Ecco2k

Cześć, hej - fajnie że zrozumiałeś swój błąd, ale był to też błąd IC twojej postaci - wytłumaczenie że @madPyskacz nie zobaczył odgrywki z bronią nie miało tutaj większego znaczenia, odgrywki niefortunnie poszły praktycznie w jednym czasie więc tutaj zadziałał czysty przypadek, przez co jego postać otrzymała i powinna grać stosowne obrażenia po postrzale i z tym większego problemu nie ma nikt.
 

Problemem jest twoja niezrozumiała dla mnie reakcja gdzie widząc już dobre 10-15sekund że twój kumpel został rozstrzelany to ty po prostu lecisz z pięściami w stronę TRZECH UZBROJONYCH oprawców niczym terminator, chłopaki widocznie później i tak dali ci czas na opanowanie lecz po prostu za nimi pogoniłeś w dalszy bój rzucając się na nich - więc finalnie wypalili z broni przez co twoja postać została uśmiercona przez jej idiotyczne decyzje. Tutaj nie rozumiem gdzie miałeś problem powstrzymać się od agresji w stronę 3 uzbrojonych ludzi? Zamiast postąpić jak reszta osób zamieszanych, podnieść ręce... grać jakiś strach? Respekt w stronę uzbrojony ty postanowiłeś rzucić się w pogoń za nimi. Co zamieszczam na screenach niżej, jeśli @Spectre będzie chciał to prześle mu całe nagranie i wszystko dokładnie mu to naświetli.

 

Osoby zajmujące się handlem ludźmi często są członkami zorganizowanych grup przestępczych działających na dużą skalę. Handlarze posługują się wyrafinowanymi metodami, aby „zdobyć” ofiarę. Najczęściej oferują jej lepiej płatną pracę lub obiecują perspektywy godniejszego życia. W powszechnej świadomości handel ludźmi kojarzony jest głównie z wykorzystaniem kobiet do prostytucji. Jednak handel ludźmi może przybrać także inne formy – handlu ludźmi w celu zmuszania do pracy, niewolnictwa domowego, zmuszania do żebrania lub popełniania przestępstw czy też handlu ludźmi w celu pobrania narządów. Ludzie zajmujący się tym procederem często izolują swoje ofiary. Odseparowanie jej od rodziny, przyjaciół lub okoliczności, które mogłyby uświadomić ofiarę, że jest oszukiwana. Handel żywym towarem przybiera czasami też mniej brutalne formy, na przykład poprzez przerzucanie imigrantów za granicę konkretnych państw za odpowiednią opłatą, która czasami bywa o wiele większa niż powinna. Tacy ludzie często swoim 'zdesperowanym' klientom zabierają ich ostatnie pieniądze.

 
 

Hej, z racji na dość kiepski stan aktualnego cennika pojazdów, postanowiłem zrobić coś dla społeczności i stworzyć nowy cennik, uaktualniony i nieco poprawiony wizualnie.

Stan aktualny salonów na dzień 28.01:
Calabrone Cyclery - rowery

Pala Springs Bike Shop - rowery


Sanders Motorcycles - motocykle

Scrapyard - samochody ze złomowiska


UWAGA! wszystkie auta zakupione na złomowisku, są uznawane za niedające się do jazdy po drogach publicznych!
Pillbox Hill Car Dealership - samochody klasy niższej

Old Joe's Second Hand Dealer

Vinewood Car Dealership - samochody klasy średniej

Prodigy Motorsports - samochody japońskie

Premium Deluxe Motorsport - samochody klasy wyższej

Benny's Orginal Motorworks - lowrider'y

Wenger Classics - samochody klasyczne

YouTool - pojazdy użytkowe

Salon z łodziami

Salon z łodziami - Paleto Bay

 
Zbiorowy spoiler ze wszystkimi pojazdami - opcja dla osób wyszukujących auta poprzez ctrl + f 😄
(dla niewtajemniczonych, wystarczy otworzyć poniższy spoiler, wcisnąć skrót klawiszowy ctrl + f i wyszukać nazwę danego pojazdu, celem szybszego jego znalezienia)
Cennik graficznie był inspirowany cennikiem Ukaszka 🤠
Całość przepisywałem od zera z salonów, więc wszelkie wychwycone literówki itp. będę poprawiał na bieżąco. 🙂

幸福は決して永遠ではない
 
 

湾岸の女王はただ一人
 
 
 

Jest okay, zapraszam do funkcjonujących grup w strefie zmotoryzowanej. 

Bushidō (jap. 武士道) - sformalizowany w okresie Edo, kodeks regulujący zachowania oraz styl życia samurajów, swego rodzaju japoński odpowiednik "kodeks rycerskiego". W wolnym tłumaczeniu na język angielski, oznacza "Drogę Wojownika". Jego główne założenia to Chugi - Lojalność; Gi - Równowaga Ducha; Jin - Współczucie; Mieyo - Honor; Makoto - Szczerość; Yuuki - odwaga; i najważniejsze, Rei - respekt

Wyobraź to sobie... 
Dziesiątki fur w jednym miejscu wypchane najlepszymi gratami na rynku, równowartość Twojego nudnego SUVa w stawce. Wystarczy zostawić resztę tych wszystkich idiotów w tyle... Scenariusz na kolejnego NFS'a? Nie tym razem - to wszystko to nie jest fikcja. W tym mieście nie brakuje pomyleńców, którzy odważyliby się to zrobić naprawdę. Skąd to wiem? Bo sam jestem jednym z nich...
Ostatnio coraz częściej dochodzą do mnie plotki o nowej ekipie. Niedawno zaczęli pojawiać się na spotach w czerwonych wozach z naklejkami /BUSHIDO/ na szybach. Nie wiem kim są ale wiem czego chcą. Chcą zmian... chcą walczyć... chcą udowodnić swoje umiejętności i pokazać, że też coś znaczą. Uwielbiają samochody i hurtową ilość adrenaliny jaką przynoszą wyścigi. Nieważne gdzie, nieważne kiedy - jedyne co się liczy to fakt, że robią co kochają. Mają gdzieś konsekwencje i ryzyko, a w szczególności departament… Takich ludzi nam potrzeba w tej społeczności, wiesz? Podobno są wśród nich kierowcy, którzy mogą zaskoczyć nawet obecną pierwszą ligę. Czy tak będzie? Zgaduję, że przekonamy się niedługo... Jeżdżą razem, bawią się razem, pracują razem. Traktują siebie jak rodzinę. Nie ma gorszych, nie ma lepszych - każdy z nich jest równy. Cenią sobie lojalność i zaufanie. Złączyła ich ta sama zajawka i to dla niej gotowi są poświęcić siebie. Nieważne czy jeździsz kolejnym JDM’em w którym fabryczna to została jedynie buda, sportowym Pfisterem za pieniądze tatusia, czy czymkolwiek innym. Liczy się to, że czujesz dokładnie to samo co reszta i masz w sobie to “coś”.
Dobra, chyba wystarczy już tych opowieści.  I tak już za dużo Ci powiedziałem...


OOC

Troche długo, ale wytrzymaliście.. Graty .. Oficjalka.

W Bonsai Gym, niewielkiej i niepozornej siłowni ukrytej w zatłoczonym zakątku miasta, kryła się niezwykła historia. To nie była typowa siłownia; była to prawdziwa oaza dla dusz potrzebujących odnaleźć równowagę między ciałem a umysłem.
Historia Bonsai Gym zaczęła się wiele lat temu, gdy młody chłopak o imieniu Yoshiya postanowił połączyć swoją pasję do botaniki z fascynacją zdrowiem i dobrym samopoczuciem. Yoshiya miał niezwykłe zdolności w hodowli bonsai, sztuce kształtowania małych drzewek w miniatury piękna natury. Jednak zamiast traktować to tylko jako hobby, postanowił wykorzystać swoje umiejętności, aby stworzyć wyjątkowe miejsce, które łączyłoby piękno natury z treningiem fizycznym i umysłowym.
Yoshi założył Bonsai Gym w niewielkim, staroświeckim budynku, który przypominał japoński pawilon. Wewnątrz znalazły się nie tylko typowe sprzęty do ćwiczeń, ale również niewielkie drewniane półki, na których stały małe bonsai. Każde drzewko miało swoją historię i symbolizowało różne aspekty życia i zdrowia. Niektóre z nich reprezentowały siłę i wytrzymałość, inne spokój i wyciszenie, a jeszcze inne rozwój i zmianę.
Treningi w Bonsai Gym były unikalne. Wszyscy, którzy przekroczyli jego próg, odkrywali, że trening fizyczny był tylko jednym z elementów. Yoshiya wprowadził praktyki medytacyjne, jogę i warsztaty rozwoju osobistego, aby pomóc ludziom osiągnąć wewnętrzną harmonię. Każdy klient miał swoje własne drzewko bonsai, które pielęgnował w trakcie swojego pobytu w siłowni. To stało się metaforą ich własnej podróży zdrowia i transformacji.
W krótkim czasie Bonsai Gym zyskał reputację jako miejsce, które zmienia życie ludzi. Klienci odkrywali nie tylko swoją fizyczną siłę, ale także umysłową klarowność i emocjonalną równowagę. Wspólnota wokół siłowni stała się zżyta i wzajemnie się wspierała, tworząc inspirujące środowisko do wzrostu.
Jedną z najsłynniejszych historii wywodzących się z Bonsai Gym była opowieść o Sarah. Kobieta ta przyszła do siłowni z głęboką traumą po stracie ukochanej osoby. Poprzez regularne treningi, medytację i pielęgnowanie swojego bonsai, odzyskała siłę i wiarę w siebie. Jej bonsai, które początkowo było małe i delikatne, z czasem przekształciło się w piękne drzewko, odzwierciedlając jej własną transformację.
Bonsai Gym stał się symbolem nie tylko zdrowia fizycznego, ale również ducha i umysłu. Yoshiya i jego unikalne podejście do treningu stały się inspiracją dla innych siłowni i ośrodków zdrowia na całym świecie. Jego przesłanie o równowadze, transformacji i pięknie natury przetrwało i rozwijało się, pozostawiając trwały wpływ na ludzkie życie.
Lokalizacja:
 

OOC:
 

Wieczorem na stronie przewodzącej Behind The Wheels ukazał się kolejny wywiad z topowym kierowcą Formuly Drugiej. Jak się czuje sam kierowca po tragicznym wypadku podczas Alaska Grand Prix? Co z planami na przyszłość utalentowanego Demari Latte? Serdecznie zapraszamy do przesłuchania!
Written by MONIQUE ARMELAU - DAILY GLOBE, 26/08/2023
* Poniżej został zamieszczony wywiad w formie audio przeprowadzony przez Monique Armelau wraz z Demari Latte. 
Monique Armelau mówi; Cześć Demari, jak się czujesz? Twój menedżer pozwolił mi zadać kilka pytań po tym tragicznym wypadku, masz siłę i chęci odpowiedzieć na kilka z nich? Zajme Ci tylko kilka minut. *zerkneła na leżącego kierowcę ze współczuciem, zasiadła na krzesełku obok łóżka*
Demari Latte mówi: Yhm... jasne.. Dawaj. * kiwnął głową przerzucając zmęczone oczy na reporterkę. *
Monique Armelau mówi: Więc.. słowem wstępu. Jak się czujesz po wypadku? Czy masz jakieś obrażenia, o których chciałbyś opowiedzieć?
Demari Latte mówi: Wybudziłem się w nocy, więc chyba jest coraz lepiej... niedługo będę miał siłę wstać na nogi... Nie czuje paru palców i prawej stopy, może za bardzo mnie przypaliło, mam ślady na rękach i nogach do łydek, ale teraz się zabliźniają... Dobrze, że nie musiałem oglądać tego... Moja piękna skóra... *odpowiedział bardzo przybitym i smutnym głosem*
Monique Armelau mówi: Co według Ciebie było przyczyną tego wypadku? Czy miałeś jakiekolwiek oznaki, że coś może pójść nie tak?
Demari Latte mówi; Nie miałem jeszcze okazji widzieć nagrań... I chyba nie chce ich widzieć... Pamiętam tylko, że nagle poczułem szarpnięcie z tyłu, potem stabilizator z szyi dziwnie się na mnie ułożył, poleciałem w stronę band i...Pustka. 
Monique Armelau mówi: Mhm.. ciężko mi nawet sobie wyobrazić jakie to muszą być odczucia.. Jakie są Twoje myśli i uczucia dotyczące dalszego uczestnictwa w wyścigach po tej sytuacji?
Demari Latte mówi; Muszę wrócić... o ile będę dalej w stanie... Mam nadzieję, że szybko wrócę do formy...
Monique Armelau mówi; Powrót to podstawa, nie może zabraknąć Cię na dłużej w Formule 2.. Jakiego typu środki podejmujesz, aby wrócić do pełnej sprawności fizycznej i mentalnej po wypadku?
 

Demari Latte mówi; Już dzisiaj zacząłem pierwsze rehabilitacje... Ale czarno to widzę.
Monique Armealu mówi; Otrzymałeś wsparcie od swojego zespołu i bliskich osób po wypadku?
Demari Latte mówi; Gdy tylko się obudziłem, a lekarze rzucili to do rodziny i bliskich, zadzwonił do mnie Dylan Greene, mój stary znajomy i wszystko ze mną obgadał... Ale nie mam siły paplać tyle ile przed Alasca Grand Prix...
Monique Armelau mówi; Tak, jedność i zaufanie w drużynie to podstawa.. Czy wypadki i ryzyko towarzyszące wyścigom wpływają na Twoje podejście do kariery wyścigowej i na Twoje cele w Formule 2?
Demari Latte mówi; Nigdy nie bałem się wypadków, są kolejną przeszkodą do przejścia...
Monique Armelau mówi; Co mógłbyś doradzić innym kierowcom na podstawie swojego doświadczenia?
Demari Latte mówi; Nie próbujcie walczyć z Benefactorem o pierwsze miejsca. *Latte pierwszy raz od początku wywiadu się uśmiechnął okazując swoje białe zęby, tym razem bez diamentowych grillów*
Monique Armelau mówi; Czy ten wypadek wpłynął na Twoją wizję przyszłości jako kierowcy wyścigowego? Czy masz teraz inne cele lub priorytety?
Demari Latte mówi; Cel się zmienił... Kiedyś to było bycie najlepszym... a teraz wejście znowu do mojego bolida i pokazanie wszystkim, że jestem nieśmiertelny.... *Latte mocno zakasłał sięgając po wodę, z uwagi na stan pacjenta lekarze przerwali wywiad.*