Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[Spółka] McGuire and Foster Limited Company


Limey

Rekomendowane odpowiedzi

 

image.png.cf5444a1947704a9d121bf6c3dd24871.png

 

 

Wszystko po kolei!

McGuire & Foster Limited Company zdecydowanie nie daje o sobie zapomnieć. Właściciele, pomimo utraty jednego z członków zarządu nie zamierzali zaprzestać swoich działań i cały czas wprowadzają swoje plany w życie. Na mieście usłyszeć można o nowych współpracach, kolejnych rozmowach z przedstawicielami innych działalności, czy też nowych produktach wypuszczanych spod szyldu M&F. Właściciele spółki celowali głównie w rozwój zewnętrzny. Zależy im na współpracy z jak największą ilością lokali, by ich produkt był dostępny praktycznie wszędzie. Nie zamykają się jednak tylko na dostarczanie butelek do gastronomii. Jednym za ostatnich ruchów było zaplanowanie wypuszczenia nowego produktu razem z Chocoa - czekolad nadziewanych whisky. M&F przyjęło również spore zlecenie od LS-Pharm, dotyczące produkcji czystego alkoholu, użytego w przyszłości w syropach. Tak prężne i ambitne działania nie zamykają jednak dalszego rozwoju spółki. W głowach zarządu i pracowników tworzą się nowe, coraz większe pomysły na rozwój i rozgłos. Część z nich została już omówiona podczas przeprowadzonych rozmów wewnętrznych i spotkań, pozostała część - stale jest dopracowywana przez poszczególne jednostki.

 

 

 

 

Owocna współpraca z Chocoa:

Dzięki pomocy ze strony Chocoa, jesteśmy teraz w stanie zadowolić dwie grupy ludzi; koneserów czekolad jak i alkoholu! Takie połączenie sprawia, że stopniowo uwalniają się poszczególne nuty smakowe...

Spoiler

FosterWhiskeyCzekolada.png

 

Wsparcie finansowe schroniska:

Warto pomagać! Po krótkich rozmowach i przy pomocy czułych serc właścicieli, zapadła decyzja o wsparciu finansowym schroniska.

Spoiler

image.png

 

Kolejne nowe współprace:

Aby poszerzyć bazę klientów, spółka zawarła nowe współprace z lokalami Royal Gambling House oraz La Linterna

Spoiler

Royal Gambling House

Spoiler

image.png

Eva White mówi: Hej, to z tobą się umawialiśmy?

Tatyana Lavin mówi: Dzień dobry, witam. Z wami rozmawiałam przez telefon, jak mniemam? Tatyana, odpowiadam za RGH a także Royal Cigarettes.

** Tatyana Lavin wysunęła do nich dłoń na przywitanie. **

Stan White mówi: Stan odwzajemnił gest kobiety.

Eva White mówi: Eva White, miło poznać **uścisnęła dłoń kobiety. **

Tatyana Lavin mówi: Chodźcie zapraszam, usiądziemy w biurze na spokojnie.

Tatyana Lavin mówi: Siadajcie śmiało. Napijecie się czegoś?

Stan White mówi: Nie, dzięki ** usiadł powolnym ruchem na kanapie. **

** Tatyana Lavin usiadła na kanapie, rozłożyła nieco swoje ręce i odparła przy tym. **

Eva White mówi: Nie, podziękuję.

Tatyana Lavin mówi: Dobrze, rozmawialiśmy na temat wprowadzenia różnych rodzai alkoholi. To nowe wydania, nowe produkty w waszej kolekcji?

Stan White mówi: Nie, jest to nasza stała oferta, jesteśmy dopiero w trakcie wprowadzania kolejnych, nowych produktów.

Tatyana Lavin mówi: Rozumiem. Dobrze słuchajcie wprowadzenie alkoholi do tego biznesu jest odpowiednim pomysłem zwłaszcza zważywszy na to, że dziś o dwudziestej pierwszej planuje oficjalne otwarcie tego miejsca, dlatego oprócz tego że zapraszam, to ludzie w końcu będą.

Tatyana Lavin mówi: [...]mieli jak wypić odpowiedni alkohol a nie tylko pospolite na codzień alkohole.

Tatyana Lavin mówi: Sprzedaż na pewno wzrośnie dzięki temu fakcie, a my jako spółki sprawimy się wzajemny ruch. Moim jedynym oczekiwaniem wobec umowy może być gratyfikacja w wysokości dwudziestu tysięcy z waszej strony. Obie strony zyskają na tej współpracy.

Eva White mówi: Świetnie, też jestem zdania że obie strony na tym skorzystają, oraz kasyno otrzyma świetnej jakości alkohol uśmiecha się W takim razie możemy przystać na takową umowę, przygotuję papiery.

** Eva White wzięła teczkę, wyciągnęła z niej dwie umowy oraz uzupełniła, podała kobiecie do podpisu wraz z długopisem. **

** Tatyana Lavin odebrała umowę i podpisała się w wyznaczonym miejscu przy tym oddając wszystko w kierunku E.White. **

Tatyana Lavin mówi: Dziękuje Wam no i cóż, pozostaje mi jeszcze raz zaprosić was na dziś na dwudziestą pierwszą, wszystko będzie chodzić jak w zegarku. Myślę, że nawet do tej godziny uda mi się załatwić już w menu wszystkie wasze produkty.

Eva White mówi: Oczywiście, na pewno się zjawimy.

La Linterna

Spoiler

image.png

Sophia Davies mówi: Trzymaj się!

Lawrence Bonneville mówi: Thanks. W razie czego w kontakcie. Miłego wieczoru.

** Lawrence Bonneville uścisnął jej dłoń. **

** Sophia Davies wstała poczym wystawiła rękę do Bonneville. **

Sergio Vasquez mówi: Ait'.

Sophia Davies mówi: Nie, już skończylismy.

Sergio Vasquez mówi: Przeszkadzam?

Lawrence Bonneville mówi: Jasne, dzięki wielkie.

Sophia Davies mówi: Przekaże te papierki dalej, zobaczymy czy wykażą zainteresowanie.

** Zapewnę po około kilku minutach spisali wszystkie papiery oraz dogadali się co i jak. (( Sophia Davies )) **

** Sophia Davies łapie za umowyh poczym spogląda na papierki. **

** Lawrence Bonneville otworzył teczkę, podsunął w jej stronę na biurku.**

Sophia Davies mówi: Super, mogę spojrzeć?

Lawrence Bonneville mówi: Yeah.

Sophia Davies mówi: Hm.. masz przy sobię papiery odnieśnie współpracy, right?

Lawrence Bonneville mówi: Nie, nie. Jestem tutaj pierwszy raz.

Sophia Davies mówi: Chodzi mi o zarząd naszego baru.

Sophia Davies mówi: Okay, rozmawiałeś już z kimś o tym?

Lawrence Bonneville mówi: Więc tak. Przyszedłem w imieniu McGuire and Foster Limited Company. Zajmujemy się produkcją i sprzedażą whisky. Chcielibyśmy nawiązać z Wami współpracę i wprowadzić nasze produkty do Waszego lokalu.

Sophia Davies mówi: Także słucham **przygląda się Lawrence.**

 

 

Dostawy do lokali:

Nasi dostawcy zrealizowali wiele dostaw, w tym kilka większych - między innymi do Out Of Towners i Rojo De Madera

Spoiler

image.pngimage.pngimage.pngimage.pngimage.pngimage.pngimage.png

 

Współpraca z LS Pharm:

Póżnym wieczoremm zarząd spółki miał przyjemność gościć przedstawicieli LS Pharm, którzy złożyli swoją ofertę współpracy dot. produkcji czystego alkoholu do celów produkcyjnych. Pracownicy produkcji M&F podjęli się owego zadania.

Spoiler

Spotkanie

Spoiler

image.pngChloe Blair mówi: Dziękujęmy za spotkanie. Do zobaczenia, miłego wieczoru.

Claire Dowell mówi: Również życzę, jesteśmy w kontakcie. **uśmiechnęła się jednocześnie udając się w stronę wyjścia.**

Stan White mówi: Miłego wieczoru.

** Eva White wstała z fotela, odwzajemniłą gest i lekko się uśmiechnęła.**

** Chloe Blair wstała z fotela chwilę po Claire, wystawiła dłoń w stronę pary uśmiechając się do nich. **

** Stan White wstał z fotela, odwzajemnił gest kobiety.**

** Claire Dowell wystawiła w ich stronę dłoń.**

Claire Dowell mówi: Oczywiście, rozumiem. uśmiechnęła się krótko Jestem pod telefonem, proszę dzwonić o każdej porze. W takim razie nie zajmujemy więcej czasu, jak mówiłam, informacje co do ilości wyślę SMSem. ** uśmiechnęła się, wstała powoli z fotela.**

Stan White mówi: W ciągu paru dni powinniśmy się zdecydować, ale produkcji alkoholu napewno się podejmniemy **uśmiechnął się lekko.**

Claire Dowell mówi: Właśnie o tym mówię. uśmiechnęła się Wiele przedsiębiorców w Los Santos o tym wspomina... Dlatego warto rozważyć naszą propozycję, oczywiście rozumiem, że temat trzeba przemyśleć.

Stan White mówi: Ten temat musielibyśmy przemyśleć, na tą chwilę mamy swoją własną ekipę transportową - ale utrzymanie pojazdów i pracowników powoli nas przerasta** zaśmiał się.**

Claire Dowell mówi: [...] co za tym idzie, odciążamy ich w tej kwesti. **uśmiechnęła się.**

Claire Dowell mówi: Dobrze, w takim razie to byłby pierwszy temat. Przejdę więc co drugiego. Mianowicie przychodzę do państwa również z propozycją obsługi logistycznej ze strony AR Logistics, zajmujemy się transportem oraz magazynowaniem towarów naszych partnerów.[...].

Stan White mówi: Jasne.

Claire Dowell mówi: W zasadzie to jak najszybciej. Do końca tego tygodnia byłby deadline. Co do ilości... muszę się podpytać dokładnie labolatorium ile potrzebują i niezwłocznie, jeszcze dziś dam odpowiedź w SMSie. **uśmiechnęła się.**

Stan White mówi: Tak, nie ma problemu - musimy tylko wiedzieć w jakiej ilości i na kiedy ma być gotowe **uśmiechnął się.**

Claire Dowell mówi: Byłaby możliwość takiej jednorazowej współpracy?

Claire Dowell mówi: Dobrze, w takim razie. Jako LS Pharm jesteśmy zainteresowani jednorazową produkcją alkoholu do produkcji syropów naszej marki. **uśmiechnęła się krótko** Myśleliśmy o alkoholu na jakieś trzydzieści tysięcy dolarów.

Stan White mówi: Od LS Pharm.

Claire Dowell mówi: Sztucznie nie przedłużając, przejdę do konkretów. Dzwoniłam ze względu na dwie propozycje. Reprezentuję LS Pharm oraz AR Logistics. **uśmiechnęła się** Od którego zacząć?

** Chloe Blair usiadła powoli na fotelu, rozejrzała się po biurze.**

** Claire Dowell powoli usiadła na fotelu po czym założyła nogę na nogę i lekko się poprawiła.**

Eva White mówi: Eva White **odwzajemniła gest, uśmiechnęła się.**

Stan White mówi: Zapraszam do biura, możemy tam usiąść na spokojnie.

Eva White mówi: Witam **odwzajemniła gest** Eva White, miło poznać.

Chloe Blair mówi: Dzień dobry. **uśmiechnęła się do pary, wystawiła w ich kierunku dłoń** Chloe Blair.

Stan White mówi: Stan White **odwzajemnił gest.**

Claire Dowell mówi: Dobry wieczór **uśmiechnęła się i wystawiła rękę witając rozmówców** Claire Dowell, miło mi poznać.

 

**Ktoś zapukał do drzwi.**

Odebranie towaru

Spoiler

image.png

Eva White mówi: Miłego **odwzajemniła gest. **

Stan White mówi: Dzięki i nawzajem **uśmiechnął się, odwzajemnił gest mężczyzny. **

Valentin Cunningham mówi: Dobra, w takim razie to wszystko... Mam wszystko już na pace, życzę miłego dnia Państwu **wysunął do nich dłoń, uścisnął. **

** [...] zagwizdał do jednego z pracowników; osoby, która jeździ wózkiem widłowym, następnie poprosił go aby ten wsunął paletę do środka - finlanie gdy to zrobił Valentin serdecznie mu podziękował, zamknął klapę. (( Valentin Cunningham )) **

Valentin Cunningham mówi: Dzięki, **dzięki odstawił na chwilę paleciaka, wyszedł przez ową bramę na zewnątrz - tam otworzył tylnie drzwi od busa, następnie wrócił po paleciak podjechał nim pod pakę busa, odstawił paletę na ziemi.**

Eva White mówi: Yeah, robi się **podeszła do bramy, kliknęła przycisk znajdujacy się z boku bramy.**

Valentin Cunningham mówi: Mogłabyś otworzyć tę bramę, ma'ad?

**[...] zaczął ją pompować do góry, po czym podjechał razem z paletą do przodu, podjeżdzając do bramy; przed którą stał jego wóz dostawczy - kiwnął do Eva. (( Valentin Cunningham ))**

Valentin Cunningham mówi: **[...] w takim razie zabiera się do pracy. zatarł ręce, założył na dłonie rękawiczki, następnie podszedł wgłąb magazynu zauważawszy paleciaka podszedł do niego, złapał go i skierował się w stronę palety, wjechał widłami pod paletę.... **

Valentin Cunningham mówi: Czyli cała paleta, do busa no i sprawa załatwiona - brzmi dobrze, cieszę się, że was zastałem tutaj, a nie musiałem szukać jakiegoś wolnego pracownika...

Eva White mówi: Okay, w takim razie to jest ten towar wskazała na paletę.

Valentin Cunningham mówi: Dzięki wielkie **odebrał dokument, wsunął go na fotel w pojeździe** W takim razie możemy iść po ten cały towar.

** Stan White złapał za dokument, przeczytał uważnie, po czym podpisał we wskazanym miejscu. Dokument wraz z długopisem oddał mężczyźnie. **

Valentin Cunningham mówi: Maźnij mi podpis, wiesz - formalności.

** Valentin Cunningham otworzył drzwi od strony pasażera, następnie wsunął ręke do schowka po dokument potwierdzający odebranie danej ilości towaru, złapał również za długopis; wręczył go Stan'owi. **

Stan White mówi: Jasne.

Valentin Cunningham mówi: Jasne, jasne - podpisz mi tylko jeden papierek, okej?

Stan White mówi: Yeah, wszystko mamy już przygotowane w środku - chodź, pokażę ci.

Valentin Cunningham mówi: Valentin, miło was poznać **rzucił w ich stronę uśmiechem, odwzajemnił gest** Tak więc, mam zlecenie zabrania całego wozu alkoholu, jeżeli dobrze widziałem, tak?

Eva White mówi: Hej, Eva White **wystawiła rękę. **

Stan White mówi: Cześć, Stan White **podał mu rękę. **

Valentin Cunningham mówi: Serwus, serwus!

 

 

gif2.gif.2164ebad06edf0a30511550ff45ed18b.gif

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowanie okresu działalności spółki:

Punkty zrealizowane:

1.Zmiany w strukturach zarządu spółki, odejście Jose White z posady CEO

2.Zrealizowana duża dostawa do Rojo De Madera

3.Zrealizowana duża dostawa do Out Of Towners

4.Nawiązanie nowej współpracy z Royal Gambling House

5,Nawiązanie nowej współpracy z La Linterna

6.Nawiązanie współpracy z Chocoa - wspólny produkt

7.Produkcja alkoholu na zlecenie LS Pharm

8.Ruchy wewnątrz spółki:

-rozmowy wstępne dot. stworzenia nowego oddziału spółki

-spotkania pracownicze

-szkolenia pracownicze

9.Wsparcie finansowe schroniska

10.Organizacja planu działania spółki

 

Punkty niezrealizowane/przesunięte:

1.Wykupienie banerów - oczekujemy na nowe produkty ((ingame)) i banery

2.Promocja nowego produktu w social media - brak wolnego czasu, oczekujemy na produkt

 

Wydatki z okresu działalności spółki:

1.Produkcja alkoholi $30.000

2.Premie pracownicze - $61.000

3.Współpraca z Chocoa - wydatek $20.000

4.Wsparcie schroniska - wydatek $40.000

Łącznie $151.000

Spoiler

image.png

image.png

image.png

image.png

 

gif2.gif.2164ebad06edf0a30511550ff45ed18b.gif

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • McGuire & Foster Limited Company (Staż długi; kapitał $1,000,000; wydatki $151,000)

**Poszerzanie miejsc dystrybucji swoich produktów przez McGuire & Foster LLC utwierdza w przekonaniu, że zarząd znajduje się na poprawnym miejscu i wie co robi - duża część obecnych klientów jak i zarówno nowych z chęcią sięga po produkty alkoholowe spółki. Utworzenie nowego produktu we współpracy z Chocoa odniosło się pozytywnym odbiorem, w sieci pojawia się wiele komentarzy jak i recenzji produktu. Pojawienie się informacji, iż spółka wsparła schronisko finansami przyniosło pozytywne skutki wizerunkowe, wielka część społeczności poparła ten ruch komentarzami odnoszącymi się do codziennych tragedii porzuconych zwierząt.

**Spółka może liczyć na wygenerowanie $225,000 tygodniowo przez następne trzy tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Praca na pełnych obrotach!WHYSK.png

Ostatni miesiąc, przyniósł spółce ogrom pracy, jak i owoców. Właściciele ponownie wyjechali na ulice miasta próbując zdobyć nowe kontakty, nowo zatrudniony dział marketingu także miał ręce pełne roboty. Spółka wypuściła nowy produkt - Irish Honey, który wpadł w gusta wielu osób, nawet sportowców!

Psst..

W wielu miejscach można usłyszeć szerokie plotki, iż spółka chce stworzyć nowy oddział specjalizujący się na produkcji luksusowych szampanów... Podobno mają już cały zamysł, potrzebują tylko czasu na realizację.. 😉

 

 

 

 

 

 

Wiele nowych współprac!

Zarząd spółki prowadził żywe rozmowy odnoście promocji alkoholi jak i samej spółki, przyniosło im to wiele nowych lokali do zaopatrzenia i nie tylko!

Spoiler

Blind Auctions

Spoiler

Alice Moner mówi: Dzięki, do zobaczenia na evencie** podała dłoń.**

Stan White mówi: W takim razię dzięki wielkie **uśmiechnął się, wystawił dłoń w kierunku Alice.**

** Alice Moner ustawiła 2 kartony z Irish Honey pod ścianą, wyrównała aby można było nad nim położyć kolejne.**

**Stan White odstawił kartony w wyznaczonym miejscu, w taki sposób aby nic im się nie stało.**

** Alice Moner wzięła 2 kartony z Irish Honey.**

Stan White mówi: Yeah **złapał za dwa kartony Szkockiej naraz.**

Alice Moner mówi: Okej, pomożesz mi je zanieść do środka? 

tan White mówi: W dwóch mamy szkocką, w kolejnych dwóch nowość - Irish Honey.

**Podszedł do pojazdu, otworzył jego boczne drzwi. W środku znajdują się cztery kartony z logotypem spółki. (( Stan White ))**

Alice Moner mówi: To odrazu jeśli można bym je odebrała.

Stan White mówi: Tak, wszystko w samochodzie.

Alice Moner mówi: No to teraz zostało nam przekazanie produktów, masz je przy sobie?

**Stan White zapewne podpisał umowę, uwzględniając dzisiejszą datę - umowę wraz z długopisem odsunął w stronę Alice.**

**Nie. (( Alice Moner ))**

** Czy Stan znalazł w umowie haczyki lub coś, co mogłoby wpłynąć negatywnie na jego spółkę czy jego osobę? (( Stan White ))**

** Stan White przysunął do siebie umowę, wziął do ręki długopis.**

** Alice Moner podpisała druczek po czym przesunęła wraz z długopisem w stronę S. White.**

Alice Moner mówi: To tak, wszelkie szczegóły zostały omówione więc została do podpisania tylko umowa.

** Stan White odsunął lekko krzesło, usiadł powolnym ruchem.**

Alice Moner mówi: Zapraszam do środka.

Alice Moner mówi: Hey, Alice Moner **uścisnęła dłoń S. White.**

Stan White mówi: Cześć, Stan White **wyciągnął dłoń w kierunku A.Moner.**

SHED PUB & ROAD HOUSE

Spoiler

image.png

Mirage Night Club

Spoiler

image.png

Stan White mówi: Jasne, w takim razie widzimy się za niedługo podał **rękę kobiecie.**

Zahra Yilmaz mówi: Wydaje mi się, że karton narazie powinien wystarczyć, po rozlaniu będzie z tego kilkadziesiąt szklanek.

Stan White mówi: Potrzebujecie coś więcej, niż po kartonie na próbę?

Zahra Yilmaz mówi: Znam to. **puściła oczko** Ja tutaj działam na każdej płaszczyźnie.

Stan White mówi: Niestety pracownicy mi się wysypali, wszystko muszę robić sam dopóki nie ogarnę jakiejś firmy transportowej**zaśmiał się.**

Zahra Yilmaz mówi: Prześlę sms numer konta.

Stan White mówi: Wolałbym przelew, co do dostawy to powinienem wyrobić się w ciągu 40 minut.

Zahra Yilmaz mówi: Impreza zaczyna się do dwudziestej pierwszej, więc dobrze by było, gdyby dostawa była o wiele wcześniej żebyśmy mogli ułożyć alkohol.

Zahra Yilmaz mówi: Podać numer konta do przelewu, czy będziemy rozliczać się gotówką?

Stan White mówi: O której zaczyna się impreza? Chciałbym zdążyć z dostawą.

Stan White mówi: Dzięki wielkie **złapał za umowę, wstał powoli z siedzenia.** 

** Zahra Yilmaz chwyciła za długopis, złożyła podpis na pierwszej stronie i parafki na każdej kolejnej, odłożyła długopis.**

**Nie. (( Stan White )) **

**Czy mogła znaleźć jakieś haczyki? (( Zahra Yilmaz ))**

**Zahra Yilmaz nachwyliła się nad stołem, zaczęła przeglądać umowę.**

Stan White mówi: Potrzebuję teraz twojego podpisu *podsunął do niej umowę wraz z długopisem*.

** Zahra Yilmaz przytaknęła facetowi.**

Stan White mówi: Okej, niech będzie.

Zahra Yilmaz mówi: Dwadzieścia tysięcy dolarów i po kartonie alkoholu z każdego rodzaju na próbe?

Stan White mówi: Dziesięć, dwadzieścia tysięcy dolarów?

Zahra Yilmaz mówi: Jestem otwarta na propozycję z Twojej strony.

Stan White mówi: Okej, a o jakiej kwocie mowa?

Zahra Yilmaz mówi: Sam pewnie zdajesz sobie sprawę z tego, że współpraca z nami, gdzie dziennie przewija się ponad czterdzieście osób, a w trakcie imprez około sto pięćdziesiąt jest idealną inwestycją.

Zahra Yilmaz mówi: [...] Za możliwość wprowadzenia alkoholu do obrotu i promocję poprzez ulotki i plakaty rozmieszczone w klubie. Do tego dochodzi promocja w mediach społecznościowych i stronie internetowej.

Zahra Yilmaz mówi: Przejdźmy teraz może do kwestii finansowych. Zapewne, jeżeli chcecie wprowadzić ten alkohol do naszego lokalu i otrzymywać zyski z każdej imprezy, głównie z Gentlemen's Night, na której będzie lało się litrami to spodziewałabym się należności [..].

Zahra Yilmaz mówi: To ja już chyba wiem wszystko co chciałam wiedzieć.

Zahra Yilmaz mówi: Mhm. ***przytaknęła po jego słowach***.

Stan White mówi: Staraliśmy się odwtorzyć przepis dość starej destylarni, od której został wykupiony budynek, region można uznać za lokalny, nie znaleźliśmy dokumentów które potwierdzały by że nasza whisky pochodzi z innego regionu.

Zahra Yilmaz mówi: Z jakiego regionu jest Szkocka?

Stan White mówi: Tak, nie ma żadnego problemu.

Zahra Yilmaz mówi: I jest możliwość żebyśmy dostali każdy z tych rodzajów alkoholu?

Stan White mówi: Najbardziej porządanym rodzajem jest Bourbon, ze względu na woń, którą można porównać do świeżo ściętego drzewa.

Stan White mówi: Cztery rodzaje, Irish, Scotch, American i Bourbon.

Zahra Yilmaz mówi: Jaki to jest rodzaj Whisky? Szkodzka? Irlandzka? *przeniosła wzrok na faceta*.

** Zahra Yilmaz zgarnęła kartę do ręki, zaczęła pilnie ją studiować, zmarszczyła czoło wczytując się w podane informacje. **

**W dokumencie można znaleźć opis każdego alkoholu. (( Stan White ))**

Stan White mówi: Cały proces tworzenia i skład znajdzie Pani tutaj *podsunął bliżej kobiety kolejny dokument zawierający wszystkie potrzebne informacje dot. procesu tworzenia jak i składu whisky*

Zahra Yilmaz mówi: Chciałabym poznać proces tworzenia, skład, czy alkohol ma wszelkie certyfikaty, wiesz... to dość ważne jeżeli mam sprzedawać to w klubie i brać pełną odpowiedzialność.

Zahra Yilmaz mówi: Coś w tym jest, sprawdza się to u nas podczas imprez. Faceci zwykle zamawiają Whisky.

Stan White mówi: Co dokładniej chciałabyś wiedzieć o naszej whisky? Opowiadać o niej można godzinami, raczej nie chcemy spędzić tu tyle czasu **zaśmiał się lekko**.

Stan White mówi: Yeah, według badań mężczyzna chętniej sięga po whisky, niż po inne alkohole *uśmiechnął się*

Zahra Yilmaz mówi: Chciałabym, aby faceci podczas imprezy Getlemen's Night mogli degustować ten alkohol, wydaje mi się, że Whisky z lodem właśnie jest najbardziej najbardziej pasuje do faceta, mam racje?

Zahra Yilmaz mówi: Interesowałoby mnie przede wszystkim Whisky. Możesz mi coś więcej o nim powiedzieć? *

**Zahra Yilmaz zgarnęła ulotkę, zaczęła ją przeglądać zerkając co jakiś czas na faceta.**

** Stan White podsunął ofertę spółki leżącą na stoliku bliżej kobiety.**

Zahra Yilmaz mówi: Masz może ze sobą jakąś ulotkę, na którą mogę zerknąć?

Stan White mówi: Rozprowadzamy je po lokalach, różnych biznesach, a za chwilę rozpoczniemy export za ocean.

Stan White mówi: W skrócie mówiąc, zajmujemy się produkcją alkoholi; jak narazie są to cztery rodzaje whisky i gin.

Zahra Yilmaz mówi: Chciałabym poznać więcej szczegółów waszej działalności.

** Zahra Yilmaz rozsiadła się wygodnie, spojrzała na faceta, kątem oka zerknęła na papiery na stoliku.**

Vampire Nightclub

Spoiler

image.png

**Oczywiście z kobietą również pożegnała się uściskiem dłoni. (( Cosmine Lee ))**

Cosmine Lee mówi: Do zobaczenia i jeszcze raz dziękuję za spotkanie.

Eva White mówi: W takim razie do zobaczenia **uśmiechnęłą się, podała dłoń kobiecie.**

**Cosmine Lee podniosła się i wystawiła dłoń, poczym uścisnęła ręke faceta.**

Stan White mówi: Jasne, dzięki wielkie wstał z siedzenia, wystawił rękę w kierunku kobiety.

Cosmine Lee mówi: Super, w takim razie potem wam podeśle w mailu wszystko.

Stan White mówi: Tak, myślę że jutro pod wieczór powinniśmy z nią być.

Cosmine Lee mówi: Czyli formalności są za nami. Jakbym zamówiła dziś whiskey, to dalibyście radę do soboty dostarczyć mi ją.

** Stan White złapał za umowę, sprawdził poprawność podpisu i daty, zgiał w pół i odłożył na stolik.**

** Cosmine Lee przeczytała umowę, jak wszystko grało wpisała imie, nazwisko, date**.

**Zapewne poszedł po umowę do samochodu, wrócił po parunastu minutach z dokumentem i długopisem w ręku. (( Stan White ))**

** Cosmine Lee skinęła głową na znak podziękowania.**

Stan White mówi: Okej, podlecę szybko do samochodu w takim razie.

Cosmine Lee mówi: Byłabym rad, gdybyśmy spisali wszystko teraz. Ostatnio mam sporo na głowie, wypadnie mi to.

Stan White mówi: Aj, zostawiłem w samochodzie, mogę podejść, chyba że ogarniemy to na spokojnie przy kolejnym spotkaniu.

Cosmine Lee mówi: Macie umowę przy sobie, czy wszystko spiszemy przy następnym spotkaniu?

Stan White mówi: Nie, dzięki.

Cosmine Lee mówi: Napijecie się czegoś?

Cosmine Lee mówi: I wracając... siądziemy gdzieś?

Cosmine Lee mówi: Proszę bardzo.

**Cosmine Lee złapała za jakieś drobniaki - 10.000$, poczym wręczyła im.**

Cosmine Lee mówi: Przejdziemy do biura.

**Wiadomo, w klubie jeszcze nie ma światełek ani nic. (( Cosmine Lee ))**

** Stan White rozejrzał się po klubie.**

** Cosmine Lee złapała za pęk kluczy, którymi otworzyła wszystkie pary drzwi na swojej drodze, wyłączyła alarm i zapaliła światła.**

Cosmine Lee mówi: Rockford Hills, jako Rockford Hills jest dzielnicą przepychu. Mimo wszystko jest to pierwszy klub w tej okolicy.

MotoPub

Spoiler

 

Zoe Andersson mówi: I wzajemnie, trzymaj się.

**Daisy Delaney usiadła na stołku, oparła sie łokciami o blat. Dłonie odłożyła na polikach.**

Stan White mówi: Miłego wieczoru wam życzę **uśmiechnął się, lekko skinął głową do każdej z kobiet.**

Zoe Andersson mówi: Cześć, hej.

Daisy Delaney mówi: Cześć wam.

Zoe Andersson mówi: To mi bardzo miło.

** Zoe Andersson zebrała się z miejsca, zaraz to uścisnęła lekko dłoń z Stan White.**

Stan White mówi: Dzięki wielkie**złapał za oryginał, wyciągnął dłoń w kierunku Zoe**

Zoe Andersson mówi: Po sprawie!

** Zoe Andersson ściągnęła clips z stalówki, obróciła jeszcze dwa razy piórem pomiędzy palcami. Wpisała w odpowiednie miejsce datę, miejsce, dane Pubu oraz swój podpis. To samo zrobiła na kopii, oryginał oddała mężczyźnie.**

**W umowie napisane jest iż limitu zamówień nie ma, a sama umowa nie ma wyznaczonej daty końcowej, podpisujący w każdej chwili może się z niej wywiązać. (( Stan White ))**

**Czy umowa uwzględnia jakieś limity zamówień? Jest na jakiś okres bądź w jakiś sposób wymaga czegoś od samej Zoe albo Pubu? (( Zoe Andersson ))**

Zoe Andersson mówi: Eeeehm... a, okey.

**Zoe Andersson przeklepała kieszenie czytając umowę od góry do dołu, po chwili wyciągnęła niewielkie pióro z logiem Onoto. Wyciągnęła je z etui i kiwając nim dodała.**

** Stan White położył na ladę przez Zoe umowę wraz z piórem, kiwnął w stronę L.Katsabanis.**

Layla Katsabanis mówi: Hejka **kiwnęła uśmiechnięta do Stan'a.**

Zoe Andersson mówi: Oooh... już mnie złapałeś... no dobra - podpisujmy, można tutaj?

Stan White mówi do Zoe Andersson: Cześć, masz może chwileczkę żeby podpisać umowę?

TasteDrive

Spoiler

Victoria Shelton mówi: Dziękujemy za spotkanie, miłego wieczoru.

Stan White mówi: Miłego wieczoru!

Sophie Bird mówi: Do zobaczenia panie White.

Victoria Shelton mówi: Świetnie, będziemy czekały. **uśmeichnęła się ciepło**- Więc co, chyba czas na nas? *przeniosła wzrok na Sophie*.

Stan White mówi: Jasne, dostawa będzie jutro pod wieczór, myślę że po dwudziestej.

Victoria Shelton mówi: Tak jak mówiłam, prześlemy dane dla działu marketingu i będziemy oczekiwały materiałów reklamowych.

Victoria Shelton mówi: Dziękujemy bardzo.. *nieco skinęła główką, uśmiechając się przy tym*Tego akurat jesteśmy pewne, w innym przypadku nie zdecydowały byśmy się na waszą markę.

Stan White mówi: Moja whiskey napewno wpadnie w gusta waszych klientów.

**Stan White odwzajemnił gest V.Shelton, dodając.**

**Victoria Shelton spoglądając na unoszącą się Sophie, wstała zaraz za nią; odczekała moment i również podeszzła do mężczyzny podajac dłoń.**

Stan White mówi: Dzięki wielkie za spotkanie **wstał szybko z fotela, uścisnął dłoń kobiety**

**Sophie Bird podniosła się z kanapy i wyciągneła dłoń do mężczyzny.**

Stan White mówi: Jasne, nie ma problemu **uśmiechnął się, złapał za wizytówkę - przejrzał ją kątem oka i odłożył spowrotem na stoli**

Sophie Bird mówi: W takim razie proszę o wystawienie faktury na te dane *wyciągnęła z kieszonki marynarki wizytówkę i położyła ja na stoliku przed mężczyzną* W najbliższym czasie mozemy pomyśleć o stłej umowie na zaopatrywanie naszego lokalu.

Stan White mówi: Jutro pod wieczór, dzisiaj mam już pełen grafik.

Sophie Bird mówi: Mnie interesowałby jeszcze termin, kiedy możemy spodziewać siędostawy pierwszej partii?

Victoria Shelton mówi: Prześlemy oczywiście zaraz po spotkaniu.**przytaknęła przenosząc wzrok na Sophie**- Masz może jeszcze jakieś pytania, bo ja już chyba wiem wszystko co potrzebowałam.

Stan White mówi: Nie ma żadnego problemu, w SMS'ie proszę podać mi adres email - podam go osobie odpowiedzialnej za marketing, ona podeśle owe zdjęcia **uśmiechnął się w stronę obu kobiet**

Victoria Shelton mówi: Chciałabym mieć możliwość wstawienia na nasz profil dobrych jakościowo zdjęć waszego produktu. **zatrzymała dłuższy moment wzrok na mężczyźnie**

Victoria Shelton mówi: Właściwie mnie interesuje jeszcze kwestia waszych materiałów reklamowych, czy jesteście w stanie udostępnić nam również do nich dostęp.

Victoria Shelton mówi: Świetnie.. **przytaknęła**- Wolę dopytać wcześniej, niż miało by dojść później do jakiegoś nieporozumienia.

Stan White mówi: Jeżeli chodzi o reklamację na skutek uszkodzenia, dzwonicie do nas - a my przysyłamy zamówioną partię ponownie, nie ponosicie za to żadnych dodatkowych kosztów.

** Victoria Shelton przeniosła zaraz wzrok na S.White oczekując jego odpowiedzi, przejechała prawą dłonią po swoim udzie, zastukując w nie rytmicznie paluszkami.**

**Sophie Bird przytaknęła na słowa kobiety.**

Victoria Shelton mówi: To chyba również istotna kwestia dla nas..*spojrzała na reakcję Sophie*.

Victoria Shelton mówi: Jak się domyślam butelki są zapewne dobrze zabezpieczone na czas transportu, jednak wolałabym wiedzieć wcześniej jak wygląda kwestia ewentualnej reklamacji w sytuacji, gdyby doszło do jakiegoś uszkodzenia w transporcie.

Stan White mówi: Jedynie za sam produkt, nie widzę potrzeby doliczania osobnych pieniędzy za dostarczenie.

Victoria Shelton mówi: Ponosimy koszt samego produkt, czy za dostawę również coś doliczacie? *nieco spięła usta w wąską linię*

Victoria Shelton mówi: Właściwie istotną również dla nas kwestią są koszta jakie mamy ponieść w związku z waszą usługą.. *kątem oka spojrzała na Sophie*- Jak to się aktualnie prezentuje?

Stan White mówi: Nie mamy żadnego minimum, każda ilość jest odpowiednia *uśmiechnął się*.

Victoria Shelton mówi: To chyba wystarczająca ilość, chyba że posiadacie jakieś minimum logistyczne w którym musimy się zmieścić? **nieco zmarszczyła brewki przenosząc wzrok z kobiety na S.White.**

Sophie Bird mówi: Nie mam pojęcia jak będzie u nas wyglądało zainteresowaniem takim trunkiem, więc na początek może weźmiemy po dziesięć butelek? Czyli łącznie trzydzieści. Victorio?

Stan White mówi: Okej, więc trzy rodzaje.. Jeżeli chodzi o pierwszą dostawę, o jakich ilościach mówimy?

Sophie Bird mówi: Możemy spróbować, zobaczymy jak się przyjmie.

Victoria Shelton mówi: W końcu tego jeszcze nie znają, a brzmi zachęcająco więc..**zatrzymała wzrok na Sophie** Może zdecydujemy się na trzy?

Victoria Shelton mówi: Myślę, że te dwie będą świetnym wyborem. **przytaknęła**- Chociaż zastanawiam się czy ta nowość Irish Honey nie przyciągnie również wielbicieli nowych smaków.

Sophie Bird mówi: Co o tym myślisz, Victorio?

Sophie Bird mówi: Na początek chcielibyśmy spróbowac z dwoma rodzajami whisky; szkocką i irlandzką, poniewaz klienci o takie nas wypytują, więc niezaprzeczalnie wybór musiał paść na taki alkohol.

Sophie Bird mówi: Wracając do tematu naszego spotkania; Chcielibyśmy w lokalu wprowadzić wysoko procentowy alkohol i wybór padł na MCGuide and Foster ze względu na poprzednią owocną współprace - jeszcze za czasów prowadzenia przeze mnie Clouds.

Victoria Shelton mówi: Przynajmniej staram się..*przeniosła wzrok na wskazaną gablotę przez mężczyznę*.

Stan White mówi: Tradycja jest nie zmienna **wskazał otwartą dłonią na kadzie za oddaloną szybą.**

Sophie Bird mówi: Victoria jest naszym specem od social mediów, jest na bieżąco ze wszystkimi nowinkami.

Sophie Bird mówi: Nadal produkujecie alkohol we własnych kadziach na miejscu?

Victoria Shelton mówi: Miałyśmy przyjemność widzieć reklamę na lifeinvaderze. *uśmiechnęła się kącikiem ust*.

Stan White mówi: Liczę że zostaniemy liderem na rynku alkoholi tak długo jak się da, jedyne co się zmieniło to to, że wczoraj wypuściliśmy nowy produkt - Irish Honey.

Sophie Bird mówi: Widze, że tutaj nic się nie zmieniło. Mam nadzieję, że jeśli chodzi o Wasze alkoholu to też niezmiennie górujecie na tutejszym rynku.

** Sophie Bird usadowiła się wygodnie na fotelu, omiotła wzrokiem pomieszczenie, następnie odwróciła się S.White.**

** Stan White siadł wolnym ruchem na fotelu, zarzucił nogę na nogę.**

The Barrel o'Beer

Spoiler

zgubilem ss, postaram sie znalezc

Downtown Liquor Deli 

Spoiler

image.png

Eva White mówi: Rozumiem.

Roger Blalock mówi: Jasne, do zobaczenia!

Roger Blalock mówi: Dobrze. Wybacz, ale idę - kolejna osoba na mnie czeka; każdy coś dziś ode mnie chce.

Eva White mówi: W takim razie do zobaczenia, szczegóły co do dostawy omówimy na dniach.

Eva White mówi: Oczywiście, będziemy się odzywać **zaśmiała się**

**Roger Blalock podeśmiał się, uścisnął jej dłoń.**

Roger Blalock mówi: Nigdy za dużo alkoholu w monopolowym.

Eva White mówi: W takim razie do zobaczenia **wystawiła dłoń na pożegnanie, uśmiechnęła sie**

Roger Blalock mówi: W takim razie liczę na owocną współpracę! I jak będziecie wypuszczać nowe produkty od razu możecie dać nas jako klientów.

**Roger Blalock podeśmiał się, powoli wstał z krzesła; złapał za swoją kopię umowy, schował do jednej z szuflad.**

Roger Blalock mówi: No to świetnie.

Eva White mówi: No to w takim razie na razie mamy wszystko ogarnięte **wzięła kopię umowy, odłożyła do teczki**

Roger Blalock mówi: OK, w takim razie w wolnej chwili podeślę mailem zamówienie.

**Eva White w między czasie zasięgnęła po jedną wizytówkę, położyła na biurko. **

**Roger Blalock pokiwał głową, nie widząc niczego co go mogło zaniepokoić; machnął parafki na obydwóch kopiach; jedną z nich przesunął z powrotem do Eva.**

** Nie, umowa jest jasna. (( Eva White ))**

**Jakieś haczyki, zapisy o karach? (( Roger Blalock ))**

**Roger Blalock podeśmiał się, kiwając głową; złapał za umowy i rozpoczął lekturę.**

Roger Blalock mówi: Oh.

Eva White mówi: Umowę mam przy sobie, więc tym możemy się zająć natychmiastowo **wyciągnęła dwie kopie, uzupełniła oraz wystawiła je mężczyźnie do podpisu**.

**Roger Blalock złapał za jedną z pustych kartek na biurku i za długopis; na szybko napisał swoje dane i numer telefonu, przesunął do Eva.**

Roger Blalock mówi: To w takim razie przygotujcie umowę i podpiszemy ją. Wymienimy się numerami i umówimy się na konkretny dzień.

Roger Blalock mówi: Jasne, wyślę całą rozpiskę. Ale od razu mogę Ci powiedzieć, że na początek wezmę te minimum, dwadzieścia pięć butelek.

Eva White mówi: Super. Poprosiłabym później w takim razie pełne zamówienie przez maila.

Roger Blalock mówi: W tym Irish Honey.

Roger Blalock mówi: OK. Byłbym zainteresowany wszystkimi produktami, jak mówiłem.

Roger Blalock mówi: Rozumiem... Czyli jakie przeważnie ceny sugerujecie by lokal dał?

Eva White mówi: ,...w stosunku do klientów, oraz żeby lokal na tym zarabiał.

Eva White mówi: Ceny hurtowe wahają się od 75 dolarów do 155 w zależności od produktu. Ceny te obejmują przy zamówieniu minimum 25 butelek z danego rodzaju. Jeśli chodzi o cenę w sklepie jest ona do ustalenia, chcemy aby nasze produkty miały dogodną cenę...

Roger Blalock mówi: OK, OK. Dobra, to chyba pozostaje najważniejsza kwestia. Jak to wygląda cenowo? Jaka jest cena hurtowa, jak to wygląda z ceną detaliczną - sugerujecie jakąś cenę, narzucacie ją?

Eva White mówi: Wszystkim zajmujemy się w Los Santos, mamy tu swoją destylarnie gdzie zamujemy się produkcją alkoholu.

Roger Blalock mówi: Hm, ciekawe. Jak to wygląda u Was? Macie fabryki w wspomnianych krajach czy po prostu korzystacie tylko z danego sposobu wyrobu?

Eva White mówi: Zajmujemy się produkcją whisky szkockiej, klasycznej - amerykańskiej, irlandzkiej, jak i nasz najnowszy produkt - irlandzka z nutką miodu. Pomimo tego zajmujemy się również ginem i bourbonem.

Roger Blalock mówi: Oh, lokalna whiskey, OK. OK. Cóż, nigdy nie boli poszerzyć asortymentu sklepu. Powiedz mi tylko proszę ile rodzajów robicie?

Eva White mówi: A więc jak wcześniej już wspominałam, jestem CEO spółki M&F. Zajmujemy się produkcją whisky. Przychodzę do was z propozycją wprowadzenia naszego towaru na półki waszego sklepu.

Roger Blalock mówi: To... W czym mogę szanownej CEO służyć?

Roger Blalock mówi: Siadaj sobie wygodnie.

Beloslava Karadoczefa mówi: Tak, poradze sobie.

Roger Blalock mówi: Pewnie, chodź za mną. Bella, dasz sobie radę, yeah?

Eva White mówi: Miło mi również, jest może jakaś możliwość przejścia do biura?

Roger Blalock mówi: Roger Blalock, właściciel tego zacnego przybytku, miło mi. 

**Roger Blalock wyprostował się jak należy, uścisnął jej dłoń, kiwając głową.**

Eva White mówi: Nazywam się Eva White, jestem CEO spółki M&F **wystawiła rękę w stronę Rogera**.

Roger Blalock mówi: Kurczę, co dziś wszyscy z tym zarządem? Yeah, jestem właścicielem, czego Ci trzeba?

Eva White mówi: Hey** uśmiechnęła się** mam przyjemność rozmawiać z kimś z zarządu?

 

 

Testy nowego produktu

Nowy produkt potrzebuje testów jak i certyfikatu, właściciel skontaktował się w tej sprawie z LSPharm. Wszystkie szczegóły zostały omówione na spotkaniu, próbki przekazano następnego dnia.

Spoiler

image.png

Chloe Blair mówi: Wzajemnie, do zobaczenia. **kiwnęła głową w jego stronę**

Stan White mówi: Miłego wieczoru.

Chloe Blair mówi: Również dziękuję.** wyciągnęła z kieszeni swoją wizytówkę, położyła ją na biurku***Taka na wszelki wypadek zostawiam wizytówkę, proszę o kontakt gdyby Pan czegoś potrzebował.

Stan White mówi: Dziękuję za spotkanie **wstał szybko z fotela, uścisnął dłoń C.Blair**

**Chloe Blair uśmiechnęła się, podniosła powoli z fotela poprawiając sukienkę i wystawiła dłoń w stronę mężczyzny.**

Chloe Blair mówi: Okej, pasuje. W takim razie widzimy się jutro o dwudziestej.

Stan White mówi: Jasne, nie ma problemu. Koło dwudziestej?

Chloe Blair mówi: Moglibyśmy spotkać się jeszcze jutro? Przygotuję umowy, podpiszemy je i wtedy będziemy mogli zająć się płatnościami.

Stan White mówi: Nie, to już wszystko. Bedę potrzebował tylko danych do przelewu.

Chloe Blair mówi: Super. Cieszę się, że udało się nam dogadać. Czy jest coś jeszcze o czym mielibyśmy porozmawiać?

Stan White mówi: Okej, tutaj możemy zostać przy cenie.

Chloe Blair mówi: Tutaj również powiem czterdzieści tysięcy dolarów.

Stan White mówi: Jasne, rozumiem... Co do testów i certyfikacji alkoholu, to o jakiej kwocie mówimy?

Chloe Blair mówi: Okej, możemy zgodzić się na taką cenę jak narazie, jednak w następnym miesiącu cena może ulec zmianie jeżeli obszar działania się poszerzy i zwiększy się liczba lokali.

**Chloe Blair pokiwała głową na boki, poprawiła włosy.**

Stan White mówi: Tak, narazie nie obsługujemy lokali spoza miasta.

Chloe Blair mówi: Mhm... Rozumiem, że mówimy o lokalach znajdujących się na terenie Los Santos?

Stan White mówi: Trzydzieści pięć było by dla mnie idealną ceną.

**Chloe Blair poprawiła okulary czekając na reakcję mężczyzny, rozejrzała się po pomieszczeniu.**

Chloe Blair mówi: Okej... Sześć - do ośmiu lokali. *westchnęła, postukała paznokciami o blat* Moja propozycja to czterdzieści tysięcy za okres rozliczeniowy.

Stan White mówi: Narazie obsługujemy sześć lokali, w najbliższym czasie ta liczba może zwiększyć się do ośmiu.

Chloe Blair mówi: Jak dużo dostaw musielibyśmy realizować w ciągu tygodnia?

Chloe Blair mówi: Oczywiście, rozumiem. Badania i certyfikacja to żaden problem. Nasza oferta jest nadal aktualna, jedynie trzeba porozmawiać o cenie.

Stan White mówi: Przy okazji chciałem się zapytać czy AR Logistics nadal oferuje swoje usługi, potrzebuję kogoś do rozwożenia dostaw... Ostatnio dużo pracowników mi się wysypało.

Stan White mówi: Tak więc od początku - potrzebuję przeprowadzenia testu i nadania certyfikacji mojemu nowemu alkoholowi, Irish Honey **zdjął z półki butelkę z alkoholem, postawił przed Chloe**.

Chloe Blair mówi: Zamieniam się w słuch. **uśmiechnęła się**

**Chloe Blair usiadła sobie na fotelu, poprawiła włosy i założyła nogę na nogę. **

**Stan White odsunął lekko fotel, usiadł na nim powolnym ruchem.**

Stan White mówi: Zapraszam do biura.

Chloe Blair mówi: Dobry wieczór. **uśmiechnęła się, uścisnęła jego dłoń**

Stan White mówi: Witaj *wystawił dłoń do C.Blair*.

 

Nowy dyrektor ds. Marketingu

Ostatnimi czasy LifeInvader spółki ucichł, pracownicy spółki zdecydowali że trzeba zatrudnić kogoś odpowiedzialnego za prowadzenie owego fanpage. Właściciel wystawił w internecie ogłoszenie o pracę, w ten sam dzień odezwało się wiele chętnych osób...

Spoiler

image.png

Martina Maslowsky mówi: Mam nadzieję, że będę mogła oglądać rozwój tej firmy... Jest obiecujący.

Martina Maslowsky mówi: Oh, szampany... świetny pomysł.

Stan White mówi: Jeszcze nie wiem, czekam na rozpiskę od jednego z dyrektorów. Chcieliśmy stworzyć nowy oddział, specjalizujący się głównie na produkcji szampanów.

Martina Maslowsky mówi: Kiedy przenosiny do nowego budynku?

Martina Maslowsky mówi: Naprawdę to robi wrażenie...

Martina Maslowsky mówi: Oczywiście, odezwę się jak najszybciej

Stan White mówi: Odezwij się do mnie na LI, przekażę ci dostęp do profilu spółki i napiszę ci co możesz zrobić

Martina Maslowsky mówi: To kiedy zaczynam?

**Martina Maslowsky również się podniosła i uścisnęła mężczyźnie dłoń.**

Stan White mówi: Witam w naszych gronach **wstał z fotela, wyciągnął rękę w stronę kobiety i uśmiechnął się***

**Martina Maslowsky sięgnęła po długopis, przejrzała na szybko umowę, zwłaszcza dział NDA, i podpisała na ostatniej stronie.**

**Stan White wyjął z segretagora umowę, a z pojemnika długopis, podsunął wszystko w stronę kobiety**

Martina Maslowsky mówi: Jeśli to oznacza, że chce mnie Pan zatrudnić to jak bardziej!

Stan White mówi: W takim razię podpiszemy umowę, okej?

Martina Maslowsky mówi: Rozumiem... chcę tylko powiedzieć, że może Pan na mnie liczyć marketingowo, ale również i poza tymi kwestiami. Mam głowę pełną pomysłów i nie waham się jej użyć.

Stan White mówi: Na tą chwile nie przychodzi mi nic do głowy, w razie czego mógłbym ci coś przydzielić, ale nie będziesz miała obowiązku wykonania tego.

Martina Maslowsky mówi: Czy jeszcze dojdą jakieś obowiązki marketingowe?

Martina Maslowsky mówi: Social media jak najbardziej. To mój konik.

Stan White mówi: Jasne, zdjęcia także przejdą.

Martina Maslowsky mówi: Mogę robić zdjęcia... niestety nie znam się na pracy grafika...

Stan White mówi: Okay.. Wymagałbym od ciebie napewno prowadzenia social medii, jak i tworzenia grafik przedstawiających nasze alkohole w jak najlepszej formie.

Martina Maslowsky mówi: I wiem, jak się z nim obchodzić i go wykorzystywać.

Martina Maslowsky mówi: Zwłaszcza, że pracując przy barze, mam dużą styczność z alkoholami.

Martina Maslowsky mówi: Mogę więcej. I lepiej.

Martina Maslowsky mówi: I dlatego między innymi jestem tutaj...

Martina Maslowsky mówi: Czuję się jak ryba w wodzie przy tak napiętym grafiku.

Stan White mówi: Dajesz sobię rade z tym wszystkim?

Martina Maslowsky mówi: Wczoraj mieliśmy koncert na którym zarobiliśmy czysto czterdzieści tysięcy. Zorganizowałam i rozreklamowałam go sama od podstaw. W celu promocji lokalu.

Martina Maslowsky mówi: Jestem również managerem pubu, który rozkwitł od czasu, kiedy się nim zajęłam.

Martina Maslowsky mówi: Obecnie prowadzę social media dla kilku firm oraz doradzam im marketingowo.

Martina Maslowsky mówi: Mam sporą wiedzę ze studiów, które dopiero co ukończyłam. Moja uczelnia miała profil marketingowy.

Stan White mówi: Jakie jest twoje doświadczenie, jeżeli chodzi o marketing?

** Stan White wyjął z szuflady notes, zaczął coś na nim pisać.**

Martina Maslowsky mówi: Dziękuję...

Stan White mówi: Usiądź sobie spokojnie, zaraz przejdę do szczegółów.

Martina Maslowsky mówi: A więc, od czego chciałby Pan zacząć rozmowę?

Martina Maslowsky mówi: Zrobiło to na mnie wrażenie... **uśmiechnęła się w jego stronę**

Stan White mówi: Staram się być szczególny, odróżniać się od innych.

Martina Maslowsky mówi: Wie Pan, większość ludzi na Pana stanowisku wybiera sobie widok z wieżowca na miasto. A Pan... wybrał sobie widok na sam początek całej ścieżki produkcyjnej..

**Stan White usiadł powolnym ruchem na fotelu**

Stan White mówi: W ciągu następnych miesięcy będziemy wykupywać nowy budynek, większy, co za tym idzie zwiększona produkcja i oferta alkoholi.

Martina Maslowsky mówi: Ma Pan niezwykle budujący widok tutaj...

Martina Maslowsky mówi: Ależ wielka hala..

Martina Maslowsky mówi: Dziękuję..

Stan White mówi: Stan White **odzwajemnił gest kobiety, wskazał dłonią na otwarte drzwi** Zapraszam do środka.

Martina Maslowsky mówi: Tak, dokładnie. Martina **wyciągnęła rękę w jego stronę**

Stan White mówi: Hej! To z tobą miałem okazję rozmawiać przez telefon, tak?

 

Kontrakt z AR Logistics

Prezes Wykonawczy Stan White spotkał się z przedstawicielem firmy transportowej, w celu podpisania kontraktu dot. dostaw produktów do lokali. Negocjowane zostały ceny załadunku towarów, kontrakt zawarto bez żadnego problemu.

Spoiler

Spotkanie łączone z LSPharm ‼️

Aktywne social media!

Po zatrudnieniu nowego dyrektora ds. Marketingu, LifeInvader spółki ruszył pełną parą!

Spoiler

image.png

image.png

Smak wakacji

Zarząd spółki zorganizował małe wakacje dla pracowników, które odbyły się na słynnej Paradise Island! Wszyscy świetnie się bawili, trafiło się wiele niezapomnianych momentów...

Spoiler

Dzięki chłopakom z Paradise Island za gierke ❤️ 

image.png

image.png

image.png

image.png

 

gif2.gif.2164ebad06edf0a30511550ff45ed18b.gif

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowanie okresu działalności spółki:

 

Punkty zrealizowane:

 

1. Wypuszczenie nowego produktu

2. Promocja nowego produktu w social media

3. Nowa współpraca z SHED PUB & ROAD HOUSE

4. Nowa współpraca z Mirage Night Club

5. Nowa współpraca z Vampire Nighclub

6. Nowa współpraca z MotoPub

7. Nowa współpraca z Taste Drive

8. Nowa współpraca z The Barrel o' Beer

9. Nowa współpraca z Downtown Liquor Deli

10. Nowa współpraca z Blind Auctions

11. Kontrakt z firmą transportową - AR Logistics

12. Zlecenie testów nowego produktu - LSPharm

13. Zatrudnienie dyrektora ds. Marketingu

14. Aktywne Social Media

 

Punkty niezrealizowane/przesunięte:

1. Wykupienie banerów - brak czasu, zapomnienie

2. Otworzenie nowego oddziału spółki - brak czasu, odłożenie na next wycene

 

Wydatki z okresu działalności spółki:

1.Produkcja alkoholi $30.000

2. Opłata testów LSPharm - 40.000$

3. Opłata AR Logistics - 35.000$

4. Wakacje na Paradise Island - 150.000$ ((zgubiłem gdzieś ss))

Łącznie 255.000$ 

Spoiler

image.pngimage.png

 

aidetam lubi to

gif2.gif.2164ebad06edf0a30511550ff45ed18b.gif

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

  • McGuire & Foster Limited Company (Staż długi; kapitał $1,000,000; wydatki $255.000)

**W ciągu ostatniego okresu działalności spółka zrealizowała wiele ważnych punktów, w tym wypuszczenie nowego produktu oraz promocję go w social media. Ponadto, podjęto nowe współprace z różnymi klubami i barami, co zwiększyło zasięg dystrybucji produktów. Nowe kontrakty z firmą transportową oraz zlecenie testów nowego produktu do LSPharm pozwoliły spółce na poprawę procesów logistycznych oraz poprawę jakości nowego produktu. Dodatkowo zatrudnienie nowego dyrektora ds. Marketingu pozwoliło na bardziej aktywne profile na Social Mediach. Jednak ostatnie wydatki są dla inwestorów problematyczne a wydatek na wakacje nie wpłynął pozytywnie na rokowania spółki - inwestorzy sądzą że spółka musi przemyśleć swoje wydatki w najbliższej przyszłości.**

**Spółka może liczyć na wygenerowanie $190.000 tygodniowo przez następne cztery tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

image.thumb.png.5f75e64c7183800d553a8a9b0463c256.png

 

Spółka odniosła wiele sukcesów w ciągu ostatniego miesiąca! Zakupiono nowy budynek i pole pod nowo stworzony oddział - M&F Champagne, który przyczynił się do zwiększenia zasięgu działania. Wypuszczenie na rynek luksusowych szampanów, jak i wiśniówki dla Paulo Rodrigueza pozwoliło na poszerzenie oferty oraz zwiększenie ekskluzywności całej marki, co przyciągnęło większą liczbę klientów. 

 

 

 

 

 

Nowy oddział - M&F Champagne. Wykupienie budynku i pola

Zarząd spółki po długo trwających rozmowach zdecydował się na otworzenie nowego oddziału specjalizującego się w luksusowych szampanach. Jako osobę odpowiedzialną za oddział wyznaczono Lawrence Bonneville, który jednocześnie stał się współprezesem spółki. 

Spoiler

Zakup pola

Spoiler

image.png

Lawrence Bonneville mówi: Dzięki, trzymaj się.
* Lawrence Bonneville uścisnął jego dłoń, uśmiechnał się krótko.
 
Theodore Criwlly mówi: Dobrego wieczoru.
* Theodore Criwlly uścisnął dłoń Stana, a później Lawrence.
Stan White mówi: Dzięki wielkie, miłego wieczoru *podał rękę Theodore, uścisnął cieple*.

Theodore Criwlly mówi: Niech Wam się dobrze tu pracuje...

* Theodore Criwlly przyjął gotówkę od Stan White, upakował po kieszeniach.

Stan White wręczył T.Criwlly odliczoną gotówkę, wraz z szampanem Madera Doux.

** Walizkę odłożył na miejsce, zabrał ze sobą szampana i zamknął bagażnik. (( Stan White ))

* Stan White wyjmuje z bagażnika Enusa walizkę z pieniędzmi, a z niej odliczoną kwotę stu osiemdziesięciu pięciu tysięcy.
Theodore Criwlly mówi: Dobrze...
Stan White mówi: Świetnie, podejdę tylko do samochodu po gotówkę i szampana, Lawrence podpisze umowę.
Theodore Criwlly mówi: No dobrze, niech będzie. Zgadzam się.
Lawrence Bonneville mówi: Drogiego, zrobiony na specjalne zamówienie. Plus-minus piętnaście tysięcy.
Theodore Criwlly mówi: Szampana...? A jakiego szampana? Drogiego?
Lawrence Bonneville mówi: Słuchaj, do zakupu mamy jeszcze budynek w mieście. Sto osiemdziesiąt pięć to dobra oferta... Yeah, do tego dorzucimy Ci jeszcze butelkę unikatowego szampana.
Theodore Criwlly mówi: Dobrze, co najwyżej mogę się zgodzić na sto dziewięćdziesiąt tysięcy. I ani centa mniej!
Stan White mówi: Utrzymuję wiele ludzi, staram się nie zbankrutować więc produkuję ile się da.
Stan White mówi: Będziemy tu sadzić winogrona i nie tylko, pod produkcję alkoholi.

Theodore Criwlly mówi: A Wam po co jest to pole...? Za takie drobne?

Stan White mówi: Sto osiemdziesiąt, będzie idealną ofertą.
Stan White mówi: Twoje 30 lat życia przepędziło cie w długi, po czasie przyjdzie tu deweloper który odkupi od ciebie te pola za drobne, bo nie będziesz miał innego wyboru.
Theodore Criwlly mówi: Sto pięćdziesiąt?! Za 30 lat mojego życia? W życiu!
Lawrence Bonneville mówi: Hm... W połowie - sto pięćdziesiąt, huh?
 
Theodore Criwlly mówi: Dwieście tysięcy to będzie uczciwa i rozsądna oferta.
Stan White mówi: Popada Pan w coraz większe długi, chcemy Panu naprawdę pomóc. Jaka jest pańska oferta?
Theodore Criwlly mówi: Przecież to jest o wiele więcej warte!
 
Stan White mówi: Sto tysięcy, od ręki.
* Theodore Criwlly podrapał się po wielkim brzuchu, patrzy na nich.
Theodore Criwlly mówi: Sporą, czyli jaką...?
Lawrence Bonneville mówi: Na pewno chcesz je sprzedać. Jesteśmy w stanie zaoferować sporą sumę pieniędzy.
Theodore Criwlly mówi: To pole to całe moje życie. Nie wiem czy chcę je sprzedawać i czy zaoferujecie cenę, która mnie usatysfakcjonuje.
Lawrence Bonneville mówi: Um.. Słyszeliśmy, że macie problemy finansowe, right? Chcielibyśmy Was odciążyć i zakupić od Was pole.
Theodore Criwlly mówi: Możliwe, że mi się śniliście... czego tutaj potrzebujecie?
Lawrence Bonneville mówi: Hey! Dzień dobry. Jak to znowu?
Theodore Criwlly mówi: A Wy znowu tutaj.

Zakup budynku

Spoiler

image.png

 

 

 

Lawrence Bonneville mówi: Dzięki wielkie.
John Crasny mówi: Również dziękuję.
* John Crasny uścisnął dłoń Stana, a później Lawrence.
* Lawrence Bonneville uścisnął dłoń J.Crasny.
Stan White mówi: W takim razie dziękuję za spotkanie *uścisnął dłoń mężczyzny*.
John Crasny mówi: Nie, przekazanie będzie tutaj na miejscu, rzecz jasna.
Stan White mówi: Też mailem? *zaśmiał się*.
Lawrence Bonneville mówi: Jasne.
John Crasny mówi: Po jej podpisaniu otrzymają Panowie klucze.
John Crasny mówi: Świetnie, w takim razie przygotuję dla Panów umowę i prześlę ją mailem, w porządku?
.ramionam2
Stan White mówi: Okej, niech będzie.

** Po dłuższych zamysłach Stan odpowiedział;. (( Stan White ))

 
John Crasny mówi: Dziewięćdziesiąt to uczciwa oferta.
Stan White mówi: Trochę czasu trzeba tutaj poświęcić, jakże i pieniędzy... Proponuję osiemdziesiąt tysięcy.
Lawrence Bonneville mówi: Yeah, powiedzmy.
John Crasny mówi: Nie jest źle.
Lawrence Bonneville mówi: Pracy trochę będzie... Ale jako tako się trzyma.
John Crasny mówi: Naturalnie kilka rzeczy trzeba dopracować, ale poza tym nic szczególnego.
Lawrence Bonneville mówi: O matko.
.siad
John Crasny mówi: Tak, proszę bardzo.

Lawrence Bonneville mówi: No dobra, dobra. A możemy zobaczyć wnętrze? Ocenimy te /drobne prace remontowe/.

John Crasny mówi: Tak, proponuję sto tysięcy dolarów za cały kompleks.
Stan White mówi: Nie mam co narzekać, została tylko kwestia ceny...
Lawrence Bonneville mówi: To co Stan? Ja jestem zdecydowany.
John Crasny mówi: Dokładnie, tak jak mówiłem - to budynek z lat 90-tych, więc naprawdę trzyma się rewelacyjnie.
Stan White mówi: Elewancja w paru miejscach do lekkiego odświeżenia, stan ogólny faktycznie dobry.
John Crasny mówi: Proszę śmiało obejrzeć fasadę - wygląda naprawdę dobrze, jak na budynek wybudowany w latach 90.
John Crasny mówi: Cieszę się, że Panowie dotarli. Tak jak rozmawialiśmy telefonicznie - ten oto magazyn jest dostępny od ręki do kupna.
Stan White mówi: Witam *uścisnął dłoń mężczyzny*.
* John Crasny wyciągnął dłoń do mężczyzn kolejno.
Lawrence Bonneville mówi: Dzień dobry, dzień dobry!
John Crasny mówi: Dobry wieczór, witam szanownych Panów.

 

Współpraca z Paulo Rodriguez  

Prezes dotrzymał obietnicy! Po wygranej Paulo, M&F stworzyło dla niego unikalny alkohol - Wiśniówkę!

Spoiler

 

image.thumb.png.7f5a1c982b9893193f9220ba2559ea90.png

 

Paulo Rodrigues mówi: Trzymaj się i dzięki!
Paulo Rodrigues mówi: Tak będzie...
** Odwzajemnił gest. (( Paulo Rodrigues ))
Stan White mówi: Wszystko. Dzięki wielkie i życzę dalszych sukcesów *uśmiechnął się, wstał z fotela i wystawił rękę w strone faceta*.
Paulo Rodrigues mówi: No! To chyba wszystko, co?

Paulo Rodrigues mówi: O! Świetnie... Udostępnie wasz wpis i na dniach wrzuce może jakieś zdjęcie to was oznacze.

Stan White mówi: Dzisiaj, najpewniej za parę godzin.
Paulo Rodrigues mówi: Kiedy planujecie to wypuścić?
* Paulo Rodrigues przesunął jedną z umów w jego kierunku, natomiast drugą zostawił sobie.
* Paulo Rodrigues podpisał w wyznaczonym miejscu swoimi danymi.
/do Opis przebiegu współpracy jak i alkoholu. Poniżej widnieje miejsce do podpisu dla Stana i Paulo
** Opis przebiegu współpracy jak i alkoholu. Poniżej widnieje miejsce do podpisu dla Stana i Paulo. (( Stan White ))
Stan White mówi: Brigade combat team, w Iraku.
** Co może zauważyć? (( Paulo Rodrigues ))
Paulo Rodrigues mówi: Służba? Służyłeś gdzieś? *spojrzał na umowe, zaczynając ją czytać przed podpisem*.
Stan White mówi: Pracowałem nad tą wiśniówką przez parę lat, głównie przed zakupem spółki. Niestety służba pokszyżowała moje plany *sięgnął po oddzielny segregator z regału, wyjął z niego umowę którą podsunął facetowi*.
* Paulo Rodrigues powędrował prawą dłonią po długopis, który objął w oczekiwaniu na podanie umowy.
Paulo Rodrigues mówi: Mam nadzieję, że będą smakowały tak jak wasze poprzednie produkcje, więc zaufam wam co do smaku, ha-ha! Gdzie ta umowa?
* Paulo Rodrigues sięgnął po butelkę, przyjrzał się etykiecie, a finalnie odłożył ją na biurku.
Stan White mówi: Mamy gotowych już parę skrzynek, brakuje mi tylko twojego podpisu na umowie.
/me sięgnął pod biurko, postawił na biurko wiśniówkę dodając;
* Stan White sięgnął pod biurko, postawił na biurko wiśniówkę dodając;.
Paulo Rodrigues mówi: Też mam mało czasu, nie gniewam się i przykro mi...
Stan White mówi: Właściwie to wszystko mamy gotowe - jeszcze raz przepraszam cie za taki odstęp czasowy, miałem ostatnio natłok w grafiku.. Dopiero wróciłem z pogrzebu brata..
Paulo Rodrigues mówi: Dawno temu złapaliśmy kontakt, a dziś dopiero się spotkaliśmy, więc zapewne macie jakiś zamysł, co?
Stan White mówi: Tylko whiskey, szampany i inne alkohole produkujemy w innym budynku.
Paulo Rodrigues mówi: Przytulnie... Tam jest cała produkcja?
.siadf17
Paulo Rodrigues mówi: Jasne.
Stan White mówi: Zapraszam do środka.
Stan White mówi: Zgadza się, Stan White *uścisnął jego dłoń*.
Paulo Rodrigues mówi: Cześć... Z tobą się ugadywałem? *rozejrzał się po okolicy, wystawiając w jego kierunku dłoń*.

 

Współpraca z Chase Love 

Destylarnia nawiązała współpracę z popularnym raperem Chase Love w celu promowania swoich nowych szampanów wśród jego fanów i obserwujących. 

Spoiler

IMG_0332.png

Rozmowa z Blake Rawlings - menedżer Chase Love

Lawrence Bonneville mówi: Również dziękujemy. Trzymajcie się i miłego wieczoru.
Blake Rawlings mówi: Jesteśmy w kontakcie.
Stan White mówi: Dzięki wielkie, do usłyszenia *uścisnął mocniej dłoń faceta*.
* Lawrence Bonneville uścisnał jego dłoń.
* Blake Rawlings wyciągnał dłoń do obu mężczyzn.
* Blake Rawlings podniósł sie z fotela poprawiając ciuchy.
 
Stan White mówi: Niestety wszystko skupia się teraz na gastronomiach albo warsztach..
Blake Rawlings mówi: Dobra.. to skoro już wszystko omówiliśmy, to dzięki za spotkanie. Czekamy z Chasem na umowe od was.
Lawrence Bonneville mówi: Zgadza się.
Blake Rawlings mówi: Potrafie go zrozumieć.. znaleźć pracownikow, nie mówiąc już o kompetentnych w tym mieście to cudl.
 
Lawrence Bonneville mówi: Fostera załamał brak czasu na samodzielne zajmowanie się spółką i brak pracowników. Odkupiliśmy spółkę... jakieś pięć miesięcy temu?.. Coś koło tego.
Coco Choate mówi: Mam jedno pytanie. Co stało się z Fosterem?
Blake Rawlings mówi: Prześle smsem.
Lawrence Bonneville mówi: Pewnie. Umowę prześlemy mailowo. Możesz nam podać od razu numer konta.
Blake Rawlings mówi: Świetnie, to skoro taka stawka wam odpowiada. To przekaże to Chase'owi, czekamy na umowe od was i możemy zacząć dzialać.
Lawrence Bonneville mówi: Mhm, jasne *przytaknął głową*.
Blake Rawlings mówi: Myśle, że ze względu na póki co ubogi plan promocyjny opierający sie głównie na reklamie medialnej, będzie to koszt piećdziesięciu tysięcy.
* Blake Rawlings poprawił okulary, uśmiechnął sie kącikami ust mierząc męczyzn wzrokiem.
Blake Rawlings mówi: Tak będzie.. dobrze, przejdzmy do tego co pewnie najbardzej was interesuje, czyli ile będzie was kosztować reklamowanie waszego produktu przez Chase.
Lawrence Bonneville mówi: Nie, na chwilę obecną nie. Liczę, że zostaniemy w kontakcie w celu dogadania jeszcze jakichś szczegółów lub następnych kroków.
Blake Rawlings mówi: Macie jeszcze jakieś oczekiwania względem Chase'a?
Blake Rawlings mówi: Chase weźmie udział w kampani dodatkowo zareklamuje wasz produkt i waszą marke na jego socialach.
Blake Rawlings mówi: Okey, wygląda to dobrze. Chociaż wolałbym abyście mieli lepiej dopracowany plan promocyjny skoro mój podopieczny ma brać w tym udział, ale to najwyżej wyklaruje sie w trakcie.
Lawrence Bonneville mówi: Jasne, rozumiemy.
Blake Rawlings mówi: Zrozumiałe. Po prostu chce sie upewnić, wiecie Chase ma grono ponad milliona obserwujących go fanów. Jeżeli zacznie reklamować wasz produkt, musimy wiedzieć co im odpowiedziec jak będą pytać gdzie to dostac.
* Blake Rawlings przytaknął głową.
Lawrence Bonneville mówi: Rozprowadzamy do innych. Własny pub oraz sklepy stacjonarne są w planach, ale musimy najpierw skończyć jedno, potem zaczniemy drugie.
Blake Rawlings mówi: Dobrze słyszeć, alkohole najlepiej skupuje sie stacjonarnie. Macie jakiś swój lokal czy raczej rozprowadzacie to do innych lokali sprzedażowych?
Stan White mówi: Najbardziej skupiamy się na sprzedaży w lokalach, ale wiadomo, okazjonalnie znajdzie sie osoba prywatna która zakupi produkt online.
Blake Rawlings mówi: Rozumiem.. *przytaknął krótko, pogładził sie palcami po zaroście na bródce* .. jak wygląda u was dystrybucja towaru? Można go kupić stacjonarnie w lokalach czy prowadzicie tylko sprzedaż internetową?
Lawrence Bonneville mówi: Na chwilę obecną nie. Zależy nam na pierwszej, fundamentalnej reklamie żeby po prostu ruszyć.
Blake Rawlings mówi: Planujecie coś jeszcze?
Lawrence Bonneville mówi: Tak, zgadza się.
* Otrzymano SMS. (( Coco Choate ))
** Coco Choate wysyła SMS.
Blake Rawlings mówi: Okey brzmi dobrze, jak rozumiem wy organizujecie sesje zdjęciową i pokrywacie wszelkie koszty.
Lawrence Bonneville mówi: Uroczyste przyjęcie, oni sami byliby elegancko ubrani. Do zdjęcia dorzucimy naszą oprawę graficzną i umieścimy na billboardach w mieście oraz na naszych social mediach.
* Otrzymano SMS. (( Coco Choate ))
** Coco Choate wysyła SMS.
Lawrence Bonneville mówi: Wypuszczamy nową linię szampanów. Wytrawne, półwytrawne, półsłodkie i słodkie... Zamysł na kampanię na razie wygląda następująco - na początek potrzebujemy zdjęcie podopiecznego z partnerką, trzymających nasz produkt. Cała sceneria ma wyglądać na..
* Blake Rawlings sciągnał okulary korekcyjne z nosa, przetarł szkło rekawem bluzy słuchając przy tym L.Bonneville.
Blake Rawlings mówi: Okey, możesz mi opowiedzieć więcej o tym produkcie i jaki macie zamysł na kampanie reklamową?
Lawrence Bonneville mówi: Yeah, dokładnie.
Blake Rawlings mówi: Wypuszczacie nowy produkt i chcecie, żeby mój podopieczny był twarzą kampani promującej go, dobrze rozumiem?
Blake Rawlings mówi: Okey, mamy piątek wieczór i pewnie żadne z nas woli spędzić ten czas inaczej niż w biurze, więc pozwole sobie przejść odrazu do konkretów.
.siadf17
Blake Rawlings mówi: Śmiało, rozgośccie sie.
Blake Rawlings mówi: Zapraszam na góre do biura, tam porozmawiamy.
Stan White mówi: Stan White, także pierwotny właściciel M&F.
Coco Choate mówi: Coco Choate.
Blake Rawlings mówi: Nic sie nie stało.. Blake Rawlings CEO 101 Records i manager Chase'a.
Lawrence Bonneville mówi: Lawrence Bonneville *wystawił kolejno do nich dłoń* Współwłaściciel McGuire and Foster Limited Company.
* Coco Choate stanęła zaraz za B. Rawlings.
Lawrence Bonneville mówi: Hey, wybaczcie nam lekkie opóźnienie. Departament nas zatrzymał.
* Blake Rawlings obejrzał sie na podchodzących mężczyzn.

 

 

 

Marketing 

Aktywna obecność firmy w mediach społecznościowych oraz wykupienie billboardów reklamowych na terenie Los Santos również odegrała ważną rolę w zwiększeniu rozpoznawalności marki i dotarciu do nowych klientów.  

Spoiler

image.thumb.png.a11b0b578aa75a2f9f97a53f7735a92d.png

image.thumb.png.6eb9a70fb9981e67073f195458d9a4b0.png

image.png.0953cd3220dd286365beebc323bec4d7.png

 

 

Kolejne współprace z lokalami 

Współprace z innymi firmami, takimi jak Another Level - Melody Pub, Onyx Night Club oraz Hakael, przyczyniły się do zwiększenia zasięgu działania i zdobycia większej liczby klientów. 

Spoiler

Another Level - Melody Pub

Spoiler
Esmeralda Delatorre mówi: Wzajmnie!
Stan White mówi: Miłego wieczoru wam życze *uśmiechnął się*.
Esmeralda Delatorre mówi: Super no to jesteśmy umówieni.
Stan White mówi: Jasne, nie ma problemu.
Esmeralda Delatorre mówi: Wyślij mi prosze sms bym wiedziała gdzie się jutro odzywać.
Stan White mówi: Tak, zgadza się.
/me podał kobiecie karton, dodając;
* Stan White podał kobiecie karton, dodając;.
Esmeralda Delatorre mówi: Super, dalej już sobie poradze. Numer jak pamiętam zostawiałam chyba tylko ja - tak?
Esmeralda Delatorre mówi: Tu na brzegu wystarczy o *otworzyła drzwi przed mężczyzna*.
Stan White mówi: Jasne, pomogę jeszcze wnieść ten karton *złapał za niego, zamknął bagażnik guzikiem*.
Esmeralda Delatorre mówi: Skoro i tak właściwie potrzebujemy czasu do namysłu. Przyjme oczywiście próbki - tym razem dotarły bezpieczne *zaśmiała się* przegadam to z współwłaścicielka i odezwę się najpóźniej jutro wiczorem.
 
Stan White mówi: Akurat na styk *przeliczył butelki, zaśmiał się*.
** W środku można ujrzeć karton, z sześcioma butelkami alkoholi. (( Stan White ))

Esmeralda Delatorre mówi: Aż takie troche *podśmiała się* noo gdyby wszyscy mieli tak parkować.

 
Stan White mówi: To odrazu podjedziemy na wasz parking, będzie prościej.
Esmeralda Delatorre mówi: Na przyszłość będzie łatwiej o!
Esmeralda Delatorre mówi: Dużo osób ma z tym problem - trzeba się przyzwyczaić haha.
Stan White mówi: Oh, nie wiedziałem że to wasz parking - zaparkowałem trochę dalej *zaśmiał się*.
 
Esmeralda Delatorre mówi: Pomoge, skocze z panem.
Stan White mówi: Raczej coś się znajdzie, podejdę szybko do samochodu po te butelki, okej?
Esmeralda Delatorre mówi: Wystarczyło by tak szczerze po butelce na zapoznanie się z czym mamy doczynienia. Z tym że potrzebowalibyśmy wtedy troche czasu na zastanowienie sie.
Stan White mówi: Pewnie mam kilka butelek z samochodzie, chyba że wolicie większą ilość?
Esmeralda Delatorre mówi: Nie fajnie, cieżki przypadek. Ale co można zrobić, nie wszystko da się przewidzieć.
Stan White mówi: Już miałem taki przypadek z nim, tłumaczył się że napadli na niego i okradli z alkoholu..
Stan White mówi: Czyli pewnie znowu mnie oszukał, eh..
 
Esmeralda Delatorre mówi: Nic mi na ten temat nie wiadomo - ani do mnie jak i żony nie dotarła taka informacja. *zmarszczyła brwi wyraźnie zaskoczona*.
Stan White mówi: Tak, rozmawialiśmy. A przypadkiem próbki nie przyjechały już wcześniej..? Wysłałem do was pracownika z paroma skrzynkami dwa dni temu..
Esmeralda Delatorre mówi: Wybacz, nie mam pamięci do twarzy - rozmawialiśmy już czy...?
Esmeralda Delatorre mówi: Udało się zorganizować próbki rozumiem?

Hakael

Spoiler

image.png

* Stan White uścisnął dłoń kobiety uśmiechając sie przy tym.
Fehu Skarsgard mówi: Miło mi było poznać i spokojnej nocy życzę.
 
* Fehu Skarsgard uśmiechnęła się, wstała spokojnie i wystawiła do niego dłoń.
Stan White mówi: Dzięki za spotkanie, życzę miłej nocy.

Fehu Skarsgard mówi: Wiem wszystko czego potrzebowałam.

Fehu Skarsgard mówi: W takim razie cóż, z mojej strony to byłoby wszystko. Dziękuję Ci za udzielenie tych informacji.
Jayden Horn mówi: No Elvis, tak sie przedstawiałeś.
* Fehu Skarsgard uśmiechnęła się pogodnie.
 
Fehu Skarsgard mówi: Jasne. Dogadamy wszystko między soba i dam od razu znać.
 
Stan White mówi: Tak, nie ma problemu. Jeżeli będziecie potrzebowali próbek, to śmiało mówcie.
 
Fehu Skarsgard mówi: Informację o naszej decyzji mogę Ci przesłać jutro SMS? Czy preferujesz jakąś inną formę kontaktu?
Fehu Skarsgard mówi: Więc okey... taki asortyment, ceny 150-180.. wszystko wiadomo.
 
Fehu Skarsgard mówi: Jasne. No już jak działają, to będziemy mieć dostawy wszystkiego za jednym zamachem, więc patrzę pod względem wygody pracowników też.
 
Stan White mówi: Możecie wybrać sami, dla własnej wygody.
Fehu Skarsgard mówi: Wspólpracujemy z Los Santos Truck Lines.
Fehu Skarsgard mówi: Jak wygląda kwestia dostaw? Dostarczacie swoim dostawcą, czy możemy śmiało działać naszą firmą logistyczna?
Jayden Horn mówi: Cool.. Ja troche surfuje na lato planuje złapać tutaj fale...
Fehu Skarsgard mówi: Będę musiała przegadać na pewno temat z moim wspólnikiem. Zwłaszcza co do wyboru oferty i zestawienia.
Fehu Skarsgard mówi: Rozumiem, rozumiem. Cena sensowna jak na takie produkty, zwłaszcza wyrobu lokalnego.
 
* Fehu Skarsgard pokiwała głową ze zrozumieniem.
 
Stan White mówi: Jeżeli chodzi o ceny hurtowe, to w granicach 150-180 dolarów.
Fehu Skarsgard mówi: Irish Honey? Brzmi ciekawie. I jak wygląda to wszystko cenowo?
 
Stan White mówi: Wszelkie alkohole w naszej ofercie są własnej produkcji, wszystko na terenie Los Santos. Aktualnie posiadamy pięć rodzajów whiskey; Amerykańską, Szkocką, Irlandzką, Bourbon oraz Irish Honey.
 
Fehu Skarsgard mówi: Lubię wiedzieć co jest oferowane klientom.
 

Fehu Skarsgard mówi: Cudownie... rozumiem, że macie amerykańską, szkocką i irlandzką whiskey? Wyrób Wasz, czy sprowadzacie?

Stan White mówi: Tak, jak najbardziej. Nasze alkohole są bardzo popularne w Los Santos i nie tylko, staramy się wspierać lokalne biznesy wprowadzając nasze trunku do ich menu, obie strony zawsze będą zadowolone.
 
Fehu Skarsgard mówi: Przeglądałam sieć i znalazłam Waszą ofertę. Nie ukrywam, na mieście nie zawsze idzie dostać dobrą whisky, więc pytanie, czy jesteście zainteresowani dostawami takowej dla nas?
 
Fehu Skarsgard mówi: No to wręcz idealnie! Więc by nie zajmować czasu, przejdę do sedna. Jesteśmy świeżym barem na mapie... w każdym razie ta "odsłona" Hakael. Chcemy zrobić lepiej to, co kiedyś już było.
* Fehu Skarsgard zaśmiała się lekko.
Stan White mówi: Akurat mam przerwe między spotkaniami, ciągle coś *zaśmiał się*.
 
Fehu Skarsgard mówi: Dziękuję za tak szybki odzew w sumię. Już myślałam, że spotkanie najszybciej będzie możliwe jutro.

Stan White mówi: Jasne.

 
Fehu Skarsgard mówi do Stan White: O hej! Tak, ze mną. To co, zapraszam do stolika i pogadamy, nie?
 
Fehu Skarsgard mówi: Od urodzenia, jednak sporo czasu przebywałam w Norwegii. Matka chciała, bym zobaczyła kraj pochodzenia ojca.
Stan White mówi do Fehu Skarsgard: Cześć, Stan White - zapewne z tobą umawiałem się na spotkanie?

Onyx Nightclub

Spoiler

image.png

Daisy Delaney mówi: Pewnie, do zobaczenia! *Podniosła się z miejsca, uścisnęła delikatnie jego dłoń.*.
Stan White mówi: Okej, w takim razie to wszystko. Dzięki za twój czas i do zobaczenia *wstał z kanapy, wystawił dłoń w kierunku kobiety*.

* Stan White wyjął telefon z kieszeni, zapisał podyktowany mu numer.

 
Sarah Becker mówi: Mogę zapytać ile to jeszcze potrwa, jeśli chcecie oczywiście.
Daisy Delaney mówi: Uhm, dzisiaj raczej będę do dwudziestej pierwszej. A mój numer.. *Przedyktowałą mu swój numer z pamięci, uśmiechnęła sie do niego.*.
* Sarah Becker posyła im uśmiech.
Sarah Becker mówi: Cały czas jest, ale na górze. Ma jakąś rozmowę.
Stan White mówi: Okay, będę potrzebował twojego kontaktu i czasu do kiedy jesteście otwarci, zrealizowałbym dostawę nawet dziś.
Daisy Delaney mówi: Tak jest.
Stan White mówi: Jasne, rozumiem. W takim razie po skrzynce z każdego rodzaju whiskey, tak?
Daisy Delaney mówi: Na szampany sobie na razie nie mogę pozwolić. Zostaniemy przy whiskey.

* Daisy Delaney mlasknęła ustami, pokiwała głową na boki.

Stan White mówi: Tutaj cena jest znacznie wyższa, hurtowo wynosi ona tysiąc dolarów. Tak jak mówiłem, są to dość luksusowe szampany.
(( Daisy Delaney (181): Znak zapytania, wiadomo. ))
Daisy Delaney mówi: Okay, w jakich kosztach/.
Stan White mówi: Natomiast jeżeli chodzi o szampana, posiadamy na tą chwilę pięć rodzaji; extra brut, brut, demi-sec, demi-doux oraz doux.
Daisy Delaney mówi: Noo.. dobrze. Wzięłabym z początku po skrzynce, by klienci po prostu tego spróbowali. Jeżeli faktycznie im posmakuje, złożę u was większe zamówienie, a być może podpiszemy jakiś.. kontrakt.
Daisy Delaney mówi: Nie trzeba, Saro.
Sarah Becker mówi: Zamknąć was?
Stan White mówi: Whiskey mamy cztery rodzaje, Szkocka, Irlandzka, Amerykańska, Bourbon i Irish Honey. Koszt hurtowy butelki powiewa w granicach 150-180 dolarów.
 
* Stan White usiadł powolnym ruchem na kanapie, wyciszył szybko telefon.
Daisy Delaney mówi: No więc, przejdźmy do konkretów. Jaki rodzaj jest tego whiskey i szampanów - i co najważniejsze, ile mnie to będzie kosztować?
Daisy Delaney mówi: W porządku. *Usiadła na kanapie, zarzuciła nogę na nogę. Skupiła wzrok na Stanie i się uśmiechnęła. Dotknęła swojego nosa, jakby chciała poprawić na nim okulary. Przeklnęła cicho pod nosem.*.
Stan White mówi: Nie, dziękuje.
Daisy Delaney mówi: Usiądź sobie. Napijesz sie czegoś?
Daisy Delaney mówi: Zapraszam.
.stopani
Stan White mówi: Jasne.
Daisy Delaney mówi: W porządku. Przejdziemy do biura?
Stan White mówi: Tak, tylko whiskey i szampany. Na tą chwile nie produkujemy piw.
* Daisy Delaney pokiwała głową na boki, westchnęła.
Sarah Becker mówi: Praca goni, lecę się przebrać.
Daisy Delaney mówi: Cześc Sarah, co ty tu robisz? Przecież ledwo chodzisz.
Sarah Becker mówi: Bry.
Daisy Delaney mówi: Więc.. masz na myśli same whiskey i szampany, tak? Wiesz, piwa nie przejdą. Głównym inwestorem tego klubu jest Stronzo.
Stan White mówi: Oczywiście *uśmiechnął się*.
Daisy Delaney mówi: W porządku. Masz na my.. możemy przejść na ty, tak? Nie lubie zbytnio 'Panować'.
.ramionam2
Stan White mówi: Świetnie. Jestem właścicielem lokalnej destylarnii M&F i chciałbym wam zaproponować wprowadzenie moich alkoholi wprost do waszego menu. Specjalizujemy się w produkcji jednych z najlepszych whiskey, a od niedawna luksusowych szampanów.
Daisy Delaney mówi: Ja jestem właścicielką, cześć.
Stan White mówi: Cześć, Stan White. Szukam właściciela lub kogoś, z kim mogę porozmawiać na temat współpracy.

 

Edytowane przez Limey
Uzupełnienie wyceny o logi, zdjęcia i SS z gry

gif2.gif.2164ebad06edf0a30511550ff45ed18b.gif

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowanie okresu działalności spółki 

  

Punkty zrealizowane: 

1. Utworzenie nowego oddziału - M&F Champagne 

2. Zawarcie współpracy z Paulo Rodriguez - wiśniówka 

3. Zawarcie współpracy z Chase Love - promocja szampanów  

4. Zawarcie współpracy z Another Level – Melody Pub 

5. Zawarcie współpracy z Onyx Night Club 

6. Zawarcie współpracy z Hakael 

7. Promocja nowych produktów na Lifeinvader 

8. Promocja nowych produktów - wykupienie billboardów 

9.Ruchy wewnątrz spółki: 

- rozmowy zarządu dot. Założenia nowego oddziału 

- wyznaczenie osoby odpowiedzialnej za nowy oddział - Lawrence Bonneville  

- spotkania pracownicze 

- szkolenia pracownicze 

  

Punkty niezrealizowane/przesunięte: 

1. Otwarcie sklepu stacjonarnego – brak czasu, odłożenie na next wycene 

  

Wydatki z okresu działalności spółki: 

1. Produkcja alkoholi - $45.000 

2. Zakup budynku i pola – $275.000 

3. Dokupienie obiektów - $80.000 

4. Współpraca z Chase Love - $50.000 

5. Wykupienie billboardów 2x 7 dni - $28.000 

 

Łącznie: 

$478.000 

Spoiler

image.png.6ee16422deb6e3206d3ce9ebdc1eba17.png

image.png.9c827f9c7ee872c42d37c5b752a29e96.png

image.png

image.png.c9f6c7981ad8b9dd27cc641fc42f1aa9.png

 

 

Edytowane przez Limey
Uzupełnienie SS opłat
Mafio lubi to

gif2.gif.2164ebad06edf0a30511550ff45ed18b.gif

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • McGuire & Foster Limited Company (Staż długi; kapitał $1,000,000; wydatki $478.000)

 

**Spółka może liczyć na wygenerowanie $205.000 tygodniowo przez następne cztery tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

 

Logo-kon3.png.729d5a455c37b26bdc7e1ff60631f0cc.png

 

Destylarnia whisky McGuire and Foster, w ciągu ostatnich miesięcy była niezwykle aktywna i osiągnęła wiele ważnych kamieni milowych. W związku z zakupem biurowca, pojawiły się plotki na temat otwarcia luksusowej restauracji w tym miejscu. Ta informacja wzbudziła zainteresowanie i ciekawość wśród fanów destylarni M&F oraz lokalnej społeczności.

 

 

 

 

 

 

 

Zakup biurowca za 1 milion dolarów:

M&F zdecydowała się zainwestować w nowy biurowiec, który posłużył jako siedziba firmy. Ten krok umożliwił im stworzenie nowoczesnego i profesjonalnego biura, które jest odpowiednie dla rosnącej organizacji.

Spoiler

Little Seoul agency building, Los Santos. by VicenzoVegas21 on DeviantArt

 

Współpraca z raperem Chase Love i Ayla Love:

Destylarnia M&F nawiązała współpracę z znanym raperem Chase Love oraz jego siostrą Ayla Love. Ta synergia przyniosła interesujące efekty, między innymi promowanie marki M&F w muzycznym środowisku oraz organizację wyjątkowych wydarzeń, na których whisky destylowana przez M&F była głównym trunkiem.

Spoiler

image.thumb.png.4d06e963dbcc7b32b51dad42d2dc0fc1.pngimage.png.df253ef60ced0de6ab6cbd0e616af299.png

Współpraca z Mob Prince i nowe produkty:

M&F podjęła współpracę z Mob Prince, co oznacza, że są w trakcie przygotowań do wypuszczenia nowych produktów na rynek. Ta strategiczna współpraca otwiera destylarni M&F nowe możliwości rozwoju i zwiększa ich obecność na rynku alkoholowym.

Spoiler

Rozmowa z Nannie Larocque - menago Prince'a (druga rozmowa, na pierwszej duzo sie nie dzialo)

image.png.564d540bef0b0154ad0c6ff527bd7081.png

Nannie Larocque mówi: Dobrze.
Stan White mówi: Dzięki wielkie za spotkanie, jak coś to będę się odzywał.
/me wstał szybko z fotela, wystawił rękę w stronę kobiety
* Stan White wstał szybko z fotela, wystawił rękę w stronę kobiety.
* Nannie Larocque wstała, poprawiła się.
Nannie Larocque mówi: Yeah, no to by było na tyle. Wszystko wydaje mi się.
Stan White mówi: Jasne, nie ma problemu. Narazie nie mam pytań, w razie czego będę pisał.
Nannie Larocque mówi: [...] .. rachunek zostanie wysłany do Państwa, z racji iż pokrywacie wszelakie koszta.
Nannie Larocque mówi: Zajmiemy się tym razem aby było fair. W takim razie.. przygotuje umowę wstepną i na dniach wyślę do Was na e-mail, równoczesnie odezwę się do firmy z którą współpracuje aby zajęła się projektami graficznymi. Po ich zatwierdzeniu przez NAS, rachune..
Stan White mówi: Okay.. Co do kosztów nie widzę problemu, jeżeli chodzi o wdrażanie do lokali to mogę zabrać się za to sam, w prawie wszystkich lokalach mam bliskie znajomości.
Nannie Larocque mówi: Dodatkowo po wypuszczeniu produktu na rynek musimy zając się jego wdrażaniem do różnorakich klubów i barów. Pomożemy wam w tym, nawet jestem w stanie oddelegować jedną osobę która dopnie wszystko.
Nannie Larocque mówi: Jeśli chodzi o promocje to to jest logiczne, że każdy z nas zajmie się nią na swoich kanałach, social-media i tym podobne.
Nannie Larocque mówi: [...] .. które sygnowane są jego ksywką bądź imieniem, a wy dostaniecie z tego większość, czyli sześćdziesiąt procent.
Nannie Larocque mówi: [...] .. bilbordami, plakatami oraz wszelakimi grafikami wykorzystywanymi w sieci. Jeśli chodzi o kwestie zysków, to Prince będzie chciał czterdzieści procent zysków ze sprzedaży wszelakich produktów..
Nannie Larocque mówi: No dobrze, teraz kolejna kwestia.. my zajmiemy się wszelakim marketingiem, od strony jego produkcji oraz rozpowszechnienia. Wasza spółka w stu procentach pokrywa koszty osób które będą pracowały nad..
* Nannie Larocque pomasowała swoje uda, przyjrzała się mu.
Nannie Larocque mówi: Ughm.. no dobrze, ale jeszcze to przemyślę? Bo nie jestem co do tego przekonana, tak jak Ty..
Stan White mówi: Może i nie brzmi, ale większa dawka cynamonu spowoduje pożar w ustach konsumentów.
Nannie Larocque mówi: Musimy wymyśleć w takim razie smak który w pełni odzwierciedli OGIEŃ.
Nannie Larocque mówi: To nie brzmi jak mocniejsza wersja.
Stan White mówi: Mocniejsza wersja.. *pstryknął palcami* Whiskey z likierem cynamonowym, wykwintna nuta ostrości z nutami wanilii.
* Nannie Larocque spojrzała na faceta, poprawiła się w fotelu.
Nannie Larocque mówi: [...] .. trzecim smakiem by było.. PRINCE BOURBON FIRE, czyli.. mocniejsza wersja BLACK - tak uważam, ewentualnie z dodatkiem nuty czegoś ostrego.
Nannie Larocque mówi: Mimo obecnej sytuacji z Prince i jego powolnego dochodzenia do zdrowia, muszę dociągnąć ten temat, tak abyśmy wszyscy mieli go z głowy. Na ostatnim spotkaniu ustaliliśmy dwa smaki, mianowicie: BLACK - oryginalny, APPLE - jabłowy smak, oraz teraz..
Nannie Larocque mówi: Ugh, no dobrze..
Stan White mówi: Hej hej, siadaj.

Nannie Larocque mówi: Hej.

Rozmowy z nowymi lokalami:

Destylarnia M&F prowadziła rozmowy z nowymi lokalami w celu nawiązania współpracy. Poszukiwali oni nowych miejsc, w których ich produktymogłyby być dostępne i cieszyć się popularnością. Te rozmowy stanowiły ważny krok w ekspansji i dystrybucji marki M&F.

Spoiler

La Bocca Americana Ristorante
 

Spoiler

image.png.8e6aab24b660fcdfdced1ccda12076b0.png

tutaj gierka sie skonczyla, musialem isc ;/

Stan White mówi: W takim razię zaraz przyjdę.
Logan Dyer mówi: Irlandzką i z likrem miodowym.
Stan White mówi: Jasnę, wszystkie? Czy tylko irlandzką?
Logan Dyer mówi: Moglibysmy przejść do degustacji whiskey?
Logan Dyer mówi: A więc nie męczę już pytaniami o szampany.

Stan White mówi: Na tą chwilę nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie.

Stan White mówi: Tutaj przyznam się odrazu, żeby nie wyjść na głupca. Tematem szampanów zajmuje się mój wspólnik, który jest odpowiedzialny za oddział z szampanami. Niestety nie mógłbyć tutaj obecny, wypadło mu coś.
Logan Dyer mówi: Czy stosujecie metodę szampańską?
Logan Dyer mówi: Chodzi mi naturalnie o extra-sec.
Logan Dyer mówi: W jakiej temperaturze przechowujecie państwo beczki.
Logan Dyer mówi: Jednak mam jedno pytanie, które mnie nurtuje.
Logan Dyer mówi: Na wino musujące jeszcze przyjdzie czas.
Logan Dyer mówi: Na chwilę obecną skupmy się na whiskey.
Logan Dyer mówi: Jasne.
Saveria Sorrentino mówi: Dobra.. w takim razie przystańmy na razie na whisky. *zerknęła w stronę Logana* co do tego myślę, że załatwisz sprawę? Jesteś smakoszem i znawcą, będziesz wiedział lepiej.
Stan White mówi: Podstawowe szampany mieszczą się w okolicach tysiąca dolarów.
Stan White mówi: Co do szampanów mamy do wyboru extra brut, brut, demi-sec, demi-doux i doux. Posiadamy jeszcze dwa limitowane rodzaje, Brut Gold Pik i Blanc De Blanc Pik, ale ich ceny wynoszą dwadzieścia i pięćdziesiąt tysiecy.
Saveria Sorrentino mówi: Dokładnie. Tak jak rozmawialiśmy na pierwszym naszym spotkaniu.
Silvana Sorrentino mówi: Nie wiem jak resztę ale oprócz whisky interesował mnie jeszcze szampan.

Silvana Sorrentino mówi: Właśnie nikt nie chciał Ci przerwywać bo się akurat na tym znasz. *spojrzała na niego, zaśmiała się*.

Logan Dyer mówi: Z mojej strony to chyba na tylę. Liczę na degustację w późniejszym etapie rozmowy, aktualnie chciałbym przekazać głoś moim wspólnikom.
Logan Dyer mówi: Zależałby mi na zachowaniu smaku, dlatego wolałbym dogadać się co do zakupu w beczkach z których bezpośrednio będzie rozlewany alkohol do szklanek.
Stan White mówi: Sprzedajemy głównie w butelkach, ale możemy zgodzić się na sprzedaż beczek.
Logan Dyer mówi: I o to mi chodziło. Sprzedajecie ją w beczkach czy macie rozlewnię?
Stan White mówi: Whiskey irlandzka zapewnia bogaty, jabłkowo-karmelowy finish.
Stan White mówi: Szkocka. Powstaje z precyzyjnie dobranych odmian przenicy, leżakuje w beczkach klonu w których uprzednio leżakował francuski cydr.
Logan Dyer mówi: Nah. Chodzi mi pogłowie coś pszenicznego. Chciałbym odjeść od standardów amerykański w których gorzelnictwie używa się kukurydzy.
Stan White mówi: Brzmi jak bourbon, jego woń jak i smak można porównać do świeżo ściętego drewna.
Logan Dyer mówi: Interesuje mnie mocny i wyrazisty smak. Na przykład drewna ciemnego dębu. Znajdzie się coś?
Stan White mówi: [...] w latach osiemdziesiatych. Nasze trunki składaja się z wyselekcjonowanych zbóż, leżakują minimum trzy lata w beczkach wielu rodzaji, co przynosi piękny zapach jak i posmak.
Stan White mówi: Ah.. I zapomniałem jeszczę o Irish Honey - szkocka z dodatkiem likieru miodowego. Wszystkie nasze whiskey są stworzone na bazie starych receptur, znalezionych podczas wykupu tego miejsca. Była tu wcześniej destylarnia whiskey, niestety upadła [...].
Silvana Sorrentino mówi: Też o tym pomyślałam.
(( Saveria Sorrentino (171): Ja lece zw na 2 minutki. ))
Logan Dyer mówi: Zaciekawił mnie temat whiskey. Może Pan powiedzieć coś o tym więcej?
Stan White mówi: Ale jak wiadomo, szampany są o wiele droższe od whiskey.
Stan White mówi: W gamę alkoholi wchodzą cztery rodzaje whiskey: Irlandzka, Szkocka, Amerykańska i Bourbon, Gin, Wiśniówka stworzona we współpracy z bokserem Paulo Rodriguesem oraz szampany, których również jest wiele..
Stan White mówi: Tak jak mówiłem, nasza współpraca polegałaby na tym, że daje dam możliwość zakupu po cenie hurtowej mojego alkoholu, który możecie sprzedać po ile chcecie.
Stan White mówi: Okay.. Jesteśmy teraz w budynku w którym powstaje cały nasz alkohol, jedynie oprócz szampanów - do tego mamy inny budynek..
.ramionam2
Stan White mówi: Siadajcie siadajcie...
Stan White mówi: Cześć wam, zapraszam do środka.

* Silvana Sorrentino spojrzała na budynek.

Saveria Sorrentino mówi: Witam, jesteśmy.
Silvana Sorrentino mówi: O, cześć.
Saveria Sorrentino mówi: Została.
Logan Dyer mówi: Reszta została?
Logan Dyer mówi: Pewnie.
Saveria Sorrentino mówi: To co.. zobaczymy co tam mają ciekawego.

HOLLYGREEN Bar

Spoiler

nie mam ss niestety

 

 

Stan White mówi: Także dziękuję, miłego!

Milagros Cazares mówi: Dobra, to dla nas istotne. Dziekuje raz jeszcze.
Stan White mówi: Dzień, może do dwóch.
Milagros Cazares mówi: Dziękuje, spokojnego.. a właśnie moment. Ile zazwyczaj trzeba czekać na dostawe od złożenia zamówienia?
 
Stan White mówi: Jasne, będę czekał *upił resztkę trunku ze szklanki, podsunął ją w stronę Milagros* Dzięki wielkie i miłego wieczoru życzę!

Milagros Cazares mówi: Super *złapała za wizytówke, dopisała sobie na niej trunki jakie wymienił Stan* będziemy dzwonili z odpowiedzią, jak nie dzisiaj to jakoś jutro damy znać.

 
* Stan White sięgnął do wewnętrznej kieszeni marynarki po wizytownik, z niego wyjął jedną wizytówkę którą podsunął na ladzie w stronę kobiety.
Milagros Cazares mówi: Zróbmy tak, ja bym wzięła coś na spróbowanie ale jak wspomniałam nie będę decydowała sama. To lokal mojego partnera a ja szanuje jego osobe i niech sam podejmie decyzje. Przekaże oferte, moge prosić o numer kontaktowy?
Stan White mówi: Przy zakupie hurtowym, czyli conajmniej dwudziestu butelek cena jest o 50% niższa, od detalicznej. Wiadomo, przy jeszcze większym zamówieniu zawsze można pomyśleć o rabacie, czy gratisie.
Milagros Cazares mówi: Szampany to na pewno odpadną. A jak to wygląda cenowo? Czy przy zamawianiu większej ilości mamy jakieś zniżki od was bądź gratisy?
Stan White mówi: A w niedalekiej przyszłości nawet i szampany.
Stan White mówi: Produkujemy pięć rodzaji whiskey; Szkocką, Irlandzką, Amerykańską, Bourbon oraz Irish Honey - irlandzka z dodatkiem likieru miodowego. W naszej ofercie może Pani znaleźć też Gin, Wiśniówkę sygnowaną Paulo Rodriguesem...
* Telefon zaczyna dzwonić w kieszeni. (( Antonio Camino ))
Milagros Cazares mówi: Amm troche mnie zaskoczyłeś, przyznam że stawiamy głównie na whisky. Kazalam domówić sobie jakieś koniaki i rum bo brakuje mi go w ofercie.. ale nie jestem chyba jeszcze na tyle decyzyjna. Powiedz mi coś więcej o swojej ofercie jak możesz.
/biznesy
/id lanzone
Antonio Camino mówi (telefon): Hey hey, jesteś blisko baru?
** Antonio Camino wyciąga telefon i wybiera numer.
Stan White mówi: Tak by the way, nazywam się Stan White - jestem właścicielem destylarni whiskey M&F. Szukam przytulnych lokali, do których pasowałyby moje trunki. Wasz lokal wpada idealnie w te warunki, nie bylibyście może zainteresowani?


 

Wykupienie billboardów:

Aby zwiększyć widoczność marki, M&F zdecydowała się na wykupienie billboardów w strategicznych miejscach. Te duże, widoczne reklamy przyciągnęły uwagę przechodniów i pomogły zwiększyć świadomość o destylarni M&F oraz jej produktach.

Spoiler

billboardszampan2.pngszampanbillboard3.png

image.png.cea9e86d2a33147a8bad2212d694c99a.png

 

Aktywność na mediach społecznościowych:

M&F kontynuowała aktywność na mediach społecznościowych, regularnie publikując posty, zdjęcia i aktualizacje związane z ich produktem. Te działania miały na celu zaangażowanie społeczności online i utrzymanie bliskiego kontaktu z ich fanami.

Spoiler

image.png.73e56e11f1b618098a6aacfc280f5d4e.pngimage.png.c33fed9ce0d780e17287b8f37276d159.pngimage.png.988e4228285e5e2631d6edd20629a885.png

Uczestnictwo w Santos Business Expo:

M&F ogłosiło swoje uczestnictwo w prestiżowym wydarzeniu biznesowym, Santos Business Expo. Destylarnia będzie miała własne stanowisko, gdzie zaprezentuje swoje wyjątkowe alkohole, takie jak whisky, gin i szampany. Na stoisku będzie można zapoznać się zarówno z najnowszymi produktami, jak i z stałymi ofertami marki. Oprócz tego, zespół M&F udzieli informacji na temat procesu produkcji alkoholi, dzieląc się historią powstania samej spółki oraz oddając hołd tradycji i dziedzictwu, które przyczyniły się do sukcesu destylarni.

 

 

Edytowane przez Limey
SBE

gif2.gif.2164ebad06edf0a30511550ff45ed18b.gif

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowanie okresu działalności spółki:

 


Punkty zrealizowane:

1.Zakup nowego wieżowca

2.Dokończenie współpracy z Chase Love i Ayla Love - promocja szampanów

3.Zawarcie współpracy z Mob Prince - rozmowy i przygotowanie do produkcji nowych produktów

4.Zawarcie współpracy z HOLLYGREEN bar

5.Zawarcie współpracy z La Bocca Americana Ristorante

6. Aktywne media

-promocja szampanów i nowych produktów 

-ogloszenie uczestnictwa w SBE

7.Promocja szampanów - wykupienie billboardów

8.Ruchy wewnątrz spółki:

-spotkania pracownicze

-rekrutacja nowych osób

 


Punkty niezrealizowane/przesunięte:

1.Otwarcie sklepu stacjonarnego – brak czasu, będziemy ogarniać jak najszybciej

2.Otwarcie restauracji w wieżowcu - brak wolnych miejsc, czekamy

 

Wydatki z okresu działalności spółki:

1.Produkcja alkoholi - $45.000

2.Zakup wieżowca – $1.000.000

3.Wykupienie kolejnych billboardów 2x 7 dni - $20.300

4.Premie - $40.000

 

Łącznie - $1.105.300 

Spoiler

image.pngimage.pngimage.pngimage.png

 

Edytowane przez Limey
uzupełnienie o jeden ruch
mstrk lubi to

gif2.gif.2164ebad06edf0a30511550ff45ed18b.gif

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • McGuire & Foster Limited Company (Staż długi; kapitał $1,000,000)

**Zakup biurowca na kwotę miliona dolarów amerykańskich, tuż po kupnie pozostałych posiadłości i sfinansowaniu wakacji dla pracowników, staje się głównym obciążeniem rozwoju spółki w kolejnych tygodniach. Jednak mimo czasochłonnej przeprowadzki do nowej siedziby, spółka mogła odnotować wzrost sprzedaży ze względu na przeprowadzone akcje promocyjne. Współpraca z gwiazdami takimi jak Mob Prince czy Chase Love umocniła pozycję M&F na rynku San Andreas. Obserwujący, fani wraz z każdą godziną coraz bardziej przekonują się do nowych produktów, które określają mianem luksusowych ze względu na wygląd oraz smak szampanów. Współpraca z lokalnymi biznesami nie jest już dla nikogo niczym innowacyjnym, jednak stale oczekuje się dystrybucji alkoholi. Dzięki temu coraz większe grono zna bądź kojarzy markę. Z niecierpliwością wyczekuje się kolejnych propozycji dla smakoszy napojów wyskokowych, którzy już dziś deklarują swoją obecność na najbliższych targach Santos Business Expo.**

**Spółka może liczyć na wygenerowanie $150.000 tygodniowo przez następne cztery tygodnie.**

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Pracowity miesiąc za nami!image.png.a75c970a4f804504ad15a18906d0d998.png

Na ustach mieszkańców coraz częściej gości McGuire & Foster Company, świadomość ludzi rośnie wraz z oczekiwaniami... Plotki o powstaniu sklepu i restauracji w wieżowcu zostały już rozpuszczone, jednak ludzie będą musieli jeszcze trochę poczekać... jeszcze chwila! To jednak nie oznacza, że spółka zamyka się na klientów! W ostatnim czasie, właściciele spółki skupili się przede wszystkim na infrastrukturze! Zakup wieżowca wraz z jego remontem pochłonął masę czasu, ale wreszcie zaczął funkcjonować, a biura wypełniły się zarówno pracownikami, jak i interesantami!

 

 

 

 

 

Nowy produkt!
Długa praca zarządu i pracowników przyniosła efekty w formie nowego produktu - Sake! Konkretniej odmiany "honjōzō-shu", delikatnie pachnąca, łatwa do picia Sake podgrzana do 30-35 st. C to doskonały trunek na wiele okazji!

Spoiler

mediaimage.thumb.png.2a302c66c622550364df353b722c8293.png

Remont w wieżowcu!
M&F zakończyło pierwszy etap remontu wieżowca, w którego włożyli wiele czasu, pracy i pieniędzy.

 

Sponsoring Local Food Festival!
Spółka została sponsorem Local Food Festival, którego głównym celem było popularyzowanie regionalnych smaków i lokalnych artykułów spożywczych. Ale to nie wszystko! Festiwal jednocześnie zbierał fundusze na cele charytatywne, w tym roku wspierając świetlice żywieniowe, do czego przyczyniło się i M&F! Czyż to nie brzmi wspaniale?
 

Spoiler

 

 


Potrzebujący przede wszystkim!
Zarząd wraz z pracownikami znów zaangażowali się dla społeczeństwa Los Santos! Jednego z cieplejszych dni staneli oni przy siłowni Vespucci i rozdawali jedzenie, zimne i ciepłe picie dla potrzebująch oraz spragnionych.

 

Spoiler

image.png.f5c306232adb439d8ae6130b3370116e.pngZrzut_ekranu_4451.pngZrzut_ekranu_4476.png

 

Zabezpieczenia biurowca
Po ukończeniu remontu, przydały by się zabezpieczenia... Zarząd podjął odpowiednie działania rozpisując przetarg dla firm ochroniarskich i oczekuje na propozycje!

Spoiler

 

 

Im więcej rąk do pracy, tym lepiej!
Dlatego Stan White zdecydował się zatrudnić specjalistę, który będzie odpowiedzialny za projektowanie nowych produktów..

 

Spoiler

Zrzut_ekranu_5453.png


Zaopatrzenie prywatnej imprezy
Pewnego popołudnia właściciel dostał zaproszenie od Kenny'ego "Kelly" Whitfield'a na imprezę, a właściwie odsłuch swojego najnowszego projektu. Wraz z zaproszeniem dotarło do niego nowe zamówienie, właśnie na tą imprezę. Stan wraz ze swoimi pracownikami zrealizowali dostawę, tuż przed samą imprezą.

Spoiler

image.pngimage.pngimage.png

 

Nowe współprace
Właściciele podjęli się nowych współprac dot. wprowadzenia produktów do lokali z Lust Resort i Nadine Fox, która jest w trakcie tworzenia swojego baru.

Spoiler

Zrzut_ekranu_5140.pngimage.png

 

 

Czasem trzeba odpocząć
Zarząd zorganizował wyjazd integracyjny dla pracowników, wybrali się oni wgłąb gór na quadach

Spoiler

Zrzut_ekranu_4516.pngZrzut_ekranu_4526.pngZrzut_ekranu_4512.png

 

O czystość też trzeba dbać
((na prośbe pracownika, dobrą robote zrobił C:))
 

 

OOC
 

Spoiler

no hej, dzisiaj tak bez logów chatu, bo jakoś nie mieliśmy czasu na ogarnięcie tego wszystkiego..
W następnej wycenie bardziej sie postaramy, jeżeli chodzi o te logi czatów czy ilość współprac,

miłego czytania 😄


 

 

 

image.png

Edytowane przez Limey
estetyka

gif2.gif.2164ebad06edf0a30511550ff45ed18b.gif

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowanie okresu działalności spółki:

 

Punkty zrealizowane:

1.Remont nowego wieżowca

2.Nowy produkt - Sake

3.Sponsoring Local Food Festival

4.Zaopatrzenie prywatnej imprezy

5.Aktywne media społecznościowe

6.Zatrudnienie nowej osoby odpowiedzialnej za projekty nowych produktów

7.Charytatywne rozdawanie jedzenia dla potrzebujących i spragnionych

8.Otwarcie przetargu na zabezpieczenia do wieżowca

9.Nowe współprace
-Nadine Fox
- Lust Resort

10.Ruchy wewnątrz spółki:

-spotkania pracownicze

-wyjazd integracyjny


Punkty niezrealizowane/przesunięte:

1.Otwarcie sklepu stacjonarnego – ticket czeka 3tyg ://

2.Otwarcie restauracji w wieżowcu - brak wolnych miejsc, wciaż czekamy

3.Zakup billboardów dla nowego produktu - brak czasu, oczekujemy też na kolejny produkt


 

Wydatki z okresu działalności spółki:

1.Produkcja alkoholi - $45.000

2.Zakup mebli - $102.000

3.Jedzenie dla potrzebujących - $50.000

4.Sponsoring LFF - $50.000

4.Premie - $70.000

 

Łącznie - $267.000

 

Spoiler

niestety nie mam ss z jedzenia
image.pngimage.pngimage.pngimage.png + 1ss z ob ma moj znajomy, potem dodam
image.pngimage.pngimage.png

 

gif2.gif.2164ebad06edf0a30511550ff45ed18b.gif

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • McGuire & Foster Limited Company (kapitał $1,000,000)

**W ostatnim okresie McGuire and Foster Limited Company podjęło kilka dobrych ruchów, które wpłynęły na poprawę wizerunku spółki. Spółka podjęła się modernizacji swojej głównej siedziby, co nie tylko przyczyniło się do poprawy warunków pracy dla pracowników, ale także pozytywnie wpłynęło na wizerunek firmy. Dodatkowo firma podjęła kroki w celu przeprowadzenie przetargu na zabezpieczenie nowej nieruchomości. Decyzja ta odzwierciedla zaawansowane podejście spółki do bezpieczeństwa. Zabezpieczenie wieżowca jest kluczowe dla zapewnienia ochrony pracowników. Spółka zaangażowała się jako sponsor głównego lokalnego festiwalu kulinarnego. Działanie to nie tylko pomogło spółce w zwiększeniu swojej rozpoznawalności wśród lokalnej społeczności, ale również umocniło jej wizerunek jako zaangażowanego w rozwój społeczny partnera. Rozszerzenie portfolio produktowego o Sake pomogło firmie zwiększyć swoją konkurencyjność oraz zdobyć nowych klientów i rynki. Współpraca z ekskluzywnym kurortem Lust Resort otworzyła spółce drzwi do ekskluzywnego rynku turystycznego. Dzięki temu partnerstwu McGuire and Foster Limited Company zyskała dostęp do nowych klientów, a także możliwość rozwoju swojej marki jako podmiotu, który stawia na jakość i luksus. Spółka podjęła również szlachetną inicjatywę organizując charytatywne rozdawanie jedzenia dla potrzebujących i spragnionych. Ta akcja miała ogromny pozytywny wpływ na lokalną społeczność, pomagając tym, którzy najbardziej potrzebują wsparcia. To zaangażowanie w działania społeczne przyczyniło się do zwiększenia szacunku i uznania społecznego wobec firmy.**

**Spółka może liczyć na wygenerowanie $180.000 tygodniowo przez następne cztery tygodnie.**

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin