[1.02.2021] Haze G - Chamberlain Ave

[Mamciek]

**Słaba jakość audio, nagrywana w domowym zaciszu. Brzmienie bitu utrzymuję się w funkowym stylu, a na okładce raper ma na ramieniu czerwoną bandanę, a palcami robi stack gangu Bloods**

Spoiler

 

Uderzyłem do sklepu na chamberlain 
Jestem g z 600 a nie jebanym aktorem
Ten sklep jest nieopodal winkla
Czarnuch zjarany i leci ta nawijka
Oglądam wózki na south central i podziwiam je wzrokiem
Niedługo będą moję zbliżam się do tego wielkim krokiem
Odpalam jointa jakaś cipka do mnie podchodzi
Wiem że robiłem to niedawno wyrok mi chyba nie grozi
Wiesz co się dzieje kiedy podejdziesz do mnie za szybko
Wiesz że wyjme gnata będziesz leżał na ziemi dziwko
Twoja niunia po tym przyjdzie i da mi buziaczka
To co nosze to bandana nie jebana arafatka
Daj mi 2 minuty i polecimy do jakiegoś taco szybko
Czarnuchy trzymajcie sprunka lecimy na boisko
Z OG Scrappym się wozimy w jego suvie
Słoneczny dzień, chamber ave, auto się powoli sunie
Za takie chwile oddałbym więcej niż wszystko
Wieczorem na kwadracie będzie impreza po niej pobojowisko
I tak toczy się życie na tej ulicy
Złe spojrzenie może zakończyć się kulą w potylicy
Nie wchodź na mój kwadrat jeśli nie chcesz się zjarać w trupa
Palę zielony temat, u mnie jest już twoja dupa
Ten temacik jest natchnieniem dla artysty
Myję się co wieczór a dla policji nie jestem czysty
Chowam gnata w spodnie i skręce se blancika
Luźny joincik dymek mi po aucie bryka 
Tonę w dymie i podjeżdżam na 700
Zbijam grabę, baksów na winklu zgarnąłem dzisiaj z 600. 
Jest zajebiście kupie se chyba spoiler do gabloty
latam na bicie jak po niebie samoloty
Helikopter zatacza kręgi nad blokiem 
Te flow czują czarnuchy z mojej ośki co chodzą pewnym krokiem
I nie ma sprawy pożyczę ci do jutra grama 
Nie oddasz hajsu wcisne w ciebie ołowiu kilograma
Dziwki w davis bywają chore nie koniecznie na gruźlice
Auta jeżdżą co mają pompy w hydraulice
Uderzam o przełączniki w mojej gablocie
Nie przesiedziałem minuty w legalnej robocie
Widzę jakąś laskę do niej z chęcią podbije
Jeśli pogrywasz ze mną to cię szybko zabije 

Czarnuchu dziękuję Bogu że urodziłem się w tym mieście
Życie mimo że brutalne to zazwyczaj jest tu piękne
Nie mam problemu że lecą mi nad głową strzały
Chociaż dla wielu z dzielnicy jestem pojebany
Jestem złym skurwysynem bo mój glock łaknie krwi 
Matka kiedy miałem 16 lat zamkneła mi przed nosem drzwi
Mam klamke przy dupie zawsze kiedy to możliwe
Bo nie chcę żeby zamienili mnie podczas wjazdu w mogiłe 
Skręcam jointa...
Po raz trzeci na tym tracku 
zakładam czapke i nie narzekam na brak w baku
Staram się nie przyzwyczajać do wolności
Więzienie w moim życiu jeszcze nie raz zagości
W najgroźniejszym mieście czuję się całkiem świetnie
I choćbym miał pieniędzy w opór stąd nie odejdę 
Przedstawiłem ci do życia moje nastawienie
Choćby całe społeczeństwo srało ja się nie zmienie
Jeśli g funk umarł to czarnuchu rest in peace
Ale ja dalej będę to pchał bo jestem from the streets

 

Spoiler

Imię i nazwisko postaci: Marcus Hale
Przynależność (np. do wytwórni muzycznej):
Numer konta postaci/wytwórni (w zależności od tego jak się rozliczacie według kontraktu): 2651499897
Link do profilu postaci: https://forum.v-rp.pl/topic/3408-haze-g/

 

 

Spoiler

OOC:
Jest to mój pierwszy kawałek na serwerach RP, więc proszę o wyrozumiałość co do tekstu. Raperem nie jestem, staram się tylko stworzyć coś do gierki, by nie wstawiać na "sucho" kawałka z neta. 

 

[Gość]

**Slinky przesłuchał track'a i zostawił lajka**

[westconnect]

**yeezy dał like i rozesłał na lifeinvader czarnuchom**

[thelordzibi]

** Symboliczny zysk, bez przedarcia się do szerszej publiczności.