Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

xKrecik

Gracz
  • Postów

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. xKrecik polubił odpowiedź w temacie przez El Fenomeno w Jakub Mlynarczyk — ULSA Bruins' Power Forward   
    (By ESPN.com)
    Fenomenalne spotkanie duetu Nash i Mlynarczyk daje ULSA Bruins dwunastą wygraną tego sezonu. ULSA Bruins 99-92 Stanford Cardinal.
    Spotkanie rozpoczęło się równo o 21:15 w Pauley Pavilion (Los Santos) i od samego początku utrzymywało się na wysokim poziomie, dobra skuteczność obu zespołów doprowadziła w pierwszej kwarcie do wyniku 21 do 19 dla drużyny gospodarzy. Natomiast w drugiej kwarcie, to drużyna przyjezdnych pokazała swe ambicje zmuszając gospodarzy do gonienia wyniku. Obie drużyny zeszły na przerwę przy wyniku 45 do 36 dla drużyny przyjezdnych, co w tamtej chwili pachniało małą sensacją bowiem ekipa z Stanford stawiana była w roli outsidera. Bez wątpienia od samego początku najlepszy performance przejawiał kapitan drużyn Bruins, który pociągnął ofensywną grę gospodarzy do przodu - Dean Nash w dwie kwarty uzyskał wynik dwudziestu jeden punktów, natomiast po stronie gości najlepszy był Murray który zdobył czternaście punktów, zanotował trzy asysty i tyle samo zbiórek. W połowie spotkania 53% skutecznością mogli pochwalić się przyjezdni, natomiast Bruins ukończyło połowę z wynikiem 45%. Trzecia kwarta była moment odblokowania się niektórych z graczy Bruins, przez co strata punktowa zmniejszyła się a kwarta zakończyła się wygraną przyjezdnych 62 do 58. Na rozwiązanie wyniku spotkania musieliśmy jeszcze poczekać, odważna gra z obu stron - świetna dyspozycja Mlynarczyka z Bruins i Popov z Stanford doprowadziła do ciągłych remisów punktowych. Wynik 80-80 i 14 sekund do końca spotkania, trener Riley bierze czas. Sprawna akcja Bruins i Isiah Carver, którego mało było dziś widać na boisku oddaje rzut za trzy, trafił. 2,3 sekundy do końca, trener gości bierze czas - kibice w Pauley Pavilion wpadli w euforię. Drużyna gości wznawia spotkanie, błyskawiczne podanie i jeszcze szybszy rzut Murray - Buzzer! Remis 83-83, kibice gospodarzy spadli z nieba do piekła. Czekały nas dodatkowe emocje, coś co mogłoby się wydawać niemożliwe stało się a prawie trzynaście tysięcy kibiców mogło oglądać to na żywo, według oficjalnych komunikatów Bruins wyprzedali wszystkie bilety na godzinę przed spotkaniem. Dogrywka zaczęła się od spudłowanego rzut za trzy w wykonaniu Bruins, a to samo chwilę później zrobił drużyna Stanfordu, piłkę po rzucie zgarnął Mlynarczyk i popchnął akcję do przodu, którą również zwieńczył ofensywną zbiórką i rzutem za dwa. Jest to warte podkreślenia ze względu na to, że Polski zawodnik w samej tylko rozgrywce zdobył aż sześć zbiórek. Bruins mogli słono zapłacić za swoje błędy w dogrywce, Isiah Carver najpierw faulował na linii rzutu za trzy, a Ewning wykorzystał sytuację trafiając wszystkie trzy rzuty osobiste - kolejna akcja, piąty Faul Carver i ten znalazł się poza boiskiem. Chyba każdy widział w tamtej chwili spojrzenie trenera Bruins, wyrażało więcej niż tysiąc słów. Wynik 91 do 89 dla gospodarzy, 1:20 do końca spotkania. Timeout, akcja Bruins i nim się obejrzeliśmy Niedźwiadki prowadziły już 95 do 89. Czas dla gości, złe rozpoczęcie faul i Dubose wykorzystuje dwa rzuty osobiste, bezradni już rywale odpowiedzieli jedną akcją a wynik spotkania ustanowił Duncan na 99 do 92.
    MVP meczu wybrany został kapitan Bruins, Dean Nash w spotkaniu zdobył rekordową dla siebie liczbę punktów wynoszącą aż 33 punkty. To był przede wszystkim świetny występ w pierwszych fazach meczu, gdzie wziął na swoje barki nieco ospały zespół gospodarzy. Trafił wszystkie siedem rzutów osobistych, dwa z czterech rzutów za trzy - nie można zapomnieć o świetnej skuteczności rzutów z pola, bo na szesnaście prób spudłował zaledwie cztery razy. Oprócz dorobku punktowego do swoich statystyk mógł dopisać tego wieczoru pięć asyst, dwie zbiórki i jeden blok. To bez wątpienia był wieczór Nash, który mógł dziś udowodnić że nie bez powodu nosi miano kapitana - zawodnik fenomenalnego duetu, ale do duetu potrzebna jest druga osoba i mowa tutaj o zawodniku, którego transfer do Los Santos okrzyknięty został najlepszym ruchem tego sezonu. Jakub Mlynarczyk choć zaczął źle, bo od dwóch strat i nie tak dobrej skuteczności w pierwszych dwóch kwartach, to pokazał nam to czego wszyscy mogliśmy się spodziewać, tego że wraz z biegiem spotkania będzie tylko lepszy. Byliśmy nawet świadkami żywej dyskusji na ławce Bruins, kiedy to po zdjęciu polskiego zawodnika z boiska, trener Bruins instruował go na następne minuty gry. To przełożyło się na grę w trzeciej i czwartej kwarcie, wynik mógłby być zupełnie odwrotny gdyby nie świetne zbiórki w ofensywnie, które przełożyły się na zdobycze punktowe. W ogólnym rozrachunku Polak uzyskał aż dwadzieścia dziewięć punktów, co również przełożyło się na zrównanie rekordu punktowego z zeszłego roku, ale punkty to nie wszystko. Mlynarczyk zachwycił przede wszystkim aż dziewiętnastoma zbiórkami z czego aż osiem było w ofensywie, gdzie większość z nich zamienił na punkty. Miał też na swoim koncie świetnie trzy bloki, dwa przechwyty i trzy asysty. Dwóch zawodników 62 punkty na 99 możliwych, absolutnie niemożliwy mecz w wykonaniu tej dwójki. Tego wieczoru na boisku ponownie widzieliśmy Cody Saenz i Tremaine Dubose, którzy debiutowali w poprzednim spotkaniu. Ten pierwszy zdobył dwanaście punktów, trzy asysty i pięć zbiórek - aczkolwiek to nie był jego wieczór, cztery indywidualne błędy z przełożeniem na punkty przeciwników i kiepska skuteczność z pola gry. Podobnie można powiedzieć o Isiah Carver, który zdobył punktów dziewięć, dołożył do tego cztery asysty i pięć zbiórek. Mimo że Carver miał mniej sytuacji od Cody, to nadal jego skuteczność pozostawia wiele do życzenia. Dubose miał najlepszy występ z wymienionej trójki. Centr Bruins wykorzystał trzy z czterech sytuacji, wykorzystał również dwa rzuty osobiste w samej końcówce spotkania, był żwawy w grze obronnej co przełożyło się na osiem zbiórek i tyle samo punktów, do tego po jednym bloku, przechwycie i asyście.
     
    Komentarza po spotkaniu udzelił nam również Trener Bruins, Steve Riley:
    Wow, co za mecz! Jestem niesamowicie dumny z moich chłopaków za to, że wytrwali do końca i wywalczyli to zwycięstwo w dogrywce. To był prawdziwy test charakteru, a oni pokazali, z czego są zrobieni. Dean Nash i Jakub Mlynarczyk byli po raz kolejny motorem napędowym naszej drużyny. Zdobyli łącznie 62 punkty i pokazali niesamowitą determinację i umiejętności. Jestem przekonany, że obaj będą kluczowymi zawodnikami w przyszłym sezonie już na poziomie NBA - trzymam za nich kciuki w nadchodzącym drafcie. Chciałbym również pochwalić resztę drużyny za ich wkład w to zwycięstwo. Każdy dał z siebie wszystko i to pokazuje, jak silną drużyną jesteśmy. Szczególnie cieszy mnie nasz bilans 12-3 w konferencji. To pokazuje, jak dobrze radzimy sobie w tym sezonie i wierzę, że możemy rywalizować o mistrzostwo Pac-12. Takie było nasze założenie na ten sezon i cieszę się, że uda nam się walczyć o nie do końca. Nie spodziewałem się tak zaciętej walki o czwarte miejsce w konferencji przed sezonem, ale to pokazuje, jak wyrównany jest ten sezon Pac-12. USC, Utah i Oregon to wszystkie świetne drużyny i walka o awans do playoffs będzie z pewnością ekscytująca. Chciałbym również wspomnieć o Carverze. Isiah nie ma najlepszego sezonu ale jest z nami pierwszy rok, wierzę w niego i wiem, że ma potencjał, aby być kluczowym zawodnikiem dla naszej drużyny. W przyszłym sezonie dam mu więcej czasu na boisku i mam nadzieję, że uda mu się odblokować swój potencjał. Jeszcze raz gratuluję moim chłopakom za to niesamowite zwycięstwo! Go Bruins!  Scout Los Santos Panics:
    "Obserwuję Nasha od jego początków w ULSA po trade z Salem Tigers, gdzie miał nieco gorsze średnie niż w tym sezonie. Widać, że chłopak ma ogromny potencjał i jest gwiazdą drużyny. Jego umiejętności rzutowe, zarówno z dystansu, jak i z gry, są imponujące. Potrafi też kreować grę dla kolegów i ma dobrą wizję boiska. Jedynym minusem jest to, że czasem za bardzo skupia się na zdobywaniu punktów i zaniedbuje wtedy podania. Mimo to uważam, że to jeden z najlepszych rozgrywających w tym drafcie i warto go obserwować."  Scout Liberty City Rimmers:
    "Mlynarczyk to imponujący zawodnik o wszechstronnych umiejętnościach. Jest silny, dynamiczny i potrafi grać zarówno pod koszem, jak i na obwodzie. Świetnie zbiera piłki i potrafi rzucać z dystansu. Dostrzegam jednak pewne problemy z jego skutecznością z bliskiej odległości. Czasem też brakuje mu cierpliwości i próbuje na siłę zdobyć punkty gdzie mógłby podać do wolnego teammate. Mimo to uważam, że to obiecujący talent, który może stać się solidnym graczem rotacyjnym w NBA."  Scout Vice City Vipers:
    "Nash i Mlynarczyk to zdecydowanie najlepsi zawodnicy Bruins na boisku od początku tego sezonu, pomijając przebłyski młodego Carvera. Obaj wyróżniają się na tle drużyny i widać, że mają potencjał na grę w NBA. Nash to urodzony lider i świetny strzelec, a Mlynarczyk to silna maszyna do zbiórek i punktowania. Obaj grają w drugim sezonie w college'u i już teraz są gotowi na wyzwania ligi zawodowej. Będę z uwagą śledził ich dalszy rozwój i z pewnością końcówkę tego sezonu myślę że będziemy bardzo bacznie przyglądać się tym zawodnikom podczas draftu.. a kto wie, może wykorzystamy swoje picki na nich?  









  2. Maucin polubił odpowiedź w temacie przez xKrecik w TSURU SEDAI | New Generation Of Japanese Criminals   
    Bardzo mi sie podoba aplikacja tylko brakuje mnie w ekipie i nie wiem o co chodzi
  3. ENJOY polubił odpowiedź w temacie przez xKrecik w Changelog #75 Tatuaże i fryzury   
    Super som te fryzurki i tatuaże pozdrawiam forumowiczów
  4. xKrecik polubił odpowiedź w temacie przez El Fenomeno w Changelog #75 Tatuaże i fryzury   
    Ostatni raz byłem tak zaskoczony kiedy odkręciłem kran i zaczęła lecieć woda.
  5. xKrecik polubił odpowiedź w temacie przez puvtxr w 002 POLICING THE POLICE by Richard Sutliff - oficer prasowy LSPD w ogniu pytań   
    POLICING THE POLICE by Richard Sutliff - oficer prasowy LSPD w ogniu pytań

    **Na stronie internetowej Daily Globe dostępny jest do odsłuchu drugi odcinek talk-show 'Policing the Police'. Całość została nagrana, jak i nadawana na żywo trzeciego lutego. Talk-show rozpoczęło się o dwudziestej pierszej w studiu Daily Globe na Vespucci. Odcinek nagrano bez publiczności.**
    Każdego dnia na ulicach naszego miasta i hrabstwa są tysiące oficerów pokoju. Przyrzekali służyć i chronić. Co jeśli jednak ta misja odchodzi na dalszy plan? Przed wami... Policing the Police z Richard Sutliff.
    **W tym momencie rozbrzmiało intro talk-show: KRS-One - Sound of Da Police.**
     
    Richard Sutliff: Dobry wieczór, Los Santos. Z góry chciałbym przeprosić, że dzisiejszy odcinek nie był reklamowany tak jak pierwszy. Mogę to wytłumaczyć tylko tym, że rozmowę, którą dziś odbędę z wyjątkowym gościem, 'przyklepaliśmy' czy też jak kto woli - zrobiliśmy ją oficjalną - na ostatnią chwilę. A gość jest wyjątkowy. Razem ze mną w studio znajduje się jeden z oficerów prasowych Los Santos Police Department - oficer Yeriel Muniz. Dobry wieczór, sir.
    Yeriel Muñiz: Dzień dobry, miło mi dnia dzisiejszego u Was gościć.
    Richard Sutliff: Oficerze Muniz - jak wspomniałem Tobie przed wejściem na wizję - to nie będzie łatwy wywiad. Jeśli mogę się spytać - słuchał Pan pierwszego odcinka tego show na żywo lub na naszej stronie internetowej?
    Yeriel Muñiz: Niestety nie miałem okazji słuchania tego pierwszego odcinka - można powiedzieć, że nie znalazłem na to chwili, byłem zajęty pracą.
    Richard Sutliff: Rozumiem to doskonale. Pierwszy odcinek poruszał sprawę, która elektryzowała społeczność. Była tematem szerokiej dyskusji na social mediach. Została nagłośniona przez aktywistę z miasta Davis, Mr Vernon R. Fields, którego serdecznie pozdrawiam. Chodzi o, niesławny już, szturm na lokal Beef'N'Pistols. W ramach szybkiego przypomnienia dla naszych słuchaczy - LSPD SWAT dokonało szturmu na lokal, w którym znajdowało się kilkadziesiąt osób, w celu uchwycenia jednej osoby. Przypomnijmy też, że Aston Mills chciał oddać się w ręce Waszych oficerów - został jednakże siłą dosłownie wepchany z powrotem do lokalu. Przeprowadzono szturm z użyciem broni długiej oraz granatów błyskowohukowych. Dlatego pozwolę sobie powtórzyć pytania, które zadałem podczas pierwszego odcinka. Oficerze Muniz - Czy zgodne z procedurami jest wkraczanie do lokalu pełnego ludzi, do ciasnej piwnicy, z bronią długą, ogłuszając wszystkich granatami?
    Yeriel Muñiz: Tak. Oficerzy oraz operatorzy SWAT podjęli słusznie tą decyzję. Celem departamentu jest ogólne bezpieczeństwo społeczności Los Santos. Podjęli oni odpowiednie kroki i wykonali swoje działania, minimalizując zagrożenie. Podjęta decyzja została przez doświadczoną osobę w szeregach departamentu, która obejmowała pozycję taktycznego dowódcy incydentu. Pozwolę sobie jeszcze poprawić, iż szturmu lokalu nie dokonało LSPD SWAT, a jednostki od strony departamentu szeryfa - Special Enforcement Detail.
    Richard Sutliff: Czyli w takim wypadku wszyscy świadkowie się mylą, opisując LSPD SWAT jako ten, który dokonał szturmu? Czy w takim razie wydaliście fałszywy komentarz do artykułu mojej koleżanki, Madeline Beckett? Słowem nie wspomnieliście tam o LSSD.
    Yeriel Muñiz: Szturmem budynku zajęli się operatorzy Special Enforcement Detail, operatorzy Metropolitan Division wykonywali w tamtym czasie inne zadanie, nie mogli uczestniczyć w tym incydencie. Natomiast jeśli nie doszło do wspomnienia o departamencie szeryfa i jednostkach SEB szturmujących wtedy budynku, prawdopodobnie doszło do minimalistycznego błędu w raporcie, bądź przy przekazaniu informacji na temat incydentu.
    Richard Sutliff: Czy w takim razie do minimalistycznego błędu doszło także, gdy poprosiłem Was o komentarz przed pierwszym odcinkiem - gdzie Pański kolega, Desmond Jackson, zrobił nazwyczajniej w świecie kopiuj-wklej? Czy do minimalistycznego błędu doszło, gdy poprosiłem o komentarz jak idzie śledztwo w tej sprawie i pozostaliśmy, do dziś, bo o to też spytam, bez odpowiedzi? Z całym szacunkiem, sir, ale wygląda to jak próba popchnięcia odpowiedzialności za całą akcję na inny departament. Tymczasem każdy świadek twierdzi zgodnie - to WY dokonaliście tego szturmu.
    Yeriel Muñiz: Szturm budynku wykonali operatorzy LSSD SEB z pomocą naszych oficerów z Fugitive Apprehension Team, którzy byli przeszkoleni i mieli możliwość uczesnictwa w tym incydencie. To nasze jednostki inicjowały incydent, prosząc przy tym o wsparcie departamentu szeryfa do możliwości wykonania szturmu na budynek. Świadkowie w takim razie musieli się pomylić, iż na incydencie nie pojawi się ani jeden operator LSPD SWAT.
    Richard Sutliff: Świadkowie musieli się pomylić - dopiero chwilę temu mówił oficer, że szturmu dokonało LSSD. Teraz nagle, no, może się znalazło tam kilku oficerów departamentu miejskiego, gdy nie przestałem drążyć tematu. Możemy ustalić oficjalnę wersję?
    Yeriel Muñiz: Oficjalną wersję przedstawiłem minutę temu - szturm budynku wykonał departament szeryfa, dokładniej mówiąc operatorzy LSSD SEB z pomocą naszych oficerów z Fugitive Apprehension Team.
    Richard Sutliff: Dobrze - cieszę się, że udało nam się ustalić, że departament miejski jednak miał swój udział w szturmie. Jednak naprawdę uważasz, sir, że brak tej informacji od początku to 'minimalistyczny' błąd?
    Yeriel Muñiz: Jeśli nie było tej informacji to prawdopodobnie popełniony został błąd - departament policji nie ma nic do ukrycia i nic nie ukrył przed Wami.
    Richard Sutliff: Dobrze, jednak nie o to zapytałem w tym momencie. Czy brak tak kluczowej informacji jest 'minimalistycznym' błędem według oficera? Jak traktować Wasze komunikaty jako rzetelne w takim razie?
    Yeriel Muñiz: Błędy popełnia każdy człowiek, taki błąd mogła popełnić również osoba wysyłająca takie informacje do Was, tak samo jak i Wasi reporterzy przedstawiający niekompletne informacje, które w niektórzych przypadkach nie mialy miejsca. Każdy ma prawo do popełnienia błędu, a ten błąd był minimalistyczny - moim zdaniem.
    Richard Sutliff: Jest jednak zasadnicza różnica - my jesteśmy prywatną korporacją medialną - Wy jesteście opłacani z podatków każdego mieszkańca tego miasta. Ktoś oczekiwałby większego przyłożenia się do waszych komunikatów. Jednak błędy się zdarzają, to racja - dlatego postawmy już kropkę przy tych komunikatach, a przejdźmy do Twoich słów, oficerze, jakoby wszystko odbyło się zgodnie z procedurami. Pamiętasz za co był wystawiony nakaz na Aston Mills, którego aresztowaliście w tamtym lokalu?
    Yeriel Muñiz: Aston Mills był osobą poszukiwaną, posiadał poszukiwanie wysokiego ryzyka. Niestety nie udzielę powodu wystawienia nakazu na mężczyznę, nie jestem do niego pewny. Jeśli Aston Mills będzie chciał, na pewno Wam go ujawni.
    Richard Sutliff: Bez obaw, oficerze, bardzo chętnie przypomnę - i to wierny cytat z Penal Code naszego stanu - 13-27.1 PC - Grożenie bronią palną (także imitacją, podróbką, repliką, BB). Czyli bezpiecznym jest założyć, że uznaliscie go za uzbrojonego, tak?
    Yeriel Muñiz: Tak jak mówiłem, na mężczyznę wystawiony był nakaz aresztowania wysokiego ryzyka, mógł być w tamtym momencie uzbrojony bądź nie, niemniej jednak skoro był poszukiwany za grożenie bronią palną - oficerzy mogli mieć podejrzenia co do posiadania broni.
    Richard Sutliff: Nikt tego nie kwestionuje i każdy rozsądny oficer pokoju uznałby go za potencjalnie uzbrojonego. Dlatego tym bardziej nie potrafię zrozumieć jak oficer może mówić o trosce o bezpieczeństwo obywateli, o procedurach, w momencie gdy podejrzany chce się Wam poddać, a Wy SIŁĄ wpychacie go z powrotem do lokalu, dając potencjalnemu uzbrojonemu w prezencie kilkadziesiąt zakładników. Jakieś nowe procedury taktyczne któregoś z departamentów, o których nie słyszałem?
    Yeriel Muñiz: Oficerzy departamentu posiadali rysopisu mężczyzny, otrzymali oni również informację, że owy mężczyzna znajduje się w środku. Nie pozwolili nikomu na opuszczenie lokalu ze względu bezpieczeństwa, nie mogli w tamtym momencie zweryfikować kto opuszcza lokal, a kto do niego wchodzi.
    Richard Sutliff: Przepraszam, bo powiedział to oficer w taki sposób, że ciężko było zrozumieć - posiadali rysopis czy go nie posiadali?
    Yeriel Muñiz: Posiadali rysopis mężczyzny, jeśli był poszukiwany za to przestępstwo to musieli owe posiadać.
    Richard Sutliff: Okay, czyli poważnie oficer mówi mi, że bezpieczniej było wpychać wszystkie osoby do środka, w tym potecjalnie uzbrojonego poszukiwanego, który mówił, że TO ON - bo chciał uchronić ludzi przed Waszym pokazem siły - to było bezpieczniejsze od zabezpieczenia wychodzących osób? Kto wziąłby odpowiedzialność z Was w momencie, w którym podejrzany stwierdziłby, że nie ma nic do stracenia i zaczął strzelać do postronnych osób? Ale to miasto Davis, kto by się przejmował, prawda?
    Yeriel Muñiz: Proszę, nie mówmy o tym co by MOGŁO się stać, a o tym co się stało. Oficerzy i operatorzy wykonali poprawnie swoją pracę, nie doszło tam do ŻADNYCH ofiar z powodu szturmu na budynek - to bardziej powinno Cię interesować niż to co mogłoby się stać.
    Richard Sutliff: To samo mówicie aresztowanemu za DUI, który nikogo nie zabił? Nie ma wtedy 'mogłeś kogo zabić'? To już hipokryzja, oficerze - z całym szacunkiem. Mieliście więcej szczęścia niż rozumu w tej sytuacji i taka jest prawda. Wystarczyłaby panika od kilku osób, które zaczęłyby biec na Waszych operatorów i co wtedy? No właśnie, co wtedy? Będę zadawać te pytania, bo od 'udanej akcji' do 'tragedii' w tym przypadku było BARDZO BLISKO.
    Yeriel Muñiz: Wydaje mi się, że zaprosiłeś mnie tutaj w stylu pogawędki na kawę, a nie faktycznego wywiadu do programu. Cały czas mówisz o tym co mogłoby się stać, a nie co się stało, przekazałeś mi parę informacji, które w ogóle nie pokrywają się z faktycznymi zdarzeniami na incydencie - podchodzisz do tego bardziej prywatnie, niż neutralnie - w takim przypadku powinieneś być neutralny, takie jest moje zdanie. Przekazałem Ci informacje, odpowiedziałem na pytanie, które mi zadałeś co do sytuacji, nie będę dalej Ci odpowiadał na pytania na rzeczy, które się nie stały. Oficerzy departamentu wraz z operatorami SEB LSSD wykonali swoją robotę prawidłowo, gdzie nie doszło do żadnych strat.
    Richard Sutliff: Cóż, przepraszam za fałszywe informacje - gdy zaczniecie wykonywać w końcu swoją pracę poprawnie, podając komunikaty pokrywające się z prawdziwymi zdarzeniami - wtedy następny wywiad może będzie lepszy, oficerze. Tak to jest, jak się dostaje komunikaty z - słowa oficera - 'minimalistycznymi' błędami... Wciąż nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie, czy naprawdę bezpiecznej było wpychać każdego z powrotem do lokalu siłą od zabezpieczenia ich na zewnątrz?
    Yeriel Muñiz: Komunikat o którym mówiliśmy, tak jak wcześniej wspomniałem, musiał posiadać błąd za który przepraszam z ramienia departamentu, a następnych wpadek nie powinno być. Jednak nie jest to powiązane z fałszywymi informacjami, które podajesz w tym programie, czy chociażby w ogóle artykułach, które wystawia prywatna korporacja medialna Daily Globe. Ludzie mają zły pogląd na departament policji ze względu na fałszywe informacje podawane w Waszych artykułach, a nie ze względu na 'złe' działania oficerów departamentu policji. Kończąc już tą wymianę zdań - nie zwrócę do wcześniej zadanego pytania, ponieważ nie wiem co mogłoby się wtedy stać, zdarzyć się - tym bardziej gdyby w środku znajdowała się uzbrojona osoba, której jakiś niebezpieczny ruch, czynność czy inna rzecz zagrażająca życiu osób postronnych czy oficerów i operatorów departamentu policji. Przekazałem Ci swoje 'poglądy' na temat tego co mogłoby się stać, GDYBY wykonana praca oficerów i operatorów zostałaby wykonana w inny sposób, niż ten, który został wykonany przy szturmie na budynek Beef'N'Pistols.
    Richard Sutliff: No tak, bo przecież moją, czy naszej korporacji, winą jest to, że świadkowie mówią o LSPD SWAT, a samo LSPD ani nie zanegowało tego, ba - wydało komunikat, który wskazuje, że to Wy wykonaliście szturm, bez nawet słowa o LSSD, o którym dowiadujemy się dzisiaj od oficera. Przepraszam, następnym razem wyciągnę szklaną kulę i wywróżę sobie prawdziwy przebieg zdarzeń. Słowem końca co do sytuacji, która wydarzyła się w Beef'N'Pistols - zgodnie z formatem naszego programu do Professional Standards Division wpłynęło zażalenie co do tej sytuacji - czy możemy dowiedzieć się jaki jest status śledztwa? Zostało w ogóle rozpoczęte, czy z góry już zamknęliście bez informacji?
    Yeriel Muñiz: Nie doszło do naruszenia prawa, a funkcjonariusze postępowali zgodnie z wytycznymi. Nie wszczeto żadnego śledztwa wspomnianego w pytaniach skierowanych w naszą stronę, ponieważ po wczesnym rozpoznaniu Los Santos Police nie zauważyło przesłanek do rozpoczęcia jakiegokolwiek wewnętrznego procesowania owej akcji.
    Richard Sutliff: Czyli wprost nie macie sobie nic do zarzucenia w tej sytuacji, naprawdę? I to naszą winą jest Wasz wizerunek? Kolekcjonując informacje w pięć minut wymyśliłem lepszą taktykę - wystarczyło wpuścić dwóch detektywów do środka do obserwacji z racji na to, że Mills nie stwarzał żadnego zagrożenia w tym momencie, bawił się na imprezie rapowej, na litość boską. Mogliście zaczekać aż wyjdzie z lokalu, aż odejdzie od osób postronnych i aresztować go z użyciem nawet Gwardii Narodowej, gdybyście mieli taką ochotę - i nie spotkalibyśmy się dziś tu i nie rozmawialibyśmy o tym. Dlaczego nie można było rozwiązać tego w ten sposób? Bez pokazu siły na ludności miasta Davis?
    Yeriel Muñiz: Nie będę się powtarzać po raz kolejny dlaczego oficerzy i operatorzy wykonali to w sposób taki, a nie inny. Natomiast nie rozumiem trochę dlaczego masz taki o to problem, skoro pracowałeś jako sierżant departamentu szeryfa i nie raz uczestniczyłeś w podobnych incydentach, co wynika z informacji, które otrzymałem przed wywiadem - ale cóż, to nie jest ten temat. Tak jak już wspomniałem i zrobię to po raz ostatni - nikt nie zauważył naruszenia prawa czy procedur przez tamtejszych funkcjonariuszy departamentu policji i szeryfa. Wszyscy wykonali swoją pracę prawidłowo, zgodnie z wytycznymi. Zadaniem departamentu jest ochrona społeczności i służba dla miasta - nie doszło do żadnych strat w trakcie szturmu, nikt nie został poszkodowany, a po wewnętrznym śledztwie nie zauważono nic, co mogłoby wpłynąć na złamanie procedur departamentu.

    Richard Sutliff: Ahhh, czekałem na ten argument, czekałem - tylko szkoda, że oficer zarzuca mi fałszywe informacje, samemu teraz kłamiąc na mój temat na antenie. NIGDY, PRZENIGDY nie dopuściłem i nie dopuściłbym do takiej sytuacji jako sierżant departamentu szeryfa. Byłem również sierżantem MET i naszym zadaniem była deeskalacja sytuacji i rozwiązanie ich z jak najmniejszym użyciem siły, co sukcesywnie przez lata swojej służby czyniłem. Bywałem w sytuacjach, w których Wy bez mrugnięcia okiem zabilibyście człowieka, by następnie mówić o procedurach, więc proszę, nie zarzucaj mi uczestnictwa w incydentach jak ten. Dobrze jednak wiedzieć, że LSPD nie dba o podanych świadków i dowody, bo już sobie uznało, że wszystko jest OK. I to media są odpowiedzialne za Wasz wizerunek. Zostawiając już ten nieszczęsny temat... Czy media były też odpowiedzialne za wyczyn oficera Duarte w kasynie Diamond Casino and Resort?
    Yeriel Muñiz: Właśnie ujawniłem prawdę, nie wiem dlaczego tłumaczysz mi się, czy osobom słuchającym naszego wywiadu, z swoich poglądów przedstawiając departament w złym świetle. Mówię to po raz kolejny i ostatni, że praca departamentu policji i szeryfa wykonana została prawidłowo, nie doszło do żadnego błędu po ich stronie. Oczywiście, mogły być różne sposoby na wyjście z tej sytuacji, jednak dowódca incydentu wybrał taką ścieżkę, nie inną i o tym powinniśmy rozmawiać, a nie o innych sposobach wyjścia z owej sytuacji. Nie będę już mówił o tym co robiłeś jako sierżant departamentu szeryfa, bo tak jak również wcześniej wspomniałem - nie spotkałem się tutaj by rozmawiać o Twojej karierze zawodowej, lecz... Kłamstwa też pozostawić dla siebie. Ale dobrze, przechodząc do tematu naszego oficera Duarte w kasynie Diamond Casino and Resort - posiadasz do mnie jakieś pytania?
    Richard Sutliff: Drogi oficerze, gorąco zachęcam do przygotowania artykułu - nawet z udziałem konkurencji - o tychże incydentach, w których niby brałem udział. Obawiam się jednak, że prędzej doczekam się wnuków, bo nic takiego nie miało miejsca. I tak, zadałem pytanie - skoro według Ciebie media są odpowiedzialne za Wasz wizerunek to czy media są odpowiedzialne za wyczyn Duarte w tymże kasynie? Tutaj też nie ma śledztwa, jest wszystko OK, oficerze?
    Yeriel Muñiz: Nie wspomniałem nic o braku śledztwa w temacie oficera Duarte, ponieważ jest ono wciąż prowadzone.
    Richard Sutliff: Wolałem dopytać, gdyż Wasz komunikat mówi o śledztwie, to prawda - ustaliliśmy jednak, że wkradają się do nich małe błędy. Z najnowszego komentarza Chuff Security Wasz oficer zignorował ochronę, która chciała powiedzieć mu, że z bronią nie można wejść... Komentarz?
    Yeriel Muñiz: Nie znam tej sytuacji zbyt dobrze, sam nie posiadam odpowiedniej ilości informacji, by móc rozmawiać o incydencie ze szczegółami. Natomiast jeśli oficer Duarte zignorował zakaz wydany przez ochronę na prośbę właściciela lokalu, zapewne zostanie to również przedstawione przeciwko niemu.
    Richard Sutliff: Sęk w tym, oficerze, że totalnie zignorował ochronę i wszedł do środka jak gdyby nigdy nic. Czemu ochrona na to pozwoliła to już osobne pytanie. Z Waszego komunikatu wynika, że był to dość świeży oficer. Czy aby na pewno są odpowiednio szkoleni z zakresu prawa dotyczącego broni palnej, a w szczególności tej służbowej, posiadanej poza służbą? Czy mówimy tutaj o jednorazowym przypadku - jest oficer w stanie to zagwarantować słuchaczom?
    Yeriel Muñiz: Nie mogę w tym przypadku nic obiecać, ponieważ nie znam każdego oficera w departamencie, tym bardziej tych świeżo z akademii, którzy nie nabrali jeszcze doświadczenia w terenie. Każdy oficer przed dołączeniem do departamentu musi przejść przez testy - testy sprawnościowe, psychologiczne, przejść przez odpowiednie szkolenia i finalnie podejść do egzaminu końcowego. Dopiero wtedy taka osoba może służyć jako oficer departamentu policji. Jeśli był ubrany w mundur, za pewne udało mu się to przejść, a psycholog czy psychiatra nie zauważył u niego żadnych problemów, które świadczyłyby o jego niepoczytalności czy jakiś problemów, które mogłyby wpłynąć na jego służbę. Nie znam sytuacji oficera Duarte, jednak wiele czynników mogło wpłynąć na jego zachowanie, tym bardziej że nie znam przebiegu jego służby czy czynności, które wykonywał poza nią. Każdy jest człowiekiem, niektórzy niestety sobie nie radzą z pewnymi wydarzeniami w ich życiu.
    Richard Sutliff: Tutaj mogę się z oficerem zgodzić - różne sytuacje w życiu wywołują różne reakcje czy zachowania - pozostaje mieć nadzieję, że oficer Duarte, jeśli uznany za winnego, odpowie tak, jak odpowiedziałby każdy z nas, szarych ludzi. Myślę, że tym akcentem możemy zakończyć dzisiejsze spotkanie, które i tak trwa od dwóch godzin. Chciałbym serdecznie podziękować Tobie, oficerze, za Twój poświęcony czas dla mnie i słuchaczy.
    Yeriel Muñiz: Jasne, nie ma dla mnie żadnego, najmniejszego problemu i również dziękuję za możliwość wystąpienia w programie, jak i za zaproszenie.
    Richard Sutliff: Pokryliśmy za równo temat pierwszego odcinka, jak i sytuację, o której informowaliśmy poprzez Daily News. Opinię co do tych sytuacji, co do odpowiedzi rzecznika pozostawiam Wam, drodzy słuchacze. Wam także dziękuję za nastawienie Waszych odbiorników dzisiejszego wieczoru na Daily Globe. To był drugi odcinek Policing the Police, a ja nazywam się Richard Sutliff. Dobranoc, Los Santos, uważajcie na siebie.
     
  6. xKrecik polubił odpowiedź w temacie przez El Fenomeno w Empire Management — Leave the chaos to us   
    Oświadczenie w sprawie publikacji Celebrity Preview 092. Wzorowy przykład uderzenia wody sodowej do głowy, czyli Aniyah Geovanney i jej tania kontrowersja.
     
    Jesteśmy świadomi, częstych publikacji plotek, które nie mają żadnego pokrycia w faktach, a ich celem jest jedynie zwiększenie ruchu na stronie kosztem reputacji osób publicznych. W związku z ostatnimi doniesieniami Celebrity Preview pragniemy jasno oświadczyć że nie będziemy tolerować dalszego rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na temat wymienionych osób w artykule tj. Aniyah Geovanney, Ansgar von Brauchitsch II, Dakota Williams, Gio Paris i Renee Tillery. W poniższym oświadczeniu przedstawiamy prawdziwy przebieg wydarzeń z wskazanych sytuacji.
    [AKT 1]
    Późnym wieczorem dnia 28/01/2024 roku doszło do zatrzymania samochodu Benefactor XLS którym kierował Ansgar von Brauchitsch II, w samochodzie oprócz kierowcy znalazła się również trójka innych osób tj. Aniyah Geovanney, Dakota Williams i Renee Tillery. Brauchitsch podróżując ulicami Los Santos nie zastosował się do znaku STOP, co było przyczyną zatrzymania drogowego przez nieoznakowany wóz należący do Immigration and Customs Enforcement (w skrócie ICE). W tym miejscu agenci federalni sprawdzili dokumenty kierowcy, a w następstwie poprosili o opuszczenie pojazdu przez wszystkie znajdujące się w nim osoby. Przedstawiciele agencji federalnej podjęli się czynności, które miały na celu weryfikacje stanu legalnego przebywania na terenie USA przez wszystkie przebywające w nim osoby - w tym wypadku każdy został poproszony o dokumenty. W trakcie tych czynności z ust wskazanych wcześniej person, nie padła żadna obelga - nikt również nie przejawiał agresywnego zachowania wobec personelu ICE. Natomiast faktem jest, że podczas trwania czynności, doszło do nieporozumienia pomiędzy agentami a podróżującymi pojazdem osobami, ze względu na brak jasnego przesłania do opuszczenia przez nich pojazdu. Cała sytuacja została wyjaśniona później, przez patrol Los Santos Police który zjawił się na miejscu na wyraźne wezwanie agentów federalnych. Oficerowie departamentu którzy przybyli na miejsce, ostrzegli słownie kierowcę XLS z tytuł wykroczenia, które popełnił. Co warte podkreślenia cała weryfikacja dokumentów przebiegła pomyślnie, a agenci ICE opuścili miejsce zatrzymania drogowego.
    Adnotacja: W USA prawo konstytucyjne chroni prywatność, służby porządkowe nie mają prawa do zatrzymania żadnego samochodu, aby mogli to zrobić kierujący musi popełnić wykroczenie bądź przestępstwo by Ci mogli interweniować. Przyszłościowo zalecamy upewnić się, czy treść waszych postów lub artykułów ma jakiekolwiek pokrycie z rzeczywistością. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie zainteresował się interwencją lokalnych służb, ciekawość to pierwszy krok do piekła prawda?
    [AKT 2]
    Postawmy sobie sprawę jasno - nie było żadnych zadań specjalnych, tak więc automatycznie można wykluczyć perspektywę wymuszenia tego na kimś, przekupienia kogoś by wykonał zadania które mogłyby doprowadzić do poniżenia takiej osoby w przestrzeni publicznej. Faktem jest to, że w towarzystwie wskazanych w artykule celebrytów znalazł się ich wspólny znajomy Alex Roy. Podczas spotkania pomiędzy Brauchitsch i Roy doszło do dyskusji na temat sportu, kulturystyki i zwykłych ćwiczeń znanych przede wszystkim z siłowni. Rozmowa zakończyła się tym, Alex pokazał zebranym znajomym jak poprawnie wykonać tzw. żołnierskie pompki, na tym sprawa się skończyła. Czy ktoś tu został ośmieszony? Czy ktoś został zmuszony? Temat jak szybko napisany, tak szybko ucięty przez autora, bądź autorów artykułu - powód jest prosty, kłamstwo. Jeśli było inaczej to dlaczego tak wielu przechodniów przeszło obok tego tematu obojętnie, to wszechobecna znieczulica, czy kolejny raz ktoś przyłapał media na kłamstwie? Poniżej zamieszczam komentarz uzyskany od Alex.
    Komentarz od Alex: Szybki komentarz ode mnie na temat całej sytuacji Aniyah nie zaczepiła żadnego nieznanego mężczyzny, tylko kolegę z którym przyjechali pod pizzerię. Cały wypad był mocno związany ze sportem, bo wpadli zwyczajnie coś zjeść po wizycie na boisku koszykarskim. Samo „zmuszanie nieznanego mężczyzny” przez Kayes było kumpelskim zakładem pomiędzy mną a Ansgar’em o zrobienie dziesięciu pompek żołnierskich (który wygrałem). Nie było tutaj żadnego ośmieszenia, sama Geovanney nawet nie wiedziała co to jest pompka żołnierska. Osobiście wstydziłbym się pisać takie rzeczy na miejscu „dziennikarza” - chyba rzetelność u Was jest jednak jakkolwiek wymagana, nie? Już nawet nie wspominając o manipulacji tematem, okładce wpisu i licznych wyzwiskach w nim. Pozdrawiam serdecznie, Alex Roy.
    Komentarz udostępniony za zgodą Alex Roy.
    Pozostając w akcie drugim, kolejny raz stanowczo zaprzeczamy aby doszło do wymuszenia czegokolwiek na drugiej osobie. Cały akt drugi jak i sam artykuł jest grubymi nićmi szyty, bowiem na miejscu oprócz Alex Roy była również jego znajoma Catherina, która bawiła się w towarzystwie celebrytów. Podczas spotkania wystąpił humor, który udzielił się większości zebranych tam osób, w tym tej niewinnej dziewczynie. Między wszystkimi istnieje pozytywna relacja, a świadczyć może o tym między innymi kolejne spotkanie, tym razem w klubie kilka dni po wydarzeniu które opisuje Celebrity Preview, gdzie każda ze stron zamieniła ze sobą kilka słów. Skoro dysponujecie takim nagranie i wszechobecnie się nim chwalicie, to dlaczego nie przedstawiliście go od razu? Czekacie aż AI odpowiednio je stworzy? Sposób komunikacji to sprawa tylko i wyłącznie wymienionych osób, więc jeśli obie strony akceptują taki stan rzeczy to nikt nie powinien w to ingerować. Należy zadać sobie kolejne pytanie, czy aby przypadkiem nie mamy tutaj wręcz odwrotnej sytuacji, gdzie to Celebrity Preview chce zabłysnąć poprzez atakowanie kłamstwami celebrytów - brakuje wam atencji w ostatnim czasie, artykuły słabo się klikają?
    [AKT 3]
    To prawda, Aniyah nazwała kogoś /spłukańcem/ macie ją, problem w tym że nazwała tak osobę, która nie jest bezdomna - chapeau bas, ilość kłamstw i oszczerstw w artykule dobiła do żenującego poziomu. Ale zacznijmy od początku, w ostatni dzień stycznia 2024 roku tj. 31/01 w godzinach wieczornych odbywał się jakże ważny dzień w życiu Chenille Carter i Nannie Larocque, w trakcie ślubu na prywatny teren wtargnęło dwóch nieznanych nam mężczyzn, co warte podkreślenia jeden z nich zasłaniał swoją twarz przy użyciu części garderoby. Kilku gości opuściło salę, a na miejscu pojawił się wezwany patrol departamentu szeryfa. Przybyły na miejsce zastępca zajął się sprawą. Cała sytuacja była tylko jedną wielką prowokacją - bezdomni o których pisze Celebrity Preview w rzeczywistości okazali się mężczyznami, którzy przyjechali - właśnie, przyjechali swoim prywatnym samochodem, nie okazywali oznak bezdomności, nie prosili o pomoc - sytuacja byłaby zupełnie inna w chwili gdyby wskazani mężczyźni nie utrudniali od samego początku identyfikacji swojej twarzy, a także gdyby zapytali o same okoliczności, gdyby nie to, to zostaliby przyjęci i godnie ugoszczeni. Celebrity Preview w jasny sposób kpi sobie z problemu bezdomności na terenie Stanów Zjednoczonych, zasłanianie się tym problemem jest po prostu okropne. A żeby tego było mało jest portalem homofobicznym, który zasługuje na samo dno, bowiem cytując: /i pełnej snobów ceremonii zaślubin lesbijskiej parki - Nannie Larocque oraz Chenille Carter-Larocque./ Takie komentarze są nietaktowne i obrzydliwe, w obliczu osób, które pragną dobra dla ubogiej części Los Santos. 
     
    Oświadczenie powiązane z AKT 3 wystosowane przez Chenille Carter-Larocqu (odnośnik). Artykuł Celebrity Preview 092. do którego odnośni się oświadczenie (odnośnik). Post na Lifeinvader ze strony Celebrity Preview do którego odnośni się oświadczenie (odnośnik). Drugi post na Lifeinvader ze strony Celebrity Preview do którego odnośni się oświadczenie (odnośnik).
  7. xKrecik polubił odpowiedź w temacie przez blacksugar w ASAMI KIYOKO   
  8. xKrecik polubił odpowiedź w temacie przez xNikeT w [06.12.2023|Kradzież] Grotti X80 Proto   
    Podczas świątecznego i wesołego święta, jakim były Mikołajki, doszło do kradzieży bardzo wartościowego pojazdu marki Grotti X80 Proto. Całość miała miejsce podczas imprezy mikołajkowej, która odbywała się w przydrożnym lokalu w okolicach Las Paleto. Tamtejszy monitoring mógł nagrać całe zdarzenie, w którym biorą udział jedynie dwie osoby. Podczas trwania imprezy, w pewnym momencie kamera rejestruje podjazd szarego Sunrise'a, który ma przyciemnione szyby, lecz nie posiada indeksu stanowego, dosłownie pod samą maskę czarnego Proto X80. Od razu po zatrzymaniu, ze środka wyszła postać przebrana za świętego Mikołaja, która stanęła swobodnie koło drzwi kierowcy Proto, rozejrzała się i międzyczasie sięgnęła z czerwonego worka prezent dla jakiegoś dziecka - gameboya - na którym zaczęła coś klikać, a następnie w ciągu krótkiej chwili wsiada do samochodu i odjeżdża spod lokalu, jak gdyby nigdy nic. Za skradzionym samochodem ruszył od razu Sunrise, który gdzieś w połowie drogi do miasta - zmienił planowaną trasę dojazdu i przestał śledzić Proto. Skradziony pojazd można uchwycić na kamerach przy wjeździe do Los Santos - od strony Pacific Bluffs. Ten kieruje się autostradą przez centrum miasta i pędzi ciągle do przodu. Będąc na wysokości zjazdu Murrieta Heights - ten zjeżdża i kręci się po tej dzielnicy, gdzie ślad po nim zanika.


    NAJWAŻNIEJSZE FAKTY:
    - skradzione zostało czarne Grotti X80 Proto;
    - w kradzieży bierze udział szary Sunrise ze zdemontowaną tablicą z indeksem stanowym - pojazd w dodatku posiada przyciemnioną tylną, jak i boczne szyby;
    - z nagrań można wywnioskować, że "święty Mikołaj" posturą podchodzi pod faceta - ten wtopił się idealnie w klimat, który opanował wtedy cały stan San Andreas - klimat świąt i obchodzonych Mikołajek;
    - z nagrań można przypuszczać, że kierowcą w/w Sunrise była kobieta, gdyż wskazuje na to ukształtowanie głowy oraz przebijające się gdzieniegdzie długie, ciemne włosy;
    - pojazd został przetransportowany sprawnie do miasta; tam kierując się autostradą od Pacific Bluffs - kieruje się nią dalej przez centrum aż do okolic Mirror Parku, gdzie finalnie trafia na Murrieta Heights i ślad po nim zanika;
    - odnalezieni świadkowie z tamtego dnia przyznają, że nie zwrócili na przebranego złodzieja większej uwagi, ponieważ dookoła kręciło się sporo innych osób przebranych w świąteczne stroje, które poruszały się również drogimi wózkami - podczas imprezy i przebywania przed lokalem ich zainteresowanie bardziej przyciągnął sam event odbywający się w lokalu oraz drogie, egzotyczne samochody, których raczej nie widzi się na codzień;
  9. xKrecik polubił odpowiedź w temacie przez blacksugar w MeetApp   
  10. xKrecik polubił odpowiedź w temacie przez El Fenomeno w Empire Management — Leave the chaos to us   
    PODSUMOWANIE (PAŹDZIERNIK 2023)
    RollerCoaster, tak można określić dziesiąty miesiąc 2023 roku, miesiąc pełen zawirowań - od śmierci jednej z perełek podpisanych pod Empire, po podpisanie nowych ludzi czy morderstwa. W październiku agencja zawarła kontrakt z Maxine Koci, utalentowana piosenkarka jest obecnie w małym dołku z którego management będzie chciał wyciągnąć za wszelką cenę. Do gry wszedł nowy menadżer tj. Christian Calvert który miał wziąć pod swoje skrzydła Koci, do tego jednak nie doszło ze względu na charakter artystki - dla dobra ogółu pomysł został porzucony. Październik był smutnym czasem dla agencji, morderstwo Breedlove, medialna sprawa znalazła swoje rozwiązanie bowiem sprawcy zostali ujęci przez LEA, kilka tygodni później doszło do dramy - w przestrzeni social mediów pojawił się fragment rozmowy Wayne Breedlove, padło tam wiele kontrowersyjnych słów które wznieciły wiele dyskusji, temat pozostaje gorący. Odmienna sytuacja spotkała piosenkarkę Asami, ta październik może zaliczyć do jednego z lepszych miesięcy tego roku - rozmowy z Vangelico są na ukończeniu, artystka związała się z Healife pod którym ma wydać swoją autorską kolekcję kosmetyków, we wcześniej wspomnianej spółce udało się wywalczyć 15% udziałów, trwają również przygotowania do wydania nowego albumu Kiyoko - ten jednak nie mógłby zostać wydany bez profesjonalnego wsparcia, dlatego też artystka muzyczna związała się umową z wytwórnią muzyczną Astaroth. W ostatnich tygodniach media wielokrotnie wspominały o artystach podpisanych pod agencją czy nawet o samej agencji - nikt nie ma zamiaru zwolnić tempa, a medialna przerwa była swoistym gestem szacunku do Breedlove bowiem pożegnalny post pojawił się wiele dni temu, a w tym czasie profil Empire zachował ciszę medialną. Cisza medialna to również metoda którą agencja zastosowała wobec Heat - Rene Palmer czyli dziennikarz spod ramienia Daily Globe skontaktował się z Viviane Genereux (read and don't reply) co zostało podkreślone w artykule. W ten sposób można rzecz że ostatecznie dochowano ciszy medialnej ws. Heat, niebawem jednak ma pojawić się oficjalne oświadczenie. Jednak wszystko ma swój początek i pytań o kilka słów w tej sprawie nie byłoby gdyby nie brutalne morderstwo dwójki młodych celebrytów, w tym Talya Cruz spod wytwórni Hype, tej samej wytwórni z którą agencja ma duży deal. Na miejscu morderstwa obecny był obecny partner Heat, został aresztowany i postawiony pod ścianą jako oskarżony, w trakcie ostatnich tygodni Heat wzięła ślub z Gianluigi, co nie uszło uwadze mediów ze względu na tożsamość ceremonii. Ostatecznie jednak Gianluigi został oczyszczony z większości zarzutów, choć sprawa nie do końca jest jasna. Viviane Genereux prowadzi obserwacje kilku utalentowanych artystów, którzy mieliby niedługo związać się z agencją. Najbliższa podpisania kontraktu z Empire jest Eliana Melrose, która wcześniej związała się z Calvert i jej przyjaciółka Aniyah zajmująca się produkcją w przemyśle muzycznym. W nocy kiedy doszło do podwójnego morderstwa zmarł Hoodstar, dzięki któremu min. doszło do umowy pomiędzy Empire i Hype, na jego pogrzebie pojawiło się kilku przedstawicieli agencji.
    Ogłoszenie Maxine Koci w Empire Management; Do Empire dołączył nowy, utalentowany menadżer Christian Calvert; Doszło do morderstwa podopiecznego agencji, czyli Breedlove, jeden z artykułów sporządził Daily Globe; Empire prowadzi zaawansowane negocjacje z Vangelico w imieniu Asami, te są już na ukończeniu i artystka ma zostać twarzą marki jubilerskiej; Oficjalny profil agencji pożegnał tragicznie zmarłego Wayne Breedlove; Artystka muzyczna znana pod pseudonimem Heat, upubliczniła post informujący o zaręczynach i ciąży; W połowie października doszło do schwytania zabójców Wayne Breedlove, media podłapały temat; W przestrzeni mediów społecznościowych wybuchła /mała drama/ w związku z upublicznionym nagraniem rozmowy telefonicznej zmarłego Wayne Breedlove, który przed śmiercią był związany z Empire; Talya Cruz i Alexander Hawkins zostali zamordowani w jednym z domów na Vinewood Hills, w sprawę wplątana została Heat i jej partner, informuje o tym między innymi Daily Globe; Heat wzięła ślub, co dla niektórych może być zaskoczeniem bowiem jej partner pojawił się w obstawie Departament of Corrections, zaraz po krótkiej ceremonii został skuty i zabrany; Asami Kiyoko została podpisana pod Astaroth Records, pod wytwórnią ma wydać swój krążek; Empire Managment prowadziło rozmowy w imieniu Kiyoko z Healife, te zakończyły się pełnym sukcesem a artystka zyskała nie tylko nową dużą współpracę a także 15% udziałów w spółce; Daily Globe informuje o całym procesie śledztwa, poruszony został wątek Empire które zignorowało prośbę dziennikarza o komentarz; Viviane prowadzi rozmowy z Aniyah Geovanney alias KayesTheProducer, prywatnie swoją przyjaciółką - producentka ma związać się z Empire.
  11. xKrecik polubił odpowiedź w temacie przez LordSokol w MeetApp   
  12. xKrecik polubił odpowiedź w temacie przez blacksugar w MeetApp   
  13. xKrecik polubił odpowiedź w temacie przez YoungG w MeetApp   
  14. xKrecik polubił odpowiedź w temacie przez xNikeT w MeetApp   
  15. xKrecik polubił odpowiedź w temacie przez MadGad w "Lookin for some parts, huh?" - Running of tunetho.onion   
    v34tune837tho.onion
    Szara strefa przemysłu motoryzacyjnego jest tak stara jak pierwsze pojazdy spalinowe, a rozbudowywanie i ulepszanie maszyn w przeciągu ostatnich stu lat przerosło najśmielsze oczekiwania jeszcze naszych dziadków. Dla zwykłego człowieka modyfikacje w samochodzie zaczynają się od samych felg a dla wyjadaczy jak i znawców ten zakres zwiększa się do nawet najmniejszych śrub w zawieszeniu. Ceny jak i materiały samych części często przyciągają wiele par oczu na stałe zasiedlonych w podziemiu społeczeństwa, i każdy kto wie czego potrzebuje by jego gablota osiągnęła zamierzony cel zna stronę "v34tune837tho.onion". Portal ten służy do zakupu legalnych lub tych mniej dozwolonych części różnego pochodzenia, nikt poza samymi właścicielami portalu nie ma pewności jak przedmioty dostępne na tej domenie są pozyskiwane oraz kto i jak je dostarcza do klienta.
     
    **Na samej stronie nie ma pokazanych cen danego asortymentu, a by pozyskać towar trzeba skontaktować się z sprzedawcą za pomocą anonimowego komunikatora SatelydeV**
    OOC:
    Siemka, wraz z ekipą CAR THUGS zamierzamy przedstawić graczom naszego serwera jak części (NASZYM ZDANIEM) mogą realnie zostać sprzedane lub pozyskane przez postacie które zajmują się taką robotą w szarej strefie Los Santos. Nie ukrywamy, że w naszym gronie znajduje się dużo osób z ogromem wiedzy z dziedziny motoryzacji, czy samym doświadczeniem pracy w warsztatach/studiach samochodowych.
  16. xKrecik polubił odpowiedź w temacie przez xNikeT w [Kradzież/16.09.2023] Benefactor Kreiger   
    **Dnia 16.09.2023 w okolicach godziny 23:00 spod popularnego klubu w Los Santos o nazwie "Mirage Night Club" został skradziony pojazd Benefactor Krieger**
    **Jeżeli sprawa została zgłoszona do departamentu, to po sprawdzeniu monitoringu miejskiego, odpowiedzialna za to osoba mogła dostrzec na kamerze numer 8 czerwoną bliste compact, która wjechała w zaułek kierujący na parking pod klub o nazwie "Mirage Night Club". Czerwony pojazd nie posiadał tablic rejestracyjnych, za kierownicą można było zauważyć zakapturzonego, jednocześnie zamaskowanego mężczyznę, u którego były widoczne rękawiczki na dłoniach, kiedy ten manewrował kierownicą. Na twarzy posiadał on kominiarkę, więc widoczne były jedynie usta i oczy. Z racji, że kamera znajdowała się w miarę blisko zaułka, mogła dostrzec, że postura postaci wskazuje na mężczyznę. Jeżeli kamera wystarczająco złapała twarz faceta, mogli dostrzec, że ma przymrużone oczy.  **
    **Po 10 minutach od wjechania w zaułek, można dostrzec, że ta sama postać wyjeżdża z tego samego zaułka, pojazdem marki Benefactor Krieger, kierując się od razu na wschód, co oczywiście zarejestrowała kamera numer 8. Następna kamera, która była w stanie zarejestrować Kreigera na mieście, to kamera numer 15, która zarejestrowała pojazd jadący ciągle w kierunku wschodu. W dalszej drodze po mieście żadna z kamer nie zarejestrowała już niebieskiego pojazdu. Wychodzi więc na to, że ostatnia kamera, która zarejestrowała jakikolwiek ruch pojazdu, to kamera numer 15. **
    Podsumowanie istotnych faktów z miejsca zdarzenia:
    1. Kolor / rejestracja pojazdów:
    - na scenie pojawiła się czerwona blista compact, która nie posiada tablic rejestracyjnych. W dodatku została porzucona pod lokalem i nikt jej spod niego nie odebrał - samochód pozostał otwarty;
    2. Sylwetka złodzieja:
    - postura postaci przypominała znacząco faceta, ubrany był on w luźną czarno-szarą bluzę, luźne czarne jeansy oraz czarne, popularne sneakersy. Na głowie miał kaptur, na twarzy kominiarkę, na dłoniach rękawiczki;
    3. Kamery:
    - kamera numer 8 zarejestrowała wjazd czerwonej blisty compact oraz wyjazd niebieskiego Kreigera tą samą uliczką; kamera numer 15 jako ostatnia zarejestrowała ruch Kreigera w stronę wschodniej części miasta;
    4. Trasa niebieskiego pojazdu z miejsca zdarzenia:
  17. xKrecik polubił odpowiedź w temacie przez YoungG w we are nightride (video)   
    elementy graficzne: @blacksugar
     
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin