Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'mob' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Informacje
    • Informacje
    • Ekipa oraz liderzy projektu Vibe Roleplay
    • Publikacje dt. fabuły serwera
    • Publikacje dt. rozgrywki
    • Regulaminy
    • Discord
    • Rekrutacje
    • Społeczność
    • Poradniki
    • Event Team
  • Modyfikacje
    • Modyfikacje postaci
    • Obiekty
    • Pojazdy
  • Sprawy organizacyjne
    • Skargi oraz pochwały
    • Apelacje od kar
    • Współdzielenie IP
    • Widzę bana innego gracza
  • Organizacje publiczne
    • Opiekunowie organizacji publicznych
    • Projekty oficjalne
    • San Andreas Judicial Branch - SA_Courts
    • U.S. Department of Justice
    • Los Santos County Government
    • Los Santos Police Department
    • Los Santos County Sheriff's Department
    • Los Santos Fire Department
    • San Andreas State Parks
    • University of San Andreas, Los Santos
  • Organizacje
    • Organizacje prywatne
    • Organizacje przestępcze
  • Branża rozrywkowa
    • Informacje
    • Przedsiębiorstwa
    • Materiały
  • Media
    • Media niezależne
    • Daily Globe
    • Weazel News
  • In Character
    • Wydarzenia fabularne
    • Los Santos County & Blaine County
    • Internet
    • Los Santos
    • Biografie postaci
  • Inne
    • Multimedia - zdjęcia i filmy z serwera Vibe RolePlay
    • Twórczość Użytkowników
    • Hydepark
    • Archiwum globalne
  • koalicja anty priscilla ochoa cala prawda o Priscilla Ochoa
  • 7.7.7 | GIGA DC
  • PRAWILNY GENG Tematy
  • capybara team Zdjęcia kapi
  • 12KG MAFIA Rodzina nie znaczy przyjaźń.
  • KR Kumar
  • KR Rajesh
  • Federal Ballin Bureau Club Regulamin warzne!

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


O mnie


Discord

Znaleziono 13 wyników

  1. Sunset City Mob to odłam mobu oryginalnie nazywającego się Black Mafia Family, działają oni od lat 80’ lecz do tego roku nie działali jeszcze na terenach Kalifornii, oprócz przemytu nic ich z tym stanem nie łączyło. Ich działalność jest złożona, rozkładają swoje zarobki na wiele sposobów aby tylko nie zostać zauważonym przez IRS. Cała organizacja pojawiła się w 1985 roku - w południowo-zachodnim Detroit przez braci Flenory, Terry’ego oraz Demetriusa “Big Meech” - który później odgrywał ważną rolę dla całego życia organizacji. Sprzedaż kokainy rozpoczęła się w dwutysięcznych latach - dystrybucja rozeszła się na całe stany, z pomocą laboratorium w którym hurtowo tworzyły się specyfiki w Los Santos oraz z pomocą meksykańskich karteli narkotykowych. Cała organizacja posiada główna siedzibe w Atlancie do celu dystrybucji, oraz w Los Angeles do odbioru przesyłek z krajów Ameryki Latynoskiej. BMF weszło do rapu, z pomocą Demetriusa - jako BMF Entertainment w latach 2000’ miało to na celu stworzenie praktycznie niewidocznej pralni pieniędzy. Był to ‘label’ który zajmował się wydawaniem płyt oraz promowaniem artystów. Ta pralnia pieniędzy to był doskonały plan, label w USA - zawsze zarabia grube pieniądze, bo w końcu ma to związek z muzyką. Wraz z organizacją - nieświadomie pracowało wielu artystów, takich jak min. Jay-Z czy też Bleu DaVinci który wydał płytę wraz z BMF. Ojcowie g̶e̶n̶i̶a̶l̶n̶e̶j̶ ̶p̶r̶a̶l̶n̶i̶ ̶p̶e̶n̶i̶ę̶d̶z̶y̶ labelu zwrócili na siebie uwagę przez ekstrawagancki styl życia - to był też jeden z gwoździ do trumny. Ponieważ nie nacieszyli się za długo swoim dorobkiem. Ich networth był szacowany na 270 milionów dolarów. W 2005 roku agencja do walki z narkotykami (DEA) zainteresowała się braćmi, stawiając im oskarżenia. Ostatecznie skończyło się na wyrokach. W 2004 roku. Jeden z kurierów BMF Jabari Hayes - został zatrzymany, jego pojazd został przeszukany z pomocą jednostki K-9 w której pies wyczuł narkotyki, oficer zawiadomił reszte o obecności narkotyków na tyle pojazdu, znajdowały się tam dwie walizki zawierające około 95 kilogramów kokainy oraz 572 gramy marihuany Demetrius Edward “Big Meech” Flenory, urodzony 21 czerwca 1968 roku w Detroit, oraz jego młodszy dwa lata brat Terry Lee “Southwest Tee” Flenory, urodzony 10 stycznia 1970 roku. Odkąd byli młodzi pakowali się w przestępczy świat, ponieważ już na ulicach rodzinnego miasta sprzedawali kokainę za 50 dolarów pod koniec lat 80’ kiedy chodzili jeszcze do High School. Ich pierwsza nazwa, pierwsza grupa nosiła nazwę “50 Boyz”, pochodziła właśnie od 50 dolarówek które zgarniali na ulicach. Do 2000 roku bracia Flenory zdążyli założyć sporą organizację która sprzedawała narkotyki ulicznym gangom aby te rozprowadzały to dalej, już teraz zamiast kilku gram kokainy - w grę wchodził wielokilogramowe dostawy kokainy w wielu stanach. Cała organizacja została oszacowana na 500 członków w całej ameryce. Tworząc w ten sposób nieświadome siatkę dilerów około 2003 roku bracia zaczęli się kłócić - przez znany, typowy powód. Pieniądze. Terry przeniósł się do kaliforni, Los Angeles aby samemu stworzyć swoją organizację oraz samemu prowadzić dystrybucję. Podczas gdy jego brat został na czele głównej siedziby w Atlancie. W tym samym roku poważnie się pokłócili a ich kontakt mocno się skrócił. Demetrius został złapany w dużym domu - w Dallas, w środku oficerzy znaleźli nielegalne substancje należące do starszego brata Flenory - niewielką ilośc marihuany oraz kilka tabletek MDMA, znaleziono również broń oraz wiele pojazdów. Młodszego brata znaleziono w St . Louis a w całym domu znaleziono marihuanę oraz kilka broni wraz z nim przebywało w tamtym momencie wiele osób. Do czasy rozprawy rząd dysponował 900 stronami transkrypcji rozmów z telefonu Terry’ego który był na podsłuchu. W Listopadzie 2007 roku, bracia przyznali się do prowadzenia organizacji przestępczych, przez parę lat osiągnęli wiele, ale popełnili również wiele błędów które prowadziły do ostatecznego stanu - gdzie obydwoje w 2008 roku, zostali skazani na 30 lat więzienia za kierowanie ogromną siatką dealerów, która istniała od 2000 roku do 2005 roku. Demetrius, ma zostać zwolniony w 2028 roku, blisko jego 60 urodzin, jego brat został zwolniony w 2020 roku, ze względu na jego kondycję zdrowia. Jego brat również próbował, ale nie udało mu się ze względu na jego kartotekę więzienną - sędzia uznał że nie zmienił się on przez wszystkie lata odsiadki. Dalej odnoszący się jako król narkotyków, zażywa on narkotyki w więzieniu - a w jego celi znaleziono broń oraz telefon komórkowy. W październiku 2005 roku, zostało aresztowanych około 30 członków Black Mafia Family. Zostało przeprowadzone masowe aresztowanie, zorganizowane przez DEA. Podczas tego agencja do walki z narkotykami przejęła trzy miliony dolarów w gotówce, 2’5 kilograma kokainy oraz broni różnego kalibru. Przed masowymi aresztowaniami w październiku, DEA aresztowało ponad 17 członków zorganizowanej grupy przestępczej, przejęła prawie jedenaście milionów dolarów - nie tylko w gotówce, ale również w majątku przy tym znaleziono również ponad sześćset kilogramów kokainy. Twierdzili że BMF odpowiada za transport ponad dwóch tysięcy kokainy miesięcznie - tylko na terenie stanów zjednoczonych Sunset City Mob powstał kiedy Jayceon Brewster Jr. wprowadził Darrella Cruza i DeAndre Stenneta do kręgu przestępczego Los Santos, nie tylko przekazał im swoją bogatą wiedzę i doświadczenie, ale również otworzył przed nimi drzwi do niezwykłych możliwości. Okazało się, że Jayceon miał powiązania z wpływowymi postaciami w podziemnym świecie, w tym z braćmi Flenory - legendarnymi członkami Black Mafia Family, znanej jako BMF. To połączenie z braćmi Flenory otworzyło dla trójki przyjaciół nowe horyzonty. Z ich wsparciem mogli nie tylko zbudować swoją własną grupę przestępczą, ale także stać się graczami na znacznie większą skalę, niż wcześniej przypuszczali. Braćmi Flenory zaoferowali nie tylko finansowe wsparcie, ale również strategiczną radę i ochronę przed innymi gangami, które mogłyby stać na drodze ich nowej grupy. Dzięki temu wsparciu, trójka mężczyzn, pod przewodnictwem Darrella, DeAndrea i Jayceona, postanowiła stworzyć swój własny odłam BMF - Sunset City Mob. Ta decyzja była dla nich punktem zwrotnym, który oznaczał przekroczenie granicy między byciem zwykłymi graczami na ulicach a stawaniem się prawdziwymi potentatami w świecie przestępczym. Jednakże, choć współpraca z braćmi Flenory otworzyła przed nimi nowe możliwości, była to również decyzja obarczona ryzykiem. Współpraca z tak wpływowymi postaciami przyciągała uwagę nie tylko konkurencji, ale również organów ścigania. Trójka mężczyzn zdawała sobie sprawę, że każdy ich krok jest teraz śledzony, a każda decyzja musi być dokładnie przemyślana. Mimo tych potencjalnych zagrożeń, Darrell, DeAndre i Jayceon byli gotowi podjąć to ryzyko, wiedząc, że dzięki swojemu nowemu sojuszowi mogą osiągnąć znacznie więcej, niż gdyby działali samodzielnie. Sunset City Mob szybko zyskiwało na znaczeniu na ulicach Los Santos, budując swoją reputację na solidnych fundamentach i stając się graczem, który liczy się w podziemnym świecie miasta. Darrel "Draco" Cruz, to dwudziestosiedmio letni murzyn wychowujących się na biedniejszych projektach Vespucii. Od małego wychowywała go tylko matka - która i tak nie zwracała na niego uwagi ponieważ, co chwile zabawiała się z innymi mężczyznami oraz często była nieprzytomna przez ogromne ilości narkotyków które brała. Nie raz młody chłopak wracając z podwórka bądź ze szkoły - zastawał matke zaćpaną fentanylem, spiącą na stojąco przed telewizorem. Jego ojciec siedział w tamtym momencie w County Jail za handel narkotykami oraz domestic violent - ponieważ znęcał się nad jego matką, oraz starszym bratem. Od najmłodszych lat chłopak pakował się w różne problemy - szczególnie w szkole wiele razy był zawieszany za bójki, gdzie zazwyczaj bronił swoich słabszych znajomych bądź bił się aby zdobyć jakiekolwiek pieniądze. W wieku dwunastu lat - pierwszy raz spróbował jakiejkolwiek używki, była to marihuana którą znalazł w szafce u matki, szukając pieniędzy. Przyniósł ją do szkoły i wraz ze starszymi znajomymi spalił ją. Od tamtego czasu, pieniądze były mu tylko potrzebne po to aby się naćpać. Z czasem do jego organizmu zaczeły wlatywać mocniejsze, twardsze narkotyki - zazwyczaj tzw. syntetyki. Przez wszystko to był zmuszony do pójścia na odwyk w wieku 15 lat. Został też wtedy zabrany od matki i wysłany do szkoły po innej stronie vespucii. To tam poznał swojego przyjaciela DeAndre, bardziej ułożonego nie zdemoralizowanego dzieciaka. Ten przykładał się do nauki w przeciwieństwie do Darrela - ten w każdej możliwej chwili uciekał ze szkoły, aby tylko znowu się wyluzować gramem marihuany. Jego przyjaciel nigdy nie dał się namówić na coś mocniejszego, tylko i wyłącznie małe ilości zielska. Razem bujali się po ulicach vespucii - odkrywając nowe możliwości i zakamarki. Darrell odpuścił sobie dalszą nauke po highschool i postanowił iść prosto do pracy, piorąc jednocześnie gotówkę którą zarobił z narkotyków na ulicy. Jego przyjaciel w tym samym czasie, kończył szkołe wyższą, po której dołączył do Darrella, ponownie odnawiając zanikający już kontakt. DeAndre od zawsze pałał miłością do chemii - i wielokrotnie mówił swojemu przyjacielowi o planach gotowania narkotyków na własną ręke. Jedynym problemem były pieniądze - a dokładnie ich brak. Gdy pracowali w barze, od czasu do czasu pojawiał się w nim Jayceon Rakim Brewster Jr. - starszy od nich pare lat murzyn pochodzący z Detroit. Posiadał on kontakty u większych graczy, między innymi braci Flenory - którzy już w tamtym czasie odsiadywali wyrok. To on wpadł na pomysł aby reaktywować gasnącą już organizacje, dwójka przyjaciół była skłonna do współpracy z Jayceon'em, Darrell wiedział ze to będzie łatwy zarobek - a od zawsze jego marzeniem było być bogatym. To właśnie Jayceon wraz z dwójką przyjaciół stworzyli podgrupę Sun city Mob DeAndre Lamontea Stennet znany również jako Dealuxe, był dwudziesto pięcioletnim Afroamerykaninem pochodzącym z Los Santos, w stanie San Andreas dokładniej Vespucci Beach. Wychowywał się w środowisku średnio zamożnej rodziny. Właśnie wtedy poznał najlepszego swojego przyjaciela, później ważna postać w jego życiu dokładniej Darrel Cruz'a. Mimo że otoczenie nie zawsze sprzyjało DeAndre, w tamtym wieku nie uległ wielkiej demoralizacji. Już w elementary school wykazywał się dosyć dobrymi wynikami w nauce. Wyróżniał się od swoich rówieśników zapałem i dobrymi ocenami z Chemii przez co jako kierunek szkoły wyższej postanowił wybrać Chemistry High School. Podczas ostatniego roku wpadł na plan, który miał wynieść go na sam szczyt, postanowił użyć swoich umiejętności chemicznych do gotowania narkotyków. Wszystko brzmiało bardzo prosto lecz wcale takie nie było żeby zacząć trzeba mieć fundusze, młody DeAndre sobie odpuścił wtedy swój nielegalny plan. Ukończył on, w wieku 19 lat szkołę wyższą i przyzwoicie napisał matury. Miał zamiar dalej się uczyć ponieważ szło mu to bardzo dobrze, koło się zatoczyło i znowu przez fundusze został odcięty od swojego planu. Musiał zacząć legalny zarobek, zatrudnił się jako kelner w barze wraz ze swoim przyjacielem - Darrelem. Zarabiali bardzo małą gotówke, co było czynnikiem przywrócenia do głowy DeAndre nielegalnego planu, przedstawił go najbardziej mu zaufanej osobie którą zna od dzieciństwa. Mężczyźni byli bardzo zdeterminowali i podczas wchodzenia w półswiatek przestępszy Los Santos poznali Jayceon'a Rakim'a Brewster'a Jr'a, czyli osobę przez którą powstała cały zamysł na utworzenie podgrupy która wywodziła się od bmf. Jayceon Rakim Brewster Jr., znany również jako Rakim Ritz, przyszedł na świat 17 maja 1990 roku w Detroit, Michigan. Jego życie nie było łatwe od samego początku. Dorastał w trudnych warunkach, gdzie przestępczość i bieda były powszechne. Wtedy na ulicach Detroit leżało pełno gruzów, ze względu na próby niszczenia projektów gdzie przestępczość rosła. Na jednym z takich wychował się trzydziesto czterolatek. Narkomaństwo było tam powszechne, każdy tam brał. Zaczynając od jego młodszych braci - kończąc na ojcu, czy też dziadku uzależnionym od heroiny oraz kokainy. Zawsze wyróżniał się z bezbarwnego społeczeństwa, ponieważ nie brakowało mu nigdy pieniędzy - jego ojciec był sutenerem i zarabiał spore ilości pieniędzy. Jego dom wyglądał normalnie, jego matka chodziła do pracy i zarabiała na podatki - jego ojciec zarabiał na udogodnienia. Młody Jayceon nigdy nie pchał się na ulice - to ulica pchała się w niego. Mimo że tego nie chciał ich drogi się skrzyżowały. Młody chłopak wylądował jako lokalny diler, samemu również testując specyfiki. Opuścił on również wtedy szkołe, ponieważ nie miał nawet zamiaru kształcić się aby znaleźć dobrą prace - bo już wtedy wiedział co będzie robił - pójdzie w ślady ojca. Opuścił więc szkołe z podstawowymi umiejętnościami pisania i czytania. Dlatego też jego zasób słów nie jest za duży. Za to - umiał świetnie i szybko liczyć, ponieważ był dobry z matematyki - jego ojciec również, dlatego był też uczony w domu przez pare lat. Jego rodzice nie przeciwstawiali się przed jego decyzją o opuszczeniu szkoły, ponieważ jego ojciec zrobił to samo - lecz gdy był starszy. Jego ojciec zmarł gdy Jayceon miał zaledwie 20 lat. Biznes sutenerski upadł kilka lat wcześnieij ze względu na kondycje zdrowia jego ojca, Jayceon nie mógł nic zrobić bo biznes był nie do uratowania. W wieku dwudziestu jeden lat - zmarła również jego matka na raka krtani, zostawiając mu w spadku na dobrą sprawe tylko długi, mieszkanie na projektach oraz mały dom na przedmieściach detroit o którym ten nie miał pojęcia. Jego bracia również dostali w spadku długi oraz każdy z nich mały dom lub małe mieszkanie. Kilka miesięcy po śmierci jednego z rodziców, ten postanowił sprzedać mieszkanie jak i mały dom. W tym czasie mieszkał w tanim motelu, płacąc za niego z niskiej wypłaty z lokalnego sklepu. Gdy udało się sprzedać mieszkanie oraz dom - pierwszą rzeczą jaką zrobił była to spłata długu. Nie myśląc długo, chwile później uciekł wraz z całą wiedzą na temat sutenerstwa - zostawiając reszte rodziny za sobą do miasta Los Santos, nie znał on prawie nikogo poza kuzynami braci Flenory. Bracia Flenory odegrali duża role w życiu Jr. - to on latał z ich towarem, i wykładał dla nich robote. Znał ich długo - do czasu rozpoczęcia ich rozprawy kontakt miał się dobrze. Po otrzymaniu wyroku cały kontakt osłabł znacząco. Starają się go utrzymać, przez telefony więzienne - lecz mają tam ograniczony zasób słów i wątków na jakie mogą gadać. Jednak dalej starają się omijać prawo i porozumiewać się slangiem. 2011 to rok zmian dla Jayceona, wprowadził się na stałe do Los Santos, zamieszkując w tanich hotelach, bądź motelach. Przyjechał tutaj tylko z walizką, kilkunastoma tysiącami dolarów oraz z wiedzą na temat sutenerstwa. Wiedział że żeby dostać dobrą prace w Los Santos potrzebował by dobrego wykształcenia - dlatego więc bujał się po barach poznając ludzi, jednak to w jednym barze zadomowił się na dłużej. Po kilku latach mieszkania w 2017 roku poznał dwójkę przyjaciół w barze - Darrella Cruza oraz DeAndre Stenneta. Im dłużej przychodził do baru tym bardziej się poznawali. Po kilku miesiącach - nawet się zaprzyjaźnili, zdobyli do siebie zaufanie na tyle duże że młodsi chłopacy opowiedzieli o tym jak zarabiają dorywczo na ulicach - a sam DeAndre opowiedział o swoich zamiłowaniach do chemii i umiejętnościach gotowania prostych substancji odużających. W 2018 Jayceon wpadł na pomysł aby stworzyć pod grupe BMF, Black Mafia Family - w której sam kiedyś żył i dla niej pracował - była to organizacja braci Flenory, których mężczyzna poznał w Detroit. Nawiązał z nimi kontakt i omówił sprawe - bracia byli zadowoleni z powodu że zaniedługo opuszczają więzienia stanowe i na dobrą sprawe podgrupa może dalej na nich zarabiać. Tak też więc Jaycecon opowiedział plan dwóm przyjaciołom o tym jak będą handlować, dystrybutować narkotyki oraz prać pieniądze we własnych biznesach - przyjaciele byli zadowoleni i skłonni do zrealizowania go, tak też wtedy zaczął powstawać set, siatka dilerów bądź też mob - Sunset City Mob.
  2. Czy przestępczość w Paleto Bay wzrosła od zeszłego roku? Wskaźnik przestępczości w Paleto Bay w ujęciu rok do roku wzrósł o 37,4% w ostatnim raporcie o przestępczości. Porównanie wskaźników przestępczości z roku na rok daje pewien wgląd w to, czy Paleto Bay staje się bezpieczniejszym czy bardziej niebezpiecznym miejscem do życia. Wskaźniki przestępczości są podzielone na przestępstwa z użyciem przemocy i przestępstwa przeciwko mieniu. Z roku na rok przestępstwa z użyciem przemocy wzrosły o 6,5%, podczas gdy przestępstwa przeciwko mieniu wzrosły o 45,9%. Analiza ta dostarcza osobom fizycznym kluczowych informacji do podejmowania świadomych decyzji dotyczących życia w portowym mieście. Co mieszkańcy mówią o bezpieczeństwie w Paleto Bay? AreaVibes przeprowadziło ankietę wśród 48 mieszkańców Paleto Bay, aby ocenić bezpieczeństwo w okolicy. Na podstawie wyników 29% osób odpowiedziało, że w Paleto Bay jest bardzo mało przestępstw i że czują się bardzo komfortowo spacerując samotnie w nocy. Kolejne 71% osób odpowiedziało, że przestępczość jest zdecydowanie zbyt duża i wahaliby się chodzić samotnie po ulicach w nocy. Należy pamiętać, że opinie mieszkańców mogą się różnić w zależności od obszaru, w którym mieszkają. Czy Paleto Bay to w końcu dobre miejsce do życia? Paleto Bay ma wiele wspaniałych cech, ponieważ dla zwykłego przejezdnego panuje tam przyjemna atmosfera małego miasteczka po którym można spacerować i ma wiele małych firm. Daje to klimat Stars Hollow z programu telewizyjnego Gilmore Girls. Wydarzenia w mieście Paleto Bay są zabawne i łączą społeczność, ale ma ono jednak swoje wady. Domy są niezwykle drogie, podobnie jak ich wynajem. Społeczność jest również dość konserwatywna, a w Radzie Miasta, a także w lokalnej gazecie The Paleto Bay Gazette zdarzały się przypadki bigoterii. S t a t e L i n e M o b Paleto Bay to miejsce, gdzie sielanka i niebezpieczeństwo miesza się w subtelny sposób, tworząc atmosferę, która z jednej strony przyciąga turystów, a z drugiej utrzymuje w cieniu tajemnicze postacie i ukryte intrygi. W miasteczku toczy się nieustanna walka między światłem a ciemnością, gdzie spokój dnia jest równoważony przez niepokojącą aktywność nocną przestępców, którzy, pod pozorem sprawiedliwości społecznej, realizują własne cele w ukryciu. Wielu mieszkańców zna legendę o State Line Mob, jednakże rzeczywiste dowody na ich działania są jak dotąd trudne do uzyskania. Ta grupa, jakoby ma być inspirowana postacią Robin Hooda, zdają się dbać o tych, którzy są słabi i biedni, oczywiście nie zapominając o sobie - tym budując sobie odpowiedni PR do złej gry. Ich działania jednak są starannie skrywane, a śledztwa utrudnia skomplikowana struktura przestępcza. Tajemnicze incydenty, które zdarzają się w miasteczku, sprawiają, że wielu mieszkańców jest świadomych obecności lokalnych przestępców. Mimo to, niewielu zdecydowało się publicznie wyjawić jakiekolwiek informacje, przerażeni możliwymi represjami ze strony State Line Mob. Ci, którzy znają ich prawdziwą naturę, zwykle pozostają w ukryciu, bojąc się zaangażowania w konflikt z grupą o niejasnych motywach. Głównymi wątkami, które są kojarzone z członkami State Line Mob to lichwiarstwo, czyli nielegalna praktyka udzielania pożyczek z bardzo wysokimi odsetkami, często wykorzystywanymi przez przestępcze grupy, zwłaszcza te zorganizowane oraz kontrolą nad różnymi sektorami budowlanymi w okolicy, pozwala im to na manipulację procesów przyznawania kontraktów budowlanych. Nie wątpi się w to, że grupa może stosować korupcję, aby uzyskać nielegalną przewagę w procesie przetargowym, zapewniając sobie przyznanie kontraktu na budowę infrastruktury publicznej lub prywatnej. Działania te mają negatywny wpływ na uczciwe przedsiębiorstwa budowlane, które mogą być zmuszone do wycofania się z rynku z powodu nieuczciwej konkurencji o ile State Line Mob faktycznie się na to uprze. credits; roznie z internetu, rozne zrodla.
  3. 95'Street Crew - Tak nazywa się ekipa założona na początku 2023 roku, która małymi krokami stała się znana w mieście Los Santos. Większość z nich to zgromadzenie osób z różnych kultur, przeszłości i osób, które szukają w swoim życiu czegoś więcej niż siedzenie przed telewizorem i oglądaniem kolejnego Reality Show. Zalożycielami, a właściwie założycielkami jest Lin oraz Gwen, obie z samego początku stawiały na to, żeby każdy rozwiną skrzydła w Santos, a nie na to kto dzisiaj wygra. Reputacja jest ważna w mieście, ale nie tylko to się dla nich liczy. - Liczy się przyjemność z jazdy, poczucie adrenaliny i odcięcia się od codzienności. Za dnia ciężko ich gdziekolwiek spotkać, ale wieczorem i w nocy są aktywni nie tylko na różnych trasach, ale szczególnie w mieście, przejeżdżając przez różne aleje, oraz ubocza gdzie można trochę przypalić gumy. Na większości samochodach Crew, można zobaczyć naklejki z numerem 95 lub innymi określeniami nawiązującymi właśnie do tej ekipy. 95 określane jest jako osoby, które pochodzą z różnych ulic, mając inne poglądy, upodobania, a także podejścia. Jednak gdy przychodzi wieczór, biorą swoje auta z garażu i spotykają się ze sobą w umówione miejsca, każdy zapomina skąd pochodzi i co robił wcześniej, przez co żyją ze sobą jak przy stole. Z biegiem czasu ekipa miała swoje wzloty i upadki, wiele osób się wycofało bojąc się o swoje plecy, a kolejna część uznała, że lęk przed departamentem w tym cholernym mieście jest zbyt wielki. Jednak grono które było na początku, miało niedosyt i nadal potrzebowało tego co wcześniej, napędzało ich to do kolejnych kroków i rozwoju. Crew odrodziło się na wyższym poziome, zyskało więcej ludzi chętnych do tego co oni, a nawet przyczyniło się do zarażania kolejnych osób, które nawet nigdy nie myślały o takim życiu. Wiele potrafi się zmienić. Sporo osób zginęło w śmiertelnych wypadkach, albo się rozpłynęło nie dając już znaku życia. Po opuszczeniu Gwen z 95', na jej miejsce wskoczył Liam, który pojawił się na początku założenia ekipy. Po kilku dniach było widać, że tego czarnucha stać na więcej niż wygląda. Nie minął tydzień, a pokazał to oraz udowodnił dzięki temu zyskał zaufanie oraz respect wśród innych. W błyskawicznym tempie po dołączeniu do 95', zaczął także startować w street race, umiejętności, determinacja oraz poczucie odcięcia się, przyczyniły się do reputacji całego Crew w Los Santos. Wiedząc, że świetnie sobie z tym radzi, zaczął także przekazywać wiedze innym nowym osobom, które przychodziły do 95' i nie wiedziały właściwie co do czego. Wiedziały jedynie, że pragną zapach palonej gumy i spalin, a zwłaszcza adrenaliny gdy licznik już się zamykał. Liam wychodził z założenia że siedzenie w garażu z piwem w ręku i dyskutowaniu który silnik jest lepszy nie objawia się pasją do motoryzacji, udowadniał jak dożylnie wtłaczana adrenalina wraz z zapachem spalin i warkotem silnika biorą górę nad duszą. 95' pomagają sobie nawzajem przy samochodach i nie tylko, wspólnie dążą do celu i spełniają swoje motoryzacyjne marzenia, przy okazji czerpiąc przy tym rozrywkę. Ekipa jest zgrana, pozytywnie nastawiona do życia i otwarta na nowe znajomości. Nie zamykają się w wąskim gronie, a wręcz przeciwnie. Zarażają swoim zamiłowaniem do adrenaliny innych i z pasją dzielą się wiedzą jaką posiadają na temat motoryzacji. 95' HOT PRODUCTIONS OOC
  4. Thaire Avant alias AirJumper urodzony 17.01.2008r - Szesnastolatek zamieszkujący Hawick, gdzie często mozna zauważyć przesiadujących tam członków afilujący się z Sunset City do ktorych Thaire również należy poprzez swojego kuzyna Darella który jest ważną postacią w całym Sunset oraz jego starszego brata Cevonte w którym Thaire zawsze widział wzór do naśladowania. Thaire wychowywany wraz ze swoim starszym bratem Cevonte przez średnio zamożnych ale bardzo kochających rodziców w jednym z mieszkań na Meteor.St. Dzieki jego bratu który był zajawiony muzyką Thaire również zaczął się tym interesować, na początku wraz z Cevonte wypuszczali amatorskie utwory na soundcloud'a w prowizorycznym studiu które zbudował wraz z bratem w mieszkaniu i do sieci zaczeły trafiać filmiki gdzie Thaire freestyluje na ulicy gdy jest wspośród aktywistów Sunset City. Avant w przeciwieństwie do swojego starczego brata skupiał się na nauce, zawsze przynosił dobre oceny do domu i nie wpadał w większe zaczepki z innymi uczniami highschool do którego dalej chodzi. Razem z dojrzewaniem Thaire co za tym idzie buntu wiekowego oraz brakiem kontaktu z jego bratem przez jego problemy, Thaire zaczał opuszczać się w nauce, przestał chodzić systematycznie do szkoły i zaczął wpadać w konflikty z innymi uczniami oraz osobami poza nią co doprowadzało do częstych aresztowań go przez LAPD. Mimo braku kontaktu z jego starszym bratem Thaire dalej zajmował się muzyką i kupywał paczki bitów od swojego znajomego ze szkoły na których powstawały jego utwory które również publikował na soundcloudzie. po 4 miesiącach wypuszczaniu amatorskich nut złapał jakikolwiek kontakt ze swoim bratem który wrócił z odwyku lecz mimo tego, że łączy ich mocna braterska więź dalej ma za złe Cevontow'i brak jakiegokolwiek kontaktu przez ostatnie miesiące i odcięcie się od całej rodziny. Z ubiegiem czasu Thaire łapał coraz lepszy kontakt ze swoim starszym bratem który w tamtym czasie budował studio nagraniowe wraz z ich wspónym kuzynem Darelle'm i wspólnie postanowili wejsć w muzyke na poważnie z profesjonalnym sprzętem i umiejętnościami jakie nabył jego starszy brat przez ostatnie miesiace nieobecności. TWÓRCZOŚĆ ; AirJumper - Forever (Official Audio) (prod. CapJumper) AirJumper - Selfish (Official Audio) (Prod. CapJumper) AirJumper - Heartless (Official Audio) (Prod. CapJumper) WZMIANKI ; SOON POWIĄZANIA ; Hawick Melody Studio, Sunset City Mob MEDIA SPOŁECZNOŚCIOWE ; AirJumper
  5. Sprawa niejakiej grupy rosyjskiej zaczyna być kulą u nogi FIB oraz całego Departamentu. Nazwiska ich żołnierzy, nie raz pojawiało się w nagłówkach stołecznych gazet. Cały czarny rynek znajdujący się na ulicach Nowego Jorku jest prowadzony przez rosyjską zorganizowaną grupę, jednego z czołowych głów lokalnego półświatka. Zbrodnie dokonane przez te grupę przestępczą są wyjątkowo drastyczne. Można zauważyć, że nie jest możliwe tolerowanie ich w naszym stanie. Gubernator ogłosił, że jak najszybciej zwiększy nakład finansowy aby aktualna głowa grupy została ujęta i skazana, a ten „Wirus”, który zaraża to miasto został wyleczony. Dotychczas złapano już 10 osób zamieszanych w morderstwo niejakiego Juan Kolidrov'a, wtedy dobrze prosperującego biznesmena posiadającego duże ilości gotówki.” ~ J. Harrington, New York Times, 2013. Kiedy Nowy Jork nadal walczył z resztkami kryzysu ekonomicznego, w ukrytych zakamarkach miasta powstawało coś groźnego. Grupa przestępcza pod przywództwem Aleksandra "Siergieja" Romanova, była mieszanką bezwzględności i inteligencji. Romanov, rosyjski emigrant o charakterystycznym, twardym wyrazie twarzy i głęboko zakorzenionych udziałach w podziemnym świecie, zebrał wokół siebie grupę lojalnych współpracowników z rosyjskiej lokalnej społeczności. Zdobywali oni szacunek w świecie przestępczości, stając się stopniowo jedną z najbardziej wpływowych i niebezpiecznych grup w mieście. Ich działalność była różnorodna - od prania pieniędzy i handlu bronią po rozprowadzanie narkotyków i wymuszeń bądź haraczy. Romanov był nie tylko bezwzględnym przywódcą, ale także strategicznym umysłem, który potrafił przewidywać ruchy konkurencyjnych gangów i organów ścigania. Jednym z kluczowych elementów sukcesu grupy był ich talent do utrzymywania bliskich związków z rosyjskimi i innymi wschodnioeuropejskimi gangami, co pozwalało na wymianę usług i wspólne przedsięwzięcia. Na czele tej wspólnoty stał Romanov, który był respektowany przez swoich ludzi i często określany jako "Nietoperz". Jego przydomku używano ze względu na jego zdolność do działania w ukryciu i operowania w cieniu, unikając za wszelką cenę publicznego rozgłosu. Jednak nie wszystko było tak idealne, jak mogłoby się wydawać. Wewnętrzne spory i walki o wpływy zagrażały stabilności grupy. Wzrastała presja ze strony konkurencyjnych gangów oraz wzmożona obecność organów ścigania, które chciały zdławić ich działania. W drugiej połowie XX wieku, w zaułkach Nowego Jorku, dwóch braci, Boris i Anthony, młodzi i ambitni przestępcy pochodzenia gruzińskiego, którzy zaczęli budować swoje wpływy działając dla lokalnej Rosyjskiej grupy przestępczej Romanova. Ich losy zostały wciśnięte w ciemne kręgi kryminalne w Nowym Jorku, gdzie jako młodzi ludzie byli wychowani w szkole przestępczości przez tamtejszą rodzinę mafijną. Boris, starszy brat, był mężczyzną nieustępliwym, doskonale opanowanym i wyjątkowo inteligentnym. Z kolei Anthony, młodszy, obdarzony urokiem i charyzmą, potrafił przyciągać do siebie lojalnych ludzi. Razem byli niebezpieczną kombinacją. Po wielu latach działalności w Nowym Jorku, dostali zadanie rozszerzenia wpływów organizacji na zachodnie wybrzeże mianowicie Los Santos, gdzie nadal istniała pewna lukratywna przestrzeń dla rosyjskich, a tym razem i gruzińskich zorganizowanych grup przestępczych. Po dotarciu do Los Santos, bracia zaczęli budować swoją grupę od podstaw. Znaleźli lokalnych sojuszników i zaczęli rekrutować nowych członków spośród imigrantów związanych z rosyjską i gruzińską diasporą. Stopniowo grupa rosła, zyskując uznanie w podziemnym świecie. Protekcja rodziny mafijnej z Nowego Jorku, która poszukiwała rozszerzenia swojego wpływu na zachodnim wybrzeżu dała im możliwość wyrycia swoich nazwisk w historii Kalifornijskiej przestępczości. Boris i Anthony za swoją lojalność i usługi dostają ogromne wsparcie logistyczne i finansowe. Rodzina z Nowego Jorku zgodziła się na tę współpracę, widząc w braciach potencjał do zdobycia nowego rynku, a czy mieli rację w tej decyzji dopiero czas pokaże, bo ich historia piszę się do dnia dzisiejszego. Boris Akhmadov - 42-letni gangster nazywany potocznie "Borya", był postacią pełną tajemnic i sprzeczności. Jego ojciec, surowy Czeczen, pochodził z rodzimych stron, które doświadczyły wielu cierpień i brutalnych wojen. Jego matka zaś, urodzona i wychowana na ulicach Nowego Jorku, była odważną i niezależną kobietą. Już od najmłodszych lat, Boris był zmuszony do stawienia czoła mrocznej rzeczywistości. Jego ojciec, będący mężczyzną o zaciętych przekonaniach, wprowadził go i jego młodszego brata, Anthony'ego, w brutalny świat przestępczości. W atmosferze nieustannego zagrożenia i przemocy, bracia uczulili się na przetrwanie za wszelką cenę. Dwójka nauczyła się wiele przydatnych informacji na temat drugiego człowieka, przez to wspinali się wyżej w interesach Romanov'a. Poprzez swoją inteligencję i zamiłowanie do bycia na szczycie, Boris złapał uwagę innych członków rodziny Romanov'a. Po kilku latach, Juri Romanov sam wybrał dwójkę braci do wyjechania do miasta aniołów, Bracia Akhmadov rozpoczęli działalność od mniej złożonych przestępstw pokroju wymuszeń, handlu narkotykami bądź kradzieżą. Czeczeńska narodowość dość mocno wypływała na ich postępowania, spora część osób z NY przyleciała z nimi, aby rozwijać interesy dla ich rodziny. Teraz z swoim młodszym bratem, pilnuje interesów które ciągle generują większe zyski na wszystkie dzielnice Los Santos a to dopiero początek... Anthony Akhmadov - 40-letni Amerykańsko-czeczeński gangster, urodzony w Nowym Jorku z czeczeńskiego ojca i amerykańskiej matki. Jego korzenie kulturowe i związki rodzinne były zawsze istotnym elementem jego życia, przez które zaczyna swoją działalność przestępczą wraz z bratem Borisem. Zafascynowany starszym bratem, który prowadził życie pełne adrenaliny oraz dużego zarobku – Anthony szybko zaczął wkraczać w ten świat razem za bratem. Nauczył się zasad i kodeksów tego świata, a także sztuki manipulacji i przetrwania w surowym środowisku przestępczym. Kiedy Anthony osiągnął pełnoletność, wraz z bratem postanowił dołączyć na dobre do interesu Romanova. Jego determinacja, inteligencja i zdolności przywódcze szybko przyciągnęły uwagę innych członków rodziny. Romanov, widząc w nim potencjał, zdecydował się zaangażować go w coraz bardziej zaawansowane działania. Po przybyciu do Los Santos, bracia Akhmadov rozpoczęli swoją działalność od prostych przestępstw, takich jak wymuszenia i handel narkotykami. Ich chłodna i nieubłagana mentalność przyciągała lojalnych ludzi, a ich zdolności organizacyjne pomagały im zbudować coraz większą i bardziej wpływową grupę. Teraz u boku brata trzyma stworzony interes w ryzach i stara się zwiększać swoje wpływy krok po kroku. Credits; Tekst - @Maniek1079 @Vetto Edit - @Heavyweight icon
  6. Prologue... Chapter One... Out Of Character....
  7. Night Bastards - nowo założony klub motocyklowy zrzeszający tylko i wyłącznie Afroamerykanów, a dla dobra interesów stale działa pod przykrywką. Nocni dranie nie są jednak typowym klubem, który możesz kojarzyć z ekranów wielkich telewizorów. Wyróżnia ich, chociażby fakt, że do klubu przynależą także wyjątkowe, bo oschłe i specyficzne kobiety. Motocykliści za nic mają wszelkie kodeksy i zasady, które zostały zapoczątkowane i zacementowane przez pierwsze legendarne już kluby. Oficjalni członkowie Night Bastards to osoby kochające zabójczą prędkość oraz maszyny skrywające dużą moc pod swoimi siedzeniami. Nie wyklucza to jednakże wolniejszych maszyn, które grzeją specjalne miejsce w szeregach grupy i pełnią reprezentacyjne funkcje na różnego rodzaju zjazdach. Gdy Ty sięgasz po kolejną paczkę chipsów, by rozpłaszczyć tyłek na kanapie przed telewizorem ci faceci tylko czekają na to, by ściągnąć tablice i odkręcić manetkę. Za każdym razem dają szansę innym do okrzyknięcia stylu ich jazdy jako bezmyślny, prowadzący prosto na cmentarz. Gdy Ty przemierzasz kolejne kilometry na prostym odcinku drogi to nic dla Ciebie nie znaczy, jednak dla Nich to pieprzony tor jazdy na którym mogą postawić swoją ukochaną maszynę na jedno koło i poczuć wolność. To miłość oraz wolność, których Ty nigdy nie zrozumiesz i nigdy nie zaznasz. “Pieprzeni Bastardsi” - bo tak najczęściej na nich wołają są bestiami rządnymi forsy, prochów i pięknych kobiet. Żyjesz szybko, umierasz młodo? Może, ale taki jest ich styl bycia. Zastanawiasz się pewnie dlaczego cała otoczka dotyczy legendarnego klubu motocyklowego. Teraz odrzuć od siebie wszystko co zaprząta Ci głowę i pomyśl sam. Wyobraź sobie dni w tym cholernym Los Santos, gdzie na okrągło trwa wyścig pieprzonych szczurów, którzy dawno stracili sens życia w pogoni za tym, czego i tak pewnie nigdy nie osiągną. Zobacz w tym nas - chwalących się odpicowanymi maszynami, zawsze perfekcyjnie wyglądających, co od razu budzi w Tobie respekt - wiemy o tym, nie martw się. Sięgnij wyobraźnią bardziej w głąb, powoli przejdź nią na jedną z charytatywnych imprez, którą zorganizowaliśmy żeby kolejne osierocone dzieciaki z dysfunkcjami cieszyły się życiem dłużej niż my. Sam widzisz, nie jesteśmy źli. Nawet jeśli światła na tej cholernej imprezie już zgasną, a my wrócimy do naszej strefy komfortu kręcąc kolejne interesy w których nie chciałbyś mieć swojego udziału, wierz mi - nadal nie jesteśmy źli. Jesteśmy wyjątkowi mając wyjątkową pasję i wyjątkowe ambicje dla wyjątkowych celów. Powinieneś widzieć to tak jak my: oddaliśmy wszystko dla naszej pasji, przelewamy na nią całą naszą miłość. Poświęcamy się, a w zamian chcemy tylko trochę forsy, która nam się chyba za to należy, prawda? Pamiętaj, że zawsze dbamy o innych, nawet jeśli wszyscy wokół myślą i twierdzą inaczej. Nie chcemy ofiar, nie toczymy otwartych wojen, nie chcemy rozlewu krwi. Dbamy tylko o to, co nasze. Jeśli jednak będziesz chciał nadepnąć nam na odcisk to w ostateczności usłyszysz głuchy dźwięk wystrzału. Wykrwawiając się powoli i łapiąc kończący twój żywot dech w piersiach napotkasz szczęście w postaci brzmienia warkotu silnika, który oddala się z ogromną prędkością. 22.04.2022 Death Race Ten dzień był bardzo spokojny, dobrze to pamiętam. Zbiliśmy się z chłopakami na naszym spocie, a James wziął ze sobą swojego 13 letniego syna Thomasa. Wiecie sami, dzieciak kochał oglądać jak jeździmy, kochał oglądać jak się ścigamy. Ten dzień był końcem zwykłej zabawy w spoty i innego tego pokroju rzeczy. Każdy z członków Night Bastards tę datę będzie miał wyrytą w swojej pamięci na długi czas. Kiedy James zostawił chłopaka pod jednym ze sklepów, aby ten nagrał jego wyczyn zza skrzyżowania wyjechał czarny furgon. Rejestracja pojazdu była zamazana czarną farbą. Wewnątrz furgonu siedziały dwie osoby, obie w kominiarkach. W pewnym momencie jeden z nich wychylił się przez okno oddając kilkanaście strzałów w kierunku ekipy Night Bastards. Strzały sięgnęły dwóch członków klubu oraz nieszczęśnie trafiły w Thomasa, który zmarł tragicznie na miejscu. Atak był skierowany w grupę, a nie dziecko. Jesteśmy tego pewni ale… nie zostawimy tego tak. Grupa od tego czasu się umocniła a cała sytuacja była początkiem działań które miały nadejść w przeciągu kilku następnych miesięcy. Zanim jednak do tego doszło grupa okazała pełne braterstwo…razem jeździmy i razem umieramy James nie zostanie sam to na pewno! Kilka dni później wszyscy zjawiliśmy się na pogrzebinach jego dzieciaka. Nigdy nie czułem takie gówna w sobie...ten dzieciak został zastrzelony przez nasze ostatnie działania, nie pozwolę, aby ta sytuacja się powtórzyła. 10.06.2022 Charity Day Yeah, minęły jakieś dwa miesiące od tych tragicznych dla nas wydarzeń, ale musimy dalej robić swoje. Wrzuciłem wiadomość dla całej ekipy Bastardsów, abyśmy zorganizowali jakąś zbiórkę charytatywną — musimy jakoś naprawić imię naszego klubu. Chcemy trafić na pierwsze strony gazet jako honorowi, co nie? Pomyślałem, że możemy zrobić coś dla małego Thomasa, niech zbiórka będzie skierowana w najbardziej potrzebujące dzieciaki w Santos. Załatwiliśmy jeszcze kilku znajomych, którzy pomogli nam to dobrze zorganizować. Co ciekawe, nasi ludzie totalnie zajawieni tym co robią wrzucili do puszek pieniądze ze swoich mniej legalnych działalności. Może lokalnych sprzedawców to zaboli, że ich kasetki są puste, ale uśmiech tych dzieciaków jest przecież bezcenny. Może staram się jakoś usprawiedliwić to, co stało się tamtego dnia… czuje, że gdzieś w tym wszystkim leży moja wina. Każdy z nas w jakiś sposób stara się usprawiedliwić to, co robi źle. Ja jestem odpowiedzialny za każdego z tych czarnuchów za ich rodziny i dzieciaki. Wiem tylko jedno, że kiedyś...kiedyś każdemu z nich to wynagrodzę, a to wszystko, co mam w głowie zamienię na wielkie pliki gwapu. Jak skończył się ten dzień? Zebraliśmy kasę i przekazaliśmy ją tym razem na lokalny dom dziecka. Pieniądze wystarczyły na nowe ubrania i jakieś zabawki. Mam nadzieje, że w oczach ludzi staniemy się kiedyś ludzmi, którzy żyli według własnych zasad. 28.11.2022 New Group, changes - Black Family Mission Row. Wszystko rozwija się idealnie, maszyna się kręci, forsa zarabia się sama, nigdy tak dobrze nie było. Z pierdolonego pudła wyszedł Samuel Barks, mój dobry człowiek i pierdolony mentor, przesiedział 12 lat za morderstwo, eh. Ściągnął ze sobą kilku dzieciaków, wydają się OK, facet wie jak zarabiać forsę, ufam mu - wiem, że nie odpierdoli żadnego syfu. Facet ma ogromne ambicje, nasza grupa pójdzie z nim w górę. Barks działa na własną rękę, pod naszym patronatem. Ma pierdoloną szajkę czarnuchów którzy zgarną za niego ołów - od zawsze marzyłem o takim towarzystwie. Facet ma kontakty, wie co gdzie i jak zrobić. Zostaliśmy grupą czarnuchów z dużymi wpływami którzy zrobią wszystko, żeby zgarnąć kupę forsy. Nie przeszkadza mi to - jedyne co dla mnie się liczy to pieniądze, rozwijamy się, powiększamy wpływy, Mission Row jest nasze. Night Bastards MC płynie w naszej krwi i zawsze będzie płynąć. Poznałem jednego z członków rodziny przestępczej, mamy jego protekcję na Mission Row, dawno mi się tak dobrze nie pracowało. Wszystko zmieniło się po wyjściu Barks'a Easton zobaczył większy potencjał we własnej grupie właśnie wtedy doszło do decyzji całkowitego zamknięcia powiązań z Night Bastards MC. Black Family...od teraz czarnuchy z ciemnego zaułka stały się cieniem pieprzonego miasta właśnie tak. Każdy wiedział dokładnie że w zaułku na Mission Row dostanie wszystko od dragów po strappy różnego rodzaju. A więc działamy wewnątrz miasta i na ulicy, dwie grupy które wymieniają się informacjami jesteśmy nie do złapania. Młodszy Spears uderza w kluby i imprezową część miasta nie wpierdalamy się w to działa na własną rękę wykorzystując naszych czarnuchów. Jestem pewny że niczego im nie zabraknie mamy forse, mamy speed który zapewni dobrą zabawę jego gościom. Tak na prawdę na szczyt ciągnie Eastona kobieta powiązana z West Vinewood, właśnie ona zapoczątkowała w głowie Trixa nowy pogląd na świat oraz nowe myślenie. Połączyła ich miłość oraz biznes, zobaczymy jak daleko to wszystko zajdzie. Liderem projektu jest @arasakia jego pomocnikami od strony zarządu są @Makleroraz @Bring Me Dough Projekty powiązane w organizacją: MTAE Night Rider Tattoo Jackson Workshop Sandmans club creditsy; Aplikacja : @arasaki Oprawa graficzna: @vor
  8. Armenian Power

    Rashkovsky MOB

    Termin „rosyjska przestępczość zorganizowana” (ROC) odnosi się do grup przestępczych z 15 republik wchodzących w skład byłego Związku Radzieckiego. ROC istniał przez 20 lat w Stanach Zjednoczonych, ale w ciągu ostatnich pięciu lat organy ścigania zaobserwowały wyraźny wzrost ich przestępczej aktywności. Przestępcy z byłego Związku Radzieckiego założyli swoje sieci w największych miastach Kalifornii, w tym w Los Angeles, San Diego, San Francisco, Sacramento, a także pojawiają się w niektórych mniejszych miastach. Grupy ROC są zaangażowane w morderstwa, pranie brudnych pieniędzy, wymuszenia, kradzieże samochodów, przemyt broni, handel narkotykami, prostytucja, podrabianie walut i wiele złożonych schematów oszustw. Rosyjska przestępczość zorganizowana w Stanach Zjednoczonych zadebiutowała pod koniec lat siedemdziesiątych. Wynikało to po części z nacisków ze strony administracji Nixona na Związek Radziecki, by w dobrej wierze zredukował swoje twarde stanowisko w sprawie imigracji. W wyniku tej liberalizacji do Stanów Zjednoczonych wyemigrowało ok. 200 tys. rosyjsko-żydowskich uchodźców. Hierarchia we współczesnych organizacjach przestępczych tworzy się w niemal identyczny sposób co na początku. Zasługi, wpływy, sposób rozwoju, charakter, działanie i obrotność mają duży wpływ na wysokość zajmowanego szczebla w rosyjskim półświatku. Dziś jednak gangsterzy nie eksponują swojego miejsca w drabince tak jak kiedyś, tatuaże będące niegdyś wizytówką, elementy ubioru, styl bycia i kultura ze wschodu to przeszłość. Trzeba o tym zapomnieć. Inwigilacja organów ścigania jest zbyt duża aby takie dodatki mogły zdradzać kim jest ich właściciel. Przestępczy fach w ręku to dodatek, a nie styl bycia. Nowoczesny rosyjsko-amerykański gangster to człowiek, który nie wyróżnia specyfiką swojego zachowania od rodowitego amerykanina. Ciężko po rozmowie z taką osobą ocenić czy mamy do czynienia z rozbujanym chłopakiem, który auto dostał od rodziców czy jednak jest to jednak jedna z wielu jednostek zasilająca jedną z grup przestępczych. Akcent, złote zęby, rozpięte dwa guziki od góry w gładkiej białej koszuli nie mogą i nie są przypisywane już tylko gangsterom ze wschodu. Mówiąc o rosyjsko - amerykańskim półświatku trzeba wspomnieć o jego sercu, Brooklyn Beach, nazywany powszechnie ‘Mała Odessa’. Przesiąknięci Amerykańskim stylem życia gangsterzy są zależni w pewnym stopniu od cennych głów, które nie bez powodu są przypisywane do tej dzielnicy w Nowym Jorku. Zamieszkują ją głównie rosyjscy imigranci, a sama dzielnica jest połączona z Coney Island. Idealne miejsce dla turystów i ludzi szukających rozrywki połączonej z relaksem. Niegdyś to raj dla rosyjskiej mafii, dziś nazywane potocznie ‘przyczółkiem Władimira Putina’. Około 80.000 tysięcy mieszkańców pochodzących z Rosji to spory wynik, biorąc pod uwagę, że Chicago nazywane jest Polskim miastem, a naszych rodaków w całym mieście jest około 180 tysięcy. Sama dzielnica stała się przestępczym przytułkiem dla rosyjskich imigrantów głównie dzięki niemu, Evsei Borisovich Agron. Znany ze swojego okrucieństwa nazywany był ojcem chrzestnym rosyjsko-amerykańskiej mafii. Jego osoba znana być może z oszustwa podatkowego, polegającego na obrocie paliwem (zwolniony z podatku olej opałowy sprzedawano jako napędowy). Został zamordowany pod swoim domem, egzekucja zakończona dwoma strzałami w głowę na Brooklynie rozniosła się szerokim echem. Jego przestępczy ster przejął Marat Yakovlevich Balagula, który był bliskim współpracownikiem rodziny przestępczej Lucchese i rodziny Colombo. Znany ze swojej brutalności przejął władzę jako najpotężniejszy gangster na Brooklynie. Mówiono o nim ściszonym głosem, powodem tego było jego życie w ‘starym kraju’ gdzie ludzie szczerze się go bali. Balagula trząsł biznesem paliwowym, dobrała się do tego rodzina Colombo, która mocno szarpnęła jego głównym źródłem dochodu. Zorganizował spotkanie z consigliere rodziny Lucchese, Christopherem Furnarim w jednym z klubów na Brooklynie. To spotkanie dało ‘pięciu rodzinom’ dwuprocentowy podatek, co przerosło ich zyski z handlu narkotykami. Rosyjskie zorganizowane grupy przestępcze stają się coraz bardziej aktywne w Kalifornii i potrzebne są skoordynowane działania organów ścigania, aby je zwalczać, tak donosi treść raportu prokuratora generalnego. Z tego samego raportu wynika, że rosyjskie grupy przestępcze były również zamieszane w wyłudzenia, narkotyki, morderstwa, kradzieże samochodów, łamanie pożyczek, prostytucję, a także ubezpieczenia, oszustwa związane z telefonami komórkowymi i kartami kredytowymi . Aktualnie gangsterzy formują się w grupy, które w mniejszy bądź większy sposób można nazwać zorganizowanymi. Mieszanka etniczna nie jest duża, zdarzają się wyjątki jednak to rzadkość. Członkami takich grup są zazwyczaj emigranci dawnego bloku wschodniego. Takie grupy aktywują się w przestępczym procederze bardzo szybko i staje się to w wyniku szkodliwych działań, które różnią się od tych wykorzystywanych w przeszłości, głównie przez sposób wprowadzania ich ‘w życie’. Jawność wykonywanego przez nich fachu staje się rzadkością, ci ambitniejsi stawiają na zaufane sobie grono ludzi, którzy zakres swoich działań ograniczają do konkretnego fachu. Co oczywiste, materiałów na temat takich ludzi w Internecie jest bardzo, bardzo mało. Za odwrotny przykład może posłużyć nam Leonid Gershman i Aleksey Tsvetkov. Obaj przyjmowali rozkazy od swoich szefów w byłym Związku Radzieckim w latach 2011-2017, prowadzili oni pokerowy ring na wysokie stawki w Coney Island, który przynosił nawet $800.000 dolarów za noc – i uciekali się do przemocy wobec swoich ofiar. Po trzytygodniowym procesie ławnicy w sądzie federalnym na Brooklynie uznali Leonida „Lenny” Gershmana i Aleksieja Tsvetkova winnymi: haraczy, nielegalnego hazardu, lichwiarstwa, wymuszenia, podpalenia i dystrybucji marihuany. W przypadku Gershmana mówi się o jego kontaktach w Rosji, co w dzisiejszych czasach jest asem w rękawie rosyjskich gangsterów. Kontakt ze swoimi odpowiednikami na wschodzie ma bowiem mały procent wszystkich przestępców, którzy mogą pochwalić się rosyjskimi korzeniami. Coraz częściej organizacje euroazjatyckie otwierają się na kontakt ze swoimi odpowiednikami w kraju, w USA według informacji znalezionych w sieci istnieje 26 takich grup. Można uznać więc, że drobny procent rosyjsko-amerykańskiego półświatka, utrzymuje aktywny kontakt z przestępcami z Eurazji.
  9. nossu

    Falcone Crew

    The Mafia Is Not Primarily An Organisation Of Murderers. First And Foremost,The Mafia Is Made Up Of Thieves. It Is Driven By Greed And Controlled By Fear. "Musisz być jak lis i lew. Lis jest na tyle sprytny, że rozpozna zasadzkę, zaś lew jest tak silny, że przegoni wilki. Bądź jak lis i lew a nikt cię nie pokona." ~Don Carlo Gambino. Tymi słowami kierował się Vincent Falcone chcąc wspiąć się na szczyt kariery przestępczej. Szukając łatwego zarobku zaczął pracę dla Armanda Leggio, wpływowego mafijnego Capo rodziny Bonanno. Dobrze prosperująca nielegalna działalność młodego wtedy Vincenta prowadziła go w stronę dołączenia do tamtejszej rodziny mafijnej, jego atutem była nadzwyczajna inteligencja jak na jego młody wiek, kolejnym z jego plusów była umiejętność manipulacji innymi, chłopiec od wieku nastoletniego interesował się działaniem ludzkiej psychiki oraz różnymi sposobami na wejście w czyjąś głowę głębiej - swoją wiedzę zawarł głównie z książek psychologicznych które te często pożyczał mu jego rodzony brat. Jego głównymi środkami zarobku były drobne przestępstwa takie jak kradzieże aut czy przemyt papierosów bez akcyzy. Których ten podejmował się z łatwością przez liczne nauki starszych znajomych którzy uważali to za zabawę. Całe jego życie wyglądało jak Amerykański Sen do czasu medialnego procesu Jamesa Bonanno. Bossa rodziny Bonanno... (artykuł dotyczący sprawy rozbicia rodziny Bonanno) ...po ukończeniu studiów facet nie mając żadnych innych perpsektyw na dalsze losy wyleciał do Los Santos, starając się naprawić błędy młodości które ciągle za nim ciążyły. Jednak prostą zasadą w życiu każdego oprycha są słowa - Kto raz wejdzie w nielegalne interesy - już nigdy z nich nie wyjdzie, jedynymi drogami jest pójście za kraty lub śmierć. Co również przełożyło się na jego dalsze losy w mieście. Miasto Aniołów Archie Gatto młody Amerykanin o korzeniach Włoskich, które te odziedziczył po swoim porządku, od wieku nastoletniego pomagał wujkowi w lokalnym sklepie w Textile City na Sinner Street. Młodemu Archiemu powtarzano, że nie osiągnie nic bez legalnej pracy, rodzice dobierali mu towarzystwo dzieląc na tych z którymi może spędzać czas i na tych których ma unikać. Został wychowany na ,,przykładnego obywatela” który stroni od przemocy i nielegalnych zarobków. Do grupy dobrych znajomych zaliczał się Thomas Cavalcante, jednym z przypadków które nastąpiły w jego życiu był przypadkowo poznany wyżej wymieniony Vincent Falcone - jak możecie stwierdzić, to całkiem inne światy - Archie, chłopak który wszystko co nielegalne i ryzykowne uważa za rzecz której zrobienie jest złe i niemoralne, człowiek który próbuje przeżyć na uczciwej pracy oraz dojść do wszystkiego ciężką pracą, poznaje kolesia który jest mistrzem manipulacji - to składanka wybuchowa, człowiek który sprawnie operuje psychiką innych jest w stanie wyjawić w nich największą bestie - Falcone to koleś który nie zna słowa niemożliwe - tak również jest w przypadku jego stosunków z Archie’m. Facet z dnia na dzień jest przeciągany na “złą stronę barykady” która prowadzi do ciągłej powolnej demoralizacji. Jak wcześniej wspomniano - “Kto raz wejdzie w nielegalne biznesy - już nigdy z nich nie wyjdzie”, musiało zdarzyć się tak również i w tej sytuacji, Falcone postąpił tak jak każdy mógł się tego spodziewać - chce odbudować to co zostało mu zabrane, przyszłość która na niego czekała, czekała jednakże jej nie doświadczył - wszystko to co zostało mu odebrane przez federalnych. Ludzi których traktował jak rodzinę - dobieraną rodzinę do której nie zdążył wstąpić. Trzydziesto-paro latek pracujący na taryfie, który nie ma żadnej szansy na rozwinięcie skrzydeł pracując uczciwie - tak opisuje siebie sam Falcone - w jego głowie zaczęły rodzić się autodestruktywne myśli które coraz bardziej ciągnęły go ku upadkowi - pewnego dnia do jego głowy doszła myśl która utwierdziła go w tym że jego jedynym końcem jeżeli niczego nie zmieni w swoim życiu będzie samotna starość w jednym z ośrodków dla starców. Te myśli były nie do wytrzymania, pewnego dnia postanowił ruszyć w to czego nie doświadczył w pełni. Pierwszym krokiem jego działania było zmanipulowanie paru znajomych mu osób o pochodzeniu Amerykańskim z Włoskimi korzeniami do wybrania tej samej drogi. Wybór stanął na facetach o korzeniach Włoskich ponieważ jak sam mówi - “Tylko ludzie w których płynie Włoska krew, są godni całkowitemu zaufaniu”, mimo wszystko jego słowa nie są w stu procentach spójne z tym co myśli - sam uważa że zaufanie jest czasowe, a ludzie pod wpływem pieniędzy i brakiem jakiegokolwiek szacunku oraz przywiązania niszczą się wzajemnie - co powoduje że facet jest często nieufny nawet w stosunku do tych którzy są najbliżej. Sporym zainteresowaniem u faceta może poszczycić się inwestycja w giełdę papierów wartościowych w które ten regularnie inwestuje pieniądze, może i jest to inwestycja długoterminowa, jednakże facet twierdzi że to jedyna rzecz w którą warto wkładać swoją gotówkę. Poza papierami wartościowymi facet jest również zainteresowany obrotem złota w które również wkłada gotówkę. A więc czym dokładnie jest zbiór osób które pracują dla Vincenta Falcone? |Falcone Crew| - czyli rzadko używana nazwa nowo-powstałej zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze mafijnym której głównymi członkami są Zamerykanizowani Włosi, jednakże w ich strukturze znajdują się również osoby innego pochodzenia z wyjątkiem osób czarnoskórych którzy nie osiągają znaczących stopni w całej budowie organizacji. Falcone Crew jest nacechowane działaniem takich organizacji jak słynna na całym świecie mafia wywodząca się ze Stanów Zjednoczonych której tradycja nawiązywała do Sycylijskich mafii - La Cosa Nostra. Głową rodziny jest Vincent Falcone natomiast wybrany na stanowisko jego prawej ręki został Archie Gatto. Członkowie Falcone Crew nie afiszują się z należeniem do organizacji - mając na celu nie narażanie się na wzrok agentów federalnych. Ekipa składa się z niewielkiej liczby jej członków, z prostego powodu - ich środowisko jest zamknięte przez sam fakt że głównym wyznacznikiem ich działalności jest zaufanie za którym Ci podążają. Oficjalnie można podsumować ich słowami - początkujący biznesmeni starający się dojść do bogactwa pracując na stanowiskach robotniczych. Nieoficjalnie słowa które ich opisują, to - przestępcy których głównymi zmartwieniami jest pozyskanie kolejnych nielegalnych źródeł dochodu, jak i patrzenie na swoje dłonie unikając narażenia się na wzrok stróżów prawa. Przy tym również unikając oka mediów oraz innych źródeł które mogłyby sprowadzić na nich niepotrzebny szum. OOC: Ekipa:
  10. Armenian Power

    Malcolm's MOB

    Grupa przestępcza skupiająca swoje działania na Vespucci Beach/Vitus Street/Magellan Ave/Paolomino Ave - jednych spod dzielnic Vespucci, składająca się ze społeczności amerykańskiego pochodzenia oraz osób zamieszkujących główną ulicę. Ugrupowanie powstało w 2018 roku z inicjatywy Malcolma Allena, który w styczniu, 2021 roku został skazany na wyrok piętnastu lat pozbawienia wolności za handel narkotykami oraz ich dystrybucję. Grupa Malcolma uległa sporemu przegrupowaniu, do pracy zostało zwerbowanych kilku nowych, młodych chłopaków z dzielnic Vespucci, dla których pieniądz jest priorytetem i głównym wyznacznikiem egzystencji, a zdobywanie ich nie zawsze przebiega na legalnym szczeblu. Osobami odpowiadającymi za zorganizowanie w grupie są Morton Myer oraz James Mosley, którzy swoimi działaniami zyskali szacunek wśród osób zamieszanych w organizację. To oni przejęli inicjatywę po Malcolmie, który zostawił po sobie spory fundament całego ugrupowania, a sieć po dzień dzisiejszy prężnie działa za pośrednictwem skazanej głowy organizacji coraz to mocniej uwidaczniając swoją pozycję w półświatku. Wymuszenia, dystrybucja narkotyków, czy obrót towarami bez pozwolenie to chleb powszedni dla zorganizowanej grupy Malcolma. W 2021 roku aktywność ugrupowania jest coraz bardziej widoczna, tym samym zyskując wpływy w mieście. Morton oraz James prężnie działają nad przywróceniem działalności dokładając kilka innych aspektów działalności do wspólnego interesu. Policja i FBI nie posiada zbyt wielu informacji o grupie, wszelkie ślady działalności po zatrzymaniu dowodzącego całym zamieszaniem zostały zatarte, czy jak dotąd - nieodkryte. Osoby, które zbyt mocno miały umoczone łapy w interesie Malcolma zostały odsunięte, czy też po prostu zaszyły się na długi czas. ekipa: deptak, Borys, igvs, Drakew, sidzioor.
  11. [1977 - 2012, Liberty City] O organizacjach przestępczych można wyczytać wiele. Internet, film i literatura szczegółowo przybliża historię przestępczości zorganizowanej. Choć większość informacji bywa podkoloryzowana, jednak niewątpliwa jest obecność i udział zorganizowanych grup przestępczych w dziejach Stanów Zjednoczonych Ameryki oraz niezliczona jest ilość pieniędzy, które przelały się przez ręce członków tychże grup. Większość zjadaczy masowej popkultury oglądało filmy Martina Scorsese. Chłopcy z ferajny, Kasyno, czy też najnowsza produkcja - Irlandczyk, to tylko przykłady znane nam z ekranu. Historia braci, Jerry'ego i Charlesa Marlowe, rozpoczyna się w minionym wieku. W 1976 roku, w rodzinie włoskich imigrantów, przybyłych do Liberty City po II Wojnie Światowej, przychodzi na świat pierworodny syn - Jerry. Niemalże równy rok później rodzi się Charles. Rodzina Marlowe nie odstawała niczym od przeciętnych rodzin zasiedlających robotnicze dystrykty miasta. Wpływ otoczenia i rówieśników pozostawił piętno na ideologii rodzeństwa Marlowe. Otoczeni zewsząd przemocą i krętactwem, Marlowe rozpoczęli swoje kariery na wschodnim wybrzeżu, gdzie królowały grupy Sycylijskie, szerzej rozpoznawalne pod włoską nazwą - Cosa Nostra. Każdy mafijny pretendent kroczył tą samą ścieżką, wysianą drobnymi przestępstwami, skokami na ciężarówki, czy wymuszaniem haraczu, będąc tanią siłą roboczą ówczesnych rodzin mafijnych. Duet Marlowe to dwa skrajnie przeciwne charaktery. Charles nigdy nie przejawiał nadmiernej agresji. Większość spraw rozwiązywał siłą dialogu. Zdolność perswazji była jego kartą przetargową w zadaniach wymagających dyplomacji. Jerry, działając na ulicy korzystał z najprostszych środków przymusu, nie stronił od przemocy, a pewność siebie i skuteczność, uczyniła go oportunistą. W tamtych czasach, wielu mówiło, że dwóch tak różnych braci nie mogło zrodzić się z jednej matki, a jednak skrajność w tym przypadku stanowiła klucz do sukcesu duetu. Wróżono im długą karierę przestępczą. Dni mijały szybko, noce jeszcze szybciej. Rodzeństwo przeplatało przestępcze akty z huczną zabawą. Pięli się po szczeblach rodziny w Liberty City, finalnie trafiając w jej szeregi. Służby federalne deptały im po piętach. Ustawa RICO była olbrzymim ciosem w przestępczość tamtych lat. W tym okresie, za namową Charlesa, bracia odsunęli się od ulicy i przenieśli swe działania na kwitnący grunt, jakim na przełomie wieków stawał się rozpędzony konsumpcjonizm i rozwój cyfryzacji. Dotychczas zebrane majątki przekuli w legalne inwestycji, budując swą markę za pomocą zielonego dolara. Pozycja w świecie mafijnym i idące za tym kontakty pozwalały na operacje w szarej strefie, dając życie licznym przekrętom gospodarczym. Przez pierwsze dziesięć lat nowego milenium, Marlowe budowali siatkę inwestycji, których filarem był rosnący w popularność marketing wielopoziomowy. Tworzyli spółki-duchy w wielu branżach. Stali się właścicielami firm oferujących produkty do pielęgnacji cery, suplementów diety, a nawet usług biur turystycznych. Wszystkie firmy cechowała identyczna cecha - produkt nie był podstawą zarobku. Bracia korzystali z nieetycznych technik sprzedażowych, bazując np. na niewiedzy konsumenta oraz trikach, które zwyczajnie manipulują. [2012-2020, DETAINESS] W dwa tysiące dziesiątym roku bracia Marlowe dają życie spółce “The Golden Brothers”. Piramida finansowa pod przykrywką firmy inwestującej w złoto szybko zdobywa popularność wśród nieświadomych zagrożenia amatorów. Inwestujący, skuszeni wysoce dochodowym systemem afiliacyjnym, tworzą istne perpetum mobile zapełniające kieszenie Złotych Braci. W dwa tysiące dwunastym roku “The Golden Brothers” ogłasza upadłość i znika z rynku, pozostawiając na lodzie setki udziałowców, którzy nigdy nie ujrzeli obiecanych im pieniędzy. Działalność spółki, na samym początku przykuła wzrok FBI, które w finalnym akcie przechwyciło przekręt wraz z jego twórcami. Charles i Jerry Marlowe trafili na czołówki gazet, takich jak gangsters.inc czy mafia-today.com. Jeszcze w tym samym roku, obaj stanęli przed sądem, odpowiadając na zarzuty utworzenia piramidy finansowej i defraudacji kapitału spółki. Marlowe przyznali się do popełnienia przestępstw i wypłacili należne odszkodowania. Dzięki opłaceniu najlepszych kancelarii adwokackich w stanach, w sprawie braci Marlowe zapadł wyrok ośmiu lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwanaście. Uznana marka pomogła braciom przetrwać życiowe kryzysy. Za murami więzienia zdobyli nowe kontakty, a respekt do sycylijskiej mafii był tam nadal odczuwalny. [2020 - to be continued] Wyjście na wolność w wieku rozwiniętej technologii, stanowiło ogromne wyzwanie dla braci Marlowe. Dostosowanie się do panujących warunków, mocno działających karteli i klubów motocyklowych, dawało im popalić po coraz to starszych kościach. Pozbawieni większej części swojego majątku, zmuszeni do zmiany otoczenia, zdecydowali się na przenosiny na zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Trafili do stanu San Andreas, a swoje cztery litery umiejscowili w słonecznym Los Santos. Pozostałą resztę z niegdysiejszych majątków, zainwestowali w miejscową winnicę, którą w krótkim czasie przemianowali na Marlowe Vineyards. Ruch ten mógł przynieść dwojaki rezultat. Jednym ze scenariuszy, był ten, w którym ex-gangsterzy przechodzą na mafijną emeryturę, odcinając się od demonów przeszłości. Drugi zaś, o wiele bardziej prawdopodobny, w którym bracia Marlowe nie będą w stanie oderwać się od swej kryminalnej przeszłości. Tak też się stało. Marlowe przywykli do przedpenitarnego życia, rozpoczęli działania w kierunku odbudowania swego nazwiska. Postanowili wrócić do dobrze znanego im interesu. Pierwszym członkiem zasilającym grupę Marlowe został recydywista - rosjanin, Aleksey Stanyuk. Były profesjonalny bokser, współwięzień braci Marlowe. W krótkim czasie w grupie pojawiali się młodzi adepci przestępczego półświatka. W tym samym czasie na Davis, rozwijała się grupa młodego Jimmy’ego Conti. Jedynie dwadzieścia pięć lat na karku a dokonania świadczące o niezłym instynkcie przestępcy, wyróżniały go pośród swojej grupy. Bracia Marlowe zdali sobie sprawę, że w metryce mają swoje lata i choć doświadczeniem przerastają bandę Contiego, to sami nic nie zdziałają. Potrzebowali w swoich szeregach kogoś, kto zajmie się ulicą. Kogoś, kto swoją przebojowością i młodzieńczym zrywem pociągnie całą grupę do przodu, ku jak największej forsie. Doszło do spotkania obu grup w winnicy należącej do Marlowe. Bracia zaimponowali swym sypiącym się majątkiem. Młode pokolenie zachłyśnięte sukcesem, bez zastanowienia wkroczyło pod parasol Marlowe. Konflikt dwóch największych zorganizowanych grup przestępczych Los Santos nie obył się bez ofiar. Pierwszy poległy - Ugur Sulimienko, prawa ręka lidera wchodniej grupy. Wedle krążących w półświadku plotek, gangster trudnił się ściąganiem haraczy z lokalnych przedsiębiorst. Na tymże gruncie doszło do skrzyżowania interesów obu grup przestępczych. Kulminacją walki o zysk stał się efektywny zamach na życie Sulimienki. Rosyjski gangster, wychodząc przed klub nocny w Vespucci, został śmiertelnie postrzelony przez mianowanego członka rodziny Marlowe - Luccę Rucciego. Jeszcze tej samej nocy, D. Rashkovsky zlecił odwet, oferując sto tysięcy dolarów za głowę strzelca. W odpowiedzi, zaledwie kilka dni po udanym zamachu, zabójca rosjanina - Lucca Rucci ginie we własnym mieszkaniu od celnej serii kul miotanych przez jednego z ulicznych gangsterów z Rancho. Wyniszczająca walka i okres nasilających się napięć zmusza starszego z braci Marlowe, kierującego się starymi zasadami ulicy, do przerwania sporu. Decyzję wyjaśnia szkodami, jakie nie prowadząca do niczego wojna wyrządza interesom obu grup. Ofiarami reorganizacji działań i struktur włoskiej rodziny mafijnej, wynikłej na skutek nie sprzyjających wydarzeń, stają się bracia Falco, wraz z dowodzącym nimi M. Mazzim. Śmierć pobratymców to oficjalne ostrzeżenie i informacja o zakończeniu działań ofensywnych i skrajnie niebezpiecznych dla całej grupy przestępczej. Winnica na szczycie Tongva Hills to pierwsza inwestycja duetu Marlowe. Firma z długoletnią historią, przynosząca stały zysk. Dla Charlesa i Jerry’ego zakup ten był szczególnie ważny, przyniósł on stabilną podstawę finansową dla uszczerbionych majątków braci, a sama lokalizacja pozwala na wycofanie się poza aglomerację Los Santos. Potężna firma i rezydencja stanowią tło i przykrywkę dla kryminalnej działalności Marlowe. ~ out of character Ciężko będzie napisać coś nowego na temat grania zorganizowanej grupy przestępczej osadzonej w tym klimacie. Przez ponad dziesięc lat, ludzie wyrobili sobie opinie i style grania więc ciężko będzie napisać coś mądrego i świeżego. Będziemy bazować na sprawdzonych sposobach, ciesząc się grą i przekazywać wiedzę to kolejnym pokoleniom jeśli takie się znajdą. Mimo przestępczego charakteru organizacji, mimo że większość z nas stawia na 'ofensywną' grę to znajdą się osoby, które skupiają się na rozwijaniu interesów i budowaniu marki wokół grupy. Chcę tutaj dodać, że znajdzie u nas miejsce każda osoba, z każdym pomysłem na siebie. Wszystko się kręci wokół forsy, więc tak i u nas będzie to pierwszą zasadą. Tutaj też muszę wspomnieć, że jeśli dane osoby będą sobą prezentować coś więcej niż maszynkę do zarabiania forsy to lepiej będą się u nas bawić i spędzać czas. Wszyscy wiemy, że dalej zostajemy w grze i to jest tylko wirtualny świat. Mamy spędzać ze sobą dobrze czas, a nie tracić go na grindowaniu forsy dla wyżej przełożonego. Co do zarabiania forsy, chcemy stawiać na 'charakterystyczne' źródła biznesu jakim jest hazard, bukmacherstwo. Jako, że jesteśmy już zaakceptowaną grupą od pewnego czasu a nowa aplikacja jest wynikiem cofnięcia forum i usunięcia większości naszej progresywnej gry, wspomnę tutaj co nie co o naszych projektach: ⦁ Marlowe Vineyard - winnica, która stanowi podstawę fabularną naszej gry, urealniając zarówno braci Marlowe, jak i całą grupę. Dzięki niej nasze postacie faktycznie mogą być w miejscu, w którym są. ⦁ ocean weed - sklep z legalnymi artykułami pochodnymi marihuany. Zlokalizowany jest pomiędzy Goma St/Melanoma St w dzielnicy Vespucci Beach, Los Santos. Nie mam pojęcia czy znajdę chęć i czas, aby od nowa napisać rozbudowany temat rekrutacyjny więc dopiszę kilka istotnych informacji tutaj. Mimo, że gramy organizacje przestępczą z sycylijską historią, to nasze postacie nie mają żadnych powiązań z półwyspem apenińskim. Nie ma u nas włoskich akcentów, cech wyglądu. Większość z nas jest tutaj trzecim pokoleniem, zapoczątkowanym przyjazdem swoich dziadków za Amerykańskim snem (red. american dream). Nie rozpamiętują o dawnej ojczyźnie. Znajdą się osoby, które mogą grać jakieś powiązania z nią ale z głową. To bardzo ważne, aby nie odgrywać przyjazdu z słonecznej Italii. Warto też zwrócić uwagę na to, że jesteśmy w dwudziestym pierwszym wieku i ciężko nam określić jak w roku 2020 wyglądają organizacje przestępcze, możemy bazować na przesłankach i poszczególnych artykułach. O dokonaniach grup, dowiadujemy się po jakimś czasie tak i my pewnie dowiemy się o obecnych latach za jakieś dziesięć - piętnaście lat, póki co możemy gdybać. Jednak bierzcie poprawkę na to, że czasy Ojca Chrzestnego a nawet rodziny Soprano poszły w niepamięć. Miejcie to na uwadzę i nie ubierajcie garnituru na każdą okazję, ładnie można wyglądać od święta. W jakiś sposób jest to pokazane w kanadyjskim serialu Bad Blood, w drugim sezonie jak wyglądają obecni capo rodziny i mianowani. Zwyczajni ludzie, którzy kręcą dodatkowe interesy na boku. Wyróżniającymi się grupami są kartele, one teraz wiodą prym w półświatku przestępczym. Zwracajcie uwagę też na swoje postacie, niech nie będą pozbawione wad. Im barwniejsza postać, tym większy fun z gry dla ciebie samego i wszystkich wokół. Bo to wy budujecie tą organizacje, aby czerpać przyjemność z gry. Autorami tematu organizacyjnego są: @Czechu oraz @Th3Pitterr
  12. Vasinov Movement (VVM) - ruch uwity na fundamencie w formie dwóch ikonicznych w światku przestępczym postaci. Rodzeństwo Vasinov gromadzi wokół siebie ludzi z różnych sfer. Począwszy od przedstawicieli szeroko pojętej zorganizowanej przestępczności, street crime, a skończywszy na influencerach, biznesmenach. Trzon organizacji stanowią biali mężczyźni wywodzący się z ulicy, która niejednokrotnie weryfikowała poruszanie się po niej. Ruch koncentruje się na wielokształtnej działalności zarobkowej, wyrosłej z rozmaitych źródeł. Stanowi też fragment niezależnej kultury, objawiającej się zbieżnością zainteresowań, poglądów i aktywności. Przestępcza przeszłość shotcallerów pozostających w ramach zarządu VVM, ma bezpośredni wpływ na skalę i kierunek przedsięwzięcia. To z kolei, charakteryzuje się pierwiastkiem zorganizowania i mieszania przestępstw różnego szczebla. Największa aktywność zaangażowanych w VVM zauważalna jest w rejonie Vespucci. Format organizacji to MOB zmieszany z community movement, skoncentrowany na tworzeniu szeroko zarysowanej społeczności. Pragniemy zacząć od ożywienia konkretnego rejonu Vespucci, wpływając ostatecznie na byt całej dzielnicy. "Movement" w nazwie organizacji, stanowi nacisk na różnorodość interakcji i treści, którą twór będzie sie wyróżniać. VVM to mieszanka kultury i przestępczości. Mobsterka w nowoczesnym wydaniu, która odbiega od tradycyjnego ujęcia grup zorganizowanych. Hierarchia wyznaczana jest przez umiejętność generowania pieniądza i charyzmę. Zrzeszeni w ruchu, startują z tego samego pułapu i to od nich samych zależy jak daleko zajdą. W ten sposób, będziemy nagradzać kreatywność i pomysłowość. Osoby, które nie generują zysku, będą stopniowo odsuwane od organizacji na miejsce społeczności skupionej wokół tejże. VVM koncentruje się na angażowaniu różnych sfer rozgrywki - biznesów, przestępców, celebrytów. Postaci z sektora cywilnego są mile widziane i mogą reprezentować movement w legalnym ujęciu. Proces kreowania organizacji, otwiera obszar rozgrywki dostępny dla każdego, kto liczy na niekonwencjonalny i kreatywny roleplay. Zapraszamy wszystkich aktywnych. https://forum.v-rp.pl/profile/905-depcior/ https://forum.v-rp.pl/profile/835-eyil/ https://forum.v-rp.pl/profile/1944-kekw/ https://forum.v-rp.pl/profile/2036-Corollavirus/ https://forum.v-rp.pl/profile/1090-inn0cence/ https://forum.v-rp.pl/profile/1482-aikon/ https://forum.v-rp.pl/profile/1674-heir/
  13. DobryKolega

    Guidos

    W ostatnim czasie w półświatku LS można było zaobserwować pierwsze oznaki działalności nowej grupy przestępczej. Działają w niej głównie osoby młode, między 18, a 25 rokiem życia. Aktualnie nie znajdują się w bazie danych departamentu, można powiedzieć, że wyrośli jak spod ziemi. Do końcówki 2020 roku ich działalność bardziej przypominała gang uliczny, niż grupę o charakterze zorganizowanym, aż do 30 grudnia 2020 roku. Wtedy to lider grupy- James Castellano, spotkał żołnierza rodziny Culetti- Michael'a Costello. Został on wysłany przez swojego szefa do Los Santos, aby rozszerzyć wpływy rodziny w tym mieście i mieć udział w przestępczym procederze prowadzonym przez inne włoskie grupy. Dostrzegł on potencjał w szajce Castellano, a także (o czym dowiedział się później) jego podopieczny, jak też i jego ludzie mają włoskie korzenie, co jeszcze bardziej przekonało go do tej inwestycji. 30 grudnia w godzinach wieczornych zawarł on umowę z młodym gangsterem i przyczynił się do jego rozwoju. Sfinansował mu knajpę w Małym Seulu, która stała się pralnią pieniędzy, oraz siedzibą grupy. Castellano wykorzystuje ją też jako idealne miejsce do zawierania kontaktów z członkami innych grup przestępczych. Jego zwierzchnik, a zarazem łącznik z rodziną Culetti dał mu wolną rękę w interesach i zarządzaniu grupą. Wymógł na nim jedynie wykonywanie dla niego różnego rodzaju zleceń, przekazanych jemu samemu przez swoich przełożonych. Przez większość dnia przebywa na polu golfowym uznając je za najbezpieczniejsze miejsce do przekazywania informacji. Castellano zebrał wokół siebie czwórkę sowich najbardziej zaufanych ludzi, którzy działają z nim i dla niego. Każdy z nich, Irlandczyk, lub Amerykanin z włoską krwią. Każdy morze prowadzić swoje własne interesy, lecz na mniejszą skalę, niż te prowadzone wspólnie. W grę wchodzą chociażby, handel narkotykami, włamania do mieszkań, czy lichwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin