Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Zirf

Gracz
  • Postów

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Zirf polubił odpowiedź w temacie przez Sidneyo w Morderstwo Jamaal Young   
    **Dnia 07.01.2022 w godzinach między 21, a 22 przed lokalem Grizzley's Drink Bar pojawił się srebry samochód Bravado Buffalo S o tablicach CFVDRK z czteroma okupantami. Po zakończeniu się odbywającej się tam bitwy freestyle do wychodzącego z baru Jamaala Young podjechał owy samochód, z którego w jego kierunku padły strzały. Mężczyzna zginął na miejscu, a w okolicy postrzału leżało mnóstwo łusek w kalibrze 9mm. Zajście najpewniej uchwyciły kamery znajdujące się przed lokalem. Trzech z napastników było zamaskowanych, jeden z nich siedzący na prawym, tylnym siedzeniu nie miał na sobie nic oprócz kaptura oraz rękawiczek jednorazowych. Jeśli jakość nagrania na to pozwoliła to mógł zostać on zidentyfikowany jako 15 letni Veshone Powell aka /Baby Greedo/ zamieszkujący Grape Street i identyfikującym się z tamtejszym gangiem. Tożsamość reszty nie jest znana bowiem mieli oni na sobie kominiarki i rękawiczki jednorazowe co sugeruje o skrupulatnym przygotowaniu do dokonania morderstwa. Samochód z napastnikami odjechał w kierunku Grape Street (Grove Street) gdzie po drodze został uchwycony przez kamery 36 oraz 35. Gdy samochód przejechał za Grape Street zniknął z kamer co może wskazywać, że okupanci pojechali poza Los Santos bocznymi drogami znajdującymi się za Grape Street albo wjechali w okolice kanałów burzowych. W półświatku Davis od dawna mówiło się o złej relacji między grupą przestępczą Grape Street Crips, a martwym już Jamaalem Youngiem wraz z niedobitkami rozbitej grupy 067 Dead Society co może nasuwać na trop iż z morderstwem mógł być powiązany ktoś należący do Grape Street Crips.**
  2. Zirf polubił odpowiedź w temacie przez Cocain w 067 Dead Society   
    Organizacja trafia do archiwum. Po wielu szansach, rozmowach z liderem i próbach, dalej powtarzają się te same akcje i słabe zagrywki. Otrzymaliscie od nas ogromny kredyt zaufania kilku krotnie i za każdym razem kończyło się tak samo; wieloma skrgami na grę waszej organizacji. 
  3. Kafar030 polubił odpowiedź w temacie przez Zirf w [Studio Tatuażu] Dead Project Tattoo   
    DEAD PROJECT TATTOO — Salon tatuażu, którym zarządza jedna kobieta; jej pasja do dziarek jest jednym z większych hobby, które znalazła w swoim życiu. Początkowo zaczynając od siebie finalnie po znajomych czy też driller na więziennym dworze, pasja, którą posiada, łączy się z umiejętnościami przez co, potrafi wytatuować skomplikowane projekty, które przynoszą klienci wraz z sobą. Powiedzieć można, że cały ten salon, jest dla niej swego rodzaju oazą gdzie, może próbować, coraz to skomplikowane rzeczy, zadowalać ludzi; i co najważniejsze — pobierać za to pieniądze. DEAD PROJECT nie jest nastawiony na jeden typ targetu; wszyscy mogą wpaść, wydziarać się, zostawić swoją opinię; w tym miejscu nie ma żadnego podziału na rasy, rasizmu czy czegokolwiek innego, może się ktoś bać, płakać, odczuwać ból — każdy wie, że to coś normalnego a wykwalifikowana kadra salonu nawet nie parsknie śmiechem na gorzej odczuwające ból jednostki.

    Strawberry Avenue — wcześniej mieścił się tutaj salon tatuażu, który lata świetności ma już dawno za sobą, do niedawna stał budynek opuszczony, wybite okna, kartka o informacji sprzedaży; jak z jakiegoś filmu. Od jakichś dwóch tygodni miejscowi mogli zauważyć sporą różnicę w aparycji budynku, wymiana okien, przywóz mebli, które na swój sposób wyglądały jak meble komponujące się w sam raz z miejscem do dziarek. Szyld na górze został zmieniony z przetartego i zaniedbanego, na szyld z napisami DEAD PROJECT TATTOO; wszystko za sponsorowała Tanisha Malington — osoba, która założyła tam swoją działalność i tworzy miejsce, w którym zbierają się amatorzy, jak i osoby zaślepione tworzeniem dzieła sztuki ze skóry.
     
     
  4. josia polubił odpowiedź w temacie przez Zirf w [Studio Tatuażu] Dead Project Tattoo   
    DEAD PROJECT TATTOO — Salon tatuażu, którym zarządza jedna kobieta; jej pasja do dziarek jest jednym z większych hobby, które znalazła w swoim życiu. Początkowo zaczynając od siebie finalnie po znajomych czy też driller na więziennym dworze, pasja, którą posiada, łączy się z umiejętnościami przez co, potrafi wytatuować skomplikowane projekty, które przynoszą klienci wraz z sobą. Powiedzieć można, że cały ten salon, jest dla niej swego rodzaju oazą gdzie, może próbować, coraz to skomplikowane rzeczy, zadowalać ludzi; i co najważniejsze — pobierać za to pieniądze. DEAD PROJECT nie jest nastawiony na jeden typ targetu; wszyscy mogą wpaść, wydziarać się, zostawić swoją opinię; w tym miejscu nie ma żadnego podziału na rasy, rasizmu czy czegokolwiek innego, może się ktoś bać, płakać, odczuwać ból — każdy wie, że to coś normalnego a wykwalifikowana kadra salonu nawet nie parsknie śmiechem na gorzej odczuwające ból jednostki.

    Strawberry Avenue — wcześniej mieścił się tutaj salon tatuażu, który lata świetności ma już dawno za sobą, do niedawna stał budynek opuszczony, wybite okna, kartka o informacji sprzedaży; jak z jakiegoś filmu. Od jakichś dwóch tygodni miejscowi mogli zauważyć sporą różnicę w aparycji budynku, wymiana okien, przywóz mebli, które na swój sposób wyglądały jak meble komponujące się w sam raz z miejscem do dziarek. Szyld na górze został zmieniony z przetartego i zaniedbanego, na szyld z napisami DEAD PROJECT TATTOO; wszystko za sponsorowała Tanisha Malington — osoba, która założyła tam swoją działalność i tworzy miejsce, w którym zbierają się amatorzy, jak i osoby zaślepione tworzeniem dzieła sztuki ze skóry.
     
     
  5. Rybi polubił odpowiedź w temacie przez Zirf w [Studio Tatuażu] Dead Project Tattoo   
    DEAD PROJECT TATTOO — Salon tatuażu, którym zarządza jedna kobieta; jej pasja do dziarek jest jednym z większych hobby, które znalazła w swoim życiu. Początkowo zaczynając od siebie finalnie po znajomych czy też driller na więziennym dworze, pasja, którą posiada, łączy się z umiejętnościami przez co, potrafi wytatuować skomplikowane projekty, które przynoszą klienci wraz z sobą. Powiedzieć można, że cały ten salon, jest dla niej swego rodzaju oazą gdzie, może próbować, coraz to skomplikowane rzeczy, zadowalać ludzi; i co najważniejsze — pobierać za to pieniądze. DEAD PROJECT nie jest nastawiony na jeden typ targetu; wszyscy mogą wpaść, wydziarać się, zostawić swoją opinię; w tym miejscu nie ma żadnego podziału na rasy, rasizmu czy czegokolwiek innego, może się ktoś bać, płakać, odczuwać ból — każdy wie, że to coś normalnego a wykwalifikowana kadra salonu nawet nie parsknie śmiechem na gorzej odczuwające ból jednostki.

    Strawberry Avenue — wcześniej mieścił się tutaj salon tatuażu, który lata świetności ma już dawno za sobą, do niedawna stał budynek opuszczony, wybite okna, kartka o informacji sprzedaży; jak z jakiegoś filmu. Od jakichś dwóch tygodni miejscowi mogli zauważyć sporą różnicę w aparycji budynku, wymiana okien, przywóz mebli, które na swój sposób wyglądały jak meble komponujące się w sam raz z miejscem do dziarek. Szyld na górze został zmieniony z przetartego i zaniedbanego, na szyld z napisami DEAD PROJECT TATTOO; wszystko za sponsorowała Tanisha Malington — osoba, która założyła tam swoją działalność i tworzy miejsce, w którym zbierają się amatorzy, jak i osoby zaślepione tworzeniem dzieła sztuki ze skóry.
     
     
  6. wmct1990 polubił odpowiedź w temacie przez Zirf w [Studio Tatuażu] Dead Project Tattoo   
    DEAD PROJECT TATTOO — Salon tatuażu, którym zarządza jedna kobieta; jej pasja do dziarek jest jednym z większych hobby, które znalazła w swoim życiu. Początkowo zaczynając od siebie finalnie po znajomych czy też driller na więziennym dworze, pasja, którą posiada, łączy się z umiejętnościami przez co, potrafi wytatuować skomplikowane projekty, które przynoszą klienci wraz z sobą. Powiedzieć można, że cały ten salon, jest dla niej swego rodzaju oazą gdzie, może próbować, coraz to skomplikowane rzeczy, zadowalać ludzi; i co najważniejsze — pobierać za to pieniądze. DEAD PROJECT nie jest nastawiony na jeden typ targetu; wszyscy mogą wpaść, wydziarać się, zostawić swoją opinię; w tym miejscu nie ma żadnego podziału na rasy, rasizmu czy czegokolwiek innego, może się ktoś bać, płakać, odczuwać ból — każdy wie, że to coś normalnego a wykwalifikowana kadra salonu nawet nie parsknie śmiechem na gorzej odczuwające ból jednostki.

    Strawberry Avenue — wcześniej mieścił się tutaj salon tatuażu, który lata świetności ma już dawno za sobą, do niedawna stał budynek opuszczony, wybite okna, kartka o informacji sprzedaży; jak z jakiegoś filmu. Od jakichś dwóch tygodni miejscowi mogli zauważyć sporą różnicę w aparycji budynku, wymiana okien, przywóz mebli, które na swój sposób wyglądały jak meble komponujące się w sam raz z miejscem do dziarek. Szyld na górze został zmieniony z przetartego i zaniedbanego, na szyld z napisami DEAD PROJECT TATTOO; wszystko za sponsorowała Tanisha Malington — osoba, która założyła tam swoją działalność i tworzy miejsce, w którym zbierają się amatorzy, jak i osoby zaślepione tworzeniem dzieła sztuki ze skóry.
     
     
  7. BlaQ polubił odpowiedź w temacie przez Zirf w [Studio Tatuażu] Dead Project Tattoo   
    DEAD PROJECT TATTOO — Salon tatuażu, którym zarządza jedna kobieta; jej pasja do dziarek jest jednym z większych hobby, które znalazła w swoim życiu. Początkowo zaczynając od siebie finalnie po znajomych czy też driller na więziennym dworze, pasja, którą posiada, łączy się z umiejętnościami przez co, potrafi wytatuować skomplikowane projekty, które przynoszą klienci wraz z sobą. Powiedzieć można, że cały ten salon, jest dla niej swego rodzaju oazą gdzie, może próbować, coraz to skomplikowane rzeczy, zadowalać ludzi; i co najważniejsze — pobierać za to pieniądze. DEAD PROJECT nie jest nastawiony na jeden typ targetu; wszyscy mogą wpaść, wydziarać się, zostawić swoją opinię; w tym miejscu nie ma żadnego podziału na rasy, rasizmu czy czegokolwiek innego, może się ktoś bać, płakać, odczuwać ból — każdy wie, że to coś normalnego a wykwalifikowana kadra salonu nawet nie parsknie śmiechem na gorzej odczuwające ból jednostki.

    Strawberry Avenue — wcześniej mieścił się tutaj salon tatuażu, który lata świetności ma już dawno za sobą, do niedawna stał budynek opuszczony, wybite okna, kartka o informacji sprzedaży; jak z jakiegoś filmu. Od jakichś dwóch tygodni miejscowi mogli zauważyć sporą różnicę w aparycji budynku, wymiana okien, przywóz mebli, które na swój sposób wyglądały jak meble komponujące się w sam raz z miejscem do dziarek. Szyld na górze został zmieniony z przetartego i zaniedbanego, na szyld z napisami DEAD PROJECT TATTOO; wszystko za sponsorowała Tanisha Malington — osoba, która założyła tam swoją działalność i tworzy miejsce, w którym zbierają się amatorzy, jak i osoby zaślepione tworzeniem dzieła sztuki ze skóry.
     
     
  8. Wielebny polubił odpowiedź w temacie przez Zirf w [Studio Tatuażu] Dead Project Tattoo   
    DEAD PROJECT TATTOO — Salon tatuażu, którym zarządza jedna kobieta; jej pasja do dziarek jest jednym z większych hobby, które znalazła w swoim życiu. Początkowo zaczynając od siebie finalnie po znajomych czy też driller na więziennym dworze, pasja, którą posiada, łączy się z umiejętnościami przez co, potrafi wytatuować skomplikowane projekty, które przynoszą klienci wraz z sobą. Powiedzieć można, że cały ten salon, jest dla niej swego rodzaju oazą gdzie, może próbować, coraz to skomplikowane rzeczy, zadowalać ludzi; i co najważniejsze — pobierać za to pieniądze. DEAD PROJECT nie jest nastawiony na jeden typ targetu; wszyscy mogą wpaść, wydziarać się, zostawić swoją opinię; w tym miejscu nie ma żadnego podziału na rasy, rasizmu czy czegokolwiek innego, może się ktoś bać, płakać, odczuwać ból — każdy wie, że to coś normalnego a wykwalifikowana kadra salonu nawet nie parsknie śmiechem na gorzej odczuwające ból jednostki.

    Strawberry Avenue — wcześniej mieścił się tutaj salon tatuażu, który lata świetności ma już dawno za sobą, do niedawna stał budynek opuszczony, wybite okna, kartka o informacji sprzedaży; jak z jakiegoś filmu. Od jakichś dwóch tygodni miejscowi mogli zauważyć sporą różnicę w aparycji budynku, wymiana okien, przywóz mebli, które na swój sposób wyglądały jak meble komponujące się w sam raz z miejscem do dziarek. Szyld na górze został zmieniony z przetartego i zaniedbanego, na szyld z napisami DEAD PROJECT TATTOO; wszystko za sponsorowała Tanisha Malington — osoba, która założyła tam swoją działalność i tworzy miejsce, w którym zbierają się amatorzy, jak i osoby zaślepione tworzeniem dzieła sztuki ze skóry.
     
     
  9. AsheyZ polubił odpowiedź w temacie przez Zirf w [Studio Tatuażu] Dead Project Tattoo   
    DEAD PROJECT TATTOO — Salon tatuażu, którym zarządza jedna kobieta; jej pasja do dziarek jest jednym z większych hobby, które znalazła w swoim życiu. Początkowo zaczynając od siebie finalnie po znajomych czy też driller na więziennym dworze, pasja, którą posiada, łączy się z umiejętnościami przez co, potrafi wytatuować skomplikowane projekty, które przynoszą klienci wraz z sobą. Powiedzieć można, że cały ten salon, jest dla niej swego rodzaju oazą gdzie, może próbować, coraz to skomplikowane rzeczy, zadowalać ludzi; i co najważniejsze — pobierać za to pieniądze. DEAD PROJECT nie jest nastawiony na jeden typ targetu; wszyscy mogą wpaść, wydziarać się, zostawić swoją opinię; w tym miejscu nie ma żadnego podziału na rasy, rasizmu czy czegokolwiek innego, może się ktoś bać, płakać, odczuwać ból — każdy wie, że to coś normalnego a wykwalifikowana kadra salonu nawet nie parsknie śmiechem na gorzej odczuwające ból jednostki.

    Strawberry Avenue — wcześniej mieścił się tutaj salon tatuażu, który lata świetności ma już dawno za sobą, do niedawna stał budynek opuszczony, wybite okna, kartka o informacji sprzedaży; jak z jakiegoś filmu. Od jakichś dwóch tygodni miejscowi mogli zauważyć sporą różnicę w aparycji budynku, wymiana okien, przywóz mebli, które na swój sposób wyglądały jak meble komponujące się w sam raz z miejscem do dziarek. Szyld na górze został zmieniony z przetartego i zaniedbanego, na szyld z napisami DEAD PROJECT TATTOO; wszystko za sponsorowała Tanisha Malington — osoba, która założyła tam swoją działalność i tworzy miejsce, w którym zbierają się amatorzy, jak i osoby zaślepione tworzeniem dzieła sztuki ze skóry.
     
     
  10. Zirf polubił odpowiedź w temacie przez AsheyZ w 067 Dead Society   
  11. Zirf polubił odpowiedź w temacie przez anti w [Studio Tatuażu] Dead Project Tattoo   
    OK, zgłoś się do kogoś z pomocy organizacji prywatnych.
  12. Zirf polubił odpowiedź w temacie przez Kamikaze w 4-3' Westkildare Mafia   
  13. Zirf polubił odpowiedź w temacie przez ToJestLewy w 4-3' Westkildare Mafia   
  14. Zirf polubił odpowiedź w temacie przez I3uLwers w 4-3' Westkildare Mafia   
  15. Zirf polubił odpowiedź w temacie przez I3uLwers w 4-3' Westkildare Mafia   
  16. Zirf polubił odpowiedź w temacie przez I3uLwers w 4-3' Westkildare Mafia   
    Strzelanina na Davis przy Little Bighorn Ave.

    Jak informuje Departament Policji to nic innego jak strzelanina na Davis przy Little Bighorn Ave. z czego wśród poszkodowanych był członek Fruit Town Piru, oraz członkowie przynależący do 4-3' Westkildare Mafia(Terry Orr; 23 / Huxley Wood; 23). Doniesienia naocznych świadków nie gubią wątpliwości, powodem mającej miejsce strzelaniny była walka o wpływy na pobliskich ulicach. Przy denatach znaleziono kontrabandę, oraz bronie palne - krótkie 9mm którymi to posługiwali się podczas wymiany ognia z wrogą kliką. Przejazd przez ulice Little Bighorn Ave. kierującą na Jamestown St. został zablokowany przez służby porządkowe. Na miejsce zostały wezwane oddziały techniczne do badań, którzy zebrali materiały tj. łuski, krew. W pobliżu miejsca, gdzie znalezieni zostali poszkodowani został także zatrzymany wolnostojący pojazd do badań, został on dokładnie przeszukany i z wewnątrz zostały zabezpieczone materiały dowodowe; ślina, pot, włosy, odciski palców. Zatrzymanych zbiegających z miejsca zostało około pięciu, którzy to zostali aresztowani do czasu sprawy Sądowej.
  17. Zirf polubił odpowiedź w temacie przez Walentyn w 4-3' Westkildare Mafia   
  18. Zirf polubił odpowiedź w temacie przez I3uLwers w 4-3' Westkildare Mafia   
  19. Zirf polubił odpowiedź w temacie przez ToJestLewy w 4-3' Westkildare Mafia   
  20. Zirf polubił odpowiedź w temacie przez I3uLwers w 4-3' Westkildare Mafia   
  21. Zirf polubił odpowiedź w temacie przez FaNyss232 w 4-3' Westkildare Mafia   
  22. Zirf polubił odpowiedź w temacie przez I3uLwers w 4-3' Westkildare Mafia   
  23. Zirf polubił odpowiedź w temacie przez I3uLwers w 4-3' Westkildare Mafia   
    ________________________________________________________________
         4-3'  Westkildare Mafia - Grupa przestępcza o charakterze gangu ulicznego utworzona w dwutysięcznym osiemnastym roku. zbiór degeneratów w przedziale wiekowym od 16 - 26 lat o zróżnicowanym pochodzeniu zajmującymi się rozbojami, wymuszeniami, prostytucją, a w większej mierze handlem i wyrobem środków odurzających za czym głównie stoi Royce Anderson. Ta grupa angażuje się w konflikty z osobami, które zagrażają ich interesom starając się zlikwidować ich po cichu. Członkowie afiliujący się z kliką reprezentują ją poprzez dziary na ciele, czy gesty dłońmi oraz noszone obszycia ubioru z barwą czarną i niebieską. Do gangu dostają się wyznaczone osoby przez ludzi obdarzonych respektem na motelu, oraz ulicy Little Bighorn Ave. bez odwrotu. Gang jak dotychczas nie sprzymierzył się z nikim, a obecnie posiada za sobą pomniejsze konflikty z Rollin 20s Neighborhood Bloods oraz Top Six, które zaledwie trwały po około półtora miesiąca przed odsiadką członków z kliki Westkildare Mafia. Obecnie mówi się, że grupy nie mają ze sobą nic wspólnego, a konflikt załagodził się.
    ________________________________________________________________
         Royce Anderson 25'letni czarnoskóry założyciel projektu, wielokrotnie notowany za wymuszenia i rozboje. Poległ on w strzelaninie z Departamentem Policji kiedy to zaczęli dokopywać się do całego interesu związanego z wyrobami narkotykowymi. Wśród zatrzymanych było około siedmiu członków, gdzie jedynie dwójka z nich przeżyła - stanął w obronie wraz z grupą zaprzysiężonych i poświęcili życie zostawiając swoje rodziny z dziećmi by wybronić to - co było wspólne. W strzelaninie zginęły również osoby tj. Corey, Derrick, Josh, Keyshawn  - był to ciężki okres dla reszty pozostałych członków. Cisza w pobliżu motelu trwała do czasu zakończenia odsiadki Cody Spencer i Declan Stokes zamieszani w zaistniałą sytuację, którzy w tamtej chwili próbowali ukryć resztę dobytku - otrzymali trzyletni wyrok za posiadanie przy sobie kontrabandy.
    Oboje hucznie powitani z szacunkiem na ulicy, nie tracąc czasu odnowili swe kontakty - chwytają się pomocnych dłoni i zbierają dzieciaków z okolicy chcących zastrzyku nielegalnej gotówki.
    _________________________________________________________________________________________________
    Ranczo; motel Little Bighorn Ave. - jedna z kilku większych ulic na Ranczo, ulubione miejsce dilerów,  gdzie to na niej można dostrzec szemraną zgraję, która często o późnych godzinach wybudza lokatorów motelu o hałas dobiegający z zewnątrz. Miejscowi za dnia wychodzą z mieszkań, a wracając do nich obawiają się o swój los. Wieczorem gromady dzieciaków rozstawionych z narkotykami nieopodal motelu budzą zainteresowanie okolicznych narkomanów, a także swoich przypadkowych ofiar czy Departamentu Policji.
     
  24. Zirf polubił odpowiedź w temacie przez BlaQ w 067 Dead Society   
  25. I3uLwers polubił odpowiedź w temacie przez Zirf w 067 Dead Society   
    01 października 2021 roku, około godziny 24 na jednym z osiedli przy Strawberry Ave. można było usłyszeć dwa głośne huki, które wydostały się przez drzwi jednego z mieszkań. Krótko po tym wydarzeniu para dwóch zamaskowanych mężczyzn wybiegła pośpiesznie przed lokum i przeskakując przez barierkę zbiegła gdzieś w ciemne zakamarki pobocznej ulicy. Światła w domach zapaliły się, a przed niektórymi nawet pojawili się wystraszeni mieszkańcy, rozglądając się po całej panoramie osiedla. Nikt nie zauważył uciekających i nikt na tamtą chwilę nawet nie wiedział co zakłóciło ciszę nocną. Wracający z zakrapianego grilla do siebie Jamaal Young wraz ze swoim przyjacielem Rashad Nedsound, weszli w beztroskich humorach na patio, gdzie zdążyli jeszcze zapalić papierosa i umówić się co do planów dnia następnego. Po krótkiej pogawędce oboje stwierdzili, że jest to odpowiedni moment do tego, by każdy z nich udał się do siebie. Tuż przed drzwiami do mieszkania, jedna rzecz przykuła bardzo mocno jego uwagę. Niedomknięte drzwi przez których lufcik wydobywało się światło z korytarza.  Zdezorientowany mężczyzna złapał za kastet utwierdzony do jego paska, odpiął go i ruszył bardzo ostroznie w stronę swojego domostwa. Drzwi zaskrzypiały i otworzyły się powoli, ukazując tym samym ciało zastrzelonego brata, który był ubrany jeszcze w wyjściową kurtę. Krew sączyła się z jego ran na ziemię, a kałuża, która z niej powstała dosięgała do dywanu, powoli w niego wsiąkając. Nie mógł uwierzyć własnym oczom, widząc, że ostatni członek rodziny nad który dodatkowo sprawowała opiekę, został zabity podczas jego nieobecności. Spanikowany, a jednocześnie roztrzęsiony tym widokiem mężczyzna, złapał szybko za telefon, podbiegając do swojego braciszka. Dosłownie parę chwil później na całym osiedlu, można było zauważyć jednostki LSPD.
     
     
     
    Oficerowie, którzy pełnili tamtej nocy swoją służbę mieli pełne ręce roboty. Większość śladów, które pozostawali po sobie napastnicy, było nieczytelne. Uchylone drzwi od mieszkania, które zawsze było zamykane od środka, sugerowały fakt, że wykonujący egzekucje musieli wyczekać na moment gdy młodszy brat Jamaala wracał z podwórka. Ślady postrzałowe na ciele oraz dwie łuski po kulach znalezione w okolicy ciała o kalibrze .45acp wyraźnie wskazywały na to, że mordercy posługiwali się bronią palną, a same strzały zostały oddane z bardzo bliska. Ciało młodego chłopaka, było przedziurawione na wylot. Jedna z ran postrzałowych przebiła mu krtań, zaś druga płuca. Koroner, który pojawił się na chwilę po funkcjonariuszach, stwierdził zgon na miejscu. Obława mieszkania przez służby porządkowe, zajęła parę ładnych godzin. Całe miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone przez techników i śledczych, zaś samą sprawą miał zająć się ktoś z detective bureau. Starszy brat, który odnalazł martwego chłopaka, został zabrany przez LSPD na stacje główną, gdzie przeprowadzono z nim wszelakie niezbędne procedury, począwszy od wstępnego przesłuchania, kończąc na dokładnym podaniu szczegółów i motywów, które mogły by przychodzić mu na myśl. Mimo to, że mężczyzna domyślał się kto był sprawcą tej zbrodni, stwierdził, że wyrok sprawiedliwości nie będzie odpowiednią karą za zabójstwo najbliższego członka rodziny. W trakcie przesłuchania dotarło do niego, że nikt inny jak on sam, zajmie się tą sprawą osobiście.
     
     

    Przez wszystkie zawiłości związane z procedurami wykonywanymi w związku ze śmiercią młodego Zyrella, na datę pogrzebu trzeba było poczekać tydzień. Członkowie ulicznej szajki 067 Dead Society odczuli nie tylko zmianę w zachowaniu głowy projektów, ale również w swoim. Oddanie i lojalność wobec siebie, przejawiała w nich niepochamowaną żądze zemsty nad którą nikt o trzeźwych zmysłach nie potrafił zapanować. Na często obsadzanych winklach przestała grać muzyka, podwórka pokonywane były tylko w celu wyjścia do sklepu i załatwienia codziennych potrzeb. Znaczna część osiedlowych bywalców zamknęła się w domach i wyczekiwała na kolejne polecenia. Wiadomym był fakt, że nikt nie miał prawa w tym momencie zakłócać spokoju, a wszelakie przejawy samowolki czy głupoty z ich strony, zostałyby bardzo surowo ukarane. Ubolewający nad utratą brata Jamaal, miał na tamtą chwilę przy sobie jedynie mocny alkohol, parę gram upadlających myślenie narkotyków i myśli, którymi był już nad ciałami oprawców. W dniu pogrzebu, nie można było doszukać się uśmiechów, a  każdy działający dla owej grupy czarnoskóry mężczyzna, zjawił się o wyznaczonej godzinie na cmentarzu, gdzie z dużym bólem został pochowany najmłodszy z rodziny Young.
     
     

    067 Dead Society ― to grupa o charakterze gangu ulicznego działająca na jednym z bloków znajdujących się na Chamberlain Hills, a dokładniej przy  Strawberry Ave. Początki działalności czy też data powstania owej szajki, jest szacowana na rok 2019, kiedy to zjednoczona i owiana złą sławą zbieranina ulicznych dealerów i awanturników, zaczęła coraz pewniej stawiać swoje kroki w strefie narkotykowego biznesu i paserki.  Jedno z kluczowych wydarzeń, które połączyło w ryzach głównych przedstawicieli gangu, był fakt, że znali się ze sobą od dzieciaka i wspólnie spędzali czas przy szkolnej ławce w elementary school na Davis. Wspólne dojrzewanie w ramach wieczornych wypadów na boisko i obserwowanie starszych, dobrze radzących sobie kolegów z osiedla nie tylko umocniło ich więzi ale spowodowało, że lwia część owej grupy, zaczęła posiadać taki sam pogląd na to jak powinno wyglądać ich życie. Dzielnica nie przebierała w środkach do prawidłowego kształcenia trudnej młodzieży, dlatego też wielu z nich, a raczej większość zachęcona zyskami płynącymi ze sprzedaży narkotyków i drobnych kradzieży, obrała swój życiowy kierunek. Z biegiem czasu kradzieże i ilości, którymi obracali, stawały się coraz bardziej pokaźne i ryzykowne. Takie działania i przedsięwzięcia, spowodowały też kilka zatrzymań w skutek których paru członków wylądowało z małymi wyrokami za kratkami więzienia stanowego.
     
     

    Przystosowanie się do nowych warunków, które sami sobie zaserwowali, nie było dla nich żądną przeszkodą. Towarzystwo pań lekkich obyczajów, narkotyki oraz zyski ciągle wpływające do ich kieszeni, potrafiły skutecznie załagodzić obawy i przysłonić chęci podążania za moralnością. Idąc utartymi przez innych ścieżkami, doszli do momentu w którym zaczęli być rozpoznawani w swojej części dzielnicy. Mimo sporego urozmaicenia i liczebności gangów  w okolicy, grupa obrała sobie pasywny cel, dbania tylko o swoje interesy i nie wychodzenia poza granice swojego podwórka. Konflikty z innymi grupami, były ostatnią rzeczą do której dążyli. Obgadywane w ciszy własnych mieszkań interesy przez głównych przedstawicieli grupy, stały się ich rutyną, która po czasie okazała się być dla nich bardzo korzystna. W przeciwieństwie do wielu innych ulicznych organizacji, nie wpuszczali do swojego grona małolatów, a średni przedział wiekowy jaki najczęściej można było zaobserwować w ich "szeregach"  oscylował między dwudziestym pierwszym, a trzydziestym rokiem życia. Mimo naturalnych chęci jeszcze większych i płynniejszych profitów płynących z nielegalnej ulicznej sztuki, grupie przyświecało parę zasad, mających na celu pozostawienia jej w sztywnych ryzach. Każdy na podwórku wiedział, że wciąganie do swoich spraw ludzi, którzy mogą potknąć się przy pierwszej lepszej okazji, jest ryzykowne, dlatego każdy nowy, który w jakiś sposób chciał dołączyć do zespołu i przejawiał do tego odpowiednie chęci, był poddawany licznym, pomniejszym próbą, mającym ostatecznie, sprawdzenia go na wielu płaszczyznach.
     
     
    https://forum.v-rp.pl/profile/3016-asheyz/
    https://forum.v-rp.pl/profile/3235-rybi/
    https://forum.v-rp.pl/profile/8360-colinz/
    https://forum.v-rp.pl/profile/4960-venox/
    https://forum.v-rp.pl/profile/9125-lingwong/
    https://forum.v-rp.pl/profile/1501-dejvv/
    https://forum.v-rp.pl/profile/2876-blaq/
    https://forum.v-rp.pl/profile/5537-yoshiko666/
    https://forum.v-rp.pl/profile/3836-flojd/
    https://forum.v-rp.pl/profile/1955-radekk/
    https://forum.v-rp.pl/profile/7063-krukovsky/
    https://forum.v-rp.pl/profile/9347-zirf/
    https://forum.v-rp.pl/profile/3108-blaxievitz
    https://forum.v-rp.pl/profile/3209-wtajemniczony/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin