Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[06.07.23] [PODCAST] #002 miscreated. by Aisha season 2 | CHA$E - "Na dzień dzisiejszy album jak na moje jest gotowy w osiemdziesięciu pięciu procentach."


wink

Rekomendowane odpowiedzi

TiA50UA.png**7 czerwca w serwisach streamingowych, oraz na kanale Aishy pojawił się kolejny odcinek drugiego sezonu miscreated. by Aisha. Zgodnie z doniesieniami gościem odcinka został Chase Love, który obecnie pracuje nad swoim najnowszym solowym projektem długogrającym MY WHOLE LIFE. **

Skrót odcinka: Początek wywiadu obejmował głównie tematy muzyczne - na start raper zapytany został o jego rolę w masie featuringów na projektach wielu artystów z Los Santos. Chase poprzez featy eksperymentuje i sprawdza samego siebie w różnych klimatach, a sam fakt występów gościnnych na trackach innych muzyków jest spowodowany tym, że po prostu raper lubi dogrywać się na inne kawalki. Nastepnie Chase potwierdził słowa Aishy, że przez ostatnie projekty, featuringi nie daje o sobie zapomnieć fanom, a jego nadchodzący krążem “MYWL” nadchodzi wielkimi krokami, co od dłuższego czasu było widać. Raper ostatnio rozpoczął promocję albumu swoimi EP’kami, bowiem “Lonely Nights”, oraz “CHASING EUPHORIA” ujrzały światło dzienne już jakiś czas temu i regularnie są odtwarzane przez fanów rapera na portalach streamingowych. Muzyk opisał swoje poprzednie projekty, oraz fakt tego, że włożył w nie bardzo dużo samego siebie - to samo stało się jeśli chodzi o “MYWL” i sam czuje, że jest to bardzo ważny okres dla jego kariery, oraz rozwoju jako artysty. Raper podał też przyczynę przedłużającego się okresu produkcyjnego krążka, o którym pierwszy raz wspominał już w listopadzie - artysta chciał spędzić czas z rodziną, dostarczyć im szczęście, a w dodatku dopadło go wypalenie co było powodem jego przerwy od sociali i tworzenia nowych rzeczy. Love skomentował też swój sukces na gali Celebrity Awards, gdzie wygrał statuetkę za singiel roku z “HEARTBEAT” - był to dla niego moment napędowy, wtedy cała produkcja projektów i chęci powrotu do muzyki wróciły i rozkręciły się na dobre. Na koniec segmentu muzycznego CHA$E dodał, że jego album jest gotowy w 80% i jedyne co zostało to dopracować wokale, oraz otrzymać nagrywki co do gościnnych występów na płycie, które obecnie nie zostały ogłoszone przez rapera w socialmediach. Dodatkowo pojawił się temat występów i Chase zapewnił, że po wydaniu albumu rozpocznie koncertowanie a MUDLANDS 2023 to był tylko i wyłącznie przedsmak. Później rozpoczął się segment pytań o rodzinę rapera, jego obecne odczucia - tutaj pojawiły się pytania co do jego żony Ayli, oraz syna Theo - raper jest bardzo przywiązany do bliskich i są dla niego najważniejsi, Chase zadedykował nawet kawałek dla swojego syna na “MYWL”. Następnie temat zszedł do współprac, a głównie tej z domem mody PERSEUS, którego Chasey jest obecnie ambasadorem - facet twierdzi, że zawsze ciągnęło go do nowinek modowych, dlatego chce sprawdzić siebie w nowej dziedzinie, czyli jako model. Oferta według słów rapera przyszła z Francji, a jego żona nie miała praktycznie wpływu na jego angaż jako ambasadora marki. 

miscreated.png

Spoiler

AH: Hejka, to kolejny odcinek miscreated, a gościem w dzisiejszym odcinku jest CHA$E.

CL: Cześć, jak leci? Na wstępie chciałbym przywitać wszystkich widzów formatu miscreated, no i moich słuchaczy. Dzięki za zaproszenie, Aisha.

AH: Wszystko okej, haha. Nadal dziwnie jest wrócić do tych korzeni, ale wiadomo - trzeba. To w sumie nie jest pierwszy wywiad jaki z tobą prowadzę, ostatni był w sumie jakoś w listopadzie? Teraz zrobimy to zdecydowanie bardziej profesjonalnie. Powiedz mi - jak sie czujesz?

CL: Yeah, jakoś tak. Sporo czasu minęło od mojego ostatniego wywiadu. Wiesz, czuję się spoko. Ostatnio miewam naprawdę, ale to naprawdę dobre dni.

AH: Dobrze to słyszeć, serio. Rozwiniesz to trochę?

CL: Jak to ludzie, miewamy różne stany. Czasami bywa lepiej, czasem gorzej. U mnie jednak jest świetnie, mam do tego powody. W końcu zbliżamy się do premiery mojego krążka pt. “MY WHOLE LIFE”, nie?

AH: Ostatnio właśnie nie próżnujesz jeśli chodzi o pracę w studio, też w sumie chyba stałeś się osobą, która nagrywa najwięcej featów, jeśli chodzi o naszą scenę. Tutaj się właśnie narzuca pytanie - czemu?

CL: Podoba mi się to pytanie. W sumie wydaję mi się, że po prostu lubię się dogrywać. W mieście mamy sporo różnorodnych artystów, którzy nagrywają w odbiegających od siebie stylach. Eksperymentuję, próbuję sprawdzać się w totalnie różnych klimatach.

AH: No i tak w sumie to też nie dajesz o sobie zapomnieć fanom. Zawsze fajnie posłuchać swojego ulubionego rapera, kiedy tylko coś wypuszcza. A u Ciebie w sumie ostatnio dużo nowego materiału.

CL: Ciężko się z tym nie zgodzić, no nie? Od marca wydaliśmy trzy mocne single pt. “DROWNED”, “FALSENESS” i “LOOK AT MY FACE”, do tych dwóch ostatnich klipy. Pięcio numerowa EPka, a na sam koniec jeszcze kilka featuringów. Tak jak wspomniałaś, nie mogę pozwolić moim fanom o sobie zapomnieć. Tak samo nie pozwolę więcej, żeby chodzili głodni.

AH: Bardzo dobrze to rozumiem. Teraz może powiesz coś więcej o swoich ostatnich projektach? CHASING EUPHORIA, oraz LONELY NIGHTS już trochę czasu są dostępne do odsłuchu w serwisach streamingowych. To tylko przedsmak jeśli chodzi o sam album?Bo ten chyba już niedługo będzie dostępny dla fanów, prawda?

CL: Dokładnie tak, jesteśmy naprawdę blisko “MY WHOLE LIFE”.

CL: Jeśli chodzi o “CP” to traktuję ten projekt, jako test. Po prostu chciałem coś udowodnić. Dostałem wtedy świetny start w postaci wsparcia od lokalnych celebrytów, którego nie mogłem od tak przespać. Sama tematyka albumu jest dla mnie na tę chwilę dosyć monotonna. Nawijałem praktycznie o tym samym, ale nie powiem. Sporo ludzi rzuciło wtedy na mnie okiem, jarając się tym projektem. Na tamten moment byłem bardzo zadowolony z odbioru całej EPki, choć dziś zmieniłbym w niej naprawdę sporo.

CL: Jeśli jednak mowa o “LN”, to chyba jest to teraz dla mnie jeden z ważniejszych projektów, które wypuściłem. Cała tematyka opiera się o mnie i o moich przeżyciach, emocjach i problemach, które towarzyszyły mi w nieco gorszych chwilach. Nazwałbym to pewną ucieczką, nad którą tak ciężko zapanować. Uważam, że lirycznie i brzmieniowo zrobiłem spory progres od ostatniego projektu. “LONELY NIGHTS” pozwoliło mi się otworzyć w stu procentach.

AH: Dobrze czasem otworzyć się podczas okresu produkcyjnego, sama wiem jak bardzo to pomaga i w sumie też dostarczamy wtedy totalnie inną gamę emocji fanom, prawda?

CL: Yeah, to cholernie otwiera głowę. Mój punkt widzenia zmienia się diametralnie, kiedy zaczynam tworzyć coś o nieco bardziej bogatej treści. Czuję, że wtedy mogę nawiązać pewne połączenie z moimi słuchaczami, rozumiesz mnie? 

AH: Rozumiem, sama w takim zamyśle tworzyłam swój album, ale też zgodzę się z tobą, jeśli chodzi o fakt spojrzenia po jakimś czasie na projekty - ‘hostage’ wyszedł niedawno, a tak szczerze to mimo więzi jaką czuję do tego jak wszystko przedstawiłam i tak bym coś w tym zmieniła.

CL: Jakoś tak właśnie jest, nie? Wydając coś kompletnie świeżego, sądzi się, że to coś jest po prostu w dechę. Po czasie projekty mogą tracić swoją barwę. To nie tak, że jest się czego wstydzić. Mimo wszystko przekazujemy w tym wartości, kawałek siebie, który może, lecz nie musi trafić prosto w serce słuchaczy. To cała definicja tego wszystkiego.

AH: To prawda, ale też takie skupianie na wszystkim przedłuża proces produkcyjny - to jedyna wada tego wszystkiego. Nie możesz przecież powiedzieć, że twój album powstaje krótko - pierwsze wieści o nim dawałeś już w listopadzie podczas naszego wspólnego live. Skąd takie przesunięcie terminu krążka?

CL: Zdecydowanie było to związane z wypaleniem. Wiesz, jesteśmy tylko ludźmi. Nasi fani, słuchacze, dostrzegają czegoś więcej. Mają wysokie oczekiwania, którym musimy sprostać. Ja wtedy nie dawałem rady, sporo działo się w moim życiu. Chciałem poświęcić się w stu procentach sobie, a co ważniejsze rodzinie.

AH: Na pewno taka przerwa zrobiła Ci dobrze, bo już widać jak to wszystko rusza. A rodzina też jest niesamowicie wazna, więc nie dziwne, że chcesz jej poświęcać jak najwięcej czasu. Wracając do albumu - opiszesz jakoś cały projekt, czego mamy się spodziewać na albumie, jaki Chase na nim się znajdzie?

CL: Rodzina jest w moim sercu na pierwszym miejscu. Jeśli coś w moim kręgu się dzieje, to jestem tam pierwszy. Kwestia przerwy, hmm. Nie wiem, czy był to dobry pomysł, jeśli chodzi o rozwój mojej kariery. Sporo przespałem, przez chwilę stanąłem w miejscu. Tak jak wspominałem chwilę wcześniej, jednak szczęście moich bliskich stawiam ponad wszystko. Wydaję mi się, że przełomowym momentem, który pozwolił ruszyć temu wszystkiemu na nowo był luty. Mój triumf z numerem pt. “HEARTBEAT”, będący singlem roku 2022. Pamiętam, że wtedy poczułem coś kompletnie innego. Nie jestem w stanie opisać tych emocji, tego impulsu, który zadecydował nad tak mocnym wejściem w 2023.

AH: No na pewno wygrana statuetki musiała dać Ci doładowanie i dodatkowe chęci, aby w następnym roku udowodnić coś więcej. Przed tobą ciężkie zdanie, dlatego cieawi mnie jaki ostatecznie będzie ‘MY WHOLE LIFE’

CL: Zdaję sobie sprawę, że oczekiwania dotyczące mojego albumu są dosyć wysokie. “MY WHOLE LIFE” będzie moim zdaniem czymś więcej, niż tylko kolejnym albumem. Sam tytuł dużo mówi, co nie? Włożyłem w niego sporo pracy i serca. Jestem w nim całym sobą. Nie zawiedziecie się, musicie mi teraz uwierzyć na słowo.

AH: A kiedy w końcu możemy spodziewać się całego projektu na streamingach? Jesteś w stanie to dzisiaj zdradzić? Albo chociaż powiedzieć w ilu procentach na oko projekt jest gotowy?

CL: Na dzień dzisiejszy album jak na moje jest gotowy w osiemdziesięciu pięciu procentach. Wszystkie instrumentale i spora większość moich wokali są już gotowe. Czekamy jeszcze razem z MONT2K na kilka zwrotek od kilku gości. Później musimy to zmixować, co też bywa czasochłonne. Jesteśmy praktycznie na finiszu. Zapewniam Was, że “MY WHOLE LIFE” zagości na Waszych słuchawkach do końca tego miesiąca. Obiecuję, ludzie.

AH: Świetnie słyszeć tak dobre newsy na temat Twojego projektu. Teraz powiedz trochę o  Mudlands 2023 - wystąpiłeś podczas wydarzenia, planujesz teraz wracać na scenę? Czy nadal pracujesz tylko i wyłącznie nad albumem i dopiero po nim możemy spodziewać się właściwej trasy od Ciebie?

CL: Chciałbym wrócić do ciągłego koncertowania, strasznie brakuje mi tej bliskości i wcześniej wspomnianego połączenia z fanami. Mudlands to tylko przedsmak tego, co tak naprawdę planujemy. “MY WHOLE LIFE TOUR” odbędzie się i nie ma innej opcji.

AH: Teraz powiedz - zakładam, że proces produkcyjny tylu projektów, tym bardziej przez tyle czasu jest męczący. Zamierzasz po MY WHOLE LIFE zrobić sobie przerwę? Czy jednak idziesz w ślady Prince, który ostatnio wydaje projekt za projektem.

CL: Wiesz, to jednak są setki godzin spędzonych w studio przed mikrofonem. Jeśli mam być szczery, to nie czuję się zmęczony. Uważam, że wszystko zależy od emocji. Przez okres od lutego do teraz nie robię niczego na siłę, to po prostu wpada w moje dłonie i daje ogromną satysfakcję i szczęście. Nie planuję na tę chwilę zwolnić, chociaż czas pokaże.

AH: Teraz przejdziemy do tematu twojej nieobecności w socialach, to też było spowodowane poświęceniem dla rodziny, odpuściłeś bycie gwiazdą, aby się zająć bliskimi? Bo to na pewno nurtuje nie tylko mnie, ale też i fanów.

CL: Poświęcenie dla rodziny, moje wypalenie. Mówiąc szczerze, to wszystko wtedy nałożyło się na siebie. Trochę w tym utonąłem, do czego nawiązałem w utworze pt. “DROWNED”. “Utopiłem się wokół wielu porażek i zwycięstw. Noszę spory ciężar, który kiedyś nie udźwignę.” Potrzebowałem czasu, żeby udało mi się to podnieść.
AH: Wszystko rozumiem. Jakiś czas temu wziąłeś ślub z Aylą. Zmieniło to coś w Twoim życiu, to miała być forma jakiegoś statementu dla samego siebie? Bo jednak to wszystko wydarzyło się bardzo szybko po waszym powrocie do siebie.

CL: Wiesz jak to bywa w zdrowych związkach, no nie? Ludzie czasem potrzebują od siebie odsapnąć, złapać trochę powietrza. Przerwa dobrze nam zrobiła, bo zdążyliśmy wyciągnąć masę wniosków, które pozwoliły zbudować nam tę relację od nowa. Znów poczuliśmy to piękne przyciąganie, nie? Zdecydowaliśmy się pobrać dosyć szybko, bo po co czekać? 
Zaryzykowaliśmy, ale jak widać nie na marne. Małżeństwo pozwoliło nam się zbliżyć do siebie jeszcze bardziej i mocniej, niż kiedykolwiek.

AH: Jak już pytam o Twoją rodzinę to przy okazji zapytam o Twojego syna - jak tam ma się Theo?

CL: Theo ma się świetnie, jest aktualnie na małych wakacjach ze swoją cudowną mamą. Przygotowałem dla niego małą niespodziankę w postaci pewnego utworu na mojej płycie. Kawałek jest w stu procentach zaadresowany do niego. Nie mogę doczekać się na moment, w którym mój syn kiedyś włączy sobie ten numer i powie… Tato, ale to jest zajebiste… Chociaż jeśli powie, że jest kiczowatym gównem, to też się nie obrażę. Wiem, że mimo wszystko będzie dumny, uwielbiam go.
AH: Super inicjawywa, serio. Teraz zejdziemy do tematu współprac, a bardziej jednej konkretnej - PERSEUS, jesteś ambasadorem domu mody, jesteś w stanie coś o nim powiedzieć? Współpraca jest głównie spowodowana tym, że prowadzi to wszystko Ayla, czy jak?

CL: Jeden z największych francuskich domów mody, po prostu luksus. Jakoś od zawsze kręciła mnie moda, styl i ogólnie cały ten fashion klimat. Jaram się cholernie, że mogłem zostać ambasadorem PERSEUS, ponieważ mogę zaprezentować się w całkowicie innym świecie, innej płaszczyźnie. Propozycja współpracy została wysłana z Paryża, Ayla dopełniła jedynie formalności.
 
AH: Okej, jak już jesteśmy przy temacie Ayli zapewne kibicujesz swojej żonie we wszystkim co robi - jak skomentujesz jej sukcesy jeśli chodzi o BLOOM, teraz jeszcze prowadzi PERSEUS’a, który powoli startuje i ogłasza Ciebie jako ambasadora.

CL: Oczywiście, że tak. Jestem cholernie dumny z mojej żony i tego, co zdołała osiągnąć przez ten krótki czas. Co tu dużo mówić, nie? Ayla ma do tego smykałkę, jest urodzonym fotografem i przedsiębiorcą. Ma oko do biznesu jak mało kto. Kibicuję i wspieram ją z całego serca tak samo, jak ona wspiera mnie.

AH: Jeszcze mam kolejne pytanie - jakieś inne współprace, jeśli chodzi o promocje czy cokolwiek się szykują? To znaczy - czy będziesz promować jakieś produkty, cokolwiek swoim wizerunkiem?

CL: Na bank coś się jeszcze pojawi. Nie chcę za dużo zdradzać, bo to może zabić całą magię, którą staram się zachować wokół “MY WHOLE LIFE”. Myślę, że i tak zdążyłem sporo zdradzić.

AH: No na pewno rozjaśniłeś zdecydowanie stuacje wokół albumu. Chcesz dodać coś jeszcze dodatkowego od siebie? Bo będziemy kończyć cały wywiad.

CL: Chcę podziękować za wsparcie, które dostają od moich słuchaczy. Gdyby nie Wy, to dawno bym już z tym skończył. Będę wdzięczny do końca moich dni, daję słowo. “MY WHOLE LIFE” ON FUCKING WAY, STAY TUNED!

AH: Dzięki za wizytę w studio, Chase.

CL: Nie ma sprawy, jeszcze raz dziękuję za zaproszenie.

AH: Dzięki za oglądanie. Widzimy się w następnym odcinku podcastu, do usłyszenia!

Dane do wyceny:

Spoiler

Imie i nazwisko postaci: Aisha Huxley
Numer konta postaci: 5924677773

 

Edytowane przez wink
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin