Wariat

nikt nie umie po angielsku pisać papux, nie ma czego tutaj szukać hahahah

Szczerze? Ostatnimi czasy, bardzo chętnie spędzałem czas w tej org, jednak musiałem ją opuścić ze względów prywanych. Przeżyłem pare bardzo fajnych, ciekawych chwil, które były mi czysto udostępnione przez realizatorów projektu i niesamowicie przyjemnie spędzałem z nimi czas. Powiem z doświadczeniem, twardym i solidnym krytycyzmem... Zapraszam każdego kto chce coś sensownego pograć, bo z mojego paroletniego doświadczenia wiem, że można przy tej org rozwinąć swoje skrzydła i poczuć cudowny klimaty starej szkoły klubów motocyklowych ;D

Zamykam, brak sprzętu do gry.

"Come join the murder Come fly with black We'll give you freedom From the human trap Come join the murder Soar on my wings You'll touch the hand of God And He'll make you king And He'll make you king"

Dnia 27.06 Earl jeszcze przed zakupem pomieszkując na swoim gospodarstwie na południowo-zachodniej części Grapeseed, dokładnie obejrzał stan farmy, zapisując potrzebne rzeczy na swoim smartfonie. W pewnym momencie jego oczom ukazał się starej daty, jednak nadal działający fieldmaster, znajdujący się w szopie. Byłby idealny na rozkręcenie firmy i zaoferowanie pomocy lokalnej społeczności. Jakiś czas później pojawił się w urzędzie Hrabstwa Blaine, umówiony ze starszej daty kobietą - Sophie Baker. Oboje podpisali dokumenty, a jak wcześniej ustalono telefonicznie, Sophie oddała facetowi farmę w postaci darowizny. Jakiś czas później już na gospodarstwie facet wręczył kobiecie dziesięć tysięcy i oferował jej bezgraniczną pomoc w podzięce za jej gest. Aktualnie, Earl ma w planie wstrzymać się z jakąkolwiek rejestracją gospodarstwa jako firmy, które w tym momencie działa na zasadzie nieruchomości mieszkalnej. Postanowił głównie skupić się na remoncie poszczególnych budynków, a z czasem planuje przekształcenie ich dostosowywując je do zapotrzebowania.

"Like a true nature's child We were born Born to be wild We can climb so high I never wanna die"

Gospodarstwo na południowo-zachodniej części Grapeseed powstało w XVIIw, nikomu nieznajome i położone na odludziu miejsce przez dłuższy czas sprawowało miejsce jedynie domostwa. Później, około XIXw. miejsce to wyposażone było w czarnej maści niewolników, którzy wykonywali podrzędne prace. Kolejno wynajmowani byli dla lokalnych gospodarstw. Domostwo rozwijało się latami, inwestując w chociażby zwierzęta, jednak skupione było na okolicznych polach, które wypełniane były czarnymi niewolnikami. Po wojnie secesyjnej, gospodarstwo pozbawione głównej siły roboczej zaczęło podupadać, również tracić swój stary, spory dobytek w postaci pól uprawnych i zwierząt. Wraz z rozwojem techniki farma zaczęła stawać na nogi, nabywać nowych pracowników, specjalizowała się wtedy w udostępnianiu siły roboczej i zakupionych maszyn. Dwójka właścicieli gospodarstwa szła równo z przemysłem, wyposażając się w nowe maszyny, - unowocześciała swoje gospodarstwo i rozwijała biznes. Niefortunnie, dobrze rozpoczęty biznes z pokolenia na pokolenie podupadał, a nowi, omoceni przez media i wszechobecny dobrobyt właściciele postanowili spróbować czegoś nowego - rozwijając się w przeciwne kierunki i osiedlając tereny pobliskiej metropolii - Los Santos. Gospodarstwo w "ruinie" upadło, zostało z czasem zaniedbane i porzucone. Finalnie zostało wystawione na jednej z niepopularnych stron internetowych - zakupione zostało przez młodego, zdeterminowanego i pracowitego Earla Dillarda. Lokalizacja; Farma ulokowana jest na południowo-zachodniej części Grapeseed. Specjalizacje; Główne gałęzie rynkowe w jakich stronę farma będzie się rozwijać, to uprawa różnego rodzaju zbóż, które uprawiane będzie na zakupionych w okolicy, nadający się na uprawę ziemiach. Niestety, w porównaniu do prawdziwych potworów roli jakie panują w ameryce gospodarstwo sprzedawać będzie zboża i inne uprawy jedynie okolicznym skupom, które następnie będą szły na różnej maści przetwórstwa. Właściciele takich skupów skupiają się na przyjmowaniu plonów, które nie były wcześniej faszerowane chemią jak bywa to w przypadku amerykańskich gigantów w dziedzinie roli. Kolejną z gałęzi będzie destylacja, mianowicie produkcja alkoholu - starego i kultowego whisky. Alkohol będzie wyposażał bary, sklepy i restauracje, a w przyszłości być może trafi na odleglejsze tereny ameryki. Prócz tego lokalni mieszkańcy Hrabstwa Blaine będą mogli wyposażyć się w świeże, swojskie ekologiczne mleko i domowe, kurze jaja. OOC; Chciałbym stworzyć coś ciekawego dla siebie, jak i również dla serwera co mogłoby urozmaicić grę dosłownie dowolnej grupie osób - zależnie od zachcianek. Pomimo małej ilości budynków mam nadzieję odwzorować klimat pozamiejskiej, skromnej amerykańskiej farmy. Gałęzie przemysłu w stronę jakich chciałbym się ukierunkowywać to rolnictwo, produkty zwierzęce i destylacja. Mam parę pomysłów na pomyślne prowadzenie takiego "interesu", więc na pewno klimatycznej gry nikomu nie zabraknie. Jest to dosłownie projekt nad którym chcę spędzić pare wolnych chwil, być może kiedyś powstanie z tego sensowne przedsiębiorstwo i gra rozwinie się również dla barów i restauracji. Wraz z rozwojem będę uaktualniał temat o najnowsze informacje i zmiany. Wszystkich chętnych do grania przy projekcie zapraszam na moje pw: Wariat#6186 Edytowane Poniedziałek o 19:48 przez Wariat

Słyszałem, że po stworzeniu aplikacji możliwe jest wykupienie budynków, chciałem sprawdzić i widocznie nie jest to możliwe. Powinniście zdecydowanie zrobić przesiew tych budynków, bo dosłownie wszystkie sensowne miejsca poza miastem są zajęte przez ludzi, którzy wchodzą raz na jakiś czas do gry opłacić budynek. Nie ma jakiegokolwiek gospodarstwa poza miastem na sprzedaż, a widu i słychu o jakimkolwiek projekcie lub chociaż grą ic z tym związaną nie ma.

Gospodarstwo na wzgórzach okolicy pustyni Grand Senora powstało w XVIIw, nikomu nieznajome i położone na odludziu miejsce przez dłuższy czas sprawowało miejsce jedynie domostwa. Później, około XIXw. miejsce to wyposażone było w czarnej maści niewolników, którzy wykonywali podrzędne prace, kolejno wynajmowani byli dla lokalnych gospodarstw. Domostwo rozwijało się latami, inwestując w chociażby zwierzęta, jednak skupione było na okolicznych polach, które wypełniane były czarnymi niewolnikami. Po wojnie secesyjnej, gospodarstwo pozbawione głównej siły roboczej zaczęło podupadać, również tracić swój stary, spory dobytek w postaci pół uprawnych i zwierząt. Wraz z rozwojem techniki farma zaczęła stawać na nogi, nabywać nowych pracowników, specjalizowała się wtedy w udostępnianiu siły roboczej i udostępnianiu zakupionego sprzętu. Dwójka właścicieli gospodarstwa szła równo z przemysłem, wyposażając się w nowe maszyny, sensownych pracowników - Odrestaurowywaniu swoje domostwo i rozwijała biznes. Niefortunnie, dobrze rozpoczęty biznes z pokolenia na pokolenie podupadał, a nowi, omoceni przez media i wszechobecny dobrobyt właściciele postanowili spróbować czegoś nowego - rozwijając się w przeciwne kierunki i osiedlając tereny pobliskiej metropolii - Los Santos. Gospodarstwo w "ruinie" zostało wystawione na jednej z niepopularnych stron internetowych - zakupione zostało przez młodego, zdeterminowanego i pracowitego Earla Dillarda. Lokalizacja; Farma ulokowana jest na jednym ze wzgórz w okolicach pustyni Grand Senora. Znajduje się ona tuż przy więzieniu stanowym, jak również jest równolegle położona do pobliskiej farmy wiatrowej. Specjalizacje; Główne gałęzie rynkowe w jakie farma będzie uderzać to uprawa różnego rodzaju zbóż. Zboża uprawiane będą dostosowane do aktualnej sytuacji finansowej, rodzaju ziemi, która występuje na polu i posiadanych narzędzi. Idąc z rozwojem sprzedaż odpowiedniego rodzaju zbóż będzie wzrastała, jak również rozwój samego gospodarstwa. Kolejną z gałęzi będzie hodowla zwierzyny, w głównej mierze krów mlecznych - część z nich będzie szła na ubój, a część będzie służyła jako maszyna produkująca nieprzetworzone, niepasteryzowane mleko ekologiczne. Mniejszym, jednak dodatkowym dochodem będzie udostępnianie maszyn rolniczych, jak również chociażby sprzedaż świeżych, kurzych jaj prosto z wybiegu. Całość z czasem rozwinięta idealnie będzie mogła spełnić zadanie jednego z dostawców pobliskich, lokalnych barów. OOC; Chciałbym stworzyć coś ciekawego dla siebie, jak i również dla serwera co mogłoby urozmaicić grę dosłownie dowolnej grupie osób - zależnie od zachcianek. Pomimo małej ilości budynków mam nadzieję odwzorować klimat pozamiejskiego, amerykańskiego gospodarstwa, które pozostawione na pastwe losu odzyska swoje dawne kolory. Gałęzie przemysłu w stronę jakich chciałbym się ukierunkowywać to rolnictwo, produkty zwierzęce i destylacja. Mam parę pomysłów na pomyślne prowadzenie takiego "interesu", więc na pewno klimatycznej gry nikomu nie zabraknie. Wraz z rozwojem farmy będę uaktualniał temat o najnowsze informacje i zmiany. Wszystkich chętnych do grania przy projekcie zapraszam na moje pw: Wariat#6186

/del

"The hulk of a man with a beer in his hand he looked like a drunk old fool And I knew if I hit him right why I could knock him off of that stool But everybody they said watch out hey that's the Tiger Man McCool He's had the whole lotta fights and he's always come out winner yeah he's a winner But I had myself about five too many and I walked up tall and proud I faced his back and I faced the fact that he had never stooped or bowed I said Tiger Man you're a pussycat and a hush fell on the crowd I said let's you and me go outside and see who's the winner Well he gripped the bar with one big hairy hand then he braced against the wall He slowly looked up from his beer my God that man was tall He said boy I see you're a scrapper so just before you fall I'm gonna tell you just a little bout what it means to be a winner He said now you see these bright white smilin' teeth you know they ain't my own Mine rolled away like Chicklets down the street in San Antone"