Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Syn Lopeza

Gracz
  • Postów

    49
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Syn Lopeza polubił odpowiedź w temacie przez Moolson w Tree Top Pirus   
  2. kačalov polubił odpowiedź w temacie przez Syn Lopeza w [szukam] ludzi do grania żydowskiej społeczności   
    Siema
    Planujemy z chłopakami odtworzyc fairfax district ktory zamieszkany jest w duzej czesci przez zydow. Poszukujemy kazdego kogo uzna, ze da rade udzwignac temat i chcialby sie sprawdzic podczas gry w takich realiach. Oferujemy pomoc i mase materialow dydaktycznych. 
    Phabos#2167
     
  3. Forek polubił odpowiedź w temacie przez Syn Lopeza w The Roeca Crew | TSCF   
  4. Syn Lopeza polubił odpowiedź w temacie przez Th3Pitterr w [17.06.2021] Postrzał kilku motocyklistów   
    (o tej grze z wcześniej mówisz? Macie farta, że GM pozwolił nam na wystrzelanie was, a nie posłał was na banicję)
  5. Syn Lopeza polubił odpowiedź w temacie przez I dont wanna die in LA w [Skarga/Sebek] josek   
    Kilka slow ode mnie po paru miechach aktywnej rozgrywki na serwerze i brania udzialu w akcjach gdzie glowne skrzypce gral GM Sebek.
    Sory za jakies literowki jesli sie wkradly ale nie czytalem tego po napisaniu.
     
    Sebek to osoba ktora absolutnie nie nadaje sie opiekuna organizacji przestepczych i najpierw wyraze po prostu swoja opinie, a potem przytoczne fakty i realne sytuacje z jego udzialem. Po pierwsze, koles nie ma absolutnie zadnej wiedzy na temat przestepczosci w US i to zadna tajemnica, bo widac to chociazby po tym jakie podejmuje decyzje. W jego dzialaniu nie ma zadnej spojnosci, zadnej konsekwencji - przepuszcza bande noobow spod bandery gangu z Chicago ktorzy graja chefuw kefuw z 2012 roku, a potem odrzuca dobrze wygladajaca aplikacje bodajze Hooversow argumentujac to faktem, ze nie pasuje ona do uniwersum serwera. Na kazdym kroku wykazuje sie niekompetencja, zbednie ironizuje, jest prowokatorem i gosciem niezdatnym do prowadzenia normalnego dialogu. Obraza sie, unosi duma, nie da sie z nim nic konkretnego zdzialac ani zalatwic. Odkad jest opiekunem nie zrobil nic dobrego dla polswiatka przestepczego, jedynie grzeje swoj cieply stolek i korzysta z posiadanych permisji by uprzykrzac gre i foruming osobom, ktorych nie lubi. To absolutne przeciwienstwo zestawu cech, ktore powinien miec koles na tak odpowiedzialnym stanowisku jak on. Pominmy juz te jego jazdy z odgrywaniem kuzyna CJa czy jakiejs tam innej postaci z uniwersum GTA SA, bo kazdy o tym slyszal i kazda myslaca osoba wie jakie to niesmaczne, zwlaszcza jak wychodzi spod reki mistrza gry od org. przestepczych. 
     
    Mialem kilka nieprzyjemnych sytuacji podczas prowadzenia gry na serwerze, ktore zawsze byly konsekwencja tego, ze Sebek wpierdalal sie z buta w centrum akcji i stosowal te swoje zagrywki byleby sie posmiac i upierdolic aktywnych graczy serwisu, opisze je i przyrownam do siebie. Postaram sie to zrobic jak najkrocej i konkretnie, zeby nie lac wody i sie zbednie nie rozpisywac.
     
    1. Moja postac Wallace Mill, ktora zostala usmiercona z woli Sebka. Sytuacja wygladala tak, ze wjechalismy w trojke zrobic drive-by na wroga klike, doszlo do strzelaniny (ich stalo 4-5), zastrzelilismy wszystkich procz jednego, ktory napierdalal nam po aucie i doprowadzil do zepsucia sie silnika. Nagle przez magiczny call na discordzie albo czacie grupowym z kilku interiorow w tym samym momencie wylalo sie drugie tyle graczy (czyli 4-5), ktorzy bez trudu wbili nam BW. Do tego momentu to bylo OK. Po wbiciu nam BW kolesie zamiast spierdalac skoro narobili takiego dymu woleli przez bite 3-4 minuty krecic sie w kolko i odgrywac ze pakuja nam po 5 magazynkow w glowy (doslownie strzelali w nas nonstop przez kilka minut po wbiciu BW, nie koloryzuje). Spytalem sie na /b o co im chodzi i czemu forsuja FCK, dostalem odpowiedz ze zdmili nas na ich rdzennym majac przewage 3:1, wiec zgodnie z regulaminem musze wbic sobie CK. Zdziwilo mnie ze takie rozwiazanie moze byc na serwerze w 2021 roku, wiec zawolalem @Lopez, ktory po dostaniu nagran na discord stwierdzil, ze ich gra to blazenada i nikomu nie bedzie blokowal postaci. Wtedy na bialym koniu wjechal GM Sebek, ktory zdecydowal, ze moj char zostanie usmiercony na mocy wymienionej wyzej zasady. Spytalem go, czy w takim razie chlopacy ktorzy dostali BW po stronie wrogiej kliki tez dostana FCK. Odpowiedzial mi, ze nie. I po prostu zabil mi chara. 
     
    2. Glosna akcja sprzed kilku dni. Moja postac prezydenta klubu motocyklowego wraz z 25 innymi bikerami (doslownie nas bylo z 22-26) pojechala do Sandy Shores rozliczyc sie z ugrupowaniem ktore notorycznie nas ostrzeliwalo. Stalismy w te 20+ osob pod barem, podjechali zamaskowani goscie, wiec podbilismy do nich i kazalismy im sciagnac kominiarki. Odpowiedzieli DMem (zainicjowali go, nikt od nas nie wystrzelil), mimo, ze bylo ich trzech (przewaga 25:3). Dostalem BW jako jedyny z naszej strony ognia, od nich padli wszyscy. Lider Mongols poprosil o FCK dla tych gosci za durnowata zagrywke i wjezdzanie w tak duza grupe graczy i zostalo to klepniete, Sebek poblokowal im postaci.. I zablokowaj tez moja, twierdzac, ze FCK przeciez dziala w dwie strony.
     
    Czyli, podsumowujac jak w podstawuwkowym wypracowaniu: Atakujac gang 3vs5 (potem dolalo sie kilka osob przez metagaming, ale jak atakowalismy to na dzielnicy bylo ich 5) wszyscy od nas dostaja FCK, a goscie ktorych my zabilismy nie maja bloknietych charow mimo naszych prosb, a jak goscie wjezdzaja w nas 3vs25 (czyli przy duzo wiekszej przewadze) to FCK dostaja wszystkie postaci ktore padly? Gdzie tu jakakolwiek spojnosc, sprawiedliwosc, rozsadek, czy konsekwentne dzialanie? Sebek po prostu mial tego dnia akurat taki humorek i podjal akurat taka decyzje rozpierdalajac rozgrywke wielu graczy (FCK nadal po czasie, zdazylem juz zagrac z chlopakami powrot do clubhouse, umawianie sie na nastepny dzien itp itd xD) nie majac ku temu najmniejszych podstaw.

     
    3. Tu juz nie bedzie porownan, po prostu opisze kolejna sytuacje w ktorej glowna role odegral mistrz gry Sebek. Na moja postac wszedl ticket FCK (sebek uwielbia akceptowac te tickety jak leci nie sprawdzajac ich autentycznosci, gosc naskrobal doslownie 2-3 zdania, dal podrobiony w lsrp+ skrenszot i dostal zgode na zabicie mojej postaci). Po zamordowaniu mojego chara wraz z moim owczesnym liderem @KING BAJZEL probowalismy zaprotestowac, stworzylismy konfe i zaczelismy dyskusje. Sebek udzielal sie zdawkowo i glownie ironicznie, zeby nas podkurwic (buhahaha placzecie o gre, serio  ?). Gosc ktory pisal ten ticket podczas dyskusji przyznal sie, ze screeny byly ustawione i nie byla w nich zawarta prawdziwa rozgrywka. Wytknelismy mu to, a koles zaczal nas bluzgac. Wtedy Sebek zamiast go uciszyc, ukarac, czy po prostu zdjac nam tego bloka skoro sam agresor sie przyznal ze ticket byl wypelniony klamstwami, po prostu wyszedl z konfy piszac, ze nie bedzie czytal takich rzeczy. xD? Gosc ktory zabil mi postac zaczal po nas grubo cisnac i GM po prostu opuscil konfe odpuszczajac temat. Co my mielismy zrobic, jak mielismy sie zachowac, skoro wina od poczatku nie lezala po naszej stronie? Temat polecial do Karacha, ale zostal pozostawiony bez zadnego odzewu. 

     
    Dodam jeszcze, ze kumam, ze z Twojej perspektywy @Karach Sebek jest bezproblemowy i tak dalej, ale uwierz ze z punktu widzenia aktywnego gracza polswiatka ktory chcialby zeby na serwerze dzialo sie dobrze i zeby strefa przestepcza po prostu sie rozwijala cala sytuacja jest ostro irytujaca. Zamiast obsadzic jednego z wielu bardzo dobrych graczy tego serwera wolicie trzymac na tej randze bezuzytecznego goscia, ktory wyswietla sie raz na ruski rok tylko po to zeby nawinac cos pseudozabawnego albo kogos po prostu wkurwic. Nie robcie z tego serwera drugiego dewgaminga, bo w koncu przyjdzie konkurencja z normalnymi gosciami w ekipie i zderzycie sie z rzeczywistoscia.
     
    Mam nadzieje ze to ostatni moj post w tym temacie bo pietnascie minut ktore poswiecilem na naskrobanie tej wypowiedzi powinno byc wystarczajace, zeby Sebek w koncu opuscil swoj stolek (biorac pod uwage ilosc przykladow i argumentow) i na jego miejsce zostal wrzucony ktos kto ma chociaz podstawowe pojecie o kalifornijskiej przestepczosci i nie bedzie robil graczom pod gorke za to ze ktos nieprzychylnie sie o nim wypowiedzial w dyskusjach. Pozdro.
     
    Gdyby byly potrzebne jakies skreeny to postaram sie wszystko wygrzebac, prosze wtedy o oznaczenie w tym temacie.
  6. Syn Lopeza polubił odpowiedź w temacie przez kwasek w [Skarga/Sebek] josek   
    Link do Twojego konta: https://forum.v-rp.pl/profile/3572-josek/
    Link do konta oskarżonego: https://forum.v-rp.pl/profile/94-sebek/
    Powód składania skargi: Powód składania skargi: Brak logicznego myślenia, psucie rozgrywki In Character i skuteczne zniechęcanie osób do normalnej gry. Naginanie własnoręcznie napisanego 'regulaminu', który tak naprawdę nie jest regulaminem - bo wszystko działa na zasadzie jak sebkowi akurat będzie pasować. Totalny brak komunikacji z nim, wszystkie próby wyjaśnienia czegokolwiek, albo załatwienia bez wywleczenia na forum publicznie spełzały na niczym. Totalna niekompetencja, sprowadzania poruszanych w dyskusjach problemów do żartu, udzielanie się jedynie w charakterze ironicznym, brak zdolności do komunikacji z graczami, unoszenie się dumą w błahych sytuacjach. Zerowe pojęcie dot. ogólnych zasad prowadzenia rozgrywki na serwerach RP, brak elementarnej wiedzy nt. przestępczości w US, przez co konsekwentnie obniżana jest jakość prowadzonej rozgrywki w półświatku przestępczym. Brak jakiejkolwiek konsekwencji i spójności, decyzje i werdykty wydaje na podstawie swojego humorku danego dnia, często decyzje w dwóch bardzo podobnych sytuacjach są zupełnie odmienne.
    Wyjaśnienie sprawy: Skarga na forum pojawia się tylko i wyłącznie dlatego, że rozmowy na discord nie mają żadnego sensu z sebkiem, ani kimkolwiek innym. Wszystkie sprawy są zlewane, a próby wprowadzenia jakichś zmian do półświatka przestępczego, aby grało się lepiej są negowane przez sebka, który w tej grze spędził śmieszne 200h i zapewne 3/4 tego czasu to było nadawanie bezsensownych FCK na duty admina. Zacznę od przytoczenia jego regulaminu opracowanego razem ze spółką.

    Uwagę zwracamy na podpunkt o 'rdzennym' terenie i możliwości otrzymania FCK podczas jakiejkolwiek strzelaniny rozpoczętej tam. Ten serwer funkcjonuje już tyle czasu, a żaden z obecnych gamemasterów nie zadbał o to żeby regulamin miał sens i nie blokował akcji In Character. Jak tylko ledwo tutaj przyszedłem i założyłem swoje Playboys to upominałem się na konferencji liderów (tak jak wspomniałem, wszystko zanegowane przez sebka pomimo poparcia przez paru liderów), aby ta zasada zniknęła z serwera bo nie można spokojnie przeprowadzić odwetu na czyjejś organizacji bez obawy o to, że ktoś zablokuje mi np. 4 osoby bo tyle się mieści w jednym aucie. Strzelaniny na GTA 5 są na tyle krótkie i dynamiczne, że nieciężko jest tutaj otrzymać BW w ułamek sekundy, a nawet jakby było inaczej to i tak jest to dla mnie niepojęte, żeby na serwerach roleplay pojawiała się dalej ta zasada, która funkcjonowała na lsce grube lata temu i była przydatna jedyna dla kretynów, którzy patrzyli 24/7 na kolorowe kwadraciki na mini mapie i czekali przyczajeni, żeby komuś nadjeżdżającemu wpakować FCK na złość. Kolejna nieścisłość w tym regulaminie jest taka, że tak na prawdę on nie jest regulaminem. 
    Wyobrażacie sobie żeby np. w regulaminie serwerowym była zasada, która raz działa, a raz nie? Niech przykładem będzie /q podczas akcji za które jest nadawana blokada postaci. Jest ona nadawana dla każdego bez względu na to czy akurat administrator przy tym był czy nie. Bo tak działa właśnie regulamin, jest jednakowy dla każdego i każdy jest rozliczany tak samo, nie ma lepszych czy gorszych. Natomiast w regulaminie przestępczych sebka jest totalna ruletka co do egzekwowania jego własnych zasad - mógłbym przytoczyć x akcji z mojej starej organizacji Playboys, gdzie już pierwszego dnia prawie mój człowiek wyleciał na FCK przez to, że padliśmy na 'rdzennym' wrogiej organizacji, gdzie nawet niewiadomo było kto i gdzie ma swój rdzenny (bo nie figuruje żadna oficjalna mapa, ulice są długie) i byliśmy w ogóle w szoku, że termin 'rdzenny' może jeszcze funkcjonować na jakimś serwerze roleplayowym w 21 wieku. To na godfatherach na których graliśmy dekade temu nie było takiego gówna. Nie ma żadnego innego serwera, gdzie używa się jeszcze określenia 'rdzenny', to jest blokowanie gry In Character, której już i tak jest mało na vibe rp w półświatku przestępczym i tworzenie sztucznej protekcji dla kretynów. Wracając do tematu sebka i co tutaj nie gra - po nieudanych próbach wywalczenia zmiany tego podpunktu w regulaminie razem z innymi liderami. Zdarzyło się kilkadziesiąt razy, że jakaś wroga organizacja przeprowadzała atak na nas i to czysto for fun i padali całym składem, więc pisaliśmy do sebka, który SAM wprowadził tą zasadę, aby uśmiercił kogoś z nich. Na serwerze BW trwa 5 minut, więc zanim kogoś się sprowadzi do gry i nada tą karę to gość już dawno jest w innym miejscu, ale zawsze mieliśmy to udokumentowane, więc tak czy tak pisaliśmy. Bo na samym końcu tych zasad jest dopisane, że nie można niczego wymuszać i wystarczy podesłać odopowiednie zrzuty do gamemastera, więc i tak robiliśmy. Tak jak wspomnieliśmy, mieliśmy tych akcji z kilkadziesiąt i może z pierwszymi 5 zwróciliśmy się do sebka, który za każdym razem pisał, że już jest po BW i żadnego FCK nie będzie nadawać. Gdy pisaliśmy do innych gamemasterów to połowa nawet nie chciała tej zasady egzekwować bo mówiła, że jest idiotyczna, a druga połowa i tak musiała się pytać sebka bo on jest od przestępczych. Jeśli zajdzie potrzeba to specjalnie wyciągne wycinki z discorda, chociaż wątpie żeby sebek wypierał się swoich słów.
    Przechodząc do konkretów - gdy my chcieliśmy skorzystać z tej zasady to nigdy ona nie zadziałała, czy to podczas czyjegoś BW czy nie - i to już jest absurdem, gdzie figuruje jakiś ogólnodostępny regulamin przestępczych, a finalnie i tak obowiązuje on tylko jednych, a drugich nie i to wedle widzimisie sebka, którego nie interesują treściwe tłumaczenia, że np. nadał komuś FCK za nic, a drugą stronę zostawił bez draśnięcia bo 'akurat przelatywał' i bez żadnego rozeznania wklepywał komende blokująca postać w sekunde, aby uprzykrzyć komuś grę - bo te jego wpierdalanie FCK z przypadku wcale nikomu nie urozmaica tej gry, ani nie poprawia jakości gry. Gracze zamiast rozwijać postacie to wolą napierdalać jak w RPG 2 tygodniowe organizacje, po 50 postaci w każdej, a na nich przegrane po 10h bo wiedzą, że w każdej chwili mogą ją stracić podczas GŁUPIEJ STRZELANINY, nawet nie z jakiegoś ticketu, bo jeżeli ktoś ma uargumentowany ticket i chce zabić kogoś to jest jak najbardziej w porządku. Ale nie gdy, ktoś gra i wbija zwyczajne BW 5 minutowe przeciwnej stronie, a ktoś akurat się zaloguje i gościa ubije na pseudo rdzennym i sebek nadaje mu FCK, a w identycznej sytuacji z kimś innym za parę dni stwierdzi, że jednak nie nada i oleje czyjeś prośby. Albo coś jest egzekwowane sztywno, albo nie. To my gramy w gre, czy sebek gra w ruletke z naszymi postaciami bo 'może' i chuj.
    Tu jako przykład może posłużyć nasza przedwczorajsza sytuacja. Pozwolę sobie zwyczajnie wkleić wycinek z apelacji kolegi z naszej organizacji.
    W skróce: Gracz od nas prowadził zwykłą grę na stacji benzynowej, został zaczepiony przez postacie wrogiego gangu i wbiegli oni w nich z zamiarem pobicia ich w sporej przewadze liczebnej. Nasi ludzie zaczęli strzelać, ich też. Koniec akcji i na następny dzień ten sam gracz, którego zaatakowali chce się zrewanżować w 100% In Character, mając do tego podstawy. Prowadzimy grę u nas, pożalił się do gości wyzej i my wystawiliśmy zielone światło na ukatrupienie gości z przeciwnej organizacji (92 PBB). Jedziemy w 4, nie wpadamy tam od razu strzelając do każdego kto stoi dookoła. Wypatrzyliśmy konkretne osoby, które brały udział w w/w pobiciu, aby to miało ręcę i nogi. Rozgrywamy akcję, ja gadam na czacie In Character, nawet nie zdążyliśmy wysiąść, a tamci już strzelają - my odpowiadamy tym samym. Finalnie ich pada 4, a u nas jedna osoba (i to ta, która miała podstawy do tego rewanżu) i wpada sebek blokuje mu postać, a tamtą stronę zostawia bez niczego pomimo tego, że to my wpadliśmy się zrewanżować za ich zjebane prowokacje. 
    1. Oni zaczęli strzelać, więc ta zasada z jego śmiesznego regulaminu niepowinna zadziałać. Mamy gifa, gdzie dokładnie widać kto pierwszy zaczął strzelać - pomimo tego sebek odrzucił apelacje bez żadnych wyjaśnień. Bo dla mnie wyjaśnieniem nie jest "jako gamemaster mogę ci zablokować postać, kiedy chce" bo to jest zwykły brak poszanowania gracza i tego że jeszcze komukolwiek w ogóle chce się grać w tym półświatku przestępczym, bo naprawdę jest on w tak chujowym stanie międzyinnymi przez to, że nawet podstawy takie jak regulamin kuleją.
    2. Raz ta zasada działa tak jak już wyjaśniałem, a raz nie. Tutaj akurat dziwnym trafem zadziałała, gdzie mieliśmy 100% uzasadnioną akcję i nie był to żaden bezpodstawny deathmatch z nudów. Obstawiam, że gdybyśmy wszyscy jakimś cudem tam padli to sebek pewnie rozdałby blokady postaci dla każdego z nas, a ich zostawił tak samo bez ani jednego. Autentycznie przez takie gówno odechciewa się grać, bo nie ma tu żadnej logiki w jego działaniu. Gdy pytałem go po co ta zasada figuruje i nie chce jej się pozbyć to mówi, że ma to chronić przed dmem z nudów i tu się pojawia pytanie, gdzie tu jest dm z nudów? Dlaczego nadal konsekwencje wyciągane w grze za pomocą broni uważa się za dm, przecież od tego ma komendę /admin jail, aby szkodników grających pod dm karać, albo usuwać organizację a nie żeby karać pojedyńcze jednostki, zwykłych graczy prowadzących wątki IC blokadami postaci. 
    Kolejna sprawa nadanie mi bana na 10 dni, blokady pisania, moderacji i wszystko co było dostępne przez sebka. Na forum nie zwyzywałem żadnego administratora, zwyczajnie postowałem w apelacjach, dyskusjach, gdzie dawałem swoją opinię nt. jakichś zmian, czy wytykałem jakieś błędy - zostałem za te posty ukarany, a momentem kulminacyjnym był ten post.

    Nie zastosowałem tu żadnej ofensywy w jego kierunku, czy kogokolwiek z administracji. Fakt, że dałem tam pare razy kurwa jako przecinek, ale ile można znosić ten smród wywołany jego ruchami w rozgrywce sektoru przestępczego. To się ciągnie już za długo i po prostu widząc kolejny raz z rzędu tak złośliwą zagrywkę i jego wiadomość zwrotną na discord na pytanie dlaczego tak zrobił, po prostu wjechałem z fristajlu. Jednak nadal nie sądze, aby to się kwalifikowało pod nadanie bana w grze, forum na 10 dni. Moim zdaniem ten koleś jest zawistny i może jest bezkonfliktowy wśród ekipy serwera, bo nie mają oni o co się nawet spierać. Natomiast dla nas jest w chuj rzeczy do zmiany, dlatego spieramy się z nim i próbujemy mu coś przetłumaczyć, a on w zaparte idzie w swoje, albo olewa, albo odpowiada mega zabawnie, humorystycznie obracając sprawy w żart.

    Dowody: -
     
    wstawiam za joska
  7. Syn Lopeza polubił odpowiedź w temacie przez Th3Pitterr w Sidewalk Offenders | Respect Few Fear None   
    POST INFORMACYJNY
    Z racji formalizacji działalności Vibe jako spółka z o. o. i obawy przed pozwami za korzystanie ze znaków towarowych, jakim jest logo Mongols MC. Nasza organizacja, odwzorowująca Mongols MC i posługująca się dotychczas ich oficjalnym logo, została zmuszona do podjęcia jednego z dwóch kroków:
    - Zmiany logo na takie, które nie łamie praw autorskich;
    - Usunięcia logo z kamizelek, które nasze postacie na sobie noszą oraz flag i logo jako obiekty dostępne w grze. 

    Wybraliśmy pierwszą opcję i od tego momentu posługujemy się ocenzurowaną i zmodyfikowaną formą logo, fabularnie pozostając nadal tą samą organizacją, kontynuując historię dziejącą się na serwerze i fabularnie nadal będąc serwisowym odpowiednikiem realnego Mongols MC.

    Niżej prezentuję nowe logo naszej organizacji:
     
      
     
    (temat naszej organizacji również został ocenzurowany w odpowiedni sposób)
     
     
  8. Syn Lopeza polubił odpowiedź w temacie przez Blah Blah Stay Down w [GRA/Sebek] rogolowsky   
    mozesz sebek wyjasnic w jaki sposob josek "niewlasciwie" sie zachowal ze go zbanowales az na 10 dni po tym jak skrytykowal twoj kolejny durny ruch? oprocz tego ze uzyl dwa czy trzy razy kurwa jako przecinka to nie widze tam zadnego wyzwiska w twoim kierunku
  9. Syn Lopeza polubił odpowiedź w temacie przez kerszer w [GRA/Sebek] rogolowsky   
    co jak co ale jak ma być lada chwila wprowadzony ten system PK i takie kwiatki się odpierdalają to nwm co mam o tym sądzić xD
  10. Syn Lopeza polubił odpowiedź w temacie przez Kevin Byrne w [GRA/Sebek] rogolowsky   
    przeciez to jest do chuja niepodobne, zeby gamemaster rozdawał FCK w taki sposob. gosc sobie specuje randomowa akcje, nie ma pojecia co sie dzieje w ogole, pada 4 gości, od nas pada 1 i ich zostawia bez draśnięcia, a naszemu gościowi wjebał blokade w ulamek sekundy xD "o akurat widzialem to zabralem cie na druga strone"
    ile mozna pisac i tlumaczyc, ze blokowanie postaci powinno byc decyzja gracza, kiedy swoja postac chce usmiercic - a jesli komus zalezy konkretnie i ma powody, aby taką postać komuś zabić to ma od tego tickety FCK, a nie ze ja gram In Character, robie rewanz i zabijam wszystkich gości jacy są i ktoś wbiegnie od pleców mi zajebie kulke z 9mm i sebek gamemaster od siedmiu bolesci zostawia mnie z FCK bo "akurat widzial". juz pomijajac fakt, ze mialem 2000 identycznych sytuacji zza czasów mojego Playboys i co pisałem do sebka zeby nadal komus blokade to wykrecal sie, ze komus minelo bw i juz nie moze, albo ze my wszyscy padlismy, a ktos odegral ze kogos zabiera xD zenada
    post napisany na wyjebaniu bo klade sie juz spac i pisze na grubym wkurwie przez to ze nadal takie buractwo na serwerze wystepuje 
  11. Syn Lopeza polubił odpowiedź w temacie przez Eliteq w [Vibe-rp] Ex-Underboss Johna Gottiego - Sammy Gravano przesyła pozdrowienia dla serwera i Sclafani Crew.   
    Cześć. Zdaje sobie sprawę, że prawdopodobnie ten filmik nie nadaje się do tego działu ale mimo to, wrzucam go tutaj. Pozdrawiamy.
     
  12. Syn Lopeza polubił odpowiedź w temacie przez KIRAGA JEŻOZWIERZ w [Szukam] Roeca Crew | The Sclafani Crime Family   
    z dnia na dzień co raz więcej nowych członków, dla każdego znajdziemy miejsce 😎
  13. COMRADICAL polubił odpowiedź w temacie przez Syn Lopeza w The Roeca Crew | TSCF   
  14. Syn Lopeza polubił odpowiedź w temacie przez Eliteq w The Roeca Crew | TSCF   
  15. MadeMan polubił odpowiedź w temacie przez Syn Lopeza w The Roeca Crew | TSCF   
  16. Deathcore polubił odpowiedź w temacie przez Syn Lopeza w The Roeca Crew | TSCF   
  17. pdg polubił odpowiedź w temacie przez Syn Lopeza w The Roeca Crew | TSCF   
  18. Eliteq polubił odpowiedź w temacie przez Syn Lopeza w The Roeca Crew | TSCF   
  19. Syn Lopeza polubił odpowiedź w temacie przez Szybki w The Loners OMG   
  20. Syn Lopeza polubił odpowiedź w temacie przez dzejzz w [Projekt IC] TLMC Fight Club   
    TLMC Fight Club to spora hala treningowa na pograniczu dwóch dzielnic Del Perro i Vespucci. Klub walk został założony i zarejestrowany w dwutysięcznym dwudziestym pierwszym roku. W papierach od niedawna jako właścicielka figuruje matka jednego z członków jednoprocentowego klubu motocyklowego Loners. Trenerzy to doświadczeni wojownicy, specjalizujący się w różnych sztukach walki. Miejsce słynie z tego, że trenerzy potrafią dać niezły wycisk i nie oszczędzają swoich klientów i uczniów, którzy często zdobywają liczne osiągnięcia sportowe. TLMC jest miejscem dla najbardziej ambitnych fighterów, zawodnicy walczący pod szyldem klubu są w bardzo zróżnicowanym wieku. By dostać członkostwo trzeba być osobą pełnoletnią, ale trenować można już od dwunastego roku życia. Halę można również wynająć i zorganizować w niej większe wydarzenia sportowe. Klub naucza mieszanych sztuk walk i jest otwarty na każdego pasjonata sportów walki i fanatyków wszystkich dziedziń aktywności fizycznych. W swojej kadrze ma doświadczonych i zasłużonych w środowisku zawodników i byłych żołnierzy, co korzystnie wpływa na jego renomę. Oprócz prowadzenia normalnych treningów każdemu członkowi klubu przydziela się personalnego mentora psychicznego i fizycznego, który ma za zadanie pełnić funkcję motywatora i wsparcia. Członkowie klubu mogą pochwalić się ogromnym, łączącym ich uczuciem braterstwa i wzajemnej opieki.
     

     
     
  21. Syn Lopeza polubił odpowiedź w temacie przez mfst w The Loners OMG   
    James Manzo podjezdza pod Clubhouse.
  22. Syn Lopeza polubił odpowiedź w temacie przez I dont wanna die in LA w The Loners OMG   
    (Na zdjęciu widoczny V. Pres oddziału Loners MC w Los Santos, Owen Baumann, zdjęcie zrobione
    zaraz po bujce, Owen jak widać jest cały i zdrowy gożej z przeciwnikiem).
  23. Syn Lopeza polubił odpowiedź w temacie przez Vesa w Mathias Parsen   
    Mathias Parsen - Młody Norweski Hokeista, od niedawna zasilający szeregi drużyny Paleto Bay Hunters, przyjechał do Los Santos z propozycją spróbowania swoich sił w Universal Major Hockey League, próbuje osiągnąć sukces jakiego nie udało mu się osiągnąć w Norwegii w drużynie Narvik IK. Ciężko trenuje, i próbuje zdobyć sławę jakiej nigdy nie miał i nie będzie mieć.
     
    Wcześniejsze lata
    Mathias Parsen urodził się w Nyborgu, i przeprowadził się do Silsand w młodym wieku, dorastał z dwoma braćmi oraz siostrą, była to spokojna rodzina w spokojnej wiosce, Mathias w wieku siedmiu lat dobrze się uczył i fascynował się sportem, przez co rówieśnicy z klasy bili go codziennie po szkole najczęściej kijami po nogach i brzuchu. Mathias nigdy nie był agresywny, i zawsze jak ktoś go bił ten nie krzyczał, a wręcz się z tego cieszył, zawsze miło wspomina czasy jak chłopacy z jego szkoły bijąc go po plecach i kopiąc na ziemi po brzuchu i twarzy nazwywali go śmieciem który nic w życiu nie osiągnie, i mieli racje. Mathias przez pół swojego życia nauczył się grać w hokeja, gdzie po skończeniu studiów na kierunku sportowym został zaproszony do drużyny Narvik IK, gdzie spędził pięć lat, jego osiągnięcia nie były doceniane przez osoby z drużyny, a wręcz przeciwnie. Na każdym kroku upokarzał go trener i groził mu wyrzuceniem z drużyny. Rodzina Parsena smuciła się faktem że Mathias ma problemy, i prosiła go by został normalnym pracownikiem fizycznym, lecz Mathias postawił na swoim.
    Pokora
    Pewnego dnia Mathias wracając z przegranego meczu, został mocno pobity przez osoby z swojej drużyny, pierwszy raz trafił do szpitala z mocnymi ranami na plecach jak i twarzy. Gdy wrócił do domu, ojciec jak i matka Mathiasa zmartwili się, pytając czy nic mu się nie stało. Mathias w tym czasie nic nie chciał mówić, i wyszedł na dwór potrenować jak zawsze. Tego dnia fani Narvik, spotykając Mathiasa również go pobili i napluli mu na twarz, mimo to Mathias na ostatkach sił wstał z ziemi, i próbował kontynować trening. Następnego dnia, stary jedyny znajomy Mathiasa skontaktował się z nim, był to Lynsen z drużyny Los Santos Knights. Tego dnia po rozmowie z Lynsenem, Mathias zabrał ostatnie oszczędności oraz wyleciał do Los Santos, próbując swoich sił w lidze w której gra Lynsen, Universal Major Hockey League.
    Rozpoczęcie kariery w Ameryce.
    Mathias przyleciał z oszczędnościami do Los Santos, i próbował swoich sił w Universal Major Hockey League. Pisał e-maile do kilku drużyn z okolic Los Santos. Los Santos Knights, po sprawdzeniu, odrzuciło. Podobnie było z Los Santos Demons, którzy odrzucili Mathiasa z względu na sprawdzenie drużyny Narvik IK, oraz kontaktem z nimi. Po kilku dniach gdy Mathias sprawdził e-maila, zauważył odpowiedz od Paleto Bay Hunters. W tym czasie postanowił udać się do siedziby Paleto Bay Hunters, i po rozmowie z trenerem i menagerem Paleto Bay Hunters, udało mu się uzyskać kontrakt na czas określony, od tego momentu został bardziej wspierany przez drużynę i nikt nie podniósł na niego ręki. Mathias czuje się w Paleto Bay Hunters lepiej niż w domu. Od tego momentu, jego wyniki są coraz lepsze i jest przynajmniej gdzieś szanowany.
     
    Universal Major Hockey League - 
     
    Profil LifeInvader - https://li.v-rp.pl/ParsenUMHL
    Profil UMHL LifeInvader - https://li.v-rp.pl/pages/UniversalMajorHockeyLeague
     
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin