Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Audycja na antenie LS Sensations | 09.20.2021


trendsetter

Rekomendowane odpowiedzi

**Noel Nease zauważając, że zasięgi stacji rosną i jego audycje zyskują na popularności postanowił udostępniać na stronie stacji zapisy z jego audycji. Są one teraz ogólnodostępne.**

 

NN: Siema, wita się z wami po raz kolejny Noel Nease, radio LS Sensations. Wczoraj wspominałem o raperze Quentinie Little i jego nowym albumie, którego premiera odbyła się 12 września, dokładnie 8 dni temu.

NN: Przy okazji łapcie info, że numer 419889 to nasza gorąca linia, na którą możecie kierować przy pomocy smsów uwagi i zapytania odnośnie danych rzeczy. Skupcie się na naszym raperze - Quentinie Little. To o nim będzie dzisiaj głośno.

NN: Ten koleś był martwy w social mediach przez jakieś dwa miesiące. Dopiero miesiąc temu powrócił, zapowiadając w swoim poście coś "wielkiego" i nazwanego Little Things. Chyba nikogo nie zdziwiła informacja, że była to zapowiedź jego nowego albumu. Mniej więcej w tym samym czasie wystąpił także jako kolejny freshman, gdzie zdradził, że na albumie pojawi się "kilka dobrych ksywek".

NN: Jedyną konkretną informacją jako dostaliśmy było to, że każdy z 13 utworów miał zawierać oddzielny visualiser odpowiadający tematyce utworu. Jednak dostaliśmy coś ponad to. Pierwszy kawałek został doręczony nam wraz z teledyskiem. Jest to nuta, która poprzedziła wydanie całego albumu o miesiąc. Kawałek jest hołdem dla GBO Gino, który został rozstrzelany na Vespucci parę miesięcy temu wprost na oczach Little.

NN: Przez ten kawałek album zapowiadał się dosyć artystycznie. Wydawało się, jakby ta twórczość miała przedstawić jego historię z ostatnich miesięcy, kiedy to raper był pogrążony w żałobie i przeżywał ciszę medialną.

NN: Tak, wiem. Wczoraj powiedziałem w trakcie audycji, że ten album wymiata. Jednak oceniałem go wtedy tylko na podstawie przedstawionych nam brzmień. Które nie ukrywam - są nieziemskie. Jednak dopatrzyłem się paru mankamentów.

NN: Jak już wcześniej mówiłem, pierwszy utwór dawał nam artystyczną wizję. Nawet sama okładka przekazuje odbiorcy, że to może być coś głębszego. Jednak odczuwam, że nie dostałem do końca tego na co czekałem.

NN: Freaky zabija swoim brzmieniem. Wprowadza hedonistyczną wizję życia, skupioną między innymi na pogoni za pieniędzmi. W trakcie pojawiają się niezłe, agresywne wstawki, które wprowadzają mnie w wyjątkowy stan.

NN: Jednak trzeci kawałek zawiera drobną nieścisłość, która zaburzyła mi poprawne odbieranie całego albumu. Chodzi konkretnie o fragment "Nie rucham kurew, nie jestem zbyt chciwy". I słuchajcie, nie miałem do tego żadnego problemu, dopóki moja lista odtwarzania nie zatrzymała się na 8 kawałku, gdzie raper zaczął nawijać o ruchaniu kurew w klubach nocnych. Wydaję mi się, że w pewnym momencie zagubiłeś się jaki dokładny przekaz miał mieć ten album. Przez to wydaję mi się, że ktoś napisał ten tekst za ciebie. Może nie do każdego utworu w albumie, ale te dwa kawałki zdecydowanie nie były pisane przez tamtą osobę. Znaczy - tą samą osobę.

NN: Jest też możliwość, że zdążyłeś w trakcie miesiąca, czy tych paru miesięcy zmienić się z grzecznego chłopaczka nie tykającego dziwek w totalnego pogromcę klubów nocnych. Może jakoś to naprostujesz - nie wiem.

NN: Kilka kawałków przemawiało do mnie tym co chciałeś w nich przekazać. It Hurts Me pokazało właśnie co przeżywałeś w pewnym momencie życia. Podoba mi się to, że pokazałeś w nim swoją wrażliwą część siebie.

NN: Love Me jest odbiciem od nawijania o pieniądzach i skupieniem się na swoich ex. Żałuję w tym momencie, że nie mogę sobie zobrazować kim dokładnie były te osoby. Jedyna laska, z którą cię widziałem jest twoją menedżerką.

NN: Jakby nie rozumiem też, co chciałeś przekazać tym fragmentem, że "nie jestem zbyt chciwy", skoro prawie cały album jest właśnie o pogoni za przyjemnościami tego swiata. Może akurat nawiązywałeś w tym momencie tylko do dziwek.

NN: Jednak tak, to kolejna rzecz, która zaburzyła mi poprawny odbiór całego albumu. Nie spodobało mi się też to, że w wielu utworach powtarzałeś te same teksty o tym co posiadasz, tylko przy pomocy innych słów.

NN: Zaznaczę raz jeszcze, że nie mam z tym problemu. Dalej kawałki same w sobie są zajebiste. Brzmienia wybiły ciebie na zupełnie inny poziom. Jednak przez te nieścisłości z niektórymi kawałkami czuję się pogubiony.

NN: Zakładam, że gdyby te kawałki nie zostały wypuszczone jako część jednego albumu, to nikt nie dopatrzyłby się takich nieścisłości i potraktowałby to jako... zmianę stylu życia?

NN: Niemniej - masz ode mnie wielki szacunek za to co wypuściłeś dla swoich fanów. Każdy kawałek z featuringiem wprowadzał coś nowego do albumu. Wiadomo, że Protais zna się na rzeczy, jednak największy efekt wow wywołała na mnie Emily Amos skrywająca się pod pseudonimem 7i7Y, która wraz z tobą dała występ w trakcie niedzielnej gali VFF 5 ponad tydzień temu. Myślę, że to nowe muzyczne odkrycie tego miasta.

NN: Z tego miejsca życzę jej kolejnych sukcesów w karierze muzycznej i... liczę na coś równie mocnego w najbliższym czasie. Uwierz mi - jeszcze podbijesz to miasto. Tymczasem żegnam się z wami wszystkimi. Mówił Noel Nease, LS Sensations.

Edytowane przez trendsetter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin