Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

bajtek

Premium Standard
  • Postów

    501
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    1

Aktywność reputacji

  1. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez Backedoo w Baćko Visuals (filmiki)   
    PHOTO DUMP 28.02.2022







     





    BONUS:
    Dosyć spory czas temu zrobiłem sobie szablon do gry fake'owania id cardów / passports / driver license. Tak się prezentuje:


    Nie wiem totalnie czy to jest zgodne z imersją i czy tak wygląda kalifornijski dokument. Rzucam to tutaj jedynie dla chętnych w miarę uporządkowany plik .psd który jest swoistym szablonem dla gości którzy chcieli by wykorzystać do czegokolwiek tą grafikę. W środku jest parę wskazówek jak się poruszać po pliku, a też grafika jest o tyle prosta że łatwo można edytować cokolwiek chcecie. Zdjęcia są na zasadzie podmianki przez obiekt inteligentny. Pokaże wam na przykładzie jak można podmienić te przeźroczyste zdjęcie z ala watermarkiem. Wszystko w spoilerze:
     
     

    DOWNLOAD: https://www.upload.ee/files/13925703/ID_CARD.psd.html
     
  2. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez Girion w #015 San Music Festival   
    San Music Festival 

    Masz ochotę wpaść na San Music Festival? Chcesz wyszaleć się razem z Avą Velerez, NIKSY, Dick in Dixie, Yukiyo "KIYO" Shimanouchi, VAMPEEREM? Słuchaj uważnie San News w nadchodzący  weekend - wzniesiemy Los Santos na najwyższą muzyczną półkę. W sobotę i niedzielę na scenie amfiteatru przy Fenwell Place, Vinewood Hills prawdziwa muzyczna gratka! Już dzisiaj ogłaszamy także możliwość rejestracji dla artystów chcących pokazać nie tylko swoje umiejętności, ale i talent.
    W najbliższy weekend 05 - 06 marca rusza San Music Festival. Zagrają na nim Ava Velerez, NIKSY, Dick in Dixie, Yukiyo Shimanouchi, VAMPEER czy Memphis Tavares. Pomiędzy koncertami czeka na Was wiele atrakcji serwowanych przez sponsorów wydarzenia - Satterfield Corporation, Akan Records i Sixes Records. Pojawią się także wolontariusze fundacji Eugenics, którzy poprowadzą zbiórkę, a wszystkie środki otrzymane dzięki Waszej szczodrości trafią na pomoc podopiecznych tejże fundacji. Usługi gastronomiczne zapewni Lighthouse Cafe & Bar, które zaserwuje Wam dokładnie to na co będziecie mieli ochotę. Z kolei Digibyte przygotowało dla Was wiele urządzeń i mini-loterii, które ucieszą nie tylko oko, ale i poprawią jakość cyfrowego życia.
    W sobotę możliwość wystąpienia przed szeroką publicznością otrzymają artyści, którzy na muzycznej scenie stawiają swoje pierwsze kroki, zaś w niedzielę czeka na Was prawdziwa muzyczna śmietanka. 
    Bramy amfiteatru zostaną dla Was otwarte o godz. 20:00 5 marca. Z kolei 6 marca widzimy o 21:30, czyli zaraz po najbliższej, jubileuszowej gali VFF 10, na którą oczywiście gorąco Was zapraszamy!
    ***
    Zgłoszenia artystów chcących wziąć udział w pierwszym dniu festiwalu i zaprezentować swój talent, prosimy o nadsyłanie zgłoszeń pod adres: [email protected]. Będą one przyjmowane do godz. 18:00 we wtorek.
    Widzimy się na SAN MUSIC FESTIVAL!

    REKLAMA
  3. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez 5element w ULSA/Screenshots   
  4. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez antoine yn w ULSA/Screenshots   
  5. Sebcool polubił odpowiedź w temacie przez bajtek w The Lost Motorcycle Club   
    ale kurwa dziad klimatyczny
  6. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez The White Car w ULSA/Screenshots   
  7. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez Karach w Redriders Motorcycle Club   
    REDRIDERS MOTORCYCLE CLUB. Redriders MC (OMG) 1% - Założony w roku 1972 w mieście Roosevelt w stanie Utah. Usytuowanie aglomeracji na terenie Rezerwatu Rdzennych Indian Untah i Ouray wpłynęło na demografię Redriders MC. Znaczną większość klubu stanowili członkowie o korzeniach Indiańskich, wpływając na stylistykę grupy. Kolory, z którymi utożsamiają się członkowie RRMC to czerń i czerwień. Logo przedstawia profil czaszki z charakterystycznym indiańskim pióropuszem. W pierwszych latach działalności popularną ozdobą klubowej kamizelki były motywy indiańskie i frędzle. Obecnie z racji przewagi kultury gangowej, najpopularniejszym elementem charakterystycznym dla klubu, jest wzór czarnej bandany, którym członkowie obszywają górną część kamizelek. Redriders MC nigdy jednak nie utożsamiał się jako klub wyłącznie Indiański a przez kolejne dekady członkowie o rdzennych korzeniach stawali się mniejszością. Obecnie w Redriders MC dominuje rasa kaukaska, drugą co do liczebności jest rasa latynoska, Indianie stanowią jedynie niewielki odsetek, głównie w oddziałach z Utah. Klub posiada osiem oddziałów w pięciu stanach (Utah, Nevada, New Mexico, Idaho, Arizona) i jeden oddział w Meksyku (Chihuahua). Twórcą i pierwszym Presidentem Redriders MC był Jimmy Harjo. Klub nigdy nie znalazł się w Wielkiej Piątce. Rozrastał się sukcesywnie, jednak pozostawał w szeregu kilkuset OMG przyćmionych przez Bandidos, Mongols czy Hells Angels.
     
    EARLY NINETIES. Początkowy etap istnienia Redriders MC nie opiewał w skandale. Dopiero ekspansja na południowe stany i uformowanie oddziału w Meksyku - jedynego poza granicami USA przyniosła Redriders MC złą sławę. Odnotowano liczne epizody powiązane z kryminalną działalnością członków z koneksjami wśród zorganizowanej siatki dystrybucji narkotyków i kontrabandy na granicy meksykańskiej. Klub, od samego początku wykluczony z AMA, w latach dziewięćdziesiątych nabrał cech zorganizowanej grupy przestępczej, którą w kulturze MC występuje pod akronimem OMG(Outlaw Motorcycle Gang). - Październik 1993, New Mexico - Zorganizowana obława Border Patrol i lokalnego biura szeryfa dokonała odkrycia czterech i pół kilograma kokainy ukrytej na ranczu. Późniejsze dochodzenie doprowadziło do zatrzymania czterech członków Redriders MC i kilkunastu osób powiązanych z kartelem z Północnego Meksyku. - Maj 1995, Arizona - Zbrojna napaść na siedniu członków Speed Devils MC. Podczas zdarzenia padły strzały odbierające życie Jose Bartesowi Juniorowi, winnym śmierci Bartesa został Patt Dover, który z kilkunastoma innymi motocyklistami z Redriders MC uczestniczył w ataku na wrogi gang. Prawdopodobnym powodem zdarzenia była kradzież kontrabandy, której dopuściło się dwóch członków Speed Devils MC.
     
    WEST COAST - 2022 Redriders MC działa w sąsiadujących ze sobą stanach, rozciągając się na terytorium od północy do południa kraju. Dotychczas, jedynym stanem dzielącym klub od zachodniego wybrzeża pozostawało San Andreas. Wieloletni członek Redriders MC - Steven Leinart zostaje Presidentem pierwszego a tym samym najmłodszego oddziału w Los Santos. Z racji demografii aglomeracji, wielu jego członków wywodzi się z latynoskich gangów ulicznych. Drugą część oddziału stanowią biali, którzy nie odnaleźli swego miejsca w obecnie działających klubach na terenie stanu San Andreas.
    Założony oddział klubu Redriders MC na zachodnim wybrzeżu, konkretnie w stanie San Andreas z siedzibą w Los Santos ma kontrolować biznes klubowy, który opiera się na dystrybucji, przemycie, czy handlu narkotykami (głownie pochodne amfetaminy) - z takim też celem klub wjechał do słonecznej metropolii. Obecny oddział składa się głównie z Nomadów, którzy w jakikolwiek sposób są powiązani z tutejszymi rejonami. Mówi się, że pierwsza czwórka pochodzi właśnie stąd na czele z S. Leinartem, który urodził się, oraz przeżył nastoletnie lata właśnie na przedmieściach Los Santos. Klub zasilił tutejszy oddział również transferami z innych oddziałów, wysyłając tym samym w podróż kilku młodszych, ambitnych członków, którzy mają okazje rozwinąć skrzydła i wykazać się na nowym terenie wpływów.

    Credits: @Th3Pitterr, @Karach, @lorenc, @moszyn
  8. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez champagnenasti w [20.02] CHA$E - LIT [Official Audio]   
    ** O godzinie 17:00 dnia 20.02 do Internetu trafił już drugi numer artysty z podziemia o pseudonimie CHA$E. Utwór pt. "LIT" został nagrany i zmixowany w studio SIXES RECORDS, co słychać w jakości dźwięku. Beat został zakupiony od producenta, z którym Chase miał okazję pracować już przy pierwszym numerze. Za mix/mastering i wstępny aranż, odpowiedzialny jest jeden z dwóch producentów. Okładką zajął się ten sam grafik. Utwór jest w pewnym sensie zwieńczeniem pierwszego kawałka, który przyjął się wyjątkowo dobrze wokół słuchaczy, ale i również lokalnych celebrytów. Jest on również w pewnym sensie podziękowaniem za danie szansy, przed którą stoi młody artysta. Samo określenie "lit" znaczy coś ekscytującego, ciekawego. Love z pełną świadomością nazywa się w taki sposób sugerując, że może wnieść niemałą świeżość i ekscytację w przemyśle muzycznym. Numer dostępny jest w serwisie v-Tube na oficjalnym kanale wykonawcy, oraz na większości platformach streamingowych. Tekst utworu, został dodany na stronę genius.com. Monetyzacja jest oczywiście włączona. **

     
  9. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez The White Car w ULSA/Screenshots   
  10. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez 5element w ULSA/Screenshots   
  11. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez Spectre w [Skarga] Hitta Gay 🍟😂👺   
    Okay.. Według ustaleń Morfeusza zamykam tą skargę i pozostawiam do rozpatrzenia, mam szczerą nadzieję że w ten sam sposób ktoś z was napiszę rozprawkę czy tam licencjat. Podziwiam.
  12. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez 123456123456 w new world order   
  13. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez diducha w new world order   
    (nie wiem czemu nie ma pl znaków ;x)
  14. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez champagnenasti w CHA$E (Chase Love)   
  15. champagnenasti polubił odpowiedź w temacie przez bajtek w [16.02] CHA$E - RING, RING [Official Audio]   
    **P.Cardwell zgodnie ze swoim komentarzem na Li zobaczyl piosenke i dał lajka**
  16. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez champagnenasti w [16.02] CHA$E - RING, RING [Official Audio]   
    ** Około godziny 15:00 w dniu 16.02 do Internetu trafił najnowszy, debiutancki numer artysty z podziemia o pseudonimie CHA$E. Utwór pt. "RING, RING" został nagrany i zmixowany w domowych warunkach. Użyty do tego został jeden z lepszych pojemnościowych mikrofonów, dostępnych na rynku i paczki efektów, za którą Love osobiście zapłacił. Beat został zakupiony od jednego z wolnych producentów, zaś okładka została zlecona grafikowi. Sama tematyka utworu, opowiada o pewnej nieszczęśliwej relacji, która najzwyczajniej w świecie nie wypaliła. Z tekstu można dowiedzieć się, że artysta nie odwzajemnia tych samych uczuć do osoby, która za nim wręcz szaleje. Nie wiadomo jednak, co jest tego głównym powodem. W głosie wokalisty, słychać ogrom emocji, ale i również ciężkiej pracy, włożonej w produkcję swojej pierwszej piosenki. Kawałek dostępny jest w serwisie v-Tube na oficjalnym kanale wykonawcy, oraz na większości platformach streamingowych. Tekst utworu, został dodany na stronę genius.com. Monetyzacja jest oczywiście włączona. ** 

     
  17. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez Assad w Cops & Donuts   
    Cops & Donuts - kanał vlogowy na platformie v-Tube, utworzony z początkiem roku 2022, Charakteryzuje się niecodziennymi tematami, które poruszane są przez dwójkę świeżaków zatrudnionych w najpopularniejszym departamencie w Stanach Zjednoczonych - LSPD. Gliniarze na swoim koncie mają już kilka vlogów, prezentujące typowe filmy, które można znaleźć na kanałach /Police Activity/. Prowadzący dodają do nich swój komentarz, rozjaśniają swojej publice ich zachowania, oraz starają się postawić w sytuacji podejrzanych, tłumaczą wszelako-pojętą etykę zawodową oraz sprawy z którymi muszą się mierzyć na co dzień. Kanał jest tworzony w taki sposób, aby mimo wszystko zachęcić ludzi do współpracowania z departmentem, oraz pokazać, że przez ostanie kilkadziesiąt lat zaszły wielkie zmiany w służbach mundurowych. Sugerują oglądającym, że rasizm na służbie oraz poza nią nie jest już tak powszechny jak niegdyś.

    Właściciele kanału to Freddy Fraiser oraz Reynold Lexford, służący od około dwóch lat w czternastej stacji znajdującej się na Vespucci, pomimo małego stażu da się zauważyć, że posiadają wiedzę na temat swojej pracy, wiedzą czego od siebie oczekują tworząc amatorski projekt. Całe ich działania w postaci krótkich filmików jest czysto hobbistyczna, nie łudzą się, że oglądalność ich kanału będzie ogromna, jednak jest to według nich sposób na zmianę poglądu cywili do LEA. Wszystkie ich filmy nie są w żaden sposób sponsorowane przez LEA ani miasto, mimo wszystko mają zamiar inwestować w swoje hobby i starać się rozwijać kanał pod względem jakości ich twórczości oraz stylu prowadzenia samego kanału, wszystko wraz z rozwojem ich /show/.

    Materiały:
    [17.02] Cops & Donuts - bodycam shows cop shooting suspect
    [13.03] Cops & Donuts - Inside the LSPD's, Police car and equipment.
    [05.04] LSPD; Cop Shoots Armed Man Outside The Weazel Forum


    Wzmianki:





    Social-media:
    Reynold Lexford; lifeinvader
    Freddy Fraiser; lifeinvader
    cops&donuts; v-tube


     
     
  18. NieQumaty polubił odpowiedź w temacie przez bajtek w The Lost Motorcycle Club   
    ale kurwa dziad klimatyczny
  19. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez champagnenasti w CHA$E (Chase Love)   
    CHA$E, a właściwie Chase Love (ur. 17 lipca 2000 roku w Los Santos, San Andreas) to mainstreamowy amerykański raper, wokalista i autor tekstów, który stara się łączyć ze sobą odłamy i podgatunki hip-hopu z R&B (tzw. trapnb), tworząc swój unikalny styl i brzmienie. Chase jest typem człowieka indywidualisty, często bardzo wrażliwego, pełnego w sobie przeróżnych uczuć i emocji. Z natury bywa jednak dosyć nieśmiały, łatwy do manipulacji przez ludzi z zewnątrz. Mimo tego jest bardzo szczerym i oddanym facetem, który potrafi poświęcić się temu co robi w stu procentach. Jest romantycznym marzycielem, który rozpływa się, myśląc o swojej przyszłości. Swoją inspirację czerpie z tego, co najczęściej czuje lub o czym myśli. Zdarza mu się popalać trawkę, czy próbować innych specyfików. Chase lubi zamknąć się w swoim pokoju i po prostu odlecieć. Pisanie wersów i nagrywanie wokali sprawia mu ogromną przyjemność i wewnętrzną satysfakcję. Dwudziestotrzylatek lubi sprawdzać utwory artystów z wielu stref, nie zamyka się on tylko i wyłącznie na jednym konkretnym stylu. Chase chętnie dzieli się nowościami swojej twórczości na serwisach streamingowych, czy social mediach. Bez wątpienia udało mu się ugryźć rynek muzyczny w całym Los Santos, wprowadzając świeżości na scenę. Ma marzenia, które stale spełnia i ciągle pokonuje drogę do ich realizacji. Jednym z nich było osiągnięcie pewnej i zasłużonej pozycji w całym przemyśle muzycznym, co aktualnie spełnia i realizuje.

    Materiały:
    Gościnne:
    Informacje dla opiekunów:
  20. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez champagnenasti w CHA$E (Chase Love)   
  21. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez thaZu w THE REJECTERS   
    ...THE MOTHERF*CKIN' REJECTERS...
     
     
    THE REJECTERS - Nazwa, która ma swoje pokłosie jeśli chodzi o podziemną scenę muzyki metalowej w Los Santos. Aktywnie funkcjonowała w latach 2012-2013 zaś jej ojcami-założycielami byli Riley Wilson oraz Jorgen Bjorklund. Zespół grający w klimatach Metalcore dał o sobie usłyszeć przy okazji swojego koncertu w opuszczonym magazynie w rejonach Pillbox Hill gdy to koncert został przerwany przez interwencję departamentu a zespół mimo paniki, która wówczas wybuchła kontynuował swoją grę nie przejmując się ani trochę interweniującą jednostką departamentu policji. Ekipa nigdy nie próżnowała jeśli chodzi o alkohol czy używki, mocno utożsamiając się ze swoimi brzmieniami, które tworzyli. Głośne imprezy, alkohol, który lał się litrami, nienawiść do społeczeństwa, masa wulgaryzmów i przekleństwo. Rejecters po tym głośnym wydarzeniu na scenie podziemia zaczęło się przewijać na językach ludzi i tym samym osiągnęli swój rozgłos - dość krótki. Od tamtej pory w zespole zaczęły występować kłótnie pomiędzy artystami, twórczość z utworu na utwór dawała wrażenie robionej mocno z przymusu aż w końcu doszło do rozpadu zespołu po feralnym wydarzeniu na jednej z imprez, które skutkowało aresztowaniem Jorgena Bjorklunda oraz gitarzysty, Jordana Hayes'a. Od tamtej pory każdy z muzyków rozszedł się w swoich kierunkach. Nie każdy z pierwotnych członków The Rejecters dalej pojawia się na muzycznych mapach Los Santos. Od czasu rozpadu tylko trójka z pięciu kontynuowała karierę muzyczną. Johnathan odszedł w zdecydowanie lżejsze, rockowe brzmienia zaś ojcowie-założyciele dalej mieli żądzę podbić rynek metalcore swoją twórczością. Mimo to - nie połączyli sił już ze sobą nigdy więcej. Każdy zapomniał o The Rejecters i co najwyżej pojedyncze osoby obserwowały poczynania solowe muzyków.
     

    The Rejecters zainstiało ponownie na mapach muzycznej sceny w Los Santos na przełomie lutego 2022 roku a wszystko to za sprawą samego ojca-założyciela, Jorgena Bjorklunda. Sam skład zespołu mocno wyróżniał się od pierwowzoru - Bjorklund, jeden z pierwowzorów oryginalnego The Rejecters, który do niedawna jeszcze tworzył swój projekt o nazwie Helvegen, nowe, mało znane postacie takie jak Jay Greenberg, który zasila zespół na perkusji i ma chęć udowodnić każdemu na co go tak naprawdę stać, Daithi Potter, który ze wszystkich obecnych w ekipie jest najmniej doświadczonym muzykiem oraz chce przełożyć swoją wiedzę i umiejętności jakie wyszlifował na pokazanie się na scenie z jak najlepszej strony czy Evan Graves, amatorski DJ, który łączy swoją pasje do elektronicznej muzyki z drugim nurtem muzycznym, który uwielbia - metalem. Ponadto szeregi zespołu zasilają dwie rozpoznawalne osobistości z zespołu REMEDY - Luna Perez oraz Wattie Reid, którzy tworzyli wspólnie z dobrymi przyjaciółmi Jorgena, Jackiem Weskerem oraz Dylanem Price hard rockowy projekt muzyczny jeszcze niespełna kilka tygodni temu i w raz z zawieszeniem działalności postanowili przyłączyć się pod skrzydła projektu Bjorklunda. Prócz kompletnie odświezonej ekipy Jorgen wraz z resztą postanowili również wejść na inną płaszczyznę, tym samym uderzając w  Nu-Metal/Heavy Metal. Decyzję tę podyktowali sobie chcąc spróbować czegoś nowego w swoich muzycznych przygodach i wejść na scenę nieco ostrzejszych brzmień niżeli te w których dotychczas się odnajdowali. Braki mocniejszych brzmień mocno ukuły ich spojrzenie i postanowili wraz z tym projektem stworzyć coś nowego - starając się czerpać z tego jak najwięcej satysfakcji i przyjemności, oddając się kompletnie temu co kochają i z czym każdy z nich wiąże swoją przyszłość.
    Czy kompletnie nowe brzmienie The Rejecters będzie momentem przełomowym dla tej "marki"? Czy ekipa wytrzyma presje i mimo wielu wybuchowych charakterów na pokładzie pozostanie w całości? Czy zespół coś osiągnie?
     
    ...WHO THE F*CK ARE THEY?!...
     
     

    Jorgen Bjorklund (ur. 1994) - amerykański wokalista o skandynawskich korzeniach oraz autor tekstów, lider zespołów takich jak The Rejecters czy HELVEGEN. Wychowany w  rodzinie klasy średniej - jego matka była księgową w jednej z lokalnych firm w Los Santos, ojciec zaś, wywodzący się ze Szwecji, weterynarzem w klinice weterynaryjnej. Muzyka nigdy nie była czymś bardziej znaczącym w rodzinie Bjorklund i zaczęła się budzić dopiero przez samego Jorgena. Chłopak od najmłodszych lat utożsamiał się z muzyką i to ona była wyznacznikiem jego charakteru. Już w wieku 8 lat zaczął uczęszczać na dodatkowe zajęcia po szkole gdzie uczył się grać na gitarze. Wraz z poznawaniem kolejnych gatunków muzycznych młody Jorgen zapragnął poszerzać swoje horyzonty i poza samą gitarą zaczął również naukę gry na takich instrumentach jak skrzypce czy pianino. Jego pierwszy związek miał również duży wpływ na dalsze muzyczne poczynania chłopaka - To właśnie jego partnerka obudziła w nim chęci do śpiewu. Pod miłosnym amokiem skomponował dla niej kilka utworów, które często dla niej wykonywał. Mimo wszystko związek nie przetrwał próby czasu i różnorodności charakteru. Nieudany związek odcisnął swoje piętno na charakterze chłopaka. Nieszczęśliwa miłość wraz z buntowniczym okresem w wieku dojrzewania młodzieńca sprawiły, że chłopak podupadł w nauce i coraz mocniej zaczął utożsamiać się z punkową subkulturą a punk rockowe i metalowe brzmienia zaczęły go prowadzić przez życie. To właśnie wtedy, w okresie szkoły średniej, wraz z grupką znajomych założył swój pierwszy zespół punk rockowy o nazwie "THE REJECTERS" w składzie którego zagrał kilka mniejszych koncertów na różnych domówkach. Dobór nazwy zespołu był adekwatny nie tylko do twórczości jaką tworzyła ekipa ale również i do ich charakterów.
    Zespół rozpadł się po około roku, gdy po jednej z imprez Bjorklund wraz z gitarzystą, Jordanem Hayes, zostali zatrzymani przez departament podczas dewastacji jednego ze sklepów na Mirror Park. Po wyjściu z zakładu karnego Jorgen próbował wyjść na prostą, odcinając się od starych znajomości. By wiązać koniec z końcem dorwał dorywczą pracę w sklepie spożywczym znajomego rodziny. Chłopak jednak nie był zbyt chętny do pracy i ciągły pociąg do muzyki sprawił, że ponownie zaczął myśleć nad muzyczną karierą. W 2017 roku przeniósł się do Oklahomy gdzie zasilił szeregi zespołu „Warturtles”, który w tamtym momencie miał problemy ze znalezieniem wokalisty. Niestety to również okazał się niecelny strzał – konflikty charakterów i różnorakie wizje Jorgena a reszty zespołu odnośnie twórczości sprawiły, że po niespełna roku Bjorklund opuścił kapelę. W 2021 roku mężczyzna powrócił do Los Santos i postanowił odświeżyć swoje stare znajomości by ponownie spróbować sił na lokalnej scenie. Wówczas utworzył projekt o dźwięcznej nazwie: "HELVEGEN". Zespół zyskał dość szybko popularność na lokalnej scenie a to wszystko za sprawą bardzo charakterystycznego wydźwięku grupy - Mroczne malowania twarzy odnoszące się do bogini Hel, przesłania utworów często uderzające o mitologię nordycką a nawet kombinezony i maski. HELVEGEN idealnie trafiło w punkt swoją obecnością na lokalnej scenie uzupełniając brakującą lukę jeśli chodzi o Metalcore. Zespół niestety jednak nie przetrwał czasu i rozpadł się. Posmak życia na scenie dał się we znaki i Jorgen mimo utraty wiary w zbudowanie zespołu za namową bliskich zdecydował się ożywić Rejecters, które tym razem postanowił prowadzić inaczej, oddając pałeczkę przywódczą... Każdemu.
     
     

    Jay Greenberg, alias “Ten dzieciak z perkusją doprowadza mnie do szału” z Des Moines. Urodzony 26 lipca 1998 we wcześniej wspomnianym Des Moines, Iowa. Ten młodociany pseudonim przyległ do niego w wieku trzynastu lat, kiedy to zaczął interesować się muzyką w ogólnym tego słowa znaczeniu. Eksperymentował ze wszystkim, ale zestaw bębnów sprawiał mu największą przyjemność, stąd też wybór gatunku muzycznego, na naukę którego chciał spędzić większość swojego wolnego czasu, był dość oczywisty – metal i jego pochodne. Nie uczęszczał do żadnej szkoły muzycznej ani nie brał lekcji i bardziej doświadczonych od siebie – nie licząc oczywiście filmów z instrukcjami z internetu, którymi szlifował błędy oraz uczył się nowych utworów. Jeśli mowa już o „nowych” utworach, na początku kopiował już istniejące, aby w późniejszym czasie próbować tworzyć swoje własne sekwencje. Mimo że szło mu to opornie, to był dumny z tego, co, tworzył, wciąż jednak chciał się ulepszać, podchodząc bardzo krytycznie do popełnianych przez siebie błędów, a także pomyłek – szczególnie w tych utworach, które znał bardzo dobrze. Jak to przeważnie bywa z jemu podobnymi dzieciakami z talentem do grania, chciał w przyszłości stanąć, a raczej zasiąść za perkusją, na scenie i dawać koncerty ludziom, którzy skakaliby sobie po głowach w rytm granej przez niego i jego kumpli z zespołu muzyki. Marzenie to potęgowały eventy, na które wydawał ogromne ilości pieniędzy. Nie potrafił wybaczyć sobie przegapienia występu jednej z wielu ulubionych kapel, również tych lokalnych z Des Moines. Powiedzieć, że odbiło mu na punkcie metalu to zdecydowanie za mało. Obserwował każdy merch drop i od razu zamawiał kilka rzeczy, które były wypuszczane. Pokój wypełniony był plakatami, gitarami, akcesoriami, koszulkami zespołów i wieloma innymi rzeczami związanymi ze słuchanym gatunkiem muzyki. W wieku dwudziestu lat przeprowadził się samotnie do Los Santos, głównie z powodu zainteresowania lokalnymi grupami muzycznymi jak the Rejecters i im podobnych jak obecne Remedy, upadłe już Helvegen i istniejące zaledwie na krótką chwilę Fallen Angels. W głębi duszy liczył na to, że dołączy do jednej z tych kapel i w końcu będzie miał okazję na pokazanie się światu. Rzeczywistość była zgoła inna, zamiast grać na scenie, grał w mieszkaniach oraz pokojach hotelowych, z których przez łamanie ciszy nocnej był wyrzucany. W trakcie swoich „podróży” po różnych lokalach napotkał osobę, która jak się później okazało, została jego „kartą przetargową” na spełnienie marzeń – gitarzystkę The Rejecters. Ich pierwsze spotkanie odbyło się kiedy prawie oberwał od niej gitarą, kiedy miotała nią w faceta, który stał zaraz obok Jaya – krzykacz zakłócający przebieg koncertu wyżej wymienionego koncertu. Dalej ich znajomość rozwinęła się do tego stopnia, że spotykali się w losowo wybranym pubie i organizowali sobie małe pojedynki na to, kto zagłuszy swoją grą przeciwnika, bonusowe punkty były za przyciągnięcie do siebie większej ilości słuchaczy. Jak można się domyślić, większość tych starć wygrywała gitarzystka, głównie z powodu zasady o dodatkowych punktach za przyciąganie uwagi. Kontakt urwał się, kiedy Norweżka zniknęła z radaru, mówi się, że miała współtworzyć powrót Helvegen na scenę, jednak plotki o tym przycichły, a zespołu jak nie było, tak nie ma do teraz. Co do Jaya natomiast, jego marzenie o scenie ciągle drzemało wewnątrz niego, czekało na moment przebudzenia. Stało się to w miejscu, któremu nikt nie przypisałby miejsca, jakie kiedykolwiek miałoby być zalążkiem czegokolwiek innego niż długoterminowych kontuzji zawodników w klatce – Gali VFF 9. To właśnie tam czystym zrządzeniem losu spotkał Jorgena Bjorklunda i Anelli Nyqvist, parę, która razem z wcześniej poznaną Akrefeldt przyczyniała się do powrotu Dzieci Hel na scenę. To jest moment, kiedy karta przetargowa w postaci „Wiedźmy” Isolde w końcu okazała się przydatna. Do jego uszu doszedł dialog pomiędzy Bjorklundem a Nyqvist, którzy rozmawiali o ich dawnej gitarzystce i kolejnych planach na powrót do tworzenia muzyki. Czując, że lepszej okazji nie będzie, postanowił wciąć się w ich rozmowę, zaczynając opowiadać o swoich przeżyciach ze znaną im miotaczką gitar. Dzięki temu złapali wspólny temat, który mieli kontynuować w starym garażu Helvegen. Po szybkiej zmianie otoczenia na bardziej przystępne do rozmów niżeli gala, która wymagała przekrzykiwania wszystkiego dookoła, wywiązała się kolejna dyskusja, która jak później się okazało, była kluczowa w powrocie Bjorklunda na scenę oraz w spełnieniu chłopięcego snu i graniu w zespole.
     
     

           Luna Perez - Fanka ciężkiej muzyki i rozrywającego uszy wrzasku, gitarzystka zespołu REMEDY. Na co dzień cicha i zagłębiona w swojej wyobraźni dwudziestojednolatka jest często nie rozumiana przez innych ludzi. Jest osobą strachliwą i nieśmiałą co można zaobserwować przy rozmowach z nowymi osobami poprzez jąkanie się czy ciągle odruchowe przygryzanie swoich dłoni. Odcina się przy najbliższej okazji od otaczającego jej świata szukając ukojenia i ucieczki od kompleksów które odbijają się mocno na psychice dziewczyny. 

           Wychowywana była na wsi przez kochających rodziców: Nore i Timmiego Perez. Wydawało się, że życie dziewczyny potoczy się w kompletnie innym kierunku, a ona sama będzie wiodła szczęśliwe i spokojne życie. Rzeczywiście tak było, niestety czar prysł kiedy Luna miała czternaście lat. Szczęście całej rodziny wywrócił do góry nogami wypadek samochodowy, w którym zginęli jej rodzice. Odbiło się to mocno na psychice dziewczyny, a głównie niewiedza w jaki sposób zginęli. Młodej dziewczynce nikt nigdy nie powiedział co się tak naprawdę stało, a ona sama została oddana pod opiekę swojego dziadka Lucasa Perez. Zmiana otoczenia jak i szkoły przez przeprowadzkę wcale nie zniwelowało problemów, lecz dorzuciło masę innych. Brak akceptacji w szkole i poczucie samotnej pustki doprowadziło do zaniedbania siebie samej na długi czas. Jedyną osobą, którą miała obok był jej dziadek.. Przez to, że nowy opiekun był za młodu ulicznym grajkiem w jego domu od rana można było usłyszeć największe rockowe hity. W początkach życia w nowym miejscu cała muzyka stała sie pretekstem do kłótni z staruszkiem, co zapoczątkowało przesiadywanie całymi dniami w pokoju w słuchawkach. Jednak nie na długo, o dziwo szybko podłapała nowy gatunek muzyki. Pewnego dnia przy pomocy w porządkach w domu dorwała ze strychu starą  elektryczna gitarę, którą z początku postawiła w pokoju ,, na ozdobę ''. Była mocno popisana czarnym flamastrem co dziewczynę zaintrygowało. Wieczorem podczas jednej z ataków myśli dziewczyna chcąc uciec od wspomnień złapała gitarę i zaczęła na niej chaotycznie brzdąkać. Uspokoiło ją to i w taki sposób co wieczór chcąc uciec od wszystkiego brała gitarę co szybko przerodziło się w nową pasję. Dostała od dziadka rady i szybko nabrała wprawy w melodyjnym i agresywnym szarpaniu strun.

            Choćby nie wiadomo jak chciała gitara pomaga tylko na chwile, żyje w ciągłym kołowrotku z którego nie może uciec. Swoją amatorską pasję przyszło jej rozwinąć po zaskakującym telefonie jednego z starszych nielicznych znajomych Dylana Price'a. Mężczyzna dobrze wiedział jaki talent ma Luna, więc zaoferował dziewczynie miejsce w wstającym na nogi zespole na miejscu głównej gitary. Po długich namysłach i biciu się ze swoimi myślami postanowiła oddzwonić i przyjąć propozycje. Tak oto po zaprezentowaniu swoich umiejętności w garażu całej bandy otworzyła sobie drogę pozwalającą rozwijać jej swoje umiejętności. Kariera u boku nowej paczki przyjaciół pomogła dziewczynie nabrać więcej pewności siebie i samoakceptacji. Największy kontakt nabrała z Jackiem Weskerem, basistą zespołu, który stał się dla dziewczyny ramieniem którego zawsze potrzebowała. Można by było pomyśleć, że było już dobrze i lepiej być nie może a jednak przed jej oczami urosły kolejne mury do pokonania. Przez dłuższy czas nieaktywności zespołu ponownie wróciły kompleksy, okaleczanie samej siebie. Dziewczyna zaczęła na nowo zamykać swoją głowę, a kiedy przyszło grać ponownie na scenie popełniała kategoryczne błędy, które nigdy wcześniej się nie pojawiały. Przez taki natłok wszystkich myśli zaczęła znowu się odcinać co doprowadziło w końcu do wypadku. Wypadek, jak na jego okoliczności, był dla Luny łagodny, wyszła ze szpitala z mocno uszkodzoną nogą człapiąc powoli na kulach - mógł skończyć się dla niej o wiele gorzej. Przez uszkodzoną nogę i trudności z chodzeniem jak i staniem opuściła jeden z ostatnich dla niej koncertów. Mimo kłótni z liderem zespołu, Jack Wesker nie puścił jej na scenę i zabronił grać przed publiką ze względu na jej stan. Po tych ciężkich dniach i przesiadywaniu 24/7 w swoich czterech ścianach, po trudnej konsultacji ze swoimi myślami postanowiła odejść z REMEDY. Potrzebowała chwili ciszy, spokoju, ucieczki od mediów, które chodziły za nią krok w krok czekając na potknięcie. Umówiła się na spotkanie z Jackiem i wygadała wszystko co leżało jej na sercu. Po długiej, mozolnej i trudnej dla dziewczyny rozmowie skończyła z karierą w hard-rockowym zespole.

    Myślami była daleko, siedziała spokojnie na murku przy lokalnej siłowni z wciśniętymi w uszy słuchawkami. Wyglądała blado, wory pod oczami przyćmiły jej spokojny wbity w podłogę wzrok. Można było pomyśleć, że kariera gitarzystki dobiegła końca, że świat szybko zapomni, o kimś takim jak Luna Perez. Jednak szansa na nowe życia sama podeszła jej pod nos. Siedząc tak pewnego wieczora i odpoczywając po długiej drodze człapania na kulach podszedł do dziewczyny mężczyzna - Jay Greenberg. Wyglądał i brzmiał przyjaźnie, dobrze wiedział kim jest ruda dziewczyna na murku i spontanicznie zagadał. Rozmowa mimo ciężkiego stanu Luny kleiła się sensownie i przyjemnie. Chłopak wspomniał o tworzącym się nowym zespole, wymienił w całym opisie Jorgena Bjorklunda, który był dobrym przyjacielem wcześniejszej kapeli gitarzystki. Zaproponował próbę dołączenia do jak to mawiał „projektu''. Dziewczyna mimo obaw i strachu przed powrotem na gitarę, złapała numer od nieznajomego i wróciła do swojego garażu. Zespół miał się składać ze sporej ilości osób co lekko odpychało ją od przyjęcia propozycji. Jednak coś ciągnęło ją do próby podjęcia się wyzwania. Mimo własnych obaw, złapała swój telefon i umówiła się na spotkanie w garażu bandy. Czy nowa droga ku karierze, w nowym otoczeniu wśród nieznajomych jej osób da dziewczynie szansę na ustabilizowanie własnego ja?

     

    Daithi Potter czyli dwudziestopięcioletni Amerykanin z Los Santos.
    Swoją przygodę z muzyką zaczął w wieku siedmiu lat, kiedy to jego kochani rodzice — Olivia i Travis Potter zapisali go do jednej z prywatnych szkół muzycznych w mieście. 
    Dzieciak od zawsze był marzycielem, a kiedy zaczął słuchać wszystkich zespołów, a raczej gry ich gitarzystów kompletnie odleciał w świat wyobraźni, stawiając się na ich miejscu.
    Tak oto zrodziło się w jego głowie jedno, towarzyszące mu po dziś dzień - aby pewnego dnia przebić prędkością riffów każdego gitarzystę jaki wyszedł w przeszłości na scenę.
    Nie obyło się to jednak bez utraty nerwów i motywacji. Daithi przez stawianie sobie zbyt wysokiej poprzeczki nigdy nie był zadowolony z tego co grał, ciągle wymagał od siebie więcej.
    Doprowadziło go to na skraj nerwicy, często gdy coś mu nie wychodzi wpada w mały szał i potrzebuje chwili by odzyskać spokój.
    A samo to jak znalazł się w tej mieszance zwanej zespołem był przypadek. Pewnego wieczora jechał po ulicach miasta i o mały włos minął się z drugim kierowcą.
    Jego wybuchowa natura sprawiła, że wręcz automatycznie zjechał na bok, wysiadł z pojazdu i zaczął wydzierać się z, jak się okazało, Evanem Gravesem.
    Panowie wymienili się zdaniami, ale gdy w końcu się uspokoili wydawać się może, że zapomnieli o sprawie. Po krótkiej gadce wymienili się kontaktami, a o tym zdarzeniu postanowili nie mówić.
    Sytuacja ta jakkolwiek irracjonalna i niespotykana by nie była wróciła niedługo później, kiedy to Evan zadzwonił do Daithiego oferując mu przyjście do garażu dawnego Helvegen, gdzie obgadywane miało być powstanie nowego zespołu.
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     

    Evan Graves - (...uzupełnie jak się wyśpię, buśka...)
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin