Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

045. Christian Calvert o kulisach pracy z największymi sławami Los Santos oraz nowych wyzwaniach w DAC


Lori

Rekomendowane odpowiedzi

Vv7elTT.png

Written by Alyssa Marchesi - DAILY GLOBE, 05/12/2023


CHRISTIAN CALVERT o kulisach pracy z największymi sławami Los Santos oraz nowych wyzwaniach w DAC

image.png?ex=6580e888&is=656e7388&hm=255664025e5340381bf3ced68b5844c497af80017aebe520084f05889dbfa0c3&

Alyssa Marchesi: Dobry wieczór państwu, nadszedł wieczór a to może tylko oznaczać, że pora na Night American Discussion. W rolę prowadzącej wcieli się Alyssa Marchesi, a w naszym studiu będziemy gościć menadżera gwiazd Christiana Calverta, który działa pod szyldem Empire. Christian, na początku chciałabym wyrazić radość, że jesteś tutaj z nami cały i zdrowy. Wypadek sprzed tygodnia, gdzie jakiś szalony kierowca wyjechał Ci na czołówkę, bardzo mnie zmartwił. Jak się teraz czujesz?
Christian Calvert: Witam serdecznie widzów i słuchaczy - dziękuje również za zaproszenie do tego studia. Niestety - nie mamy sprawczości niczym Bóg by ustrzec się przed takimi wydarzeniami. Niemniej siedząc tutaj teraz dostrzegam rękę Boskiej tarczy, która ochroniła mnie w jakiś sposób przed poważniejszymi konsekwencjami tego wypadku. Mam się dobrze - powoli moje zdrowie wraca do pierwotnego stanu. Wielka zasługa należy się tutaj specjalistom z DCMC, którzy bardzo profesjonalnie zajęli się moją hospitalizacją.

AC: Przedstawiłam cię jako wiodącego menadżera agencji Empire. Zapewne słuchacze, jak i ja, jestesmy ciekawi jak to jest pracować z ludźmi z show biznesu. Jesteś w stanie nam przybliżyć jak ten zawód wygląda od kuchni, kiedy gwiazda ekranu jest dla Ciebie po prostu podopiecznym, klientem? Jakie relacje was łączą, służbowe czy przyjacielskie?
CC: Nie uważam się za wiodącego menadżera Empire. Każdy z nas wykonuje tą samą pracę w ramach tego samego celu - wspierania naszych podopiecznych w ich karierach. Nie dzielimy się na lepszych i gorszych - tworzymy poniekąd rodzinę. Każda współpraca to indywidualna ścieżka każdego menadżera. Każdy jest inny - mamy inne charaktery, inne cechy - najważniejsza rzecz to znalezienie wspólnego języka i ustalenie wspólnego planu kariery. Ja jestem doradcą, można rzec, że Aniołem Stróżem każdego z moich podopiecznych. Doradzam, wskazuje, pomagam, wspieram - co do relacji - uważam, że nie powinno się zaciskać krawata i podchodzić do rozmów z podopiecznym na zasadzie wymiany zdań a nie klepania formułek - dla obu stron to korzystne.

R7evQVz.png

AC: Myślę, że w czasach karierę zaczynają bardzo młode osoby, niestety również łatwo podatne na negatywne wpływy, mogą odnaleźć w tobie ostoję i tak jak to ująłeś Anioła Stróża. To bardzo się ceni na obecnym rynku. Jest mi to trudno zrozumieć, bo mamy relacje człowiek-człowiek, gdzie agent gwiazdy wie o jej najintymniejszych sprawach. Jednak z drugiej strony dla agencji to poniekąd też produkt, na którym zarabia pieniądze. Jak zachować balans? Aby utrzymać profesjonalizm ale nie narazić dobrych kontaktów.
CC: Widzisz - w moim przypadku swoim podopiecznym daje dużo swobody. Nie chcę ich trzymać w zwarciu i dyktatorsko narzucać co mogą a czego nie. Moim zadaniem jest prowadzić ich kariery - dlatego sugeruje, wskazuje, zwracam uwagę, proponuje niżeli nakazuje, zabraniam, stawiam przed faktem dokonanym. Gwiazda i menadżer to synergia biznesowa - celebryta potrzebuje odpowiednich narzędzi, którym jest też menadżer aby zapewnić sobie przestrzeń eksploatacyjną dla swoich dzieł. 

AC: Okej, założyliśmy ten dobry scenariusz. Co się dzieje w przypadku buntowniczej gwiazdki, której niezbyt podoba mi się wizja jej agenta na jej funkcjonowanie w świecie show biznesu? Zdarzają się takie przypadki w Empire? Czy sam osobiście musiałeś gasić taki kryzys?
CC: Moi podopieczni to osoby, które cenią moje zdanie tak samo jak ja cenię zdanie ich w każdej sprawie dotyczącej ich kariery - nie zdarzyło mi się jeszcze osobiście gasić jakiegoś pożaru niemniej jednak nie można z czerni zrobić bieli, prawda? Każdy artysta ma swój kierunek docelowy - czuje się w jakimś gatunku muzycznym czy konkretnej branży lepiej a w innej gorzej. Ja chcę by ich praca była komfortowa, sprawiała im przyjemność i by czuli się dobrze sami ze sobą - dostosowuje się do ich potrzeb a ewentualne zmiany sugeruje i wskazuje płynące z tego korzyści. Jeśli podopieczny odmawia - nie upieram się przy swoim. Akceptuje ten fakt i szukam czegoś co bardziej ich usatysfakcjonuje. Jesteśmy dla nich - to clue programu.

AC: Podoba mi się ten stoicyzm, pewność siebie gdy o tym mówisz. Wierzę, że wszyscy podopieczni doceniają w tobie te elementy, nawet pokuszę się powiedzieć, że wzbudzasz w nich zaufanie. W pewnym sensie zawód menadżera to też trochę prawnik. Kiedy pojawiają się skandale i afery, my jako odbiorcy często reagujemy emocjonalnie – budzi to sensację, ciekawość, zrozumienie bądź też dezaprobatę. A dla menadżera? Kłopoty, czy wręcz przeciwnie? Osoba jest na językach wszystkich, słupki popularności rosną. Wykorzystujesz taką okazję do nagłośnienia swojego podopiecznego?
CC: Cóż - są dwie formy budowania PR'u. Pierwszy, najbardziej znany - czyli budowanie wizerunku na zasadzie pozytywnych bodźców jak sukcesy gwiazdy w jej karierze oraz pozytywne odczucia oraz druga forma, która powstała na początku XXI wieku - mam tutaj na myśli zjawisko DramaQueen czy DramaKing - to sposób budowania wizerunku na kontrowersjach, skandalach, emanowaniem tym wręcz - prefereuje pierwszą formę gdyż w moim odczuciu najważniejszy w przekazie jest talent oraz treść jaką niosą za sobą artyści. To powinno być głównym targetem odbioru - nie to, czy tabloid napiszę o tym, że gwiazda się potknęła i wysnute z palca insynuacje. To żerowanie na dobrej marce artysty i dość krzywdzące - to nie są roboty. To ludzie tacy sami jak my - mają swój plan dnia, bliskich, rodziny, uczucia. To ważne byśmy wszyscy zrozumieli, że nie są wyimaginowanymi pacynkami 3D a ludźmi. Co do działań menadżera odnośnie skandalu - najważniejsze jest prześledzenie zjawiska Musimy na chłodno podejść do sprawy, zrewidować wszelkie możliwe sposoby działania. W tym pomaga kooperacja z artystą właśnie. Następnie szuka się potencjalnych rozwiązań i wdraża się najmniej inwazyjny plan. Tak ja bym zrobił przynajmniej.

AC: Nie zawsze mamy, to na co liczymy. Sam powiedziałeś, że z czerni bieli nie zrobimy. Więc jeżeli ktoś ma skłonności ku wywoływaniu skandali. Wręcza napawania się nimi to mimo wszystko wierzę, że z twoją stoicką postawą załagodzisz wszystko. Wykorzystajmy jako przykład sytuację podczas pokazu mody domu Covgari. Lou Coulibaly niedopuszczona do wzięcia udziału, Covgari odpiera jej zarzuty wytoczone via LifeInvader. Natomiast sama agencja modelek Lucchesi Models nadal milczy w tej sprawie. Jak Ty to widzisz swoim profesjonalnym okiem? To milczenie jest celowe dla podsycenia atmosfery czy zwykły brak kontroli nad sytuacją?
CC: Ciężko mi zrewidować sytuacje z racji faktu iż dotychczas współpracuje jedynie z artystami branży muzycznej nie mając styczności z branżą modelingu. Na pewno mamy dwie sporne ze sobą koncepcje, które na ten moment pozostają wymianą słowną - nie wiemy czy sytuacja się zaogniskuje czy też dostatecznie oziębi - zawsze uważam, że powinno się dążyć do konsensusu - rozmowa to klucz do rozwiązywania sporów. I pozostawię odpowiedź odnośnie tej sprawy bez większego komentarza.

AC: Jasne, w tej kwestii póki co mamy wiele niewiadomych. Chciałam poznać twoją opinię jako eksperta, PRowca. Doskonała rada, Christian. Rozmawiajmy, nie walczmy. Oprócz pracy w Empire, niedawno dołączyłeś także do Department of Arts and Culture. Czy mógłbyś opowiedzieć nam więcej o swoich obowiązkach na nowym stanowisku? Czy istnieje jakaś powiązana dynamika między twoim zarządzaniem w Empire Management a działalnością w DAC?
CC: Powiązanie.. Możliwe jedynie, że w kwestiach wykonywanej pracy. W DAC pracuje poniekąd jako reprezentant Departamentu Kultury na wydarzeniach kulturowych i poszukuje gwiazd na wydarzenia organizowane z ramienia miasta. Ponadto działam na rzecz krzewienia kultury nie tylko w zakresie muzyki, ale różnych innych dziedzin. Zapewniam, że wkrótce miasto się o tym przekona - pragnę pobudzić do życia ten poważny rodzaj kultury. Występy filharmonii, opery - tego bardzo brakuje.

AC: Masz poważne plany, które mi się bardzo podobają. Jestem pierwsza na liście do premierowych wejściówek, pamiętaj o mnie, Christian! *zaśmiała się*. Myślę, że nasza rozmowa zainspirowała wiele osób. Christian, jesteś świetnym mentorem dla swoim podopiecznych. Życzę Ci samych sukcesów, zawodowych i tych mniej zawodowych. Dziękuję za przyjęcie zaproszenia do programu.
CC: Dziękuje również za zaproszenie i przyjemną rozmowę. Wszystkim widzom i słuchaczom życzę spokojnej, dobrej nocy.

ECMxxx9.png

Chcesz dołączyć do zespołu działu Daily News? Kliknij w reklamę i złóż aplikację!

 
Edytowane przez Ozianin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Luisella DeLazzari przeczytała wywiad mimo iż uważnie słuchała go podczas wczorajszego live. Zbiła piątkę z czołem będąc zażenowaną faktem, że wstawiono zdjęcie kompletnie randomowej dziennikarki, na którym zdaniem Luiselli wygląda jak prosiak, zamiast zdjęcia gościa programu. Posłała link do sióstr @OWIEC @Katharina **

Edytowane przez amnilka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, amnilka napisał:

**Luisella DeLazzari przeczytała wywiad mimo iż uważnie słuchała go podczas wczorajszego live. Zbiła piątkę z czołem będąc zażenowaną faktem, że wstawiono zdjęcie kompletnie randomowej dziennikarki, na którym zdaniem Luiselli wygląda jak prosiak, zamiast zdjęcia gościa programu. Posłała link do sióstr @OWIEC @Katharina **

 

** Ottavia odpowiedziała siostrze GIF'em **

No Head Shake GIF - No Head Shake Miss Piggy GIFs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

* Avice Cousteau analizuje wszystko dla własnych potrzeb biznesowych, chwile zastanowiła się, czy przypadkiem artykuł jest o Calvercie czy o dzinnikarce, lekko zdezorientowana wstawka jej zdjęcia biorąc pod uwage, że w sytuacji artykułu NAD o Asami, było odwrotnie i to właśnie uwaga zdjęciowa była na samej artystce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Późną nocą mając chwile czasu na odpoczynek przed ulubionym filmem fabularnym w towarzystwie aż trzech psów, Christian sięgnął po telefon przeglądając media - otworzył odnośnik do artykułu Daily Globe wnikliwie go czytając. Sam uważa, że wypadł nieźle, choć mógłby postarać się bardziej rozwijać odpowiedzi na zadawane pytania. Zamierza tą strategie zaimplementować w możliwie następnym spotkaniu. Rozesłał linki do swoich bliskich oraz wyżej od niego postawionych w DAC. Wspomnienie pewnej anegdoty w kwestii uruchomienia wyrafinowanych wydarzeń w mieście, które nigdy nie śpi miało być namiastką tworzącego się planu Calverta na organizacje wydarzeń tego typu. Po przedłożeniu artykułu czeka na rezultaty decyzji Departamentu Kultury i Sztuki.**

Girion i blacksugar lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin