Szafa12

tomorrow belongs to us

**Henry czytając ten artykuł pomyślał o swym ojcu który pałował homoseksualistów w 1969 roku w Nowym Jorku przy barze dla gejów Stonewall. Doomer jest dumny z poczynań swego ojca**

Super widzieć, że ktoś wreszcie zagrał rebelsów na polskiej scenie. Pozdro chłopaki

Temat przedstawiający naszą rozgrywkę poza miastem w postaci screenshotów;

Stany Zjednoczone Ameryki to kraj zawierający w sobie buntowniczy pierwiastek pamiętający czasy wojny secesyjnej, a spuścizna po okrzyku rebeliantów tkwi w niektórych obywatelach do dziś, tworząc z nich współczesnych antypaństwowców przeciwstawiających się władzy, która położyła kres ich marzeniom w Oklahomie roku 1865. Wiarygodnym przykładem potwierdzające te słowa są liczne, zorganizowane grupy przestępcze działające szczególnie na głębokim Południu. Choć wiele ludzi poza ów południowymi stanami nie ma o tym zielonego pojęcia, a informacje o takich grupach można jedynie znaleźć w policyjnych archiwach, co skutkuje nielicznym zakresem popularności tychże organizacji. Właśnie taki stan rzeczy dobitnie ukazuje piekielnie dobrą organizację takowych ugrupowań. _____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Dixie Mafia -- Organizacja przestępcza składająca się głównie z białych obywateli Stanów Zjednoczonych szczególnie pochodzących z Południa. Jednak trwający przez lata miarowy, acz długotrwały okres rozwoju spowodował powiększenie działalności tejże bandy od głębokiego Południa do zachodniego wybrzeża tworząc przy tym małe oddziały rozsiane po mniejszych miasteczkach. Grupa została założona w późnych latach sześćdziesiątych przez paczką znajomych z Mississippi jako zbieranina podróżujących dzieciaków dokonujących włamań, rozbojów i kradzieży na obszarach które posiadały słabo rozwinięte organy ścigania. Dzięki takiej taktyce ryzyko wpadnięcia do pudła było minimalne. Sama nazwa organizacji została wymyślona na poczekaniu, a przyrostek to tylko zabawna gra słów nie mająca nic wspólnego z Włoską organizacją. Banda wyróżniała się wśród innych brakiem skrupulatnej Hierarchii, wszyscy byli równi, dopóki forsa krążyła w obiegu. Posiadali także proste zasady które członkowie mieli przestrzegać, typu: "Nie donosisz glinom". Każdy członek był segregowany do poszczególnych zadań według jego umiejętności by lepiej rozwinąć gałęzie przestępczej działalności w handlu nielegalnym alkoholem czy narkotykami. Gang kieruje się prostymi założeniami wyzbytymi jakichkolwiek wartości, mając jeden cel - szybki zarobek. Południowi gangsterzy wszelakimi sposobami starają się napchać swoje kieszenie. Podejmują się każdego możliwego zadania, zaczynając od przekupstwa kończąc na płatnych morderstwach. Niektórzy z pierwszych członków posiadali na pierwszy rzut oka małe, lokalne biznesy. Najczęściej były to skupy lub lombardy, które pozwalały na obrót dobrami z szarej strefy pod płaszczykiem legalnej firmy z tradycjami, co skutecznie studziło wścibskie zapędy stanowych organów ścigania. Stowarzyszenie Południowych bandziorów działało głównie na terenach okołopołudniowych, lecz z czasem niektórzy członkowie z obawy przed lokalnymi departamentami zaczęli migrować do innych stanów, a szczególnie na Północ i Zachód tworząc przy tym kolejne oddziały, co zaowocowało rozpoczęciem działalności na większą skalę. Najmłodszą i jak wiek wskazuje raczkującą organizacją jest oddział w Paleto Bay założony przez Cledusa Bedforda zasłużonego członka Dixie Mafii z Wirginii, który pod presją swoich przełożonych wyemigrował na zachodnie wybrzeże z zadaniem założenia kolejnego chapteru. Sprawy organizacyjne i werbowanie odpowiednich ludzi trwały kilka, dobrych miesięcy - Większość z nich to byli recydywiści. Co najśmieszniejsze rekrutowano ich w samych więzieniach przez skorumpowanych szeryfów opłacanych przez główny zarząd "syndykatu" z Missisipi. Komórka w Paleto z powodu swoich początków różniła się od większości. Z racji swojej świeżości była bardziej grupą luźno powiązanych bandziorów niż groźną "mafią" rodem z filmów Scorsese. Dopiero z czasem miała się wykrystalizować banda zimnokrwistych zakapiorów, zasłaniających swoje moralne zepsucie flagą z krzyżem św. Andrzeja i kilkoma gwiazdkami. Legalną przykrywką dla działań ugrupowania stało się Red's Machine Supplies & Salvage, prowadzone przez Camerona Reda oraz Enrique Alvareza. Obszerny garaż, umożliwił spotkania Cledusa ze swoimi ludźmi, planowanie kolejnych posunięć i załatwiania drobnych spraw bieżących. Gawiedź powiada że i sami właściciele warsztatu są powiązani z szajką i pomagają im w niektórych przedsięwzięciach.

No tak jak wspomniałem wyżej. Cyt "Z resztą White Trashowcy nie radykalizują się bo to nie jest żadna ideologia tylko wymysł określająca białych ludzi usytuowanych najniżej w hierarchii klas społecznych". Nie zgodzę się tylko z tym, że są różnorakiego pochodzenia - Ten przydomek cechuje głównie białych Południowców jak sama nazwa mówi z resztą. Nikt nie tworzy własnych osiedli tylko zamieszkują głównie parkingu barakowozów gdzie wynajmują lub mają na stałe swoją przyczepę, kolejnym aliasem jest nazywanie biednych rodzin w których jest wiele potomstwa lecz dominuje ogromna bieda. Polecam książkę "Niepoprawna politycznie historia Stanów Zjednoczonych" tam wszystko jest ładnie pięknie wytłumaczone co i jak z tego co pamiętam. Nie zaśmiecam dalej tematu i życzę powodzenia.

Nie trzeba patrzeć na liczbę osób, wystarczy dobrze prowadzić grę pod klimat danej organizacji na której się wzorujecie - Dobrym przykładem są kluby motocyklowe które rzeczywistości liczą kupę osób w swoich szeregach, a przeważnie na serwerach rp w takowej org gra po kilka osób. To zdecydujcie się czy gracie White Trashowców którzy wzorują się na doktrynie konserwatyzmu czy są liberałami którymi jak sami wspominacie w swojej aplikacji gardzicie. Z resztą White Trashowcy nie radykalizują się bo to nie jest żadna ideologia tylko wymysł 21 wieku określająca białych ludzi usytuowanych najniżej w hierarchii klas społecznych więc ich poglądy są różne, ale jak sami napisaliście wasze postacie swoje poglądy odnoszą do typowego Południowego Konserwatyzmu. Cyt. "odnoszące się do starych konserwatywnych praw z południa". Czyli pewnie do "Deo Vindice" ; ) Określcie co gracie bo na ten moment wychodzi masło maślane. A z mojej strony życzę tylko powodzenia w dalszej grze.

Nigdzie nie wspomniałem, że chodzi mi o eleskę z resztą wystarczy dokładnie poszperać, a sami znajdziecie podobne aplikacje na innych serwisach które są dość podobne do waszej. Kończąc te wywody bo nie chcę mi się rozpisywać nie widzę tutaj żadnej organizacji paramilitarnej poza biednymi White Trashowcami, a do samych Oath Keepers wam daleko na ten moment. Czekam jak dalej się to rozwinie. Secundo z tego co wywnioskowałem gracie Południowych konserwatystów, a napadacie na jakieś farmy w celu pozyskania pól xD Kupy się to kompletnie nie trzyma, nie wspominając już o tym, że chcecie gotować metę jako wiadomo kto. Chyba wam się te "Konserwatywne Prawa Południa" (W ogóle nic takiego nie istnieje ale mniejsza) pomyliły z prawami rewolucjonistów Che Guevary. Podrzucie link do tego co graliście dwa lata temu, z miłą chęcią zobaczę.

Ale kurwa syf, z resztą czytając tą aplikacje odczuwam wrażenie, że kiedyś już czytałem podobną a sama aplikacja to zlepek kilku projektów z konkurencyjnego serwisu działającego na sampie

wreszcie coś fajen