Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[GRA/Madeleine]Kozdi


Kozdi

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Volumek napisał:

Dobra to kilka słów ode mnie- Pomijając działanie biznesu, bo tutaj Kozdi się wypowiedział, co dużo jest nieprawda, ale tą kwestie zostawię i przejdę do najważniejszego. Skąd zarząd u Kozdiego? - Warsztat działał dobrze, był aktywny, pracownicy byli - lecz Kozdi sam wyraził chęć do pomocy, chciał wrócić. Pisaliśmy o tym na discordzie, zgodziłem się, bo co mi zależało, pomoc zawsze się przyda. Ale przyszedł po prostu pomóc zacytuje jego słowa, na które mam screena - „Spokojnie, ja jestem po prostu pracownikiem, nie przesadzaj biznes jest Twój i taki zostanie” te słowa wyszły stad gdyż zapytałem, czy liczy na jakieś wynagrodzenie, bo jednak doceniam pomoc i zapytałem. Gracz sam napisał, że przyszedł pomoc, a nie po dolarki. Kozi dostał zarząd tylko dlatego, ze poprosił bo potrzebował więcej uprawnień, typu ogarnąć pracowników by mógł zwalniać itp, dlatego dostać uprawnienia właściciela grupy, i tez czasem premie wypłacał, ogólnie by miał większe „moce”. A tak to na tej randze była inna osoba ode mnie lecz zabrałem gdy się dogadaliśmy na rzecz Kozdiego by mógł działać. Dodatkowo zbieraliśmy na interioru, był już znaleziony człowiek by wykonał przebudowę, stad na grupie tyle dolarów, bo nie wypłacałem by się zbierało na interioru. Kozdi ostatnimi czasy mnie przekonywał strasznie bym mu sprzedał biznes, ale by nic za niego nie dał bo nie ma kasy, tylko bym mógł wypłacać z konta grupy, wiec domyslam się jakby to się skończyło. A wiec poinformował, ze niedługo otwiera swój biznes, ja to zrozumiałem, chciał sobie otworzyć  swój, ale myśle, że dlatego wypłacił z grupy te 700k by mieć na swój biznes, jednakże dalej to zachowanie totalnie nie fair i popieram karę, czuje się oszukany. Bo zostałem zapewniony OOC całkiem inaczej, po prostu pomoc, sam bym docenił pomoc i na pewno wypłacił dobra premie, a gracz jednak wolał zabrać tak duża ilość gotówki i sobie przywłaszczyć, totalnie słabe.

Co Ty chrzanisz 😄 Ja Ciebie nie przekonywałem tylko powiedziałeś, że dasz znać o co pytałem dosyć często, gdyz miałem plan w swojej głowie. Biznes i aktywność nie prosperowała dobrze, a z współwłaścicielem się pokłóciliscie i odszedł sam, a nie, że się dogadaliacie żebym ja był vceo. Owszem, pisałem Ci, że nie oczekuje wynagrodzenia, gdyż jestem do pomocy, ale liczyłem na to, że sam weźmiesz się w garść i również zaczniesz czynnie brać w tym udział. I nie MY załatwiliśmy remont, tylko JA po roku twojego "załatwiania". Nie wyplacalem premii "czasem" tylko regularnie od mojego powrotu 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Kozdi napisał:

Co Ty chrzanisz 😄 Ja Ciebie nie przekonywałem tylko powiedziałeś, że dasz znać o co pytałem dosyć często, gdyz miałem plan w swojej głowie. Biznes i aktywność nie prosperowała dobrze, a z współwłaścicielem się pokłóciliscie i odszedł sam, a nie, że się dogadaliacie żebym ja był vceo. Owszem, pisałem Ci, że nie oczekuje wynagrodzenia, gdyż jestem do pomocy, ale liczyłem na to, że sam weźmiesz się w garść i również zaczniesz czynnie brać w tym udział. I nie MY załatwiliśmy remont, tylko JA po roku twojego "załatwiania". Nie wyplacalem premii "czasem" tylko regularnie od mojego powrotu 🙂

Pisałeś do mnie z pięć razy jak nie lepiej, czy sprzedam biznes i nawet jak nie odpisywałem, to potem znów pytałeś. Zanim przyszedłeś on był ciagle V - Ceo, i spory czas jak jeszcze byłeś, to ze postanowił odejść nie zmieniło tego, ze Ty byłeś tylko jako pomoc, która sam zaoferowałes. Piszesz o projekcie który zrobiłeś, a to było za cała kasę warsztatu, wiec to tez żaden Twój wkład. A co do remontu, mówiłem ze będę szukał osoby co ogarnę, a Ty napisałeś „ja to załatwię” wiec no sam znów potwierdziłeś, ze Ty to chcesz ogarnąć, ale nie ma co się szczycić, bo sam bym znalazł osobe do tego. Zreszta najważniejsza kwestia jest to, że sam potwierdziłeś, przyszedłeś pomoc. Te 700k było by przebudowę zrobić intka, premie za tuning miałeś, wiec po prostu byłeś traktowany jak należy, jak inni pracownicy. Nic nie straciłes, mogłeś sobie działać. Ale nie rozumiem tego. To skoro piszesz jasno, nie chcesz e - dolarów, ze jesteś pracownikiem, mój biznes i ja decyduje. A gdy masz chęć odkupić warsztat lub coś swojego założyć, nagle przywłaszczasz sobie taka kwotę, uważasz to za w porządku zachowanie? Gdy ja bym komuś zaoferował pomoc, a by mi coś nie pasowało, bym pass zrobił, odszedł cokolwiek, pogadał na temat wynagrodzenie, ustalił coś - Zwłaszcza, że pytałem co oczekujesz. Wiec ja to uznaje za oszustwo. Tyle ode mnie. Czekam na werdykt rozpatrującego 

PS nie dodałeś, ze chwalisz się układami u pilatora i gdyby nie Ty to warsztatu by już nie było, a to totalna nieprawda, bo od momentu ostrzeżenia od pilatora, nic się we warsztacie nie stało by mogło tak byc - wiec Twój argument, że gdyby nie Twoje „loty” u pilatora to by go nie było, dla mnie to argument na Twoja niekorzyść  bardziej.

Edytowane przez Volumek
mstrk lubi to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Volumek napisał:

Pisałeś do mnie z pięć razy jak nie lepiej, czy sprzedam biznes i nawet jak nie odpisywałem, to potem znów pytałeś. Zanim przyszedłeś on był ciagle V - Ceo, i spory czas jak jeszcze byłeś, to ze postanowił odejść nie zmieniło tego, ze Ty byłeś tylko jako pomoc, która sam zaoferowałes. Piszesz o projekcie który zrobiłeś, a to było za cała kasę warsztatu, wiec to tez żaden Twój wkład. A co do remontu, mówiłem ze będę szukał osoby co ogarnę, a Ty napisałeś „ja to załatwię” wiec no sam znów potwierdziłeś, ze Ty to chcesz ogarnąć, ale nie ma co się szczycić, bo sam bym znalazł osobe do tego. Zreszta najważniejsza kwestia jest to, że sam potwierdziłeś, przyszedłeś pomoc. Te 700k było by przebudowę zrobić intka, premie za tuning miałeś, wiec po prostu byłeś traktowany jak należy, jak inni pracownicy. Nic nie straciłes, mogłeś sobie działać. Ale nie rozumiem tego. To skoro piszesz jasno, nie chcesz e - dolarów, ze jesteś pracownikiem, mój biznes i ja decyduje. A gdy masz chęć odkupić warsztat lub coś swojego założyć, nagle przywłaszczasz sobie taka kwotę, uważasz to za w porządku zachowanie? Gdy ja bym komuś zaoferował pomoc, a by mi coś nie pasowało, bym pass zrobił, odszedł cokolwiek, pogadał na temat wynagrodzenie, ustalił coś - Zwłaszcza, że pytałem co oczekujesz. Wiec ja to uznaje za oszustwo. Tyle ode mnie. Czekam na werdykt rozpatrującego 

PS nie dodałeś, ze chwalisz się układami u pilatora i gdyby nie Ty to warsztatu by już nie było, a to totalna nieprawda, bo od momentu ostrzeżenia od pilatora, nic się we warsztacie nie stało by mogło tak byc - wiec Twój argument, że gdyby nie Twoje „loty” u pilatora to by go nie było, dla mnie to argument na Twoja niekorzyść  bardziej.

Dobra, aż musiałem przejść na laptopa żeby Ci to dosadnie wytłumaczyć, gdyż do tej pory na telefonie było to niewygodne. Zaczniemy od samego początku, bo widzę, że wytaczasz swoje "ciężkie działa", które są w sumie nic nieznaczące.

Zacznijmy może od sprzedaży warsztatu. Owszem, pisałem do Ciebie kiedy nie odpisywałeś, gdyż posiadałem kilka planów na dalszy rozwój swojej gry, dlatego najzwyczajniej na świecie interesowałem się odkupieniem warsztatu, a kiedy Ty nic nie pisałeś pytałem po prostu do skutku, aż do momentu kiedy odparłeś, że nie sprzedasz - okej, zrozumiałem to. (W sumie można było od razu tak napisać i po kłopocie) 

Ostrzeżeń było kilka i dobrze o tym wiesz, nie chwaliłem się układami od Pilatora tylko mówiłem, że znamy się dobrze - kiedy dowiedział się, że dołączyłem jako Twój pomocnik bardzo się ucieszył, bo wie jaki poziom sobą reprezentuję, co potrafię i jakie mam ambicje. Owszem, udało się co nie co załatwić, ale to bardziej w kwestiach projektów, które tworzyłem. A wiesz doskonale, nawet świadkowie, których powołałem (nie chciałem powoływać większości pracowników) Że zdarzały się akcje, które były łagodzone już w samym zarodku chociażby na kanałach dc.

Stary, z tego co się dowiadywałem i pisały mi osoby remont warsztatu planowałeś praktycznie prawie od momentu odkupienia go - ciężko Ci to szło, więc wziąłem się za to osobiście.

Nie chciałem "e-dolarków" w momencie przyjścia na pomoc, ale z biegiem czasu widząc Twoje zlewanie się na działanie warsztatu, granie na konkurencjach, brakiem aktywności moje zdenerwowanie szło coraz wyżej. Ty nie wiesz o tym, że pracownicy nie wiedzieli jak wygląda ich szef. Bo skąd możesz o tym wiedzieć skoro nie grałeś na serwerze.

Kolejna rzecz, powołałem tutaj nie po to świadków żeby czytali, tylko żeby również wypowiedzieli się o Twoim zlewczym podejściu do tematu, więc wypadałoby aby również się wypowiedzieli. I skoro serio wspominasz tak e-dolarki to niech dodadzą swoje wypowiedzi w tej kwestii. Oczywiście - jesteś właścicielem, masz do tego pełne prawo, ale do mnie masz spine, że wypłaciłem sobie kasiorkę z konta biznesu, gdzie Ty robiłeś to systematycznie przez 10 miesięcy nie ingerując w rozwój warsztatu - więc kto tu jest nastawiony na dolary?

Na Discordzie można pisać masę różnych rzeczy, czy gdybym zaczął wyzywać (przykładowo oczywiście) Twoją drugą połówkę w grze również byś złożył skargę, bo Kozdi powiedział to i to? No chyba nie prawda? 

Zawsze staram się trzymać regulaminu, który obowiązuje wszystkich. Czemu nie przeszkadzało Ci, że wypłacałem po 200/250k z konta dla pracowników, bo sobie wypracowali to, a nagle przeszkadza Ci, że wypłaciłem 700k? Równie dobrze z tymi 250k mogłem spierniczyć z miasta i byłaby identyczna sytuacja. Takich spraw mogłeś dokonywać raczej IC niżeli OOC składając skargę.

Kończąc swoją wypowiedź chciałbym i bardzo proszę żeby wypowiedziały się osoby, które zostały ujęte jako świadkowie gdyż nie zostali podani po to żeby tylko czytać, a również się wypowiedzieć w tej kwestii. 

 

Polan lubi to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Kozdi napisał:

Dobra, aż musiałem przejść na laptopa żeby Ci to dosadnie wytłumaczyć, gdyż do tej pory na telefonie było to niewygodne. Zaczniemy od samego początku, bo widzę, że wytaczasz swoje "ciężkie działa", które są w sumie nic nieznaczące.

Zacznijmy może od sprzedaży warsztatu. Owszem, pisałem do Ciebie kiedy nie odpisywałeś, gdyż posiadałem kilka planów na dalszy rozwój swojej gry, dlatego najzwyczajniej na świecie interesowałem się odkupieniem warsztatu, a kiedy Ty nic nie pisałeś pytałem po prostu do skutku, aż do momentu kiedy odparłeś, że nie sprzedasz - okej, zrozumiałem to. (W sumie można było od razu tak napisać i po kłopocie) 

Ostrzeżeń było kilka i dobrze o tym wiesz, nie chwaliłem się układami od Pilatora tylko mówiłem, że znamy się dobrze - kiedy dowiedział się, że dołączyłem jako Twój pomocnik bardzo się ucieszył, bo wie jaki poziom sobą reprezentuję, co potrafię i jakie mam ambicje. Owszem, udało się co nie co załatwić, ale to bardziej w kwestiach projektów, które tworzyłem. A wiesz doskonale, nawet świadkowie, których powołałem (nie chciałem powoływać większości pracowników) Że zdarzały się akcje, które były łagodzone już w samym zarodku chociażby na kanałach dc.

Stary, z tego co się dowiadywałem i pisały mi osoby remont warsztatu planowałeś praktycznie prawie od momentu odkupienia go - ciężko Ci to szło, więc wziąłem się za to osobiście.

Nie chciałem "e-dolarków" w momencie przyjścia na pomoc, ale z biegiem czasu widząc Twoje zlewanie się na działanie warsztatu, granie na konkurencjach, brakiem aktywności moje zdenerwowanie szło coraz wyżej. Ty nie wiesz o tym, że pracownicy nie wiedzieli jak wygląda ich szef. Bo skąd możesz o tym wiedzieć skoro nie grałeś na serwerze.

Kolejna rzecz, powołałem tutaj nie po to świadków żeby czytali, tylko żeby również wypowiedzieli się o Twoim zlewczym podejściu do tematu, więc wypadałoby aby również się wypowiedzieli. I skoro serio wspominasz tak e-dolarki to niech dodadzą swoje wypowiedzi w tej kwestii. Oczywiście - jesteś właścicielem, masz do tego pełne prawo, ale do mnie masz spine, że wypłaciłem sobie kasiorkę z konta biznesu, gdzie Ty robiłeś to systematycznie przez 10 miesięcy nie ingerując w rozwój warsztatu - więc kto tu jest nastawiony na dolary?

Na Discordzie można pisać masę różnych rzeczy, czy gdybym zaczął wyzywać (przykładowo oczywiście) Twoją drugą połówkę w grze również byś złożył skargę, bo Kozdi powiedział to i to? No chyba nie prawda? 

Zawsze staram się trzymać regulaminu, który obowiązuje wszystkich. Czemu nie przeszkadzało Ci, że wypłacałem po 200/250k z konta dla pracowników, bo sobie wypracowali to, a nagle przeszkadza Ci, że wypłaciłem 700k? Równie dobrze z tymi 250k mogłem spierniczyć z miasta i byłaby identyczna sytuacja. Takich spraw mogłeś dokonywać raczej IC niżeli OOC składając skargę.

Kończąc swoją wypowiedź chciałbym i bardzo proszę żeby wypowiedziały się osoby, które zostały ujęte jako świadkowie gdyż nie zostali podani po to żeby tylko czytać, a również się wypowiedzieć w tej kwestii. 

 

Apelacja Twoja jest o oszustwo OOC i wypłacenie właśnie tej kasy, a Ty ciagle piszesz jak to Ty nie zajmowałeś się warsztatem i tak dalej, dodatkowo podajesz świadków, ale po co? Nikt Ci nie mówi, ze nie grasz dobrego RP, ani ze nie pomogłeś. Wiec ja mógłbym pisać o działaniu warsztatu i oznaczyć pracowników, którzy by mogli się wypowiedzieć, ale to jest bez sensu. Wiec nie wiem co Twoi „świadkowie” maja napisac, nie znają sytuacji, i jak się umawialiśmy na „współpracę” nie są w temacie, a powtórzę nie chodzi o warsztat jak działał i ile ostrzeżeń i co, tylko o kwestie wypłacenia kasy, na tym się skupmy.

mstrk lubi to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Volumek napisał:

Apelacja Twoja jest o oszustwo OOC i wypłacenie właśnie tej kasy, a Ty ciagle piszesz jak to Ty nie zajmowałeś się warsztatem i tak dalej, dodatkowo podajesz świadków, ale po co? Nikt Ci nie mówi, ze nie grasz dobrego RP, ani ze nie pomogłeś. Wiec ja mógłbym pisać o działaniu warsztatu i oznaczyć pracowników, którzy by mogli się wypowiedzieć, ale to jest bez sensu. Wiec nie wiem co Twoi „świadkowie” maja napisac, nie znają sytuacji, i jak się umawialiśmy na „współpracę” nie są w temacie, a powtórzę nie chodzi o warsztat jak działał i ile ostrzeżeń i co, tylko o kwestie wypłacenia kasy, na tym się skupmy.

Wyciąłeś zdanie z discorda, składając "skargę" do jakiegokolwiek z opiekunów odnośnie oszustwa OOC zamieszczając je jako dowód. Serio?

TaadeK i Polan lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kozdi napisał:

Wyciąłeś zdanie z discorda, składając "skargę" do jakiegokolwiek z opiekunów odnośnie oszustwa OOC zamieszczając je jako dowód. Serio?

Moim zdaniem już nie ma co dyskutować, jak mówiłem Twoje pisanie o działaniu warsztatu jest niepotrzebne, bo sprawa jest związana z czymś innym, ale napisałeś swoje, ja swoje i niech osoba rozpatrująca podejmie decyzje o Twojej apelacji, więcej nic nie mam do dodania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Volumek napisał:

Moim zdaniem już nie ma co dyskutować, jak mówiłem Twoje pisanie o działaniu warsztatu jest niepotrzebne, bo sprawa jest związana z czymś innym, ale napisałeś swoje, ja swoje i niech osoba rozpatrująca podejmie decyzje o Twojej apelacji, więcej nic nie mam do dodania.

I nie musisz wysyłać ludziom linka do MOJEJ apelacji żeby lajkowali Ci posty hah 😄

TaadeK i XAngel2K lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kozdi - odpowiem na to co napisałeś w głównym poście apelacji - czyny In Character powinny zostać ukarane In Character, w tym się zgodzę. Tryb, który gramy to role play, czyli staramy się odwzorować w miarę możliwości to, co działa i jak działa w USA. Jeżeli już tak bardzo stawiasz na rozgrywanie całej akcji IC, to jestem ciekawa dlaczego w dniu wypłaty kwoty, nie odgrywałeś żadnej akcji związanej z towarzyszącymi temu emocjami, z czymkolwiek związanym z kradzieżą pieniędzy firmowych. Tak, kradzieży - jeżeli lider biznesu (Volumek) zgłosiłby to jako kradzież, zapewne bardzo szybko w kolejnym kroku zostałbyś pojmany i postawione by zostały odpowiednie zarzuty. Nie zagrałeś niczego, co mogłoby dać osobom trzecim dodatkową rozgrywkę, co mogłoby pociągnąć wątek dalej. 13 marca wypłaciłeś 700k z użyciem bankomatu - nie będę powielać tego co napisał Spectre, w pełni się zgadzam z tym co napisał. Pozostawienie smsa z informacją o odejściu i zabraniu forsy to nie jest dobry poziom rozgrywki, zwłaszcza gdy cała akcja (cała otoczka) opiera się tylko na tym.
Wszyscy wplątani w tę sprawę wiedzą, że nie jest wygodne “pomagać” w zarządzaniu biznesem/grupą bez odpowiednich uprawnień. Choćby przy samym dysponowaniu premiami dla pracowników. Kara, która została nałożona miała podłoże OOC, czyn popełniony przez Ciebie jest nadużyciem uprawnień uzyskanych w panelu grupy. Już nie mówiąc o tym, że lider biznesu dał Ci spory kredyt zaufania drogą OOC po tym jak zaoferowałeś mu pomoc. Z tego jakie informacje uzyskałam, Volumek proponował Ci dodatkowe wynagrodzenie w ramach pomocy w prowadzeniu biznesu, ale Ty nie chciałeś żadnych pieniędzy - oczywiście to była informacja przekazana poza grą.

W związku z tym, że powołujesz się na regulaminy zapisane w różnych zakątkach forum, pozwoliłam sobie odszukać odpowiednie punkty dopełniające się nawzajem. Pierwsza dwa punkty dotyczą Regulaminu organizacji prywatnych. Pierwszy punkt mówi, że regulaminy zamieszczone w tym temacie, jako postanowienie ogólne, obowiązują każdego gracza biorącego udział we wszelkich projektach będących częścią sektora. Drugi z nich nawiązuje, że rozwiązywanie spraw spornych wystarczy zgłosić do opiekunów - sytuacja jest sporna, w dodatku ma podłoże OOC z powodów wyjaśnionych wyżej.

Spoiler
  • Nieznajomość regulaminu nie zwalnia z obowiązku jego przestrzegania. Każdy lider i osoba uczestnicząca w życiu sektora (np. pracownik biznesu, członek projektu, czy spółki) musi przestrzegać niniejszy regulamin,
  • Wszelkie konflikty, przytyki wylewające się na podłożu OOC nie powinny mieć miejsca. Tego typu sytuacja mogą kończyć się nawet usunięciem grupy. Rozwiązywanie spraw spornych wystarczy zgłosić do opiekunów.

Pozwoliłam sobie również zajrzeć do Postanowień ogólnych i regulaminu forum V-rp. Raczej nie trzeba ich specjalnie wyjaśniać.

Spoiler
  • 1.4 Decyzje podejmowane przez ekipę projektu są niezależne i niezawisłe - jeśli użytkownik nie zgadza się z taką decyzją lub uważa, że została podjęta z naruszeniem regulaminu może odwołać się od niej do administracji w specjalnym dziale apelacji;
  • 4.4 Administracja podejmuje ostateczne decyzje w kwestiach spornych, łącznie z tymi, które nie są objęte regulaminem projektu;

Jako jeden z opiekunów Strefy Cywilnej nie wyrażam zgody na nadużywanie uprawnień jakichkolwiek grup i wypłatę (w tym przypadku kradzież) pieniędzy z kont bez zgody głównego właściciela bądź opiekuna strefy oraz bez odpowiedniego podłoża, odegrania tego w należyty sposób (z włączeniem w to osób trzecich, np. ET czy Gamemaster/Community Manager). Pracownik, który posiada odpowiednie uprawnienia (w tym lidera), to nadal pracownik - za biznes odpowiada lider, a w tym przypadku jest to Volumek, który został po prostu oszukany. Nałożona kara jest według mnie w pełni słuszna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin