Akro

dzień dobry po dłuższej przerwie od jakiegokolwiek Role Play, może na jesień / zimę uda się znaleźć kilka wieczorków na powrót do starego dobrego Los Santos 🙂

**Przez ostatnie kilka dni Czajka pojawiał się sporadycznie na warsztacie, często z obitą mordą, w nerwowym nastroju, niezbyt skory do żartów.

Brzmi jak lanie wody, ale to część życiorysu mojej nowej postaci i imho bardzo fajnie zbitego wątku, który sobie nakreśliłem w głowie. Wolnych chwil już dużo mniej, niż lata temu, ale kilka godzinek w tygodniu na odprężenie przy nowym Los Santos znajdę. Czas oraz odkrywanie nowych kart w trakcie rozgrywki pokaże, czemu Anton desperacko potrzebuje hajsu, co już zrobił, żeby go zdobyć i jak odbiło się to na jego życiu. No i jaki udział w tym będzie miało Lost. Zobaczymy, czy wam się spodoba. 🙃