Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

026. RONNIE: "Mógłbym spokojnie pozwać ją i posadzić za kratami z pomocą sztabu prawniczego Generation A."


marcinekkk

Rekomendowane odpowiedzi

                                                         nad.png

image.png?width=373&height=662Witam wszystkich serdecznie, z nami jest Tyrone "Ronnie" Scharder, artysta Generation A, osoba szczególnie aktywna w internecie. **zaśmiała się** 
Hej, cześć Wam wszystkim! To dla mnie wielka radość, móc zasiąść oficjalnie, po raz pierwszy na Waszym fotelu. I tak, masz rację. Tego nie można mi dodać, że jestem pustą egzystencją w sieci.

No właśnie.. Twoja aktywność na Lifeinveder często kończy się gorącą wymianą zdań. To twoja internetowa persona, czy na żywo również bywasz wybuchowy?
Fakt, faktem. Jestem dość wybuchowy, często nie zwracam uwagi na język, czy na jaki temat wypowiadam się. Jestem prostym człowiekiem. Jak coś mi się nie podoba, to po prostu komentuję to, dość obszernie. Jeśli chodzi o moją osobę poza magicznym światem socialmedii... Cóż, trudno mi określić profil osobowy samemu sobie. Z pewnością nie jestem manekinem, którego można popychać.

Szczególną uwagę w swoich podbojach na mediach społecznościowych obdarzyłeś Tori Ramirez, z czego wynika ten konflikt? Tori wręcz pokusiła się o nazwanie Cię dwulicowcem.
Skąd wiedziałem, że o to zapytasz? 
**parsknął śmiechem, przejechał palcami po zamkniętych oczach i finalnie westchnął** Sam konflikt powstał w wyniku tego, że wyśmiała ona śmierć człowieka. Nie ważne, że był to natrętny paparazzo, czy też to, że zrobiła to reakcją pod zdjęcie. Sam się wtedy zachowałem głupio, bo zrobiłem otwarty callout na jej osobę pod postem Blake'a Rawlings'a w tej sprawie, gdzie składał kondolencje rodzinie zmarłego fotografa. Ponosiły mną jednak emocje i nie mogłem przejść obojętnie obok takiego czegoś. Co najlepsze, zaraz po moim wpisie w poście - usunęła reakcję
Odpowiem Ci na kolejne, nasuwające się pytanie. Czemu tak ostro zareagowałem? Nie wiem, pomyślmy... Dziewczyna, która kreuje się na grzeczną piosenkarkę, przyjazną dla środowisk LGBTQ oraz z problemami psychicznymi wyśmiewa śmierć człowieka. Coś tu nie gra, prawda Naomi?

Musiałam o to zapytać świetnie, że chciałeś o tym opowiedzieć. Masz trochę racji, jednak wiele osób twierdzi, że mogłeś to rozwiązać w pokojowy sposób.
Prawda, mogłem. Jednak taki już jestem, choć staram się panować nad swoją flegmatycznością wypowiedzi i wpisów, gdy coś mnie drażni. Napominając jeszcze to, że zapytałaś... Dlaczego mnie nazwała dwulicowym. Cóż, faktem jest to, że w dniu bankietu Daily Globe spotkaliśmy się na backstage. Miałem występ zaraz po Baby Ray'u. Rozmawialiśmy tam, funkcjonowaliśmy normalnie. Nie pamiętam jeszcze, czy ją przytuliłem, czy zrobiliśmy sobie wspólną fotkę - nie  jest to w każdym razie istotne. Tori uznała po tej jednej naszej interakcji personalnej, że jesteśmy przyjaciółmi. Może jej dawałem jakieś błędne sygnały, czy coś... Ale ja właściwie do każdego fana tak podchodzę? Ktoś mnie zaczepi na ulicy w obecności bodyguardów - zatrzymam się, strzelę fotę, czy jeśli ma takie marzenie, by przytulić mnie - przytulę ją. To normalna ludzka rzecz, moim zdaniem. Ale Tori najwidoczniej błędnie wywnioskowała niektóre rzeczy i uznała, że z bycia /przyjaciółmi/... Wbiłem jej nóż w plecy i zacząłem głosić w sieci o niej suche fakty.

Tutaj muszę Ci przyznać racje. Od razu przejdę do następnego pytania. Doniesienia portali plotkarskich o pobiciu można wyrzucić do kosza? Zdaje się, że tabloidy robią się coraz śmielsze i agresywniejsze - jak sobie z tym radzisz?
O tym pobiciu mówisz? 
**nabrał nieco wody w usta, którą zaraz to przełknął nawilżając tym samym gardło** Okej, już wiem o czym mówisz. Ta sytuacja jest jak kij. Ma dwa końce. Faktem jest to, że dziennikarka Celebrity Preview naruszyła moją nietykalność osobistą oraz faktem jest to, że wyrwałem jej aparat, wysunąłem kartę pamięci, którą złamałem... A aparat /przypadkowo/ wyślizgnął mi się z dłoni i rozbił o chodnik Naomi, my... Osoby publiczne, celebryci... Nie możemy pozwolić sobie, by takie osoby napadały na nas. Mógłbym spokojnie pozwać ją i posadzić za kratami z pomocą sztabu prawniczego Generation A, a skończyło się na rozbitym aparacie.

Czyli końcowo możemy uznać to za pomówienie. Zmienimy teraz trochę temat, mam do Ciebie pytanie na temat wytwónri, ostatnio powróciłeś do Generation A. Opowiesz nam jak z twojej perspektywy wygląda kryzys w tej wytwórni przed zmianą prezesa? Co Cię przekonało do powrotu?

Kryzys wynikał z wewnętrznych nieporozumień i dziwnych zachcianek na przedłużenie kontraktów od niektórych artystów pod label'em. Nie jestem do końca wtajemniczony w tą sprawę z własnej zachcianki. Oddzieliłem kreską poprzednie Generation A, od tego teraźniejszego. Zaszło wiele, pozytywnych zmian i widać, że rodzinie Tavares potrzebny był krótki urlop wakacyjny, by to wszystko poukładać i wystartować ponownie. Co mnie przekonało do powrotu? Przed kryzysem, gdy dołączyłem do wytwórni... Zostałem w niej właściwie do końca. Dlatego też, by dokończyć kilka projektów postanowiłem wstrzelić się z wydaniem Extended Play pod wytwórnią Stronzo, a później  dostałem informację od mojej kochanej manager... Tak, Lexie... To o Tobie! **zarechotał** ...Że Generation A wraca. Trudno nie dodać jeden do jednego, by wynik wyszedł dwa. Lexie Tavares prowadziła moją karierę od początku, więc to logiczne że pójdę za nią wszędzie. Szczególnie, że gdy nie miałem tak właściwie nic do zaoferowania. Pracowałem jako detailer, nagrywałem i puszczałem covery w sieć, to Ona bezinteresownie wystawiła do mnie dłoń, w dodatku nic nie chcąc w zamian. Liczyło się dla niej to, by odkryć mój talent przed większą publiką.
                Bez_nazwy.png?width=1440&height=570

Zawsze warto jest mieć kobietę przy sobie, świetnie. Przejdziemy od razu do kolejnego pytania... Na swoich social mediach poruszyłeś kwestię depresji  Niegdyś temat taboo, teraz coraz więcej się o tym mówi. Osobiście uważam, że im głośniej i częściej będziemy poruszać kwestie tej choroby, tym więcej osób sięgnie po pomoc specjalistów. Jak to na Ciebie osobiście wpływa, Ronnie?
Choć może nie wyglądam, to również byłem w gronie osób, która dryfowała w depresji. Może to przez gówniane życie szkolne? Może był jakiś inny powód? Do dzisiaj nie potrafię sobie na to odpowiedzieć. Wiem jedno, Naomi. Mimo wielkiej chęci do  zmiany, wstawałem rano i spoglądałem w lustro... Czułem do siebie obrzydzenie, do swojego ciała. Kiedy w Twojej głowie podświadomie mówisz sobie /brzydzę się Tobą/, to znak, że naprawdę potrzebujesz pomocy. Skąd pojawia się jednak to schorzenie? Przyczyn może być wiele. Od bullying'u w szkołach, przez sytuację materialną, która niekoniecznie musi być zła. Wiele bogatych, pięknych i pełnych sukcesów osób kończyło na samobójstwie. Tu nasuwa się kolejny punkt, samotność. Odrzucenie przez ukochaną osobę, śmierć bliskiej osoby... Mógłbym tak wymieniać i wymieniać, Naomi. Jednak jedno jest pewne. Jeśli jesteś osobą, która słucha tego podcastu, borykasz się z problemami o których wspominamy, czy odczuwasz stany podobne... Porozmawiaj z kimś, nie bój się tego. Nikt Cię nie wyśmieje. Dopuść do siebie przyjaciół, bliskich, specjalistów. Depresja to schorzenie, które wyniszcza człowieka od środka jak najgorszy narkotyk.
Zgadzam się z tobą w stu procentach. Wam tylko mogę przekazać, abyście nie wyśmiewali takich osób. Depresja to ciężka choroba.. Powoli przechodzimy do końca, a na koniec dajemy naszym gościom okazje do pochwalenia się swoimi ostatnimi osiągnięciami i projektami. Słyszałam, że szykuje się nowy album?
Tak, dokładnie. Aktualnie jestem podczas produkcji mojego pełnego krążka, który nazwałem /FUCK FEELINGS/. Tajemnicą nie będzie to, że współtworzę go z kilkoma osobami, które po prostu zagoszczą na featuringu. Dodatkowo, na warsztacie opracowywana  jest trasa koncertowa po kilku stanach, w tym chociażby Nevada czy Arizona. Jednak ze względu na obecną sytuację zdrowotną mojego najbliższego przyjaciela, Braylona... Którego znacie wszyscy jako Baby Ray, wstrzymałem prace nad albumem Jak już wspomniałem jednemu paparazzo dzisiaj w nocy, po przylocie... Mój rozum i serce są nadal przy nim, w prywatnej klinice w San Francisco. Zaraz po naszym wywiadzie jestem transportowany prosto pod VIP gate i wracam prywatnym odrzutowcem wytwórni tam, by móc być przy nim. 

Ogromne wsparcie z twojej strony! Świetnie w takim razie będziemy już kończyć nasz wywiad. Dziękuje Ci bardzo, że się zjawiłeś. Tyrone "Roonie" Schrader, a rozmawiała z nim Naomi Kane, do zobaczenia na kolejnym wywiadzie.
Dzięki raz jeszcze, do zobaczenia, Santos!
 

 

Edytowane przez marcinekkk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

** RONNIE jest dumny z danego wywiadu, choć zirytował go fakt rozdrapywania strupów po ostatniej dramie internetowej z Tori Ramirez. Postanowił nie stosunkować się więcej do tego tematu publicznie i żyć teraźniejszością, pielęgnując relacje z przyjaciółmi i bliskimi.  **

Edytowane przez naughty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin