Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[Skarga] W/S Van Ness Gangster Brims


Khazilo

Rekomendowane odpowiedzi

Link do Twojego konta: - https://forum.v-rp.pl/profile/8573-khazilo/
Link do konta oskarżonego: - 


Powód składania skargi: -

Masowy DM,

Wbijanie BW po BW,

Brak protekcji, czynny udział w zorganizowanym po otrzymanym BW przez organizacje, którą sie atakuje, brak odczekania regulaminowych 4 godzin na odwet,

Zorganizowany po zorganizowanym,

Brak realnego podejścia do gry,

Wyzwiska OOC, napastowanie graczy tekstami “gracie gówno”,

Totalnie żałosny sposób i poziom gry,

Organizacja stworzona przez duchy, lider/vlider nawet nie wie kogo ma w ekipie. Vlider zapytany o pewna osobe z jego ekipy, nawet nie wiedzial kto to jest. 

Liczne prowokacje, które nie powinny mieć miejsca, a można by było od nich uciec,

Prowokacje na PW,

MG,

Brak umiejętności prowadzenia organizacji przez osoby, które zostały do tego wyznaczone, czyt. Samowolka w ekipie.

 

Wyjaśnienie sprawy: -

Cześć, chciałbym złożyć skargę na nowo powstałą organizację. ( https://forum.v-rp.pl/topic/11069-ws-van-ness-gangster-brims/). Dzisiaj dnia 26.12 między godzinami 18-21, teraz dokładnie nie jestem w stanie przytoczyć konkretnej godziny, ze względu na to, że nie mam tego na ssach, ani w głowie. Doszło do małej potyczki między nasza organizacja, a organizacja osób wyżej wymienionych. Nasi memberzy dostrzegli, że za nasza ulica w uliczkach jest malowany tag, biorąc to za wrogi set Crips, z którym aktualnie mamy fajny beef´, rozpoczęli wymianę ognia w stronę tych osób. Była to jedyna organizacja na naszych plecach, wcześniej IC, nie mieliśmy zielonego pojęcia o istnieniu jakiejkolwiek innej organizacji, która by się pojawiła w naszych rejonach. Zaznaczę naszych, ze względu na to, że to My tam przebywamy od dłuższego czasu. Naturalnie, sa wojny miedzy ulicami, które dzieli zaledwie kilkanaście, bądź dziesiąt metrów i takie wojny są czymś normalnym, jednak tutaj jest zupełnie inny przypadek. Po wykonanym ataku naszej organizacji na ich grupę, nasi wrócili na HG, gdzie grała była po prostu dalej kontynuowana. Około godziny 21, bądź później rozpoczęły się ataki organizacji wymienionej w skardze. Pierw były to ataki prowokacyjne, spacery przez nasz Hood´, następnie wyzwiska w nasza stronę, centralnie w sercu gangu, tekstami typu, że mam wypierdalać z naszego głównego miejsca gry, bo to ich sektor, poza tym próba kradzieży i tak dalej. Dokładnych wypowiedzi nie będę przytaczać, ponieważ każdy może Sobie wyobrazić te przeplatankę slów. Po chwili doszło kilku innych memberów przeciwnej organizacji, jako support dla "tubylców", którzy twierdzili, że to ich teren. Przypomnę, że to organizacja, która została zaakceptowana tego samego dnia, co miała miejsce ta sytuacja. Ze względu, że nie będziemy tolerować takiego bluźnierstwa z ich strony i totalnej żenady, która sobą reprezentowali, stwierdziliśmy, że zakończymy tę "dyskusję", która opierała się na ciągłych wyzwiskach - ich rozstrzelaniem. 3/4 osób minimum dostało BW, łącznie leżało ponad dziesięć osób z PK. Nasz Hood wygląda jak Afganistan, masa ciał, pełno łusek po nabojach. Myśleliśmy, że to koniec. Jednak nie, tutaj kolejna fala zombie. Kolejne kilka osób, w składzie minimum ponad 6/7 osób już było u nas. Jeden nasz samochód został wypełniony, co spowodowało szybkie zaniechanie potencjalnych czynów naszych niedoszłych oponentów. Myśleliśmy, że to koniec dzisiejszych przygód, jednak to nie wszystko, bo najlepsze dopiero miało się zacząć. Ich gra polegała na tym, że pomimo tego, że wbili naszym graczom BW oraz sami je dostali, kończąc z PK, to i tak wysyłali szwadrony czerwonych F16, które patrolowały naszego Hood, chodząc i zaczepiając naszych memberów, gdy tylko chcieli wejść do gry, chcąc pograć spokojnie u nas na hoodzie HG. Przejazdy na rowerkach, wyzwiskach od dziwek, cipek; Zaznaczę, że to osoba, która wyszła dopiero co ze szpitala. "Teoretycznie". Poza tym te prowokacje nie były co jakiś czas, w godzinie wieczornej i w nocy, nie było większej chwili, aby ktoś od nich nie był u nas na hoodzie i aktualnie nie prowokował nas. W przypadku kiedy my dostajemy BW, to Sobie odpuszczamy jakiekolwiek wyprawy za nasza ośke i gramy swoje miedzy swoimi, nawet kornery dla takich osób w naszej organizacji są zakazane. Po kilkunastu minutach przeciwna organizacja znowu przyszła na HG, grając na naszym Hood, co skończyło się znowu dla nich BW, które wzięło się z ciągłych prowokacji i uniemożliwienia nam normalnej gry. Ciągłe prowokacje, liczne wyzwiska centralnie w sercu naszego gangu, totalna żenada, zważając na fakt, że ich sam temat stał dopiero niecałe dwa dni i powinni skupić się na grze IC, rozwijając swoje charaktery, poznając się nawzajem i grając pierwsze wątki, zapełniając temat na forum screenami, lecz woleli pójść w ślady bojówek na fivem i dmić bez umiaru. Już później nawet nie wymieniał ile było tych strzelanin, bo to był masowy DM, ich gra opiera się na ciągłej prowokacji po wstaniu z BW, wyzwiskach, mówieniu o tym, że to ich ulica. Próby kradzieży i totalnie cala masa innych rzeczy. Robienie zorganizowanego po zorganizowanym, nie trzymanie się tego, że osoby te mają PROTEKCJE po otrzymanym BW i powinni odczekać te 4 godziny, zapisane w regulaminie, a pomimo tego, wracają i robią kolejny i kolejny raz zorganizowany na nasza organizacje. Nawet jeśli ówcześnie myślałem o beefie z tą grupą, to myśleliśmy, że będą trzymać się w granicach zdrowego rozsądku, ale przeliczyliśmy się, osobiście myślę, że w pewnym momencie gracze w ogóle zaprzestali grać jakkolwiek IC, tylko po prostu po dostaniu BW, lub PK u nas, kiedy się broniliśmy, po prostu biegli prosto ze spawna do nas i zaczynali ponowne prowokacje.  Pragnę nadmienić tylko to, że skąd tak wczesna organizacjach, chwile po tym, jak dostała akcepta, nagle biega z gnatami i to nie byle 9´, owszem takie też były. Ale byli też Agenci, którzy byli uzbrojeni w nieco lepszy materiał, niż tam byle 9´. Skąd na to hajs, gdy mają nowe postacie? Może niektórzy nie mają nowych postaci, cholera wie. Trzeba by było się temu przyjrzeć. Nawet nie wiem ile było tych wjazdów, przez 3 godziny ciągła strzelanina, masowy DM z ich strony. Dlaczego z ich? Pragnę zaznaczyć GDZIE się odbywały wszystkie strzelaniny, każdy załączony plik na każdym z dowodów jest na naszym hood. Nie byliśmy ani razu po  ich stronie ulicy. Strzelanie pomimo protekcji, główna reprezentacja żenady, którą reprezentowali. Wyzwiska OOC, że gramy gówno - NO TAK, bo jak mamy grać klimat z czymś takim, bo ciężko to nazwać organizacja. Nie wiem w jaki sposób taka masówka przeszła przez proces selekcji, ale chyba opiekunom cos umknęło Dzisiaj miała miejsce sytuacja z MG z ich strony, w której jeden z naszych Memberów otworzył ogień do typa, który prowokacyjnie stał sobie na hood, pomimo tego, że IC pomiędzy naszymi szajkami. Podczas gdy zostało wbite mu PK znikąd pojawiło się Buffalo przeciwnej organizacji na vmaxie, która OD RAZU otworzyli ogień, pomimo tego, że nie było buffalo w pobliżu. Gamemaster "Szponto" byl przy tej akcji, jak twierdzi. Zapewne moze potwierdzic. Nie zdążyli w jakikolwiek sposób skontaktować się IC, więc chyba jasne skąd wiedzieli co się stało. Skopiowałem pierwszy lepszy nick z brzegu i od razu z karami w postaci RDM. Cholera, no. 
Tak w dużym skrócie, dodatkowo sami liderzy się do tego przyznają, że totalnie polecieli w swoim “klimacie” i chcieli się dogadać, po wymianie kilku słów z ich “liderem” stwierdzam, ze takie cos nie powinno mieć nawet miejsca - Ich organizacja. Lider jest odklejony od rzeczywistości, czego nie można powiedzieć o vliderze tej organizacji. Jako jedyny próbował coś ugrać z ostatnia karta w dłoni. Zaznaczam, że wszystkie sytuacje dzieją się na naszym hood i podczas tych wszystkich wjazdów, nasi ludzie co chwilę dostawali BW, chcąc po prostu pograć HG, ale niestety musieli użerać się z stojącymi obok graczami wrogiej organizacji, którzy wręcz zaspamiali czat durnymi wyzwiskami i prowokacjami, po prostu żenada. Zapoznajcie się z materiałem dowodowym. 

Dowody: -

 

1:23 - Oponenci podjeżdżają na nasz hood w zabawny sposób chcąc się dogadać, naturalnie ze względu na wydarzenia, które ówcześnie się stały i masowy DM wczorajszego dnia, nasz gracz nawet nie chciał z nimi wchodzić w dyskusje. IC zabili oni około 10 zwyż ludzi z naszej kliki w kilka godzin, wbijając im PK, a teraz przyjeżdżają sobie trzy randomy, wątpię aby był tam lider, lub vlider i chcą się dogadywać. Co śmieszniejsze wzięli chyba “Skończ” Didac’a za prowokacje i postanowili sobie rozstrzelać ich na własnym hoodzie, jeszcze wcześniej wyzywając ich. Warto dodać, że ten zorganizowany odbył się zaraz po pierwszym zorganizowanym, który wykonali zaledwie godzinę wcześniej. Pierwszy zorganizowany 16:30, drugi widoczny na filmiku około 17:28.

 

0:00 - Jedna z pierwszych akcji, lecz nie pierwsza strzelanina na naszym hood, bo ówcześnie jeszcze byli i podobnie dostali BW, z powodu prowokacji nas. W/S Van Ness Gangster Brims, wpadło do nas większą ekipą, zaczynając wyzywać nas i zaspamiać czat jakimś shit talkingiem o nas, kiedy graliśmy sobie HG. Było nas mało, a ich cała masa, lecz i bez większego wyboru postanowiliśmy bronić się.

0:52 - Zdążyliśmy przegadać kilka zdań IC, chwile po odpędzeniu jednej z grupek, tych mniejszych około 2 / 3 osobowych, która nas prowokowała. Długo nie nacieszyliśmy się sposobem, bo chwilę po tym podjechało pod nas czarne wypakowane buffalo, które już ówcześnie przejeżdżało i przejeżdża niezliczoną ilość razy przez nasze osiedle, prowokując nas. Wykonali oni z rzędu przez kilka godzin już 3, lub 4 atak na nasze stałe miejsce gry, nie dając nam w spokoju ze sobą pograć, bo cały czas na osiedlu ktoś od nich stał, prowokując nas, lub strzelając. Jak widać na filmiku, zalali ponowny raz, któryś z rzędu falą ich masówki i pomimo naszej krótkiej obrony nie mieliśmy szans z hordą, padliśmy z PK.

1:17 - Uwieczniłem grupę rozpoznania wroga, jak wcześniej pisałem, nie było prawie wcale momentu wczorajszego wieczoru, aby ktoś z Gangsters Brims nie był u nas na osiedlu i nie prowokował nas. Cały czas były chociaż te 3 osoby, które zalewały nas shit talkingiem i tanimi wyzwiskami, uniemożliwiając nam grę normalnego HG, a zastępując je stałym polem bitwy, jak w Afganistanie. O 2 w nocy, kiedy wbiłem na chwilę, nadal pojedyncze grupki były u nas na osiedlu, lecz miałem chwile czasu na rozejrzenie się. Ogólnie nasza ulica wyglądała, jak masowy grób. Na samym podjeździe jednej z chaty, gdzie często gramy leżało z 11 trupów po PK i masa łusek. Wyglądało to komicznie, jak na jakimś serwerze DM.

1:24 - Wynikła strzelanina, nie pamiętam za dobrze tej akcji, wiem, że gracz w tym sadlerze siedział cały czas na ulicy, obserwując nas i być może coś pisał, jeśli dobrze pamiętam to był on zamaskowany i celował do nas z pistoletu 9mm, dlatego tak zareagowaliśmy, kolejny raz i jedynie broniąc się.

1:38 - Sytuacja pięknie pokazała ich masówke i skłonności do masowego DM’u, wyczekiwali tylko momentu i z tego co wiem już ruszali w naszą stronę, coś takiego tamtego wieczoru zdarzyło się dwa razy. Na nagraniu ta grupka nie doszła do osiedla, ale w wcześniejszych godzinach masówa wleciała do nas na HG i próbowała nas sprowokować, aby wybuchła strzelanina. Chcielibyśmy ich w takich sytuacjach olać, ale nie da się, kiedy za nic nie ruszają się z miejsca i stoją obok nas, jak strażnicy na posterunku. Nie trudno sobie wyobrazić co się dzieje na naszym HG i czacie, kiedy około 15 osób zaczyna pisać obelgi w naszą stronę, nie da się nic zagrać.

1:54 - Wracamy sobie na osiedle i widzimy grupę czarnuchów, którzy niczym zwierzęta biegają po naszym hoodzie, po chwili słychać strzały i kolejna strzelanina z ich strony i próba obrony z naszej. Jak widać nawet nie możemy wjechać w spokoju na nasz hood, czyli stałe miejsce gry, gdzie kilka dni wcześniej spokojnie graliśmy IC i rozwijaliśmy charaktery naszych postaci, a nie jak to robią W/S Van Ness Gangster Brims dzień po zaakceptowaniu ich tematu, pakując się i okupując nasz hood, zaczynając koło niekończących się prowokacji i DM’u, zainicjowanego z ich strony. Kończąc, uniemożliwiają nam grę, psując wszystko, organizacja zrobiona pod czysty DM i prowokacje

Screeny z dowodami:
(Na screenach z dc, sam vlider przyznał się do winy, próbujac się dogadać, pomimo próby kontaktu, lider nie ułatwiał tego i skończyliśmy rozmowę, ponieważ z dogadywania wynikła kłótnia, po prostu ucieliśmy kontakt. Sytuacja nie poprawiła się aż do momentu wystawiania skargi, cały czas krążą po naszym hoodzie i prowokują nas, a nawet z rana zdążyli sporo poDMić. Niektóre z ssów są nieco przycięte, lecz jeśli to problem, to na luzie mogę dostarczyć pełne screeny bez obróbki.)
https://imgur.com/a/dxik1dC
https://imgur.com/a/eGMMQiy

https://imgur.com/a/CWmFA4E

 

 

Edytowane przez Khazilo
noteker, Agent, roziak i 4 innych lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę najpierw od wyjaśnień tego, co nabazgrałeś w samej skardze, później odbiję piłeczkę i przedstawię nieumiejętną grę waszej organizacji co by was jeszcze zamknęli.

1.  Wyjaśnię sprawę podzielenia organizacji na dwie ulice, przez co część członków odgrywa, że mieszkają na tej samej ulicy co wy. Nie widzę w tym zupełnie nic złego, organizacja została zaakceptowana, gdzie ten akcept był mocno podkreślany przez samą grafikę, więc opiekunowie musieli zgodzić się na ten zabieg. Jest to naturalna sprawa która ma swoje pokrycie w świecie realnym. Pierwszy przykład jaki mi przychodzi do głowy to Florencia i Pueblo Bishop Bloods. Po prostu w Compton są ulice, na których urzęduje kilka klik z różnych parasoli/kart/czegokolwiek zależnie od ragu. 
borys.png

 

2. Macie problem o nieuzasadniony DM. Tutaj rozpiszę się nieco bardziej, ponieważ uważam to za niesamowitą hipokryzję z waszej strony. Wasza organizacja pierwszy raz wypaliła do nas już 25 grudnia o godzinie 20:43, gdzie pierwsze HG zaczęliśmy tego samego dnia o godzinie 19:39.
image.png.21aad033cf2264f3c25b53ea6c5ffae5.pngimage.png.cc62a4ded421b7522bf98e1df4c5d2e5.pngimage.png.feac26123b54d6a978fcdc8314fc95c5.png

Waszym powodem było to, że PRZECHODZILIŚMY PRZEZ ULICĘ NA KTÓREJ ŻYJĄ NIEKTÓRE Z POSTACI W NASZEJ ORGANIZACJI XD. Następnie, co godzinę rozpoczynaliście strzelaninę w naszą stronę. Ignorowaliście to, co na was gramy. Wasza rozgrywka polega jedynie na Deathmatchu o czym zdążyliśmy przekonać się już w pierwsze dwa dni z wami.
image.png.d5eb7ea83d2c5574b1d2a16d33bd3e33.pngimage.png.18880aa54441639f22b602277ba83f04.png

Nie wiem czy jest opcja sprawdzenia w logach administracji z czego dane BW zostało wbite, niemniej postać Pacho Chavarria, który jest liderem organizacji potrafi wyjąć shotguna spod bluzy stojąc metr od 10 gangsterów z wrogiej kliki jakby nigdy nic. Sprawa jest conajmniej zabawna, mimo, że nie mam screenshotów wystarczy zobaczyć logi i fakt, że grał z nami sekundy wcześniej dialog i id broni, z której wypalał w naszą stronę.
Dwukrotnie wbiliście nam PK, wszystkim którzy leżeli. Nie wiem czy znacie znaczenie pojęcia PlayerKill ale wy po prostu zabiliście w odstępie godziny około 15 bangerów wrogiej kliki pod waszym domem XD. PK oznacza również, że naszej postaci tam nie było, tylko jakiś losowy gangbanger z kliki więc nie widzę potrzeby czekania 4 godzin na odwet, kiedy to nawet nie były nasze postacie, tylko wyimaginowane charaktery.

Nasze ataki na waszą grupę były skierowane wyłącznie waszą ofensywą w pierwszych godzinach naszej gry. Nie zamykamy się na granie wyłącznie strzelanin jako beefu(w porównaniu do was) i podchodzimy do gry z chęcią złapania interakcji, od których wy wielokrotnie uciekacie. Sami rozpoczęliście beef bez żadnej akcji RP więc gramy w waszą stronę agresywnie. Postacie żyjące na Jamestown claimują wasz teren bo mamy beef. Cały czas zmierzamy do tego, że wszystko wychodzi z waszej inicjatywy. Ba, próbowaliśmy nawet załagodzić to kilkukrotnie, jednak wy byliście przeciwni temu. 

Przykład:

unknown.png

Więc nie dziwcie się, że po takim podejściu od was dochodzi do wymiany ognia.  

 

Nie będę również odpowiadał na materiał zawarty w filmach. Są to materiały wyciszone i przycięte. Na jednym z nich nawet nie widać nicków więc obstawiam, że jest zrobiony z edytora rockstar(jest to też jedyny filmik, w którym zawarty jest dźwięk XD).

Nie rozumiem też podejścia, że każdy nasz /spacer/ jest prowokacją w waszą stronę. Wybacz, że nasza gra nie zamyka się na chodzeniu po JEDNEJ ulicy, gdzie są łącznie 3 domy i liquor store, tylko chodzimy i gramy na większym terytorium, gdzie jakby nie patrzeć POSTACIE Z NASZEJ ORGANIZACJI TAM MIESZKAJĄ. Nie dziwcie się również, że jak już widzimy wasze postacie to gramy na nich agresywnie. Po wszystkim, co nam zrobiliście, tj. 3 rozpoczęte strzelaniny w ciągu 4 pierwszych godzin naszej organizacji, wielokrotna odmowa sojuszu ic i ignorowanie gry ic, pisząc na /b że z nami grać nie będziecie? Niemniej nasza gra, jak mówiłem nie opiera się na samym strzelaniu.

Gra IC z wami kończy się na "Mamy to w dupie", tutaj przykład: 

image.png.61cdd5636d858416119365a24001793e.png 

image.png.30251a38f91e9c525b7acd71e50763df.png

Oskarżenia o masywny DM są bezpodstawne. W pierwszy dzień organizacji, kiedy nie mieliśmy jeszcze z Wami żadnej interakcji przeprowadziliście na nas trzy strzelaniny w przeciągu dwóch godzin. W ten sposób skazaliście się na odpowiedź z naszej strony, tudzież nie widzimy błędu po naszej stronie i spływa to po nas. Liczne prowokacje spod bandery waszej organizacji również zostaną wzięte pod uwagę poniżej. - Wysyłanie członków organizacji po to, by stali za murem w oczekiwaniu na DM. - screenshot - Liczne prowokacje oraz przewinienia w kierunku członków organizacji, jawne szydzenie i besztanie. - screenshot wpłynie jutro.| Przytaczając Wasze słowa o długim/dłuższym stażu. Wasza organizacja funkcjonuje od tygodnia, maksymalnie dwóch. ps. Nie jest to żadne wytłumaczenie, ani uzasadnienie co-do DM. Jesteśmy również świadomi tego, że @Morfeusz nie paja do nas sympatią przez wydarzenia z ostatniego czasu. Mimo wszystko staramy się nie wadzić nikomu w grze. Jesteśmy uczciwi wobec reszty użytkowników serwisu z którymi mamy styczność. Przejawem tego zachowania jest chociażby przestępstwo wydane z rąk @Szponto, który jest naszym graczem. Staraliśmy się dogadać z obecnymi liderami Florencia, ale nie chcieli rozmawiać. To Wasz wybór. Kolejnymi sytuacjami które chcemy przedstawić, oraz po których czujemy zniesmaczenie co-do Waszej organizacji jest skakanie/bieganie po dachach budynków w przypadku DM. Lider organizacji F13 usiłował wmówić nam, że ogniwem w całym DM jesteśmy tylko i wyłącznie my. Tutaj należy zadać sobie pytanie, czy faktycznie tak jest po opisie wspominanych występków? 

 

Spoiler

Lider jest odklejony od rzeczywistości,

Zamieniłeś ze mną 2 zdania na komunikatorze Discord, po których wyszedłeś bo Ci napisałem przykład klik, które mieszkają na jednej ulicy. Mógłbym punktować was i poziom waszej organizacji do rana ale mi się nie chce. To co prezentujecie na serwerze jest dnem. Zaczynacie beef po czym chcecie zakończyć go skargą, nie wiecie nic o samej florencii i o tym jak powinno poprawnie się ją rozgrywać, żałosny jesteś.

 

Co do postaci Dwayne Redwood. Jest to nowy gracz na platformie jak i na pisanym RP. Uczy się grać pod naszym skrzydłem i pouczamy go za wszystkie wybryki, jednakże nie możemy go nadzworować go 24/7 stąd wzięło się to "kurwy" po jego dmie, trzeba mu po prostu wytłumaczyć.

 

(Postów z naszej strony będzie więcej z rana, jak kto musi to wstanie, cya)

 

 

Edytowane przez for my destination
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

tylko jakiś losowy gangbanger z kliki więc nie widzę potrzeby czekania 4 godzin na odwet, kiedy to nawet nie były nasze postacie, tylko wyimaginowane charaktery.

Dodam tylko od siebie że jest to błędne rozumowanie, idąc tym tokiem myślenia każdy dobijał by sobie PK i DM trwał by dopóki, dopóty broń by się nie skończyła. PK służy do wyjaśniania fikołków narracyjnych oraz pomocy przy odgrywaniu przypadkowych spięć między gangsterami czy postrzałów.

Agent i Citrus lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie jeszcze wypunktuje was za screeny na imgurze które zamiast być dowodami obarczającymi nas pokazują wasz poziom.

pRzyOPA.png

No goscie z mojej organizacji stoją i was nagrywają na relacje instagram, nie wiem co w tym złego XD

DhuLNT7.png

No tutaj pokazujesz, że rezygnujesz z gry ic afcząc XD

AzqKF8v.png

bangerzy z ulicy 52, którą odgrywamy po prostu idą przez ulicę, NA KTÓREJ MIESZKAJĄ i trafiają na was. Mamy was traktować jako duchy, które nie istnieją? XD

V0G2vlW.png

Nie wiem co w tym jest złego, po prostu typy pobiły bangera z przeciwnej kliki i zabrały mu łańcuch.

Reszta screenów w sumie nie przedstawia nic ciekawego poza byciem na "waszej" ulicy, gdzie przechodziliśmy jakby nigdy nic. Sami zaczynaliście większość strzelanin gdzie my uderzaliśmy do was ic. A do filmów nie będę się odnosił jak mówiłem dopóki nie będzie dźwięku i pełnego ekranu tak żeby widzieć tagi discorda po lewej stronie 🙂 

Edytowane przez for my destination
flame, Hubiks, adku i 11 innych lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Cocain napisał:

Dodam tylko od siebie że jest to błędne rozumowanie, idąc tym tokiem myślenia każdy dobijał by sobie PK i DM trwał by dopóki, dopóty broń by się nie skończyła.

głównie miałem na myśli PK numer jeden, po którym po prostu chodziliśmy i graliśmy. Spacerem doszliśmy do miejsca, w którym akurat grało El Monte Flores i znowu nas rozstrzelali po grze IC, logi bw w 1 poscie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Khazilo napisał:

Dzisiaj miała miejsce sytuacja z MG z ich strony, w której jeden z naszych Memberów otworzył ogień do typa, który prowokacyjnie stał sobie na hood, pomimo tego, że IC pomiędzy naszymi szajkami.

MG było, ale z waszej strony. Kara nadana przeze mnie dla członka Waszej organizacji była słuszna, bo dokonał RDM. Gracz którego ostrzelał nie należał do grupy naszej organizacji, była to świeża postać. W żadnym wypadku nie była widziana z naszą organizacją podczas awantur z waszą organizacją.

12 godzin temu, Khazilo napisał:

Podczas gdy zostało wbite mu PK znikąd pojawiło się Buffalo przeciwnej organizacji na vmaxie, która OD RAZU otworzyli ogień, pomimo tego, że nie było buffalo w pobliżu.

Nie zostało mu wbite PK tylko BW, a to jest różnica - Buffalo krążyło po okolicy i był to Mahlik, który już generalnie nie żyje bo szukał zwady na każdym kroku i został wydalony z organizacji przez @for my destination. Z mojej strony to wyglądało tak że po południu latałem sobie na /afly i szukałem miejsca pod pewien projekt, który mam w planach swojej postaci - zaznaczę też że nie uczestniczyłem JESZCZE w żadnej wymianie ognia pomiędzy W/S van ness g' brims - florencia, bo mam narazie inne założenia niż niszczenie sobie kartoteki jakimiś strzelaninami bez sensu. 

image.thumb.png.113eed137f7298fe880699d7b5acad53.png 

Staram się wnieść do tej organizacji kilka pomysłów, a nie tylko głupie strzelanie do kaczek, bo z taką inicjatywą to można skoczyć sobie na serwer deathmatch i się postrzelać, mam nadzieje że zdajecie sobie sprawę z wagi skargi, którą napisaliście na nową organizacje po rozpoczęciu strzelanin jako pierwsi.

12 godzin temu, Khazilo napisał:

Gamemaster "Szponto" byl przy tej akcji, jak twierdzi. Zapewne moze potwierdzic. Nie zdążyli w jakikolwiek sposób skontaktować się IC, więc chyba jasne skąd wiedzieli co się stało.

Mieszkamy prawie na tej samej dzielnicy, strzały słychać bez problemu - nie raz gdy było strzelane wszyscy od nas byli zainteresowani tym co się dzieje. Więc w czym problem? Zawsze rzucamy okiem na okolice gdy na ulicy wybrzmiewa dźwięk strzałów - normalne podejście, bo możemy się przecież spodziewać niekorzyści po stronie naszych wannabe/memeberów, którzy chociażby dilują na rogu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość dior too lit

 

14 godzin temu, Khazilo napisał:

Brak realnego podejścia do gry,
Totalnie żałosny sposób i poziom gry,

https://i.gyazo.com/c115e05b6818d2c9196f40a5902774d1.mp4
Zrzut_ekranu_2021-12-27_101202.png

Członek Waszej organizacji odbiegł zaraz po tzw. bójce. Wdał się w strzelaninę bez większego powodu, również nie odgrywając żadnych skutków ubocznych na zdrowiu po "nokaucie". W otrzymanych nagraniach od graczy W/S Van Ness Gangster Brims nie widzę żadnego stosownego odegrania przez postać Diego Carbajal. Nie lubię hipokryzji. 

 

Cytat

Brak umiejętności prowadzenia organizacji przez osoby, które zostały do tego wyznaczone, czyt. Samowolka w ekipie.

Nie Tobie oceniać kto potrafi prowadzić organizację, a kto nie. Od tego jest gamemaster który dopuścił projekt do gry. Jeżeli już to robisz - poprzyj swoją tezę argumentami i rzeczowymi dowodami. Ja i @for my destinationnie znamy się długo, ale jestem w stanie stwierdzić, że jednak potrafi. 
Rzuć okiem w to miejsce. 

14 godzin temu, Khazilo napisał:

nie mieliśmy zielonego pojęcia o istnieniu jakiejkolwiek innej organizacji, która by się pojawiła w naszych rejonach. Zaznaczę naszych, ze względu na to, że to My tam przebywamy od dłuższego czasu.

Mimo wszystko kontynuowaliście strzelaniny nawet gdy wiedzieliście, że jest inaczej. Idąc tym tokiem rozumowania błąd leży po Waszej stronie. Wyciągaliśmy do Was dłoń IC i OOC, próbowaliśmy uporać się z tym gównem które nazywacie grą ze smakiem. Rozumiem, że gramy uniwersum San Andreas, ale wszystko ma swoje granice. Wasz lider próbował usilnie narzucić nam swoją racje, że to my wszczęliśmy te "wojne". Mam nadzieję, że osoba rozpatrująca nie będzie patrzyła w naszą stronę przez pryzmat relacji które mieliśmy, oraz będzie analizować serwisowe logi z których zaczerpnie więcej informacji potrzebnych do prawidłowego rozpatrzenia skargi. 

14 godzin temu, Khazilo napisał:

Zaznaczę naszych, ze względu na to, że to My tam przebywamy od dłuższego czasu.

To nie ma nic do rzeczy, fabularnie organizacja funkcjonowała tam znacznie dłużej. Twoje myślenie jest co najmniej absurdalne.

14 godzin temu, Khazilo napisał:

Naturalnie, sa wojny miedzy ulicami, które dzieli zaledwie kilkanaście, bądź dziesiąt metrów i takie wojny są czymś normalnym, jednak tutaj jest zupełnie inny przypadek.

Ulice w LA są znacznie dłuższe niż Ci się wydaje. Niestety GTA nie odwzoruje tego w stu procentach. Mam szczerą nadzieję, że innym przypadkiem nazywasz randomowe cztery wjazdy w organizację W/S Van Ness Gangster Brims przy pierwszych godzinach gry.

14 godzin temu, Khazilo napisał:

Pierw były to ataki prowokacyjne, spacery przez nasz Hood´,

Co?

14 godzin temu, Khazilo napisał:

Przypomnę, że to organizacja, która została zaakceptowana tego samego dnia, co miała miejsce ta sytuacja.

Sytuacja po Waszym wielokrotnym drive-by. Sugerujesz, że nowopowstała organizacja (bo została zaakceptowana tego samego dnia) ma być pachołkami? 

14 godzin temu, Khazilo napisał:

3/4 osób minimum dostało BW, łącznie leżało ponad dziesięć osób z PK.

Zrobiliście to na swoim miejscu gry, to wystarczy.

15 godzin temu, Khazilo napisał:

Nasz Hood wygląda jak Afganistan, masa ciał, pełno łusek po nabojach.

Nie ma z tego żadnego przestępstwa, a wypadałoby je napisać. I to Wy wytykacie nam nierealną grę? 

15 godzin temu, Khazilo napisał:

Ich gra polegała na tym, że pomimo tego, że wbili naszym graczom BW oraz sami je dostali, kończąc z PK, to i tak wysyłali szwadrony czerwonych F16, które patrolowały naszego Hood, chodząc i zaczepiając naszych memberów,

Przypomnę Ci, że nie wszyscy obecni otrzymali PK. Naturalną rzeczą jest to, że reszta osób została poinformowana. Chyba nie jesteś do końca świadom w jaki sposób działa system PK.

15 godzin temu, Khazilo napisał:

Przejazdy na rowerkach, wyzwiskach od dziwek, cipek; Zaznaczę, że to osoba, która wyszła dopiero co ze szpitala. "Teoretycznie".

Trzymaj. 

 

15 godzin temu, Khazilo napisał:

Po kilkunastu minutach przeciwna organizacja znowu przyszła na HG, grając na naszym Hood, co skończyło się znowu dla nich BW, które wzięło się z ciągłych prowokacji i uniemożliwienia nam normalnej gry.

Przebrnąłem przez połowę tej skargi i sugerując się, że dla Was prowokacją jest chodzenie po dzielonej ulicy (52). Po prostu nie wiem jak to skomentować.

15 godzin temu, Khazilo napisał:

pójść w ślady bojówek na fivem i dmić bez umiaru.

Spójrz w załączone nagrania, które jasno przeczą temu co piszesz. 

15 godzin temu, Khazilo napisał:

powinni odczekać te 4 godziny, zapisane w regulaminie, a pomimo tego, wracają i robią kolejny i kolejny raz zorganizowany na nasza organizacje.

Kolejny przejaw bycia troglodytami z Waszej strony. Wyjaśniłem to wyżej.


Reasumując. Jako projekt W/S Van Ness Gangster Brims żałujemy, że weszliśmy z Wami w jakąkolwiek interakcję. Czujemy się skrzywdzeni, że gramy w tym samym sektorze. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narzekacie na DM pod domkiem, pod którym gracie, wiele ciał po wbitych PK i chiraqu, który odbywa się na lorowym Jamestown. Przed napisaniem skargi powinniście zadać sobie pytanie z jakiego powodu tak się faktycznie dzieje. Spójrzcie tylko na dowody zawarte w waszym wywodzie. Filmik pt. "pognieceni" pokazuje jakie macie podejście do gry i rozgrywania beefu. Już na samym początku rozstrzeliwujecie 12 osób pod domem rodzinnym jednego z bangerów. Dobijacie każdemu PK, co faktycznie przypomina serwer DM. Masz racje, tak jak napisałeś w swojej skardze(XD). Końcowa część filmiku pokazuje jedynie kim i skąd jesteście. Pościg za jakimś Bisonem(chyba, nie wiem jak to auto nazywa się dokładnie) utwierdza mnie w przekonaniu, że wasz poziom jest mierny. Wjeżdżacie przez hydranty, jeździcie jak szaleni. Niestety ale muszę was zmartwić - na tym klipie, tj. od 1:20 do 1:42 nie ma naszych graczy. Operator pojazdu nie należy do naszej organizacji, nawet nie wiemy kto to jest. Ci, którzy strzelają pod liqor store również nie są graczami spod naszej organizacji. Reasumując sami na siebie pokazujecie dowody słabej gry, obarczając tym nas(?). Całkiem zabawna sytuacja. image.png.c088809999068315713de9cd48969892.png

 

 

To moja ostatnia odpowiedź na skargę dopóki nie pokażecie czegoś, co faktycznie pokazuje nasz słaby poziom gry.  Skarżycie się o masowy DM i wbijanie BW po BW. Po prostu spójrzcie na to co sobą prezentujecie i zastanówcie się jeszcze raz, czy problem leży po naszej stronie. Zarzucasz nam brak realnego podejścia do gry, który ja rozumiem jako poprawne odgrywanie postaci gangbangera w 2021 roku i zachowaniach, takich jak strzelaniny(do 12 osób pod rodzinnym domem co pokazałeś na filmie w waszym wypadku). Tu wystarczy wejść z wami w interakcje albo przejrzeć screeny tematu. Gracie jakieś lata 90, nie macie żadnych podstaw i poprawnych wiadomości o tym, jak rozgrywać małoletniego gangstera z ghetta w obecnych czasach, zatrzymaliście się w 1990 roku, piszecie do siebie teskty typu "puta", inicjujecie masowe strzelaniny na własnej ulicy z broni szturmowej, tragedia. Za wyzwiska OOC poszczególne osoby dostały warny od administracji, więc wydaje mi się, że to już jest dawno za nami. "Totalnie żałosny sposób i poziom gry" jest najśmieszniejszym oskarżeniem. Tak jak napisałem wyżej co do realnego odgrywania. Jesteście tragiczni, Florencia w obecnych czasach tak nie wygląda a wasz poziom gry jest opłakany. Odchodzicie od rozgrywki IC, chodzicie na AFKa, chcecie, żebyśmy traktowali was jak duchy przez to, byście nie mieli kolejnych problematycznych wątków do rozegrania. Wy po prostu nie chcecie grać w tryb RP. Co do licznych prowokacji, jak już wspominałem kilkukrotnie - nie będziemy traktować waszych postaci jakby nie istniały, jeśli podczas beefu dalej stoicie jakby nigdy nic na wspólnej ulicy to miejsce z tego konsekwencje, jeśli nie chcecie z nami wchodzić w beef po prostu schowajcie się w interiorze i nara. Co do braku umiejętności prowadzenia organizacji przez moją osobę nie wiem o co Ci chodzi. Dostarczyłem graczom potrzebne poradniki, tłumaczę nowym podstawy gry gangstera i pilnuje graczy odpowiednio wyciągając konsekwencje. Nie ma co się dziwić, że w 25 osobowej organizacji jedna czy dwie osoby będą robiły coś nie tak, odwalać czy cokolwiek, niemniej pozbyłem się nich po niespełna 48h stania organizacji, co uważam za szybkie ogarnięcie tematu i usunięciu zbędnego balastu, niemniej wy, jako liderzy waszego projektu nie potraficie nauczyć waszych wannabe odpowiednich zachowań i dobrej gry, może dlatego, że sami nie znacie podstaw, które obowiązują w Compton w 2021 roku. Peace.

club, ryder, tenge i 16 innych lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, for my destination napisał:

1.  Wyjaśnię sprawę podzielenia organizacji na dwie ulice, przez co część członków odgrywa, że mieszkają na tej samej ulicy co wy. Nie widzę w tym zupełnie nic złego, organizacja została zaakceptowana, gdzie ten akcept był mocno podkreślany przez samą grafikę, więc opiekunowie musieli zgodzić się na ten zabieg. Jest to naturalna sprawa która ma swoje pokrycie w świecie realnym. Pierwszy przykład jaki mi przychodzi do głowy to Florencia i Pueblo Bishop Bloods. Po prostu w Compton są ulice, na których urzęduje kilka klik z różnych parasoli/kart/czegokolwiek zależnie od ragu. 

Nie oznacza to, że macie stać u nas, jak strażnicy w wielkiej grupie, cały czas rzucając w nas obelgami i w sumie to wszystko. Nie widziałem nikogo od was, kto podczas interakcji i gry ze mną, popisał się czymś kreatywniejszym, niż zwyzywaniem nas od dziwek, widocznie nie ma czego się spodziewać po waszej organizacji. Widząc pierwszy raz ten podział, myślałem, że rozegracie to z głową, a wyszło, jak wyszło. Nie przerywające się prowokacje i nieustanne ataki w naszą stronę, kiedy graliśmy po prostu HG w naszym gronie. Mogliście przecież rozegrać to w inny sposób, grać po drugiej stronie, obok 51’ i claimować 52’ w logiczny sposób, wysyłając tam ludzi, aby odgrywali mniejsze i większe akcje, które dawałyby faktycznie jakiś rezultat, ogólnie gra bardziej nastawiona na akcje wykonane IC, ale wybraliście syf i terroryzowanie nas na własnym HG, nie dając nam w spokoju grać i pokazywać ten klimat, którego tak nie możesz się doszukać, a najpierw powinieneś spojrzeć na swoich ludzi oraz swoją organizację. Hipokryzja. 

18 godzin temu, for my destination napisał:

2. Macie problem o nieuzasadniony DM. Tutaj rozpiszę się nieco bardziej, ponieważ uważam to za niesamowitą hipokryzję z waszej strony. Wasza organizacja pierwszy raz wypaliła do nas już 25 grudnia o godzinie 20:43, gdzie pierwsze HG zaczęliśmy tego samego dnia o godzinie 19:39.
image.png.21aad033cf2264f3c25b53ea6c5ffae5.pngimage.png.cc62a4ded421b7522bf98e1df4c5d2e5.pngimage.png.feac26123b54d6a978fcdc8314fc95c5.png

Waszym powodem było to, że PRZECHODZILIŚMY PRZEZ ULICĘ NA KTÓREJ ŻYJĄ NIEKTÓRE Z POSTACI W NASZEJ ORGANIZACJI XD. Następnie, co godzinę rozpoczynaliście strzelaninę w naszą stronę. Ignorowaliście to, co na was gramy. Wasza rozgrywka polega jedynie na Deathmatchu o czym zdążyliśmy przekonać się już w pierwsze dwa dni z wami.
image.png.d5eb7ea83d2c5574b1d2a16d33bd3e33.pngimage.png.18880aa54441639f22b602277ba83f04.png

Nie wiem czy jest opcja sprawdzenia w logach administracji z czego dane BW zostało wbite, niemniej postać Pacho Chavarria, który jest liderem organizacji potrafi wyjąć shotguna spod bluzy stojąc metr od 10 gangsterów z wrogiej kliki jakby nigdy nic. Sprawa jest conajmniej zabawna, mimo, że nie mam screenshotów wystarczy zobaczyć logi i fakt, że grał z nami sekundy wcześniej dialog i id broni, z której wypalał w naszą stronę.
Dwukrotnie wbiliście nam PK, wszystkim którzy leżeli. Nie wiem czy znacie znaczenie pojęcia PlayerKill ale wy po prostu zabiliście w odstępie godziny około 15 bangerów wrogiej kliki pod waszym domem XD. PK oznacza również, że naszej postaci tam nie było, tylko jakiś losowy gangbanger z kliki więc nie widzę potrzeby czekania 4 godzin na odwet, kiedy to nawet nie były nasze postacie, tylko wyimaginowane charaktery.

Nasze ataki na waszą grupę były skierowane wyłącznie waszą ofensywą w pierwszych godzinach naszej gry. Nie zamykamy się na granie wyłącznie strzelanin jako beefu(w porównaniu do was) i podchodzimy do gry z chęcią złapania interakcji, od których wy wielokrotnie uciekacie. Sami rozpoczęliście beef bez żadnej akcji RP więc gramy w waszą stronę agresywnie. Postacie żyjące na Jamestown claimują wasz teren bo mamy beef. Cały czas zmierzamy do tego, że wszystko wychodzi z waszej inicjatywy. Ba, próbowaliśmy nawet załagodzić to kilkukrotnie, jednak wy byliście przeciwni temu.

Jest to czysta nieprawda i mam nadzieję, że administracja faktycznie wyciągnie logi. Co do samego początku konfliktu, to został on opisany na samym wstępie skargi. Juz mi sie nawet nie chce powtarzać tej historii. Kłania się tutaj czytanie ze zrozumieniem, ale to już nie jest mój problem. Co do samego Shotguna, nie wyciągnął jej spod żadnej bluzy. Nie wiem skąd bierzesz takie informacje. Takich broni nie można wyciągać spod bluzy, miał ja cały czas na Sobie, na swojej postaci. Musieliście ja dostrzec, bo nawet jeśli jest schowana, a jest na “i”, to i tak ja widać na ciele. Tak samo jest z karabinkami, czy innymi tam półautomatami, mniejsza w to. Juz w tedy powinieneś dostrzec zagrożenie w postaci widocznej broni, skoro jesteście takimi BENGERAMI. Stoimy na swoim hoodzie, a Wy staliście na naszym. Podkreślam to już kilka razy. Co do samego dialogu, to nalegam nawet na sprawdzenie logów. Zobaczycie wymianę zdań między naszymi memberami oraz telefony. Sam przyznajesz sie nawet do tego, ze nie znasz pojęcia PK. GM Ci już to wyjaśnił .Ta Twoja wypowiedź utwierdza wszystkich w przekonaniu, że nie posiadasz wiedzy nt. regulaminu. Zresztą sami stwierdziliście w ssach, ze go złamaliście. Wy sie TYLKO na to zamykacie, niech administracja dokładnie zerknie w czaty, na czym polega wasza gra IC. Obraliście strategie jakiegoś Blitzkriegu, czy cholera wie czego. Narzucacie sie swoja agresywna gra, ktora opiera sie tylko na prowokacjach do DMu. To jest wasza inicjatywa. Nawet widać to na załączonych przez WAS SAMYCH ssach. Dziekuje za dodatkowy materiał dowodowy. 

17 godzin temu, for my destination napisał:

bangerzy z ulicy 52, którą odgrywamy po prostu idą przez ulicę, NA KTÓREJ MIESZKAJĄ i trafiają na was. Mamy was traktować jako duchy, które nie istnieją? XD

V0G2vlW.png

Te same pytanie w twoją stronę, czy gdy widzimy osoby, które pół godziny, godzine temu próbowały nas zabić, okradły, lub pobiły, to mamy traktować ich, jak duchy i zapomnieć co robili? BENGERZY. 

17 godzin temu, for my destination napisał:

Reszta screenów w sumie nie przedstawia nic ciekawego poza byciem na "waszej" ulicy, gdzie przechodziliśmy jakby nigdy nic. Sami zaczynaliście większość strzelanin gdzie my uderzaliśmy do was ic. A do filmów nie będę się odnosił jak mówiłem dopóki nie będzie dźwięku i pełnego ekranu tak żeby widzieć tagi discorda po lewej stronie 🙂 

Pierwsza sprawa, “poza byciem na "waszej" ulicy, gdzie przechodziliśmy jakby nigdy nic.” Przechodziliście, jakby nigdy nic, tak? To ciekawe, bo pominąłeś najważniejsze kwestie, o które was oskarżamy. Wasze przejście przez ulice kończyło się tak, jak na poniższym screenie. Czyli masówka, shit talking i zaspamianie czatu dennymi wyzwiskami, nie wnoszącymi nic do gry IC, poza prowokowaniem nas. Reagowaliśmy w taki sposób, bo nie mieliśmy wyboru, dosłownie. Nie mogliśmy nic zrobić, ani grać HG, bo czat zjeżdżał w dół i wyglądał, jakby w jednym miejscu było 100 graczy na jakimś evencie, zwykły chaos, spowodowany waszym niskim poziomem wypowiedzi, kończącym sie na wyzwiskach typu “Kurwy, dziwki, cipki”. Dowody sa umieszczone w skardze.

 

17 godzin temu, for my destination napisał:

Sami zaczynaliście większość strzelanin gdzie my uderzaliśmy do was ic.

Pewnie, ale ominąłeś już fakt, po co uderzaliście ic, a to najważniejsze, jeśli już coś poruszasz, to rozwiń to i nie odwracaj kota ogonem, ale naszczęście dokończe za ciebie. Więc podbijaliście IC w 15 osób, nas było 4, lub 5 osób, bo są był to pierwszy dzień świąt. I wasza gra IC ograniczała się, jak pisałem wyżej do prowokowania nas, szarpania naszych ludzi, lub pobicia z kradzieżą. Teraz postaw się w naszej sytuacji, jest nas czterech, widzimy piętnastu czarnuchów z wrogimi zamiarami, którzy zaczynają nas atakować słownie i fizycznie, co zrobisz? Rzucisz się na masówke na pięści, żeby instant dostać BW i tak w kółko, czy jednak postawisz na swoją jedyną szanse wyjścia z tej potyczki, czyli odpowiedź bronią palną. Za dużego wyboru nie mieliśmy w obliczu z taką masówką, a w regulaminie wisi zapis, że broń palna to ostateczność, więc po nią chwytaliśmy, bo byliśmy pod ścianą, pod ktora nas ustawialiscie swoim agresywnym zachowaniem. Poruszając też waszą masówke i skład organizacji, to chyba spraszanie do ekipy wyglądało tak, że wysyłaliście randomowym osobom inva i stąd jest was aż tyle, do tego stopnia, że osoby decyzyjne nie panują nad swoimi ludźmi i muszą ich po fakcie wybijać, a zapytani o osobę, która u nich gra, po prostu nie wiedzili nawet, że mają ją w ekipie, a później wychodzą takie kwiatki, a organizacja reprezentuje denny poziom.

Trzecia sprawa - filmy. Jak zauważyłeś, urwyki z dźwiękiem są nagrywane przez Rockstar Editor, który automatycznie zapisuje dźwięk, a urywki z dźwiękiem są nagrywane oddzielnym programem, z którym od zawsze miałem problem, ponieważ nie łapał mi dźwięku z niektórych gier, tak jak w tym przypadku. Nie musisz do nich nawiązywać, ale to nie zmienia faktu, że one was obarczają. Przyczepiłeś się też wcześniej do przyciętego filmiku. Tonący łapie się byle czego, ale jeśli faktycznie ci tak na tym zależy, to niedługo mogę zuploadować oddzielnym filmik, na którym będziesz miał cały ekran i będziesz mógł dowolnie poszukać sobie nakładki discorda, o której wspomniałeś, bo niczego do ukrycia nie mam.

unknown.pngQHaubIa.png

9 godzin temu, dior too lit napisał:

Członek Waszej organizacji odbiegł zaraz po tzw. bójce. Wdał się w strzelaninę bez większego powodu, również nie odgrywając żadnych skutków ubocznych na zdrowiu po "nokaucie". W otrzymanych nagraniach od graczy W/S Van Ness Gangster Brims nie widzę żadnego stosownego odegrania przez postać Diego Carbajal. Nie lubię hipokryzji. 

Twierdzisz, że nasz gracz wypalił do was bez powodu, no pewnie. Wystarczającym powodem nie było to, że przed chwilą go pobiliście i zabraliście mu łańcuch? Pewnie, to żaden powód, lepiej byłoby, jakby zgodził się z wami, że jest pieprzoną cipą, oddał wam bez żadnego słowa łańcuch i jeszcze was przeprosił, że go pobiliście. Właśnie tak powinien odegrać uzbrojony gangster, którego pobili pod własnym domem i do tego te same osobe “Claimują” jego osiedle. Logiczne, że będzie się bronił. Rozpatrzmy teraz inny sposób załatwienia tego, poza wyciągnięciem broni.. Może ma się rzucić sam na pięści na waszą grupę, zapewne jak zawsze 4 / 5 osobową, byłoby to po prostu samobójstwo. Co do odegrania, być może akcja była dynamiczna, w takich momentach liczy się pierwszy odruch, może zapomniał - nie wiem, a może po prostu znów zasypaliście go śmiesznymi wyzywiskami typu “Kurwo, cipo, dziwko”, sam wiem, że w takim chaosie łatwo zgubić jakąś odgrywkę w czacie i trudno się skupić. Zreszta zerknij na czat, gra z wami cały czas tak wygłada. Widać to nie tylko na ssie tym, który podałeś, ale tez innych, które sami wystawialiście. To jest wasz poziom. EDIT Informacja z ostatniej chwili, gość którego znokautowaliście sądzi, że to nie on do was strzelał, tylko nasz drugi member, więc najwyraźniej gubicie się w zeznaniach.

9 godzin temu, dior too lit napisał:

Mimo wszystko kontynuowaliście strzelaniny nawet gdy wiedzieliście, że jest inaczej. Idąc tym tokiem rozumowania błąd leży po Waszej stronie. Wyciągaliśmy do Was dłoń IC i OOC, próbowaliśmy uporać się z tym gównem które nazywacie grą ze smakiem. Rozumiem, że gramy uniwersum San Andreas, ale wszystko ma swoje granice. Wasz lider próbował usilnie narzucić nam swoją racje, że to my wszczęliśmy te "wojne". Mam nadzieję, że osoba rozpatrująca nie będzie patrzyła w naszą stronę przez pryzmat relacji które mieliśmy, oraz będzie analizować serwisowe logi z których zaczerpnie więcej informacji potrzebnych do prawidłowego rozpatrzenia skargi. 

Wyciągnęliście do nas dłoń IC po zamordowaniu około dwudziestu osób jednego dnia, pewnie, że ściskamy was i zaprosimy na grilla, to nazywasz realistyczną grą, gdybyśmy się zgodzili i o wszystkim zapomnieli? Taki kilkugodzinny skok w bok, a później zapominamy - rozumiem, okej. Co do tego, kto zaczął, niczego wam nie narzucaliśmy ooc. Napisaliśmy nawet, że to my zrobiliśmy przypadkowy pierwszy ruch, zreszta wszystko jest opisane wyżej. Dodatkowo, dłonie zaczeliscie wyciągać w momencie, kiedy zrozumieliście, że pali wam się ziemia pod stopami. OOC sami stwierdziliście, co jest potwierdzone na ssach, że złamaliście regulamin. W tym dopiero momencie, jak to podjęliście, ze faktycznie cos nie gra to od razu kontakt OOC. Naturalnie, jestesmy osobami z ktorymi da sie dogadac, zapewne gdyby nie to, ze dodales swojego lidera, to znaleźlibyśmy wspólny konsensus i sprawy by nie było. Wiadomo, kazdy popelnia bledy. Jednak wasze przeskoczyły wszelkie możliwe granice. Dlaczego w tedy po kilku zdaniach zamienionymi z waszym liderem przestalismy brnąć w dalsza dyskusje? Odpowiedz masz w formie IC, rzuciliście swój poziom potwierdzając nasze przeczucia, co do waszej zmiany na “lepsze”. Ssy sa gdzies wyzej w skardze. 

 

9 godzin temu, dior too lit napisał:

Ulice w LA są znacznie dłuższe niż Ci się wydaje. Niestety GTA nie odwzoruje tego w stu procentach. Mam szczerą nadzieję, że innym przypadkiem nazywasz randomowe cztery wjazdy w organizację W/S Van Ness Gangster Brims przy pierwszych godzinach gry.

Zabawne, jak to wszystko sztucznie wyolbrzymiasz, nie było żadnych czterech randomowych wjazdów, był jeden i to nie na waszym hoodzie, tylko gdzieś obok przez przypadek. Reszta była z własnej inicjatywy, my nawet nie byliśmy u was na 51’, ani razu.

9 godzin temu, dior too lit napisał:
W dniu 26.12.2021 o 20:34, Khazilo napisał:

Pierw były to ataki prowokacyjne, spacery przez nasz Hood´,

Co?

Okej, czyli w waszym rozumowaniu, gdy wroga klika “claimuje” nasz hood, to mamy usiąść sobie na tarasie i obserwować, jak panoszycie się przed naszymi domami, wyzywając nas, wybijając szyby i wrzucając wrzuty na ściany naszych kwadratów? Ciekawe, to może chcecie, żebyśmy po tym jeszcze poddali się dobrowolnie i ustąpili wam bez walki o nasza strefe. Dajcie Sobie spokoj z takimi zartami. Nie wiem nawet jak odpowiadać na takie rzeczy. SSy z ich marnych prowokacji i “poziomu” gry sa umieszczone w skardze.

9 godzin temu, dior too lit napisał:

Sytuacja po Waszym wielokrotnym drive-by. Sugerujesz, że nowopowstała organizacja (bo została zaakceptowana tego samego dnia) ma być pachołkami? 

Nie mają pobyć pachołkami, nie zasugerowałem nawet tego, ale też nie mają w pierwszym dniu gry, przychodzić do oponentów i pierwsze co robić, to zamiast pograć ze sobą te kilka pierwszych dni gry, to szukać zwady u nas. Wszystko jest opisane w skardze, wraz z dowodami. Co do wielokrotnego wjazdu, temat był już poruszany. Chyba Wam sie po prostu coś myli głowach. Nie kminicie wątków.

9 godzin temu, dior too lit napisał:
W dniu 26.12.2021 o 20:34, Khazilo napisał:

Nasz Hood wygląda jak Afganistan, masa ciał, pełno łusek po nabojach.

Nie ma z tego żadnego przestępstwa, a wypadałoby je napisać. I to Wy wytykacie nam nierealną grę? 

Kolejna hipokryzja, wy też także wbijaliście PK w tym samym miejscu i nie widze przestępstw.

9 godzin temu, dior too lit napisał:

Przebrnąłem przez połowę tej skargi i sugerując się, że dla Was prowokacją jest chodzenie po dzielonej ulicy (52). Po prostu nie wiem jak to skomentować.

Ja nie wiem, jak skomentować fakt, że myślicie że jesteście nietykalni na naszej ulicy. Wy chyba uważacie, że już zaclaimowaliście tą ulice i okolice, nasz hood. To chyba normalne, że będziemy chronić, bronić i odpędzać członków wrogiego gangu, którzy próbują przejąć nasz teren, przecież nie będziemy mówić wam dzień dobry, gdy wasza grupka, która strzelała do nas, aby zabić, teraz przechodzi obok nas, nie rozumiem twojego nieracjonalnego toku myślenia. Chore jest to, ze 10 minut wcześniej strzelacie i zaraz pojawiają się u nas na hood wyzywając nas od dziwek, cipek i tak dalej. Kto tak robi? Tym bardziej, ze takie sytuacje mają miejsce ZAWSZE. Nie rozumiem takiego czegoś, nawet chyba nie wiem czy warto sie starać zrozumieć. Odbiega od wszystkiego, co normalne. 

9 godzin temu, dior too lit napisał:

Reasumując. Jako projekt W/S Van Ness Gangster Brims żałujemy, że weszliśmy z Wami w jakąkolwiek interakcję. Czujemy się skrzywdzeni, że gramy w tym samym sektorze. 

Vice Versa, odwracaj dalej kota ogonem.

 

7 godzin temu, Young Misfit napisał:

Dodam coś od siebie. Z organizacją Florencia 13 nie da się toczyć normalnego beefu, który wygląda inaczej niż zwykły dm, gdyż zwykła gra kłótni dwóch organizacji IC kończy się napisaniem wniosku przez ową organizację. Nie dziwię się, że jamestown to zwykły iraq w którym słychać po dwudziestej ciągle strzały, jak to sami napisaliście. Po nieudanym wniosku gdzie dostały od was trzy osoby fck wrzucacie screeny jakby nic się nie stało, i wciąż się cieszycie, że jedna osoba od nas nie żyje, a to jednak wy piszecie skarge na gości za "Brak realnego podejścia do gry".

Jesteś poważny? Zarzucasz nam, że beef z nami nie wygląda inaczej niż zwykły beef? I mówisz to w imieniu organizacji, która wykonuje na nas prawie codziennie zorganizowane i w żaden inny sposób nie próbowaliście tego załatwić, niż bronią i DM’em. Hipokryzja. Byliśmy u was na osiedlu, atakując was tylko jeden raz, z czego wy pakujecie w nas ołów prawie codziennie, a gdy napiszemy na was jeden wniosek i wasz gracz dostanie FCK, to nagle my jesteśmy tymi złymi? Powtórze - jesteś poważny? Przeczytaj jeszcze raz co napisałeś i porównaj to z rzeczywistością. Nawiązując jeszcze do screenów i tego, że dwie osoby od nas dostały FCK. Są święta, nie każdy chce spędzić je w grze, a nawet jeśli, to nie mają ochoty wrzucać screenów ze wszystkiego co gramy IC. Mamy zapas sklejek, widokówek i screenów, które wystarczy obrobić, ale nie robimy tego, bo wolimy usiąść przy stole z rodziną i nacieszyć się tym czasem, może wieczorem na chwilę wejść i pograć coś na luźno. Spokojnie, przegrywaliśmy już akcję, upamiętniając naszych ludzi, którzy polegli. Ssy z gry wrzucamy spontanicznie, gramy w wolnej chwili. Wielu z nas pracuje, ma swoje obowiązki w ciągu dnia i nie tylko. Gre traktujemy jako dodatek do życia, a nie życie. 

3 godziny temu, for my destination napisał:

Narzekacie na DM pod domkiem, pod którym gracie, wiele ciał po wbitych PK i chiraqu, który odbywa się na lorowym Jamestown. Przed napisaniem skargi powinniście zadać sobie pytanie z jakiego powodu tak się faktycznie dzieje. Spójrzcie tylko na dowody zawarte w waszym wywodzie. Filmik pt. "pognieceni" pokazuje jakie macie podejście do gry i rozgrywania beefu. Już na samym początku rozstrzeliwujecie 12 osób pod domem rodzinnym jednego z bangerów.

Nie będę się rozpisywał, bo tłumaczyłem to już wyżej. Nie mieliśmy wyboru w obliczu tak marnej pod względem poziomu Roleplay masówki, która wprost próbowała uniemożliwić nam grę i wam się to udało, bo nie dało się nic zrozumieć z czatu, gdy 15 osób pisze i spami tekstami pokroju tych, które 13 letnie dzieciaki rzucają na podwórku, mogę nawet stwierdzić, że połowa tamtych graczy, nie złożyła poprawnie jednego, lub dwóch zdań. To był pierwszy dzień i ostatni naszego oporu, wtedy działo się najwięcej, atakowaliście nas najbardziej, prowokowaliście i najwięcej strzelaliście. Drugiego dnia po prostu opadły nam ręce, naszym graczom odechciało się grać z wizją, że wejdą na serwer i znów zobaczą masę czarnuchów, stojących pod ich spawnem i zasypiających ich shit talkingiem i dziecięcymi wyzwiskami, lub po prostu z buta dostaną BW. W pewnym momencie wychodziły takie kwiatki, że jeden z naszych nowych graczy, który nie miał jeszcze godziny na serwerze, przyszedł na nasz hood i zamienił 10 minutową rozmowę z naszym memberem, po czym został ostrzelany przez czarne buffalo, które krążyło od kilku godzin, szukając tylko okazji do postrzelania w nas. Gdy napisał o tym do mnie na DC, to poleciłem swoim, żeby po prostu nie wchodzili do gry, bo to nie ma sensu. Największą atrakcją byłoby 10 minutowe BW, bo gracze z Gangster Brims od razu by się na nich rzuciło bez powodu.

Próbowałem to załatwić na wiele sposobów, czy to IC, co kończyło się zazwyczaj naszym BW i napływającymi falami masowych ataków, czy to przez PW do opiekunów, którzy polecali nam napisać skargę.

3 godziny temu, for my destination napisał:

Dobijacie każdemu PK, co faktycznie przypomina serwer DM.

Chciałbym jeszcze poruszyć sprawę PK, którą poruszyłeś, przyczepiłeś się do tego, że wbijamy wam PK, po tym jak uda nam się obronić i wbić im bw, gdy nas prowokują, lub atakują. Kolejny raz, hipokryzja - sami niejednokrotnie to robiliście, co widać na filmiku (Film SKARGA: 5:06, Film pognieceni: 1:08), nie robiliśmy tego do momentu, aż wy tego nie zaczeliście stosować.

 

3 godziny temu, for my destination napisał:

Końcowa część filmiku pokazuje jedynie kim i skąd jesteście. Pościg za jakimś Bisonem(chyba, nie wiem jak to auto nazywa się dokładnie) utwierdza mnie w przekonaniu, że wasz poziom jest mierny. Wjeżdżacie przez hydranty, jeździcie jak szaleni.

Było was pełno na osiedlu, z każdej strony leciały w naszą stronę strzały, nic dziwnego, że się stresowaliśmy i uderzyłem przez przypadek w biedny hydrant, lecz była to akcja dynamiczna i to nawet bardzo dynamiczna i nie dziwne, że czasem coś nie wyjdzie po naszej myśli, kolejny raz przyczepiasz się do kwestii, która jest banalna, odpowiedź sam możesz uzyskać, po prostu myśląc.

 

3 godziny temu, for my destination napisał:

To moja ostatnia odpowiedź na skargę dopóki nie pokażecie czegoś, co faktycznie pokazuje nasz słaby poziom gry.

Wreszcie skończyłeś lać wodę, bo jak narazie odpowiedziałeś tylko na kilka oskarżeń, nie pokazując prawie żadnych dowodów. Skończyłeś wypowiedź, ale dowody nadal wiszą i pokazują wasz styl gry i to co graliście u nas, psując naszą rozgrywkę. Poza tym, czepiasz się naszego stylu prowadzenia organizacji, jakie masz do tego podstawy? Widziałeś naszą grę na żywo w grze, tylko gdy otoczyliście nas pod własnym domem i wzywaliście od dziwek, lub okradliście, faktycznie mieliśmy co pokazać. Twój kierunek myślenia jest, co by tu dużo mówić - nielogiczny.

3 godziny temu, for my destination napisał:

Po prostu spójrzcie na to co sobą prezentujecie i zastanówcie się jeszcze raz, czy problem leży po naszej stronie.

Krótko i zwięźle, każda nasza, chociaż najmniejsza odpowiedź z broni palnej w waszą stronę, 

była wynikiem waszych prowokacji, lub wasze rozpoczęcia ostrzału. Z naszej inicjatywy, wykonaliśmy TYLKO JEDEN atak, na samym początku, sytuacja opisana wyzej. Do reszty sami dawaliście nam powody, więc problem nie leży po naszej stronie, a po waszej, dlatego tutaj się spotykamy.

3 godziny temu, for my destination napisał:

zatrzymaliście się w 1990 roku, piszecie do siebie teskty typu "puta"

Pomyliłeś tematy, może jakiś dowód? Ogólnie zauważyłem, że wysuwasz tylko puste odpowiedzi, niczym nie poparte, a my wystawiliśmy przeciwko wam pełen zakres screenów, które pokazują wasz poziom i prowokacje, które po prostu uniemożliwiały nam spokojną grę na naszym hoodzie, bo jest to nasza ulica, możecie ją sobie claimować, ale jak to błędnie uważacie, jeszcze tego nie zrobiliście, a my ją bronimy.

 

3 godziny temu, for my destination napisał:

Za wyzwiska OOC poszczególne osoby dostały warny od administracji, więc wydaje mi się, że to już jest dawno za nami.

Dawno za nami w Twoim przypadku oznacza wczoraj. Dodatkowo odwalanie samochodami, itd. Za to też się sypnęły kary. Że tak pozwolę Sobie powiedzieć, trochę za późno się przebudziliście. Zresztą sami wcześniej już poinformowaliście nas, że nie panujecie nad swoja organizacja. 

 

3 godziny temu, for my destination napisał:

Tak jak napisałem wyżej co do realnego odgrywania. Jesteście tragiczni, Florencia w obecnych czasach tak nie wygląda a wasz poziom gry jest opłakany.

Tia, cały czas wam to zarzucamy, po prostu skopiowałeś nasze zarzuty? Słowo przeciwko słowu, odwracanie ogonem, tylko w twoim przypadku, nie pokazałeś żadnych dowodów na tragiczność naszej gry, a my na was dowodów mamy pod dostatkiem

3 godziny temu, for my destination napisał:

Odchodzicie od rozgrywki IC, chodzicie na AFKa, chcecie, żebyśmy traktowali was jak duchy przez to, byście nie mieli kolejnych problematycznych wątków do rozegrania.

Zabawne, bo wczoraj, lub przedwczoraj, wasi gracze w trzy osobowej grupie przechodzili obok Jamestown Street, gdy odjeżdżaliśmy wypakowaną furą i zobaczyli nas, to jeden z nich momentalnie wyszedł z gry, ten najbliżej nas, zapewne obawiając się drive-by, ale nie bierzemy z was przykładu i nie wykonaliśmy żadnego ataku, postanowiliśmy przestać w ogóle toczyć jakieś walki, a gdy próbujecie prowokować, to ograniczyć kontakt do minimum, nie dając się zaczepiać. 

3 godziny temu, for my destination napisał:

Nie ma co się dziwić, że w 25 osobowej organizacji jedna czy dwie osoby będą robiły coś nie tak, odwalać czy cokolwiek, niemniej pozbyłem się nich po niespełna 48h stania organizacji, co uważam za szybkie ogarnięcie tematu i usunięciu zbędnego balastu

A wszystkie nieprzyjemności można byłoby ominąć, gdybyście grali w pewnej ekipie, a nie brali zwykłych szkodników do ekipy, tworząc masówe, a potem mając przez nią problemy. Wspominaliśmy już, że wasza liderówka nie wie nawet z kim gra i nie panuje nad swoimi ludźmi.

 

3 godziny temu, for my destination napisał:

jako liderzy waszego projektu nie potraficie nauczyć waszych wannabe odpowiednich zachowań i dobrej gry, może dlatego, że sami nie znacie podstaw, które obowiązują w Compton w 2021 roku. Peace.

Ego wystrzeliło w kosmos, weź pod lupe swoich graczy, którzy w mniejszej, lub większej połowie są zwykłymi szkodnikami, którzy nie pokazują żadnego cennego uwagi poziomu gry, pokazując to podczas prowokacji.

 

Kończąc ten kabaret, który reprezentuja Soba koledzy z w/w organizacji. Chcielibyśmy zakończyć te wymianę niepokrytych niczym argumentów z ich strony. Brak jakichkolwiek screenów, filmow, które mogłyby wpłynąć na kontynuacje tej skargi. Brak argumentów, każdy z nich się powtarza, bądź oczekuje odpowiedzi na to, na co została już ona udzielona w pierwszej treści skargi. Sami się przyznali za pomocą swoich ssów, jaki poziom sobą reprezentują i oprócz spamu z wyzwiskami nic więcej nie można od tych graczy oczekiwać. Nie będę poruszał tematu wysyłania swoich kolegów na innych postaciach/kontach na nasz hood, gdzie centralnie parkują przed naszymi postaciami, wychodzą z samochodu i ida do sklepu, niektórzy nawet zagadywali IC z jakimiś durnymi pytaniami. Oczywiście, że to było celowe, bo dziwne, żeby to tak nagle się działo, gdzie wcześniej nie było takich sytuacji. Nie będę wspominał o krążących ich samochodach, gdzie nawet na górze jeden z GMow potwierdził (Sobie krążył). Ciągle przejazdy i szukanie zaczepek, podjazdy i wyzwiska; To jest właśnie poziom, który ICH zdaniem powinny reprezentować wszystkie kliki na serwerze. Faktycznie, jesteście istnym przykładem do naśladowania. Nic innego, tylko stać z boku i bić brawo. To jest nasza ostatnia wypowiedź, jak mówię. Nie ma tutaj żadnych konkretnych argumentów na które moglibyśmy odpowiedzieć, cały czas musimy się powtarzać. Taka wymiana zdań nie ma sensu, a mi osobiście szkoda czasu na udzielanie odpowiedzi, które są już zawarte w skardze. Czytanie ze zrozumieniem się tutaj kłania. Sami sie przyznaliście, że przesadziliście z DMem, a tutaj nam zarzucacie ciągle DM. Nam zarzucacie hipokryzje? Cholera no, na pw co innego, tutaj też coś innego. Jacyś bipolarni Ci ludzie. Nie pojmuję takiego podejścia. 

w136Uuk.png

Za błędy ortograficzne przepraszamy, część pisał szwab z niemiecką klawiaturą

Edytowane przez Citrus
Jakubal, 2kilo, Damyrade i 2 innych lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Twierdzisz, że nasz gracz wypalił do was bez powodu, no pewnie. Wystarczającym powodem nie było to, że przed chwilą go pobiliście i zabraliście mu łańcuch? Pewnie, to żaden powód, lepiej byłoby, jakby zgodził się z wami, że jest pieprzoną cipą, oddał wam bez żadnego słowa łańcuch i jeszcze was przeprosił, że go pobiliście. Właśnie tak powinien odegrać uzbrojony gangster, którego pobili pod własnym domem i do tego te same osobe “Claimują” jego osiedle. Logiczne, że będzie się bronił. Rozpatrzmy teraz inny sposób załatwienia tego, poza wyciągnięciem broni.. Może ma się rzucić sam na pięści na waszą grupę, zapewne jak zawsze 4 / 5 osobową, byłoby to po prostu samobójstwo. Co do odegrania, być może akcja była dynamiczna, w takich momentach liczy się pierwszy odruch, może zapomniał - nie wiem, a może po prostu znów zasypaliście go śmiesznymi wyzywiskami typu “Kurwo, cipo, dziwko”, sam wiem, że w takim chaosie łatwo zgubić jakąś odgrywkę w czacie i trudno się skupić. Zreszta zerknij na czat, gra z wami cały czas tak wygłada. Widać to nie tylko na ssie tym, który podałeś, ale tez innych, które sami wystawialiście. To jest wasz poziom. EDIT Informacja z ostatniej chwili, gość którego znokautowaliście sądzi, że to nie on do was strzelał, tylko nasz drugi member, więc najwyraźniej gubicie się w zeznaniach.

to dwie rozne osoby, osoba ktora strzelala po oddaleniu sie zaczela strzelac, zamiast uciekac. natomiast osoba ktorej zostal zajumany lancuch to gosc ktory zaczal odchodzic z miejsca jak zlapalismy was na 52. 
image.png.fe8c06bf9b4f15c684b59ef470f63eaf.png 
gosc w pomaranczowej kurtce zaczal strzelac, nie ten ktoremu zabralismy lancuch
xDDD i tomaszWKE lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w136Uuk.png
ok, nie mialem zamiaru wypowiadac sie tu, ale zostalem wywolany do tablicy, przez KROTKA chwile mialem mysl, ze jest to z naszej winy, ale szybko rozwialem swoje mysli kolejnymi krzywymi akcjami z Waszej strony. Robicie nędzne prowokacje typu wyslanie jakiegos mieszka i stanie za murem w oczekiwaniu na DM. Probowalismy sie z Wami dogadac bo chcielismy grac bez DM. Bez skutkow.
unknown.png
odnosnie tego skrina -  zostala zagrana akcja na josue montero, ze jest on pchniety na siatke i bity, gosc probowala skakac przez siatke i uciec do intka. Uciekl skaczac na druga strone ulicy, PIERWSZY ROZPOCZAL OGIEN.

Drugim faktem hipokryzji jest to, ze nie potraficie grac na swoja niekorzysc to przedstawia skrin wstawiony w ten temat - chcielismy pograc z Wami normalnie, gdy podeszlismy nie miales statusu AFK dopiero pozniej na niego poszedles, Twoj kolega chwile po Tobie, to tylko wskazuje o waszej komunikacji na discordzie, zaczal sie placz  ze Didac Gaos nie bedzie gral z nami bo to mu sie nie podoba (to jest serio zalosne)
DhuLNT7.png

3 godziny temu, Citrus napisał:

Nie mają pobyć pachołkami, nie zasugerowałem nawet tego, ale też nie mają w pierwszym dniu gry, przychodzić do oponentów i pierwsze co robić, to zamiast pograć ze sobą te kilka pierwszych dni gry, to szukać zwady u nas. Wszystko jest opisane w skardze, wraz z dowodami. Co do wielokrotnego wjazdu, temat był już poruszany. Chyba Wam sie po prostu coś myli głowach. Nie kminicie wątków.

Od samego poczatku byl zamysl grania na 52th, jezeli cos by nie gralo ktos od przestepczych komunikowalby sie z Borysem w celu zmienienia lokacji,  podkresle to iz wasza organizacja  stoi tydzien dluzej niz nasza.

 

3 godziny temu, Citrus napisał:

Pomyliłeś tematy, może jakiś dowód? Ogólnie zauważyłem, że wysuwasz tylko puste odpowiedzi, niczym nie poparte, a my wystawiliśmy przeciwko wam pełen zakres screenów, które pokazują wasz poziom i prowokacje, które po prostu uniemożliwiały nam spokojną grę na naszym hoodzie, bo jest to nasza ulica, możecie ją sobie claimować, ale jak to błędnie uważacie, jeszcze tego nie zrobiliście, a my ją bronimy.

 

SS4.png
ja tylko mowie, ze latynosi nie mieszaja juz jezyka hiszpanskiego odnosnie tego co mowia.

Przechwytywanie.PNG
poruszajac temat tragicznej gry ktora nam zarzucacie - strzelacie do wszystkiego co sie rusza i przejdzie przez wasz teren, to nie 90s - koles z tego pick up nie gra z nami, w ogole nie mam pojecia kto to jest.

 

3 godziny temu, Citrus napisał:

Te same pytanie w twoją stronę, czy gdy widzimy osoby, które pół godziny, godzine temu próbowały nas zabić, okradły, lub pobiły, to mamy traktować ich, jak duchy i zapomnieć co robili? BENGERZY. 

20 godzin temu, for my destination napisał:

lance love - 118 paris brody - ja, udowodnij mi to, ze pol godziny wczesniej probowalem Cie okrasc co jest bujda bo trzymalismy sie razem, vesco wszedl wczoraj pierwszy raz od poczatku organizacji, dajesz kolejna bujde wyssana z palca.

 

3 godziny temu, Citrus napisał:

Nie będę się rozpisywał, bo tłumaczyłem to już wyżej. Nie mieliśmy wyboru w obliczu tak marnej pod względem poziomu Roleplay masówki, która wprost próbowała uniemożliwić nam grę i wam się to udało, bo nie dało się nic zrozumieć z czatu, gdy 15 osób pisze i spami tekstami pokroju tych, które 13 letnie dzieciaki rzucają na podwórku, mogę nawet stwierdzić, że połowa tamtych graczy, nie złożyła poprawnie jednego, lub dwóch zdań. To był pierwszy dzień i ostatni naszego oporu, wtedy działo się najwięcej, atakowaliście nas najbardziej, prowokowaliście i najwięcej strzelaliście. Drugiego dnia po prostu opadły nam ręce, naszym graczom odechciało się grać z wizją, że wejdą na serwer i znów zobaczą masę czarnuchów, stojących pod ich spawnem i zasypiających ich shit talkingiem i dziecięcymi wyzwiskami, lub po prostu z buta dostaną BW. W pewnym momencie wychodziły takie kwiatki, że jeden z naszych nowych graczy, który nie miał jeszcze godziny na serwerze, przyszedł na nasz hood i zamienił 10 minutową rozmowę z naszym memberem, po czym został ostrzelany przez czarne buffalo, które krążyło od kilku godzin, szukając tylko okazji do postrzelania w nas. Gdy napisał o tym do mnie na DC, to poleciłem swoim, żeby po prostu nie wchodzili do gry, bo to nie ma sensu. Największą atrakcją byłoby 10 minutowe BW, bo gracze z Gangster Brims od razu by się na nich rzuciło bez powodu.

Próbowałem to załatwić na wiele sposobów, czy to IC, co kończyło się zazwyczaj naszym BW i napływającymi falami masowych ataków, czy to przez PW do opiekunów, którzy polecali nam napisać skargę.

jezeli masowka nazywasz jedna grupe osob ktora gra na 51 i druga ktora gra na 52 to musisz miec serio zamknieta glowe, to nie gang banging w 1990 koles

 

3 godziny temu, Citrus napisał:

Ja nie wiem, jak skomentować fakt, że myślicie że jesteście nietykalni na naszej ulicy. Wy chyba uważacie, że już zaclaimowaliście tą ulice i okolice, nasz hood. To chyba normalne, że będziemy chronić, bronić i odpędzać członków wrogiego gangu, którzy próbują przejąć nasz teren, przecież nie będziemy mówić wam dzień dobry, gdy wasza grupka, która strzelała do nas, aby zabić, teraz przechodzi obok nas, nie rozumiem twojego nieracjonalnego toku myślenia. Chore jest to, ze 10 minut wcześniej strzelacie i zaraz pojawiają się u nas na hood wyzywając nas od dziwek, cipek i tak dalej. Kto tak robi? Tym bardziej, ze takie sytuacje mają miejsce ZAWSZE. Nie rozumiem takiego czegoś, nawet chyba nie wiem czy warto sie starać zrozumieć. Odbiega od wszystkiego, co normalne. 

osoby grajace w  52 odgrywaja normalnie ze mieszkaja na waszej ulicy, to wy mowicie ZE BANGUJECIE TU OD ZAWSZE  i nie ma dla nich miejsca, mega nielogiczne podejscie.

 

3 godziny temu, Citrus napisał:

Kolejna hipokryzja, wy też także wbijaliście PK w tym samym miejscu i nie widze przestępstw.

wbilismy pk  dla 3 osob wy zrobiliscie to dla 10 osob, zastanow sie, dodatkowo wyszedles z propozycja zrobienia filmikow aby poszukac nakladki, nakladke da sie wylaczyc daj wszystko z dzwiekiem, milego wieczoru.

 

Edytowane przez poldon
tomaszWKE, tenge, xDDD i 4 innych lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbliżamy się chyba do finału tego żartu, nazwyanego W/S Van Ness Gangster Brims. Gracz, który miał u nich grać, po zobaczeniu ich poziomu i toksyczności ich graczy, postanowił napisać do mnie, żeby zatrzymać tą karuzele DM'u, zamieszam ten post za niego, bo sam nie chce tego zrobić, dostarczył tylko dowody.

9e2jGoR.png

Spoiler

DYDQOTj.png ok

lDUUsUd.pngchyba koniec dm, dm, d m xd

WvfIxqK.png

Niwzq71.png buffalo w pierwszym dniu, wiadomo skąd

Re10WfU.png

5CdPo1Y.png

zVIB0bt.png ich głosówka podczas HG, w czasie kiedy strzelali do nas i wykonywali ataki

 

 

Podsumowując ich - toksyczni delikwenci, których jedynym celem jest DM

https://imgur.com/a/FwAtsqY

Edytowane przez Citrus
Jakubal, Damyrade i Doxor lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, poldon napisał:

odnosnie tego skrina -  zostala zagrana akcja na josue montero, ze jest on pchniety na siatke i bity, gosc probowala skakac przez siatke i uciec do intka. Uciekl skaczac na druga strone ulicy, PIERWSZY ROZPOCZAL OGIEN.

Cze.

Nie chciałem zabierać głosu, ponieważ nie jestem inicjatorem tej skargi ale dostałem rykoszetem zostając tym samym wywołany do tablicy, także tak:

Kolego szanowny, wszedłem do gry, wychodzę z intka i pierwsze co widzę to 10 czarnuchów przed domem którzy witają mnie w grze durnymi pytaniami czego tu szukam, co tu robie((przed swoim domem)) no i wiadomo "kurwa, dziwko, szmato" po czym zaczynają mnie okładać, udaje mi się uciec na bezpieczną odległość, wyciągam pistolet - strzelam(napadnięty pod swoim domem przez 10 czarnuchów). Piszesz coś o przeskakiwaniu przez siatkę, próbie ucieczki do intka, serio? Wskoczyłem raz omyłkowo na siatkę co migiem sprostowałem na /do nie skoczył. Słabe jest to, że próbujesz wytrzeć gębe moim nickiem, podłapujesz jakieś gówno-wątki jakich nie było zamiast odnieść się do ogółu zarzutów Wam stawianych i całej genezy skargi, czego do tej pory nie zrobiliście. Nic więcej nie mam do dodania, ponieważ nie jestem upoważniony do wypowiadania się w imieniu organizacji.

Jeszcze wczoraj ze mną grałeś, wydawało mi się normalnie i fajnie a dzisiaj srasz mi pod nogami, wstydź się. 

 

DRAKO2FADED, Citrus, Agent i 1 inny lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin