Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

DanQ

Gracz
  • Postów

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. LcLc polubił odpowiedź w temacie przez DanQ w Yo, I am Brock!   
    Brock Irving (07/07/1992) urodził się w mieście Phoenix w stanie Arizona. Tam też uczęszczał do high-school, gdzie kontynuował swoją wieloletnią przygodę z futbolem w szkolnej drużynie. Dobra passa piłkarza przerwana została kontuzją, która w ciągu kilku tygodni wyeliminowała go z gry w pierwszym składzie, w ostateczności prowadząc go na ławkę rezerwowych po powrocie. Patrząc na ambicjonalny charakter mężczyzny, nie był to szczyt jego sportowych marzeń. Porzucił piłkę na rzecz indywidualnych sportów i zaczął trenować MMA. Po ukończeniu szkoły Brock wspólnie ze znajomym otworzył niewielki klub nocny na obrzeżach w swoim rodzinnym mieście. W niewielkim odstępie czasu poznał tam Stelle, z którą związał się na okres pięciu lat. W międzyczasie mężczyzna osiągał sukcesy w amatorskim MMA, a było to efektem jego ogromnej determinacji i zaangażowaniu w pracę nad samym sobą. Sielanka nie trwała jednak długo, bo pomimo doskonale prosperującego biznesu i życia na adekwatnym poziomie u boku Brocka - dziewczyna licznie zdradzała go z jego przyjacielem, a zarazem wspólnikiem. Od razu po odkryciu szokującej i przykrej prawdy, Brock sprzedał wszystkie swoje udziały w przedsiębiorstwie prowadzonym już na tamten moment z swoim najgorszym wrogiem i jeszcze w tym samym tygodniu wynajął mieszkanie w Los Santos, gdzie postanowił rozpocząć „nowe” życie uznając, że takie wyjście jest dla niego najlepszym z możliwych rozwiązań.
  2. DanQ polubił odpowiedź w temacie przez ADVGierki w west vinewood collective   
    Od rozbicia największej zorganizowanej grupy o charakterze przestępczym prowadzonej przez Denysa Rashkovskiego minęły już dwa lata. Czasy, w których nad przepływem narkotyków i nad hurtowym dostępem do broni palnej sprawowały dwójka kluczowych graczy - Denis Rashkovski wraz z konkurencyjnym dla niego ugrupowaniem prowadzonym przez Charlesa Marlowe przeminęły. Chociaż temu drugiemu oficjalnie nie postawiono żadnych zarzutów, po kilkunastu wyegzekwowanych nakazach przeszukań na posiadłości związane z nim oraz jego otoczeniem, słuch o Charlsie Marlowe oficjalnie zaginął. Chociaż do tego momentu przez plansze przewinęły się setki, jak nie tysiące zawodników którzy w mniejszy, bądź większy sposób wywarli nacisk na to, w jaki sposób prowadzone są ‘biznesy’ na terenie Los Santos - do tego momentu nikt, przynajmniej z dostępnych informacji, nie zajął tak kluczowych pozycji jakie zajęły osoby wymienione wyżej.
    Obszar Vinewood w Los Santos miał historycznie znaczącą społeczność rosyjskojęzyczną od późnych lat 70., kiedy mniejszości etniczne, takie jak Żydzi, Ormianie i Gruzini, wyemigrowały ze Związku Radzieckiego na zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Większość pierwotnych mieszkańców tego obszaru opuściła Vinewood na przestrzeni lat, czyniąc rosyjskojęzyczną społeczność tam większością pod koniec 2000 roku. Najbardziej zauważalny wzrost nastąpił po upadku Związku Radzieckiego na początku lat 90., kiedy na tym obszarze osiedliła się duża liczba imigrantów. Doprowadziło to do powstania znaczącej strefy wpływów w Europie Wschodniej po utworzeniu wielu firm o tematyce rosyjskiej, takich jak sklepy spożywcze, restauracje, a nawet firmy prawnicze.
    O ile stereotyp rosyjskiej mafii „Vory V Zakone” żyje w dzisiejszych mediach, tak w rzeczywistości współczesne gangi na Zachodzie nie przestrzegają już starych praw i zasad tzw. „Złodzieja prawa”. Do tego; Współczesne kliki euroazjatyckie na amerykańskim Zachodzie nie są zdominowane przez Rosjan, ale raczej przez Ormian, Gruzinów, Azerbejdżanów i inne narodowości. Zamieszanie wynika z faktu, że są to nadal w dużej mierze rosyjskojęzyczne społeczności w aglomeracji Vinewood, jednak większa część ludzi w tej społeczności nie jest etnicznie rosyjska.
    Choć określenie ‘’rosyjska mafia’’ jest przestarzałe dla współczesnych eurazjatyckich kręgów przestępczych, rosjanie, choć w niewielkich ilościach w porównaniu do okresów świetności, ciągle biorą w tym udział. Coraz bardziej powszechne są euroazjatyckie ugrupowania, gdzie pośród rosyjskich ‘gangsterów’, natkniemy się na Gruzinów, Serbów, Ormianów, czy też na osoby z pochodzeniem Ukraińskim - chociaż te ostatnie przewijają się coraz rzadziej. Ze względu na różnice etniczne i generacyjne, te „rosyjskojęzyczne społeczności” często po prostu uciekają się do mówienia po angielsku we własnych szeregach lub podczas negocjacji i kontaktów, aby zapobiec barierze językowej.
    Te grupy młodych, wrażliwych mężczyzn na Zachodnim Wybrzeżu, kierujących się poczuciem materializmu i władzy, są częściej niż często zaangażowane w różne „przestępstwa białych kołnierzyków”, począwszy od tak zwanych planów „szybkiego wzbogacenia się” po defraudację różnych kredytów, przekrętów papierkowych, wyłudzania federalnych dotacji. Zanurzyli nawet palce w sprzedaży nieopodatkowanego gazu uzyskanego w wyniku fałszywych zezwoleń hurtowych i sprzedanego do sieci stacji benzynowych i postojów ciężarówek. 
     
     
  3. Skrzypo polubił odpowiedź w temacie przez DanQ w Jak grać roleplay?   
    Bardzo przydatny poradnik, pozdrawiam autora
     
  4. DanQ polubił odpowiedź w temacie przez laflare1017 w [GRA/Szymon] laflare1017   
    Link do Twojego konta globalnego: laflare1017
    Nazwa postaci na którą nałożono karę: -
    Rodzaj kary: Ban
    Powód nałożenia kary:
    Udostępnienie konta dla zbanowanego gracza + odwalanie. Członek ekipy nakładający karę: Szymon
    Wyjaśnienie sytuacji: Po krótce. Piszę apelacje od banicji, którą dostałem na konto w listopadzie. Jak każdy wewnątrz ekipy wie lub nie wie, ollie logował się na moje konto globalne już od czasu bycia w administracji, a może i nawet wcześniej (kto wie). To zaowocowało w rezultacie brakiem mojej jednostki w ekipie. Wraz z tą sytuacją odszedłem z serwera, nie angażując się w jego życie. Chillując sobie w słonecznym Rio dostałem banicję za udostępnianie konta (w prawdzie nigdy go nie udostępniłem, a moje passy były przypięte na discord w DM z ollie od momentu założenia konta - miał do nich swobodny dostęp, a ja o tym po prostu zapomniałem (+ przyjaźniliśmy się, więc w życiu bym nawet nie pomyślał, że jest skłonny ich użyć)) i odwalanie. Co do odwalania, jak sprawdzicie moje sesje logowań jakoś od momentu braku mojej osoby w ekipie to zauważycie, że to nie ja logowałem się, żeby odwalać. Od siebie mogę przeprosić za to, że do mojego konta ktokolwiek miał dostęp i mogę zagwarantować, że nikt już nie ma do niego dostępu.
    Ewentualne screeny/świadkowie: -
  5. DanQ polubił odpowiedź w temacie przez ECPU Byczol w [Biznes] Vanilla Unicorn   
    Vanilla Unicorn - klub działający od czterdziestu lat na terenach Strawberry. Głównymi klientami klubu są osoby zrzeszone z różnymi grupami przestępczymi, ale nie tylko - do klubu trafiają również słynni celebryci, prawnicy, urzędnicy czy też zwykli cywile, chcący odreagować swój ciężki dzień w pracy nie zawsze ze swoją ukochaną żoną. Gorące, młode tancerki, barmanki pociągają mężczyzn właśnie do tego miejsca w sercu Strawberry. Vanilla Unicorn położona jest przy Elgin Avenue w samym środku Strawberry Ave. Biznes posiada własną stronę internetową Vanillaunicorn.xxx. W środku lokalu znajduje się kilka pomieszczeń na prywatne tańce, loże VIP, główna scena tancerek, kilka stolików wraz z siedzeniami. Klub jest również zaopatrzony w barek, w którym można zakupić różnego rodzaju alkohol - Masz ochotę napić się najlepszego alkoholu? Daj się ponieść naszym barmankom, a nie pożałujesz! Przez ostatni rok klub należał do wielu person w mieście i po dość krótkim czasie został zamknięty, wielu osób ciekawi ten fakt dlaczego tak się stało. Spora ilość osób uważa że powodem mogło być bankructwo, jedna część że częste zamknięcia mogły być spowodowane atakami innych grup, a trzecia strona, że lokal mógł zostać często zamykany przez wszelkie przekręty wokół klubu. Stripclub przez ostatnie miesiące był zamknięty, powodem interwencji przeprowadzonej przez służby mundurowe. Po jego ponownym otwarciu, trafił do rąk lokalnej grupy motocyklistów Lost MC, a na jego głównym fotelu zasiadł jeden z wysoko postawionych bikresów, Nate Torres. Dnia 17.03.2022 w sieci pojawiło się ogłoszenie, że prywatna firma zajmująca się sprzedażą nieruchomości, jest zaangażowana i pośredniczy w poszukiwaniach nowego właściciela. Ten fakt nie przeszedł obojętnie obok zaprzyjaźnionej z klubem motocyklowym grupy z północy miasta, która w ciągu jednego dnia wyłożyła na stół środki pokrywające wszystkie oczekiwania ze strony sprzedawcy. Po upływie dwóch tygodni od zakupu lokalu, wszystkie sprawy związane z rekrutacją nowych pracowników oraz promocje i karta, zostały przygotowane przez zaangażowanego w ten projekt człowieka z miasta. Tydzień przed otwarciem na mieście zaczęły pojawiać się plakaty dotyczące hucznego ponownego otwarcia Vanilla Unicron. W internecie oraz na mediach społecznościowych pojawiły się informacje, że Grand Open Vanilla, odbędzie się dnia 27.03.2022 o godzinie 19:00. Mimo swoich najśmielszych oczekiwań samo wydarzenie przyciągnęło do siebie wielu zainteresowanych. Od samego początku imprezy do końca, przez drzwi przeszły tabuny ludzi z całego miasta. W lożach VIP można było zauważyć takie persony jak Antony Krok, Kulture De Batances, Paulo Rodriguez oraz Rosemary Ponds, które całkowicie niezapowiedzianie odwiedziły Strip Club. Mimo najśmielszym oczekiwaniom organizatorów tego wydarzenia pod względem zainteresowania, ciężko było nie zgodzić się z faktem, że pierwsza odsłona wypadła zdecydowanie lepiej niż przewidywali. Klub następnego dnia ogłosił na swojej stronie internetowej oraz w social mediach, że pozostaje otwarty we wtorki, piątki, soboty oraz niedziele w godzinach 8PM-12AM. Dzięki współpracy z firmami zewnętrznymi takimi jak Jie Recycling wszystkie formalności związane z regulacjami prawnymi miasta oraz kwestiami bezpieczeństwa pożarowego zostały spełnione, a inspektorzy, którzy pojawili się w lokalu, aby dopełnić swoich obowiązków utwierdzili się jedynie w fakcie, że pod tym względem wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Vanilla Unicorn cały czas rekrutuje do swojej załogi tancerki oraz barmanki, wymagając przy tym od swoich potencjalnych kandydatek minimalnego doświadczenia oraz zaangażowania czasowego w dni otwarcia klubu.
     
    Cześć jako organizacja przestępcza Burton Group, przejęliśmy lokal Vanilla Unicorn po Lostach, który został wystawiony na sprzedaż przez postać Nate Torres. Od momentu jego zakupienia dołożyliśmy wszystkich starań i uporządkowaliśmy względnie porządek, który pozwolił nam otworzyć go na nowo.  Zdecydowaliśmy również, że lokal nie będzie otwarty całodobowo. Doszliśmy do wniosku i postanowiliśmy, że będzie się otwierał w poszczególne dni tygodnia w wyznaczonych przez nas godzinach, które w zależności od tego jak będą się toczyły nasze wątki IC mogą pozostać ruchome. Nie mniej jednak wstępnie deklarujemy, że będą to cztery dni w tygodniu (wtorek, piątek, sobota, niedziela w godzinach 20:00-24:00). Jeśli któryś z graczy jest zainteresowany nawiązaniem współpracy lub zatrudnieniem się w Vanilla Unicorn, zapraszamy do odwiedzenia nas w trakcie godzin otwarcia lokalu lub umówienia takiego spotkania rekrutacyjnego na discordzie z właścicielem AsheyZ#8015, witek#5802.
     
  6. DanQ polubił odpowiedź w temacie przez cornelia w Solange Nangle   
    (najbliżej na zdjęciu Solange Nangle, Jester George i Ryley Belvedere, a w tle uczestnicy imprezy u NIKSY)
    ** W ostatnim czasie dziewczyna realizuje się stricte w pracę /od kuchni/ nad najbliższym projektem, wspierając Contavious Dunn w spotkaniach biznesowych, aby dopiąć ostatnie szlify na start projektu MARACAS. Oprócz bycia zakontraktowaną modelką, staje na wysokości zadania, aby w jak najlepszym świetle przedstawić agencję i zachęcić do współpracy takie osoby jak Jester George lub Kealle Lought. Dziewczyna pierwszy raz publicznie pokazała się z lokalnym biznesmenem Frank Grotti na festiwalu muzycznym FUZZY, zaś później w towarzystwie ludzi z MARACAS pojawiła się na domówce u NIKSY. Dzień później zamknęła się z 10 osobami w willi MARACAS, pracując nad tygodniową koncepcją - wszyscy zakontraktowani nie pokazują się w mediach społecznościowych & na mieście. **
     
  7. Tito Toscani polubił odpowiedź w temacie przez DanQ w Yo, I am Brock!   
    Mieszkanie w Los Santos sprawiało Brockowi dużo przyjemności, odpowiadało mu praktycznie wszystko - od pogody, przez jedzenie, do naprawdę pozytywnie nastawionych do życia mieszkańców, tutaj po prostu praktycznie każdy był szczęśliwy, w przeciwieństwie do Phoenix, gdzie raczej nie było takiej atmosfery.
     

     
    Po jakimś czasie, gdy ustabilizował on swoją sytuacje po przeprowadzce, doszedł do wniosku, że jest w posiadaniu sporej ilości wolnego czasu podczas dnia, ponieważ pracował raczej tylko w nocy. Stwierdził więc, że bardzo dobrze będzie spożytkować ten wolny czas w jakiś konkretny sposób.. Postanowił więc w pełni wrócić do sportu, co przecież kochał robić. Zapisał się więc na Colosseum GYM, która mieściła się w samym sercu Vespucci, bywał również na publicznej siłowni przy plaży, lecz zdecydowanie wolał wykonać "robotę" na osobności i w pełnym skupieniu. 
     

     
    Po paru tygodniach regularnych treningów Brocky poczuł, że naprawdę wraca do formy. Zaczął więc rozglądać się za jakimś klubem sztuk walki, ponieważ był bardzo "głodny" zajęć, od których miał kilkumiesięczną przerwę ze względu na ogromne zawirowania w jego życiu prywatnym. Otworzył więc laptopa i szybko znalazł stronę klubu "Domino Fighting & Fitness". Od razu napisał więc do trenera i już na następny dzień uczestniczył w zajęciach, gdzie szybko się odnalazł wśród stałych bywalców i mógł pokazać swoje naprawdę przyzwoite umiejętności w MMA. Cieszył się, że może zrównać siły z naprawdę dobrymi zawodnikami.
     


     
    Po kilkunastu treningach Brazylijskiego jiu-jitsu prowadzonych pod okiem posiadacza czarnego pasa w tym sporcie jak i jednego z lepszych trenerów w mieście - Nate'a Torres'a, nadeszła pora na seminarium (było to podsumowanie przetrenowanego okresu i rozdanie nowych pasów). Dnia 30.01.2022 w piękny niedzielny wieczór większość uczestników zgromadziła się więc na sali treningowej, żeby uczestniczyć w tych interesujących zajęciach. Po godzinnych wykładach jak i ćwiczeniach, nadszedł moment na "danie główne" którym było rozdanie nowych pasów. 
     
     
     
    Brock kontynuował więc swoją przygodę ze sportami walki w nowym mieście z czego był bardzo zadowolony. Miał też cichą nadzieję, że któregoś dnia dzięki swojemu naprawdę ogromnemu zaparciu i poświęceniu dostanie swoją szansę na walkę podczas gali VFF, która była organizowana w Los Santos, było to jak na ten moment na razie tylko marzenie, ale mocno wierzył, iż spełni się ono kiedyś, bo przecież na co dzień trenuje z najlepszymi zawodnikami tej gali.
     
  8. Don Daniel polubił odpowiedź w temacie przez DanQ w Yo, I am Brock!   
    Mieszkanie w Los Santos sprawiało Brockowi dużo przyjemności, odpowiadało mu praktycznie wszystko - od pogody, przez jedzenie, do naprawdę pozytywnie nastawionych do życia mieszkańców, tutaj po prostu praktycznie każdy był szczęśliwy, w przeciwieństwie do Phoenix, gdzie raczej nie było takiej atmosfery.
     

     
    Po jakimś czasie, gdy ustabilizował on swoją sytuacje po przeprowadzce, doszedł do wniosku, że jest w posiadaniu sporej ilości wolnego czasu podczas dnia, ponieważ pracował raczej tylko w nocy. Stwierdził więc, że bardzo dobrze będzie spożytkować ten wolny czas w jakiś konkretny sposób.. Postanowił więc w pełni wrócić do sportu, co przecież kochał robić. Zapisał się więc na Colosseum GYM, która mieściła się w samym sercu Vespucci, bywał również na publicznej siłowni przy plaży, lecz zdecydowanie wolał wykonać "robotę" na osobności i w pełnym skupieniu. 
     

     
    Po paru tygodniach regularnych treningów Brocky poczuł, że naprawdę wraca do formy. Zaczął więc rozglądać się za jakimś klubem sztuk walki, ponieważ był bardzo "głodny" zajęć, od których miał kilkumiesięczną przerwę ze względu na ogromne zawirowania w jego życiu prywatnym. Otworzył więc laptopa i szybko znalazł stronę klubu "Domino Fighting & Fitness". Od razu napisał więc do trenera i już na następny dzień uczestniczył w zajęciach, gdzie szybko się odnalazł wśród stałych bywalców i mógł pokazać swoje naprawdę przyzwoite umiejętności w MMA. Cieszył się, że może zrównać siły z naprawdę dobrymi zawodnikami.
     


     
    Po kilkunastu treningach Brazylijskiego jiu-jitsu prowadzonych pod okiem posiadacza czarnego pasa w tym sporcie jak i jednego z lepszych trenerów w mieście - Nate'a Torres'a, nadeszła pora na seminarium (było to podsumowanie przetrenowanego okresu i rozdanie nowych pasów). Dnia 30.01.2022 w piękny niedzielny wieczór większość uczestników zgromadziła się więc na sali treningowej, żeby uczestniczyć w tych interesujących zajęciach. Po godzinnych wykładach jak i ćwiczeniach, nadszedł moment na "danie główne" którym było rozdanie nowych pasów. 
     
     
     
    Brock kontynuował więc swoją przygodę ze sportami walki w nowym mieście z czego był bardzo zadowolony. Miał też cichą nadzieję, że któregoś dnia dzięki swojemu naprawdę ogromnemu zaparciu i poświęceniu dostanie swoją szansę na walkę podczas gali VFF, która była organizowana w Los Santos, było to jak na ten moment na razie tylko marzenie, ale mocno wierzył, iż spełni się ono kiedyś, bo przecież na co dzień trenuje z najlepszymi zawodnikami tej gali.
     
  9. kaniosx polubił odpowiedź w temacie przez DanQ w Yo, I am Brock!   
    Mieszkanie w Los Santos sprawiało Brockowi dużo przyjemności, odpowiadało mu praktycznie wszystko - od pogody, przez jedzenie, do naprawdę pozytywnie nastawionych do życia mieszkańców, tutaj po prostu praktycznie każdy był szczęśliwy, w przeciwieństwie do Phoenix, gdzie raczej nie było takiej atmosfery.
     

     
    Po jakimś czasie, gdy ustabilizował on swoją sytuacje po przeprowadzce, doszedł do wniosku, że jest w posiadaniu sporej ilości wolnego czasu podczas dnia, ponieważ pracował raczej tylko w nocy. Stwierdził więc, że bardzo dobrze będzie spożytkować ten wolny czas w jakiś konkretny sposób.. Postanowił więc w pełni wrócić do sportu, co przecież kochał robić. Zapisał się więc na Colosseum GYM, która mieściła się w samym sercu Vespucci, bywał również na publicznej siłowni przy plaży, lecz zdecydowanie wolał wykonać "robotę" na osobności i w pełnym skupieniu. 
     

     
    Po paru tygodniach regularnych treningów Brocky poczuł, że naprawdę wraca do formy. Zaczął więc rozglądać się za jakimś klubem sztuk walki, ponieważ był bardzo "głodny" zajęć, od których miał kilkumiesięczną przerwę ze względu na ogromne zawirowania w jego życiu prywatnym. Otworzył więc laptopa i szybko znalazł stronę klubu "Domino Fighting & Fitness". Od razu napisał więc do trenera i już na następny dzień uczestniczył w zajęciach, gdzie szybko się odnalazł wśród stałych bywalców i mógł pokazać swoje naprawdę przyzwoite umiejętności w MMA. Cieszył się, że może zrównać siły z naprawdę dobrymi zawodnikami.
     


     
    Po kilkunastu treningach Brazylijskiego jiu-jitsu prowadzonych pod okiem posiadacza czarnego pasa w tym sporcie jak i jednego z lepszych trenerów w mieście - Nate'a Torres'a, nadeszła pora na seminarium (było to podsumowanie przetrenowanego okresu i rozdanie nowych pasów). Dnia 30.01.2022 w piękny niedzielny wieczór większość uczestników zgromadziła się więc na sali treningowej, żeby uczestniczyć w tych interesujących zajęciach. Po godzinnych wykładach jak i ćwiczeniach, nadszedł moment na "danie główne" którym było rozdanie nowych pasów. 
     
     
     
    Brock kontynuował więc swoją przygodę ze sportami walki w nowym mieście z czego był bardzo zadowolony. Miał też cichą nadzieję, że któregoś dnia dzięki swojemu naprawdę ogromnemu zaparciu i poświęceniu dostanie swoją szansę na walkę podczas gali VFF, która była organizowana w Los Santos, było to jak na ten moment na razie tylko marzenie, ale mocno wierzył, iż spełni się ono kiedyś, bo przecież na co dzień trenuje z najlepszymi zawodnikami tej gali.
     
  10. kaniosx polubił odpowiedź w temacie przez DanQ w Yo, I am Brock!   
    Brock Irving (07/07/1992) urodził się w mieście Phoenix w stanie Arizona. Tam też uczęszczał do high-school, gdzie kontynuował swoją wieloletnią przygodę z futbolem w szkolnej drużynie. Dobra passa piłkarza przerwana została kontuzją, która w ciągu kilku tygodni wyeliminowała go z gry w pierwszym składzie, w ostateczności prowadząc go na ławkę rezerwowych po powrocie. Patrząc na ambicjonalny charakter mężczyzny, nie był to szczyt jego sportowych marzeń. Porzucił piłkę na rzecz indywidualnych sportów i zaczął trenować MMA. Po ukończeniu szkoły Brock wspólnie ze znajomym otworzył niewielki klub nocny na obrzeżach w swoim rodzinnym mieście. W niewielkim odstępie czasu poznał tam Stelle, z którą związał się na okres pięciu lat. W międzyczasie mężczyzna osiągał sukcesy w amatorskim MMA, a było to efektem jego ogromnej determinacji i zaangażowaniu w pracę nad samym sobą. Sielanka nie trwała jednak długo, bo pomimo doskonale prosperującego biznesu i życia na adekwatnym poziomie u boku Brocka - dziewczyna licznie zdradzała go z jego przyjacielem, a zarazem wspólnikiem. Od razu po odkryciu szokującej i przykrej prawdy, Brock sprzedał wszystkie swoje udziały w przedsiębiorstwie prowadzonym już na tamten moment z swoim najgorszym wrogiem i jeszcze w tym samym tygodniu wynajął mieszkanie w Los Santos, gdzie postanowił rozpocząć „nowe” życie uznając, że takie wyjście jest dla niego najlepszym z możliwych rozwiązań.
  11. AnimaVilis polubił odpowiedź w temacie przez DanQ w Yo, I am Brock!   
    Mieszkanie w Los Santos sprawiało Brockowi dużo przyjemności, odpowiadało mu praktycznie wszystko - od pogody, przez jedzenie, do naprawdę pozytywnie nastawionych do życia mieszkańców, tutaj po prostu praktycznie każdy był szczęśliwy, w przeciwieństwie do Phoenix, gdzie raczej nie było takiej atmosfery.
     

     
    Po jakimś czasie, gdy ustabilizował on swoją sytuacje po przeprowadzce, doszedł do wniosku, że jest w posiadaniu sporej ilości wolnego czasu podczas dnia, ponieważ pracował raczej tylko w nocy. Stwierdził więc, że bardzo dobrze będzie spożytkować ten wolny czas w jakiś konkretny sposób.. Postanowił więc w pełni wrócić do sportu, co przecież kochał robić. Zapisał się więc na Colosseum GYM, która mieściła się w samym sercu Vespucci, bywał również na publicznej siłowni przy plaży, lecz zdecydowanie wolał wykonać "robotę" na osobności i w pełnym skupieniu. 
     

     
    Po paru tygodniach regularnych treningów Brocky poczuł, że naprawdę wraca do formy. Zaczął więc rozglądać się za jakimś klubem sztuk walki, ponieważ był bardzo "głodny" zajęć, od których miał kilkumiesięczną przerwę ze względu na ogromne zawirowania w jego życiu prywatnym. Otworzył więc laptopa i szybko znalazł stronę klubu "Domino Fighting & Fitness". Od razu napisał więc do trenera i już na następny dzień uczestniczył w zajęciach, gdzie szybko się odnalazł wśród stałych bywalców i mógł pokazać swoje naprawdę przyzwoite umiejętności w MMA. Cieszył się, że może zrównać siły z naprawdę dobrymi zawodnikami.
     


     
    Po kilkunastu treningach Brazylijskiego jiu-jitsu prowadzonych pod okiem posiadacza czarnego pasa w tym sporcie jak i jednego z lepszych trenerów w mieście - Nate'a Torres'a, nadeszła pora na seminarium (było to podsumowanie przetrenowanego okresu i rozdanie nowych pasów). Dnia 30.01.2022 w piękny niedzielny wieczór większość uczestników zgromadziła się więc na sali treningowej, żeby uczestniczyć w tych interesujących zajęciach. Po godzinnych wykładach jak i ćwiczeniach, nadszedł moment na "danie główne" którym było rozdanie nowych pasów. 
     
     
     
    Brock kontynuował więc swoją przygodę ze sportami walki w nowym mieście z czego był bardzo zadowolony. Miał też cichą nadzieję, że któregoś dnia dzięki swojemu naprawdę ogromnemu zaparciu i poświęceniu dostanie swoją szansę na walkę podczas gali VFF, która była organizowana w Los Santos, było to jak na ten moment na razie tylko marzenie, ale mocno wierzył, iż spełni się ono kiedyś, bo przecież na co dzień trenuje z najlepszymi zawodnikami tej gali.
     
  12. ECPU Byczol polubił odpowiedź w temacie przez DanQ w Yo, I am Brock!   
    Mieszkanie w Los Santos sprawiało Brockowi dużo przyjemności, odpowiadało mu praktycznie wszystko - od pogody, przez jedzenie, do naprawdę pozytywnie nastawionych do życia mieszkańców, tutaj po prostu praktycznie każdy był szczęśliwy, w przeciwieństwie do Phoenix, gdzie raczej nie było takiej atmosfery.
     

     
    Po jakimś czasie, gdy ustabilizował on swoją sytuacje po przeprowadzce, doszedł do wniosku, że jest w posiadaniu sporej ilości wolnego czasu podczas dnia, ponieważ pracował raczej tylko w nocy. Stwierdził więc, że bardzo dobrze będzie spożytkować ten wolny czas w jakiś konkretny sposób.. Postanowił więc w pełni wrócić do sportu, co przecież kochał robić. Zapisał się więc na Colosseum GYM, która mieściła się w samym sercu Vespucci, bywał również na publicznej siłowni przy plaży, lecz zdecydowanie wolał wykonać "robotę" na osobności i w pełnym skupieniu. 
     

     
    Po paru tygodniach regularnych treningów Brocky poczuł, że naprawdę wraca do formy. Zaczął więc rozglądać się za jakimś klubem sztuk walki, ponieważ był bardzo "głodny" zajęć, od których miał kilkumiesięczną przerwę ze względu na ogromne zawirowania w jego życiu prywatnym. Otworzył więc laptopa i szybko znalazł stronę klubu "Domino Fighting & Fitness". Od razu napisał więc do trenera i już na następny dzień uczestniczył w zajęciach, gdzie szybko się odnalazł wśród stałych bywalców i mógł pokazać swoje naprawdę przyzwoite umiejętności w MMA. Cieszył się, że może zrównać siły z naprawdę dobrymi zawodnikami.
     


     
    Po kilkunastu treningach Brazylijskiego jiu-jitsu prowadzonych pod okiem posiadacza czarnego pasa w tym sporcie jak i jednego z lepszych trenerów w mieście - Nate'a Torres'a, nadeszła pora na seminarium (było to podsumowanie przetrenowanego okresu i rozdanie nowych pasów). Dnia 30.01.2022 w piękny niedzielny wieczór większość uczestników zgromadziła się więc na sali treningowej, żeby uczestniczyć w tych interesujących zajęciach. Po godzinnych wykładach jak i ćwiczeniach, nadszedł moment na "danie główne" którym było rozdanie nowych pasów. 
     
     
     
    Brock kontynuował więc swoją przygodę ze sportami walki w nowym mieście z czego był bardzo zadowolony. Miał też cichą nadzieję, że któregoś dnia dzięki swojemu naprawdę ogromnemu zaparciu i poświęceniu dostanie swoją szansę na walkę podczas gali VFF, która była organizowana w Los Santos, było to jak na ten moment na razie tylko marzenie, ale mocno wierzył, iż spełni się ono kiedyś, bo przecież na co dzień trenuje z najlepszymi zawodnikami tej gali.
     
  13. ECPU Byczol polubił odpowiedź w temacie przez DanQ w Yo, I am Brock!   
    Przez pierwszy tydzień Brock załatwiał wszystkie sprawy w urzędzie i kończył przeprowadzkę. Gdy miał już to wszystko poukładane, zaczął rozglądać się za jakąś pracą (co prawda miał odłożoną całkiem sporą sumę, ale nie mógł sobie pozwolić na beztroskie życie bez stałej pracy, jeszcze...). Pewnego dnia Brocky otworzył więc laptopa i zaczął przeglądać oferty pracy w Los Santos, zależało mu, aby było to blisko jego mieszkania i siłowni. Przeglądnął dziesiątki ofert w parę dni, po jakimś czasie natrafił na ofertę z Amnesia Club, która go zaciekawiła. Niezwłocznie więc po przeczytaniu szczegółów, wykręcił numer do właścicielki klubu, po czym umówił się na spotkanie.
     

     
    Na spotkaniu z dzięki swym umiejętnościom interpersonalnym na dosyć dobrym poziomie jak i naprawdę dużym doświadczeniu w branży, Brock przekonał Kate co do swojej osoby i jego aplikacja na barmana w wyżej wspomnianym klubie została pozytywnie rozpatrzona (podczas spotkania rekrutacyjnego Brocky musiał również zrobić dwa drinki, jeden wyszedł mu średnio, drugi zaś wybornie).
     

     
    Od tamtego dnia parę razy w tygodniu można było spotkać świeżo upieczonego barmana za ladą klubu Amnesia, Brocky nie miał problemu z poznawaniem nowych ludzi, a praca ta sprawiała mu naprawdę sporo frajdy.
  14. ECPU Byczol polubił odpowiedź w temacie przez DanQ w Yo, I am Brock!   
    Brock Irving (07/07/1992) urodził się w mieście Phoenix w stanie Arizona. Tam też uczęszczał do high-school, gdzie kontynuował swoją wieloletnią przygodę z futbolem w szkolnej drużynie. Dobra passa piłkarza przerwana została kontuzją, która w ciągu kilku tygodni wyeliminowała go z gry w pierwszym składzie, w ostateczności prowadząc go na ławkę rezerwowych po powrocie. Patrząc na ambicjonalny charakter mężczyzny, nie był to szczyt jego sportowych marzeń. Porzucił piłkę na rzecz indywidualnych sportów i zaczął trenować MMA. Po ukończeniu szkoły Brock wspólnie ze znajomym otworzył niewielki klub nocny na obrzeżach w swoim rodzinnym mieście. W niewielkim odstępie czasu poznał tam Stelle, z którą związał się na okres pięciu lat. W międzyczasie mężczyzna osiągał sukcesy w amatorskim MMA, a było to efektem jego ogromnej determinacji i zaangażowaniu w pracę nad samym sobą. Sielanka nie trwała jednak długo, bo pomimo doskonale prosperującego biznesu i życia na adekwatnym poziomie u boku Brocka - dziewczyna licznie zdradzała go z jego przyjacielem, a zarazem wspólnikiem. Od razu po odkryciu szokującej i przykrej prawdy, Brock sprzedał wszystkie swoje udziały w przedsiębiorstwie prowadzonym już na tamten moment z swoim najgorszym wrogiem i jeszcze w tym samym tygodniu wynajął mieszkanie w Los Santos, gdzie postanowił rozpocząć „nowe” życie uznając, że takie wyjście jest dla niego najlepszym z możliwych rozwiązań.
  15. DanQ polubił odpowiedź w temacie przez cornelia w Solange Nangle   
    (promocyjna sesja dla MARACAS, models: Solange Nangle & Frank Itiola)
    ** Solange Nangle została wyhaczona przez mangament agencji MARACAS, wchodząc tym samym z nimi w nieokreśloną współpracę. Pozyskała wówczas managera (Contavious Dunn) spod ich szyldu, jednocześnie na start projektu MARACAS uzyskując propozycję bycia główną twarzą w ich najbliższej kolekcji & wydarzeniu. W niedługim czasie pojawiła się w sesji promocyjnej dla MARACAS, która obiegła liveinvadera. **
     
     
  16. DanQ polubił odpowiedź w temacie przez Don Daniel w new world order   
  17. DanQ polubił odpowiedź w temacie przez Oberschutze eugen w new world order   
    Rowley “MTM Ace” Flanders - M.I.A
    Marlboro "Breezy" Mackley - retired
    Franklin "MTM Mustafa" Duerr - retired
    Reese "MTM Reecey" Reep - retired
    Tyrin "Brooky" Williams - retired
    Tahir Cloud - unknown
    Lyron “Scar” Floyd - active
    Theodore “Ice” Wallace - active
    ...The rest of the members of this group are unknown
     
    Do prekursorów całego przedsięwzięcia należeli bangerzy z Hell Gang Piru. Obrali sobie za cel margines społeczny, który był początkiem do stworzenia całego łańcucha pokarmowego. Myślicie, że wiecie sporo o tym co się wydarzyło? To co widzieliście to jedynie czubek góry lodowej wystającej z tego krwawego oceanu.
    Geneza na ulicy. Duży gość ma towar, podaje go mniejszym. Mniejsi się spłacają, a duży rośnie w siłę. Pętla, z której kreują się chore hierarchie. Na spodzie był gang, który przykuwał uwagę. Nad nimi coraz większe szychy, które zeszły z ulic, żeby obracać większym pieniądzem, a razem z tym większą władzą. Hell Gang Piru to jedna z tych klik, której hierarchia zaczęła wyrastać ponad ulicę. Aktywni członkowie zeszli z ulicy po większe stawki, siedzą w Bolingbroke albo są zaszyci gdzieś w Los Santos i okolicach.
    Set zaczął się redukować, zostawali sami więksi gracze. Zaczęli kierować swoimi interesami, wiążąc dwa światy. Carjacking, gun trafficking czy dope dealing. To wszystko na skalę większą niż róg na ich ulicy. Osiedle, miasto, miasta, całe hrabstwo. Z bycia Piru zostawały tylko akcenty, które klika próbowała wyeksponować, żeby dalej dać do zrozumienia z jakiej grupy pochodzą. Schedę po kolejnych głowach grupy przejmowali kolejni pochodzący z Hell Gang gracze. Kończyli różnie, ale to jest nieważne. Ta grupa jest jak hydra - jak pozbędziesz się jednej głowy, to jest cała reszta. Skupisz się na nich - to ścięta zaraz odrośnie.
    Rowley "YG Ace" Flanders trzymał rękę na klice. Interesy szły gładko po obu stronach, brudny pieniądz przepływał przez przedsiębiorstwa, stamtąd trafiał w ręce bandytów i ludzi brudnego interesu. Wtedy grupa zaczęła znikać z ulic, żeby zająć się grubszymi dealami. Ćpuny nie przynoszą takiego zysku, jak rzucanie hurtowych ilości na projekty. Spokój przerwało kilka spięć, przez które Ace schował głowę z widoku. Z początku grupa miała z nim kontakt - organizował działania czarnej działalności zdalnie, aż w końcu kontakt się urwał. Nikt nie wie gdzie jest Ace, nikt nie wie kiedy wróci. Wiedzą tylko, że to pora na kolejną głowę, która wzniesie organizacje wyżej w strukturach, równocześnie nie robiąc z niej głośnej marki jak znana grupa z Detroit. Najbliżej głowy Hell Perro Mafia stał Tahir Cloud, który od zawsze parł na to, by odciąć się od afiszowania się z ulicą i że trzeba iść wyżej ponad to, zamiast przywiązywać się do rozrysowanych figur na mapie.
    'Stanie na ulicy trzeba zostawić ludziom, którzy na niej skończą. Jesteśmy graczami, szkoda na to czasu, mówię poważnie.'
    Teraz na górze całej piramidy stoi człowiek, który kieruje przepływem kokainy i broni, jednocześnie będąc powiązanym z korporacjami i dużymi inwestycjami. Grupa odeszła od ulicznego sznytu, nikogo do niej nie ciągnie, bo respekt na chodniku przestał się liczyć. Sam wolałbyś jednym telefonem móc odciąć dilerów z innego miasta od towaru, zamiast szczycić się przybijanymi piątkami. Nowa głowa grupy twardo trzyma się zdania, że piekielnych nie przybędzie. Może być ich tylko mniej. Według niego każdy z tej grupy mógł łatwo osiągnąć władzę i pieniądze, poświęcając coś lub kogoś. MTM to dobry przykład. Kolektyw, który zarobił więcej niż niektóre przedsiębiorstwa, tworząc rap. Powiązania są jasne. Swoimi ruchami przeszedł z ulicy aż po coś, co jest ponad tym. To on chce dyktować, co dzieje się na ulicy, trzymając się od niej z daleka. Cała reforma to wypadkowa wielu decyzji, które zostały podjęte na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy. Nie ma miejsce na zgrywanie gangstera z ulicy, to bezcelowe.
    'To tylko kroki do nowego porządku.'


    Zorganizowana grupa przestępcza działająca na terenie metropolii Los Santos.
    Przynależy do niej wiele osób, które chcą dogonić swój amerykański sen, a także te, które już jego sięgnęły odciskając swoje palce na przyświecającej sławą Star Alley. Ta różnorodność pozwala grupie poszerzać swoje wpływy jak i koneksje w wielu środowiskach, dzięki czemu kołowrotek cały czas się kręci.
    Organizacja stawiała ogromne kroki w półświatku przestępczym co sprzyjało młodym hustlerom. Najbardziej doświadczeni członkowie grupy dorabiają się fortuny pod przykrywką inwestycji, działań korporacji czy własnych działalności. Jest to główny aspekt, który przyciąga rzezimieszków aby wejść z bangerami w jakieś układy. Możliwość wydostania się z ubóstwa, chęć posiadania swoich pięciu minut czy osiągnięcia wymarzonych dóbr materialnych jest silniejszy od poczucia bezpieczeństwa - dlatego grupa ma możliwość działań w wielu sferach, dając ludziom nadzieję i rozstawiając marzycieli po kątach. 

     
     
     


     
  18. DanQ polubił odpowiedź w temacie przez cornelia w Solange Nangle   
    Solange Nangle (ur. 17.03.2002, Chicago) - modelka oraz influencerka, dla której nie ma rzeczy niemożliwych. Swoją karierę zapoczątkowała już w najmłodszych latach, kilka lat wstecz nagrywając poradniki wizażowe na popularnych serwisach internetowych. 
    Obecnie skupia swoją uwagę na karierze influencerskiej, w oparciu również o modeling. W przeszłości odhaczyła małe wybiegi u boku renomowanych projektantów i nieliczne kampanie reklamowe. Kariera dziewczyny skierowana jest niezaprzeczalnie przez jej niedelikatny charakter w stronę pieniędzy i sławy. Przywiązuje ona ogromną uwagę do swojego wyglądu oraz osób, którymi się otacza. Za cel obrała sobie promocję swojego nazwiska, aby w rezultacie okrzyknąć ją super-modelką spod znaku Vinewood. Dziewczynę można znaleźć głównie w okolicy Richman. Ekskluzywne samochody i drogie błyskotki to coś, co potrafi przyspieszyć jej puls, ale nie na długo. Prywatnie związana z Frank Grotti, ale o ich relacjach nie wie nikt spoza ich zwięzłego środowiska. 
     
    OOC
  19. DanQ polubił odpowiedź w temacie przez DEVLOW w NightNoiz (Igor Vasiliev)   
    - WYDANIA -
    ASTRØ, NightNoiz | Mashup Pack VOL.1
    - POJAWIA SIĘ NA -
    12.02.2022 | Celebrity Awards 2021
    [WIB] whatinbusiness #016 - Amnesia Club
     
    - WSPÓŁPRACE -
    Lighthouse Café and Bar
    101 inc.
    - WYSTĘPY -
    29.01.2022 | Dancefloor Fire
    06.02.2022 | Fuzzy Music Festival
    12.02.2022 | Celebrity Awards + After
    13.02.2022 | ULSA Charity Event
    14.02.2022 | Valentine's party
    20.02.2022 | MUSIC REBOOT
    26.02.2022 | Party House
    20.03.2022 | Sound Night
    03.04.2022 | Retro Party
    01.05.2022 | Banger Selection
     
    OOC:
    Dane postaci:
     
  20. fotarix polubił odpowiedź w temacie przez DanQ w Yo, I am Brock!   
    Przez pierwszy tydzień Brock załatwiał wszystkie sprawy w urzędzie i kończył przeprowadzkę. Gdy miał już to wszystko poukładane, zaczął rozglądać się za jakąś pracą (co prawda miał odłożoną całkiem sporą sumę, ale nie mógł sobie pozwolić na beztroskie życie bez stałej pracy, jeszcze...). Pewnego dnia Brocky otworzył więc laptopa i zaczął przeglądać oferty pracy w Los Santos, zależało mu, aby było to blisko jego mieszkania i siłowni. Przeglądnął dziesiątki ofert w parę dni, po jakimś czasie natrafił na ofertę z Amnesia Club, która go zaciekawiła. Niezwłocznie więc po przeczytaniu szczegółów, wykręcił numer do właścicielki klubu, po czym umówił się na spotkanie.
     

     
    Na spotkaniu z dzięki swym umiejętnościom interpersonalnym na dosyć dobrym poziomie jak i naprawdę dużym doświadczeniu w branży, Brock przekonał Kate co do swojej osoby i jego aplikacja na barmana w wyżej wspomnianym klubie została pozytywnie rozpatrzona (podczas spotkania rekrutacyjnego Brocky musiał również zrobić dwa drinki, jeden wyszedł mu średnio, drugi zaś wybornie).
     

     
    Od tamtego dnia parę razy w tygodniu można było spotkać świeżo upieczonego barmana za ladą klubu Amnesia, Brocky nie miał problemu z poznawaniem nowych ludzi, a praca ta sprawiała mu naprawdę sporo frajdy.
  21. fotarix polubił odpowiedź w temacie przez DanQ w Yo, I am Brock!   
    Brock Irving (07/07/1992) urodził się w mieście Phoenix w stanie Arizona. Tam też uczęszczał do high-school, gdzie kontynuował swoją wieloletnią przygodę z futbolem w szkolnej drużynie. Dobra passa piłkarza przerwana została kontuzją, która w ciągu kilku tygodni wyeliminowała go z gry w pierwszym składzie, w ostateczności prowadząc go na ławkę rezerwowych po powrocie. Patrząc na ambicjonalny charakter mężczyzny, nie był to szczyt jego sportowych marzeń. Porzucił piłkę na rzecz indywidualnych sportów i zaczął trenować MMA. Po ukończeniu szkoły Brock wspólnie ze znajomym otworzył niewielki klub nocny na obrzeżach w swoim rodzinnym mieście. W niewielkim odstępie czasu poznał tam Stelle, z którą związał się na okres pięciu lat. W międzyczasie mężczyzna osiągał sukcesy w amatorskim MMA, a było to efektem jego ogromnej determinacji i zaangażowaniu w pracę nad samym sobą. Sielanka nie trwała jednak długo, bo pomimo doskonale prosperującego biznesu i życia na adekwatnym poziomie u boku Brocka - dziewczyna licznie zdradzała go z jego przyjacielem, a zarazem wspólnikiem. Od razu po odkryciu szokującej i przykrej prawdy, Brock sprzedał wszystkie swoje udziały w przedsiębiorstwie prowadzonym już na tamten moment z swoim najgorszym wrogiem i jeszcze w tym samym tygodniu wynajął mieszkanie w Los Santos, gdzie postanowił rozpocząć „nowe” życie uznając, że takie wyjście jest dla niego najlepszym z możliwych rozwiązań.
  22. Suro polubił odpowiedź w temacie przez DanQ w Yo, I am Brock!   
    Przez pierwszy tydzień Brock załatwiał wszystkie sprawy w urzędzie i kończył przeprowadzkę. Gdy miał już to wszystko poukładane, zaczął rozglądać się za jakąś pracą (co prawda miał odłożoną całkiem sporą sumę, ale nie mógł sobie pozwolić na beztroskie życie bez stałej pracy, jeszcze...). Pewnego dnia Brocky otworzył więc laptopa i zaczął przeglądać oferty pracy w Los Santos, zależało mu, aby było to blisko jego mieszkania i siłowni. Przeglądnął dziesiątki ofert w parę dni, po jakimś czasie natrafił na ofertę z Amnesia Club, która go zaciekawiła. Niezwłocznie więc po przeczytaniu szczegółów, wykręcił numer do właścicielki klubu, po czym umówił się na spotkanie.
     

     
    Na spotkaniu z dzięki swym umiejętnościom interpersonalnym na dosyć dobrym poziomie jak i naprawdę dużym doświadczeniu w branży, Brock przekonał Kate co do swojej osoby i jego aplikacja na barmana w wyżej wspomnianym klubie została pozytywnie rozpatrzona (podczas spotkania rekrutacyjnego Brocky musiał również zrobić dwa drinki, jeden wyszedł mu średnio, drugi zaś wybornie).
     

     
    Od tamtego dnia parę razy w tygodniu można było spotkać świeżo upieczonego barmana za ladą klubu Amnesia, Brocky nie miał problemu z poznawaniem nowych ludzi, a praca ta sprawiała mu naprawdę sporo frajdy.
  23. Don Daniel polubił odpowiedź w temacie przez DanQ w Yo, I am Brock!   
    Przez pierwszy tydzień Brock załatwiał wszystkie sprawy w urzędzie i kończył przeprowadzkę. Gdy miał już to wszystko poukładane, zaczął rozglądać się za jakąś pracą (co prawda miał odłożoną całkiem sporą sumę, ale nie mógł sobie pozwolić na beztroskie życie bez stałej pracy, jeszcze...). Pewnego dnia Brocky otworzył więc laptopa i zaczął przeglądać oferty pracy w Los Santos, zależało mu, aby było to blisko jego mieszkania i siłowni. Przeglądnął dziesiątki ofert w parę dni, po jakimś czasie natrafił na ofertę z Amnesia Club, która go zaciekawiła. Niezwłocznie więc po przeczytaniu szczegółów, wykręcił numer do właścicielki klubu, po czym umówił się na spotkanie.
     

     
    Na spotkaniu z dzięki swym umiejętnościom interpersonalnym na dosyć dobrym poziomie jak i naprawdę dużym doświadczeniu w branży, Brock przekonał Kate co do swojej osoby i jego aplikacja na barmana w wyżej wspomnianym klubie została pozytywnie rozpatrzona (podczas spotkania rekrutacyjnego Brocky musiał również zrobić dwa drinki, jeden wyszedł mu średnio, drugi zaś wybornie).
     

     
    Od tamtego dnia parę razy w tygodniu można było spotkać świeżo upieczonego barmana za ladą klubu Amnesia, Brocky nie miał problemu z poznawaniem nowych ludzi, a praca ta sprawiała mu naprawdę sporo frajdy.
  24. Don Daniel polubił odpowiedź w temacie przez DanQ w Yo, I am Brock!   
    Brock Irving (07/07/1992) urodził się w mieście Phoenix w stanie Arizona. Tam też uczęszczał do high-school, gdzie kontynuował swoją wieloletnią przygodę z futbolem w szkolnej drużynie. Dobra passa piłkarza przerwana została kontuzją, która w ciągu kilku tygodni wyeliminowała go z gry w pierwszym składzie, w ostateczności prowadząc go na ławkę rezerwowych po powrocie. Patrząc na ambicjonalny charakter mężczyzny, nie był to szczyt jego sportowych marzeń. Porzucił piłkę na rzecz indywidualnych sportów i zaczął trenować MMA. Po ukończeniu szkoły Brock wspólnie ze znajomym otworzył niewielki klub nocny na obrzeżach w swoim rodzinnym mieście. W niewielkim odstępie czasu poznał tam Stelle, z którą związał się na okres pięciu lat. W międzyczasie mężczyzna osiągał sukcesy w amatorskim MMA, a było to efektem jego ogromnej determinacji i zaangażowaniu w pracę nad samym sobą. Sielanka nie trwała jednak długo, bo pomimo doskonale prosperującego biznesu i życia na adekwatnym poziomie u boku Brocka - dziewczyna licznie zdradzała go z jego przyjacielem, a zarazem wspólnikiem. Od razu po odkryciu szokującej i przykrej prawdy, Brock sprzedał wszystkie swoje udziały w przedsiębiorstwie prowadzonym już na tamten moment z swoim najgorszym wrogiem i jeszcze w tym samym tygodniu wynajął mieszkanie w Los Santos, gdzie postanowił rozpocząć „nowe” życie uznając, że takie wyjście jest dla niego najlepszym z możliwych rozwiązań.
  25. DanQ polubił odpowiedź w temacie przez Czechu w Yo, I am Brock!   
    czekam na kolejny rozdział!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin