona niesie ją na plecach - jej nazwisko wynosi label na wyższy poziom, a nie ich ruchy. Dodała też swój komentarz na temat obecnego zarządu Generation A i stwierdziła, że Memphis, oraz Kulture nie powinni być w zarządzie póki tworzą muzykę. Jedno i drugie nie idzie ze sobą w parze i wysoka pozycja w wytwórni wpływa na jakość wydawanego nakładu i odwrotnie. Sama do tego przytoczyła swoją sytuację i klub który prowadziła - zrezygnowała z tego, aby móc w pełni skupić się na zajmowaniu podopiecznymi. Jednak nadal życzy dobrze całemu GEN-A, bo uważa że monopol nie jest najlepszym zjawiskiem i konkurencja pozwala się dalej rozwijać. Na sam koniec dodała, że nadal planuje pracować w 101 Records, bo dobrze jej tam i chce otaczać się ludźmi z którymi dobrze jej sie pracuje.

miscreated.png

Spoiler

AH: Hej wszystkim - z tej strony Aisha a to kolejny odcinek miscreated. w dzisiejszym odcinku moim gościem jest manager Nannie Larocque, hej.

NL: Hej, Aisha.. niezmiernie jest mi miło, że postanowiłaś zaprosić mnie do swojego programu. Witam wszystkich oraz pozdrawiam, mam nadzieje, że.. to ciekawie spędzicie z nami czas.

AH: Dzięki za wizytę w studio, jak tam u Ciebie Nannie?

NL: Ughmm, u mnie? Pytasz o życie prywatne czy zawodowe? Podsumuje to jednym zdaniem, o wiele lepiej niż miesiąc temu. Zdecydowanie lepiej, ahm-m..

**Nannie roześmiała się cicho**

AH: No w sumie to pytałam dosyć ogólnie, ale jeśli jest lepiej to super. Dobra, przejdźmy do konkretów - jesteś w stanie mi tak na szybko opisać jak wygląda praca manager gwiazd naszego miasta? Jakie są twoje obowiązki, co robisz jako manager?

NL: Wiesz.. to wszystko zależy od podejścia managera, jeśli chodzi o mnie to staram się zajmować wszystkim co dotyczy mojego podopiecznej lub podopiecznego. Nie tylko dbam o to aby dobrze wyglądali w świecie 'celebrytów' oraz dla potencjalnych 'reklamodawców' ale również i dbam o nich prywatnie, czyli.. często doradzam im w życiu prywatnym i pomagam. Jestem tak jakby ich przyjaciółką? Zawsze staram się widzieć taką osobę przez bardzo przyjacielski pryzmat, niżeli maszynkę do zarabiania pieniędzy. Także.. dbam o każdy aspekt życia, w taki sposób aby komfort i potencjał został wykorzystywany w ich pracy - czyli występach scenicznych. Naprawdę ciężko mi teraz wymienić to czym się zajmuje, ale w przypadku mojej przeszłej podopiecznej - Kulture, to nawet zajmowałam się jej dziećmi. Więc.. to praca na pełen etat, tak można powiedzieć (śmiech).

**Nannie Larocque napiła się wody kończąc swoją sentencje.**

AH: Rozumiem, nie spodziewałam się aż takiego rozwinięcia, ale dobrze, że się rozgadałaś, bo tak szczerze to ja sama byłam ciekawa jak dokładnie to wygląda, haha. Ale no raczej takie relacje jeśli chodzi o ogólną współpracę są najlepsze, więc to tylko pomaga dla obu stron.

NL: Hej, szczerze? Nie miałam nigdy nikogo pod sobą kogo wcześniej nie poznałam. Przyjaźniłam się z Kulture, Diddy oraz Little.. nasze współprace wychodziły bardzo przypadkowo i spontanicznie, nigdy.. nie budowałam relacji na bazie tego aby współpracować z nimi zawodowo. Wtedy to był mój 'prime', miałam pod sobą trzy największe gwiazdy 'Santos - czego chciec więcej? Niestety moja współpraca z Little oraz Diddy zakończyła się bardzo tragicznie.. (zatrzymała się na moment).. całe szczęście, że z Kulture rozeszliśmy się w pełnym zrozumieniu i co najważniejsze porozumieniu.

AH: No skoro już wspomniałaś o Kulture to aż dziwnie by było gdybym o to nie zapytała. - Ostatnio gorącym tematem jeśli chodzi o Twoją działalność jest zakończenie współpracy między Tobą, a Kulture - jak wyglądała wasza relacja podczas współpracy i co się stało, że Kulture zdecydowała się zmienić management? Szukała nowych kierunków i doświadczeń, czy jak?

NL: Układało się nam bardzo dobrze, do czasu jak pracowałam z nią i zajmowałam się, gdy odpuściłam Kulture po prostu postanowiła poszukać szczęścia u kogoś innego. Moim zdaniem finalnie wyszło bardzo dobrze. Miałam wtedy wiele problemów oraz mówiąc w skrócie brakowało mi motywacji w pracy, dodatkowo Kulture robiła wiele rzeczy za moimi plecami. Chociażby plany przyszłych kolaboracji, czy jakiekolwiek kreowanie swojej osoby w mediach - nic mi nie było wiadome. Można powiedzieć, że z głównie mojej winy Kulture przez ostatni miesiąc naszej współpracy sama dbała o siebie. Ja byłam bardziej w tle. Dlatego zmieniła osobę która jej pomaga i słusznie, to samo bym zrobiła.

AH: Rozumiem w sumie o co chodzi, na pewno i Tobie i Kulture zrobi dobrze nowe środowisko i takie odświeżenie może duzo zmienić. - Zresztą sama mówisz, że już u Ciebie lepiej.

NL: Potrzebowałam tych zmian, a Kulture najwidoczniej potrzebowała wrócić do miejsca które kreowała i które ponownie kreuje, jest twarzą GEN A.

AH: O Generation-A porozmawiamy jeszcze później, bo mam co do tego kilka pytań. Teraz porozmawiajmy o tym, że jesteś Head Manager 101 records, jak opiszesz pracę dla Rawlingsa? Jakich artystów spod szyldu wytwórni wspierasz managementowo za kulisami?

NL: Współpracuje mi się z nim bardzo dobrze, to człowiek który potrafi powiedzieć co myśli oraz potrafi wysłuchać kogoś. Mam pełną dowolnośc i elastycznośc w działaniu pod szyldem 101 Records. Jeśli chodzi o osoby z którymi teraz współpracuje, ughmm, zbyt wcześnie aby teraz o tym mówić? Zdecydowanie zbyt wcześnie, wszystko co robie robie w tajemnicy, mam aktualenie pod sobą dwie osoby z którymi nie wiąże mnie nic więcej niż tylko chęć pomocy. Jeśli będę zdecydowana aby to ogłosić to ogłoszę za pośrednictwem 101 Records.

AH: Pewnie - szanuję to, dobrze wiedzieć, że wróciłaś do aktywniejszej pracy i cały czas pomagasz nowym ludziom. Na pewno twoje doświadczenie dużo im pomoże, bo jednak mało managerów bardziej doświadczonych od Ciebie w Los Santos

NL: Nie mnie to oceniać kto jest doświadczony, a kto nie.. po prostu robie swoje i nie zwracam uwagi na innych. Oczywiście uwielbiam drobne przepychanki słowne i uszczypnięcia w nos, trochę rozrywki w tym nudnym życiu mi potrzeba.

AH: Oczywiście, z tym doświadczeniem to bardziej chodziło mi o to jaki masz staż i zaplecze gwiazd z jakimi pracowałaś. Ale skoro już mówimy o twoim stażu w branży to powiedz mi Wśród gwiazd na całym świecie czasem istnieje taka logika - kontrowersje ponad wszystko. Powiedz, czy to dobre? Ciekawi mnie opinia osoby, która jednak w pewnym sensie zajmuje się też wizerunkiem artystów.

NL: Kontrowersje wśród artystów to bardzo skomplikowana sprawa.. wielu próbowało je wywołać i skończyło bardzo źle.. innym wyszło to na dobre bo pomogło im się to wybić na wyższy poziom który dał im zarobić. Bo głównie z tego powodu tworzy się kontrowersje, nie ma co się oszukiwać. Jestem również tego zdania, że wiele takich sytuacji jest z góry zaplanowanych przez sztab ludzi który zajmuje się badaniem tego jak opinia publiczna zareaguje na daną sytuacje. To też jest zależne od tego jakim się jest artystą.. jaki poziom reprezentuje i jakie ma grono odbiorców.

AH: No to na pewno - jak ktoś robi rzeczy family friendly to logiczne, że jakaś kontrowersja raczej nie zadziała dobrze. Kreowanie wizerunku to na pewno bardzo ważna rzecz w biznesie i dbanie o PR gwiazdy jest ważne - powiedz, jak dbać o podopiecznych?

NL: Nie potrafie Ci powiedzieć jak dbać.. ja do każdego z moich podopiecznych podchodzę bardzo osobiście.. wręcz traktuje ich rodzinnie? Po prostu kieruje się ich OGÓLNYM dobrem.. nigdy nie mam wyżej ich dobra biznesowego nad prywatnym. Nigdy też nie robie niczego wbrew ich naturze oraz woli. W skrócie? Nie narzucam im żadnych współprac, każdą wcześniej z nimi analizuje i pytam w jakiej formie się widzą. Wszystko składa się w jedną całość. Trzeba mieć dobry kontakt ze swoim podopiecznym, a jak się go nie ma to.. nic się nie układa.. tak miałam z Kulture pod koniec współpracy, dlatego przeszła pod Lexie.

AH:Takiej odpowiedzi od Ciebie oczekiwałam - konkretnej i pełnej wyjaśnień, aby osoba która się na tym nie zna to zrozumiała. Ogólnie to wszelkie współprace przechodzą pierw przez managerów, co nie? Jak wygląda proces załatwiania deali od strony managementu - ustalacie szczegóły między sobą i co dalej? Przed samymi ustaleniami pierw w jakiś sposób segregujesz czego warto się podjąć a czego nie?

NL: Jeśli chodzi o sławniejsze osoby to one dostają propozycje, a nie marki dla nich. Najpierw rozmawiam wstępnie ze stroną która jest zainteresowana, a potem ze swoim podopiecznym.. tak samo jest w przypadku współprac. Pamiętam jak kiedyś Astro chciał współpracować z Kulture, a ta po prostu powiedziała mi abym odmówiła, bo nie miała takiej ochoty, bądź po prostu muzycznie było im nie po drodze. Tak czy siak.. najpierw dostajemy oferte, potem ją analizujemy i finalnie.. podpisujemy umowę, bądź też nie.

AH: Rozumiem. W swojej karierze na pewno pracowałaś z wieloma gwiazdami samego Los Santos, tak właściwie trzy z nich są bardzo mocno zakorzenione w historii lokalnego świata muzycznego. Mówię tutaj o Kulture, Little, oraz Diddy. Dwójki już nie ma z nami, ale może opiszesz mi jak wyglądała praca z nimi? Opiszesz ich jakoś, jacy byli?

NL: Ughmm, byli mi bardzo bliscy? Szcczególnie Diddy, była moją przyjaciółką.. zanim z nią współpracowałam pamiętam jak poznałam ją w Amnesia Club, o ile dobrze pamiętam.. również tam pracowałam bardzo dawno temu.. tam ją poznałam, a potem jakoś to samo wyszło.. poznałam ją lepiej, ona zaczęła tworzyć muzykę i finalnie pomogłam jej się rozwinąć. Następnie współpracowałam z Little, ale to z nim podjęłam współpracę parę tygodni przed tragicznym wydarzeniem. Byli świetną parą na scenie oraz poza nią, moim zdaniem drugiej takiej dwójki nie będzie w 'Santos..

AH: Na pewno ciężko zastąpić legendy. Chociaż najlepiej to zrobić z siebie nową legendę niż starać się dosięgnąć ich sławy i być z nimi porównywanym. Mimo wszystko - lepiej być nazwanym sobą niż nową wersją innej osoby, prawda?

NL: Zawsze trzeba być sobą. Niestety wielu artystów zapomina o tym i jest tworem swoich wytwórni lub managerów, to przykre.

AH: Prawda.  Przejdźmy dalej - nie da się ukryć, że Twój wizerunek w świecie celebrytów jest dosyć wątpliwy. Myślisz, że uda Ci się go kiedykolwiek naprawić, czy nie będziesz się o to starać.

 NL: Mówiąc szczerze teraz się tym nie przejmuje, bo wiem, że sama się zmieniłam i mam inne podejście do pewnych spraw. Mój wizerunek z czasem naprawi się samoistnie, nie potrzebuje sztucznych ruchów marketingowych bądź działań pod publikę.

AH: Myślisz, że Twój wizerunek może mieć wpływ na przykładowo niechęć do współpracy z Tobą? Jakiś artysta Ci odmówił współpracy?

NL: Nie, bo nie prosiłam nigdy nikogo tak naprawdę o współpracę. Nie miałam takiej sytuacji w swojej 'karierze'. Wszystko wychodziło samo.

AH: Przejdźmy teraz do momentu kiedy trafiłaś pod skrzydła 101, czyli do ściągnięcia artystów z odrodzonego teraz GEN-A do 101. Jak to wyglądało? Mówi się że fakt dołączenia Kulture do 101 to Twoja zasługa. Czy to ty ją zabrałaś ze sobą? O co tak właściwie chodziło z upadkiem GEN-A? Przecież Kulture budowała ten label od początku, a jednak go opuściła.

NL: Yeah.. Kulture z tego co pamiętam w GEN - A była kimś w rodzaju członka zarządu? Tym trzymali ją w wytwórni, Kulture.. chciała odejść bo jej zdaniem potrzebowała nowego miejsca i ja jej zapewniłam owe miejsce. Po krótkich przepychankach słownych.. Kulture opuściła GEN A za porozumieniem stron i wtedy od razu postanowiłam wcielić ją do 101 Records, z racji iż pracowałam dla nich i wiedziałam że będę miała wszystko pod kontrolą. Szczerze mówiąc GEN A w tamtych czasach upadało i Kulture była ostatnią osobą która ten okrent trzymała na powierzchni. Gdy odeszła GEN A wycofało się z rynku, a teraz wróciło wraz z nią.. także.. nie trudno się domyśleć kto trzyma tą wytwórnię w branży - Kulture, nikt inny. Owszem 101 Records straciło sporo gdy od nas odeszła, ale nadal mamy wielu artystów którzy prężnie z nami współpracują. Ciągle się rozwijamy, a co miało GEN A? Tylko Kulture, takie jest moje zdanie i nie tylko moje. Nie chcę życzyć Kulture źle, ale moim zdaniem historia zatoczy koło, po ostatnich ruchach GEN A można zauważyć, że każda współpraca ich artystów opiera się na osobie Kulture. Ona ciągnie ich w górę, a nie ich przemyślane i rewolucyjne ruchy. No bo tak naprawdę kogo interesuje wspólpraca rapera z jakąś marką aut? Nikogo, chyba tylko jego portfel. Żeby nie było niejasności, mnie też nie obchodzi współpraca Blake z jakaś marką aut, w ogóle kobiet to nie interesuje. Nudna rzecz.. Ja nawet nie znam się na autach..

AH: No tak właściwie to ja też nie mam zielonego pojęcia o motoryzacji, więc rozumiem o czym mówisz. Ogólnie to mówisz, że chodzi tutaj głównie o zarobek i tak właściwie nie jesteś pierwszą osobą, która to mówi w tym studio. Prince, czy Braylon mówili że wszystko kręciło się wokół jednej osoby i zarobków, myślisz, że teraz będzie tak samo?

NL: Hej, powiedzmy sobie szczerze.. mało kto w tej branży nie patrzy na forsę. Człowiek jest tak skonstruowany, że lubi mieć pieniądze, obracać się wśród bogatych ludzi.. to jest naukowo potwierdzone. Ludzi bardzo cieszą drogie i fajne rzeczy.. faceci lubią drogie auta, a my drogą bizuterię oraz buty.. Tak jesteśmy zaprogramowani, dlatego sądzę, że w tym świecie nic nie dzieje się i zmienia bez udziału pieniędzy.

AH: Bardzo dobrze ujęte tak właściwie. Każdy chce mieć forsę i na pewno ciężko to zmienić. Każdy wydaje ją inaczej no i wiadomo - jak można zarobić to na pewno każdy by się na to skusił. Zgadzam się z Tobą. Ale przejdźmy dalej - Genetarion-A doczekało się też zmienionego składu, brakuje w nim między innymi Chase, Prince, czy Baby Raya, za to pojawiły się też nowe nazwiska. Myślisz, że nowy skład jest lepszy niż poprzedni?

NL: Szczerze mówiąc to nie wiem, bo nigdy nie staram się oceniać czyjejś muzyki.. bo każdy jest inny.. jego muzyka jest inna i tworzy ją tak aby mu pasowała bądź się sprzedała. Nie mam pojęcia jakie plany ma GEN A oraz co zamierza wypuścić, bo jedyna rzecz o której słyszałam to współpraca ASAMI z KULTURE i to w sumie wszystko? Nic więcej nie dociera do mnie od nich. Sądzę, że tworzą nowy skład.. pod siebie, muszą sobie ufać skoro razem współpracują. Jednak mimo wszystko bardzo ździwiło mnie to, że w zarządzie znalazła się Kulture i ponownie Memphis, dla mnie artysta.. powinien zajmować się tylko i wyłącznie muzyką - jeśli nadal jest aktywny, rzecz jasna. Nie powinien zajmować się sprawami organizacyjnymi i być kimś odpowiedzialnym za wytwórnie. Sądzę, że z biegiem czasu taka osoba może nie wytrzymać.. presji i finalnie odbije się to na jakości tego co wydaje. Jednak tak jak mówiłam.. to ich model biznesowy i najwidoczniej się w tym odnajdują skoro go stosują.

AH: No w pewnym sensie za duży nakład obowiązków szkodzi, to tylko kwestia tego czy Memphis sobie poradzi i czy w ogóle planuje jakiś wielki projekt na najbliższy czas, bo z tego co się orientuje to nic nie zapowiadał.

NL: Nawet jeśli to nadal jest muzykiem, podobnie jak Kulture - powinni skupić się na muzyce, albo odłożyc mikrofon na bok i zająć się promocją i ekspansją wytwórni wraz z Lexie. Nigdy nie byłam zwolenniczką tak wielkiej elastyczności.. nadmiar obowiązków szkodzi, odczułam to gdy miałam klub - Hochberg, nie czułam się na siłach to go zamknęłam, mimo tego, że przynosił mi spore zyski. Trzeba znaleźć balans w tym wszystkim i dobry smak, ja go sama często przekraczałam.

AH: No wiadomo - trzeba im tylko życzyć powodzenia, aby sobie w tym wszystkim poradzili, bo na pewno jest to spory obowiązek i dużo przed nimi

NL: Yeah, rywalizuje z nimi biznesowo i tylko na tej lini mogę ich krytykować. Personalnie nie znam ich zbyt dobrze i nigdy nie mam zamiaru ich w tym aspekcie komentować. Mimo wszystko życzę im dobrze, jak każdemu.. konkurencja na rynku musi być.. monopol nie służy niczemu, monopol zabija rozwój.. zabija dalsze parcie przed siebie i kreowanie czegoś lepszego. Jakby 101 Records miało monopol to by stało w miejscu.

AH: To prawda, nie tylko masz co robić, a też możesz się rozwijać i na pewno możesz zaspokoić swoje ambicje prawda? 

NL: Zaspokajam ambicje moich podopiecznych. Nigdy swoich. Nie potrzebuje tak szczerze już niczego do szczęścia, mam godne życie na które zapracowałam.

AH: Powoli będziemy kończyć więc zadam kilka pytań o Twoją przyszłość i plany. Planujesz dalej pracować w 101 records? Czy zamierzasz iść w innym kierunku, szukać nowych doświadczeń?

NL: Nadal planuje pracować w 101 Records. Mam tam swobodę działania i sporą elastyczność, tak naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie abym dalej się tam rozwijała. Dodatkowo mam dobre kontakty ze współpracownikami, oraz Blake. Nadal się rozwijamy, zatrudniamy nowe osoby, począwsze od fotografów, a skończywszy na psychologach i lekarzach. Mamy zamiar również w tym aspekcie dbać o swoich podopiecznych. Dodatkowo aktywnie wspomagamy fundację mojej partnerki, Chenille Carter.

AH: No na pewno dobrze się otaczać osobami przy których dobrze nam się pracuje, więc nie dziwne, że chcesz zostać tu gdzie jesteś. 

AH: To będzie wszystko na dzisiaj, dzięki Nannie za treściwy wywiad, mam nadzieje, że spotkamy się za jakiś czas w studio.

NL: Yeah, dziękuje również i pozdrawiam wszystkich. Pamiętajcie.. bądźcie sobą i nie ulegajcie presji tłumu, warto się z niego wyróżniać, pa!

AH: To był siódmy odcinek miscreated. by Aisha, dziękuję za odsłuchanie i słyszymy się niebawem! Do usłyszenia!

unknown.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin