Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

murmir

Gracz
  • Postów

    156
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Aktywność reputacji

  1. murmir polubił odpowiedź w temacie przez arson w to protect and to serve   
    Background postaci --

    Tony Washington - 6'1, 3/04/1995
    Postawny, czarnoskóry amerykanin. Wychowywał się na Whitelock Street. Od najmłodszych lat pasjonat sztuk walki oraz wszelakich sportów. Facet z ambicjami, uparty jak osioł. Zazwyczaj nie daje sobie zajść za skórę. Na ogół, mężczyzna w młodych latach nie był wzorem do naśladowania jeżeli chodzi o charakter, stwarzał wiele problemów w każdym miejscu, jego usprawiedliwieniem za każdym razem było ''dojrzewanie'', jednak mimo to nigdy nie miał problemów z prawem. Tony ukończywszy HS z nie najlepszym wynikiem zdecydował się na pójście w kierunku Collegu, wybrał Uniwersytet Kryminologii i Sprawiedliwości Karnej w Baltimore - stanie Maryland. Facet uczęszczając na uniwersytet postawił na większe przyłożenie się do nauki co poskutkowało dość dobrze, jego końcowy egzamin zaliczył z całkiem dobrym wynikiem - 83%. Po ukończeniu College, samotnie zjechał do Santos próbując nawiązać znajomości. Z biegiem czasu złożył podanie drogą elektroniczną do lokalnego departamentu policji. Po zatwierdzeniu podania przeszedł poprawnie przez cykl szkoleniowy trwający dwanaście miesięcy. Tony do tej pory podlega pod lokalny departament policji, obecnie piastuje on funkcje oficera trzeciego stopnia.



    Riley Cruz - 6'1, 15/06/1995 
    Amerykanin wychowujący się w rodzinie wywodzącej się z Hondurasu, Tegicugalpa. Mial trudne dziecinstwo. Dorastal w trudnym miescie El Burro Heights, ktora byla jednym z wiekszych wplywow grupy przestepczej, setu - El Monte Flores 13. Wychowywal sie wsrod czlonkow gangow. Od dziecka byl zmuszany przez ojca do treningow sztuk walk. Od piatego roku zycia trenowal mieszane sztuki walki (MMA). Uczeszczal do Signal Hill HS, w ktorym mial dosc sporo problemow, z nauczycielami oraz z rowiesnikami. Mial problemy ze stopniami, z trudem przechodzil do nastepnych klas. Wszystko zmienilo sie, gdy poszedl do College - byl jednym z lepszych uczniow w klasie, jego mentalnosc sie zmienila na lepsze. Byl od zawsze uwazany za goscia, ktory nie ma problemow ze znalezieniem dziewczyny, chociazby na tzw. one night stand. W College dosc sporo imprezowal, mial duzo znajomych. Wychowuje samotnie dwuletnia corke, Megan. Pomaga mu w tym jego siostra, Nancy. Ma z nia dobry kontakt. Riley nie ukrywa swoich emocji, niezaleznie od tego, czy sa one negatywne, czy pozytywne. Cruz jest postacia lojalna oraz kreatywna. Cechuja go glownie dwie negatywne cechy, ktorymi sa arogancja oraz latwowiernosc. Jest osoba towarzyska przez co latwo nawiazuje kontakty z ludzmi. Jest ogromnym fanem druzyny LS Dodgers, stara sie byc na kazdym meczu, lecz przez wychowanie dwuletniej corki nie w kazdym meczu moze wziac udzial. Jest osoba nietolerancyjna, lecz ze wzgledu na swoja prace w Los Santos Police stara sie tego w zaden mozliwy sposob nie okazywac. W wolnych chwilach bierze udzial w programie, ktory ma na celu pomoc kobietom skrzywdzonym w Tegucigalpa. 


    Rhyland Austin - 6'1, 5/08/1992
    Postawny lightskin, urodzony w mieście Tulsa w stanie Oklahoma. Porywczy, ekstrawertyczny facet z wielkimi ambicjami, jak i wybujalym ego. Nieznajomi przypisaliby mu łatkę "ekscentrycznego pojeba". Ostatnie zdanie zawsze musi należeć do niego. Atletyczna budowa ciala, znacznie odbiega od jego stylu zycia. Lubi wszelakie imprezy, oraz sporadyczne korzystanie z niektorych uzywek. Dziecinstwo nie moze zaliczyc do tych, z gatunku szczesliwych - wychowywany samotnie przez ojca twarda reka - bylego zolnierza US Marines, musial spelniac oczekiwania rodzica, zawsze chcial zdobyc jego respekt, mimo to wiedzac, ze bylo to bardzo ciezkie zadanie. W college'u gral w miejscowej druzynie Tulsa Golden Hurricane Football na pozycji WR. Notowal swietne statystyki, lecz z woli podtrzymania rodzinnej tradycji, postanowil wziac udzial w 6-miesiecznym szkoleniu do lokalnego departamentu policji. Po kilku latach sluzby, zostal przeniesiony do Los Santos Police Department w stanie San Andreas.
     
  2. murmir polubił odpowiedź w temacie przez bartosz zapasowe w 🐰🏆 Rabbit Gang (ESPBS13/35ZR)   
    Meksykańska Mafia to amerykańska zorganizowaną grupa przestępcza składająca się z mexican-americans. Jest ona uznawana za jeden z najstarszych i najpotężniejszych gangów więziennych w całych Stanach Zjednoczonych. Meksykańska mafia została utworzona pod koniec lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku przez trzynastu latynosów, kilkoro z nich było członkami gangu ulicznego Maravilla. Za samego głównego założyciela uznaje się Luis "Huero Buff" Flores. Celem powstania gangu była protekcja w więzieniach przed innymi więźniami a także oficerami korekcyjnymi.
    Początkowo rekrutowano w jej szeregi samych agresywnych członków próbując postawić organizację której się obawiano i takiej która mogłaby kontrolować działalność. W związku na wzrost przemocy, stanowy departament korekcji i rehabilitacji stwierdził aby przenieść więźniów należących do meksykańskiej mafii do innych zakładów, w tym do słynnego San Quentin. Te działania nieumyślnie pomogły La eMe w rekrutacji nowych osób w więzieniach, nawet dla nieletnich.
    Obecnie zajmują się wymuszeniami, handlem narkotykami i bronią, morderstwami nawet tymi w programie więziennym. Według FBI, meksykańska mafia zorganizowała zabójstwa na zlecenie które miały zostać przeprowadzone przez bractwo aryjskie, czyli biały gang więzienny. Obie te grupy łączy wspólny wróg, afroamerykański gang Black Guerilla Family. Członkowie gangu zostają lojalni w więzieniu jak i poza nim, szczególnie w południowym dystrykcie stanu.
    Uważa się że obecnie gangiem nie kieruje ani jeden przywódca. Członkostwo więzienne składa się z conajmniej 150 osób upoważnionych do wydania rozkazu zabójstwa i co najmniej 1000 do ich wykonania. Szacuje się że w szeregach jest ponad 30000 osób na terenie całych Stanów Zjednoczonych.
    Sureños to termin określający program połączonych ze sobą gangów, które wspierają meksykańską mafię podczas między innymi pobytu w więzieniach stanowych. Sureños respektuje liczbę trzynastą którą w alfabecie jest "M", aby oddać wierność La eMe. Sporo gangów spod programu Sureño ze sobą rywalizuje, ale gdy trafiają już do więzienia to muszą ze sobą współpracować gdyż w więzieniu konflikt jest na linii rasa-rasa. Same gangi spod trzynastki identyfikują się z niebieskim kolorem i zazwyczaj zakrywają swoje ciało tatuażami aby pokazać swoją przynależność. W samej południowej California, w hrabstwie Los Angeles jest około dwadzieścia tysięcy zarejestrowanych osób reprezentujących Sureños.

    Playboys Gang (PBS), znani też jako Playboys 13 (PBS13), Rabbit Gang czy Conejos (z hiszpańskiego króliki) to gang uliczny ulokowany w Los Angeles, California. Zaadoptowali sobie symbol Playboya jako znak rozpoznawalny całego filaru który dzieli się na West Side, East Side oraz South Side. Pierwotnie istniał jako nieagresywny klub zrzeszający fanów motoryzacji "Southern Califas Latin Playboys Car Club". Czasami znajdują się w sporach o pieniądze, narkotyki i terytorium. Gang nie jest obcy w prowadzeniu nielegalnej działalności. East Side Playboys 13 (ESPBS13), czy też Evil Side Playboys 13 jest nadmiernie agresywnym i okrutnym gangiem który jest podzielony na kilka klik. Pod Eastside Playboys 13 powstała klika, która jako jedna z pierwszych gościła osoby z różnych grup etnicznych, pomimo ich pochodzenia jako czysto meksykańsko-amerykańskiego gangu ulicznego, jest to 35th Street Zoo Riders (35ZR), wcześniej znana klika jako klika Dukes. Naturalnym jest, że odprowadzają podatek Meksykańskiej Mafii.
    35th Street Zoo Riders (35ZR) a wcześniej Dukes z East Side Playboys 13 (ESPBS13) jest jedną z pierwszych działających klik, która została założona po rozwiązaniu Southern Califas Latin Playboys Car Club pod koniec lat siedemdziesiątych. Zoo Riders znajduje się na 35 ulicy. Dwóch członków kliki Zoo Riders, którzy są ściśle powiązani z przywództwem zostało skazanych za morderstwo niewinnej osoby. Klika dalej prężnie się rozwija. Gangsterzy budują nowe miejsca zbytu narkotyków, przejmują kolejne ulice i ustawiają sobie mocną pozycje w swojej sekcji.
     
    Pomimo tego, że sami są Sureños i są wierni meksykańskiej mafii, Playboys rywalizują z większością gangów z południa. Starsze pokolenie Playboyów manipuluje i wpływa na młodsze pokolenie, promując narkotyki i przemoc gangów. Obecne pokolenie Playboyów jest mniej zorganizowane i ma o wiele bardziej brutalną reputację niż starsze pokolenie. Jedną rzeczą, która jest wspólna dla wszystkich gangów ulicznych w LA, jest niefortunna utrata członków. Członkowie Playboys często są więzieni lub zabijani z powodów sprzeczek na linii gang-gang. Wielokrotnie kliki pod rządami Playboyów znikały po śmierci swoich przyjaciół lub członków rodziny. Niektóre kliki trzymają się razem, oferując opiekę i dochody dla tych, którzy pozostają. Zmarli członkowie Playboys są zwykle obrażani w sieci przez swoich rywali, aby ich sprowokować. 
    Pittsburgh Pirates to szczególne logo używane wśród Playboyów, reprezentujące literę „P” w nazwie gangu. Mieszkańcy i stróże prawa są w pełni świadomi aktywności ulicznych gangów. Członkowie gangów nadal nie wykazują wyrzutów sumienia z powodu ewidentnych morderstw i innych popełnionych działań przestępczych. Wielu desperacko potrzebuje pieniędzy, aby nie dopuścić do upadku swoich rodzin, robiąc wszystko, co konieczne, aby związać koniec z końcem.
     
    cred; ja + część przypisuje się gościowi z angielskiego gta:w o nicku crazyx35st.pbs
  3. murmir polubił odpowiedź w temacie przez xDDD w [Skarga/Malibudreams] Bambik Fortnite   
    Fakt, nie była to północ tylko 10:30. Kwestia półtorej godziny, była już noc na serwerze i nie wiem co to ma do rzeczy czy jest noc czy nie? Jak nie chcesz nic upubliczniać to nie musisz, dla mnie dalej nie dałaś żadnych dowodów, że byłaś przez tyle czasu afk, do tego chciałbym zauważyć, że mimo 30 minutowego bycia afk i naprawiania zepsutego kranu odpisałaś po dokładnie minucie na /b, masz komputer w kuchni czy jak? Dalej powtarzam, że jeśli ktoś nie ma statusu afk to można na nim grać, to są fakty i każda akcja zwykłego gracza, nie powiązanego z członkami ekipy byłaby puszczona. Kłótnia z tobą jest jak gra w szachy z gołębiem. To moja ostatnia wypowiedź bo nie ma sensu dłużej ciągnąć tej rozmowy. Ja przekazałem wszystko co miałem od siebie, ty dalej piszesz o swoich logach, które nikogo w sprawie nie obchodzą, ponieważ działaliśmy zgodnie z zasadami serwisu vibe rp.
    Nie wiem jak mam traktować odpowiedź Perwixa. Wydaje mi się, że mało kto domyśliłby się, że jego wypowiedź na discord do mojej osoby oznaczałaby to, że może grać co chce, a nie faktycznie akcje z pozycji siedzenia w pojeździe pół metra od nas.


    Ta, bez kitu.
     
  4. murmir polubił odpowiedź w temacie przez xDDD w [Skarga/Malibudreams] Bambik Fortnite   
    Od razu odpuściliśmy zamiar gry na twojej osobie i potrafiliśmy się w tym dogadać, graliśmy tylko na twoim ziomalu Gracza z zewnątrz nie powinno obchodzić, że ktoś jest afk jeśli nie ma statusu nad głową, przypominam, że wystarczy wpisać /afk Sam perwix napisał Ci opcję, jak możesz dokończyć akcję, czyli usiąść w miejscu, w którym afczyłaś(przynajmniej tak mi przekazał). Niemniej ty wolałaś postawić na swoim bo ty wiesz lepiej niż COMMUNITY MENAGER PÓŁŚWIATKA PRZESTĘPCZEGO KTÓREGO SAMA WEZWAŁAŚ DO INTERWNECJI. Akcja nie odbywała się na drodze stanowej tylko na podjeździe twojego domku, który był na bocznej ulicy z domami jednorodzinnymi. Mimo, że Perwix nie napisał, że się nie zgadza na twoją wersję wydarzeń to napisał chociaż, że się zgodził, czy stwierdziłaś, że milczenie oznacza zgodę i zagrałaś sobie jak chciałaś? Dowody powinny być ukazane publicznie, ponieważ druga strona konfliktu nie może się do nich odnieść, nawet nie wiem co mam wyjaśniać. Jeśli jest też opcja i greenlight od @Karach prosiłbym o wypowiedź użytkownika @Perwixktóry jest CM i rozpatrywał ten konflikt jeszcze IG, gdzie jasno załączyłem screen jakie przesłanie dał wredotce. Przypomnę jeszcze, że my logów osób trzecich nie mamy jako zwykli gracze i nie wiedzieliśmy, że was nie ma 30 minut. Powtarzam się ale wytykasz mi brak znajomości regulaminu, doinformuj się jak wygląda sytuacja z grą na graczu, który nie ma statusu afk. Przez 6 miesięcy mojej kadencji każda taka akcja musiała być puszczana. Coś się zmieniło? Pokaż mi zapisek w jakiejś publikacji czy regulaminie.  

  5. murmir polubił odpowiedź w temacie przez xDDD w [Skarga/Malibudreams] Bambik Fortnite   
    Link do Twojego konta: - https://forum.v-rp.pl/profile/92-bambik-fortnite/
    Link do konta oskarżonego: - https://forum.v-rp.pl/profile/846-malibudreams/
    Powód składania skargi:
    nadużywanie rangi must-win brak zdrowego podejścia do rozgrywki roleplay tragiczny przykład poprawnej gry jako tak wysoko postawiony członek ekipy(CM)
     
    Wyjaśnienie sprawy: 
    Witam, pierwszy raz w karierze RP doznałem takiego szoku jak i niekompetencji ze strony osoby, która stanowi tak ważną funkcję na serwerze. Podejście do gry Community Managera Malibudreams jest poniżej wszelkich standardów, a jak wiadomo, ktoś z taką rangą powinien być przykładem do naśladowania, nie obiektem drwin. 
     
    22 maja w godzinach wieczornych chcieliśmy z chłopakami z organizacji zrobić włamanie do domu. Przejeżdżając przez Chumash spotkaliśmy dwie osoby stojące przed jednym z domów(jedną z tych osób była wredotka). Stwierdziliśmy, że będzie to dobra okazja zarobkowa, jak i roleplayowa, ponieważ interakcja z obcą osobą jest zdecydowanie lepsza niż włam na pusty obiekt, tudzież dom.
     
    Jedno z aut, które brało udział w całej akcji napotkało właśnie dwie postacie cywili, z czego jeden nie miał statusu afk, drugiej postaci, czyli wredotki nie widzieli nicku, byli za daleko. Postanowiliśmy wpaść w nich pod pretekstem zarobkowym.[1] Już podczas kilku, pierwszych sekund zdarzenia wredotka przerwała akcję[2], zaczęła tłumaczyć się, że była afk przez 30 minut (status afk miała zarejestrowany na godzinę 20:12, akcję zaczęliśmy od 20:18, niestety nie mam screena, niemniej jeśli skryptowo jest to możliwe do sprawdzenia to bym o to prosił) i nie bierze w tym udziału. W tym też momencie do akcji wkroczył kolejny CM, Perwix próbując załagodzić cały spór ooc. Przystaliśmy na odpuszczenie gry na postaci Wredotki (Kamiya Miyuki), niemniej chcieliśmy dokończyć akcję na jej koledze, który nie miał na sobie statusu afk. Wredotka przez dobre 10 minut tłumaczyła się tym, że po prostu sprawdzał czy wróciła do komputera.[3]
     
    Chciałbym zauważyć, że jesteśmy na serwisie Vibe Roleplay więc gramy na zasadach ustalonych przez ekipę na Vibe Roleplay. Tłumaczenie się ooc, że ktoś sprawdzał czy druga osoba żyje nie zwalnia go z przeprowadzenia na nim akcji, jest to normalnie i jest to wdrożone nie od wczoraj. Po kilkunastu minutach lirycznej przepychanki z CM Wredotka udało nam się dojść do porozumienia, w między czasie wysłała te swoje logi do Perwixa żeby sprawdził, czy faktycznie ich nie było ale to nic nie dało. Sam gracz bez afka zgodził się na grę na nim, tak też zrobiliśmy. Cofnęliśmy się do sytuacji i zaczęliśmy grać od nowa, stwierdziliśmy, że wredotka aka malibudreams po prostu wejdzie na aninje i da nam przeprowadzić grę jak cywilizowani ludzie, jednak (nikogo to pewnie nie zaskakuje) było inaczej. Wredotka poszła za dom i pierwsze co zrobiła to zadzwoniła na PD, byle utrudnić nam akcje i spowodować żeby wyszło dla niej i jej koledze dobrze. [4]Ponownie przerwaliśmy akcję, ponieważ z chłopakami stwierdziliśmy, że to jest jakiś nieśmieszny żart i nieporozumienie, napisałem do Perwixa na Discord, ponieważ musiał wyjść z gry i przedstawiłem mu sytuację, Perwix napisał, że zezwolił jej grę, ponieważ o to prosiła ale w tym samym miejscu, w którym toczyła się akcja, czyli w aucie, będąc przez nas atakowana[5]. Jak już wcześniej powiedziałem - Wredotka zrobiła inaczej stawiając na swoim, zmieniając przebieg całej akcji tylko i wyłącznie dlatego, żeby wygrała, używając do tego możliwości ekipowicza. Dodatkowo zlała prośby osoby odpowiedzialnej za sektor przestępczy, czyli Perwixa, który wydał werdykt dalszego prowadzenia akcji.
     
    Samą skargą nie zamierzamy cofać tej akcji kolejny raz, ponieważ mało obchodzi nas zdarzenie. Po prostu przedstawiam kolejny powód, dlaczego wredotka nie powinna być w ekipie na tak wysokim stanowisku jak obecnie. Jest to już kolejna skarga na tą jednostkę, nie jesteśmy jedyni, nie wymyśliliśmy sobie tego “z czapy”. Wraz z moimi serdecznymi przyjaciółmi wierzymy, że skarga zrobi w końcu tą potrzebną dla serwisu roszadę w ekipie.
     
    Pozdrawiam,
    Były supporter lvl 3, Borys.
     
    Dowody w sprawie:
    [1]
    [2]
     
    [3]
    [4]
    [5]
     
  6. murmir polubił odpowiedź w temacie przez The White Car w Paleto Bay - Multimedia   
    Paleto Bay (Crescent City) - Wysunięte portowe miasto na północ od Los Santos, będąc jednym z ostatnich przystanków w San Andreas przed wjazdem do Oregonu. Te zazwyczaj chłodne i mokre miejsce jest jednym z najzimniejszych miejsc w całym stanie, gdzie w letnim szczycie, temperatura odczuwalna do 28°C/30°C. Z wyjątkiem lipca i sierpnia przeważa tam chłód zaś od końca września do początku czerwca chodzi się tam w kurtce lub bluzie. Zimą, Crescent City nawiedzają sztormy od strony morza a temperatura spada do 5°C/10°C. Odnotowano nie jedne opady śniegu w mieście, szczególnie duże przez krótki okres czasu w 2021 roku.

    Malownicze krajobrazy miasta wcale nie przyciągają turystów, większość mieszkańców Los Santos nie ciągnie do mniejszych miast aby tam spędzić całe życie. Traktują te miasta jak zasłużony odpoczynek na starość, tak jest i w tym przypadku. Paleto Bay to miejsce wypełnione po brzeg flagami USA z bardzo silnym i zżytym community które spotyka się na comiesięcznym Rodeo zgodnie z lokalną tradycją. Bardzo patriotyczne miasto które przywiązało się do okolicznej kultury i wspiera siebie nawzajem pod głosem jedynego w swoim rodzaju pastora. Tak jak w przypadku innych miast w San Andreas, te również jest szczegółowo rozwinięte pod kątem administracyjnym ale przestępczość na ulicach jest niewielka, za sprawą okoliczności i charakterystyki regionu.

    Najchętniej podejmowane zawody w Paleto Bay to te związane z pracami na pokładach kutrów rybackich lub do połowu krabów, praca w tartaku, prace budowlane i branża typowo farmerska a wszystko to oparte o klasę średnią która przeważa w mieście. Brakuje tutaj i będzie jeszcze brakować przez kilka/kilkanaście kolejnych lat biurowców znanych korpo i wszystkiego co mogłoby się kojarzyć lub świadczyć o tym, że jest do duże miasto. Jadąc na południe z Paleto Bay, w połowie drogi do Los Santos podróżni przejadą blisko Fort Zacundo (Vandenberg Air Force Base).

    Portowe miasto znane jest głównie z dostępnych terenów do polowań. Polowania są jedną z najważniejszych rzeczy dla tego miasta. Kluby łowieckie występujące w nim posiadają bogatą i długą historie obyczajów związanych z okolicznymi lasami i parkami narodowymi. Paleto Bay jest też objęte kluczowymi federalnymi prawami związanymi z występującym tam rezerwatem rdzennych amerykanów którzy posiadają swoje własne prawa i podlegają regulacją przez FBI. 

    https://discord.gg/BKBXcQN9BJ - Link Discord Community
  7. murmir polubił odpowiedź w temacie przez Lopez w Ujednolicenie akcji RP na czacie IC.   
    ja wiem że dla niektórych tutaj osób jest to ciężki dysonans poznawczy bo ktoś gra inaczej niż oni widzieli przez 7 lat gry na devie, ale takie formy pisowni na rp też występują od zawsze i to tylko zależy od tego kto jak sie uczył grać i komu co bardziej pasuje estetycznie
    kiedy sie ludzie srali o gre w gwiazdkach to tutaj co poniektorzy pierwsi stawali w obronie, że każdy powinien grać jak mu sie podoba, a tera widze że nieźle sie role odwróciły xD
  8. murmir polubił odpowiedź w temacie przez wojtek w [Skarga/v3rso] realesteverlived   
    mysle ze ten czlowiek nie ma pojecia o istnieniu tego przybytku zwanego serwerem ""roleplay"", ale jestem pewien ze prawo autorskie dziala w druga strone i to jednak ty powinienes sie jego zapytac czy nie bedzie mial z tym problemu jak zajebiesz 1:1 jego pomysl bez podania creditsow 

    moge tez przy okazji spytac autora penal code czy nie przeszkadza mu ze to rowniez zajebaliscie 1:1 
  9. murmir polubił odpowiedź w temacie przez bartosz zapasowe w [Skarga/v3rso] realesteverlived   
    Zawsze walczyłeś jak lew o przywłaszczenie sobie hrabskiej arystokracji i każdej liderce jaka była po drodze uprzykrzałeś życie jak się tylko da, Przykładem jest @Drugs Are Goodktóry był blokowany na sierżancie z powodów personalnych a Twoim argumentem było to że robił frakcje we frakcji robiąc uwaga tak zwaną "ziemie świętą", gdzie tak naprawdę dbał o swoich graczy i ich poziom aby zapewnić strefie przestępczej przyzwoity gameplay. I tylko przez to gracz był blokowany aby zająć się jakimś wydziałem, czy stacją we frakcji której nawet nie byłeś liderem a jedynie opiekunem którego zadaniem w moim przekonaniu jest danie wolnej ręki zarządowi frakcji i jedynie nadzór czy wszystko co się kręci wokół organizacji jest okay. Poza tym ciekawym przypadkiem w tej wiadomości jest, że jak prowadziłeś LSPD to gracze odchodzili i przechodzili do LSCSD. Co ma to do obecnej sytuacji? To że gracze z SD uciekają bo właśnie Ty to liderujesz. Z tymi ludźmi jest coś nie tak, czy to może jednak Twoje działania i osoba działa tak a nie inaczej? 😉
    to na górze od: @vxnewood 
    Co ma nasze zachowanie na zgaduje kanale general do dojrzałości jaką mamy i jesteśmy w stanie pokazać w sprawach stricte frakcyjnych. Podejście do frakcji? Miałem poważne podejście do frakcji, In Game nigdy nie zrobiłem nic co mogłoby negatywnie wpłynąć na wizerunek frakcji czy mojej osoby, jak ktoś czegoś nie wiedział w zakresie gry to mu pomagałem bo mam wystarczający zapas wiedzy nt. LEA jak i samego LACSD. Współpraca z nami na pewno byłaby lepsza niż Twoja z innym liderem który nawet nie wiedział, że @Suzukier spadł z sierżanta xD, szanujmy się ziomek. Argumentacja akurat w takim miejscu jest raczej ważna, bo jeśli drugi lider by chciał mnie widzieć z @madegjak prowadzę wydział to wypadałoby to przedyskutować a nie od razu wyjeżdżać że nie i chuj. Twoja osoba w rozmowie na temat frakcji jest ważna, bo spora część rzeczy jest po prostu przez Ciebie blokowana dzięki czemu to nie szło do przodu albo stało w miejscu, śmiałbym nawet powiedzieć że się to cofało. Z Tobą się nie da wyjaśniać, bo większość osób którą znam potwierdziło moją tezę, dlatego teraz wystawiłem skargę - jakby było inaczej to zgaduje, że bym to wyjaśniał z tobą na Discord. @vxnewoodzostał wyjebany z frakcji bo takie miałeś widzimisię nawet nie dyskutując z nim xD Nie angażowałem w nic dwadzieścia osób bo nawet się nie odezwałem na TeamSpeak 3 tylko dyskusję z Tobą podjął @madeg. 😉
    Od Speedy słyszałem kiedyś co innego. Mieliście się obydwoje odsunąć od prowadzenia frakcji i dać wolną rękę do działania dla niego aby mógł prowadzić tą frakcję po swojemu. 😉
    W obecnej sytuacji za wschodnią granicą ten żart nie był na miejscu. Jak mam traktować poważnie kogoś, gdy podczas de facto poważnej dyskusji o przywróceniu Operation Safe Streets Bureau gada z mocną satyrą jak to nazwałeś. Dzięki za przeprosiny, przyjęte. 😉
    Twoje wypowiedzi na TeamSpeak 3 były jak to sam nazwałeś sarkastyczne, więc zadam Ci proste pytanie. Kiedy zaczniesz podejmować się rozmowy na poziomie? Dalej uważam, że nie umiesz zarządzać grupą ludzi bo nie potrafisz nikomu poza sobą dogodzić. 😉
    Nie uważasz, że pierw wypada o coś poprosić i dostać ewentualną zgodę na użycie owych obrazków? Tym bardziej, że to jest ktoś kto nie bywa w polskim community i gra na zagranicznym serwerze Role Play. 😉
  10. murmir polubił odpowiedź w temacie przez plewa w [Skarga/v3rso] realesteverlived   
    Aktualnie w twoim przypadku każdy dowód powinien się liczyć bo sam w brudny sposób eliminowałeś tak innych graczy, których nie lubiłeś prowadząc wręcz do absurdu. Całe community sektora ma Ciebie dosyć, nie robisz nic dobrego dla publicznych, dajesz tragiczny przykład, robisz monopol i jeszcze nie potrafisz liderować frakcją. Jak dla mnie to sprawa powinna być zamknięta - nikt Cię tutaj nie chce i dlatego chcemy zmiany. Szkoda, że ty właśnie za "obowiązki wokół lidera" wypierdalałeś ludzi z liderki, a teraz gdy ktoś ci coś zarzuca to nagle nie można za to karać? Przypominam, że ty chciałeś mnie wyjebać bo usunąłem teamspeaka3 z SD xD Zastanów się coś piszesz bo jesteś dwulicowy. Skoro administracja rozlicza graczy z liderowania to niech rozliczy także swoich. Pozatym.. ta skarga bardziej skupia się na tym, że nie nadajesz się na opiekuna pod żadnym względem, a sektor tak na prawdę w ogóle się nie zmienił bo blokujesz każde zmiany (i nie tylko graczy frakcji której ogłosiłeś się liderem jako opiekun - beka xD). Nie potrafisz nawet napisać własnego materiału, wszystko kradniesz innym - taki jest opiekun?

    Jak już się tak bronisz wspólnymi decyzjami, bo nie masz odwagi to odpowiadaj za swoich kolezkow
    To już kolejna skarga na v3rso w ostatnim czasie i wg. werdyktu ostatniej miał on być pod kontrolą. Jak widać każdy miał na to wyjebane, bo to co on robi to jakiś żart i nie jest to kwestia ostatnich tygodni a miesięcy w czasie których cały sektor musiał się użerać z tym chłopem.
  11. murmir polubił odpowiedź w temacie przez FSO Enthusiast w [Skarga/v3rso] realesteverlived   
    Ja chcę tylko zaznaczyć dwie kwestie:

    Pierwsza, Verso jest kompletnie anty-kandydatem na opiekuna tak ważnej strefy jaką jest strefa frakcji. Tak jak w słowach autora skargi, Verso potrafi blokować rozgrywke innym, tylko dlatego bo ich lekko nie lubi (przykład: blokowanie rozgrywki mojej i @webw SD pod nowym zarządem) bądź gdy @xDolar przez sprawy OOC chciał mi oddać głównego lidera rządu, gdzie z  @kosma ciągle współpracowaliśmy aby właśnie LS Gov postawić, ale kiedy dostajesz na twarz takimi wiadomościami:


    gdzie tak naprawdę wypowiada się za siebie nie innych, no to człowiekowi kompletnie odechciewa się cokolwiek budować, bo nie ma wsparcia od głównego przedstawiciela tej strefy w której chce się robić. Jest to naprawdę śmieszna rzecz, bo nawet nie miał odwagi mi tego w twarz powiedzieć, ani dlaczego taka decyzja. Wszystko jest do dogadania, przegadania i porozmawiania, ale jak masz opiekuna który nie wiadomo czemu, nie wiadomo po co robi takie akcje, samemu zapominając że zaczynał od permabanicji zanim serwer jeszcze ruszył, potem w pierwszy dzień unbana, wchodząc do frakcji zdążył nawyzywać dwóch opiekunów i wyjść, po czym skończył z czarną listą gry we frakcjach by skończyć jako ich przedstawiciel. A no i też, zarząd frakcji ma wgląd do konfy liderskiej, mi to zostało zabrane bo tak, i został tylko dolar który 2 miesiące nawet na dsc nie wchodził i Mjud który też nie miał kompletnie czasu, więc nie miałem nawet jak się kontaktować z liderami/administracją wraz z resztą zarządu frakcji na raz oprócz discordowych pw. To tyle.
     
     
     
    sprawa 2:
    no ale jak ty traktujesz tak graczy i potem jeszcze każdego po drodze okłamujesz to ok? ps: oddasz kase hetmanowi, bo czas na tak długą wypowiedź miałeś
    dalej z tym mi się kłócić nie chce, bo ludzie przejrzeli w większości jakim byłeś liderem, i przypisujesz sobie zasługi tych którzy na tą frakcje zapierdalali non stop.
  12. murmir polubił odpowiedź w temacie przez ADVGierki w [Skarga/v3rso] realesteverlived   
    nic w tym zlego nie ma, fakt faktem ze ja sie wkurwilem wtedy jak vxn usunal discorda, ale koniec koncow mial do tego pelne prawo co zreszta zostalo ci udowodnione przy tym jak zrobilem identycznie to samo po odejsciu z liderki san news. tez pousuwalem discordy, stwierdziles ze mnie zbanujesz bo 'nie moge usunac swojego discorda odchodzac z liderki bo dzialam na jego szkode', zreszta tak samo z tematami na forum. grubasek mimo tego ze sie pospinalismy jakis czas temu mial pelne prawo usuwac to co bylo jego
     
    a to fajnie akurat ze masz kompletnie w dupie cala skarge z mojej strony zaslaniajac sie innymi chlopakami z na ten moment ex-opiekunow frakcji porzadkowych, byles wtedy i jestes ciagle opiekunem wiec to sie stuprocentowo ciebie tez tyczy, ale jak chcesz to to olej
  13. murmir polubił odpowiedź w temacie przez Los Angeles County Rogue w [Skarga/v3rso] realesteverlived   
    jeszcze jako opiekun z tego co pamietam nie wypowiadalem sie na temat wlk, dostawalem wielokrotne znaki, ze nie potraficie sie dogadac-- nie mozna mi zarzucic, ze nie probowalem, trzy razy do was chodzilem, bylo was trzech, liczylem ze sie dogadacie, usuneliscie VXN'a, moja osoba dotyczaca Twojej osoby w przypadku zmiany lidera nie ma wiele, bylem posrednikiem ktory otrzymywal mase dowodow od kilku osob ktore wtedy zdecydowaly sie na Ciebie zlozyc bardzo rozlegla skarge, Wiktor
    wszystko przesylalem dalej do @v3rso, Szymona i @Matrzak; byla to w tak naprawde pelnym stopniu decyzja podjeta w calym gronie, bo wiem ze byl tez czas kiedy zarzucales ze robie cos sam; wtedy bylem najbardziej aktywnym opiekunem z trzech (i czy chciec czy nie musialem byc neutral wobec dwoch stron), i tak dla jednej ze strony wyszedlbym na tego negatywnego
    dotarly do mnie dowody o wykorzystywaniu przez Ciebie lidera do pozyskiwania kasy ooc, z tego co pamietam to dwie osoby to potwierdzily, hazmat tak naprawde wynikl z rozmowy z @Azzi_24-- brakowalo w tym do nas prostej informacji, a do tego informowalem tez o tym szymona wtedy glownego opiekuna, tak naprawde z tego co pamietam to verso tez byl osoba z dostepem do tego kanalu
    vxn i ja? nigdy nie mialem z vxnem niewiadomo jakich kontaktow, moge nawet powiedziec ze Ciebie znalem bardziej niz jego, zglosil sie do mnie po prostu z prosba o wyjasnienie, czy nawet sam zauwazylem ze cos bylo nie tak? szczerze? bylo to tak dawno ze ja nie pamietam, to chyba prawie dwa miesiace mijaja, musialbym popatrzec po discord zeby o tym mowic a skarga nie dotyczy chyba konkretnie tego
    nie powiedzialem tez nigdzie ze byl wolny dobor zarzadu, verso i matrzak dobrali tylko speedyego, a lider mial byc zmieniony po znalezieniu kanydata, matrzak zrezygnowal, nie wiem jakie teraz beda podejmowane decyzje ale akurat mnie to juz nie dotyczy, jak poczules sie urazony to moge wyjasnic po kolei, ale nie zarzucaj ze nie staralem sie bo bylem u was sam trzy razy, przed pojsciem do reszty ekipy porzadkowych
  14. murmir polubił odpowiedź w temacie przez ADVGierki w [Skarga/v3rso] realesteverlived   
    Cześć. Od kilku dni dostaje ciągłe informacje odnośnie nieczystych i nieodpowiednich ruchów jednego z opiekunów odpowiedzialnych za strefe organizacji porządkowych wobec mnie, oraz wobec drugiego lidera LSCSD - wlk. Nieczyste ruchy zaczęły sie już w poprzednim miesiącu, w którym zacząłem dostawać informacje, że kosma już jakiś czas planuje ‘podmienić’ mnie i wlk na stanowiskach lidera kompletnie nie poruszając z nami żadnych tematów dotyczących ewentualnych problemów, przez które może być prowadzony do takiej decyzji. Frakcja przez ostatnie trzy tygodnie przechodzi swój szczyt swoich możliwości pod względem poziomu, interakcji z pozostałymi strefami serwera, jak i zresztą pod względem aktywności. Na każdej możliwej płaszczyźnie frakcja działa wzorowo, nie wzbudzając żadnych konfliktów na linii międzyfrakcyjnej, na linii LSCSD - półświatek przestępczy, ani na linii zarząd - opiekun. A nawet jeśli wzbudza jakiekolwiek problemy między nami(zarządem), a opiekunami - nie jesteśmy o tym informowani. Wszelkie informacje, które na dobrą sprawę moglibyśmy poprawić w locie - o ile jakiekolwiek są, to mówie otwarcie - nie mamy pojęcia, czy opiekunom coś się nie podoba - kompletnie nas omijają. Dochodzi do patologicznych sytuacji, w których sierżanci, a nawet gracze spoza frakcji wiedzą więcej o jej aktualnych losach niż faktyczny zarząd, który nie ukrywajmy - powinien być tą najbardziej doinformowaną stroną. Nie dostaliśmy ŻADNEJ skargi od opiekunów odnośnie działania frakcji, co przy połączeniu tego, że kosma za plecami wszystkich próbuje wymienić na lewo główny pion frakcji prowadzi do prostej konkluzji; informacje są przed nami zatajane, tylko po to, żeby później skorzystać z nich przeciwko nam przy ewentualnej przymusowej zmianie zarządu.
    Argumenty, które udało mi się wyłapać od osoby której to stanowisko proponuje, to ponoć ‘duża ilość skarg’ na moją osobe, oraz na samo funkcjonowanie frakcji - czysto i otwarcie jestem w stanie się przy Was przyznać, że nigdy nie byłem złotym graczem z zapiętym ciasno krawatem; wcześniej byłem jaki byłem, aczkolwiek koniec końców obiecałem sobie, że w momencie w którym dostanę ewentualnego lidera frakcji na serwerze, że dopnę krawat i przestanę puszczać się woli ‘luźniejszej gry’. I jestem w stanie z stuprocentową pewnością stwierdzić, że większość ‘zapędów do odwalania’ udało mi się sukcesywnie wyplewić z mojej rozgrywki. Każdemu w locie pewno mogły zdażyć się jakieś wpadki, może przeoczyłem jakiś drobny szczegół, ale nigdy nie zrobiłem niczego, co mogłoby postawić mnie, bądź prowadzoną przeze mnie i przez wlk frakcje w złym świetle.
    Wszystkie problemy frakcyjne, różne spiny międzyfrakcyjne były wyjaśniane jeszcze tego samego dnia starając się dochodzić do wspólnych porozumień, tak, by żadna ze stron na tym nie ucierpiała - funkcjonowaliśmy z opiekunami na poważnie pozytywnych relacjach, co mimo wszystko wielokrotnie skutkowało negatywnym feedbackiem ze strony moich graczy, bo wielokrotnie funkcjonowanie z opiekunami na przyzwoitym poziomie było równie z schodzeniem im z drogi, ustępowanie im. Robiliśmy to wszystko, nie robiliśmy żadnych problemów, nie kłóciliśmy się nawet w momentach w których racja stała po naszej stronie; jedyne na czym nam zależało w trakcie prowadzenia tej frakcji to zapewnienie jakościowego miejsca rozgrywki dla nas oraz dla naszych graczy. Bycie potraktowanym w taki sposób, w którym jeden z opiekunów za Twoimi plecami próbuje zniszczyć wszystko zbudowaliśmy przez te ~ 3 miesiące rozgrywki to jedno z najgorszych uczuć jakie może spotkać człowieka. Przymusowa zmiana lidera w tym momencie, w momencie w którym frakcja przeżywa swój szczyt formy naprościej w świecie doprowadzi do jej śmierci. Nie odbierzcie tego jako bunt, bo to jest ostania rzecz jaką chcemy z wlk zrobić. Na ten moment o ruchach kosmy wie jedynie potencjalnie drugi lider, ja, oraz wlk. Nie bez powodu nie informowaliśmy nikogo więcej, bo nie mamy zamiaru budować sobie wizerunku buntowników, których jedyną linią obrony będzie śmieszne buntowanie ludzi przeciwko opiekunom, stawianie chorych warunków w których ‘albo my zostajemy, albo wszyscy odchodzimy’ - nie. Nie informujemy ludzi, by nie siać zbędnej paniki.
    Zastanawiamy się, jaki jest sens wymiany liderów w momencie, w którym frakcja funkcjonuje praktycznie idealnie, w momencie w którym frakcja doszła do momentu, gdzie interwencja zarządu nie jest koniecznością, a wszystkie sprawy MOGĄ zostać załatwione już na szczeblu sierżanckim. Aktualna ekipa LSCSD, to najlepsi ludzie z jakimi mogłem sobie wyobrazić współpracę. Przed zarzuceniem jakiegokolwiek argumentu odnośnie tego, że dobrałem sobie ekipe pełną moich znajomych, którzy jedyne co będą robili to ślepe przytakiwanie na wszystkie moje ruchy - nie. Była taka na samym początku, ale po praktycznie dwóch kluczowych zmianach na rangach wewnątrz frakcji - pierwszą było odsunięcie jednego z trzech startowych liderów, po tym jak kompletnie zaniedbał frakcje od swojej strony, zaś drugą - wymiana większości sierżantów. Od tego momentu prowadzimy frakcje razem z wlk, oraz całą garstką świeżo zebranych sierżantów, których na samym początku nigdy bym się nie spodziewał na tych rangach. To są osoby z zewnątrz, w niektórych przypadkach osoby które dołączyły do frakcji dopiero po dwóch miesiącach od jej powstania. To dzięki tym zmianom, w którym postawiliśmy dobro frakcji ponad naszych znajomych OOC doprowadziliśmy do tej sytuacji, gdzie frakcja funkcjonuje jak funkcjonuje - wyjątkowo dobrze. Korzystając z okazji, chciałbym przywołać wszystkie postulaty z które wymieniliśmy w aplikacji do przejęcia zarządu LSCSD. Jeśli jest taka potrzeba, mogę Was bezproblemowo dodać do wiadomości z aplikacją - tam ciągle stoi nieedytowana wersja oryginalnej aplikacji, w której wszystkie postulaty pokryją się z tymi, które tutaj wypisałem;
    Zapewnienie jakościowego miejsca do gry dostępna dla każdego. W trakcie istnienia tej frakcji, nie wykluczyliśmy nikogo, kto nie był jawnym odwalaczem, bądź wcześniej działał na szkode serwera/frakcji. Na ten moment mamy w frakcji około ośmiu osób, o ile nie delikatnie więcej, którzy jako pierwszą szanse na rozgrywke w frakcjach porządkowych wybrali akurat naszą frakcje. Nie odrzuciliśmy nikogo tylko ze względu na to, że wcześniej nie miał styczności z frakcjami porządkowymi - jesteśmy otwarci na nauke ludzi, jesteśmy otwarci na otworzenie horyzontów dla nowych graczy, czego szczególnym przypadkiem jest chłopak który zgłosił się do nas półtora tygodnia temu, jako gracz który poraz pierwszy rozpoczyna rozgrywke na serwerach roleplay - wcześniejszą historie miał jedynie na głosówkach, ale tego nie wypada brać pod uwagę. Nie zignorowaliśmy jego potrzeb, wręcz wyszliśmy naprzeciw - wciągneliśmy go pod nasze skrzydła, a za nasz cel ustaliliśmy sobie wyszlifowanie tego chłopaka nie tylko pod względem rozgrywki oficera egzekwującego prawo, ale jako też samego gracza. Odpowiedni balans immersji z luźną gumą. Nie uważam, żebyśmy przekroczyli granice w której rozgrywka jest wręcz robotyczna, a wszystko jest idealnie dopasowane pod kreske, gdzie każdy gracz gra rozgrywke perfekcyjnej postaci bez żadnych błędów. Ciągle celowaliśmy, jak i ciągle celujemy by nasza rozgrywka była przyjemna dla obu stron; co w naszej wspólnej opinii, jak i opinii ludzi z zewnątrz wychodzi nam całkiem nieźle biorąc pod uwagę przypływające do mnie bądź wlk pochwały od losowych graczy za rozgrywke z naszymi ludźmi. Pozwolę sobie pominąć trzeci podpunkt odnośnie czerpania przyjemności przez obie strony, ponieważ odpowiedź na niego podpiąłem też tutaj.
    Równość w frakcji, faworyzacja kolegów ponad innych graczy. Od samego początku stawialiśmy na równość i równe szanse dla każdego. Nie chcieliśmy stworzyć toksycznej kulki, do której dostęp mają jedynie osoby z którymi bije piąteczki OOC, czego idealnym przykładem jest aktualny skład frakcji na rangach DSB1 wzwyż; większość osób miałem przyjemność poznać dopiero w trakcie rozgrywki w tej frakcji. Nie damy sobie zarzucić faworyzacji, bo nikt w tej frakcji faworyzowany nie był. Jedyna, oczywista rzecz, to to, że początkowy skład frakcji był wypełniony naszymi znajomymi - ale każda frakcja musi mieć złożony startowy skład, więc raczej nic w tym dziwnego, że dobrałem do tego osoby którym wtedy ufałem - koniec końców na większości się przejechałem, ale to nie jest już kluczowe. Frakcja funkcjonuje dalej. Rozgrywka prowadzona w County Jail, nowe miejsce do gry dla org. przestępczych. Do tego jeszcze akurat nie dotarliśmy; były na to plany, ale do tego momentu jeszcze ie dostaliśmy skryptu który nam to umożliwił. Jestem przezroczysty, niczego nie ukrywam - to jedyna rzecz której jeszcze nie zapewniliśmy z naszych startowych postulatów.
    Jakiś czas temu korzystając z możliwości wgrania nowych liverek pod pojazdy frakcyjne chcieliśmy dodać dodatkową odnogę dla gry SEBu, jest to hazmat. Na samym początku jeden z opiekunów nie wyraził na to zgody zarzucając mi elitaryzację SEB co jest totalną bzdurą, elitaryzowanie byłoby wtedy gdybyśmy dobierali tylko "wybranych" graczy do jednostki a tak nie jest, każdy ma takie same szanse na dołączenie, jedyny wymóg to aktywność bo poprawnej gry można nauczyć każdego. Po kilku dniach otrzymaliśmy ten hazmat jednak nie nacieszyliśmy się nim zbyt długo bo aż cały jeden dzień, został on zabrany z racji tego, że oszukałem podobno opiekuna a drugim powodem było, że FD nie wyraziło zgody - dlaczego inna frakcja ma decydować o rozwoju jednostke w innej frakcji? Rozumiem, że LSFD również ma hazmat ale wystarczy poświęcić dosłownie 5min na wyszukanie "LASD Hazmat" i zobaczyć, że są to dwa całkiem odrębne style gry. Z pomysłem stworzenia hazmatu wyszła druga osoba z którą współprowadzę SEB, przyklepałem to bo pomysł wydał mi się ciekawy pod względem możliwości dodatkowej rozgrywki, poświęcamy swój czas aby szukać informacji co i jak funkcjonuje realnie, chcemy to przenosić do gry aby ta gra nie stała się dla nas nudna ale co chwile ktoś próbuje nas stopować, wszystkie zmiany nie wymagają wgrywania nowych pojazdów a jedynie liverki na pojazdy które już są wgrane od dawna na serwerze. Axonis - bo to z nim współprowadzę SEB po awansowaniu na SGT dostał wolną rękę jeżeli chodzi o decyzję w SEB, złapał na nowo zajawkę na grę, poświęcał sporo czasu na grę, research w internecie nt. LASD aby prowadzić tą jednostkę jak najlepiej, niestety widząc jak stopowane są jakiekolwiek pomysły rozwoju najzwyczajniej traci chęci do gry, pomimo, że taki Hazmat, Bomb Squad czy SAR użyty zostanie dosłownie kilka razy w roku to sam fakt, że jest możliwość czegoś takiego zagrać daje jakąś satysfakcję.
    Wysyłałem też ostatnio do jednego z opiekunów link z artykułem w którym krytykuje działania SD, po reakcji opiekuna stwierdzam, że nie podoba mu się, że akurat było tam SD - dodam, że jednostki SD zostały wezwane przez SASP co jest wyraźnie opisane w artykule. Najłatwiej jest mi napisać o sytuacji gdzie reaguje SD z racji tego, że mam informację z pierwszej ręki, jeżeli inne frakcje LEA również chcą aby ich targetować jako San News to nie widzę takiego problemu, wystarczy wysłać do mnie odpowiedni materiał z tym.
    Okropnie chujowym zachowaniem ze strony kosmy jest to, że my z wlk przez nawet najmniejszą zmiane w zarządzie oryginalnie musieliśmy przebijać się przez setki wiadomości z opiekunami, godzinne rozmowy na głosówkach by finalnie uzyskać od nich negatywny/pozytywny werdykt, a drugiemu liderowi od buta jest oferowany ‘dowolny dobór zarządu zgodnie z jego oczekiwaniami’ - no kurwa, bądźmy fair wobec siebie, poważnie. To nie jest czas, gdzie stosowanie zagrywki z podwójnymi standardami przejdzie bez większego echa.
    Nawiązując jeszcze do tematu liderów, oraz wcześniejszych zmian w zarządzie (usunięcie jednego z liderów), na werdykt odnośnie dalszych losów frakcji czekamy od dobrych dwóch i pół tygodnia(poltorej miesiaca na ten moment odkad ten tekst byl pisany), gdzie mieliśmy sztywno postawione czterdzieści osiem godzin na podjęcie decyzji z ich strony. To nie jest potężny argument, ale to praktycznie dwa i pół tygodnia życia w ciągłej niepewności, gdzie kosma z dnia na dzien może stwierdzić, że mimo tego, że czysto nie dogadywaliśmy się z trzecim liderem (ja i wlk vs vxnewood), albo przymusi nas do dalszej współpracy albo kompletnie zakończy działalność tej frakcji na tym serwerze - co swoją drogą było jednym z początkowych argumentów, którymi próbował nas zastraszyć do zostawienia na stołku jego kolegi. Jakby, to kompletnie nie było fair wobec nas. Działaliśmy dla dobra frakcji, co długoterminowo widać po jej aktualnym stanie - efekt był pozytywny.
     
  15. murmir polubił odpowiedź w temacie przez bartosz zapasowe w [Skarga/v3rso] realesteverlived   
    Link do Twojego konta: https://forum.v-rp.pl/profile/12058-realesteverlived/
    Link do konta oskarżonego: https://forum.v-rp.pl/profile/41-v3rso/
    Powód składania skargi: 
    Niekompetencja w roli opiekuna frakcji Blokowanie gry w sferze porządkowej Nietrzymanie się pierwotnych założeń przejęcia frakcji jako opiekun Znieważanie społeczności serwera (graczy swojej strefy) Brak umiejętności zarządzania grupą ludzi Chęć stworzenia monopolu z frakcji pomimo bycia jednym z dwóch liderów, brak kooperacji, samowolne decyzje Wyjaśnienie sprawy: Na wstępie poproszę o odkrycie tematu gdyż dodatkowo chciałoby się wypowiedzieć większe grono graczy w skardze przeciwko osobnikowi v3rso. Oczekujemy tego, że Bosmer z pomocą kosmy zaopiekuje się strefą publiczną bo są oni bardziej kompetentnymi i bardziej odpowiedzialnymi osobami do tego a zgaduje, że jak to ma teraz Speedy jako lider SD, Bosmer jako ten mniej główny opiekun też jest blokowany ze swoimi pomysłami które ma zgaduje wyjebiste.
    Dłuższy czas mnie i niejedną osobę interesowało czy jest sens w ogóle pisać tą skargę na Community Manager v3rso który obejmuje stołek opiekuna sektora porządkowego. Nie mogłem przejść obok tego obojętnie bo to jest po prostu niepojęte do czego dochodzi przez v3rso na serwerze który trzyma się ~3 lata. W ciągu ostatnich tygodni grałem w Los Santos County Sheriff’s Department pod liderką v3rso oraz Matrzak, w dzień który odszedłem dołączył Speedy. V3rso wytworzył sobie wobec mojej osoby negatywny obraz co skutkuje blokowaniem rozwoju mojego we frakcji jak i samego serwera. Każda próba rozmowy z owym użytkownikiem administracji kończyła się znieważeniem mojej, czy kolegów z frakcji osoby w sposób wręcz żałosny i niepojęty bo ten koleś piastuje taką ważną rolę na serwerze Role Play.
    Mamy 2022 rok, żyjemy wszędzie w większych czy mniejszych społecznościach a opiekun frakcji ma problem z pójściem na obustronną korzyść, aby tylko czuć się jakimś ważniakiem w tej grupie. Jawnie porównuje innych graczy, że ma na ich miejsce 30 innych ukraińców gdzie człowiek jest nie do zastąpienia bo każda istota jest na swój sposób unikalna.
    Niekompetencja w roli opiekuna
    Członek administracji w roli opiekuna totalnie się nie sprawuje. Rola opiekuna frakcji nie polega na robieniu sobie monopolu na frakcji (w tym przypadku Los Santos County Sheriff’s Department) korzystając z okazji pozbycia się poprzedniej liderki tj. ADVGierki, wlk, vxnewood. Sam v3rso kara za niepoprawną grę a nie widzi problemu w tym że drugi zastępca został potrącony i miał zmiażdżone nogi a wyskakuje z tekstem do paramedyka: I jak, wstanie kiedyś na te krzywe nogi?
    Blokowanie gry czy zmian w sferze porządkowej
    Wypowiem się za siebie, jak ktoś inny będzie chciał to zrobi postem w temacie. Podczas gry we frakcji wspiąłem się na rolę Deputy Sheriff Bonus II który odpowiada 3+1 PD, czyli dość wysoko bo ostatni krok aby zająć stołek sierżanta. Padła propozycja na dyskusjach od innego członka społeczności szeryfowskiej aby przywrócić GET czyli tym samym całe OSSB. Ja oraz mój dobry kumpel roleplayowy madeg wyraziliśmy chęć przejęcia tego bo graliśmy to wcześniej i wykładaliśmy dobrą grę niezłej jakości, mamy wiedzę zarówno w sferze porządkowej jak i przestępczej, potrafimy zorganizować grę dla grupy osób. Jedyne czego się dowiedziałem niedługo później to, że jestem ja jak i madeg blokowany na Sergeant mimo moim zdaniem sporej części poleceń czy to DS, czy SGT a uwaga, nawet drugiego lidera Speedy który by to już nam dał ale v3rso musiał to oczywiście zablokować. Na zebraniu które miało miejsce 12/05/2022 mój serdeczny kolega madeg poruszył tą kwestię na TeamSpeak 3 i jedyne czego się dowiedzieliśmy to, że v3rso ma na nasze stanowisko 30 ukraińców ubliżając nam. Takowe zachowanie jest totalnie nie-fair, pokazuje to tylko kompetencje v3rso w roli opiekuna który zamiast dyskutować na poziomie jak dorosły człowiek zniża się do takiego poziomu. Oczywiście nagrania z TeamSpeak 3 jako dowód załączam nagranie poniżej. V3rso nie chciał podać argumentu dlaczego ja ani madeg nie moglibyśmy objąć roli sierżanta, dla niego jest to “po prostu” bez większego powodu.
    Nietrzymanie się pierwotnych założeń przejęcia frakcji jako opiekun
    V3rso podczas przejmowania frakcji z Matrzakiem potwierdził, że jest to okres tymczasowy aby sprawdzić czy Speedy/311 sobie poradzi z założeniami jakie mają w głowie. Zapewniał że później odpuści stołek lidera LSSD z Matrzakiem i zostawi monopol dla Speedy i dodatkowo komuś. Niestety ale minęły jakieś dwa miesiące, Speedy wykazał się zaangażowaniem dla frakcji czego nie można powiedzieć o v3rso. Oczywiście jest to tylko mój pogląd sytuacji i zostawiam to też do poruszenia przez członków frakcji którzy przeszli z SD ubiegłych liderów do edycji v3rso. Wracając, minęły dwa miesiące i Speedy wychodząc chociażby z inicjatywą przekazania mi i madeg OSSB jest blokowany przez v3rso, który de facto już nie powinien angażować się w życie frakcji jako lider tylko nadzorować ze strony opiekuna czy wszystko działa tak jak powinno. V3rso nie blokował tylko mnie, a wiele innych rzeczy.
    Znieważanie społeczności serwera (graczy swojej strefy)
    Podczas ostatniej debaty na TeamSpeak 3 doszło do rozmowy między madeg a v3rso gdzie problemem było zablokowanie mnie i madeg przejęcia OSSB które było proponowane przez znaczną część frakcji tak samo jak nasze persony. O tym już coś powiedziałem w punkcie wyżej. V3rso podczas swoich wypowiedzi zawarł cytuję “Dobrze. Ja mam trzydziestu ukraińców na wasze miejsce.”, zostawiam to tylko do konkluzji każdej osoby ale jak na moje jest to po prostu znieważenie przy około trzydziestu osobach. Brak szacunku do graczy.
    Brak umiejętności zarządzania grupą ludzi
    Będę szczery, v3rso nie umie ani trochę zarządzać większą grupą ludzi przez swoje wybujałe ego niczym przysłowiowy piłkarzyk, mając kolorek wywyższa się przez co staje się osobą zawistną która nie pała sympatią względem innych członków frakcji, jest wręcz ciśnięty przez każdego z osobna przez swoje idiotyczne i wręcz dziecinne wybory które są nie fair. Wystarczy spojrzeć na to, że w ciągu ostatnich tygodni sporo członków frakcji odeszło, a inna część jest dalej na konferencji i gra bo lubi grę zastępcy ale ciśnie v3rso na kanałach do dyskusji etc. Podczas odchodzenia osób i pytań co mogło zawieść on odpowiada "brak alkoholu". Potwierdza to tylko moją tezę, że dla niego nie liczą się gracze i ich dobro.
     
    Samych powodów znajdzie się o wiele więcej, ale to też idzie wywnioskować z nagrań, chociażby zawiść v3rso z tekstami typu "No to jeżeli wiesz, że robicie mi pod górkę to macie odpowiedź dlaczego nie ma was na sierżancie." na odpowiedź że osoby które robią mu pod tzw. górkę w prowadzeniu ideologii frakcji są kasowane. Sytuacja Gonciarza, że jedna osoba trafia na BL a druga dostaje tylko degrad bez warn ani niczego takiego. Kolesiostwo etc.
    Dowody: 
     
  16. murmir polubił odpowiedź w temacie przez hadson w [Skarga/malibudreams]   
    Link do Twojego konta: https://forum.v-rp.pl/profile/5071-hadson/
    Link do konta oskarżonego: https://forum.v-rp.pl/profile/846-malibudreams/
    Powód składania skargi: Usunięcie biznesu wraz z interiorem bez żadnej próby podjęcia kontaktu, niesprawiedliwe potraktowanie
    Wyjaśnienie sprawy: 
    W czwartek malibudreams zabrała się ochoczo za wyrzucanie do archiwum nieaktywnych biznesów. Wśród jej ofiar znalazł się także nasz klub Rhythm & Booze. Zasady znam i wiem, że w ostatnim czasie mocno zaniedbaliśmy tam aktywność, nie mamy zwyczajnie już tyle czasu co wcześniej - każdy prowadzi jakieś tam życie. Ostatni koncert u nas miał miejsce 08.04.2022 a od jakichś dwóch tygodni próbowaliśmy zagrać kolejny, ale cały czas coś komuś wypadało, a planowaliśmy coś specjalnego (o ile to ma jeszcze jakieś znaczenie). Ostatecznie udało się nam umówić na 29 kwietnia. Jeszcze w środę w dziale Wydarzenia wstawiłem temat o planowanym koncercie, ogłaszałem też to na różnych discordach (mój błąd, że zapomniałem wstawić posta do tematu klubu). O tym, że temat wylądował w archiwum, dowiedziałem się jakoś 1,5h przed wydarzeniem, gdy chciałem wbić do interioru, żeby sprawdzić czy wszystko działa (m.in. stream). Interioru oczywiście nie było, bo został z buta usunięty razem z grupą. Jako, że od poniedziałku wszystko pod to przygotowywaliśmy, możecie sobie wyobrazić naszą reakcję. 
    Nawet jeśli usunięcie klubu mogło być zgodne z regulaminem biznesów (pkt. 1 ust. 7, pkt. 2 ust. 4), to i tak uważam, że było ono niesprawiedliwe i to z kilku powodów.
    Po pierwsze, malibudreams nie chciało się nawet z nami skontaktować. Nie napisała ani do mnie, ani do Łesta, który był autorem tematu i właścicielem klubu. Z tego co widziałem, to w przypadku innych biznesów potrafiła spytać się w temacie, czy ktoś dalej działa (przykłady: 1, 2, 3). U nas tego nie zrobiła, wrzuciła temat natychmiast do archiwum. I to mimo tego, że niektóre z tych biznesów miały w temacie dłuższą nieaktywność niż my. Nie wiem więc, czym to było podyktowane. Nie zorientowała się zresztą nawet, że JEST JUŻ zaplanowane wydarzenie na piątek, ale o tym już pisałem.
    Po drugie, wykazała się chyba niezrozumieniem tego, czym był nasz klub i jak funkcjonował. Od początku było to miejsce podporządkowane naszej kapeli Dick in Dixie. Mieliśmy tam grać koncerty, otworzyć się na graczy i spędzać zwyczajnie czas. Nie był to typowy biznes pod nabijanie forsy, my nawet wstęp mieliśmy zawsze za darmo. Potem wystartowaliśmy też z inicjatywą OPEN STAGE, która miała przyciągnąć początkujących artystów z branży, którzy siedzieli raczej w cięższych brzmieniach – na ten czas, nie było praktycznie innych takich miejsc na serwerze. Oferowaliśmy im pełną pomoc od organizacji, po plakaty itd. itp. Co prawda wielu chętnych się nie znalazło, ale myślę, że ci którzy z nami współpracowali, mogą to poświadczyć.  O naszej grze może też chyba trochę powiedzieć wyróżnienie w rankingu biznesów za styczeń/luty, w którym nasz klub zajął trzecie miejsce w ogólnym zestawieniu oraz pierwsze w kategorii klubów.
    Rhythm & Booze było projektem niszowym. To był punkowy klub o ciężkim klimacie, a nie typowy klub nocny z DJ’em, których jest mnóstwo i mogą grać regularnie co tydzień. Część opiekunów to rozumiała, podobnie zresztą jak koncept naszej kapeli. Malibu najwidoczniej nie chciało się nawet tym zainteresować, podjąć jakiejkolwiek rozmowy. Po prostu wyrzuciła nasz prowadzony z sercem przez trzy miesiące projekt razem z interiorem, który Łest zbudował sam od podstaw z moją małą pomocą. Czuję się trochę, jakby ktoś nam strzelił w ryj, bo po siedmiu miesiącach dość aktywnej gry Dick in Dixie (ponad 120 odpowiedzi w temacie), zmierzaliśmy do końca, skupiliśmy się na domknięciu ważniejszych kwestii i pod sam koniec ktoś pozbawił nas niejako “serca” projektu bez jakiejkolwiek próby dialogu.
    Pewnie dla niektórych cała ta skarga będzie się wydawać śmieszna i się w sumie nie dziwię, ale chciałem dać po prostu sygnał, że po stronie kompetencji malibudreams coś jest chyba nie halo. My się dla siebie niczego nie domagamy, bo interioru pewnie nikt nam już nie zwróci, a na forsie nam nie zależy. Jestem świadom, że były powody ku usunięciu klubu, ale wystarczyłoby się nas spytać, jakie mamy plany, cokolwiek. Bo my w ciągu dwóch tygodni i tak prawdopodobnie zakończymy grę,  pozbawiono nas jednak narzędzi, by zrobić to w satysfakcjonujący sposób. 
    Dowody:  chyba wszystkie potrzebne linki zostały załączone w wyjaśnieniu
     
     
  17. murmir polubił odpowiedź w temacie przez bartlomiej w Council & Tóth & Yanes (Deputy Sheriffs)   
    🇺🇸Larry Council - (born on 22/MAR/1994, age 28), 6'2", 190lbs

    Facet przy trzydziestce z ambicjami osiemnastolatka, nie opuścił swojego miejsca zamieszkania (James Town) od urodzenia. Wychował się wśród gang bangerów z setu, który stacjonował na jego ulicy, nigdy nie aspirował do bangowania, jednak podczas dorastania zadawał się z nimi tylko i wyłącznie dzięki protekcji w Davis High School. Wiedział, że jeżeli pokazuje się z nimi, to będzie miał spokój i nie będzie musiał wdawać się w bojki, które zawsze przegrywał, nie potrafił się bić. Wie jak manipulować ludźmi, a bangerów setu, z którym się trzymał przekonywał sztuczna pewnością siebie, żartobliwością. Przeżył dużo w społeczności gangowej, wie wszystko na temat ich życia, zna ich zwyczaje. Chce ratować dzieciaków, którzy nie wiedza w co się pakują, pomoc im w jakikolwiek sposób i wytłumaczyć, że to wiąże się z krótkim życiem. Stracił najbliższego przyjaciela w wieku 18 lat, był to jedyny bangujący nastolatek, z którym miał prawdziwą dobrą relacje, zostawiło to bliznę na jego psychice i jeszcze bardziej uświadomiło, że trzeba to zwalczać. Nie jest głupi, podczas młodości nie wdawał się w kłopoty, był raczej spokojnym dzieciakiem, który miał dobre stopnie, pomagał innym w odrabianiu lekcji, spisywaniu podczas sprawdzianu, przez co raczej w towarzystwie był lubiany. Bardzo wyróżniał się podczas stania w grupce gang bangerów, zawsze schludnie ubrany i zachowywał oficjalny język w stosunku do starszych. Miał ambicje do zostania gliniarzem podczas dorastania, dużo opowiadał mu o tym przyjaciel jego ojca, były Deputy Sheriff na 28 Davis Sheriffs Station. Był tym zaintrygowany, ale nie mógł się z tym obnosić przez swoje otoczenie. Czarnoskóry dwudziestoośmioletni Council, jest wychowany twarda ręka ojca, ma wysoka kulturę osobista. Jego rodzice zarabiali pieniądze, które nie pozwoliły mu na wygodne życie, ale nie skazywały go tez na biedotę i życie w głodzie.
    __________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
     
     
    🇸🇰🇺🇸Alan Tóth - (born on 02/JAN/1992, age 30),  6'4", 182lbs

    Jest to trzydziestoletni europejczyk z podwójnym obywatelstwem. Urodzony w stolicy Słowacji, po zaledwie kilku latach wraz z rodzicielką przeniesiony do Los Santos przez skutki zimnej wojny zakończonej kilka lat wcześniej, a także za sprawą jego ojca, oficera sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych. Od małego wychowany według ściśle określych zasad oraz reguł, naoczny świadek notorycznej przemocy rodzinnej, która zostawiła znaczące ślady na jego psychice. Po ukończeniu wieku pełnoletniości chłopak zaciągnął się do rezerw Gwardii Narodowej Armii Stanów Zjednoczonych, chcąc udowodnić swoją wartość przed ojcem. Tóth był perspektywicznym i aspirującym na dobrego strzelca wyborowego facetem, jednakże przez błędne wybory z przeszłości i nieukończenie szkoły oficerskiej nie miał możliwości, by pełnić oficjalną służbę w organizacjach wojskowych i piąć się po szczeblach kariery. Stosunkowo niedawno umarł jego ojciec, który nie będąc wzorem do naśladowania w rodzinie, został odznaczony orderem bohatera przez kraj za swoje zasługi. Alan wykupił działkę z małym domkiem w Sandy Shores dla swojej rodzicielki i odwiedza ją co weekend, w zwyczaju mając robienie grilla dla bliskich znajomych rodziny w tym małym miasteczku. Przez skrzywienia psychiczne mężczyzna coraz chętniej sięga po alkohol i wypala dużą ilość papierosów.
                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                        


    🇺🇸Roger Yanes - (born on 17/SEP/1997, age 24, soon 25), 6'5", 200lbs

    Wychowywał się on bez ojca, w skromnej rodzinie zamieszkującej południe Los Santos. Od dziecka fascynuję się koszykówką, często chodzi ze znajomymi na mecze lokalnej drużyny. Mężczyzna ma duże ambicje i nakłada na siebie wysoką presję, za wszelką cenę chce dojść do perfekcji w tym co robi - żyję on w przekonaniu, że nieustannie musi coś udowadniać, a porażki tkwią w jego głowie zdecydowanie dłużej niż sukcesy. Facet najlepiej odnajduje się w grupie, a jego największym lękiem jest to, że zostanie kiedyś sam. Do rozmowy często dorzuca niepotrzebne, w większości nieśmieszne żarty w celu napędzenia konwersacji. Wszystkie polecenia wykonuje sprawnie i energicznie. Zawód zastępcy szeryfa przechodził w jego rodzinie z pokolenia na pokolenie, a Roger zafascynowany opowieściami i wspomnieniami jego najbliższych postanowił nie przerywać tej passy
                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                        

    OOC: Cześć, wrzucamy luźny temat, by pokazać trochę od wewnątrz rozwijanie naszych charakterów, są one przemyślane i mamy plan, jak chcemy je prowadzić. Będziemy tu umieszczać nasze screeny z gry off-duty, ale na pewno tez znajdzie się cos prosto z duty. Zapraszamy ludzi do interakcji, jesteśmy otwarci na wszystko, półświatek przestępczy i inne sfery serwera. Nasze komunikatory discord macie, więc jeśli chcecie zagrać coś ciekawego, bardziej przemyślanego niż spontaniczna akcja to śmiało.

    @bartlomiej - Larry Council (28'Davis Sheriff's Station)
    @otf trappin - Alan Tóth (24'La Mesa Sheriff's Station)
    @gwaizda - Roger Yanes (24'La Mesa Sheriff's Station)
  18. murmir polubił odpowiedź w temacie przez hoodbyair w ULSA BRUINS BASKETBALL   
    Bruins Basketball - Jedna  z wielu drużyn sportowych Bruins, czyli zespołu drużyn niedźwiedzia które biorą udział w sportowej lidzie uniwersyteckiej. Bruins egzystuje w NCAA na pozycji Division I. Co za tym idzie, koszykarze ULSA wspierani są większym zapleczem finansowym z dostępem do znacznie wiekszego wachlarza dóbr które oferuje organizacja nonprofit.
    - przez duży wkład i zaangażowanie uniwerystetu w sekcje sportową, koszykarze traktowani są jak szkolni bohaterowie,
    - za zasługi w formacji Bruins, są inaczej traktowani pod kątem oceniania i zaliczania class units,
    - mają możliwość wejścia w współpracę z wybranym przez siebie menadżerem,
    - posiadają własną maskotkę o imieniu Joe Bruin, która przedstawia niedźwiedzia,
    - ich obecność na uniwersytecie podnosi ducha walki i zaangażowanie w wspieranie Bruins.
    - posiadają własną bojową piosenkę "Sons of Westwood".

    by @Bozmer
     
     
  19. murmir polubił odpowiedź w temacie przez Najarana_Gaja w [Biznes/Gastronomia] PinUp Bar   
    **Od rana działają prace remontowe w lokalu na Vespucci, a już za kilka dni szykuje się wielkie otwarcie PinUp Bar’u **


  20. murmir polubił odpowiedź w temacie przez 0mercy w [Skarga/Positiv]   
    1. nie gram w PD

    2. nie ma zapisu ktory zabronilby mi zareagowac na lamanie regulaminu przy sytuacji z PD gdy gram LEA

    3. grasz polskie podwórko

    4. grasz dziecko jp

    5. płaczesz mi na w

    6. a jak Cię ignoruję na /w to zaczynasz utrudniać grę i przenosić płacz ooc na ic

     
    mysle, ze podsumowalem co mialem podsumowac i w sumie tyle co mam do dodania w tej skardze, zastanow sie nad soba - rada ode mnie na przyszlosc
  21. U Can Try polubił odpowiedź w temacie przez murmir w #33 Nieporozumienie między departamentami prowadzące do szturmu jednostek LSSD SEB na posiadłość prezydenta klubu motocyklowego Smokes Bastards.   
    **taryl traynor siedzac w jednostce patrolowej William razem ze smokey prince przeczytal artykul i nawinal do niego**
    hahaha smokey kurwa skumaj to, teraz ci wszyscy pseudo gangsterzy z tego oddzialu skuterowych braci co kreca forse na narkotykach i innym gownie, pewnie teraz beda latac po sadach ze swoimi gadulami zeby wyludzic pieniadze z biura szeryfa, tak mysle czarnuchu, co za glupki czarnuchu, ja pierdole, grozili, ze nas pozabijaja a teraz zapewne beda sie sadzic o pierdolona brame garazowa, jebani idioci bro
  22. murmir polubił odpowiedź w temacie przez szeryfuwa w #33 Nieporozumienie między departamentami prowadzące do szturmu jednostek LSSD SEB na posiadłość prezydenta klubu motocyklowego Smokes Bastards.   
    **B. K będąc na strzelnicy wraz z H. T, nawinęła do niego podczas przerwy między strzelaniem;**
    Skumaj to; wpadamy im do domu, krzyczymy, że mają się położyć, brudasy drą mordę, że nas pozabijają, w międzyczasie, jeden z nich krzyczy, że jak jego dziwce stanie się krzywda, to nas pozabija; po czym okazuje się, że laska jest w ciąży; ja nie znam się na klubach motocyklowych, powaga; ale wygląda to dziwnie, jak brudas zaleje dziwkę, to ta staje się jakąś nie wiem - dziwką ale w rodzinie, bo urodzi mu bękarta? Dziwna sprawa, dziwne zwyczaje..
    **B. H wróciła do ćwiczeń na strzelnicy wraz z H. T.**
     
    @ADVGierki
  23. ADVGierki polubił odpowiedź w temacie przez murmir w #33 Nieporozumienie między departamentami prowadzące do szturmu jednostek LSSD SEB na posiadłość prezydenta klubu motocyklowego Smokes Bastards.   
    **taryl traynor siedzac w jednostce patrolowej William razem ze smokey prince przeczytal artykul i nawinal do niego**
    hahaha smokey kurwa skumaj to, teraz ci wszyscy pseudo gangsterzy z tego oddzialu skuterowych braci co kreca forse na narkotykach i innym gownie, pewnie teraz beda latac po sadach ze swoimi gadulami zeby wyludzic pieniadze z biura szeryfa, tak mysle czarnuchu, co za glupki czarnuchu, ja pierdole, grozili, ze nas pozabijaja a teraz zapewne beda sie sadzic o pierdolona brame garazowa, jebani idioci bro
  24. szeryfuwa polubił odpowiedź w temacie przez murmir w #33 Nieporozumienie między departamentami prowadzące do szturmu jednostek LSSD SEB na posiadłość prezydenta klubu motocyklowego Smokes Bastards.   
    **taryl traynor siedzac w jednostce patrolowej William razem ze smokey prince przeczytal artykul i nawinal do niego**
    hahaha smokey kurwa skumaj to, teraz ci wszyscy pseudo gangsterzy z tego oddzialu skuterowych braci co kreca forse na narkotykach i innym gownie, pewnie teraz beda latac po sadach ze swoimi gadulami zeby wyludzic pieniadze z biura szeryfa, tak mysle czarnuchu, co za glupki czarnuchu, ja pierdole, grozili, ze nas pozabijaja a teraz zapewne beda sie sadzic o pierdolona brame garazowa, jebani idioci bro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin