Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

szeryfuwa

Supporter
  • Postów

    192
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    1

Aktywność reputacji

  1. szeryfuwa polubił odpowiedź w temacie przez Mixer w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Pozwólcie, że pominę sytuację w barze, w która nie jest powiązana z nadaną karą i sytuacją, która została przedstawiona na zawartych wyżej klipach. 
     
    Przejrzałem klipy, które zostały udostępnione zarówno przez was (Freszyk, Luxder) jak i samych członków ekipy, którzy obserwowali cały pościg. Pierwsza sytuacja, która przykuła moją uwagę - to Drive By z wozu departamentu. O ile pamiętam, wszelkie husarie i DriveBy z pojazdów przez LEA były zabronione MIESIĄCE temu, a podobna sytuacja zdarzyła się całkiem niedawno, gdzie sam lider Police Department powiedział, że takich praktyk oficerowie nie powinni stosować. Drugą - to oczywiste rozbicie się na barierkach. Mogły Ci się nie wczytać tekstury nieniszczącej się kolizyjnej barierki, ale nadal skończyłbyś na słupie, który przy takiej prędkości, samochód zgniótłby się jak puszka. Odgrywki po takim wypadku nie muszę komentować, bo jej nie było - polecieliście komendą i kontynuowaliście grę, a nawet przechyliło to szalę na waszą wygraną. Tyle w kwestii skomentowania przebiegu całego waszego pościgu i zakończenia.
    Pozwolę sobie odpowiedzieć jako członek ekipy, również Gamemaster co do kolejnych słów, które zawarłeś w apelacji.
     
    Członek ekipy nie musi czuć się pokrzywdzony, żeby egzekwować regulamin, który zgodziłeś się przestrzegać tworząc tutaj konto oraz tworząc postać. Ba, nie powinien się czuć pokrzywdzony, bo podczas interwencji powinna być osobą bezstronną. Zdaje się, że Szeryfuwa był osobą bezstronną w tym pościgu, ani nie ma nic wspólnego między trzema graczami, którzy w tym pościgu uczestniczyli.
      Rozumiem, że jest to gra - ale ponownie nawiążę do punktu pierwszego - grasz na serwerze RolePlay, który ma określone swoje zasady i regulamin, określony przez administrację serwera. RolePlay grasz od momentu wejścia na serwer, do momentu wyjścia z serwera. Nie ma godziny, w której zasady trybu RolePlay nie obowiązują gdy przebywasz w grze, nieważne czy jest dużo osób, czy jest mało osób. 
      Uczestnictwo w Evencie nie zwalnia z grania zgodnie z zasadami trybu RolePlay. Może Cię to zdziwić, ale Eventy organizowane przez Event Team niekoniecznie muszą iść po myśli gracza, a takie nawet mogą zakończyć się śmiercią Twojej postaci, jeżeli pójdzie coś nie tak. Często o tym ludzie zapominają.  
    Nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora. Gdybym jako gracz widział, że z taką prędkością departamentowy Scout kończy na barierce i nagle oficer dostaje reanimację, to złapałbym się za głowę i prosił o interwencję. 
     
    Może nie na 50 linijek, ale zgadza się. Powinniście odegrać chociażby odniesione rany, a przy takim poważnym wypadku - już hospitalizację na /do, gdy nie ma MED/FIRE na serwerze - Tak samo jak odgrywacie holowanie pojazdów (blokady), gdy na mieście nie jeżdżą holowniki, czy odgrywanie FD na /do, gdy nie mają dostępnych jednostek. Zasada ta sama. : )
     
     
    Zgadza się, w tym czasie jednak, jesteście WYŁĄCZENI z pościgu na jakiś czas i jesteście zmuszeni odegrać sobie narrację na /do.
     
    Służę pomocą: 
     

    0625(1).mp4    
     
    I na koniec, pragnę was uświadomić - bo może nie jesteście tego świadomi. Discord, którego server ownerem jest członek administracji (tej czerwonej) - jest oficjalnym serwerem discord podlegającym pod serwis Vibe-RP, to w gwoli wyjaśnienia.
     
     
    Apelacja zostaje odrzucona. Nie trzeba niczego więcej dodawać.
     
  2. szeryfuwa polubił odpowiedź w temacie przez theProdiger w FAQ - Strefa zmotoryzowana   
    FAQ Motoryzacyjne - co i jak?
     
    Strefa zmotoryzowana to spory ułamek społeczności na serwerze. Grają w niej mechanicy, fanatycy motoryzacji, jak i ci, którzy nocą przemierzają ulice hrabstwa, próbując pobić czas swoich kolegów na ustalonej trasie. Sposób, w jaki funkcjonuje ta strefa poznasz właśnie w tym FAQ.
     
    Czym jest i kto tworzy strefę zmotoryzowaną?
    Do strefy zmotoryzowanej przede wszystkim można zaliczyć warsztaty, studia tuningowe - firmy, które przyjmują zlecenia na przeróbki, modyfikacje czy pełne konwersje aut. Skrypt oferuje możliwości w zakresie tuningu mechanicznego, wizualnego aut, a kontaktując się ze specjalistycznym warsztatem - możesz nawet przerobić swoje auto na drift-missile, albo zjawiskową wersję widebody. Kontakt do poszczególnych warsztatów można łatwo znaleźć na głównym serwerze Discord Vibe-RP w sekcji #oferty-biznesów.
    W strefie grają także osoby, które lubią poczuć dreszczyk adrenaliny i przemierzać ulice Santos i hrabstwa nocą. Dodatkowej nutki emocji dodają syreny błyskające we wstecznym lusterku. Chcesz sam spróbować sił na trasie z innymi, a przy okazji zagrać stróżom prawa na nosie? Zdobądź zaufanie którejś z grup w miejskim warsztacie. Może akurat zostaniesz zaproszony na nocne jazdy..?
    Możesz spróbować też sił w pojedynkę i przyjechać na spot, o którym info dostaniesz na Telegramie Street Control.
    Interesują cię wyjątkowe, rzadko spotykane auta? Skieruj się do Wenger Luxury, aby zakupić hiperauto prosto z salonu. Bardziej interesuje Cię powolna jazda w old-schoolowym krążowniku z lat ‘70? Przyjedź do Used Classic Car Dealer i zleć sprowadzenie auta Twoich marzeń!
    Strefa zmotoryzowana nie jest zamknięta na nikogo. Każdy może przyjechać i zmodyfikować swoje auto w warsztacie, albo przeprowadzić konwersję auta które jest ogólnodostępne. Nie ma problemu, żebyś zakręcił się przy grupie petrolheadów i razem z nimi pobijał rekordy na ustalonych trasach. Możesz sam też zawiązać szajkę zmotoryzowanych i przewodzić im na przejazdach - strefa stoi otworem!
     
    Chcę zmodyfikować swoje auto. Gdzie mogę to zrobić, ile zapłacę i jak to wygląda?
    Rozpiska warsztatów, które mogą zająć się Twoim autem widnieje w dziale S2 Parts w temacie pt. “Kategoryzacja”. Temat zawiera rozpiskę warsztatów i ich specjalizację, która określa jaki typ auta można przerobić w ich lokalu. Nie wiesz, do jakiej kategorii zalicza się Twój pojazd? Wciśnij w grze klawisz Z, kliknij na auto i wybierz opcję “Sprawdź opis” - stąd dowiesz się, jakiego typu auto posiadasz. Drugą opcją jest sprawdzenie tego w salonie samochodowym.
    Po skierowaniu się do odpowiedniego warsztatu, zapytaj pracownika o możliwość modyfikacji twojego auta. Po wpisaniu komendy przez pracownika zostaniesz przeniesiony do kreatora tuningu, gdzie możesz stworzyć auto marzeń i zmodyfikować je w taki sposób, w jaki tylko chcesz! Po zatwierdzeniu wybranych modyfikacji auto skryptowo zostanie oddane warsztatowi na czas montażu części, a ty na ten czas będziesz musiał znaleźć inny środek transportu.
    Koszt tuningu w dużej mierze zależy od auta, które modyfikujesz - każde auto ma przypisaną w skrypcie wartość, na bazie której wyliczany jest koszt tuningu, zależnie od części którą wybierzesz. Do tego doliczana jest oczywiście robocizna warsztatu, który pobiera tą opłatę za wykonaną pracę.
    Po zakończeniu prac nad twoim autem warsztat jest zobowiązany oddać Ci auto z powrotem. W razie problemów z odbiorem auta (niezgranie się czasowe, bądź inne komplikacje) do dyspozycji graczy jest komenda /warsztat odbierz, która zwróci Ci pojazd i zespawnuje go we wjeździe do warsztatu - narracyjnie twoja postać podpisała protokół odbioru z akurat pracującym mechanikiem. UWAGA! Komenda działa tylko w przypadku, gdy minął czas montażu wyliczony przez skrypt. Przed upłynięciem tego czasu nie ma możliwości odebrania pojazdu.

    Czy mogę otworzyć własny warsztat?
    Oczywiście, że tak. Jeśli masz ciekawy pomysł na swój biznes, kapitał początkowy i jest wolny slot na biznes tego typu - śmiało składaj aplikację. W trakcie aplikowania, bądź po akceptacji skontaktuje się z Tobą opiekun strefy zmotoryzowanej, by dopasować do Twojego biznesu kategorie pojazdów, które będziesz mógł modyfikować.
    Rozpiska biznesów ze statusem limitów

    Jakie firmy funkcjonują w tej strefie?
    Strefa opiera się w głównej mierze o firmę S2 Parts, która zaopatrza warsztaty w części - narracyjnie jest to moloch, wielka korporacja która zajmuje się właśnie sprowadzaniem części na teren San Andreas i lokalnym ich rozprowadzaniem. Oni zapewniają wszelkie części tuningowe wizualne, jak i mechaniczne - części tuningowe do silników, zderzaki, spoilery, okleiny i wiele innych szpargałów.
    Wenger Luxury to dealer aut luksusowych, sportowych. Masz za dużo gotówki i chcesz pokazać światu, że cena nie gra dla ciebie roli? Zgłoś się do nich, na pewno pomogą w efektownym wysuszeniu twojego konta bankowego.
    Used Classic Car Dealer to miejsce, gdzie spełnisz swoje motoryzacyjne zachcianki i będziesz w stanie kupić auto, które 15 lat temu świeciło na plakacie nad twoim łóżkiem. Jeśli chcesz poczuć nostalgię i zasiąść za sterami własnego Infernusa Classic, bądź Torero - zgłoś się do nich!
    UWAGA! Auta sprzedawane u tych dwóch dealerów są objęte specjalną kontrolą kupującego. Opiekunowie zastrzegają sobie prawo do odrzucenia wniosku/nie wydania auta postaciom, które według ich uznania nie powinny interesować się takimi autami, bądź może być to uznane za “statsiarstwo”, albo “nijaczenie”.

    Widziałem przerobione auto widebody/drift/custom. Gdzie mogę takie dostać?
    Auta pokroju Obey 10F Widebody, Pfister Comet Retro Custom, czy Dewbauchee Specter Custom to konwersje, które przeprowadzić mogą wyspecjalizowane warsztaty. Odbywa się to w podobny sposób, jak zwykła modyfikacja - przyjeżdżasz do warsztatu bazową wersją auta, który zajmuje się takim typem aut, dogadujesz warunki i koszty przeróbki, a ekipa warsztatu zabiera się do pracy. W ciągu kilku dni auto powinno być gotowe do odbioru, a ty dostaniesz telefon z miłymi wieściami od swojego mechanika.
    *UWAGA! Niektóre pojazdy są na obecną chwilę zarezerwowane jedynie dla projektów stricte zmotoryzowanych, tj. trzeba wykazać się pewnym poziomem i pokazać swoją rozgrywkę, by mieć dostęp do wyjątkowych projektów.

    Gdzie mogę uzyskać neony do swojego auta?
    Neony to modyfikacja wizualna, która może dodać sporo uroku i klimatu samochodowi. Jednak uzyskanie neonów nie jest proste, a ich używanie równa się kłopotom ze stróżami prawa. Żeby mieć dostęp do neonów trzeba zyskać kontakty wśród petrolheadów. Zyskaj szacunek którejś szajki zmotoryzowanych, a dowiesz się wszystkiego.
     
    Czy przyciemniane szyby są nielegalne na serwisie?
    Przyciemnienie szyb jest legalne, ale tylko do pewnego stopnia - najmocniejszy, trzeci poziom (w kreatorze tuningu oznaczony numerem 1) jest uznawany za nielegalny i jazda takim autem grozi karą od stróżów prawa, gdy już złapią Cię na gorącym uczynku. Więcej o przyciemnieniu szyb tutaj.
    UWAGA! Zabronione jest montowanie przyciemnianych szyb do kabrioletów, motocykli oraz wszelkich aut, w których przyciemnienie szyb nie dałoby realnego efektu w postaci zakrycia kompletnie waszej postaci. Zamontowanie skryptowo przyciemnionych szyb w pojeździe, gdzie taki skrypt nie powinien zakrywać waszego nicku będzie wiązało się z usunięciem tych szyb bez zwrotu kosztów.
     
    Czy mogę bawić się w pościgi z policją/brać udział w wyścigach nie będąc pod panelem grupy zmotoryzowanej?
    Nie ma żadnych przeszkód, żeby uciekać przed służbami bezpieczeństwa. Nie bronimy tego nikomu, ale jednocześnie przestrzegamy, że ewidentne prowokowanie służb do pościgów będą odpowiednio karane.
     
    Jakie zabezpieczenia mają auta kupione w salonie?
    Auta kosztujące powyżej $250.000 mają w sobie:
    System Keyless (bezkluczykowy) System S.O.S. System namierzania GPS Immobiliser, poziom 4 Alarm, poziom 2  
    Auta kosztujące w zakresie $200.000 - $250.000 mają w sobie:
    System S.O.S. System namierzania GPS Immobiliser, poziom 3 Alarm, poziom 2 Zamek, poziom 3 Auta kosztujące w zakresie $100.000 - $200.000 mają w sobie:
    System S.O.S. Immobiliser, poziom 2 Alarm, poziom 1 Zamek, poziom 2 Auta kosztujące mniej niż $100.000 mają w sobie:
    Immobiliser, poziom 1 Zamek, poziom 1  


    LINKI
    Dział strefy zmotoryzowanej na forum - Discord strefy zmotoryzowanej
    Wenger Luxury - Discord Wenger Luxury
    Used Classic Car Dealer - Discord UCCD
    Street Control - ściganckie podziemie
    S2 Parts




     
  3. Garbowniczek polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Cześć. Zaczynając od początku..

     
    To, że pościg był o trzeciej w nocy nie jest żadnym argumentem który działa na Twoją korzyść, a już szczególnie nadmienianie, że był to pościg prowadzony z graczem event-team, bo jakby nie było, to podczas takiej gry i tak gracie w pełni in-character na serwerze i dalej prowadzicie taką rozgrywkę. Nie zwalnia Was to z niczego co jest w regulaminie serwera, frakcji oraz w publikacjach pisanych przez ekipę. 
    Jadąc w pościgu za motocyklem, wjechałeś w dziurę na drodze, przez co Twój SUV Vapid Scout wybił się lekko, przez co straciłeś nad nim panowanie, poskutkowało to tym, że poleciałeś nieco bokiem, lekko zaczepiając motocykl, z dalszej perspektywy wyglądało to jak próba pitowania go, niemniej jednak - motocykl pojechał dalej, a Ty uderzyłeś z impetem w barierkę na zjeździe z autostrady, bokiem swojego auta. Tutaj warto nadmienić to, że u mnie wszystko było wczytane oraz widoczne - u Ciebie, na nagraniu fakt. Nie widać barierki, ale równie dobrze widać LAMPĘ, w którą uderzyliście z impetem, do tego stopnia, że Twoja postać kierowcy otrzymała status BW. Zresztą - nie bez powodu. Tak samo, silnik Waszego Suv'a przestał działać - no nie dziwne, skoro uderzenie było tak mocne. 
     
    Przegrałem we frakcjach na tym serwerze dobre kilka lat i nigdy nie spotkałem się z sytuacją aby ktoś po takim uderzeniu, po prostu sobie wstawał z BW z kolegom i szedł dalej na strzelaninę - cokolwiek by się nie działo, jaka godzina by nie była oraz ilu graczy na serwerze by nie było, Twoim obowiązkiem jest zagrać to normalnie jak człowiek. Jeżeli nawet nie ma wtedy LSFD, odgrywacie to sobie na /do, bo przecież zostaliście ranni w strzelaninie na parkingu, a później z takim impetem wpadacie w bandę/słup i idziecie się dalej strzelać.. To irracjonalne.
     
     
    Końcowo, po uderzeniu w bandę, zdjął Ci kolega obok BW, wysiedliście z auta jeden z karabinem, drugi z pistoletem i zaczęliście się strzelać z kierowcą motocykla, który zamiast uciekać jak najdalej to wbiegł sobie pod prąd na autostradzie, zaczynając do Was strzelać. Twój kolega obok padł od strzałów, a Ty poskromiłeś motocyklistę zaraz po zdjętym BW po fakcie wypadku SUV'em. Tutaj masz rację, odegraliście wszystko "narracyjnie". Już pokazuję jak wyglądała ta gra i odegranie tego.

    (Czarne zamazane punkty to PW od graczy ponieważ byłem na /aduty wtedy.)
    I wtedy cały na biało, wkroczył ON, szeryfuwa. Nie zaczął szukać problemu w akcji, na której nikt nie ucierpiał, tylko zaczął wyjaśniać to, co właśnie się wydarzyło. Napisałem Wam od razu po pojawieniu się, że bardzo mi przykro, ale to co zrobiliście było poniżej jakiegokolwiek poziomu. Co z tego, że NIKT na tej akcji nie ucierpiał, ponieważ był to event o trzeciej w nocy? Graliście na virtual-world 0, gdzie każdy mógł Was widzieć. Wasza gra była dosłownie nastawiona tylko na pościg i strzelaninę - nic więcej z tego nie wykrzesaliście. Po zakończonej akcji staliście przy Scout i pisaliście sobie na /b, zamiast grać cokolwiek. Napisałem Wam, że takie coś możecie robić śmiało na cops&robbery bo tutaj, gdzie obecnie gracie, trzeba wykazać się po prostu chęcią do rozgrywki role-play. Pominę kwestię tego, że przed tym pościgiem, w lokalu Hands-up który należy do innego gracza frakcji, graliście równie tragicznie co na tym pościgu, ale to już odrębny temat do lidera frakcji. 
     
    To co tutaj napisałeś, to same strzały w Twoje kolana. Po pierwsze; nikt nie musiał poczuć się pokrzywdzony w sytuacji, w której widzę i obserwuję to, co gracie aktualnie na mapie jako FRAKCJA, oraz EVENT-TEAM. Mieliście pościg, podczas którego padły strzały pomiędzy motocyklistą a wami - zamiast jakkolwiek to rozegrać, dalej pędziliście przez miasto, ignorując totalnie jakiekolwiek publikacje, po prostu v-max wszędzie, byleby dogonić motocyklistę i się z nim rozprawić. Doszło do wypadku, zamiast go zagrać, to zdejmujecie sobie bw i lecicie dalej w zwyczajny w świecie DM już, bo inaczej tego nazwać nie umiem. Finalnie, odgrywacie jakieś /do i później sobie piszecie na /b. Co z tego, że była późna godzina, oraz że nikt nie był w stanie tego widzieć, tak jak Wam już napisałem na serwerze, nie ważne którą masz godzinę oraz jaki masz dzień, dalej obowiązują Was zasady oraz regulaminy wraz z publikacjami. To, że była trzecia trzydzieści w nocy nie zwalnia was z tego, że możecie sobie na mieście robić syf, pościgi, strzelaniny bez żadnych konsekwencji, w tym wypadku konsekwencji od strony ekipy serwera. Ostatni punkt też jest dosyć zabawny, bo przecież jak event, to możecie odwalać i nie stosować się do niczego - no nie. To, że ktoś z event-team wpadł na taki pomysł pościgu, to jedno, ale to, że był to event dalej jest zobowiązujące do tego, abyście to grali przez cały czas, bo eventy również są traktowane jako rozgrywka in-character, dalej prowadzicie swoje postacie i dalej uczestniczycie wtedy w życiu serwera. Tłumaczyłem to Wam, ale woleliście sypać ironią, sarkazmem i wyśmiewać moje słowa, zamiast spojrzeć na to z innej perspektywy, bo przecież tylko Wy macie rację i nic się nie stało w tym, co zrobiliście. 

    No i chyba to tyle tutaj z mojej wypowiedzi. Wasza gra wyglądała naprawdę mega słabo oraz sama wizja tego, co zrobiliście było poniżej poziomu gry frakcji którą reprezentujecie. Nie usprawiedliwia Was tutaj ani późna godzina ani to, że był to event grany przez event-team. Nic więcej od siebie do dodania nie mam. 
     
  4. mando polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Dalej nie rozumiesz tego, że nie jestem urażony Twoja grą a zażenowany i jako osoba odpowiedzialna za pilnowanie porządku na serwerze, wyegzekwowałem wobec Was regulamin oraz publikacje, które tam zostały nagięte i złamane. Sam poziom Waszej gry był poniżej poprzeczki jaką powinna reprezentować frakcja. Wyżej masz opisane wszystko to, co powieliłeś znów w kolejnej wiadomości. Spodziewam się, że nawet nie przeczytałeś tego, co napisałem, tylko zerknąłeś na ilość tekstu i stwierdziłeś, że dobrym pomysłem będzie pójście dalej w zaparte i rzucanie znów argumentami na lewo i prawo bez żadnego poparcia tego chociażby dowodem. 

     
    Co ma akcja z parkingiem i jazdą samochodzikiem RC Bandit, do strzelaniny, pościgu i ponownej strzelaniny w środku Vinewood? Bo nie rozumiem jakby pojęcia tego, co aktualnie do siebie porównujesz i czy jesteś świadom tego, że te dwie sytuacje są totalnie odrębne od siebie. Nawet pomijając fakt, że na parkingu to sobie nawet mogłeś Abramsem jeździć, nie widziałem tego - nie egzekwowałem niczego bo mnie tam nie było - przy pościgu, zauważyłem Was, leciałem za Wami i widziałem Waszą grę. 

     
    Tak jak już Ci napisałem WYŻEJ, przegrałem kilka lat we frakcjach tutaj, od LSPD, po LSSD, do SAHP/FBI, w każdej z frakcji były inne zasady i inne style rozgrywki. Ale z każdą z tych frakcji szła jedna prosta reguła - rozgrywka in-character. Czy to eventy, czy nie, można było grymasić, ale trzeba było grać. Wy natomiast, ciągle zasłaniacie się jednym i tym samym argumentem. Podałem Wam multum innych, to dalej idziesz w zaparte ze swoim - okej, masz do tego prawo. Ale masz czarno na białym jak widziałem tą sytuację. Możesz to przeczytać ponownie i zastanowić się, jakie tym razem wyciągniesz argumenty, bo te tutaj, dalej są nietrafne i niepoparte żadnymi dowodami.


    A na temat filmu BrudnejMałpy to się nie wypowiem. Fajny twórca, dobrze grał na roleplay, ale co ma ten filmik nt. innego serwera do tej apelacji, to totalnie nie mam zielonego pojęcia.



    Edit; bo też wrzuciłeś coś w edycji postu.

     
    Wiesz. W tym wszystkim bawi mnie to, że ciągle zarzucasz mi brak znajomości LEA, tak jakby w nim w ogóle nie grał, może nie masz świadomości, nie będę Cię na siłę uświadamiał, bo podejrzewam, że nie czytasz ze zrozumieniem tego, co piszę, ale przez pryzmat ilości lat gry na RP, spotkałem się z wieloma frakcjami i w wielu grałem. O akcji w Hands-up wspomniałem w tym kontekście, że tam już Wasza gra była po prostu słaba i tyle. Mnie tam IC nie było, natomiast był inny członek ekipy, który również podziela zdanie, że było to słabe w wielu kwestiach. Dobrze wiesz, jaki tam był problem i co dokładnie było problemem, gdzie grając oficerów, macie bodycamy. Grając oficerów z rampart w tym wypadku mission row, nie jesteście gangsterami wyjętymi spod prawa bo macie odznakę, więc Wasze odzywki tam, zachowanie postaci było wręcz naganne i gdyby nie to, że migaliście się od wezwania SGT na miejscu, to spodziewam się, że by się to dla Was skończyło zupełnie inaczej niż tym pościgiem. I na sam koniec, skończ mi zarzucać brak wiedzy i znajomości gry we frakcji. Jak chcesz to robić, daj mi jakiś argument, bo nie będę Ci odpisywać na to samo ciągle.
  5. mando polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Cześć. Zaczynając od początku..

     
    To, że pościg był o trzeciej w nocy nie jest żadnym argumentem który działa na Twoją korzyść, a już szczególnie nadmienianie, że był to pościg prowadzony z graczem event-team, bo jakby nie było, to podczas takiej gry i tak gracie w pełni in-character na serwerze i dalej prowadzicie taką rozgrywkę. Nie zwalnia Was to z niczego co jest w regulaminie serwera, frakcji oraz w publikacjach pisanych przez ekipę. 
    Jadąc w pościgu za motocyklem, wjechałeś w dziurę na drodze, przez co Twój SUV Vapid Scout wybił się lekko, przez co straciłeś nad nim panowanie, poskutkowało to tym, że poleciałeś nieco bokiem, lekko zaczepiając motocykl, z dalszej perspektywy wyglądało to jak próba pitowania go, niemniej jednak - motocykl pojechał dalej, a Ty uderzyłeś z impetem w barierkę na zjeździe z autostrady, bokiem swojego auta. Tutaj warto nadmienić to, że u mnie wszystko było wczytane oraz widoczne - u Ciebie, na nagraniu fakt. Nie widać barierki, ale równie dobrze widać LAMPĘ, w którą uderzyliście z impetem, do tego stopnia, że Twoja postać kierowcy otrzymała status BW. Zresztą - nie bez powodu. Tak samo, silnik Waszego Suv'a przestał działać - no nie dziwne, skoro uderzenie było tak mocne. 
     
    Przegrałem we frakcjach na tym serwerze dobre kilka lat i nigdy nie spotkałem się z sytuacją aby ktoś po takim uderzeniu, po prostu sobie wstawał z BW z kolegom i szedł dalej na strzelaninę - cokolwiek by się nie działo, jaka godzina by nie była oraz ilu graczy na serwerze by nie było, Twoim obowiązkiem jest zagrać to normalnie jak człowiek. Jeżeli nawet nie ma wtedy LSFD, odgrywacie to sobie na /do, bo przecież zostaliście ranni w strzelaninie na parkingu, a później z takim impetem wpadacie w bandę/słup i idziecie się dalej strzelać.. To irracjonalne.
     
     
    Końcowo, po uderzeniu w bandę, zdjął Ci kolega obok BW, wysiedliście z auta jeden z karabinem, drugi z pistoletem i zaczęliście się strzelać z kierowcą motocykla, który zamiast uciekać jak najdalej to wbiegł sobie pod prąd na autostradzie, zaczynając do Was strzelać. Twój kolega obok padł od strzałów, a Ty poskromiłeś motocyklistę zaraz po zdjętym BW po fakcie wypadku SUV'em. Tutaj masz rację, odegraliście wszystko "narracyjnie". Już pokazuję jak wyglądała ta gra i odegranie tego.

    (Czarne zamazane punkty to PW od graczy ponieważ byłem na /aduty wtedy.)
    I wtedy cały na biało, wkroczył ON, szeryfuwa. Nie zaczął szukać problemu w akcji, na której nikt nie ucierpiał, tylko zaczął wyjaśniać to, co właśnie się wydarzyło. Napisałem Wam od razu po pojawieniu się, że bardzo mi przykro, ale to co zrobiliście było poniżej jakiegokolwiek poziomu. Co z tego, że NIKT na tej akcji nie ucierpiał, ponieważ był to event o trzeciej w nocy? Graliście na virtual-world 0, gdzie każdy mógł Was widzieć. Wasza gra była dosłownie nastawiona tylko na pościg i strzelaninę - nic więcej z tego nie wykrzesaliście. Po zakończonej akcji staliście przy Scout i pisaliście sobie na /b, zamiast grać cokolwiek. Napisałem Wam, że takie coś możecie robić śmiało na cops&robbery bo tutaj, gdzie obecnie gracie, trzeba wykazać się po prostu chęcią do rozgrywki role-play. Pominę kwestię tego, że przed tym pościgiem, w lokalu Hands-up który należy do innego gracza frakcji, graliście równie tragicznie co na tym pościgu, ale to już odrębny temat do lidera frakcji. 
     
    To co tutaj napisałeś, to same strzały w Twoje kolana. Po pierwsze; nikt nie musiał poczuć się pokrzywdzony w sytuacji, w której widzę i obserwuję to, co gracie aktualnie na mapie jako FRAKCJA, oraz EVENT-TEAM. Mieliście pościg, podczas którego padły strzały pomiędzy motocyklistą a wami - zamiast jakkolwiek to rozegrać, dalej pędziliście przez miasto, ignorując totalnie jakiekolwiek publikacje, po prostu v-max wszędzie, byleby dogonić motocyklistę i się z nim rozprawić. Doszło do wypadku, zamiast go zagrać, to zdejmujecie sobie bw i lecicie dalej w zwyczajny w świecie DM już, bo inaczej tego nazwać nie umiem. Finalnie, odgrywacie jakieś /do i później sobie piszecie na /b. Co z tego, że była późna godzina, oraz że nikt nie był w stanie tego widzieć, tak jak Wam już napisałem na serwerze, nie ważne którą masz godzinę oraz jaki masz dzień, dalej obowiązują Was zasady oraz regulaminy wraz z publikacjami. To, że była trzecia trzydzieści w nocy nie zwalnia was z tego, że możecie sobie na mieście robić syf, pościgi, strzelaniny bez żadnych konsekwencji, w tym wypadku konsekwencji od strony ekipy serwera. Ostatni punkt też jest dosyć zabawny, bo przecież jak event, to możecie odwalać i nie stosować się do niczego - no nie. To, że ktoś z event-team wpadł na taki pomysł pościgu, to jedno, ale to, że był to event dalej jest zobowiązujące do tego, abyście to grali przez cały czas, bo eventy również są traktowane jako rozgrywka in-character, dalej prowadzicie swoje postacie i dalej uczestniczycie wtedy w życiu serwera. Tłumaczyłem to Wam, ale woleliście sypać ironią, sarkazmem i wyśmiewać moje słowa, zamiast spojrzeć na to z innej perspektywy, bo przecież tylko Wy macie rację i nic się nie stało w tym, co zrobiliście. 

    No i chyba to tyle tutaj z mojej wypowiedzi. Wasza gra wyglądała naprawdę mega słabo oraz sama wizja tego, co zrobiliście było poniżej poziomu gry frakcji którą reprezentujecie. Nie usprawiedliwia Was tutaj ani późna godzina ani to, że był to event grany przez event-team. Nic więcej od siebie do dodania nie mam. 
     
  6. Madziula polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Dalej nie rozumiesz tego, że nie jestem urażony Twoja grą a zażenowany i jako osoba odpowiedzialna za pilnowanie porządku na serwerze, wyegzekwowałem wobec Was regulamin oraz publikacje, które tam zostały nagięte i złamane. Sam poziom Waszej gry był poniżej poprzeczki jaką powinna reprezentować frakcja. Wyżej masz opisane wszystko to, co powieliłeś znów w kolejnej wiadomości. Spodziewam się, że nawet nie przeczytałeś tego, co napisałem, tylko zerknąłeś na ilość tekstu i stwierdziłeś, że dobrym pomysłem będzie pójście dalej w zaparte i rzucanie znów argumentami na lewo i prawo bez żadnego poparcia tego chociażby dowodem. 

     
    Co ma akcja z parkingiem i jazdą samochodzikiem RC Bandit, do strzelaniny, pościgu i ponownej strzelaniny w środku Vinewood? Bo nie rozumiem jakby pojęcia tego, co aktualnie do siebie porównujesz i czy jesteś świadom tego, że te dwie sytuacje są totalnie odrębne od siebie. Nawet pomijając fakt, że na parkingu to sobie nawet mogłeś Abramsem jeździć, nie widziałem tego - nie egzekwowałem niczego bo mnie tam nie było - przy pościgu, zauważyłem Was, leciałem za Wami i widziałem Waszą grę. 

     
    Tak jak już Ci napisałem WYŻEJ, przegrałem kilka lat we frakcjach tutaj, od LSPD, po LSSD, do SAHP/FBI, w każdej z frakcji były inne zasady i inne style rozgrywki. Ale z każdą z tych frakcji szła jedna prosta reguła - rozgrywka in-character. Czy to eventy, czy nie, można było grymasić, ale trzeba było grać. Wy natomiast, ciągle zasłaniacie się jednym i tym samym argumentem. Podałem Wam multum innych, to dalej idziesz w zaparte ze swoim - okej, masz do tego prawo. Ale masz czarno na białym jak widziałem tą sytuację. Możesz to przeczytać ponownie i zastanowić się, jakie tym razem wyciągniesz argumenty, bo te tutaj, dalej są nietrafne i niepoparte żadnymi dowodami.


    A na temat filmu BrudnejMałpy to się nie wypowiem. Fajny twórca, dobrze grał na roleplay, ale co ma ten filmik nt. innego serwera do tej apelacji, to totalnie nie mam zielonego pojęcia.



    Edit; bo też wrzuciłeś coś w edycji postu.

     
    Wiesz. W tym wszystkim bawi mnie to, że ciągle zarzucasz mi brak znajomości LEA, tak jakby w nim w ogóle nie grał, może nie masz świadomości, nie będę Cię na siłę uświadamiał, bo podejrzewam, że nie czytasz ze zrozumieniem tego, co piszę, ale przez pryzmat ilości lat gry na RP, spotkałem się z wieloma frakcjami i w wielu grałem. O akcji w Hands-up wspomniałem w tym kontekście, że tam już Wasza gra była po prostu słaba i tyle. Mnie tam IC nie było, natomiast był inny członek ekipy, który również podziela zdanie, że było to słabe w wielu kwestiach. Dobrze wiesz, jaki tam był problem i co dokładnie było problemem, gdzie grając oficerów, macie bodycamy. Grając oficerów z rampart w tym wypadku mission row, nie jesteście gangsterami wyjętymi spod prawa bo macie odznakę, więc Wasze odzywki tam, zachowanie postaci było wręcz naganne i gdyby nie to, że migaliście się od wezwania SGT na miejscu, to spodziewam się, że by się to dla Was skończyło zupełnie inaczej niż tym pościgiem. I na sam koniec, skończ mi zarzucać brak wiedzy i znajomości gry we frakcji. Jak chcesz to robić, daj mi jakiś argument, bo nie będę Ci odpisywać na to samo ciągle.
  7. rodeo polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Dalej nie rozumiesz tego, że nie jestem urażony Twoja grą a zażenowany i jako osoba odpowiedzialna za pilnowanie porządku na serwerze, wyegzekwowałem wobec Was regulamin oraz publikacje, które tam zostały nagięte i złamane. Sam poziom Waszej gry był poniżej poprzeczki jaką powinna reprezentować frakcja. Wyżej masz opisane wszystko to, co powieliłeś znów w kolejnej wiadomości. Spodziewam się, że nawet nie przeczytałeś tego, co napisałem, tylko zerknąłeś na ilość tekstu i stwierdziłeś, że dobrym pomysłem będzie pójście dalej w zaparte i rzucanie znów argumentami na lewo i prawo bez żadnego poparcia tego chociażby dowodem. 

     
    Co ma akcja z parkingiem i jazdą samochodzikiem RC Bandit, do strzelaniny, pościgu i ponownej strzelaniny w środku Vinewood? Bo nie rozumiem jakby pojęcia tego, co aktualnie do siebie porównujesz i czy jesteś świadom tego, że te dwie sytuacje są totalnie odrębne od siebie. Nawet pomijając fakt, że na parkingu to sobie nawet mogłeś Abramsem jeździć, nie widziałem tego - nie egzekwowałem niczego bo mnie tam nie było - przy pościgu, zauważyłem Was, leciałem za Wami i widziałem Waszą grę. 

     
    Tak jak już Ci napisałem WYŻEJ, przegrałem kilka lat we frakcjach tutaj, od LSPD, po LSSD, do SAHP/FBI, w każdej z frakcji były inne zasady i inne style rozgrywki. Ale z każdą z tych frakcji szła jedna prosta reguła - rozgrywka in-character. Czy to eventy, czy nie, można było grymasić, ale trzeba było grać. Wy natomiast, ciągle zasłaniacie się jednym i tym samym argumentem. Podałem Wam multum innych, to dalej idziesz w zaparte ze swoim - okej, masz do tego prawo. Ale masz czarno na białym jak widziałem tą sytuację. Możesz to przeczytać ponownie i zastanowić się, jakie tym razem wyciągniesz argumenty, bo te tutaj, dalej są nietrafne i niepoparte żadnymi dowodami.


    A na temat filmu BrudnejMałpy to się nie wypowiem. Fajny twórca, dobrze grał na roleplay, ale co ma ten filmik nt. innego serwera do tej apelacji, to totalnie nie mam zielonego pojęcia.



    Edit; bo też wrzuciłeś coś w edycji postu.

     
    Wiesz. W tym wszystkim bawi mnie to, że ciągle zarzucasz mi brak znajomości LEA, tak jakby w nim w ogóle nie grał, może nie masz świadomości, nie będę Cię na siłę uświadamiał, bo podejrzewam, że nie czytasz ze zrozumieniem tego, co piszę, ale przez pryzmat ilości lat gry na RP, spotkałem się z wieloma frakcjami i w wielu grałem. O akcji w Hands-up wspomniałem w tym kontekście, że tam już Wasza gra była po prostu słaba i tyle. Mnie tam IC nie było, natomiast był inny członek ekipy, który również podziela zdanie, że było to słabe w wielu kwestiach. Dobrze wiesz, jaki tam był problem i co dokładnie było problemem, gdzie grając oficerów, macie bodycamy. Grając oficerów z rampart w tym wypadku mission row, nie jesteście gangsterami wyjętymi spod prawa bo macie odznakę, więc Wasze odzywki tam, zachowanie postaci było wręcz naganne i gdyby nie to, że migaliście się od wezwania SGT na miejscu, to spodziewam się, że by się to dla Was skończyło zupełnie inaczej niż tym pościgiem. I na sam koniec, skończ mi zarzucać brak wiedzy i znajomości gry we frakcji. Jak chcesz to robić, daj mi jakiś argument, bo nie będę Ci odpisywać na to samo ciągle.
  8. Garbowniczek polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Dalej nie rozumiesz tego, że nie jestem urażony Twoja grą a zażenowany i jako osoba odpowiedzialna za pilnowanie porządku na serwerze, wyegzekwowałem wobec Was regulamin oraz publikacje, które tam zostały nagięte i złamane. Sam poziom Waszej gry był poniżej poprzeczki jaką powinna reprezentować frakcja. Wyżej masz opisane wszystko to, co powieliłeś znów w kolejnej wiadomości. Spodziewam się, że nawet nie przeczytałeś tego, co napisałem, tylko zerknąłeś na ilość tekstu i stwierdziłeś, że dobrym pomysłem będzie pójście dalej w zaparte i rzucanie znów argumentami na lewo i prawo bez żadnego poparcia tego chociażby dowodem. 

     
    Co ma akcja z parkingiem i jazdą samochodzikiem RC Bandit, do strzelaniny, pościgu i ponownej strzelaniny w środku Vinewood? Bo nie rozumiem jakby pojęcia tego, co aktualnie do siebie porównujesz i czy jesteś świadom tego, że te dwie sytuacje są totalnie odrębne od siebie. Nawet pomijając fakt, że na parkingu to sobie nawet mogłeś Abramsem jeździć, nie widziałem tego - nie egzekwowałem niczego bo mnie tam nie było - przy pościgu, zauważyłem Was, leciałem za Wami i widziałem Waszą grę. 

     
    Tak jak już Ci napisałem WYŻEJ, przegrałem kilka lat we frakcjach tutaj, od LSPD, po LSSD, do SAHP/FBI, w każdej z frakcji były inne zasady i inne style rozgrywki. Ale z każdą z tych frakcji szła jedna prosta reguła - rozgrywka in-character. Czy to eventy, czy nie, można było grymasić, ale trzeba było grać. Wy natomiast, ciągle zasłaniacie się jednym i tym samym argumentem. Podałem Wam multum innych, to dalej idziesz w zaparte ze swoim - okej, masz do tego prawo. Ale masz czarno na białym jak widziałem tą sytuację. Możesz to przeczytać ponownie i zastanowić się, jakie tym razem wyciągniesz argumenty, bo te tutaj, dalej są nietrafne i niepoparte żadnymi dowodami.


    A na temat filmu BrudnejMałpy to się nie wypowiem. Fajny twórca, dobrze grał na roleplay, ale co ma ten filmik nt. innego serwera do tej apelacji, to totalnie nie mam zielonego pojęcia.



    Edit; bo też wrzuciłeś coś w edycji postu.

     
    Wiesz. W tym wszystkim bawi mnie to, że ciągle zarzucasz mi brak znajomości LEA, tak jakby w nim w ogóle nie grał, może nie masz świadomości, nie będę Cię na siłę uświadamiał, bo podejrzewam, że nie czytasz ze zrozumieniem tego, co piszę, ale przez pryzmat ilości lat gry na RP, spotkałem się z wieloma frakcjami i w wielu grałem. O akcji w Hands-up wspomniałem w tym kontekście, że tam już Wasza gra była po prostu słaba i tyle. Mnie tam IC nie było, natomiast był inny członek ekipy, który również podziela zdanie, że było to słabe w wielu kwestiach. Dobrze wiesz, jaki tam był problem i co dokładnie było problemem, gdzie grając oficerów, macie bodycamy. Grając oficerów z rampart w tym wypadku mission row, nie jesteście gangsterami wyjętymi spod prawa bo macie odznakę, więc Wasze odzywki tam, zachowanie postaci było wręcz naganne i gdyby nie to, że migaliście się od wezwania SGT na miejscu, to spodziewam się, że by się to dla Was skończyło zupełnie inaczej niż tym pościgiem. I na sam koniec, skończ mi zarzucać brak wiedzy i znajomości gry we frakcji. Jak chcesz to robić, daj mi jakiś argument, bo nie będę Ci odpisywać na to samo ciągle.
  9. K4L3K polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Dalej nie rozumiesz tego, że nie jestem urażony Twoja grą a zażenowany i jako osoba odpowiedzialna za pilnowanie porządku na serwerze, wyegzekwowałem wobec Was regulamin oraz publikacje, które tam zostały nagięte i złamane. Sam poziom Waszej gry był poniżej poprzeczki jaką powinna reprezentować frakcja. Wyżej masz opisane wszystko to, co powieliłeś znów w kolejnej wiadomości. Spodziewam się, że nawet nie przeczytałeś tego, co napisałem, tylko zerknąłeś na ilość tekstu i stwierdziłeś, że dobrym pomysłem będzie pójście dalej w zaparte i rzucanie znów argumentami na lewo i prawo bez żadnego poparcia tego chociażby dowodem. 

     
    Co ma akcja z parkingiem i jazdą samochodzikiem RC Bandit, do strzelaniny, pościgu i ponownej strzelaniny w środku Vinewood? Bo nie rozumiem jakby pojęcia tego, co aktualnie do siebie porównujesz i czy jesteś świadom tego, że te dwie sytuacje są totalnie odrębne od siebie. Nawet pomijając fakt, że na parkingu to sobie nawet mogłeś Abramsem jeździć, nie widziałem tego - nie egzekwowałem niczego bo mnie tam nie było - przy pościgu, zauważyłem Was, leciałem za Wami i widziałem Waszą grę. 

     
    Tak jak już Ci napisałem WYŻEJ, przegrałem kilka lat we frakcjach tutaj, od LSPD, po LSSD, do SAHP/FBI, w każdej z frakcji były inne zasady i inne style rozgrywki. Ale z każdą z tych frakcji szła jedna prosta reguła - rozgrywka in-character. Czy to eventy, czy nie, można było grymasić, ale trzeba było grać. Wy natomiast, ciągle zasłaniacie się jednym i tym samym argumentem. Podałem Wam multum innych, to dalej idziesz w zaparte ze swoim - okej, masz do tego prawo. Ale masz czarno na białym jak widziałem tą sytuację. Możesz to przeczytać ponownie i zastanowić się, jakie tym razem wyciągniesz argumenty, bo te tutaj, dalej są nietrafne i niepoparte żadnymi dowodami.


    A na temat filmu BrudnejMałpy to się nie wypowiem. Fajny twórca, dobrze grał na roleplay, ale co ma ten filmik nt. innego serwera do tej apelacji, to totalnie nie mam zielonego pojęcia.



    Edit; bo też wrzuciłeś coś w edycji postu.

     
    Wiesz. W tym wszystkim bawi mnie to, że ciągle zarzucasz mi brak znajomości LEA, tak jakby w nim w ogóle nie grał, może nie masz świadomości, nie będę Cię na siłę uświadamiał, bo podejrzewam, że nie czytasz ze zrozumieniem tego, co piszę, ale przez pryzmat ilości lat gry na RP, spotkałem się z wieloma frakcjami i w wielu grałem. O akcji w Hands-up wspomniałem w tym kontekście, że tam już Wasza gra była po prostu słaba i tyle. Mnie tam IC nie było, natomiast był inny członek ekipy, który również podziela zdanie, że było to słabe w wielu kwestiach. Dobrze wiesz, jaki tam był problem i co dokładnie było problemem, gdzie grając oficerów, macie bodycamy. Grając oficerów z rampart w tym wypadku mission row, nie jesteście gangsterami wyjętymi spod prawa bo macie odznakę, więc Wasze odzywki tam, zachowanie postaci było wręcz naganne i gdyby nie to, że migaliście się od wezwania SGT na miejscu, to spodziewam się, że by się to dla Was skończyło zupełnie inaczej niż tym pościgiem. I na sam koniec, skończ mi zarzucać brak wiedzy i znajomości gry we frakcji. Jak chcesz to robić, daj mi jakiś argument, bo nie będę Ci odpisywać na to samo ciągle.
  10. GrooVek polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Dalej nie rozumiesz tego, że nie jestem urażony Twoja grą a zażenowany i jako osoba odpowiedzialna za pilnowanie porządku na serwerze, wyegzekwowałem wobec Was regulamin oraz publikacje, które tam zostały nagięte i złamane. Sam poziom Waszej gry był poniżej poprzeczki jaką powinna reprezentować frakcja. Wyżej masz opisane wszystko to, co powieliłeś znów w kolejnej wiadomości. Spodziewam się, że nawet nie przeczytałeś tego, co napisałem, tylko zerknąłeś na ilość tekstu i stwierdziłeś, że dobrym pomysłem będzie pójście dalej w zaparte i rzucanie znów argumentami na lewo i prawo bez żadnego poparcia tego chociażby dowodem. 

     
    Co ma akcja z parkingiem i jazdą samochodzikiem RC Bandit, do strzelaniny, pościgu i ponownej strzelaniny w środku Vinewood? Bo nie rozumiem jakby pojęcia tego, co aktualnie do siebie porównujesz i czy jesteś świadom tego, że te dwie sytuacje są totalnie odrębne od siebie. Nawet pomijając fakt, że na parkingu to sobie nawet mogłeś Abramsem jeździć, nie widziałem tego - nie egzekwowałem niczego bo mnie tam nie było - przy pościgu, zauważyłem Was, leciałem za Wami i widziałem Waszą grę. 

     
    Tak jak już Ci napisałem WYŻEJ, przegrałem kilka lat we frakcjach tutaj, od LSPD, po LSSD, do SAHP/FBI, w każdej z frakcji były inne zasady i inne style rozgrywki. Ale z każdą z tych frakcji szła jedna prosta reguła - rozgrywka in-character. Czy to eventy, czy nie, można było grymasić, ale trzeba było grać. Wy natomiast, ciągle zasłaniacie się jednym i tym samym argumentem. Podałem Wam multum innych, to dalej idziesz w zaparte ze swoim - okej, masz do tego prawo. Ale masz czarno na białym jak widziałem tą sytuację. Możesz to przeczytać ponownie i zastanowić się, jakie tym razem wyciągniesz argumenty, bo te tutaj, dalej są nietrafne i niepoparte żadnymi dowodami.


    A na temat filmu BrudnejMałpy to się nie wypowiem. Fajny twórca, dobrze grał na roleplay, ale co ma ten filmik nt. innego serwera do tej apelacji, to totalnie nie mam zielonego pojęcia.



    Edit; bo też wrzuciłeś coś w edycji postu.

     
    Wiesz. W tym wszystkim bawi mnie to, że ciągle zarzucasz mi brak znajomości LEA, tak jakby w nim w ogóle nie grał, może nie masz świadomości, nie będę Cię na siłę uświadamiał, bo podejrzewam, że nie czytasz ze zrozumieniem tego, co piszę, ale przez pryzmat ilości lat gry na RP, spotkałem się z wieloma frakcjami i w wielu grałem. O akcji w Hands-up wspomniałem w tym kontekście, że tam już Wasza gra była po prostu słaba i tyle. Mnie tam IC nie było, natomiast był inny członek ekipy, który również podziela zdanie, że było to słabe w wielu kwestiach. Dobrze wiesz, jaki tam był problem i co dokładnie było problemem, gdzie grając oficerów, macie bodycamy. Grając oficerów z rampart w tym wypadku mission row, nie jesteście gangsterami wyjętymi spod prawa bo macie odznakę, więc Wasze odzywki tam, zachowanie postaci było wręcz naganne i gdyby nie to, że migaliście się od wezwania SGT na miejscu, to spodziewam się, że by się to dla Was skończyło zupełnie inaczej niż tym pościgiem. I na sam koniec, skończ mi zarzucać brak wiedzy i znajomości gry we frakcji. Jak chcesz to robić, daj mi jakiś argument, bo nie będę Ci odpisywać na to samo ciągle.
  11. K4L3K polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Cześć. Zaczynając od początku..

     
    To, że pościg był o trzeciej w nocy nie jest żadnym argumentem który działa na Twoją korzyść, a już szczególnie nadmienianie, że był to pościg prowadzony z graczem event-team, bo jakby nie było, to podczas takiej gry i tak gracie w pełni in-character na serwerze i dalej prowadzicie taką rozgrywkę. Nie zwalnia Was to z niczego co jest w regulaminie serwera, frakcji oraz w publikacjach pisanych przez ekipę. 
    Jadąc w pościgu za motocyklem, wjechałeś w dziurę na drodze, przez co Twój SUV Vapid Scout wybił się lekko, przez co straciłeś nad nim panowanie, poskutkowało to tym, że poleciałeś nieco bokiem, lekko zaczepiając motocykl, z dalszej perspektywy wyglądało to jak próba pitowania go, niemniej jednak - motocykl pojechał dalej, a Ty uderzyłeś z impetem w barierkę na zjeździe z autostrady, bokiem swojego auta. Tutaj warto nadmienić to, że u mnie wszystko było wczytane oraz widoczne - u Ciebie, na nagraniu fakt. Nie widać barierki, ale równie dobrze widać LAMPĘ, w którą uderzyliście z impetem, do tego stopnia, że Twoja postać kierowcy otrzymała status BW. Zresztą - nie bez powodu. Tak samo, silnik Waszego Suv'a przestał działać - no nie dziwne, skoro uderzenie było tak mocne. 
     
    Przegrałem we frakcjach na tym serwerze dobre kilka lat i nigdy nie spotkałem się z sytuacją aby ktoś po takim uderzeniu, po prostu sobie wstawał z BW z kolegom i szedł dalej na strzelaninę - cokolwiek by się nie działo, jaka godzina by nie była oraz ilu graczy na serwerze by nie było, Twoim obowiązkiem jest zagrać to normalnie jak człowiek. Jeżeli nawet nie ma wtedy LSFD, odgrywacie to sobie na /do, bo przecież zostaliście ranni w strzelaninie na parkingu, a później z takim impetem wpadacie w bandę/słup i idziecie się dalej strzelać.. To irracjonalne.
     
     
    Końcowo, po uderzeniu w bandę, zdjął Ci kolega obok BW, wysiedliście z auta jeden z karabinem, drugi z pistoletem i zaczęliście się strzelać z kierowcą motocykla, który zamiast uciekać jak najdalej to wbiegł sobie pod prąd na autostradzie, zaczynając do Was strzelać. Twój kolega obok padł od strzałów, a Ty poskromiłeś motocyklistę zaraz po zdjętym BW po fakcie wypadku SUV'em. Tutaj masz rację, odegraliście wszystko "narracyjnie". Już pokazuję jak wyglądała ta gra i odegranie tego.

    (Czarne zamazane punkty to PW od graczy ponieważ byłem na /aduty wtedy.)
    I wtedy cały na biało, wkroczył ON, szeryfuwa. Nie zaczął szukać problemu w akcji, na której nikt nie ucierpiał, tylko zaczął wyjaśniać to, co właśnie się wydarzyło. Napisałem Wam od razu po pojawieniu się, że bardzo mi przykro, ale to co zrobiliście było poniżej jakiegokolwiek poziomu. Co z tego, że NIKT na tej akcji nie ucierpiał, ponieważ był to event o trzeciej w nocy? Graliście na virtual-world 0, gdzie każdy mógł Was widzieć. Wasza gra była dosłownie nastawiona tylko na pościg i strzelaninę - nic więcej z tego nie wykrzesaliście. Po zakończonej akcji staliście przy Scout i pisaliście sobie na /b, zamiast grać cokolwiek. Napisałem Wam, że takie coś możecie robić śmiało na cops&robbery bo tutaj, gdzie obecnie gracie, trzeba wykazać się po prostu chęcią do rozgrywki role-play. Pominę kwestię tego, że przed tym pościgiem, w lokalu Hands-up który należy do innego gracza frakcji, graliście równie tragicznie co na tym pościgu, ale to już odrębny temat do lidera frakcji. 
     
    To co tutaj napisałeś, to same strzały w Twoje kolana. Po pierwsze; nikt nie musiał poczuć się pokrzywdzony w sytuacji, w której widzę i obserwuję to, co gracie aktualnie na mapie jako FRAKCJA, oraz EVENT-TEAM. Mieliście pościg, podczas którego padły strzały pomiędzy motocyklistą a wami - zamiast jakkolwiek to rozegrać, dalej pędziliście przez miasto, ignorując totalnie jakiekolwiek publikacje, po prostu v-max wszędzie, byleby dogonić motocyklistę i się z nim rozprawić. Doszło do wypadku, zamiast go zagrać, to zdejmujecie sobie bw i lecicie dalej w zwyczajny w świecie DM już, bo inaczej tego nazwać nie umiem. Finalnie, odgrywacie jakieś /do i później sobie piszecie na /b. Co z tego, że była późna godzina, oraz że nikt nie był w stanie tego widzieć, tak jak Wam już napisałem na serwerze, nie ważne którą masz godzinę oraz jaki masz dzień, dalej obowiązują Was zasady oraz regulaminy wraz z publikacjami. To, że była trzecia trzydzieści w nocy nie zwalnia was z tego, że możecie sobie na mieście robić syf, pościgi, strzelaniny bez żadnych konsekwencji, w tym wypadku konsekwencji od strony ekipy serwera. Ostatni punkt też jest dosyć zabawny, bo przecież jak event, to możecie odwalać i nie stosować się do niczego - no nie. To, że ktoś z event-team wpadł na taki pomysł pościgu, to jedno, ale to, że był to event dalej jest zobowiązujące do tego, abyście to grali przez cały czas, bo eventy również są traktowane jako rozgrywka in-character, dalej prowadzicie swoje postacie i dalej uczestniczycie wtedy w życiu serwera. Tłumaczyłem to Wam, ale woleliście sypać ironią, sarkazmem i wyśmiewać moje słowa, zamiast spojrzeć na to z innej perspektywy, bo przecież tylko Wy macie rację i nic się nie stało w tym, co zrobiliście. 

    No i chyba to tyle tutaj z mojej wypowiedzi. Wasza gra wyglądała naprawdę mega słabo oraz sama wizja tego, co zrobiliście było poniżej poziomu gry frakcji którą reprezentujecie. Nie usprawiedliwia Was tutaj ani późna godzina ani to, że był to event grany przez event-team. Nic więcej od siebie do dodania nie mam. 
     
  12. Marceli. polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Dalej nie rozumiesz tego, że nie jestem urażony Twoja grą a zażenowany i jako osoba odpowiedzialna za pilnowanie porządku na serwerze, wyegzekwowałem wobec Was regulamin oraz publikacje, które tam zostały nagięte i złamane. Sam poziom Waszej gry był poniżej poprzeczki jaką powinna reprezentować frakcja. Wyżej masz opisane wszystko to, co powieliłeś znów w kolejnej wiadomości. Spodziewam się, że nawet nie przeczytałeś tego, co napisałem, tylko zerknąłeś na ilość tekstu i stwierdziłeś, że dobrym pomysłem będzie pójście dalej w zaparte i rzucanie znów argumentami na lewo i prawo bez żadnego poparcia tego chociażby dowodem. 

     
    Co ma akcja z parkingiem i jazdą samochodzikiem RC Bandit, do strzelaniny, pościgu i ponownej strzelaniny w środku Vinewood? Bo nie rozumiem jakby pojęcia tego, co aktualnie do siebie porównujesz i czy jesteś świadom tego, że te dwie sytuacje są totalnie odrębne od siebie. Nawet pomijając fakt, że na parkingu to sobie nawet mogłeś Abramsem jeździć, nie widziałem tego - nie egzekwowałem niczego bo mnie tam nie było - przy pościgu, zauważyłem Was, leciałem za Wami i widziałem Waszą grę. 

     
    Tak jak już Ci napisałem WYŻEJ, przegrałem kilka lat we frakcjach tutaj, od LSPD, po LSSD, do SAHP/FBI, w każdej z frakcji były inne zasady i inne style rozgrywki. Ale z każdą z tych frakcji szła jedna prosta reguła - rozgrywka in-character. Czy to eventy, czy nie, można było grymasić, ale trzeba było grać. Wy natomiast, ciągle zasłaniacie się jednym i tym samym argumentem. Podałem Wam multum innych, to dalej idziesz w zaparte ze swoim - okej, masz do tego prawo. Ale masz czarno na białym jak widziałem tą sytuację. Możesz to przeczytać ponownie i zastanowić się, jakie tym razem wyciągniesz argumenty, bo te tutaj, dalej są nietrafne i niepoparte żadnymi dowodami.


    A na temat filmu BrudnejMałpy to się nie wypowiem. Fajny twórca, dobrze grał na roleplay, ale co ma ten filmik nt. innego serwera do tej apelacji, to totalnie nie mam zielonego pojęcia.



    Edit; bo też wrzuciłeś coś w edycji postu.

     
    Wiesz. W tym wszystkim bawi mnie to, że ciągle zarzucasz mi brak znajomości LEA, tak jakby w nim w ogóle nie grał, może nie masz świadomości, nie będę Cię na siłę uświadamiał, bo podejrzewam, że nie czytasz ze zrozumieniem tego, co piszę, ale przez pryzmat ilości lat gry na RP, spotkałem się z wieloma frakcjami i w wielu grałem. O akcji w Hands-up wspomniałem w tym kontekście, że tam już Wasza gra była po prostu słaba i tyle. Mnie tam IC nie było, natomiast był inny członek ekipy, który również podziela zdanie, że było to słabe w wielu kwestiach. Dobrze wiesz, jaki tam był problem i co dokładnie było problemem, gdzie grając oficerów, macie bodycamy. Grając oficerów z rampart w tym wypadku mission row, nie jesteście gangsterami wyjętymi spod prawa bo macie odznakę, więc Wasze odzywki tam, zachowanie postaci było wręcz naganne i gdyby nie to, że migaliście się od wezwania SGT na miejscu, to spodziewam się, że by się to dla Was skończyło zupełnie inaczej niż tym pościgiem. I na sam koniec, skończ mi zarzucać brak wiedzy i znajomości gry we frakcji. Jak chcesz to robić, daj mi jakiś argument, bo nie będę Ci odpisywać na to samo ciągle.
  13. Marceli. polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Cześć. Zaczynając od początku..

     
    To, że pościg był o trzeciej w nocy nie jest żadnym argumentem który działa na Twoją korzyść, a już szczególnie nadmienianie, że był to pościg prowadzony z graczem event-team, bo jakby nie było, to podczas takiej gry i tak gracie w pełni in-character na serwerze i dalej prowadzicie taką rozgrywkę. Nie zwalnia Was to z niczego co jest w regulaminie serwera, frakcji oraz w publikacjach pisanych przez ekipę. 
    Jadąc w pościgu za motocyklem, wjechałeś w dziurę na drodze, przez co Twój SUV Vapid Scout wybił się lekko, przez co straciłeś nad nim panowanie, poskutkowało to tym, że poleciałeś nieco bokiem, lekko zaczepiając motocykl, z dalszej perspektywy wyglądało to jak próba pitowania go, niemniej jednak - motocykl pojechał dalej, a Ty uderzyłeś z impetem w barierkę na zjeździe z autostrady, bokiem swojego auta. Tutaj warto nadmienić to, że u mnie wszystko było wczytane oraz widoczne - u Ciebie, na nagraniu fakt. Nie widać barierki, ale równie dobrze widać LAMPĘ, w którą uderzyliście z impetem, do tego stopnia, że Twoja postać kierowcy otrzymała status BW. Zresztą - nie bez powodu. Tak samo, silnik Waszego Suv'a przestał działać - no nie dziwne, skoro uderzenie było tak mocne. 
     
    Przegrałem we frakcjach na tym serwerze dobre kilka lat i nigdy nie spotkałem się z sytuacją aby ktoś po takim uderzeniu, po prostu sobie wstawał z BW z kolegom i szedł dalej na strzelaninę - cokolwiek by się nie działo, jaka godzina by nie była oraz ilu graczy na serwerze by nie było, Twoim obowiązkiem jest zagrać to normalnie jak człowiek. Jeżeli nawet nie ma wtedy LSFD, odgrywacie to sobie na /do, bo przecież zostaliście ranni w strzelaninie na parkingu, a później z takim impetem wpadacie w bandę/słup i idziecie się dalej strzelać.. To irracjonalne.
     
     
    Końcowo, po uderzeniu w bandę, zdjął Ci kolega obok BW, wysiedliście z auta jeden z karabinem, drugi z pistoletem i zaczęliście się strzelać z kierowcą motocykla, który zamiast uciekać jak najdalej to wbiegł sobie pod prąd na autostradzie, zaczynając do Was strzelać. Twój kolega obok padł od strzałów, a Ty poskromiłeś motocyklistę zaraz po zdjętym BW po fakcie wypadku SUV'em. Tutaj masz rację, odegraliście wszystko "narracyjnie". Już pokazuję jak wyglądała ta gra i odegranie tego.

    (Czarne zamazane punkty to PW od graczy ponieważ byłem na /aduty wtedy.)
    I wtedy cały na biało, wkroczył ON, szeryfuwa. Nie zaczął szukać problemu w akcji, na której nikt nie ucierpiał, tylko zaczął wyjaśniać to, co właśnie się wydarzyło. Napisałem Wam od razu po pojawieniu się, że bardzo mi przykro, ale to co zrobiliście było poniżej jakiegokolwiek poziomu. Co z tego, że NIKT na tej akcji nie ucierpiał, ponieważ był to event o trzeciej w nocy? Graliście na virtual-world 0, gdzie każdy mógł Was widzieć. Wasza gra była dosłownie nastawiona tylko na pościg i strzelaninę - nic więcej z tego nie wykrzesaliście. Po zakończonej akcji staliście przy Scout i pisaliście sobie na /b, zamiast grać cokolwiek. Napisałem Wam, że takie coś możecie robić śmiało na cops&robbery bo tutaj, gdzie obecnie gracie, trzeba wykazać się po prostu chęcią do rozgrywki role-play. Pominę kwestię tego, że przed tym pościgiem, w lokalu Hands-up który należy do innego gracza frakcji, graliście równie tragicznie co na tym pościgu, ale to już odrębny temat do lidera frakcji. 
     
    To co tutaj napisałeś, to same strzały w Twoje kolana. Po pierwsze; nikt nie musiał poczuć się pokrzywdzony w sytuacji, w której widzę i obserwuję to, co gracie aktualnie na mapie jako FRAKCJA, oraz EVENT-TEAM. Mieliście pościg, podczas którego padły strzały pomiędzy motocyklistą a wami - zamiast jakkolwiek to rozegrać, dalej pędziliście przez miasto, ignorując totalnie jakiekolwiek publikacje, po prostu v-max wszędzie, byleby dogonić motocyklistę i się z nim rozprawić. Doszło do wypadku, zamiast go zagrać, to zdejmujecie sobie bw i lecicie dalej w zwyczajny w świecie DM już, bo inaczej tego nazwać nie umiem. Finalnie, odgrywacie jakieś /do i później sobie piszecie na /b. Co z tego, że była późna godzina, oraz że nikt nie był w stanie tego widzieć, tak jak Wam już napisałem na serwerze, nie ważne którą masz godzinę oraz jaki masz dzień, dalej obowiązują Was zasady oraz regulaminy wraz z publikacjami. To, że była trzecia trzydzieści w nocy nie zwalnia was z tego, że możecie sobie na mieście robić syf, pościgi, strzelaniny bez żadnych konsekwencji, w tym wypadku konsekwencji od strony ekipy serwera. Ostatni punkt też jest dosyć zabawny, bo przecież jak event, to możecie odwalać i nie stosować się do niczego - no nie. To, że ktoś z event-team wpadł na taki pomysł pościgu, to jedno, ale to, że był to event dalej jest zobowiązujące do tego, abyście to grali przez cały czas, bo eventy również są traktowane jako rozgrywka in-character, dalej prowadzicie swoje postacie i dalej uczestniczycie wtedy w życiu serwera. Tłumaczyłem to Wam, ale woleliście sypać ironią, sarkazmem i wyśmiewać moje słowa, zamiast spojrzeć na to z innej perspektywy, bo przecież tylko Wy macie rację i nic się nie stało w tym, co zrobiliście. 

    No i chyba to tyle tutaj z mojej wypowiedzi. Wasza gra wyglądała naprawdę mega słabo oraz sama wizja tego, co zrobiliście było poniżej poziomu gry frakcji którą reprezentujecie. Nie usprawiedliwia Was tutaj ani późna godzina ani to, że był to event grany przez event-team. Nic więcej od siebie do dodania nie mam. 
     
  14. szeryfuwa polubił odpowiedź w temacie przez El Fenomeno w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Przewertuj raz jeszcze akcje z wczoraj. To nie moja postać posłużyła się językiem Japońskim, tylko ktoś z grona osób które znajdowały w lokalu. I tak, wyobraź sobie że moja postać zna język hiszpański bo jest obywatelem USA, to może być dla Ciebie niezłym szokiem jak jeszcze dodam że kończyła tutaj uniwersytet. Argument którego użyłeś jest totalnie z czapy, ale nie dziwie Ci się ani trochę bo w końcu nie znasz backgrodundu postaci - dodam jeszcze że jest to postać CMowa posiadająca swój wewnętrzny temat, który jest do wglądu dla @Mixer a który został klepnięty przez grono administracyjne tj. obecnych TS (Wuu, Garett i Azzi) a wspominam o tym dlatego, że jest tam zawarta informacja o tym jakimi językami posługuje się postać i że to nie zostało wyciągnięte z czapy. Dosłownie mógłbym to samo napisać o twoim ziomku kitajcu, że NieZla kreacja postaci :D! japończyk zna język hiszpański?! Ale wiadomo że tego języka uczą przed podejściem do służby w PD - tak samo jak tego języka uczą w różnych szkołach, czy właśnie uniwerkach (tam jest nawet szersza gamma języków jeśli ktoś sobie tego życzy). Ja osobiście wam nie zarzuciłem na OOC grania na niskim poziomie, a jedynie to żebyś nie kłamał w narracji na /me tf tf i to że G4uby to twój ziomek i napisanie Ci tekstu napisz do lidera w tamtej chwili było dla Ciebie po prostu wygodne, bo o tym nie każdy musi przecież wiedzieć. I żeby nie było, to nie mam nic do G4uby bo uważam go za spoko ziomka.
    Skoro już spompowałeś się na temat mojej rozgrywki i pochodzenia mojej postaci czy jej korzeni, to twój serdeczny przyjaciel w pewien sposób poczynił MG pisząc na czacie IC w ten sposób (Leo Kuo mówi: Bardziej niż francja pod czas drugiej wojny światowej.) Co dla mnie osobiście jest już wystarczające żeby pokazać wasz niski poziom rozgrywki - a żeby tego było mało to po wykonaniu 9-1-1 twój ziomek wziął sobie po prostu mój numer i zadzwonił do mojej postaci xDDD no klasa, trzeba przyznać - nawet wtedy kiedy wasze postacie zarzuciły że to był fake call, to odmówiliście wezwanie SV. Ja osobiście cały wątek tej sprzeczki chciałem ciągnąć do końca drogą IC bo uważam wasze postacie za infantylne jak na oficerów PD, między innymi dlatego jak już zwialiście z miejsca na jakąś tam akcję dynamiczną to prowadziłem rozgrywkę z ziomkami z SD po której wszedłem na DC IAG PD, gdzie po zapoznaniu się z wytycznymi chciałem rozpocząć grę z wydziałem wewnętrznym. Wypełniłem nawet wzór i połowicznie opisałem sprawę, ale wtedy zrobiliście jajo na dynamicznej akcji za co wyłapaliście blokady postaci - nadmienię tutaj że całej tej sytuacji podczas interwencji @szeryfuwa przyglądał się @wuuu który ostatecznie wyszedł z serwera, a na miejsce dobił @Husio który jak dobrze rozumiem wyjaśniał sprawę z członkiem ET. Waszą akcję specowałem mniej więcej od momentu kiedy z pozycji DriveBy (Co z czego pamiętam w LEA jest chyba zabronione? @Wiesiu) oddaliście strzały w kierowcę motocykla przebijając mu przy tym oponę. Aż do momentu kiedy na miejsce przyszedł supporter, wtedy odbiłem w swoją stronę. Lekka paranoja i frustracja chłopaki, ale w tym wypadku całą sprawę prowadził @szeryfuwa a ja jedynie wklepałem wam kary - tutaj dodam też że żadnych konsultacji nie musiało być ale to w końcu 'my' piszemy bajki co nie.  A przez frustrację mam na myśli to co potem odstawialiście na konferencji frakcyjnej (rzucam niżej). I właściwie to nie mam zamiaru się już więcej wypowiadać na temat tej sytuacji, bo apelacja dotyczy czegoś zupełnie innego ale skoro już tak bardzo chciałeś wywołać mnie do tablicy..
     
  15. street law polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Dalej nie rozumiesz tego, że nie jestem urażony Twoja grą a zażenowany i jako osoba odpowiedzialna za pilnowanie porządku na serwerze, wyegzekwowałem wobec Was regulamin oraz publikacje, które tam zostały nagięte i złamane. Sam poziom Waszej gry był poniżej poprzeczki jaką powinna reprezentować frakcja. Wyżej masz opisane wszystko to, co powieliłeś znów w kolejnej wiadomości. Spodziewam się, że nawet nie przeczytałeś tego, co napisałem, tylko zerknąłeś na ilość tekstu i stwierdziłeś, że dobrym pomysłem będzie pójście dalej w zaparte i rzucanie znów argumentami na lewo i prawo bez żadnego poparcia tego chociażby dowodem. 

     
    Co ma akcja z parkingiem i jazdą samochodzikiem RC Bandit, do strzelaniny, pościgu i ponownej strzelaniny w środku Vinewood? Bo nie rozumiem jakby pojęcia tego, co aktualnie do siebie porównujesz i czy jesteś świadom tego, że te dwie sytuacje są totalnie odrębne od siebie. Nawet pomijając fakt, że na parkingu to sobie nawet mogłeś Abramsem jeździć, nie widziałem tego - nie egzekwowałem niczego bo mnie tam nie było - przy pościgu, zauważyłem Was, leciałem za Wami i widziałem Waszą grę. 

     
    Tak jak już Ci napisałem WYŻEJ, przegrałem kilka lat we frakcjach tutaj, od LSPD, po LSSD, do SAHP/FBI, w każdej z frakcji były inne zasady i inne style rozgrywki. Ale z każdą z tych frakcji szła jedna prosta reguła - rozgrywka in-character. Czy to eventy, czy nie, można było grymasić, ale trzeba było grać. Wy natomiast, ciągle zasłaniacie się jednym i tym samym argumentem. Podałem Wam multum innych, to dalej idziesz w zaparte ze swoim - okej, masz do tego prawo. Ale masz czarno na białym jak widziałem tą sytuację. Możesz to przeczytać ponownie i zastanowić się, jakie tym razem wyciągniesz argumenty, bo te tutaj, dalej są nietrafne i niepoparte żadnymi dowodami.


    A na temat filmu BrudnejMałpy to się nie wypowiem. Fajny twórca, dobrze grał na roleplay, ale co ma ten filmik nt. innego serwera do tej apelacji, to totalnie nie mam zielonego pojęcia.



    Edit; bo też wrzuciłeś coś w edycji postu.

     
    Wiesz. W tym wszystkim bawi mnie to, że ciągle zarzucasz mi brak znajomości LEA, tak jakby w nim w ogóle nie grał, może nie masz świadomości, nie będę Cię na siłę uświadamiał, bo podejrzewam, że nie czytasz ze zrozumieniem tego, co piszę, ale przez pryzmat ilości lat gry na RP, spotkałem się z wieloma frakcjami i w wielu grałem. O akcji w Hands-up wspomniałem w tym kontekście, że tam już Wasza gra była po prostu słaba i tyle. Mnie tam IC nie było, natomiast był inny członek ekipy, który również podziela zdanie, że było to słabe w wielu kwestiach. Dobrze wiesz, jaki tam był problem i co dokładnie było problemem, gdzie grając oficerów, macie bodycamy. Grając oficerów z rampart w tym wypadku mission row, nie jesteście gangsterami wyjętymi spod prawa bo macie odznakę, więc Wasze odzywki tam, zachowanie postaci było wręcz naganne i gdyby nie to, że migaliście się od wezwania SGT na miejscu, to spodziewam się, że by się to dla Was skończyło zupełnie inaczej niż tym pościgiem. I na sam koniec, skończ mi zarzucać brak wiedzy i znajomości gry we frakcji. Jak chcesz to robić, daj mi jakiś argument, bo nie będę Ci odpisywać na to samo ciągle.
  16. street law polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Cześć. Zaczynając od początku..

     
    To, że pościg był o trzeciej w nocy nie jest żadnym argumentem który działa na Twoją korzyść, a już szczególnie nadmienianie, że był to pościg prowadzony z graczem event-team, bo jakby nie było, to podczas takiej gry i tak gracie w pełni in-character na serwerze i dalej prowadzicie taką rozgrywkę. Nie zwalnia Was to z niczego co jest w regulaminie serwera, frakcji oraz w publikacjach pisanych przez ekipę. 
    Jadąc w pościgu za motocyklem, wjechałeś w dziurę na drodze, przez co Twój SUV Vapid Scout wybił się lekko, przez co straciłeś nad nim panowanie, poskutkowało to tym, że poleciałeś nieco bokiem, lekko zaczepiając motocykl, z dalszej perspektywy wyglądało to jak próba pitowania go, niemniej jednak - motocykl pojechał dalej, a Ty uderzyłeś z impetem w barierkę na zjeździe z autostrady, bokiem swojego auta. Tutaj warto nadmienić to, że u mnie wszystko było wczytane oraz widoczne - u Ciebie, na nagraniu fakt. Nie widać barierki, ale równie dobrze widać LAMPĘ, w którą uderzyliście z impetem, do tego stopnia, że Twoja postać kierowcy otrzymała status BW. Zresztą - nie bez powodu. Tak samo, silnik Waszego Suv'a przestał działać - no nie dziwne, skoro uderzenie było tak mocne. 
     
    Przegrałem we frakcjach na tym serwerze dobre kilka lat i nigdy nie spotkałem się z sytuacją aby ktoś po takim uderzeniu, po prostu sobie wstawał z BW z kolegom i szedł dalej na strzelaninę - cokolwiek by się nie działo, jaka godzina by nie była oraz ilu graczy na serwerze by nie było, Twoim obowiązkiem jest zagrać to normalnie jak człowiek. Jeżeli nawet nie ma wtedy LSFD, odgrywacie to sobie na /do, bo przecież zostaliście ranni w strzelaninie na parkingu, a później z takim impetem wpadacie w bandę/słup i idziecie się dalej strzelać.. To irracjonalne.
     
     
    Końcowo, po uderzeniu w bandę, zdjął Ci kolega obok BW, wysiedliście z auta jeden z karabinem, drugi z pistoletem i zaczęliście się strzelać z kierowcą motocykla, który zamiast uciekać jak najdalej to wbiegł sobie pod prąd na autostradzie, zaczynając do Was strzelać. Twój kolega obok padł od strzałów, a Ty poskromiłeś motocyklistę zaraz po zdjętym BW po fakcie wypadku SUV'em. Tutaj masz rację, odegraliście wszystko "narracyjnie". Już pokazuję jak wyglądała ta gra i odegranie tego.

    (Czarne zamazane punkty to PW od graczy ponieważ byłem na /aduty wtedy.)
    I wtedy cały na biało, wkroczył ON, szeryfuwa. Nie zaczął szukać problemu w akcji, na której nikt nie ucierpiał, tylko zaczął wyjaśniać to, co właśnie się wydarzyło. Napisałem Wam od razu po pojawieniu się, że bardzo mi przykro, ale to co zrobiliście było poniżej jakiegokolwiek poziomu. Co z tego, że NIKT na tej akcji nie ucierpiał, ponieważ był to event o trzeciej w nocy? Graliście na virtual-world 0, gdzie każdy mógł Was widzieć. Wasza gra była dosłownie nastawiona tylko na pościg i strzelaninę - nic więcej z tego nie wykrzesaliście. Po zakończonej akcji staliście przy Scout i pisaliście sobie na /b, zamiast grać cokolwiek. Napisałem Wam, że takie coś możecie robić śmiało na cops&robbery bo tutaj, gdzie obecnie gracie, trzeba wykazać się po prostu chęcią do rozgrywki role-play. Pominę kwestię tego, że przed tym pościgiem, w lokalu Hands-up który należy do innego gracza frakcji, graliście równie tragicznie co na tym pościgu, ale to już odrębny temat do lidera frakcji. 
     
    To co tutaj napisałeś, to same strzały w Twoje kolana. Po pierwsze; nikt nie musiał poczuć się pokrzywdzony w sytuacji, w której widzę i obserwuję to, co gracie aktualnie na mapie jako FRAKCJA, oraz EVENT-TEAM. Mieliście pościg, podczas którego padły strzały pomiędzy motocyklistą a wami - zamiast jakkolwiek to rozegrać, dalej pędziliście przez miasto, ignorując totalnie jakiekolwiek publikacje, po prostu v-max wszędzie, byleby dogonić motocyklistę i się z nim rozprawić. Doszło do wypadku, zamiast go zagrać, to zdejmujecie sobie bw i lecicie dalej w zwyczajny w świecie DM już, bo inaczej tego nazwać nie umiem. Finalnie, odgrywacie jakieś /do i później sobie piszecie na /b. Co z tego, że była późna godzina, oraz że nikt nie był w stanie tego widzieć, tak jak Wam już napisałem na serwerze, nie ważne którą masz godzinę oraz jaki masz dzień, dalej obowiązują Was zasady oraz regulaminy wraz z publikacjami. To, że była trzecia trzydzieści w nocy nie zwalnia was z tego, że możecie sobie na mieście robić syf, pościgi, strzelaniny bez żadnych konsekwencji, w tym wypadku konsekwencji od strony ekipy serwera. Ostatni punkt też jest dosyć zabawny, bo przecież jak event, to możecie odwalać i nie stosować się do niczego - no nie. To, że ktoś z event-team wpadł na taki pomysł pościgu, to jedno, ale to, że był to event dalej jest zobowiązujące do tego, abyście to grali przez cały czas, bo eventy również są traktowane jako rozgrywka in-character, dalej prowadzicie swoje postacie i dalej uczestniczycie wtedy w życiu serwera. Tłumaczyłem to Wam, ale woleliście sypać ironią, sarkazmem i wyśmiewać moje słowa, zamiast spojrzeć na to z innej perspektywy, bo przecież tylko Wy macie rację i nic się nie stało w tym, co zrobiliście. 

    No i chyba to tyle tutaj z mojej wypowiedzi. Wasza gra wyglądała naprawdę mega słabo oraz sama wizja tego, co zrobiliście było poniżej poziomu gry frakcji którą reprezentujecie. Nie usprawiedliwia Was tutaj ani późna godzina ani to, że był to event grany przez event-team. Nic więcej od siebie do dodania nie mam. 
     
  17. GrooVek polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Cześć. Zaczynając od początku..

     
    To, że pościg był o trzeciej w nocy nie jest żadnym argumentem który działa na Twoją korzyść, a już szczególnie nadmienianie, że był to pościg prowadzony z graczem event-team, bo jakby nie było, to podczas takiej gry i tak gracie w pełni in-character na serwerze i dalej prowadzicie taką rozgrywkę. Nie zwalnia Was to z niczego co jest w regulaminie serwera, frakcji oraz w publikacjach pisanych przez ekipę. 
    Jadąc w pościgu za motocyklem, wjechałeś w dziurę na drodze, przez co Twój SUV Vapid Scout wybił się lekko, przez co straciłeś nad nim panowanie, poskutkowało to tym, że poleciałeś nieco bokiem, lekko zaczepiając motocykl, z dalszej perspektywy wyglądało to jak próba pitowania go, niemniej jednak - motocykl pojechał dalej, a Ty uderzyłeś z impetem w barierkę na zjeździe z autostrady, bokiem swojego auta. Tutaj warto nadmienić to, że u mnie wszystko było wczytane oraz widoczne - u Ciebie, na nagraniu fakt. Nie widać barierki, ale równie dobrze widać LAMPĘ, w którą uderzyliście z impetem, do tego stopnia, że Twoja postać kierowcy otrzymała status BW. Zresztą - nie bez powodu. Tak samo, silnik Waszego Suv'a przestał działać - no nie dziwne, skoro uderzenie było tak mocne. 
     
    Przegrałem we frakcjach na tym serwerze dobre kilka lat i nigdy nie spotkałem się z sytuacją aby ktoś po takim uderzeniu, po prostu sobie wstawał z BW z kolegom i szedł dalej na strzelaninę - cokolwiek by się nie działo, jaka godzina by nie była oraz ilu graczy na serwerze by nie było, Twoim obowiązkiem jest zagrać to normalnie jak człowiek. Jeżeli nawet nie ma wtedy LSFD, odgrywacie to sobie na /do, bo przecież zostaliście ranni w strzelaninie na parkingu, a później z takim impetem wpadacie w bandę/słup i idziecie się dalej strzelać.. To irracjonalne.
     
     
    Końcowo, po uderzeniu w bandę, zdjął Ci kolega obok BW, wysiedliście z auta jeden z karabinem, drugi z pistoletem i zaczęliście się strzelać z kierowcą motocykla, który zamiast uciekać jak najdalej to wbiegł sobie pod prąd na autostradzie, zaczynając do Was strzelać. Twój kolega obok padł od strzałów, a Ty poskromiłeś motocyklistę zaraz po zdjętym BW po fakcie wypadku SUV'em. Tutaj masz rację, odegraliście wszystko "narracyjnie". Już pokazuję jak wyglądała ta gra i odegranie tego.

    (Czarne zamazane punkty to PW od graczy ponieważ byłem na /aduty wtedy.)
    I wtedy cały na biało, wkroczył ON, szeryfuwa. Nie zaczął szukać problemu w akcji, na której nikt nie ucierpiał, tylko zaczął wyjaśniać to, co właśnie się wydarzyło. Napisałem Wam od razu po pojawieniu się, że bardzo mi przykro, ale to co zrobiliście było poniżej jakiegokolwiek poziomu. Co z tego, że NIKT na tej akcji nie ucierpiał, ponieważ był to event o trzeciej w nocy? Graliście na virtual-world 0, gdzie każdy mógł Was widzieć. Wasza gra była dosłownie nastawiona tylko na pościg i strzelaninę - nic więcej z tego nie wykrzesaliście. Po zakończonej akcji staliście przy Scout i pisaliście sobie na /b, zamiast grać cokolwiek. Napisałem Wam, że takie coś możecie robić śmiało na cops&robbery bo tutaj, gdzie obecnie gracie, trzeba wykazać się po prostu chęcią do rozgrywki role-play. Pominę kwestię tego, że przed tym pościgiem, w lokalu Hands-up który należy do innego gracza frakcji, graliście równie tragicznie co na tym pościgu, ale to już odrębny temat do lidera frakcji. 
     
    To co tutaj napisałeś, to same strzały w Twoje kolana. Po pierwsze; nikt nie musiał poczuć się pokrzywdzony w sytuacji, w której widzę i obserwuję to, co gracie aktualnie na mapie jako FRAKCJA, oraz EVENT-TEAM. Mieliście pościg, podczas którego padły strzały pomiędzy motocyklistą a wami - zamiast jakkolwiek to rozegrać, dalej pędziliście przez miasto, ignorując totalnie jakiekolwiek publikacje, po prostu v-max wszędzie, byleby dogonić motocyklistę i się z nim rozprawić. Doszło do wypadku, zamiast go zagrać, to zdejmujecie sobie bw i lecicie dalej w zwyczajny w świecie DM już, bo inaczej tego nazwać nie umiem. Finalnie, odgrywacie jakieś /do i później sobie piszecie na /b. Co z tego, że była późna godzina, oraz że nikt nie był w stanie tego widzieć, tak jak Wam już napisałem na serwerze, nie ważne którą masz godzinę oraz jaki masz dzień, dalej obowiązują Was zasady oraz regulaminy wraz z publikacjami. To, że była trzecia trzydzieści w nocy nie zwalnia was z tego, że możecie sobie na mieście robić syf, pościgi, strzelaniny bez żadnych konsekwencji, w tym wypadku konsekwencji od strony ekipy serwera. Ostatni punkt też jest dosyć zabawny, bo przecież jak event, to możecie odwalać i nie stosować się do niczego - no nie. To, że ktoś z event-team wpadł na taki pomysł pościgu, to jedno, ale to, że był to event dalej jest zobowiązujące do tego, abyście to grali przez cały czas, bo eventy również są traktowane jako rozgrywka in-character, dalej prowadzicie swoje postacie i dalej uczestniczycie wtedy w życiu serwera. Tłumaczyłem to Wam, ale woleliście sypać ironią, sarkazmem i wyśmiewać moje słowa, zamiast spojrzeć na to z innej perspektywy, bo przecież tylko Wy macie rację i nic się nie stało w tym, co zrobiliście. 

    No i chyba to tyle tutaj z mojej wypowiedzi. Wasza gra wyglądała naprawdę mega słabo oraz sama wizja tego, co zrobiliście było poniżej poziomu gry frakcji którą reprezentujecie. Nie usprawiedliwia Was tutaj ani późna godzina ani to, że był to event grany przez event-team. Nic więcej od siebie do dodania nie mam. 
     
  18. greygods polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Dalej nie rozumiesz tego, że nie jestem urażony Twoja grą a zażenowany i jako osoba odpowiedzialna za pilnowanie porządku na serwerze, wyegzekwowałem wobec Was regulamin oraz publikacje, które tam zostały nagięte i złamane. Sam poziom Waszej gry był poniżej poprzeczki jaką powinna reprezentować frakcja. Wyżej masz opisane wszystko to, co powieliłeś znów w kolejnej wiadomości. Spodziewam się, że nawet nie przeczytałeś tego, co napisałem, tylko zerknąłeś na ilość tekstu i stwierdziłeś, że dobrym pomysłem będzie pójście dalej w zaparte i rzucanie znów argumentami na lewo i prawo bez żadnego poparcia tego chociażby dowodem. 

     
    Co ma akcja z parkingiem i jazdą samochodzikiem RC Bandit, do strzelaniny, pościgu i ponownej strzelaniny w środku Vinewood? Bo nie rozumiem jakby pojęcia tego, co aktualnie do siebie porównujesz i czy jesteś świadom tego, że te dwie sytuacje są totalnie odrębne od siebie. Nawet pomijając fakt, że na parkingu to sobie nawet mogłeś Abramsem jeździć, nie widziałem tego - nie egzekwowałem niczego bo mnie tam nie było - przy pościgu, zauważyłem Was, leciałem za Wami i widziałem Waszą grę. 

     
    Tak jak już Ci napisałem WYŻEJ, przegrałem kilka lat we frakcjach tutaj, od LSPD, po LSSD, do SAHP/FBI, w każdej z frakcji były inne zasady i inne style rozgrywki. Ale z każdą z tych frakcji szła jedna prosta reguła - rozgrywka in-character. Czy to eventy, czy nie, można było grymasić, ale trzeba było grać. Wy natomiast, ciągle zasłaniacie się jednym i tym samym argumentem. Podałem Wam multum innych, to dalej idziesz w zaparte ze swoim - okej, masz do tego prawo. Ale masz czarno na białym jak widziałem tą sytuację. Możesz to przeczytać ponownie i zastanowić się, jakie tym razem wyciągniesz argumenty, bo te tutaj, dalej są nietrafne i niepoparte żadnymi dowodami.


    A na temat filmu BrudnejMałpy to się nie wypowiem. Fajny twórca, dobrze grał na roleplay, ale co ma ten filmik nt. innego serwera do tej apelacji, to totalnie nie mam zielonego pojęcia.



    Edit; bo też wrzuciłeś coś w edycji postu.

     
    Wiesz. W tym wszystkim bawi mnie to, że ciągle zarzucasz mi brak znajomości LEA, tak jakby w nim w ogóle nie grał, może nie masz świadomości, nie będę Cię na siłę uświadamiał, bo podejrzewam, że nie czytasz ze zrozumieniem tego, co piszę, ale przez pryzmat ilości lat gry na RP, spotkałem się z wieloma frakcjami i w wielu grałem. O akcji w Hands-up wspomniałem w tym kontekście, że tam już Wasza gra była po prostu słaba i tyle. Mnie tam IC nie było, natomiast był inny członek ekipy, który również podziela zdanie, że było to słabe w wielu kwestiach. Dobrze wiesz, jaki tam był problem i co dokładnie było problemem, gdzie grając oficerów, macie bodycamy. Grając oficerów z rampart w tym wypadku mission row, nie jesteście gangsterami wyjętymi spod prawa bo macie odznakę, więc Wasze odzywki tam, zachowanie postaci było wręcz naganne i gdyby nie to, że migaliście się od wezwania SGT na miejscu, to spodziewam się, że by się to dla Was skończyło zupełnie inaczej niż tym pościgiem. I na sam koniec, skończ mi zarzucać brak wiedzy i znajomości gry we frakcji. Jak chcesz to robić, daj mi jakiś argument, bo nie będę Ci odpisywać na to samo ciągle.
  19. Centrolewus polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Dalej nie rozumiesz tego, że nie jestem urażony Twoja grą a zażenowany i jako osoba odpowiedzialna za pilnowanie porządku na serwerze, wyegzekwowałem wobec Was regulamin oraz publikacje, które tam zostały nagięte i złamane. Sam poziom Waszej gry był poniżej poprzeczki jaką powinna reprezentować frakcja. Wyżej masz opisane wszystko to, co powieliłeś znów w kolejnej wiadomości. Spodziewam się, że nawet nie przeczytałeś tego, co napisałem, tylko zerknąłeś na ilość tekstu i stwierdziłeś, że dobrym pomysłem będzie pójście dalej w zaparte i rzucanie znów argumentami na lewo i prawo bez żadnego poparcia tego chociażby dowodem. 

     
    Co ma akcja z parkingiem i jazdą samochodzikiem RC Bandit, do strzelaniny, pościgu i ponownej strzelaniny w środku Vinewood? Bo nie rozumiem jakby pojęcia tego, co aktualnie do siebie porównujesz i czy jesteś świadom tego, że te dwie sytuacje są totalnie odrębne od siebie. Nawet pomijając fakt, że na parkingu to sobie nawet mogłeś Abramsem jeździć, nie widziałem tego - nie egzekwowałem niczego bo mnie tam nie było - przy pościgu, zauważyłem Was, leciałem za Wami i widziałem Waszą grę. 

     
    Tak jak już Ci napisałem WYŻEJ, przegrałem kilka lat we frakcjach tutaj, od LSPD, po LSSD, do SAHP/FBI, w każdej z frakcji były inne zasady i inne style rozgrywki. Ale z każdą z tych frakcji szła jedna prosta reguła - rozgrywka in-character. Czy to eventy, czy nie, można było grymasić, ale trzeba było grać. Wy natomiast, ciągle zasłaniacie się jednym i tym samym argumentem. Podałem Wam multum innych, to dalej idziesz w zaparte ze swoim - okej, masz do tego prawo. Ale masz czarno na białym jak widziałem tą sytuację. Możesz to przeczytać ponownie i zastanowić się, jakie tym razem wyciągniesz argumenty, bo te tutaj, dalej są nietrafne i niepoparte żadnymi dowodami.


    A na temat filmu BrudnejMałpy to się nie wypowiem. Fajny twórca, dobrze grał na roleplay, ale co ma ten filmik nt. innego serwera do tej apelacji, to totalnie nie mam zielonego pojęcia.



    Edit; bo też wrzuciłeś coś w edycji postu.

     
    Wiesz. W tym wszystkim bawi mnie to, że ciągle zarzucasz mi brak znajomości LEA, tak jakby w nim w ogóle nie grał, może nie masz świadomości, nie będę Cię na siłę uświadamiał, bo podejrzewam, że nie czytasz ze zrozumieniem tego, co piszę, ale przez pryzmat ilości lat gry na RP, spotkałem się z wieloma frakcjami i w wielu grałem. O akcji w Hands-up wspomniałem w tym kontekście, że tam już Wasza gra była po prostu słaba i tyle. Mnie tam IC nie było, natomiast był inny członek ekipy, który również podziela zdanie, że było to słabe w wielu kwestiach. Dobrze wiesz, jaki tam był problem i co dokładnie było problemem, gdzie grając oficerów, macie bodycamy. Grając oficerów z rampart w tym wypadku mission row, nie jesteście gangsterami wyjętymi spod prawa bo macie odznakę, więc Wasze odzywki tam, zachowanie postaci było wręcz naganne i gdyby nie to, że migaliście się od wezwania SGT na miejscu, to spodziewam się, że by się to dla Was skończyło zupełnie inaczej niż tym pościgiem. I na sam koniec, skończ mi zarzucać brak wiedzy i znajomości gry we frakcji. Jak chcesz to robić, daj mi jakiś argument, bo nie będę Ci odpisywać na to samo ciągle.
  20. El Fenomeno polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Cześć. Zaczynając od początku..

     
    To, że pościg był o trzeciej w nocy nie jest żadnym argumentem który działa na Twoją korzyść, a już szczególnie nadmienianie, że był to pościg prowadzony z graczem event-team, bo jakby nie było, to podczas takiej gry i tak gracie w pełni in-character na serwerze i dalej prowadzicie taką rozgrywkę. Nie zwalnia Was to z niczego co jest w regulaminie serwera, frakcji oraz w publikacjach pisanych przez ekipę. 
    Jadąc w pościgu za motocyklem, wjechałeś w dziurę na drodze, przez co Twój SUV Vapid Scout wybił się lekko, przez co straciłeś nad nim panowanie, poskutkowało to tym, że poleciałeś nieco bokiem, lekko zaczepiając motocykl, z dalszej perspektywy wyglądało to jak próba pitowania go, niemniej jednak - motocykl pojechał dalej, a Ty uderzyłeś z impetem w barierkę na zjeździe z autostrady, bokiem swojego auta. Tutaj warto nadmienić to, że u mnie wszystko było wczytane oraz widoczne - u Ciebie, na nagraniu fakt. Nie widać barierki, ale równie dobrze widać LAMPĘ, w którą uderzyliście z impetem, do tego stopnia, że Twoja postać kierowcy otrzymała status BW. Zresztą - nie bez powodu. Tak samo, silnik Waszego Suv'a przestał działać - no nie dziwne, skoro uderzenie było tak mocne. 
     
    Przegrałem we frakcjach na tym serwerze dobre kilka lat i nigdy nie spotkałem się z sytuacją aby ktoś po takim uderzeniu, po prostu sobie wstawał z BW z kolegom i szedł dalej na strzelaninę - cokolwiek by się nie działo, jaka godzina by nie była oraz ilu graczy na serwerze by nie było, Twoim obowiązkiem jest zagrać to normalnie jak człowiek. Jeżeli nawet nie ma wtedy LSFD, odgrywacie to sobie na /do, bo przecież zostaliście ranni w strzelaninie na parkingu, a później z takim impetem wpadacie w bandę/słup i idziecie się dalej strzelać.. To irracjonalne.
     
     
    Końcowo, po uderzeniu w bandę, zdjął Ci kolega obok BW, wysiedliście z auta jeden z karabinem, drugi z pistoletem i zaczęliście się strzelać z kierowcą motocykla, który zamiast uciekać jak najdalej to wbiegł sobie pod prąd na autostradzie, zaczynając do Was strzelać. Twój kolega obok padł od strzałów, a Ty poskromiłeś motocyklistę zaraz po zdjętym BW po fakcie wypadku SUV'em. Tutaj masz rację, odegraliście wszystko "narracyjnie". Już pokazuję jak wyglądała ta gra i odegranie tego.

    (Czarne zamazane punkty to PW od graczy ponieważ byłem na /aduty wtedy.)
    I wtedy cały na biało, wkroczył ON, szeryfuwa. Nie zaczął szukać problemu w akcji, na której nikt nie ucierpiał, tylko zaczął wyjaśniać to, co właśnie się wydarzyło. Napisałem Wam od razu po pojawieniu się, że bardzo mi przykro, ale to co zrobiliście było poniżej jakiegokolwiek poziomu. Co z tego, że NIKT na tej akcji nie ucierpiał, ponieważ był to event o trzeciej w nocy? Graliście na virtual-world 0, gdzie każdy mógł Was widzieć. Wasza gra była dosłownie nastawiona tylko na pościg i strzelaninę - nic więcej z tego nie wykrzesaliście. Po zakończonej akcji staliście przy Scout i pisaliście sobie na /b, zamiast grać cokolwiek. Napisałem Wam, że takie coś możecie robić śmiało na cops&robbery bo tutaj, gdzie obecnie gracie, trzeba wykazać się po prostu chęcią do rozgrywki role-play. Pominę kwestię tego, że przed tym pościgiem, w lokalu Hands-up który należy do innego gracza frakcji, graliście równie tragicznie co na tym pościgu, ale to już odrębny temat do lidera frakcji. 
     
    To co tutaj napisałeś, to same strzały w Twoje kolana. Po pierwsze; nikt nie musiał poczuć się pokrzywdzony w sytuacji, w której widzę i obserwuję to, co gracie aktualnie na mapie jako FRAKCJA, oraz EVENT-TEAM. Mieliście pościg, podczas którego padły strzały pomiędzy motocyklistą a wami - zamiast jakkolwiek to rozegrać, dalej pędziliście przez miasto, ignorując totalnie jakiekolwiek publikacje, po prostu v-max wszędzie, byleby dogonić motocyklistę i się z nim rozprawić. Doszło do wypadku, zamiast go zagrać, to zdejmujecie sobie bw i lecicie dalej w zwyczajny w świecie DM już, bo inaczej tego nazwać nie umiem. Finalnie, odgrywacie jakieś /do i później sobie piszecie na /b. Co z tego, że była późna godzina, oraz że nikt nie był w stanie tego widzieć, tak jak Wam już napisałem na serwerze, nie ważne którą masz godzinę oraz jaki masz dzień, dalej obowiązują Was zasady oraz regulaminy wraz z publikacjami. To, że była trzecia trzydzieści w nocy nie zwalnia was z tego, że możecie sobie na mieście robić syf, pościgi, strzelaniny bez żadnych konsekwencji, w tym wypadku konsekwencji od strony ekipy serwera. Ostatni punkt też jest dosyć zabawny, bo przecież jak event, to możecie odwalać i nie stosować się do niczego - no nie. To, że ktoś z event-team wpadł na taki pomysł pościgu, to jedno, ale to, że był to event dalej jest zobowiązujące do tego, abyście to grali przez cały czas, bo eventy również są traktowane jako rozgrywka in-character, dalej prowadzicie swoje postacie i dalej uczestniczycie wtedy w życiu serwera. Tłumaczyłem to Wam, ale woleliście sypać ironią, sarkazmem i wyśmiewać moje słowa, zamiast spojrzeć na to z innej perspektywy, bo przecież tylko Wy macie rację i nic się nie stało w tym, co zrobiliście. 

    No i chyba to tyle tutaj z mojej wypowiedzi. Wasza gra wyglądała naprawdę mega słabo oraz sama wizja tego, co zrobiliście było poniżej poziomu gry frakcji którą reprezentujecie. Nie usprawiedliwia Was tutaj ani późna godzina ani to, że był to event grany przez event-team. Nic więcej od siebie do dodania nie mam. 
     
  21. abierto polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Dalej nie rozumiesz tego, że nie jestem urażony Twoja grą a zażenowany i jako osoba odpowiedzialna za pilnowanie porządku na serwerze, wyegzekwowałem wobec Was regulamin oraz publikacje, które tam zostały nagięte i złamane. Sam poziom Waszej gry był poniżej poprzeczki jaką powinna reprezentować frakcja. Wyżej masz opisane wszystko to, co powieliłeś znów w kolejnej wiadomości. Spodziewam się, że nawet nie przeczytałeś tego, co napisałem, tylko zerknąłeś na ilość tekstu i stwierdziłeś, że dobrym pomysłem będzie pójście dalej w zaparte i rzucanie znów argumentami na lewo i prawo bez żadnego poparcia tego chociażby dowodem. 

     
    Co ma akcja z parkingiem i jazdą samochodzikiem RC Bandit, do strzelaniny, pościgu i ponownej strzelaniny w środku Vinewood? Bo nie rozumiem jakby pojęcia tego, co aktualnie do siebie porównujesz i czy jesteś świadom tego, że te dwie sytuacje są totalnie odrębne od siebie. Nawet pomijając fakt, że na parkingu to sobie nawet mogłeś Abramsem jeździć, nie widziałem tego - nie egzekwowałem niczego bo mnie tam nie było - przy pościgu, zauważyłem Was, leciałem za Wami i widziałem Waszą grę. 

     
    Tak jak już Ci napisałem WYŻEJ, przegrałem kilka lat we frakcjach tutaj, od LSPD, po LSSD, do SAHP/FBI, w każdej z frakcji były inne zasady i inne style rozgrywki. Ale z każdą z tych frakcji szła jedna prosta reguła - rozgrywka in-character. Czy to eventy, czy nie, można było grymasić, ale trzeba było grać. Wy natomiast, ciągle zasłaniacie się jednym i tym samym argumentem. Podałem Wam multum innych, to dalej idziesz w zaparte ze swoim - okej, masz do tego prawo. Ale masz czarno na białym jak widziałem tą sytuację. Możesz to przeczytać ponownie i zastanowić się, jakie tym razem wyciągniesz argumenty, bo te tutaj, dalej są nietrafne i niepoparte żadnymi dowodami.


    A na temat filmu BrudnejMałpy to się nie wypowiem. Fajny twórca, dobrze grał na roleplay, ale co ma ten filmik nt. innego serwera do tej apelacji, to totalnie nie mam zielonego pojęcia.



    Edit; bo też wrzuciłeś coś w edycji postu.

     
    Wiesz. W tym wszystkim bawi mnie to, że ciągle zarzucasz mi brak znajomości LEA, tak jakby w nim w ogóle nie grał, może nie masz świadomości, nie będę Cię na siłę uświadamiał, bo podejrzewam, że nie czytasz ze zrozumieniem tego, co piszę, ale przez pryzmat ilości lat gry na RP, spotkałem się z wieloma frakcjami i w wielu grałem. O akcji w Hands-up wspomniałem w tym kontekście, że tam już Wasza gra była po prostu słaba i tyle. Mnie tam IC nie było, natomiast był inny członek ekipy, który również podziela zdanie, że było to słabe w wielu kwestiach. Dobrze wiesz, jaki tam był problem i co dokładnie było problemem, gdzie grając oficerów, macie bodycamy. Grając oficerów z rampart w tym wypadku mission row, nie jesteście gangsterami wyjętymi spod prawa bo macie odznakę, więc Wasze odzywki tam, zachowanie postaci było wręcz naganne i gdyby nie to, że migaliście się od wezwania SGT na miejscu, to spodziewam się, że by się to dla Was skończyło zupełnie inaczej niż tym pościgiem. I na sam koniec, skończ mi zarzucać brak wiedzy i znajomości gry we frakcji. Jak chcesz to robić, daj mi jakiś argument, bo nie będę Ci odpisywać na to samo ciągle.
  22. wiechu polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Dalej nie rozumiesz tego, że nie jestem urażony Twoja grą a zażenowany i jako osoba odpowiedzialna za pilnowanie porządku na serwerze, wyegzekwowałem wobec Was regulamin oraz publikacje, które tam zostały nagięte i złamane. Sam poziom Waszej gry był poniżej poprzeczki jaką powinna reprezentować frakcja. Wyżej masz opisane wszystko to, co powieliłeś znów w kolejnej wiadomości. Spodziewam się, że nawet nie przeczytałeś tego, co napisałem, tylko zerknąłeś na ilość tekstu i stwierdziłeś, że dobrym pomysłem będzie pójście dalej w zaparte i rzucanie znów argumentami na lewo i prawo bez żadnego poparcia tego chociażby dowodem. 

     
    Co ma akcja z parkingiem i jazdą samochodzikiem RC Bandit, do strzelaniny, pościgu i ponownej strzelaniny w środku Vinewood? Bo nie rozumiem jakby pojęcia tego, co aktualnie do siebie porównujesz i czy jesteś świadom tego, że te dwie sytuacje są totalnie odrębne od siebie. Nawet pomijając fakt, że na parkingu to sobie nawet mogłeś Abramsem jeździć, nie widziałem tego - nie egzekwowałem niczego bo mnie tam nie było - przy pościgu, zauważyłem Was, leciałem za Wami i widziałem Waszą grę. 

     
    Tak jak już Ci napisałem WYŻEJ, przegrałem kilka lat we frakcjach tutaj, od LSPD, po LSSD, do SAHP/FBI, w każdej z frakcji były inne zasady i inne style rozgrywki. Ale z każdą z tych frakcji szła jedna prosta reguła - rozgrywka in-character. Czy to eventy, czy nie, można było grymasić, ale trzeba było grać. Wy natomiast, ciągle zasłaniacie się jednym i tym samym argumentem. Podałem Wam multum innych, to dalej idziesz w zaparte ze swoim - okej, masz do tego prawo. Ale masz czarno na białym jak widziałem tą sytuację. Możesz to przeczytać ponownie i zastanowić się, jakie tym razem wyciągniesz argumenty, bo te tutaj, dalej są nietrafne i niepoparte żadnymi dowodami.


    A na temat filmu BrudnejMałpy to się nie wypowiem. Fajny twórca, dobrze grał na roleplay, ale co ma ten filmik nt. innego serwera do tej apelacji, to totalnie nie mam zielonego pojęcia.



    Edit; bo też wrzuciłeś coś w edycji postu.

     
    Wiesz. W tym wszystkim bawi mnie to, że ciągle zarzucasz mi brak znajomości LEA, tak jakby w nim w ogóle nie grał, może nie masz świadomości, nie będę Cię na siłę uświadamiał, bo podejrzewam, że nie czytasz ze zrozumieniem tego, co piszę, ale przez pryzmat ilości lat gry na RP, spotkałem się z wieloma frakcjami i w wielu grałem. O akcji w Hands-up wspomniałem w tym kontekście, że tam już Wasza gra była po prostu słaba i tyle. Mnie tam IC nie było, natomiast był inny członek ekipy, który również podziela zdanie, że było to słabe w wielu kwestiach. Dobrze wiesz, jaki tam był problem i co dokładnie było problemem, gdzie grając oficerów, macie bodycamy. Grając oficerów z rampart w tym wypadku mission row, nie jesteście gangsterami wyjętymi spod prawa bo macie odznakę, więc Wasze odzywki tam, zachowanie postaci było wręcz naganne i gdyby nie to, że migaliście się od wezwania SGT na miejscu, to spodziewam się, że by się to dla Was skończyło zupełnie inaczej niż tym pościgiem. I na sam koniec, skończ mi zarzucać brak wiedzy i znajomości gry we frakcji. Jak chcesz to robić, daj mi jakiś argument, bo nie będę Ci odpisywać na to samo ciągle.
  23. Centrolewus polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Cześć. Zaczynając od początku..

     
    To, że pościg był o trzeciej w nocy nie jest żadnym argumentem który działa na Twoją korzyść, a już szczególnie nadmienianie, że był to pościg prowadzony z graczem event-team, bo jakby nie było, to podczas takiej gry i tak gracie w pełni in-character na serwerze i dalej prowadzicie taką rozgrywkę. Nie zwalnia Was to z niczego co jest w regulaminie serwera, frakcji oraz w publikacjach pisanych przez ekipę. 
    Jadąc w pościgu za motocyklem, wjechałeś w dziurę na drodze, przez co Twój SUV Vapid Scout wybił się lekko, przez co straciłeś nad nim panowanie, poskutkowało to tym, że poleciałeś nieco bokiem, lekko zaczepiając motocykl, z dalszej perspektywy wyglądało to jak próba pitowania go, niemniej jednak - motocykl pojechał dalej, a Ty uderzyłeś z impetem w barierkę na zjeździe z autostrady, bokiem swojego auta. Tutaj warto nadmienić to, że u mnie wszystko było wczytane oraz widoczne - u Ciebie, na nagraniu fakt. Nie widać barierki, ale równie dobrze widać LAMPĘ, w którą uderzyliście z impetem, do tego stopnia, że Twoja postać kierowcy otrzymała status BW. Zresztą - nie bez powodu. Tak samo, silnik Waszego Suv'a przestał działać - no nie dziwne, skoro uderzenie było tak mocne. 
     
    Przegrałem we frakcjach na tym serwerze dobre kilka lat i nigdy nie spotkałem się z sytuacją aby ktoś po takim uderzeniu, po prostu sobie wstawał z BW z kolegom i szedł dalej na strzelaninę - cokolwiek by się nie działo, jaka godzina by nie była oraz ilu graczy na serwerze by nie było, Twoim obowiązkiem jest zagrać to normalnie jak człowiek. Jeżeli nawet nie ma wtedy LSFD, odgrywacie to sobie na /do, bo przecież zostaliście ranni w strzelaninie na parkingu, a później z takim impetem wpadacie w bandę/słup i idziecie się dalej strzelać.. To irracjonalne.
     
     
    Końcowo, po uderzeniu w bandę, zdjął Ci kolega obok BW, wysiedliście z auta jeden z karabinem, drugi z pistoletem i zaczęliście się strzelać z kierowcą motocykla, który zamiast uciekać jak najdalej to wbiegł sobie pod prąd na autostradzie, zaczynając do Was strzelać. Twój kolega obok padł od strzałów, a Ty poskromiłeś motocyklistę zaraz po zdjętym BW po fakcie wypadku SUV'em. Tutaj masz rację, odegraliście wszystko "narracyjnie". Już pokazuję jak wyglądała ta gra i odegranie tego.

    (Czarne zamazane punkty to PW od graczy ponieważ byłem na /aduty wtedy.)
    I wtedy cały na biało, wkroczył ON, szeryfuwa. Nie zaczął szukać problemu w akcji, na której nikt nie ucierpiał, tylko zaczął wyjaśniać to, co właśnie się wydarzyło. Napisałem Wam od razu po pojawieniu się, że bardzo mi przykro, ale to co zrobiliście było poniżej jakiegokolwiek poziomu. Co z tego, że NIKT na tej akcji nie ucierpiał, ponieważ był to event o trzeciej w nocy? Graliście na virtual-world 0, gdzie każdy mógł Was widzieć. Wasza gra była dosłownie nastawiona tylko na pościg i strzelaninę - nic więcej z tego nie wykrzesaliście. Po zakończonej akcji staliście przy Scout i pisaliście sobie na /b, zamiast grać cokolwiek. Napisałem Wam, że takie coś możecie robić śmiało na cops&robbery bo tutaj, gdzie obecnie gracie, trzeba wykazać się po prostu chęcią do rozgrywki role-play. Pominę kwestię tego, że przed tym pościgiem, w lokalu Hands-up który należy do innego gracza frakcji, graliście równie tragicznie co na tym pościgu, ale to już odrębny temat do lidera frakcji. 
     
    To co tutaj napisałeś, to same strzały w Twoje kolana. Po pierwsze; nikt nie musiał poczuć się pokrzywdzony w sytuacji, w której widzę i obserwuję to, co gracie aktualnie na mapie jako FRAKCJA, oraz EVENT-TEAM. Mieliście pościg, podczas którego padły strzały pomiędzy motocyklistą a wami - zamiast jakkolwiek to rozegrać, dalej pędziliście przez miasto, ignorując totalnie jakiekolwiek publikacje, po prostu v-max wszędzie, byleby dogonić motocyklistę i się z nim rozprawić. Doszło do wypadku, zamiast go zagrać, to zdejmujecie sobie bw i lecicie dalej w zwyczajny w świecie DM już, bo inaczej tego nazwać nie umiem. Finalnie, odgrywacie jakieś /do i później sobie piszecie na /b. Co z tego, że była późna godzina, oraz że nikt nie był w stanie tego widzieć, tak jak Wam już napisałem na serwerze, nie ważne którą masz godzinę oraz jaki masz dzień, dalej obowiązują Was zasady oraz regulaminy wraz z publikacjami. To, że była trzecia trzydzieści w nocy nie zwalnia was z tego, że możecie sobie na mieście robić syf, pościgi, strzelaniny bez żadnych konsekwencji, w tym wypadku konsekwencji od strony ekipy serwera. Ostatni punkt też jest dosyć zabawny, bo przecież jak event, to możecie odwalać i nie stosować się do niczego - no nie. To, że ktoś z event-team wpadł na taki pomysł pościgu, to jedno, ale to, że był to event dalej jest zobowiązujące do tego, abyście to grali przez cały czas, bo eventy również są traktowane jako rozgrywka in-character, dalej prowadzicie swoje postacie i dalej uczestniczycie wtedy w życiu serwera. Tłumaczyłem to Wam, ale woleliście sypać ironią, sarkazmem i wyśmiewać moje słowa, zamiast spojrzeć na to z innej perspektywy, bo przecież tylko Wy macie rację i nic się nie stało w tym, co zrobiliście. 

    No i chyba to tyle tutaj z mojej wypowiedzi. Wasza gra wyglądała naprawdę mega słabo oraz sama wizja tego, co zrobiliście było poniżej poziomu gry frakcji którą reprezentujecie. Nie usprawiedliwia Was tutaj ani późna godzina ani to, że był to event grany przez event-team. Nic więcej od siebie do dodania nie mam. 
     
  24. wiechu polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w [Gra/Szefuwa] Freszyk Luxder_   
    Cześć. Zaczynając od początku..

     
    To, że pościg był o trzeciej w nocy nie jest żadnym argumentem który działa na Twoją korzyść, a już szczególnie nadmienianie, że był to pościg prowadzony z graczem event-team, bo jakby nie było, to podczas takiej gry i tak gracie w pełni in-character na serwerze i dalej prowadzicie taką rozgrywkę. Nie zwalnia Was to z niczego co jest w regulaminie serwera, frakcji oraz w publikacjach pisanych przez ekipę. 
    Jadąc w pościgu za motocyklem, wjechałeś w dziurę na drodze, przez co Twój SUV Vapid Scout wybił się lekko, przez co straciłeś nad nim panowanie, poskutkowało to tym, że poleciałeś nieco bokiem, lekko zaczepiając motocykl, z dalszej perspektywy wyglądało to jak próba pitowania go, niemniej jednak - motocykl pojechał dalej, a Ty uderzyłeś z impetem w barierkę na zjeździe z autostrady, bokiem swojego auta. Tutaj warto nadmienić to, że u mnie wszystko było wczytane oraz widoczne - u Ciebie, na nagraniu fakt. Nie widać barierki, ale równie dobrze widać LAMPĘ, w którą uderzyliście z impetem, do tego stopnia, że Twoja postać kierowcy otrzymała status BW. Zresztą - nie bez powodu. Tak samo, silnik Waszego Suv'a przestał działać - no nie dziwne, skoro uderzenie było tak mocne. 
     
    Przegrałem we frakcjach na tym serwerze dobre kilka lat i nigdy nie spotkałem się z sytuacją aby ktoś po takim uderzeniu, po prostu sobie wstawał z BW z kolegom i szedł dalej na strzelaninę - cokolwiek by się nie działo, jaka godzina by nie była oraz ilu graczy na serwerze by nie było, Twoim obowiązkiem jest zagrać to normalnie jak człowiek. Jeżeli nawet nie ma wtedy LSFD, odgrywacie to sobie na /do, bo przecież zostaliście ranni w strzelaninie na parkingu, a później z takim impetem wpadacie w bandę/słup i idziecie się dalej strzelać.. To irracjonalne.
     
     
    Końcowo, po uderzeniu w bandę, zdjął Ci kolega obok BW, wysiedliście z auta jeden z karabinem, drugi z pistoletem i zaczęliście się strzelać z kierowcą motocykla, który zamiast uciekać jak najdalej to wbiegł sobie pod prąd na autostradzie, zaczynając do Was strzelać. Twój kolega obok padł od strzałów, a Ty poskromiłeś motocyklistę zaraz po zdjętym BW po fakcie wypadku SUV'em. Tutaj masz rację, odegraliście wszystko "narracyjnie". Już pokazuję jak wyglądała ta gra i odegranie tego.

    (Czarne zamazane punkty to PW od graczy ponieważ byłem na /aduty wtedy.)
    I wtedy cały na biało, wkroczył ON, szeryfuwa. Nie zaczął szukać problemu w akcji, na której nikt nie ucierpiał, tylko zaczął wyjaśniać to, co właśnie się wydarzyło. Napisałem Wam od razu po pojawieniu się, że bardzo mi przykro, ale to co zrobiliście było poniżej jakiegokolwiek poziomu. Co z tego, że NIKT na tej akcji nie ucierpiał, ponieważ był to event o trzeciej w nocy? Graliście na virtual-world 0, gdzie każdy mógł Was widzieć. Wasza gra była dosłownie nastawiona tylko na pościg i strzelaninę - nic więcej z tego nie wykrzesaliście. Po zakończonej akcji staliście przy Scout i pisaliście sobie na /b, zamiast grać cokolwiek. Napisałem Wam, że takie coś możecie robić śmiało na cops&robbery bo tutaj, gdzie obecnie gracie, trzeba wykazać się po prostu chęcią do rozgrywki role-play. Pominę kwestię tego, że przed tym pościgiem, w lokalu Hands-up który należy do innego gracza frakcji, graliście równie tragicznie co na tym pościgu, ale to już odrębny temat do lidera frakcji. 
     
    To co tutaj napisałeś, to same strzały w Twoje kolana. Po pierwsze; nikt nie musiał poczuć się pokrzywdzony w sytuacji, w której widzę i obserwuję to, co gracie aktualnie na mapie jako FRAKCJA, oraz EVENT-TEAM. Mieliście pościg, podczas którego padły strzały pomiędzy motocyklistą a wami - zamiast jakkolwiek to rozegrać, dalej pędziliście przez miasto, ignorując totalnie jakiekolwiek publikacje, po prostu v-max wszędzie, byleby dogonić motocyklistę i się z nim rozprawić. Doszło do wypadku, zamiast go zagrać, to zdejmujecie sobie bw i lecicie dalej w zwyczajny w świecie DM już, bo inaczej tego nazwać nie umiem. Finalnie, odgrywacie jakieś /do i później sobie piszecie na /b. Co z tego, że była późna godzina, oraz że nikt nie był w stanie tego widzieć, tak jak Wam już napisałem na serwerze, nie ważne którą masz godzinę oraz jaki masz dzień, dalej obowiązują Was zasady oraz regulaminy wraz z publikacjami. To, że była trzecia trzydzieści w nocy nie zwalnia was z tego, że możecie sobie na mieście robić syf, pościgi, strzelaniny bez żadnych konsekwencji, w tym wypadku konsekwencji od strony ekipy serwera. Ostatni punkt też jest dosyć zabawny, bo przecież jak event, to możecie odwalać i nie stosować się do niczego - no nie. To, że ktoś z event-team wpadł na taki pomysł pościgu, to jedno, ale to, że był to event dalej jest zobowiązujące do tego, abyście to grali przez cały czas, bo eventy również są traktowane jako rozgrywka in-character, dalej prowadzicie swoje postacie i dalej uczestniczycie wtedy w życiu serwera. Tłumaczyłem to Wam, ale woleliście sypać ironią, sarkazmem i wyśmiewać moje słowa, zamiast spojrzeć na to z innej perspektywy, bo przecież tylko Wy macie rację i nic się nie stało w tym, co zrobiliście. 

    No i chyba to tyle tutaj z mojej wypowiedzi. Wasza gra wyglądała naprawdę mega słabo oraz sama wizja tego, co zrobiliście było poniżej poziomu gry frakcji którą reprezentujecie. Nie usprawiedliwia Was tutaj ani późna godzina ani to, że był to event grany przez event-team. Nic więcej od siebie do dodania nie mam. 
     
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin