Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

11111 111111 111

Gracz
  • Postów

    261
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 11111 111111 111

  1. https://imgur.com/a/Qf3608L Jestem na tak bo wlasnie miałem otwierać projekt budowlany konstukcjr różne będziemy robic a to fajne klimatyczne w koncu ktos na to wpadl lapa w gore leci
  2. Dziękuje Larry Za Tą Nominacje ;** nutka od mn nominuje dalej : @lokalny okradacz domow pl @kunmakerr @charon@ROLLIN N CONTROLLIN @rzabolini @Oziego @Sidneyo @NaZeL @Quake18 @MarceI
  3. Siemanko Bro U Mnie Taka Nutka Teraz Leci :DD nominuje @charon mojego Ziomuska
  4. POCZĄTKI POLSKIEJ PRZESTĘPCZOŚCI Polska mafia powstała w latach dziewięćdziesiątych i szybko stała się na tyle silna, że zdaniem polskich służb mogła doprowadzić do bankructwa Rosyjskiego Banku Centralnego, tony papieru przemycono z zagranicy w celu sfałszowania rubli. Sprawa groziła poważnym skandalem politycznym, policja podjęła prędko negocjacje z zbirami. Bandyci zdali sobie sprawę, że lepiej pozbyć się spalonego (jak się okazało) towaru. W tamtej chwili wygrał rozsądek, ale wśród polskich przestępców coraz częściej górę brały emocje, wszystko to dlatego, że w Polsce panował kapitalizm. Gospodarka rynkowa, która pojawiła się w Polsce w 1989 roku, zamieniła zwyczajnych zbójów w mafiosów. Gdyby nie rewolucja polityczno-gospodarcza, pozostaliby dalej drobnymi złodziejami i oszustami, zakończyliby swoje życie pijąc wódkę. Wczesne lata dziewięćdziesiąte wyznaczały granicę pomiędzy starym i nowym bandytyzmem. W 1991 roku w wypadku samochodowym zginął jeden z większych graczy polskiego półświatka przestępczego. Jego grupa z zwyczajnego gangu, działającego w Polsce, wyrosłą pierwsza grupa mafijna tamtych czasów. W czasach PRL przyszli mafijny handlowali dolarami (co było wówczas nielegalne) lub oszukiwali ludzi na ulicach. Napadali na rezydencje bogatszych i dobrze ustawionych Polaków, rabowali sklepy (co z czasem rozwinęło się do napadów na banki). Z czasem dochodziło do rozbić na mniejsze grupy, jedni zostali informatorami służb Polskich, niektórzy postanowili wyjechać do zachodnich Niemczech w celu “pracy” - uzyskanie paszportu w tamtych latach nie było powszechną formalnością. Polskie grupy przestępcze powstały na wzór rosyjskich mafii i gangów sycylijskiej. Mające ścisły statut, którego wszyscy członkowie byli i są zobowiązani bezkrytycznie przestrzegać. Z czasem chcąc pokazać swoje miejsce zbiry z Polski zaczęły stawiać coraz bardziej na przemoc, bezwzględność i brak jakiegokolwiek zahamowania, zaczęto wymyślać coraz to brutalniejsze metody kar od spłaszczania palców obcęgami, wbijania igieł pod paznokcie, wiercenia stawów do przypalania ogniem (najgorszym przypadkiem była po prostu śmierć lub cel na skutek tortury ginął z poniesionych obrażeń, co i tak wiązało się z jednym). Grupy przestępcze stawały się coraz bardziej krwiożercze, zabijali nie tylko mężczyzn, ale także kobiety. Służby nie były też dla nich już żadnym wyzwaniem. POLSCY EMIGRANCI W USA Emigracja do USA wiąże się z przestępczością, począwszy od mafii włoskiej, która przejęła regiony, a skończywszy na mafii rosyjskiej od Kalifornii po Nowy Jork. W Californi rozwija się polska przestępczość, większość siły roboczej: portowcy, ładowacze, budowlańcy, w poszukiwaniu lepszego życia pracują dla Polaków, żyją pod ich opieką. Polska banda rozpoczyna przemyt narkotyków do innych stanów i krajów, zaczynając tym samym konkurować z włoską mafią która posiadała wtedy największą siłę bojową. Jeden z przywódców całej watahy popadł w konflikt interesów z włochami przez co, w nocy dwutysięcznego trzeciego roku, 17 grudnia znaleziono go martwego w mieszkaniu, z 5 ranami postrzałowymi. Sprawy jednak nie doprowadziły do otwartej wrogości, prawa ręka przejęła prowadzenie i zawarła pokój aby uniknąć krwawej wojny i utraty bliskich przyjaciół. To wywołało falę oburzenia wśród wszystkich członków grupy, ale pokój i tak został zawarty. Głównym dochodem gangu są kradzieże samochodów, rabunki i wyłudzenia, przypominające bardziej gang uliczny niż pełnoprawną organizację. Polska enklawa stopniowo zaczyna się osłabiać, coraz więcej Amerykanów i latynosów zapełnia okolicę. Jedna z dzielnic handlowych w LA, która była wypełniona imigrantami z krajów słowiańskich, w 2000 roku była wypełniona głównie Amerykanami (pochodzenia polskiego, rumuńskiego i mołdawskiego), w latach dziewięćdziesiątych przybrała status wyjątkowo niebezpiecznej dzielnicy, w której większość rabunków, haraczy, gwałtów i morderstw popełniano wieczorem, w ciągu dnia był to największy rynek handlu różnymi ekonomicznymi rzeczami, od tanich zagranicznych ubrań po fałszywe akcesoria jubilerskie, mieszkańcy tego obszaru to głównie biedni robotnicy próbujący zarobić na życie, haracz ze sprzedaży zmuszeni są odprowadzać polskiemu ugrupowaniu, aby ich stragany nie zostały okradzione. POLISH PHILADELPHIA MOB / GREENPOINT CREW Filadelfijska polska mafia, to polsko-amerykańska zorganizowana grupa przestępcza działająca z obszaru Port Richmond w Filadelfii. Gang składał się z polskich imigrantów mieszkających w Port Richmond, Kensington, Północnej Filadelfii, Northeast Philly, Bucks County i South Jersey. Grupa ta przeniosła się na terytorium okupowane przez irlandzkie, rosyjskie i włosie grupy mafijne, zajmujące się handlem ecstasy, zajęła się ona także zakładami buchmacherskimi i pożyczkami. Spotykali się kilka razy w tygodniu w lokalnym polskim barze. Wiele mieszkańców dzielnicy Port Richmond mogli opowiedzieć o nie jednym przypadku, w którym członkowie gangu sprawiali kłopoty. Nie mieli po drodze z gangiem K&A, który kontrolował większość północno-wschodniej Filadelfii (okolice te są zajmowane w większości przez populacje irlandzką). Według lokalnych mieszkańców nie są oni za dobrze znani, starsi polscy mieszkańcy wolą ignorować istnienie gangu. Na początku lat dwutysięcznych gazety zaczęły pisać o niewielkim, normującym się gangu pochodzenia polskiego, członków opisywano jako tych brutalnych i nastawionych na duży zysk, którzy nie cofną się przed niczym i żadnymi konsekwencjami. Poprzez podobieństwo językowe często byli myleni z gangami rosyjskimi. Kolejnym sławnym już gangiem składającym się z Polaków było Greenpoint Crew, działający na terenie nowojorskiej dzielnicy nazwanej tak samo Greenpoint, uchodzącej za jedno z największych skupisk Polonii w Ameryce. Byli w posiadaniu połączeń w Polsce i Europie Wschodniej, poprzez pochodzenie członków, której w skład wchodzili ludzie pochodzenia ukraińskiego, gruzińskiego i węgierskiego. Sieć tych kontaktów była tylko motorem napędowym dla dalszej działalności. Przeciwko ich przestępczym działaniom prowadzono kilkuletnie śledztwo, którego przełom miał nastąpić w dwutysięcznym piątym roku, gdy jeden z członków gangu miał zgodzić się na współpracę z organami ścigania. Na rzecz tej ugody wyciekło wiele prywatnych rozmów między członkami gangu. Dzięki współpracy wtyczce w służbach - udało im się zdobyć materiały, przez które postawiono zarzuty kradzieży kilkunastu aut popularnych marek samochodowych, sprzedaży broni i amunicji, fałszowania polskich paszportów, kart ubezpieczeniowych i prawa jazdy. Całe śledztwo będące prowadzone przez działania komórki ds. przestępczości zorganizowanej w Eurazji, FBI i NYPD, zakończyło się obławą na Greenpoint Crew na początku roku dwutysięcznego szóstego, kiedy to Biuro Prokuratora Stanów Zjednoczonych w Nowym Yorku opublikowali notatkę prasową zawierającą akt oskarżenia dwudziestu jeden członków tego właśnie gangu. SPADAJĄCA GWIAZDA Bar „Spadajaca Gwiazda” to jedyne w swoim rodzaju miejsce, zdaniem krytyków miejsce rozrywkowe. Zajmuje jedno z ostatnich miejsc w rankingu lokali, dzieląc swoją niszę z tanią kuchnią chińską ze słabą obsługą i punktem hazardowym w piwnicy. Zdecydowanie nie zaleca się pojawiania w pobliżu tego baru w nocy, statystyki połączeń pod numer 911 pozostawiają wiele do życzenia, jedyne co dobrego można wynieść z tego baru, jest obejrzenie różnych zdjęć polskiej kultury lat 90-tych. Znany krytyk Jonathan Richardson napisał cały artykuł o tym barze w popularnym magazynie miejskim w 2016 roku. Istotą jego artykułu było pokazanie całego życia baru, jednak wnioski które wyciągnął prowadziły jedynie do konkluzji brzmiącej następująco - bar swoją kase fiskalną zasila głownie z migrantów z Europy Wschodniej, oddalonej od centrum miasta, bar staje się idealnym miejscem dla tych, którzy lubią napić się piwa i poczuć się choć trochę jak w domu na drugim końcu planety. Mimo to, sielanka ta czasami, nawet często potrafi przerodzić się w bójkę, nie napawa to odwiedzających negatywnymi emocjami. Całkowicie zniszczony bar z brudną podłogą i plamami na suficie od palenia, stał się kawałkiem duszy, którego brakowało migrantom po przeprowadzce do Stanów.
  5. DC ->ziomus.ziomus DC ->ziomus.ziomus DC ->ziomus.ziomus DC ->ziomus.ziomus
  6. coś tam klikamy sobie czasem lepiej czasem gorzej ale trzeba treningować cały czas ft. @MarceI @KUBV @pompateam ripus
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin