Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

laflare1017

Gracz
  • Postów

    23
  • Rejestracja

Treść opublikowana przez laflare1017

  1. **sex P dopiero teraz skonczyl swietowac premiere NO NO NO.**
  2. fashion sex P, sex P 🅿️, P, a właściwie Praise Cousins-Staples, urodzony 19 stycznia 2000 roku, relatywnie młody producent muzyczny, reżyser teledysków i kamerzysta, który dotychczas w cieniu pracuje nad karierą GWAPO GANG. Jego zainteresowanie muzyką nie kończy się na słuchaniu nowego singla ProTais czy NIKSY na Spotify. Wolny hajs lokuje na giełdach winylowych, gdzie researchuje stare krążki, które potem sampluje i w efekcie robi z nich swoją muzę. Już w liceum wmówił sobie, że umrze tonąc w kasie. Egoman, który nawet wśród najbliższych znajomych bezczelnie uważa, że nie ma sobie równych. Z tej całej zachłanności utwierdza się w fakcie, że żyje 20 lat do przodu i w niedługim odstępie czasowym jest w stanie podbić monstrualny świat celebrytów. Dla niego odpowiednie rozdysponowanie forsy to fundament, bo według jego teorii wszystko można nią zdobyć. Zachłyśnięty swoją koncepcją chce wkupić się w śmietankę miasta, nie biorąc pod uwagę ile będzie go to kosztować. Nie jest stały w swoich uczuciach, w jego uzasadnieniu istnieje tylko miłość do siebie, swoich kolesi, konkretnego etapu w życiu i muzyki. Typowo jego zdanie jest jedynym prawidłowym i nikt nie może się temu sprzeciwić. Jest na tyle zakręcony, że często spóźnia się na umówione wcześniej terminy, bo zdarzy mu się włączyć kolejną rundę w Fortnite lub wyjść z następną plastikową lalą na golfa. Jest uzależniony na punkcie swojego wyglądu i kosztownych błyskotek, co pokazuje często na swoich social-mediach – zresztą podobno dlatego w tym momencie na jego portalach społecznościowych w obserwacjach przeważają napalone laski. – MUZYKA/PRODUKCJA/ALL cover GOAT TALK GWAPO GANG X SEX P - GOAT TALK 🎥By. @Sex P GWAPO GANG X SEX P - WORLD IS OURS (FREESTYLE) (PROD. SEX P) cover NO NO NO HOODSTAR X CHA$E - NO NO NO 🎥By. @Sex P SOCIAL-MEDIA Liveinvader WZMIANKI WAV: Premiera najnowszego tracka "NO NO NO" od HOODSTAR & CHA$E, za produkcją stoi SEX P NOTKA ODE MNIE
  3. Link do Twojego konta globalnego: laflare1017 Nazwa postaci na którą nałożono karę: - Rodzaj kary: Ban Powód nałożenia kary: Udostępnienie konta dla zbanowanego gracza + odwalanie. Członek ekipy nakładający karę: Szymon Wyjaśnienie sytuacji: Po krótce. Piszę apelacje od banicji, którą dostałem na konto w listopadzie. Jak każdy wewnątrz ekipy wie lub nie wie, ollie logował się na moje konto globalne już od czasu bycia w administracji, a może i nawet wcześniej (kto wie). To zaowocowało w rezultacie brakiem mojej jednostki w ekipie. Wraz z tą sytuacją odszedłem z serwera, nie angażując się w jego życie. Chillując sobie w słonecznym Rio dostałem banicję za udostępnianie konta (w prawdzie nigdy go nie udostępniłem, a moje passy były przypięte na discord w DM z ollie od momentu założenia konta - miał do nich swobodny dostęp, a ja o tym po prostu zapomniałem (+ przyjaźniliśmy się, więc w życiu bym nawet nie pomyślał, że jest skłonny ich użyć)) i odwalanie. Co do odwalania, jak sprawdzicie moje sesje logowań jakoś od momentu braku mojej osoby w ekipie to zauważycie, że to nie ja logowałem się, żeby odwalać. Od siebie mogę przeprosić za to, że do mojego konta ktokolwiek miał dostęp i mogę zagwarantować, że nikt już nie ma do niego dostępu. Ewentualne screeny/świadkowie: -
  4. Jazda Z nimi @ADVGierki
  5. Pytania dot. grupy eventowej kierujcie do mnie na PW forum lub discord.

  6. Nigdzie nie napisałem, że posiadam na Ciebie nagranie. To Ty wyskoczyłeś do mnie z komunikatem o dowód. Logi też nie pokazują zapisu z mojej prywatnej wiadomości, żebym Cię informował o dowodzie w postaci nagrania. Skończ już drążyć ten temat, bo nie życzę sobie narzucania mi z góry swojej wyimaginowanej argumentacji, która nijak ma się do tego jak było w rzeczywistości. Twoje powyższe zdania nie wnoszą nic nowego do skargi, a są jedynie złączem tego, co już napisałeś. Zalecam przeczytanie skargi jeszcze raz od deski do deski, przewertowanie moich odpowiedzi. W ten sposób będziesz mógł sobie odpowiedzieć na to, co napisałeś wyżej. Ja u góry udzieliłem Ci odpowiedzi na te same zdania, wytłumaczyłem Ci z czego wynika ostrzeżenie, dlaczego zostałeś ostrzeżony, a Ty wciąż uważasz, że ja nadużyłem komend administratora. Ja chęć do dyskusji wykazuje od samego początku do samego końca, więc jeśli Ty masz na to jakiś inny pogląd to schowaj swoją dumę do kieszeni. Twoja jazda wyglądała na szaloną, nieprzemyślaną i dość perfidną. To nie był zwykły manewr (gdyby był to zawróciłbyś normalnie na końcu ulicy), tylko drift jak na torze wyścigowym. Wleciałeś w deptak jak poparzony, zrobiłeś drift i but w gaz na parking Vespucci, w który mogłeś wjechać od razu bez tego "manewru". To nie jest Polska, że na tym deptaku nikogo nie ma. Nocą Venice żyje, to jeden z popularniejszych punktów na mapie do zwiedzenia, a Ty będziesz mi mówił, że NOCĄ tam nikogo nie powinno być. Normalnie nawet byś tam nie wjechał widząc imprezowiczów, młodych turystów lub ludzi po prostu zajaranych tym miejscem. Pomijam fakt, że grali tam normalni gracze z racji na trwającą imprezę. Nie faworyzuję także nikogo na serwerze, ale jako stosunkowo doświadczony gracz powinieneś wiedzieć, że poruszanie się pojazdem to bardzo istotna kwestia na serwerach RP i wiele osób zapomina, że za nierealną lub przesadzoną jazdę furą niestety może zostać ostrzeżony lub ukarany. Ostrzeżenie zostało nadane prawidłowo, bez nadużycia komendy administratora. Powód skargi jest przesadzony z racji na negatywną aurę, którą wytworzyłeś. Nie nadużyłem nigdy żadnej komendy administratora, nie okłamałem Cię na czacie Out of Character (logi ewidentnie to pokazują), wykazałem się profesjonalizmem w podejściu do Ciebie, chcąc do samego końca poprowadzić z Tobą tę rozmowę. Nawet zaproponowałem Ci konwersację na Discord, a Ty obrażony na cały świat poinformowałeś mnie kolejny raz, że spotkamy się w odpowiednim dziale. Więc to nie ja odsyłałem Cię do działu, oprócz tego, że Cię o nim grzecznie poinformowałem, a to Ty cały czas o nim nawijałeś. To stosunkowo prawdopodobnie moja ostatnia odpowiedź w tej skardze, jeśli będę widział, że kolejny raz swoimi odpowiedziami nic nowego do niej nie wnosisz lub kolejny raz posługujesz się swoimi paradoksalnymi argumentami, które nijak mają się do tego jak było rzeczywiście lub jak to wszystko funkcjonuje. Dodawanie sobie i przekręcanie sytuacji lub tego co ja (nie) powiedziałem na swoją korzyść jest dziecinne, a wkręcanie mi niekompetencji jest bardzo egoistyczne z Twojej strony.
  7. laflare1017

    [Ban] Vesior

    Porozmawialiśmy i znasz umowę. Zmieniłem karę.
  8. Nie rozumiem co Ty właśnie napisałeś. Nie mam nagrań z tej sytuacji, bo to ostrzeżenie i z ostrzeżeń nie zapisuje powtórek. Nigdy ich nie miałem i nie mam. Nigdzie nie pisałem, że mam na Ciebie jakiekolwiek nagrania, więc proszę, żebyś nie wysysał sobie z palca DODATKOWYCH argumentów, które nigdy nie ujrzały światła dziennego. To moje ostatnie stanowisko ws. nagrań, bo widzę, że prostych komunikatów nie potrafisz zrozumieć. Wciąż nie rozumiem do czego dążysz. Twoja jazda nie była OK, podjąłem decyzję o ostrzeżeniu Cię i staram się zrozumieć Twoje rozgoryczenie, ale od decydowania o ostrzeżeniach czy karach jest ADMINISTRACJA i jeśli w którymś momencie zauważyłem niedogodności z Twojej strony, to po prostu zwróciłem Twoją uwagę, nadając Ci ostrzeżenie. Ty powołujesz się na dość dziwne nadal dla mnie argumenty i cały czas w nie brniesz, gdzie ja Ci zdążyłem już kilka razy wytłumaczyć, że Twoje rację nijak mają się do tego, co zaważyło na takiej, a nie innej decyzji. Cały czas odpisywałem Ci normalnie, nie wiem gdzie w moich słowach widzisz opryskliwe i chamskie zachowanie. Nie musiałem się podejmować z Tobą żadnej rozmowy, a tym bardziej, że cały czas miałeś do mnie problem, nie przyjmowałeś do wiadomości moich słów i tłumaczeń dot. Twojej kary, zarzucałeś mi niekompetencje, tym samym wprowadzając rozmowę w nastrój piaskownicy, na której nie ma żadnych zasad. Co mi przystoi, a co nie to Twoja opinia. W moim odczuciu to Ty od samego początku jesteś do mnie negatywnie nastawiony. Ja będąc członkiem ekipy wcale nie różnie się od Ciebie, ale jeśli jakiekolwiek moje słowo lub zdanie Cię uraziło to pamiętaj, że też jestem tylko człowiekiem. Każdy ma inną interpretację danych słów i zdań, więc staram się Ciebie w tej kwestii zrozumieć. ? Nigdzie nie zaprzeczyłem sam sobie, więc swoje mądrości możesz zachować dla siebie. Wjechałeś w głąb siłowni na wysokość pierwszych barierek, dałeś drifta i po gazie w stronę parkingu Vespucci. Nie rozumiem dlaczego zrobiłeś to akurat tam, skoro na parking Vespucci mogłeś wjechać od razu bez drifta na promenadzie (xD). Przepraszam, ale ze mnie głupiego nie zrobisz. Drift był perfidny, tak samo jak wjazd na parking. Czy była to prędkość minimalna, a nie sądzę, czy prędkość niska lub wysoka to nie robi mi to żadnej różnicy. Ukarany zostałeś za szaleńczą jazdę, nie zachowując jakiegokolwiek realizmu. Odpowiedziałem na każdy Twój argument z wyjątkiem dwóch Twoich wiadomości, bo wyrzuciło mi w tym momencie grę. Gdy wróciłem i odszukałem Twoje ID, chcąc dalej kontynuować rozmowę - Ty powiedziałeś mi, że będziemy ją kontynuować w odpowiednim dziale. OK, jeśli ja w tej chwili nie pokazałem ze swojej strony profesjonalizmu i ugodowego podejścia do gracza to nie wiem czego jeszcze ode mnie oczekujesz. Ja przekierowałem Cię do działu apelacji i skarg po tym, jak poinformowałeś mnie, że się tam znajdziemy. W żadnym momencie naszej rozmowy nie wyjąłem Twoich słów z kontekstu. Ciągle jesteś zapatrzony w siebie, w Twoim mniemaniu to Ty bombardowałeś mnie argumentami, a ja może byłem jeszcze Twoim potulnym pieskiem. Zacznij zauważać to, co ktoś do Ciebie piszę, bo aktualnie mam wrażenie, że nie przeczytałeś żadnego mojego zdania od momentu rozpoczęcia naszego epizodu do teraz lub nie chcesz czytać, a bardzo bym polecał to robić. To Twoja opinia, bo nie szło po Twojej myśli, a jednak od Ciebie padły takie słowa i wciąż padają. Powtórzę więc jeszcze raz. Ostrzegłem Cię w słusznej kwestii, tak samo ostrzegani lub karani są inni gracze. Rozmawiam z Tobą wciąż na tym samym poziomie. Twoje argumenty w grze i tutaj są niezmienne, owszem. Ale są po prostu dziwne jak na gracza, który nie jest tutaj wcale świeży, więc powinien wiedzieć, że za taką jazdę może zostać ostrzeżony lub ukarany. Dając Ci prosty przykład - nie moglibyśmy w ten sposób karać też osób z postaciami znijaczonymi, bo przecież to, że jest znijaczony wynika z gry IC lub osób, które nie czują strachu przed bronią, bo przecież inny gracz może ich za to rozliczyć IC. Takich absurdalnych jak Ty wymieniasz w swoim przypadku przykładów mógłbym Ci wymienić tutaj mnóstwo, ale Ty wciąż nie rozumiesz abstrakcji swoich słów i tego, że za tego typu przewinienia MOŻEMY ostrzegać lub karać. To chyba nie masz świadomości tego, że to NIE JEST strefa bezpieczna od ludzi ani w grze, ani w realnym świecie. Ponadto Twój cel wyglądał na zamierzony i nie wyglądający ANI trochę realnie, wszystko masz opisane wyżej. Opierasz swoje argumenty na podobno BEZPIECZNEJ jeździe pojazdem, która z bezpieczeństwem nie miała nic wspólnego. Więc tego dotyczy skarga, a dalszym etapie tego zdania nie rozumiem o co Ci chodzi. Nie zwracam uwagi na emocję, bo gdybym się nimi kierował to prawdopodobnie mógłbyś we mnie wpoić swoje abstrakcyjne argumenty, dzięki którym może zmieniłbym zdanie. Na Twoją niekorzyść jestem konsekwentny w tym co robię i nie karam, bo mam zły dzień lub tak mi się podoba.
  9. Nie powiedziałem w żadnym momencie naszej konwersacji, że mam jakiekolwiek nagrania na Twoją kraksę. Nie wiem dlaczego wymyślasz sobie takie bzdury. Tłumacząc już te powtórki, żeby nie wracać do ich tematu - nie jestem zobowiązany do zapisywania ich, a już tym bardziej ze zdarzenia, którego jesteś zupełnie świadom. Pomijam fakt, że jest to ostrzeżenie i mogliśmy w sposób normalny jak ludzie wytłumaczyć sobie zaistniałą sytuację - Ty jednak wolałeś powiedzieć mi, że powinienem odpocząć od komputera. Wytłumaczyłem Ci co zrobiłeś nie tak, trzasnąłeś pół bączka na Venice, wjeżdżając w parking na Vespucci jak szalony i będziesz wmawiał mi, że okłamuje Cię na czatach OOC. Brak profesjonalizmu mógłbyś zarzucić w momencie, jak całkowicie zamknąłbym Ci ścieżkę prywatnej wiadomości do siebie, ale ja do samego końca chciałem z Tobą tę sytuację wyjaśnić. Ty jednak wyciągając słowa z kontekstu, dodając sobie i próbując wmówić mi jaki to ja jestem nieprofesjonalny, przeniosłeś rozmowę na forum. Ostrzegłem Cię w słusznej kwestii, tak samo ostrzegani lub karani są też inni gracze. Nie wiem dlaczego tak bardzo Cię to zdziwiło, ale jeśli chcesz poruszać się w taki sposób to poruszaj się poza miastem, w miejscach oddalonych od ludzi, niezamieszkałych przez ludzi lub na torze, a to, czy zajechałeś trochę dalej za siłownię i zrobiłeś drift, czy zrobiłbyś to na środku spawna - nie ma to żadnej różnicy, bo Twoja jazda w tamtym momencie nie była OK. Wytłumaczyłem Ci z czego wynikała kara, a Ty dałeś mi jak na tę sytuację dość dziwne argumenty, wmawiając mi, że to mi ich brakuje. Jeśli tak bardzo trzymałbym się teraz tego, że PD powinno się tym zająć to Ty przejechałbyś co najmniej kilkunastu ludzi na dzielnicy nadbrzeżnej, gdzie nocą dzieją się tam różne cuda. Nie nadałem Ci ostrzeżenia, żeby uprzykrzyć Ci życie, a zwrócić Twoją uwagę na tak istotną kwestię jak prowadzenie pojazdów. Ty jednak wciąż nie rozumiesz tego zagadnienia lub nie chcesz zrozumieć.
  10. Wezmę paru kreatywnych graczy pod grupę eventową. Wszystkie informacje w nowym temacie. https://forum.v-rp.pl/topic/6584-event-team

     

  11. Ty nie rozumiesz, że Twoja gra była wątpliwa od samego początku i dyskusja administracyjna nie zaczęła się na końcu akcji, tylko w jej trakcie, od niemalże samego początku. W ten sposób nawet wstrzymałem na chwilę akcję, bo po prostu nie dało się z Tobą grać. Wymagasz gry na 911, a zagrałeś akcję bez jakiegokolwiek odegrania, ostatecznie wygłupiając się i omijając grę swoją durnotą. Tak to niestety w rzeczywistości wyglądało. Twój poziom role-play w tamtym momencie nie był dobry i choćby przyszło do tego działu tutaj kolejnych pięciu Twoich kolegów, nic to nie zmieni. Nie jestem głupi, wybielanie się w taki sposób nic nie wnosi do apelacji. Cieszę się, że zrozumiałeś swój błąd, jeśli chodzi o sytuację z Discordem, ale wszyscy idealnie wiemy, że nie powinna mieć ona miejsca. Co do Twojego ostatniego zdania, po prostu chodziło mi o dość niezrozumiałe zachowania z Twojej strony na całej ścieżce kreacji postaci, a Ty łapiesz mnie za język, zarzucając mi braki szacunku. Wyluzuj. Uciekając ode mnie na boki idealnie pokazałeś, jaki reprezentujesz sobą poziom. Nie dało odegrać się z Tobą żadnej akcji role-play, miałem wrażenie, że piszę ze ścianą, a nie ze świadomym graczem, chcącym się jakoś zrehabilitować od krzywej akcji, jaką chwilę temu rozegrał. Sposób wypowiedzi był rażąco nieestetyczny, słaby i zauważalny, ponieważ uwagę zwrócili Ci również gracze, będący przy tej sytuacji. Fajnie, że rozumiesz ten błąd. Jeśli chodzi o pytanie o alkohol to tak samo jak z grą. Mam wrażenie, że większości rzeczy na czacie nie widziałeś. O chwilowym epizodzie taksówkarskim poinformował nas jeden z członków ekipy. Pamiętaj, że Twoja postać była na celowniku wewnątrz, więc nikt nie zmyśliłby sobie takiej sytuacji. Co do solówek, zbijania health-pointsów, czy ogólnych reportów na Twoją osobę to wypowiem się krótko, bo widzę, że nie masz pojęcia o znajomości podstawowych zasad. Czy grasz o godzinie 15 popołudniu, czy o 3 w nocy - zasady się nie zmieniają. Fakt, że rzucę na to inaczej okiem, jeśli wszystko dzieje się w nocy w swoim gronie, ale reporty nie napływały z interiorów, a z głównego vw (co i tak odpuszczałem). Epizod z bronią - nieważne czy był jeden, czy dziesięć. Po prostu doszło do sytuacji, która na dobrą sprawę nie powinna mieć miejsca. Jesteś cywilem, nie powinieneś straszyć nikogo śmiercią, wymachując nielegalną do tego bronią. Nieposzanowanie postaci to chociażby moje poprzednie zdanie. Nie interpretuję źle Twoich słów, po prostu stawiasz mnie w takim fakcie, że tak jest i wcale nie chodziło mi w tej sytuacji o mnie, o strach wobec mnie, a o ogólnikową kreację postaci, która ma wszystko gdzieś, bo /ma znajomych obok siebie/. OK, swoje grupy wyjaśniłeś, ale to nie zmienia faktu, że skakanie z grupy na grupę nie jest dopuszczalne i równa się od razu z blokadą postaci, nieważne, czy potrzebowałeś po prostu skryptu danego biznesu, czy miejsca do gry bez /duty. To nie jest wytłumaczenie, bo równie dobrze mogłeś pójść do jakiegokolwiek biznesu, oferujący interesujący Cię skrypt i z niego skorzystać. Kryzys postaci był, bo zamiast poprosić Event Team o zagranie jakiejkolwiek ubezpieczalni, co sam mógłbym Ci odegrać - wolałeś iść i żulić forsę na ulicy, co pokazuje jak właśnie Twoja postać jest dobrze przez Ciebie kreowana. Chuligaństwo dodatkowo pokazało w jaki sposób prowadzisz postać, bo nikt normalny nie robi takich rzeczy. Co do plucia to się pomyliłem, chodziło mi o sikanie na ludzi w centrum. Wszystko bierzesz za nijaczenie postaci, a w powodzie masz też wyraźnie napisane "słaba kreacja postaci", na co wpłynęły chociażby w/w powody. Cały czas usilnie próbujesz mi wmówić, że ze mną jest coś nie tak, że wymyślam, a zlep tych wszystkich powodów to argument kilku aktywnych w tamtym momencie członków ekipy. I uwierz mi, mam co robić, więc nie siedzę przed komputerem i nie wymyślam sobie żadnych akcji na Ciebie, bo nie mam na to czasu. Przeprosiłeś, OK. Bardzo dobrze, że to zrobiłeś. /Wszystko jest tylko moją opinią, we wszystkim błędnie myślę/ - to Twoja opinia, która mam wrażenie, że jest tylko po to, aby zwrócić na siebie uwagę i pokazać, jak bardzo w tej sprawie poszkodowaną osobą jesteś. My nie jesteśmy robotami, którzy szykują teczki na poszczególnych graczy i otwierają je w momencie, gdy ktoś stworzy krzywą akcję. Jesteśmy ludźmi, dlatego wewnątrz ekipy komunikujemy się, gdy dochodzi do takich decyzji jak chociażby Twoja. Twoje przykłady są absurdalne, ale rozumiem, że w ten sposób się bronisz. Rozumiesz kilka błędów, ale nie rozumiesz kilku podstawowych defektów których zrozumienie potrzebne Ci jest do dalszej kreacji postaci. Nie liczyłem na to, że mi przytakniesz. Ekipa to nie są osoby, które bez powodu karają graczy. Decyzji nie podejmowałem sam, nawet powiedziałbym, że miałem w tym najmniejszy udział. Ostatni raz wypowiadam się w tej apelacji, więc po prostu czekaj do jej rozpatrzenia.
  12. Nikt o zdrowych zmysłach nie wybija szyb (jeszcze w takim miejscu jak Vespucci) pod argumentem tego, że ma ochotę posłuchać artysty, który akurat nagłaśnia wnętrze fury. To trochę absurdalny fakt jak na kreowany przez Ciebie charakter, analogicznie jak to, że Ty wciąż nie rozumiesz i nie widzisz swojego błędu. Cała ta sytuacja, którą wytworzyłeś od samego początku wyglądała wątpliwie, bo każdy gracz, świadomy przede wszystkim tego na jakim trybie się znajduje - odegrałby do tego stosowną akcję. Ty nie odegrałeś nic. Po prostu wszedłeś na pojazd po masce i wybiłeś przednią szybę. Teraz spójrzmy na to z realnego punktu widzenia. Nikt normalny takich rzeczy po prostu nie robi, a nie zauważyłem, żeby kreowany przez Ciebie awatar posiadał jakiekolwiek upośledzenie. Dałem Ci szansę po tym wszystkim się zrehabilitować, bo lubię wyciągać z graczy grę, aniżeli od razu karać. Niestety próba podjęcia z Tobą jakiejkolwiek interakcji w sposób normalny kończyła się tym, że nie dało się z Tobą nawiązać przynajmniej standardowego kontaktu. Sposób wypowiedzi kreowanego przez Ciebie charakteru nie jest dopuszczający, bo po prostu boli w oczy i wcale nie chodziło tutaj o to, że Twój role-play jest na niskim poziomie ze względu na sposób tworzonych przez Ciebie dialogów, a ogólny całokształt. Czat w grze nie jest komunikatorem Discord, gdzie piszesz jak tylko Ci się podoba i słusznie, że inny gracz zwrócił Ci uwagę. Animacja tańca była durna. Jeszcze zanim ją wklepałeś to miałem wrażenie, że totalnie masz gdzieś epizod, który się pomiędzy nami wytworzył i który zresztą Ty sam zainicjowałeś. I nieważne czy był timed-out, czy go nie było - powinieneś czekać do powrotu graczy, a nie wygłupiać się przez całą akcję. W którymś momencie zadałem Ci nawet pytanie w gwoli wyjaśnienia/weryfikacji Twojej świadomości gry, czy nie jesteś pod wpływem alkoholu. Wtedy też wyszła dyskusja i przegląd Twojej postaci wewnątrz aktywnych członków ekipy, aby mieć jak najlepsze spojrzenie na Twoją osobę, ponieważ nie mamy tendencji do jednostronnego karania graczy i zawsze się ze sobą w takich sprawach komunikujemy. W naszej wymianie zdań padły słowa, że Twoja postać miała chwilowy epizod taksówkarski. Ja specowałem Cię często wieczorami i rozpatrywałem reporty na Ciebie, będąc świadkiem Twoich durnych prowokacji w stronę innych graczy, umawiania się na solówę /w ramach wyjaśnienia spraw/ lub zbijania health-pointsów. Do tego doszły epizody związane z nielegalną bronią palną, którą wyjmowałeś w kierunku głowy innego cywila, grożąc mu śmiercią. Kompletnie nie szanujesz postaci, bo jak wspomniałeś - masz plecy u Rosjan. Do tego pod postacią miałeś grupy tj. fryzjer i tatuator, a w momencie kryzysu postaci stałeś się menelem jeżdżącym na wózku inwalidzkim, który wyłudza pieniądze od mieszkańców. W ostateczności przyszło Ci być chuliganem, który wchodzi na pojazdy i wybija im szyby bez większego powodu. Nie chcę nawet wspominać o tym, że plucie na ludzi w centrum też nie jest zdrowe. Sytuacja z Discordem nie powinna mieć nawet racji bytu. Cała rozmowa była dość chaotyczna, a Ty pokazałeś tylko jak bardzo toksyczną osobą jesteś, gdy coś nie idzie po Twojej myśli. Ja ze swojej strony nie miałem nawet najmniejszego powodu, żeby Ci w jakikolwiek sposób odpisywać. Nie okazywałeś szacunku, usilnie się unosiłeś. Powinieneś od razu zostać odesłany do działu apelacji. Według Ciebie wolno Ci wszystko, a wszyscy powinni na Twoje życzenie zaraz reagować. Ekipa to nie zbiór osób na posyłki, które muszą dostarczać Ci dowody lub ściągać karę przez komunikator. Pamiętaj, że to decyzja kilku osób, które nie wyssały sobie niczego z palca. Czasem ochłoń i przemyśl, czy faktycznie nie przesadziłeś. Nie wiem czy z perspektywy czasu rozumiesz swój błąd, minęły trzy dni od nadania Ci kary. Jeżeli nie to rozważ swoje zachowanie i kreację postaci do czasu ostatecznego wyniku tej apelacji.
  13. laflare1017

    NUMBERS

    — WHAT IS THIS ALL ABOUT? NUMBERS, projekt podzielony na dwa koncepty inwestycyjne, w który wchodzi internetowa marka odzieżowa i studio graficzne. Za tym wszystkim stoi niewielka grupa osób (znajomych), która na co dzień spędza ze sobą masę czasu, nie tylko spotykając się, imprezując, a także realizując wspólne pasje oraz wizje, którą jest chociażby ta marka. Ich zamiłowanie do szerokich, skejtowskich ciuchów to idealna opcja dla świata wielbicieli BMXów, stylu oversize, a połączenie z tym kultury wysokiej, mody z wybiegów i luksusowych materiałów to również ukłon dla ludzi z luźną duszą nastolatków. Strona internetowa brandu posiada dość charakterystyczny dla rynku wtórnego odzieży system, którego ilość wypuszczonych produktów najczęściej jest niższa od liczby chętnych na zakup. Dzięki temu produkty są nie tylko pożądane, a skutecznie napędzają popularność marki. Świeże dropy są na tyle popularne, że zaraz po trafieniu na stronę znikają w mgnieniu oka, trafiając na półki kolekcjonerskie lub do osób trzecich zajawionych na wyższą sprzedaż, gdyż osiągają kilkukrotność swojej pierwotnej ceny w związku z ich unikatowym, ograniczonym nakładem. (dwóch incognito założycieli w trakcie współpracy z raperem MTM roBB, rok 2021) — FIRST STEPS IN LOS SANTOS W skład ekipy wchodzą także topowi muzycy, którzy w środowisku NUMBERS są znani pod terminem /znajomi/ i ściśle współpracują z marką, reklamując akcje i w prawidłowy sposób popularyzując ją. Jedną z ostatnich marki jest koleżeński projekt okładki muzycznej dla jednego z bardziej rozpoznawalnych w mieście raperów, identyfikującego się jako MTM roBB, po której utworzyła się współpraca na linii NUMBERS - 021 RECORDS, której owoc ma dać ogromny obopólny wśród osób zajawionych rezultat w przyszłości. — WHO'S BEHIND THE CURTAIN? Kto tak naprawde stoi za sterami całego planu to wielki znak zapytania wsród osób spoza NUMBERS. Tak naprawdę najwięksi fanatycy ze środowiska resellerskiego lub osób z branży nie posiadają wiedzy /kto stoi za tą machiną/. Dwóch przyjaciół, głównych pomysłodawców a zarazem osób decyzyjnych występuje pod pseudonimami '4' i '12' co zostało wyróżnione w głównym logo marki. W internecie wysypuje się wiele informacji na temat rzekomych motorów napędowych całej koncepcji, nieprawdziwych dowodów na ich temat, spekulacji — ekipa nigdy nie wypowiedziała się na ten temat.
  14. jakaś część moich grafik poniżej, różny okres. nie podejmuje się wszystkich zleceń, biorę głównie kreatywne pomysły. rzadko robię coś dla biznesów, więc przemyśl czy twój biznes zasługuje na mój czas. thuggerthugger1#1866 to mój discord (uwaga, dodając napisz, że jesteś z tego serwisu) okładki muzyczne all
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin