Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'drugs' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Informacje
    • Informacje
    • Ekipa oraz liderzy projektu Vibe Roleplay
    • Publikacje dt. fabuły serwera
    • Publikacje dt. rozgrywki
    • Regulaminy
    • Discord
    • Rekrutacje
    • Społeczność
    • Poradniki
    • Event Team
  • Modyfikacje
    • Modyfikacje postaci
    • Obiekty
    • Pojazdy
  • Sprawy organizacyjne
    • Skargi oraz pochwały
    • Apelacje od kar
    • Współdzielenie IP
    • Widzę bana innego gracza
  • Organizacje publiczne
    • Opiekunowie organizacji publicznych
    • Projekty oficjalne
    • San Andreas Judicial Branch - SA_Courts
    • U.S. Department of Justice
    • Los Santos County Government
    • Los Santos Police Department
    • Los Santos County Sheriff's Department
    • Los Santos Fire Department
    • San Andreas State Parks
    • University of San Andreas, Los Santos
  • Organizacje
    • Organizacje prywatne
    • Organizacje przestępcze
  • Branża rozrywkowa
    • Informacje
    • Przedsiębiorstwa
    • Materiały
  • Media
    • Media niezależne
    • Daily Globe
    • Weazel News
  • In Character
    • Wydarzenia fabularne
    • Los Santos County & Blaine County
    • Internet
    • Los Santos
    • Biografie postaci
  • Inne
    • Multimedia - zdjęcia i filmy z serwera Vibe RolePlay
    • Twórczość Użytkowników
    • Hydepark
    • Archiwum globalne
  • koalicja anty priscilla ochoa cala prawda o Priscilla Ochoa
  • 7.7.7 | GIGA DC
  • PRAWILNY GENG Tematy
  • capybara team Zdjęcia kapi
  • 12KG MAFIA Rodzina nie znaczy przyjaźń.
  • KR Kumar
  • KR Rajesh
  • Federal Ballin Bureau Club Regulamin warzne!

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


O mnie


Discord

Znaleziono 6 wyników

  1. Furix

    Rave Cave

    W odmętach La Mesa co jakiś czas można usłyszeć niosące się po budynkach dźwięki muzyki elektronicznej. W kuluarach mówi się o nielegalnym spocie, w którym zbierają się ludzie spragnieni intensywnych doznań muzycznych, wspólnie oddając się zabawie oraz ucieczce od szarej codzienności. Rave sięgający korzeniami do lat '80 XX wieku był odzewem buntowniczym, ściągającym osoby o otwartej głowie, chcących doznać czegoś nowego, poczuć wyzwolenie ze schematów narzucanych przez społeczeństwo. Imprezy te były głównie spontaniczne, nielegalne, organizowane w hangarach, lasach i innych miejscach, które pozwalały na swobodną zabawę do bladego świtu, bez wścibskich oczu władz. Czy wiele się w tym zmieniło? I tak i nie. Rave ściąga ludzi chcących poczuć większą swobodę życiową i ucieczkę od otaczającej ich rzeczywistości, czy po prostu szukających czegoś nowego. Substancje psychoaktywne dalej są nieodłącznym elementem zabawy, chociaż z racji większego spopularyzowania ich legalnych edycji, dostęp do takowych narkotyków został mocno ograniczony. Miłośnicy bardziej "oldschoolowych" imprez tego typu - nielegalnych, w bardziej zamkniętym gronie, często decydują się na to właśnie z uwagi na możliwość zakupu środków, które pozwolą wzmocnić doznania z całego wydarzenia. Nic więc dziwnego, że LSD, molly, czy inne pobudzające narkotyki wiodą tam prym. Na nagraniach z tego typu spędów nie ciężko o wyłapanie w tle przećpanych ludzi, którzy w szalonym tańcu oddają się w słodkie objęcia fazy narkotykowej. Intensywne kolory, jak i rytmiczna, energiczna muzyka, w otoczce nielegalnej zbiórki sprawiają, że są to zdarzenia, które odbiegają od standardowej zabawy klubowej. Same wydarzenia w takich miejscach nie są mocno promowane - głównie znane są najczęściej orientacyjne daty, a samo miejsce imprezy ujawniane jest w dniu jej odbycia się, by zminimalizować ryzyko "zepsucia jej" przez służby porządkowe. STRONA LI MIEJSCÓWKI: >>ENJOY THE RAVE<< DISCORD PROJEKTU: >> JOIN THE GROUP << OOC:
  2. p0g0d4

    Fancy Funkies

    USA ciągle zalewa masa narkotyków. Ludzie, głodni nowych przeżyć wciąż wytwarzają bądź pozyskują coraz to nowsze, mocniejsze substancje. Ćpun, chcąc być na jak najlepszej fazie nie patrzy nawet na to, co bierze. Jeden z nowszych narkotyków, Funky dopiero co zaczyna zyskiwać swoją popularność wśród ulicznych bywalców. Najczęściej występuje w formie kryształu bądź proszku, lecz można go także zdobyć w formie tabletek bądź nawet liquidu do e-papierosów. Wywołuje on objawy takie jak: pobudzenie, halucynacje, urojenia, psychozy, bezsenność, brak głodu i pragnienia, arytmię serca, nudności i inne, lecz te minusy, według narkomanów, zanikają w świetle jego pozytywów. Ziemia wydaje się lekka, świat wokół zaczyna wirować, zmieniać barwy. Wszystkie zmartwienia znikają. Jego wytworzenie nie jest ciężkie, lecz należy mieć o tym chociaż ogólnikowe pojęcie, aby wiedzieć, z której strony się za to zabrać. Równie ciężkie jest jego pozyskanie. Zaprawieni w boju kupcy zjadają zęby, aby tylko położyć łapy na tym łakociu. Po mieście chodzi wieść, że owy narkotyk nabyć można tylko u jednej osoby z Los Santos, która potrafi przyrządzić Funky w najlepszej, najmocniejszej formie. Aby znaleźć tą osobę należy wykorzystać wszystkie swoje kontakty, na ten moment tylko jedna osoba wie, do kogo się kierować, więc trzeba liczyć na niemałe szczęście, liczyć, że zna się tą JEDYNĄ osobę. gdy odnajdzie się hurtownika o pseudonimie wziętym od nazwy jego specjału, M. "Funky" A. dociera się do końca poszukiwań największego, najrzadszego specjału miasta. Projekt pod organizacją: Les Princes De La Ville
  3. WHO IS RESPONSIBLE FOR DRUGS?? B BOY AND CANNY STORY Percy B BOY Perlov (DOB: 02/14/1988) Urodzony w Nowym Jorku russian-american z dziada pra dziada, jednak mimo tego nie poznał on nigdy swoich rodziców. Od czasu kiedy sięga mu pamięć wychowywał się w bidulu razem z innymi odrzutkami takimi jak Alton CANNY Pešić, których rodzice wymienili na działkę heroiny czy innych opioidów. Mimo słabych warunków wychowawczych określany był raczej jako ten spokojniejszy i rozsądniejszy dzieciak, później nastolatek. Bez problemu ukończył High School. W późniejszym etapie życia mając dość działania zgodnie ze schematem wypływa w świecie narkotykowym, jako dostawca na dowóz do imprezy, znany z tego, że obraca i lubuję się w MDMA, ekstazy i kokainie, które sam raczej rzadko stosuje, ewentualnie, gdy uderza na jakąś imprezę a uderzał dosyć często. W wolnym czasie regularnie korzysta też z usług siłowni budując swoją sylwetkę, wspomaga się różnego typu sterydami, robi to z głową regularnie się badając i robiąc odblok po każdym cyklu. Kilka lat wypocin, łapania kontaktów przy okazji dowożenia narkotyków na imprezy naprawdę dużych graczy i grubych ryb dają efekt zainteresowania jedną z żydowskiej rodziny mafijnej z Nowego Jorku, której głową był James Ian Goldman. Percy zbudował sobie renomę porządnego faceta dzięki swojej przezorności i elastyczności. Pewien street soldier, od którego i tak Perlov ciągnie dragi hurtem dostaje nagranie o złożenie mu "propozycji nie do odrzucenia" i zapewnienie zasłony żydowskiej mafii w zamian za procent ze swoich interesów, które szły świetnie. Była to też okazja na wypłynięcie, poszerzenie swojej siatki kontaktów oraz szansa na legalizację brudnej forsy. B BOY oficjalnie ze swoimi interesami wchodzi pod ochronę mafii nowojorskiej i legalizuje swoje pierwsze większe pieniądze. Niedługo później inwestuje w klub nocny i dostarcza miejsce do rozrywki dla każdego sektora społecznego w mieście. Dyskoteka buduje świetną renomę i przy okazji staje się pralnią forsy i łatwym punktem do sprzedaży narkotyków w których bohater się specjalizuje. Lipiec 2023 roku to data sporych zmian w tamtejszym półświatku. Zamordowana zostaje głowa rodziny żydowskiej mafii a reszta daje nogę żeby nie stać się kolejnym celem na celowniku. Percy wycofuje się z handlu narkotykowego i skupia się tylko i wyłącznie na swoim klubie oraz jego legalnej części. Początek 2024 okazuje się tragiczny dla amerykana z rosyjskimi korzeniami. Jego biznes przeżywa upadek ze względu na plotki, które krążą od czasu śmierci James'a I. Goldman'a. Finalnie traci wszystkich interesantów przez co podatki są większe od dochodów i jedyne wyjście to zamknięcie biznesu. Percy B BOY Perlov postanawia przenieść się z północno-wschodniej części stanów na zachodnie wybrzeże, gdzie słońce ciągle świeci. Rusza ze sporym zabezpieczeniem finansowym i zaczyna robić to w czym jest najlepszy. Znów obraca narkotykami i ma zamiar otworzenie własnego klubu nocnego w zupełnie innej części stanu kompletnie nie znając rynku i potrzeb turystów oraz lokalnych mieszkańców. Alton CANNY Pešić (DOB: 03/02/1988) Amerykanin serbskiego pochodzenia, który jest doskonale znanym facetem od mokrej roboty. To kolejny odrzutek rodziców z domu dziecka. Odkąd sięga pamięć sprawiał problemy wychowawcze typu bójki i drobne kradzieże. Jego wykształcenie to tylko middle-school, które i tak zostało zaliczone niemałym cudem. Zawsze był określany jako ten "niewychowany" i "bardzo rozrywkowy" facet. Obracał co chwilę inną dziewczyną, bawił się na przeróżnych imprezach i nie wybrzydzał w tym co przyjmuje w kichawę. Kończył kilka razy na odwyku, jednak bez skutecznie. Jedyne co go wyróżnia od typowych junkies to, to że brzydzi się crackiem i heroiną. Na życie zdobywa środki dzięki kradzieżom i rozbojom, jednak wszystko co zdobędzie przewala na pierwszej lepszej imprezie, na które chodzi tak samo regularnie jak na siłownię. To naprawdę wielki goryl 2x2, którego sylwetka na samo spojrzenie budzi ogromny respekt. To oczywiste, że nie zbudował jej naturalnie. Po kilku odsiadkach próbuje ogarnąć siebie i swoje życie. Nie spożywa już tak często narkotyków i nieustannie szuka legalnej pracy; raz pracuje na budowie, innym razem na zmywaku. Mimo ogromnych starań ciągle ciągnie go do imprezowego i miejskiego stylu życia godnego króla ulicy, czyli Percy'ego B BOY'A Perlov'a. Trzyma się blisko Percy'ego jak piesek, wykorzystuje jego kruche serce i ciągnie od niego forsę na imprezy i narkotyki, w które wciąga siebie i swojego kumpla jeszcze bardziej, ale odpłaca się tym, że nie ma problemu ustawić narko-popychacza, który przeszkadza Percy'emu w interesach oraz ogromną lojalnością. To facet, który nigdy nie strzelił z ucha i trzyma się sztywnych zasad, po prostu jest lojalny wobec swoich wspólników, którzy w większości unikają go jak ognia ze względu na chodzące za nim przeróżne problemy. Zgodnie z tym, jak B BOY wpisał się między żydowską rodzinę mafijną CANNY dostaje zlecenie zabójstwa na którym ma zarobić tyle forsy, że starczy mu na wszystkie imprezy do końca życia. Była to dobrze zorganizowana, szybka akcja, bez zbędnych świadków. Szczegółów nie znał nawet sam wykonawca, wiadomo tyle, że był to jakiś deweloper, który zainwestował w nie ten budynek co trzeba, za co zapłacił najwyższą cenę. Mimo swojego niezbyt dużego ilorazu inteligencji oraz specyficznego charakteru, Alton ciągle próbuje się zmienić na lepsze. Dużo uczy się od swojego przyjaciela, przede wszystkim tego jak rozmawiać z ludźmi i nie zrazić ich do siebie przy pierwszym kontakcie. Traktuje Percy'ego jako swojego mentora, nauczyciela. Podziwia go za przedsiębiorczość i niewątpliwość. Liczy na to, że też kiedyś będzie człowiekiem biznesu. Gdy Percy postanawia ucieczkę z miasta tonącego w opioidach, Alton nie czeka na swój rozum i daję nogę razem z nim ustawiając się w słonecznym mieście grzechu. Pewnie odrazu po przylocie uderzy do jakiegoś klubu... "Nawijasz o tych dwóch gorylach? To poważni kolesie, człowieku. Szczególnie B Boy, podobno zbudował dosyć duże imperium już przed tym zanim zaczął kumplować się z żydami, koleś miał dostęp do każdej ilości bryły MDMA na kiwnięcie palca. Typ jest bandziorem byznesmenem, ma otwartą głowę na interesy i przede wszystkim umie je robić. Dokładnie wie jak kogoś podejść i jakie ma potrzeby. Gorszy jest ten jego wspólnik serb - Canny, to kark jakich mało, wystarczy mu polecenie na głowę a on zrobi to bez większego przemyślenia, nawet za nieduże pieniądze. Obserwowałem ich trochę, zachowują się jak pedały, serio. Chodzą razem na zakupy i Percy wybiera ciuchy dla swojego misia, pojebane, co? Gejami raczej nie są bo chodzą nawet razem na dziwki i obracają kobietami tak, że ciężko skumać która była i kiedy. To kolesie o sztywnych zasadach, których się trzymają, nigdy nie było sytuacji, w której jeden wolał iść na układ.. są gotowi garcować, ale na pewno nie są otwarci na współpracę z departamentem.. A co Cię to w ogóle interesuje, co?"
  4. ╔═════════════════════╗ Black 'n Yellow: Angels Of L.S ╚═════════════════════╝Craig "Lil C" Jones (15/12/2007) To 17 letni czarnuch urodzony na Chamberlain Hills. Jego ojciec zmarł podczas drive-by wrogiego gangu, a matka zdebilała od ćpania. Mieszkał on z dziadkami w nie dużym domu na forum drive. Od dziecka obcował z przemocą. Gdy miał 14 lat poznał Kenichi "Akuma" Kato japońskiego hustlera 5 lat starszego od siebie. Craig określany był jako ten spokojny, rozsądny i mądry czarnuch. Nie ukończył on High School. Lil C na początku handlował trawą, lecz gdy poznał Akume jego asortyment się powiększył. Wraz z japończykiem zajął się sprzedażą MDMA i kokainy. W wolnym czasie regularnie trenuje, pisze teksty czy gra w koszykówkę. Nie wspomaga się on żadnymi sterydami. Jego kumpel Kenichi wyleciał do swojego rodzinnego kraju (Japonii) w celu spotkania się z rodziną i znajomymi z dawnych lat. Po trzech latach pobytu w Japonii Kato zdecydował się na powrót na zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, aby powrócić do biznesów z Craig'iem. Jones znał parę osób które mógłby poprosić o pomoc w biznesie więc tak zrobił. Owen Martinez to jego ziomek który zaopatrywał go w narkotyki głównie MDMA aby zdobyć pieniądze które były mu potrzebne na otwarcie biznesów. Działalności te pomogłyby mu prać brudne pieniądze pozyskiwane z handlu prochami. ═════════════════════════════════════════════════════════════ Kenichi "Akuma" Kato (22/03/2002) 22 letni japończyk urodzony w mieście Osaka był on w szkolnej drużynie koszykarskiej. Był problemowym dzieckiem, bił się w szkole i wyzywał inne dzieciaki ale za to miał dobre oceny w szkole. Kiedy miał 16 lat znajomy wciągnął go w przekręty i handel narkotykami delikatnie zaniedbał szkołę i rozpoczął dystrybucję. Zawsze był określany mianem niewychowanego dzieciaka i pewnego siebie. Nie znał umiaru w alkoholu i prochach. Co tydzień widziano go z inną dziewczyną. Był parę razy na odwyku, lecz nic to nie dało. Kiedy miał 19 lat przyleciał do LS w celach turystycznych gdzie spotkał Craig'a Jones'a, nabrał z nim dobry kontakt i wprowadził go w tematy MDMA i kokainy. Pod jego nie wiedzą dokonał kilka przekrętów dzięki którym jego wakacje były darmowe, po kilku tygodniach musiał wracać do domu. Kiedy wrócił dowiedział się, że jego ojciec Hideto nie żyje - umarł w niewyjaśnionych warunkach. Starał się o tym zapomnieć popadając w uzależnienie od narkotyków, dzięki terapii i braku pieniędzy na dalsze ćpanie wyszedł z uzależnienia. Po prawie trzech latach jego matka Tamaki trafiła do szpitala przez to że została potrącona rozpędzonym pojazdem, zmarła w szpitalu po tygodniu. Kato zaczął chodzić na kolejne terapię Kiedy Akuma zakończył terapię przyleciał do LS gdzie znalazł pracę i dziewczynę oraz na parkingu spotkał Craiga. Po kilku tygodniach "nowej" znajomości przypomniało mu się o ich poprzednich akcjach, poinformował o tym Jonesa. Lil C pamiętał to samo a ich znajomość trwa w najlepsze. ═════════════════════════════════════════════════════════════
  5. **Na mieście pojawiły się tajemnicze naklejki z kodem qr - po ich przeskanowaniu, użytkownik skierowany jest na stronę informacyjną, zawierającą jedynie grafikę, jak i odnośnik do przejścia na stronę na LI. Dość oczywista nazwa "rave cave" może wprost sugerować, że chodzi o nielegalną imprezę, która odbędzie się niedługo na mieście - lokalizacja zostanie podana w dniu wydarzenia. Z danych na witrynie, można wywnioskować, że konkretne dane będą na fanpage LI "projektu".** >> R A V E &nbsp; C A V E << OOC: Siema! Impreza odbędzie się 18.09.2023 (poniedziałek) w okolicach godziny 21:00. Dokładna lokalizacja wleci tutaj, jak i na wydarzenie na LI (które powstanie jutro) w poniedziałek około godziny 17:00.
  6. Mxsi

    [Freelancer] Akiro Harito

    Los Santos - miasto Amerykańskiego snu, miejsce gdzie każdy może zostać kim tylko zapragnie (jeśli tylko masz wystarczająco dużo hajsu), gwiazdą, popularnym DJem, influencerem, politykiem czy deweloperem milionerem, a kim kurwa ja zostałem? Pierdolonym operatorem śmieciarki, śmieciarzem, ja pierdole.. Wszystko przez to, że moi rodzice byli imigrantami. Ojciec zawsze powtarzał: ucz się, pracuj ciężko, oszczędzaj, płać podatki. I co teraz z tego ma? Minimalną rentę, mieszkanie socjalne i sra w pampersy, bo nie może dojść do kibla na czas. Czy ja chcę skończyć tak jak on? W życiu! Nie mam czasu marnować sobie życia tak jak on, żeby żyć na poziomie trzeba kombinować i brać garściami to, co ci się należy. Mamy dwudziesty pierwszy wiek, smartfony, komputery, szybki internet, porno w HD, drony, metamfetamina, MDMA, Xanax, jeden dzień dostawy, świat zapierdala jak na koksie ze sterydami. W dzisiejszych czasach możesz wszystko załatwić przez internet, wejść na stronę, zamówić sobie wszystko czego zapragniesz i dostać to w przeciągu dwudziestu czterech godzin pod swoje drzwi. Więc co zrobiłem? Zacząłem działać. Mój ziomek, który siedział w tym gównie już jakiś czas, pokazał mi pewną stronę na darkwebie.. Zeusv2, to taki market dla dorosłych, znajdziesz tu wszystko, prochy, lewe papiery, dziwki, porno, gnata czy nawet jebaną bazookę. Czułem się jak w Disneylandzie. Ogarnąłem jak to wszystko działa, kupiłem trochę kryptowalut i złożyłem swoje pierwsze zamówienie. Nie minęło dużo czasu i przyszło, serce biło mi jak szalone, miałem pierdoloną paranoję, że zaraz wpadną psy i mnie zgarną. Otworzyłem drzwi, a tam kurier, normalnie pierdolnąłem, gdy typ wręczył mi paczkę jak jebany Amazon. Z pomocą ziomeczka zacząłem działać w terenie, wprowadził mnie w lokalne środowisko, dostałem część jego klientów, bo nie wyrabiał z robotą , w zamian za udział w zyskach. Mówię spoko, przynajmniej mam dobry start. Szło zajebiście, czułem się jak ryba w wodzie, wręcz uzależniłem się od zarabiania hajsu. Klientów i kasy zaczynało przybywać coraz więcej. Wiedziałem, że muszę coś zrobić z hajsem, nie mogłem ot tak pójść do banku i wpłacić na konto, na szczęście ziomek przyszedł z pomocą. Ogarnął słupa, dzięki któremu mogliśmy kupić ruderę w robotniczej części Los Santos za grosze. Sprzęt ogarnęliśmy na dark webie, papierami i rachunkami zajął się ziomek, po tygodniu mogliśmy działać. Ruszyła pierwsza plantacja zielska. Czas mijał, klientela coraz większa, hajs wpływał, ba, nawet nie wiem kiedy, a operowaliśmy małą grupą lokalnych dilerów, kupowaliśmy towar hurtowo, by zmniejszyć koszty, i mieliśmy juz parę plantacji zioła. Cholera jasna, tak się zapędziliśmy, że przestaliśmy uważać. Wiadomo, że taka operacja nie może obejść się bez echa, szczególnie bez wzbudzenia podejrzeń służb porządkowych. Patrole, przeszukania, pytania, były już na porządku dziennym, nie było dnia gdzie nie byłem zatrzymany przez LSSD i wypytywany, co tutaj robię i gdzie mieszkam. Zwykle kończyło się na trzepaniu, bądź zwykłej gadce bym nie kręcił się koło strefy wysokiego ryzyka handlu narkotykami czy jakoś tak. Rotacja naszych ziomeczków w grupie zaczynała się dziwnie zwiększać, tu kogoś aresztowali, tam kogoś pobili, tu dołączył ktoś nowy. W końcu i mnie dopadli, wzięli mnie z zaskoczenia, wielki czarny SUV z przyciemnionymi szybami. Siedziałem akurat na Life-Invanderze i przeglądałem dupeczki, gdy wjechał w mój zaułek, wiedziałem że coś się świeci, myślałem sobie chuj, zaraz mnie pewnie rozstrzelają i po mnie. Zdążyłem spojrzeć na ekran telefonu, a stali już koło mnie, dwóch kozaków z gang support, mówię o chuj mają mnie. To byli profesjonaliści w swoim fachu, dołączyły kolejne dwa patrole, tamte świeżaki patrzyli na nich jak na bogów i wzorców do naśladowania. Nie dali sobie wcisnąć kitu, rach ciach i na glebę, od razu trzepanie. Dobrze, że akurat miałem tylko gieta mety, ale tak czy siak jebnęli mnie na dołek. Nikogo nie sprzedałem, uwierzyli, że to na własny użytek. Poszedłem siedzieć. Po wyjściu ogarnąłem, że trzeba zmienić taktykę gry. Musiałem być bardziej ostrożny, gdyż mieli mnie już w systemie, zacząłem mieć znowu paranoję. Ogarnąłem, że warto spróbować zmienić otoczenie, zacząłem imprezować, chodzić do klubów, poznawać ludzi, poznawać ich styl życia. Oświeciło mnie, każdy z tych imprezujących dzieciaków ma kupę kasy i chce się zabawić tak jak każdy, ogarnąłem temat i zacząłem się kręcić w ich świecie, zdobywając kontakty. Dostarczałem towar dla VIPów. W międzyczasie plantacje działały sprawnie, bez większych problemów. Towaru było coraz więcej, lecz musieliśmy wykminić co z nim zrobić, w końcu to zamrożona kasa, trzeba było znaleźć rynek zbytu. Pamiętasz tę stronę Zeusv2, od której kupujemy towar hurtowo? Miałem kontakt z jej właścicielem, a przynajmniej tak mi się wydaje, że to właściciel, nazywa się "ZZZ777", braliśmy od niego w chuj towaru, zbudowaliśmy relacje i dzięki nam miał stałego klienta. Zaproponowałem mu, czy by nie chciał kupić naszego zioła hurtowo i sprzedać na stronie, zgodził się. Oczywiście nie wszystko szło tak zajebiście, jak byśmy chcieli, raz wpierdoliłem się i to porządnie w jebane kłopoty. Wracałem z roboty, tak dalej robię jako śmieciarz, każdy musi mieć jakąś przykrywkę, nieważne. Brykę miałem u mechanika, musiałem wracać autobusem, oczywiscie sie kurwa na niego spóźniłem, więc musiałem jebać z buta. Musiałem wracać nocą przez jebane South Central, genialne prawda? Dostałem telefon od klienta, że potrzebuje szybko działki, oczywiście, że miałem coś dla niego, klientowi się nie odmawia, co nie? Umówiliśmy się na obcym mi terenie, przecież co złego może się stać… Taa… Doszło do transakcji, standardowa procedura, wszystko fajnie cacy, oprócz tego że przyczaił mnie jakiś gość na chopperze, zagadał do mnie, wiedziałem że gra na zwłokę, ciągle patrzył na swój telefon, wiedziałem, że muszę spierdalać, zanim zrobi się gorąco, niestety było już za późno. Dołączył do nas jego ziomek, “pan Sky”, nie znałem typa, przynajmniej nie wiedzialem jak w dużej dupie jestem, zaczęli mnie wypytywać co tutaj robię, wcisnąłem im bajere, nie uwierzyli mi. Typ był duży, widać było że jestem na przegranej pozycji, zaczął być agresywny, przeprosiłem go i oddałem mu towar. To mu nie wystarczyło, nie był zainteresowany, wyciągnął gnata! Wiesz jak to jest mieć gnata przy ryju? Życie przeszło mi przed oczyma, zlałem się w spodnie ze strachu, prosiłem go by mnie zostawił, żebyśmy się dogadali. Zażądał haraczu za sprzedawanie na ich terenie, co każdy jebany czwartek mam przynieść mu jebany hajs w zębach inaczej mnie odpierdolą, oczywiście nie obeszło się bez pamiątki, jak mi kurwa zajebał z kolby w ryj to do tej pory mam ślad. Wyjebałem się na glebę w te swoje szczyny i modliłem się by mnie nie odjebał. Pamiętam jego słowa jak odjeżdżał, “Ta ręka może Ciebie zgładzić, a zarazem wykarmić. Zapamiętaj te słowa jako swoją życiową mantrę.” Wiedziałem, że mam przejebane. Okazało się, że pan Sky to ważniaka lokalnego klubu motocyklowego o nazwie Mongrel Mob, a ja sprzedawałem na ich terenie, normalnie zajebiście, chuj mi w dupę. Musiałem zacząć działać i to szybko, zwiększyłem zamówienie by nie mieć żadnych przerw w sprzedaży. Muszę też znaleźć nowy rynek zbytu dla zioła, coś gdzie zarobię na tym więcej. I znaleźć nowy towar, który zaspokoi potrzebę moich ekskluzywnych klientów z bogatszych sfer, ziomek wspomniał coś o pigułkach i xanaxie, będzie trzeba się zakręcić wokół tego tematu. OOC: Hej, tu Mxsi, wpadłem na serwer by sprawdzić nowy skrypt i aktualną sytuację na serwerze, spodobało mi się i planuję zostać na dłużej. Aktualną postać prowadzę już od dłuższego czasu, uznałem, że pierw zagram IC, zanim wykonam jakikolwiek ruch. Tak się potoczyło, że gra IC wykierowała moją postać w takim kierunku, w jakim się teraz znajduje i planuję dalej prowadzić tę rozgrywkę i rozwijać postać. Zamysłem na grę była czysta ciekawość działania skryptu narkotyków/cornerów/laboratorium, a że przy tym zacząłem się dobrze bawić to jeszcze lepiej. W planach mam organizowanie rozgrywki dla jak największej ilości osób na serwerze, stawiam na kontakty i współpracę, lubię organizować graczom grę. Chciałbym by handel narkotykami nie kończył się na cornerze, a rozwijał się wśród graczy z różnych środowisk. Chciałbym też zbudować siatkę dilerów, gdzie moja postać byłaby takim nauczycielem dla graczy chcących wejść w ten biznes. Aktualnie prowadzę też plantacje zioła, byłem ciekaw skryptu, kupiłem pierwszy interior, potrzebne rzeczy i sobie po prostu sadziłem. Rozwinąłem to do takiego stopnia, że kupiłem już parę interiorów o wartości $50000 i planuję jeszcze więcej. Chciałbym by dołączyli do mnie gracze chcący grać też takie plantacje, ewentualnie współpracować, czy po prostu pograć pracownika plantacji. Mam nadzieję, że dostanę szansę i uda mi się zrealizować swój cel - zbudowanie rozgrywki dla jak największej ilości graczy, przy czym miło spędzić czas. Pozdrawiam. credits: Mxsi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin