SCOTISH MADE - Marcus Sinclair

Wedel · 9 Października 2023

Spoiler

Marcus "Stoner" Sinclair - Urodzony w Glasgow 20 czerwca 1998 roku. Jako niemowlę wyprowadził się wraz z rodzicami do USA. W pierwszych latach jego życia zamieszkiawał słoneczną Florydę, lecz jego matka dostała "Lepszą" Ofertę pracy. Rodzina wykupiła bilet prosto do Kalfiorni. Młody Marcus wprowadził się na ulice Davis, w high school widział codzienny wpływ gangów ulicznych na rówieśników i starszych uczniów, powiedział sobie, że nigdy nie dołączy do żadnej z klik. W wieku 16 lat załapał zajawkę na motocykle, wtedy wraz z ojcem postanowił zakupić pierwszy motocykl, harley-davidson shovelhead. Od tamtego czasu rzadko rozstawał się ze swoim motocyklem, samochodem jeździł może kilka razy do roku.
Pierwsze przestępcze kroki-Stoner w wieku 18 lat, podłapał kontakt z lokalnym klubem motocyklowym (Running Wheels Mc), który był głównym dystrybutorem kokainy na zachodnim wybrzeżu, tym trafem Marcus zaczął powoli zarabiać pierwszą gotówkę na właśnie tym narkotyku. Lecz nie trwało to długo, Runing Wheels zostało rozbite i powstała wielka dziura w całym rynku narkotykowym, na jego miejsce wkraczało wiele bandyckich grup, lecz niewiele z nich ostało się do teraz..

Marcus podłapał kontakt z niewielką grupą, która działała na Vinewood, podczas swoich ruchów postanowił wkroczyć na nowy poziom przestępczości. Wykupił część udziałów w jednej z najstarszych drukarni w LS, shostakovich print shop tak właśnie nazywał się biznes, który pozwolił wkroczyć Marcusowi w fałszerski świat, zainwestował sporą ilość gotówki w modernizację interesu, w całym procederze miała mu pomagać stara znajoma-Demi fletcher, która współpracowała z niejakim Sixtenem, co w późniejszym czasie przerodziło się w niejakie 6-7. Niestety nie trwało to zbyt długo. Otwarty konflikt z AP13 głęboko pogrzebał plany Marcusa. Po głośnej strzelaninie w Lust Resort postanowił ukryć się na ponad pół roku. W tym czasie szajka, pod którą działał została rozbita, wielu wysoko postawionych aktywistów zostało zamkniętych w pelican bay, bądź wystrzelana przez ormańską szarańczę.

few month's later...

Sicnlair w tym czasie uzyskał licencję pilota, co pozwoliło mu rozpocząć współpracę z kolesiem, na którego wołają Rusty. Otworzyło to nowe drzwi Marcusowi, Rusty miał pełno pracy do wykonania jedną z rzeczy którymi się zajmuje, jest przewóz rzeczy które nie są do końca legalne. Po kilku miesiącach Stoner bardzo dobrze się spisywał, przez co nabrał ogrom szacunku u Rusti'ego. Spowodowało to wkręcenie Marcusa w poważniejszą robotę, Rust postanowił rozszerzyć swoje usługi i zaczął zajmować się "znikaniem ludzi". Koneksje po obu stronach stanu zaczęły napędzać całą machinę, Sinclair bez zastanowienia postanowił powrócić do starej roboty w Santos. Przegadał temat z swoim szefem i wspomniał mu o starej drukarni, która była jego przykrywką pod tworzenie nowych torzsamości. Dał znak staremu Shostakovich'ovi o powrocie do miasta, dzięki temu może on wznowić fałszerskie ruchy...

Wszystko zaczyna się od tajemniczej torby... cała społeczności grapeseed znała bardzo dobrze gościa o ksywce Greed znany lichwiarz, który narobił sobie zbyt wielu wrogów. Zorganizował grupę do ściągania długów, lecz banda, którą zebrał szybko została poskromiona przez lokalny klub motocyklowy, który przejął jego wpływy. Spowodowało to decyzję o ucieczce Greed'a do Santos. Odezwał się do Rusty, z którym miał bardzo dobre stosunki. Po zapłaceniu tony gotówki, Stoner został wrzucony na bardzo głęboką wodę, ma bezpiecznie przetransportować kolesia do miasta, zorganizować mu nową tożsamość i mieszkanie, przede wszystkim zadbać o tą pieprzoną torbę...

Trochę czasu minęło, a dokładniej trzy miesiące. Marcus w tym czasie mocno się rozwinął, dzięki swojemu sprytowi i przebiegłości, zyskał wiele wpływowych kontaktów i koneksji po obu stronach stanu. Jedną z nich jest koleś o ksywce Barco, zamieszkuje on pustynne Sandy Shores, mieszczące się niedaleko lotniska Rust'a nag rapeseed. Wspólny znajomy poznał go z Marcusem, co pozwoliło rozwinąć skrzydła w branży narkotykowej, Barco zaproponował produkcję LSD, w zamian za dystrybucje i płacenie grubej forsy. Marcus bezproblemowo się zgodził, jako pilot rozpoczął przemyt narkotyku na wybrzeże. Po kilku tygodniach robota szła sprawnie, Marcus po powrocie do Los Santos. Rozpoczął rozkręcać biznes papierniczy, wznowił pracę jako fałszerz w niewielkiej drukarni — Shostakovich print shop. Na początku Sinclair wytwarzał fałszywki tylko dla siebie, aż do pewnego momentu. Pewnego dnia fałszerz wybrał się do lokalnego klubu komediowego, zamówił piwsko i spotkał pewnego faceta. Okazało się, że to Randy Cagno – jeden z członków rodziny mafijnej, o czym Marcus nie wiedział. Rozegrali partię szachów, o dziwo Sinclair wygrał z doświadczonym graczem, ten postawił mu kufel zimnego piwa, wychodząc z lokalu dał znak barmanowi. Ten podszedł do Marcusa i poprosił o zostawienie numeru. Kilka dni później zadzwonił telefon, Sinclair ustawił spotkanie i wybadał temat. Zapoznał się z niejakim Jeremy Calasso i Richard Dellaratta. Bandzior rozpoczął współpracę z członkami rodziny mafijnej z San Fierro, zaproponował im produkcję, wysokojakościowych fałszywek w zamian za ochronę. Ci wizją mądrego wykorzystania potencjału Marcusa, zgodzili się w późniejszym Sinclair rozpoczął też pompowanie wspomnianego wcześniej, LSD do rąk rodziny mafijnej.

Po kilku tygodniach owocnej współpracy, fałszerz zapoznał się bliżej z Randy Cagno, którego poznał na samym początku przygody z ludźmi honoru, dowiedział się o wysokiej pozycji Cagno, zyskał jego szacunek, jak i zaufanie, co pozwoliło na kolejne zlecenia. Wszystko szło idelanie, parasol ochronny i tona forsy, którą Marcus był zasypywany pozwoliła na zbudowanie fałszerskiego imperium, lecz nic nie trwa wiecznie… Randy Cagno uległ wypadkowi, doszło do zderzenia czołowego z ciężarówką, wyszstko miało miejsce podczas powrotu ze spotkania, na którym był Marcus wraz z nowopoznaym Ralphem Sarino. Randy obecnie leży w szpitalu, zapadł w śpiączkę, a lekarze walczą o jego życie. W międzyczasie Sinclair poznał kolesia o ksywce Slim, członek triady działającej na terenie Los Santos. Otrzymał od niego możliwość, wykonania brudnej roboty. Co miło go zaskoczyło, odwiedzęczył się stałymi dostawami LSD, dla little Chinatown. Parę dni później, ustawił spotkanie z członkiem rodziny mafijnej, w którym działał jako pośrednik, między członkiem Triady, Cyrusem a Ralphem Sarino. W przeciągu kilu tygodni, na podziemny rynek trafiła ogromna ilość podrobionych dokumentów, wielu bandziorów płaciło ogromne pieniądze za fałszywki. Nie umknęło to też uwadze federalnym, zainteresowali się tematem i ponownie na celownik trafiła rodzina mafijna, po śledzeniu Ralpha Sarino, który przejął stanowisko po wypadku Randy. Zostało zrobione mu zdjęcie, widnieje też na, nim Marcus Sinclair. Teczka trafiła prosto na biurko i rozpoczęto śledztwo by dowiedzieć się, kto stoi za produkcją i dystrybucją fałszywych dokumentów…

Mijają kolejne miesiące, Sinclair postanowił zacząć powoli się legalizować i wybielać w świetle prawa. Zainwestował sporą sumę gotówki w biżuterię, a dokładniej wykupił część udziałów w niewielkim sklepie jubilerskim Diamond Dreams. Głównym celem, było stworzenie legalnej wizytówki Marcusa i spotu, w którym najczęściej, będzie można złapać jego personę. Ale medal zawsze ma dwie strony, prawda? Pralnie pieniędzy, każdy tego potrzebuje, zwłaszcza jak zaczyna zalewać Cię tona forsy, z której nie możesz wydać nawet dolara. Tym sposobem przy pomocy ambitnej jubilerki Luisy Bucco, rozkręca się na w półlegalny biznes Jubilerski, podobno związek z lokalem może mieć głośny napad na Rockford Hills. Ale to tylko plotki…

Marcus wystrzelił na wyżyny przestępczego półświatka. Nawiązując coraz więcej znajomości Chińska ośmiornica nazywana Wei-Wen tong rozrosła się kolosalnie, pożerając Little Seul, jak i Textille city, to otworzyło ogromne drzwi Marcusowi, nawiązał współpracę z kolejnym jej członkiem, prawą ręką Cyrusa/slim/Zhou, niejaki Franklin Shen facet, który swoimi działaniami zaszedł bardzo wysoko. Doszło do rozmowy, Marcus został poproszony o wyłożenie fałszerskiej roboty, co bezproblemowo spełnił, ale… Cyrus poprosił o przysługę, lot do Ameryka południowa, a dokładniej Kolumbii. Marcus, będąc pilotem, ma za zadanie bezpiecznie przetransportować chemika, wraz z jego przenośnym laboratorium. Wszystko idzie bezproblemowo, ale czy na pewno?

Nic nie może trwać wiecznie, interes z błyskotkami Marcusa po jakimś czasie upadł. Niestety okazało się to złą inwestycją, mimo swojego potencjału. W życiu przedsiębiorczego bandziora, ogromną rolę gra niejaki; Rust Cunningham twórca projektu, jest synem pilota wojskowego, który brał udział w lądowaniu w Normandii potocznie zwanym D-Day, gdzie strona aliancka zdobyła Francuskie wybrzeże, co pozwoliło obrócić losy II wojny światowej. Rust poszedł w ślady ojca, w 1987 roku zapisał się do lotniczej akademii wojskowej i już w 1993 rozpoczął pierwsze działania, zaczął swoją robotę od latania samolotami cargo, wraz z tym przewoził transport wojskowy i zaopatrzenie. W 1999 Rust został przeszkolony do latania myśliwcami i wdrożony do walk w powietrzu. Wszystko szło zgodnie z planem młodego pilota, ale wszystko do czasu… w 2001 wybuchł konflikt w Afganistanie Rust, jak wielu młodych pilotów w tamtym czasie, została przydzielona do inwazji i bombardowania wielu lin obrony talibów, przy użyciu bomb kasetowych. Po sześciu miesiącach walk Rust dostał serią z broni przeciwlotniczej po skrzydle odrzutowca, zmusiło go to do katapultacji z maszyny i poważnego wypadku, który zmusił go do wykluczenia z działań bojowych i powrotu do stanów. Mijają kolejne kilka lat, Rust postanowił zakończyć służbę wojskową za to nie miał zamiaru, kończyć ze swoją życiową pasją. Lotnictwo jest obecnie jednym z najlepszych środków transportu, zaledwie w ciągu doby można przetransportować ogromne ładunki ze stanów prosto do Europy. Tym tropem poszedł Cunningham jako spadek po rodzinie odziedziczył niewielki pas startowy na Grapeseed, wraz z hangarem. W 2009 roku zaczął składać wszelkie papiery i odpowiednie wnioski, na utworzenie firmy lotniczej, która będzie działać w dziedzinie transportu lotniczego i przewozu osób na niewielką skalę. Po siedmiu miesiącach oczekiwań i zapłacie góry forsy, udało się zarejestrować działalność i uzyskać potrzebne zezwolenia. Pierwszy solidny interes Cunningham podpisał z niewielką firmą specjalizująca się w produkcji nietypowych części do silników motocyklowych. Rust odbierał półprodukty z Oregonu, po czym ściągał je z powrotem do Kalifornii. Po kilku latach firma rozszerzyła swoją flotę i pozyskała kilku dobrych pilotów, jeden z nich był starym znajomym zza wojskowej kariery, zaś reszta latała ogrom czasu dla popularnych linii lotniczych. To otworzyło kolejną nie do końca legalną drogę zarobku, czyli przemyt co w kręgach półświatka, jest zaraz po gotówce jedną z najbardziej pożądanych dróg zarobku. Zaczęło się niewinnie od alkoholu i papierosów, które Rust ściągał z Kuby, Kolumbi i Salvadoru, czy chociażby Meksyku. Każdy się starzeje i chce zadbać o swoje dupsko, jeden z pilotów o imieniu Frank, został złapany na przerzucie kilku kilogramów kokainy przez granicę. Postawiono wiele zarzutów całej flocie pilotów, spod szyldu Cunnigham na czele z samym Rustem. Po wielu miesiącach walk i procesów, Rust został uniewinniony i oczyszczony z zarzutów. Frank wziął na siebie całą winę i obecnie odsiaduje piętnastoletni wyrok w Pelican Bay. Wybija rok 2023 Marcus Sinclair skrzyżował swoje drogi z firmą Rust'a, otworzyło to nowe drzwi na interesy, Marcus ze swoimi koneksjami w Los Santos napędzał ogrom klientów na sprowadzane towary, w międzyczasie wyrobił licencję lotniczą i sam zaczął latać dla Cunnighama. Po kilku miesiącach Stoner bardzo dobrze się spisywał, przez co nabrał ogrom szacunku u Rustii'ego. Spowodowało to wkręcenie Marcusa w poważniejszą robotę, Rust postanowił rozszerzyć swoje usługi i zaczął zajmować się „znikaniem ludzi”. Koneksje po obu stronach stanu zaczęły napędzać całą machinę. Jedną z robót, było bezpieczne przetransportowanie lichwiarza o ksywce Greed z Grapesed do Santos. Co zresztą bezproblemowo się udało. Obecnie Sinclair wraz z Rustem mocno rozkręcili interes i są jednym z importerów kawy z Kuby.

Spoiler

OOC
Siema! Po zamknięciu organizacji wracam do was z Freelancerem. Nadal stawiam na powolne, realistyczne budowanie wpływów w półświatku przestępczym, W związku z tym będzie znacznie więcej możliwości na ciekawą interakcję z graczem. Mamy w głowie wiele pomysłów, które w niedalekiej przyszłości zrealizuję na serwerze. Podstawą mojej gierki będzie wątku fałszerskiego który miałem okazję prowadzić, lecz niestety nie miałem możliwości rozwinąć skrzydeł, dodatkowo licencja pilota daje mi możliwość swobodnego poruszania się po San andreas, więc nie będę uwiązany przy samym LS.

Materiały/projekty
Shostakovich print shop

Crimes using false documents in the US. by Marcus Sinclair

Diamond Dreams

Cunningham flights and carry

Edytowane 23 Kwietnia przez Wedel