Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

boa

Community Manager
  • Postów

    365
  • Rejestracja

Aktywność reputacji

  1. OloZawodowiec polubił odpowiedź w temacie przez boa w 18th Hoover Locos | Somos siempre los primeros   
    Wpuszczam was - szczegóły podam wam w tickecie na discordzie.
  2. RadeqXD polubił odpowiedź w temacie przez boa w 18th Hoover Locos | Somos siempre los primeros   
    Wpuszczam was - szczegóły podam wam w tickecie na discordzie.
  3. boa polubił odpowiedź w temacie przez Krzysiu w Hoes, drugs, money - all in LA 💊💸   
    Public Enemy Number 1 znane również jako PEN1, PENI (PENI Death Squad) i PDS - To jedna z najbardziej brutalnych oraz elitarnych grup całego White Car, która od lat 2000 rozrosła się z Orange County, aż po samą Południową Kalifornie, pochłaniając przy okazji pobliskie stany takie jak Nevada. PEN1 to neonazistowski gang skinheadów, który jest połączeniem gangu więziennego oraz gangu ulicznego, dzięki temu bezproblemowo kontrolują działaniami w więzieniach jak i na ulicach miasta. Potocznie są określani również "żołnierzami", którzy dominują spacerniak, bez skrupułów dźgają kogo trzeba i wykładają robotę dla większych białasów spod Bractwa Aryjskiego, chcąc przez to zostać oficjalnym członkiem Bractwa. Cała grupa składa się z skinheadów, którzy są uzależnieni od twardych narkotyków, takich jak heroina i najsmaczniejsza metamfetamina. Członkowie gangu mają za sobą najbrutalniejszą i długą historię jaką da się tylko sobie wyobrazić, wliczając w to serie kradzieży, włamań, morderstw, trwałych okaleczeń cielesnych i handlu bronią. Cała ich historia w połączeniu z ideologią białej supremacji i kulturą nienawiści sprawia, że są największym zagrożeniem dla społeczeństwa, w szczególności dla osób "kolorowych". Każdy może paść ich ofiarą poprzez oszustwa finansowe i przekręty, nawet jeśli nigdy wcześniej nie miał z nimi do czynienia. Przyjmuje się, że PENI zostało uformowane przez Dominic Rizzo, Devlin Stringfellow oraz Donald Mazza; Z czego Dominic odsiaduje wyrok za zamordowanie pedofila, a Devil najprawdopodobniej został zamordowany w więzieniu przez innych członków PEN1. Najprościej mówiąc został zamordowany przez ludzi, których wychował. Gang do dnia dzisiejszego rozrasta się w więzieniach stanowych, federalnych, a także na ulicach wybrzeża w Kalifornii.
     
    PIMPING

    Kobiety uzależnione od narkotyków często wybierały bardzo łatwą drogę - oferowanie swojego ciała za pieniądze, które “przemielą” kupując za nie substancję od której są uzależnione. Z tego właśnie powodu niektórzy dilerzy zaczęli wchodzić dodatkowo w rynek sutenerstwa, wykorzystując pogrążone w nałogu prostytutki do zdobycia większej ilości gotówki. Większość prostytutek rozpoczynając swoją karierę musi zadbać o odpowiednią protekcję, nie trudno o sytuację, gdy po odbytym stosunku młoda, ze względu na uzależnienie raczej niezbyt umięśniona prostytutka jest okradana z całego zarobku z danego wieczoru. Mimo wszystko jest to mała część prostytutek, większość ma nad sobą alfonsa z własnej woli, bądź są do tego przymuszone (częściej ta druga opcja). Jeżeli już szukają alfonsa, to raczej tego, który zapewni im jak najlepszą protekcję, a nie tego, który będzie ściągać niższy procent z danej dziewczyny. Mimo to najczęściej wygląda to tak, że kobieta jest zmuszona do oddawania danego procentu z zysku i nie otrzymuje żadnej protekcji, płaci tax za działanie na terenie danego Pimpa i nic z tego nie zyskuje. W dzisiejszych czasach sutenerstwo ma możliwość również działania na odległość, bez bezpośredniego kontaktu cielesnego, trochę inaczej niż kiedyś. Poprzez internet, strony typu Onlyfans, Pornhub, Stripchat - alfonsi mają możliwość wykorzystywania też tych dziewczyn z lepszych domów, przykładowo rozkochując je w sobie, a później zmuszając do uczestniczenia w pokazach na tzw. kamerkach, bądź wstawiania filmików z stosunków seksualnych na strony z pornografią.

    SUTENERSTWO

    Sutenerstwo w Los Angeles, będące złożonym zjawiskiem, odzwierciedla nie tylko różnorodność form tego zjawiska, ale również wpływ, jaki ma na społeczeństwo oraz zdrowie publiczne. Miasto, będące jednym z największych ośrodków przemysłu rozrywkowego, charakteryzuje się nie tylko tradycyjnymi strefami ulicznej prostytucji, lecz również unikalnym powiązaniem z przemysłem filmowym, muzycznym i modowym. W obszarze społecznym, prostytucja w Los Angeles jest często związana z nierównościami społecznymi i ubóstwem. Osoby pracujące w tym sektorze mogą podjąć tę decyzję z powodu braku alternatywnych możliwości zatrudnienia. Organizacje non-profit w mieście starają się oferować wsparcie tym osobom, zapewniając im dostęp do usług medycznych, prawniczych oraz psychologicznych. Pomimo tego, że prawo stanu Kalifornia nie kryminalizuje samej prostytucji, istnieją przepisy karzące inne związane z nią przestępstwa, takie jak nagabywanie czy przymuszanie do prostytucji. Jednakże, egzekwowanie tych przepisów może być zróżnicowane w zależności od lokalnych warunków i priorytetów policyjnych. W kontekście zdrowia publicznego, prostytucja stanowi wyzwanie związane z rozprzestrzenianiem chorób przenoszonych drogą płciową. W związku z tym, organizacje zdrowotne podejmują wysiłki mające na celu zapewnienie dostępu do usług testowania, leczenia i edukacji seksualnej dla osób pracujących w przemyśle seksualnym. W miarę rozwoju technologii, również online aspekty prostytucji stają się obiektem analizy pod kątem wpływu na zdrowie psychiczne.


    Metamfetamina

    Metamfetamina, często określana po prostu jako „meta”, jest silnym i silnie uzależniającym stymulantem, który wpływa na ośrodkowy układ nerwowy. Jest to syntetyczna substancja, która bardzo przypomina amfetaminę, inny narkotyk pobudzający. Metamfetamina może występować w różnych formach, w tym w postaci krystalicznej, która jest palona, oraz sproszkowanej, którą można wciągać lub rozpuścić w wodzie i wstrzyknąć. Jednym z powodów, dla których metamfetamina jest tak uzależniająca, jest jej zdolność do szybkiego zwiększania poziomu dopaminy, neuroprzekaźnika związanego z przyjemnością i nagrodą, w mózgu. Ten wzrost dopaminy wywołuje intensywne uczucie euforii i energii, które użytkownicy często uważają za niezwykle przyjemne. Jednak po tym początkowym przypływie zazwyczaj następuje „załamanie” charakteryzujące się uczuciem depresji, zmęczenia i drażliwości. W mieście LS zawsze występowanie metamfetaminy na wybrzeżu lub na dalekim wzgórzu było czymś normalnym, dominujący narkotyków wśród białych gangsterów z plaży była zawsze metamfetamina w dużych ilościach czy to na imprezach lub po prostu na zwykły dzień regularny podczas karmienia swojego dziecka, prawda jest taka że plaga metamfetaminy potem zalewała resztę społeczeństwa które jakoś żyło, jest to tani narkotyk ale zawsze kopiący i szybko uzależniający dlatego jest go tak pełno i jest z niego ogromny dochód biznesowy, jednym z tych interesów zajmuję się Meksykański Gang Więzienny 'La eMe', który dzięki współpracy z AB mają jak dystrybutować i sprzedawać to dalej, jednym z takich kolesi który robi za łącznika oraz maszynkę do pieniędzy jest C.D, który współpracuje z zaufanymi występkami na mapie gry, rozpoczynając szeroko skalowy-handel narkotykami i pranie forsy w klubie Vanilla Unicorn.
     
  4. boa polubił odpowiedź w temacie przez Horse w Family Affiliated Irish Mafia   
  5. boa polubił odpowiedź w temacie przez siwysoprano w La Uniõn des Locos   
  6. boa polubił odpowiedź w temacie przez Blejd w La Uniõn des Locos   
  7. boa polubił odpowiedź w temacie przez siwysoprano w La Uniõn des Locos   
  8. boa polubił odpowiedź w temacie przez siwysoprano w La Uniõn des Locos   
  9. boa polubił odpowiedź w temacie przez siwysoprano w La Uniõn des Locos   
  10. boa polubił odpowiedź w temacie przez Blejd w La Uniõn des Locos   
  11. Symiron polubił odpowiedź w temacie przez boa w Bodies are still profitable | Leonard Whitman   
    Baw się dobrze. Standardowa procedura, załóż ticket na discordzie przestępczych.
  12. siwysoprano polubił odpowiedź w temacie przez boa w Hi, its only me || La Uniõn des Locos   
    Jesteś pod okiem @WrZASKUUU
  13. boa polubił odpowiedź w temacie przez Mixer w [GRA/Boa] Kubiox   
    Podjąłeś akcję ofensywną, w której odniosłeś obrażenia. Każdy posiadacz broni, w chwili jej użycia musi mieć z tyłu głowy, że może zakończyć się to dla niego dynamicznym FCK. 
     

     
    Całkiem normalna sytuacja, w której kobieta strzela do wysiadającego mężczyzny, którego twarz przysłania maska. Zwłaszcza instruktor strzelnicy i były SECURITY OFICER, który powinien najlepiej wiedzieć, kiedy ten strzał powinno się oddać, a kiedy nie. Tutaj chyba wiedza instruktorska Ashley Powell zawiodła. 

    Tutaj wyjmę logi od wspomnianej przez Ciebie jednej z "nieprzyjemnych" sytuacji z klientami strzelnicy. Te dwie sytuacje to klienci, którzy trzymali dłonie w kieszeni. Już wolę pominąć kwestię odgrywania instruktora, który do klienta strzelnicy wypala z tekstem, że skończy z kilkoma magazynkami w sobie.
     
    Apelację odrzucam. FCK zostało nadane słusznie. Wciąż masz możliwość przepalenia postaci. =]
  14. boa polubił odpowiedź w temacie przez Symiron w Bodies are still profitable | Leonard Whitman   
    Jaka jest najmocniejsza broń tego świata? Wielu wymieniłoby pistolety, karabiny, granaty aż po bomby atomowe. Tym rzeczom nie można odmówić swego rodzaju skuteczności, jednakże po co sięgać po tak chaotyczne narzędzia. Powodują sporo szumu, są widoczne i przywołują oczy nieproszonych gości. Tą, którą każdy z nas posiada i może ją stosować, nazywamy jednym prostym wyrażeniem - niewiedza. 
    Bazując na niewiedzy drugiej jednostki, jesteśmy w stanie wyrządzić jej największą krzywdę, de facto nie wykonując żadnego fizycznego ataku w jej kierunku. Ktoś, kto nie jest świadom tego co mu grozi, jest w stanie sam zamknąć się w puszcze i popaść w okropną paranoje. Dzięki temu działaniu, można osiągnąć wiele, żerując na czyimś lęku i obawie przez nieznanym. Właśnie te metodę stosuje Leonard Whitman, trzydziestosześcioletni mężczyzna z wykształceniem chirurga oraz wachlarzem manipulacji, po których idzie do celu. 
    W młodym wieku, Leonard pokazywał swój szybki rozwój intelektualny, który zaowocował w rozmaite dyplomy oraz osiągnięcia we wczesnych latach nauki. Całkiem szybko przykuł uwagę do istoty jaką jest człowiek, ponieważ jest to jednostka, która tak naprawdę w dalszym ciągu jest dla nas zagadką. Podłapał trochę psychologii, również zainteresował się językiem rosyjskim który dokształca do dnia dzisiejszego. Ostatecznie nie poszedł w ślady rodziny prawników, lecz skupił się na medycynie. Rozpoczął naukę w szkole medycznej na pełnych obrotach, aż do momentu w którym zdecydował się na ukierunkowanie swoich umiejętności w stronę chirurgii ogólnej. Opanowanie, brak drgnięcia w dłoni, wiedza i wewnętrzy spokój - to właśnie te umiejętności były decydujące, aby pchnąć go w tę stronę. Finalnie ukończył naukę na całkiem przyzwoitym poziomie oraz rozpoczął faktyczną pracę.

    Po dwóch latach w zawodzie jakim jest chirurg, parę spraw wyszło na światło dzienne. Leonard został oskarżony o mobbing fazy trzeciej w stronę dwóch pielęgniarek w jednej z placówek. Upatrzył sobie dwie słabsze jednostki, które padały ofiarą jego manipulacji oraz gier, które skutecznie wykorzystywał - również finansowo. Jedna z pielęgniarek, Alexandra Lancaster pod napływem presji oraz problemów psychicznych ze strony Whitmana, podała nieodpowiednią dawkę fentanylu, na skutek czego jeden z pacjentów zmarł praktycznie po chwili.
    Rozprawy sądowe toczące się w jego sprawie oraz Alexandry przybrały szybkie tempo. Finalnie nic nie udowodniono Leonardowi, natomiast z własnej woli zwolnił się ze swojej pracy i wyleciał do Argentyny, aby cała sprawa ucichła, przy tym też zerwał więź z rodziną. Cały wyjazd okazał się być nietypowym zwrotem akcji na kartach historii faceta, gdyż przypadkowo nawiązał kontakt ze zorganizowaną grupą przestępczą, w tym czasie świadcząc im najróżniejszą pomoc medyczną. Zaczynał od prostych rzeczy, połatanie kogoś po bójce lub strzelaninie, rutynowa opieka nad kimś ze względy na stan zdrowotny. Jego przydatność była całkiem spora, wyróżniał się szybkim działaniem i tym, że nie zadawał zbędnych pytań. Ta współpraca finalnie przerodziła się w coś więcej, po tym jak zdobył ich zaufanie - mowa tu o Handlu organami, gdzie Whitman grał pierwsze skrzypce i był bardzo potrzebną jednostką w tym przedsięwzięciu. Proces samego wydobywania organu z martwej osoby nie jest wcale prosty oraz oczywisty. Wymaga pracy w ciągłym skupieniu, bez możliwości na jakiejkolwiek pomyłki. Najmniejsze drgnięcia lub niedopatrzenia mogą kończyć się uszkodzeniem "zdobyczy". Zapewnienie warunków, odpowiedniego sprzętu i co najważniejsze - posiadanie odpowiedniej wiedzy. To właśnie są kluczowe czynniki, aby wszystko poszło gładko i spokojnie.

    Leonard był współpracownikiem niejakiego Alonzo Lucciano, doświadczonego transplantologa, który był spod ramienia grupy przestępczej i służył jako chodząca encyklopedia w tym temacie. Sam Whitman miał umiejętności manualne, natomiast Alonzo asekurował go dokładniejszą wiedzą, gdyż sam wcześniej nie miał do czynienia akurat z takim procesem, akurat w takim celu. Ten sprawy duet był w stanie całkiem dobrze prosperować oraz wygenerować przyjemne zyski dla grupy przestępczej, a sam dostawał z tego mniejszy, lecz wciąż satysfakcjonujący procent. Przy tej okazji dowiedział się o funkcjonowaniu takich ugrupowanych jednostek, jak faktycznie to wszystko wygląda od wewnątrz. Aby rozwijać się w tym kierunku ciągnęły go głównie trzy rzeczy - możliwość wykorzystania swoich umiejętności, spory zarobek oraz kształcenie się w kolejnej "dziedzinie" i nabywanie nowej wiedzy.
    Nic nie trwa wiecznie, grupa przestępcza zaczęła się walić przez działania służb. Mimo, że sam Leonard nie był ściśle powiązany z grupą, postanowił się ulotnić zostawiając większość swoich rzeczy oraz wspomnień w Argentynie. Bezpieczeństwo i zamknięcie każdej możliwej opcji z którą można byłoby go powiązać uznał za najlepsze rozwiązanie. Podczas całego trzyletniego pobytu w Argentynie zgromadził kontakty i przyswoił sporo wiedzy - to wystarczające benefity, aby móc próbować działać dalej. 
    Leonard Whitman wraca do swojego ojczystego miasta - Los Santos, wierząc, że to o czym mówiono kiedyś ucichło na tyle, aby móc się tutaj zaklimatyzować. Nie zamierza kontaktować się z rodziną, nie widzi w tym żadnego celu, przynajmniej na ten moment. Jego umiejętności mogą się okazać przydatne w mieście, szczególnie tym którzy chcą uniknąć rozgłosu i dbają o swój stan zdrowotny, najlepiej wtedy gdy potrzebują jego usług w trybie natychmiastowym. Powrót tutaj, to kolejne otwarcie książki i pisanie historii na kartach tego miasta, w których może wpisze się na całkiem ważne i wyróżnione miejsce, jeżeli dobrze wykorzysta swoje umiejętności.
     
  15. DxT polubił odpowiedź w temacie przez boa w [GRA/Boa] Kubiox   
    Na starcie zaznaczę, że do zgłoszenia zareagowaliśmy razem z Krzysiem i wspólnie podjęliśmy decyzję, że było tam nieposzanowanie życia postaci. Szczerze szanuje gracza za szczerość i że napisał tutaj jak faktycznie to wyglądało, odniosę się po kolei do tego co zostało przedstawione.
     
    jeden z nich dał narracje '/me wyładował się z wozu, trzyma dłoń w kangurce po czym podbiegli wcelowani w moja postać przed tym pisząc na IC 'Heyy misie' natychmiast zareagowałem dając narracje * Ashley Powell spojrzała na faceta, zerwała się z ławki wyjmując broń i oddając strzały - wynika z tego, że podleciało do Ciebie dwóch bandziorów z bronią, a Ty zabawiłeś się w Lucky Lucka i zacząłeś do nich strzelać. Jak sam gracz mówi, wypalił do nich z broni a w konsekwencji tego czynu został podziurawiony przez napastników. Gracz rozpoczął strzelanie będąc sam przeciwko dwóm napastnikom. Tutaj już mamy nieposzanowanie życia postaci i zgrywanie bohatera w kryzysowej sytuacji. Twój background postaci ma się nijak w obliczu przewagi napastników. Nie jesteś superbohaterem. Ba, uważam nawet, że mając taki background postać powinna dobrze wiedzieć, że to zbyt duże dla niej ryzyko. Mimo wszystko zdecydowałeś zabawić się w bohatera narażając zdrowie swoje i swojej koleżanki
    W tym przypadku osoba która nałożyła kare zezwoliła na czysty powergaming ze strony napastników, tak jak wspominałem narracyjnie mogę odegrać to co postać zrobiła przed samym faktem gdy napastnicy opuszczali już wóz i stosowali narracje o trzymaniu łapy w kangurce. - Nie rozumiem zbytnio co gracz tutaj stara się przekazać. Dalej jesteśmy przy sytuacji w której gracz zareagował odrazu strzelaniem do zamaskowanych facetów a w konsekwencji wylądował na BW. Rozpoczął strzelanie do dwóch napastników, którzy do niego celowali i skończył z BW. Zaczął strzelać i przegrał. Sam na dwóch. Głupi niezrozumiały ruch, który jest nieposzanowaniem życia, bo to nie film akcji, a postać gracza nie jest Max Payne, żeby zwolnić czas i zlikwidować napastników. To musiało skończyć się dla niego śmiercią. Z resztą kto o zdrowych zmysłach reaguje w taki sposób i strzela do drugiego człowieka? Pociągnięcie za spust broni wycelowanej w innego człowieka to nie jest hop siup. Szczególnie jak gracz wspomniał była tam jeszcze jego koleżanka, która mogła ucierpieć, zaś on wolał zgrywać bohatera i narażać ją. Dla waszego dobra najlepszą opcją było oddać kilka dolarów, które mieliście przy sobie i zgłosić to IC na stacji. Ty wybrałeś opcje ride or die, ja albo oni, w imię zasad..
    W końcu byłoby to nie realne gdyby siedziała jak słup soli nic sobie z tego nie robiąc - z kolei zabawa w dziki zachód i strzelanie (de facto zabijanie) już jest realne, bo ma się background, że... Moja postać zgodnie z backgroundem ma obszerną wiedze i styczność z bronią, była w wielu sytuacjach, w których musiała oddawać strzały do napastnikow, czy też uczestniczyła w strzelaninach. - jeśli Twoja postać ma obszerną wiedzę i styczność z bronią to powinna wiedzieć, że za nim wyciągnie broń, to dwóch napastników z wycelowaną bronią szybciej wypali i pośle Twoją postać trzy metry pod ziemię. Fakt Twojego background jeszcze bardziej potwierdza nieposzanowanie życia i głupi oraz niezrozumiały ruch.
  16. boa polubił odpowiedź w temacie przez Assassynek w [San Fierro Crime Family] Spanish Ave Boys   
    Z pewnością nie jest to projekt dla każdego. Na początku wybijcie sobie z głowy jakiś speedrun po członkostwo w rodzinie przestępczej. Chcemy wam zobrazować długą i krętą drogę od współpracownika mafii (associated) do mianowanego członka rodziny (made-guy) ponad chęć szybkiego wzrostu pozycji w strukturach borgaty oraz jednocześnie przedstawić w jaki sposób może funkcjonować rodzina mafijna na miarę 2024 roku. Przede wszystkim styl grania tego projektu opieramy o film Gotti (1996), którym również się inspirujemy. Według wielu ludzi zaznajomionych z tematyką LCN (w tym m.in ex-mobsterów) jest to film/materiał, który NAJBARDZIEJ oddaje rzeczywistość powagi funkcjonowania rodziny mafijnej, natomiast 45-minutowy materiał z polskim lektorem na temat ekipy z Bath Avenue Crew ukazuje najbardziej dobitnie w jaki sposób funkcjonuje to wszystko w dolnym łańcuchu pokarmowym. Od 7 miesięcy gramy surowo, mocno. Nieustannie odstawiamy wszystkie znajomości OOC na bok i skupiamy się czysto na grze In Character. Dodatkowo, warto sobie uświadomić, że mafia amerykańska w LA już od ponad dwóch dekad nie jest wymieniana na liście zagrożeń departamentu sprawiedliwości w stanie Kalifornia. Odchyły od normy staramy się stosować tylko od czasu do czasu na potrzeby projektu. Tworzymy potrzebę zawiłości, rozwoju historii, wątków między postaciami ponad szybką chęć wzrostu rangi w hierarchii rodziny przestępczej z San Fierro. Stawiamy przede wszystkim na zrozumienie czym jest Cosa Nostra w 2024 roku. Spanish Ave Boys - to luźno powiązana koneksjami ze sobą załoga współpracowników, która odpowiada przed poszczególnymi mianowanymi członkami rodziny przestępczej Sacchetti. Faceci w tych ekipach mają wciąż wiele do udowodnienia na ulicy, przez to wydają się być prawdopodobnie bardziej niebezpieczni niż sami członkowie mafii. W porównaniu do mianowanych gangsterów, są młodzi, zazwyczaj do tego towarzystwa wchodzą osoby po 26 roku życia. Ich motorem napędowym do działania oprócz pieniędzy jest chęć upodobniania się do swoich idoli w szeregach borgaty. Niektórzy z tych chłopców pełnią funkcję posłańców, inni dopuszczają się aktów przemocy i wykonują wszelkie zadania jakie stawia przed nimi rodzina mafijna. Większość z nich cechuje arogancja, nadmierna pewność siebie, zarozumiałość. Czasami próbują wszczynać bójki i bywają rasistowscy. W 2024 roku w amerykańskiej Cosa Nostra dużo rzadziej dochodzi do morderstw aniżeli jeszcze w latach 90. To było istne szaleństwo. Było mnóstwo przemocy i zabójstw. Ulice zostały zalane narkotykami. Nic nie zdobywało tak wielkiego uznania w tym kręgu jak odebranie komuś życia. To był zaszczyt dla którego warto było zabić. 3 dekady później - wszystko sprowadza się tylko do jednego - zapachu forsy.
    Więc co dokładnie trzeba zrobić, żeby zostać uznanym za współpracownika? - w praktyce współpracownikiem jest osoba, która została "wpisana" do "rejestru" przez mianowanego członka mafii. Żołnierz rodziny przestępczej udający się do swojego kapitana informuje go, że od teraz ten współpracownik należy do niego. Współpracownik może zostać odebrany mianowanemu członkowi tylko wtedy, gdy ten członek dobrowolnie go zwolni lub jeśli kapitan / panel administracji do kierowania rodziny wydają rozkaz przeniesienia tego konkretnego współpracownika na inną osobę. Współpracownicy mogą być "zarejestrowani" z dowolnym członkiem, niezależnie od tego, czy jest to żołnierz, kapitan czy członek panelu zarządzającego rodziną mafijną. Od współpracowników oczekuje się regularnego przekazywania określonych kwot pieniężnych dla członka rodziny w zamian za protekcje na ulicy. Jeśli współpracownik coś "schrzani" - to winę poniesie on sam ale również mianowany członek rodziny który go reprezentuje i jest za niego odpowiedzialny. Zważając na okoliczności w jakich dzisiaj znajduje się amerykańska Cosa Nostra można łatwo dojść do wniosku, że na dłuższą metę wejście ustawy RICO sprawiło, że bardziej atrakcyjne jest bycie współpracownikiem niż członkostwo w mafii. W 2024 roku bycie w mafii to nie jest już prestiż. Spora odpowiedzialność. Wieczne ciepło od strony służb. Opłacanie się szefom. Niektórzy chcą pozostać wiecznymi współpracownikami i trudno im się dziwić. Ma to dużo więcej plusów niż może się to wydawać. Mają niski profil. Dzięki temu nie są aż tak na celowniku służb. Mogą spokojnie zarabiać. Nie muszą oddawać połowy daniny dla szefów. Przekazują tylko taką ilość pieniędzy, która zapewni im gwarancję bezpieczeństwa. Stawki też poszły w dół, nie zarabia się już tyle co kiedyś z racji rozwoju społeczeństwa/technologii, rozwoju służb. Kiedyś zbierano koperty co tydzień a teraz od zrobionego interesu albo raz w miesiącu. W dzisiejszych czasach odmowa zrobienia z siebie oficjalnego członka nie wiąże się z konsekwencjami a pełnoprawni członkowie rodzin mafijnych którzy sobie nie radzą, bądź są uwikłani w jakiś wewnętrzny spisek - zostają odstawieni na półkę, co jest dla nich gorsze niż zabójstwo. Tracą w ten sposób możliwość zarabiania pieniędzy w swoim 'zawodzie', poprzez utratę szacunku, władzy i koneksji. Świadkowie koronni również nie są zabijani, chyba że posiadają solidną wiedzę umożliwiająca wtrącić cały panel administracji rodziny mafijnej do więzienia. Są też „Connected guys”. Są to goście, którzy zazwyczaj przyjaźnią się z mianowanymi członkami rodziny i jej współpracownikami ale tak naprawdę nie chcą „wtrącać się” w codzienne życie mafii. Są to zazwyczaj odnoszący sukcesy biznesmeni lub uliczni handlarze. Connected guys są trochę jak „wolni agenci”, którzy robią interesy z mafią ale nie oddają jej części swoich zarobków i tym samym nie mają też zapewnionej protekcji na ulicy z ich strony podczas gdy współpracownicy są jak nowi rekruci. Jednak w obu przypadkach Connected guys i Associates mogą mieć naprawdę dużą władzę, w zależności od tego, kim oni są, jaki jest ich rodowód, ile pieniędzy potrafią zarobić dla rodziny i jakimi otaczają się przyjaciółmi.
    Nie przymykamy oka na zanizanie poziomu rozgrywki w naszych szeregach. Jeśli ktoś ewidentnie nie dojeżdża poziomem i nie chce popracować nad jakością trybu pomimo naszego feedbacku, to nie wahamy się usuwać tego typu jednostek z naszego projektu. Preferujemy zdecydowanie grono 8-10 osób, które mogą gwarantować solidną jakość gry niż kilkanaście osób, które spoczywają na laurach i grają na pół gwizdka.  --> Los Santos.Cosa Nostra
    news-room:
    Los Santos.Cosa Nostra Francis Buglione - kapitan lokalnej rodziny, skazany na 15 lat więzienia. Vincent Macaluso - Alleged Caporegime Of The Sacchetti Crime Family Get Shelved. [F B I] Takedown of Sacchetti Crime Family. Fatum nad lokalna rodzina mafijna Sacchetti wciąż trwa. management: @oskarish @Assassynek @Eliteq
    cosa nostra san jose crime family san francisco crime family projects:
    L.S. VINEWOOD BOXING GYM Scandalous Studio Spanish Ave Pawnbrokers Inc. Torero Pills s it Illegal to Possess Steroids in San Andreas? Is There A Meth Lab Near You? discord:
    Zaproszenie na Discord
  17. Viadomix polubił odpowiedź w temacie przez boa w IRON ORDER MC | A WORLD OF BROTHERHOOD   
    Zamykam na prośbę lidera.
  18. Nexuss polubił odpowiedź w temacie przez boa w IRON ORDER MC | A WORLD OF BROTHERHOOD   
    Zamykam na prośbę lidera.
  19. RudyAkaSuarez polubił odpowiedź w temacie przez boa w IRON ORDER MC | A WORLD OF BROTHERHOOD   
    Zamykam na prośbę lidera.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin