You gotta watch your whip, bro 🚗

[LordSokol]

Cytat

RAPORT DOTYCZĄCY KRADZIEŻY SAMOCHODÓW W LOS SANTOS

Kradzieże samochodów w Kaliforni stanowią poważny problem, dotykając zarówno mieszkańców miasta, jak i turystów. Szajki złodziejów samochodowych działają na zamówienie, specjalizując się często w określonych markach i modelach pojazdów. Szczególnie popularne są samochody marki Dinka, Karin, Annis i Declasse. Kradzione samochody często są wykorzystywane do innych przestępstw, takich jak handel narkotykami, przemyt ludzi, kradzieże, napady i zabójstwa.

Aby zminimalizować ryzyko kradzieży samochodu, zaleca się zamykanie drzwi samochodu, nie zostawianie wartościowych przedmiotów na widocznym miejscu oraz korzystanie z parkingów strzeżonych i systemów alarmowych. W przypadku kradzieży, należy niezwłocznie zgłosić przestępstwo policji i zebrać dokumentację dotyczącą pojazdu, taką jak numer VIN, numer rejestracyjny i informacje o ubezpieczeniu, co ułatwi proces odzyskania skradzionego samochodu.

W ostatnich latach liczba kradzieży samochodów w Los Santos wzrosła. W 2020 roku kradzieże samochodów wzrosły o 17,3%, a według statystyk FIB, w 2021 roku skradziono ponad 30 000 samochodów. Większość kradzieży miała miejsce na terenach mieszkalnych.

Policja i organy ścigania w Los Santos podejmują działania mające

na celu zwalczanie szajek złodziei samochodów i ograniczenie kradzieży. Jednak ważne jest, aby właściciele samochodów świadomie stosowali się do zasad bezpieczeństwa, aby uniknąć kradzieży. Przy odpowiednich środkach ostrożności można skutecznie zminimalizować ryzyko utraty pojazdu.

 

 

Pewnie uważasz, że moje życie jest strasznie nudne. Ścigant? Użytkownik kolejnego jebanego Sunrise? Myślisz sobie, że nie jestem w stanie sobie wyobrazić świata, w którym robię coś innego niż grzebanie przy swoim czterokołowym cacku. Każdy potrzebuje ucieczki od rzeczywistości. Większość ludzi ze środowiska to normalni ludzie, którzy uciekają od problemów i trosk życia codziennego, pojawiając się na zlocie samochodowym. Niektórzy szukają adrenaliny, niektórzy łatwej laski, którą stukną po spocie, inni chcą zarobić, a jeszcze inni przyjeżdżają obserwować kto i czym przyjeżdża. Kogo przyciągają spoty? Każdego, poważnie. Nie ważne, czy ktoś jest osiedlowym bangerem, czy żołnierzem jakiejś lokalnej szajki, czasami nawet zdarzają się reprezentanci służb, którzy po cichu ukrywają się wśród tłumu, licząc mimo wszystko na chwilę oderwania się od rzeczywistości. Jak to jest ze mną? Pozwól, że opowiem Ci krótką historię, jak ze zwykłego(prawie) zjadacza chleba, wciągnąłem się w cały ten świat świrów motoryzacyjnych i jak łatwo wpadłem w szemrane interesy z tą ciemną częścią miasta.

 

 

 

 

 

Spoiler

Wszystko zaczęło się od tego, że byłem zajarany światem wyścigów ulicznych. W końcu szansa nadeszła i dostałem pracę w lokalnym studiu tuningowym na Little Seoulu. Tam, otoczony samochodami marzeń i adrenaliny, zostałem zabrany na spota i wkręciłem się w świat wyścigów. Tą część historii mógłbym rozwinąć i wypić z Tobą kilka dobrych kolejek OE, ale jakiego rzezimieszka interesują ściganci.

Ty Applegate, charyzmatyczny i intrygujący skurczysyn, który potrafił zjednać sobie ekipę zrobił coś czego się kompletnie nie spodziewałem. Zaprosił mnie któregoś dnia na swoją miejscówkę - była tam masa czarnuchów z czerwonymi bandanami i tatuażami Pirus, poza tym kilka naprawdę tłustych panienek, na których widok aż ślinka ciekła po twarzy. Mimo ryzyka i wątpliwości, przyjąłem jego propozycję pracy, w której miałem przejechać się samochodem z punktu A do punktu B, nie pytając o szczegóły i wrócić bezpiecznie do domu. Skąd się wzięły wątpliwości? Codziennie słyszy się o takich gościach jak on, takie roboty prędzej czy później kończą się na tym, że ktoś kogoś wystawi, ktoś kogoś odstrzeli, ktoś kogoś oszuka.

Co się działo na robocie?  Szybko połączyłem kropki i okazało się, że dostarczałem ludzi na miejsce, gdzie stało zaparkowane auto, a następnie czekałem do momentu, aż fura odjedzie z nowymi właścicielami w środku. Proste? Niby proste. Po pierwszej akcji, było kilka kolejnych udanych kradzieży, a ja zacząłem nieco bardziej ingerować w działania, finalnie samemu otwierając stare samochody i odpalając je na przysłowiowe kabelki. Był to nielegalny i niebezpieczny proceder, ale adrenalinowe doznania przeważyły nad ryzykiem. Pewnego dnia Ty zaproponował im coś naprawdę wielkiego - kradzież samochodu VP gangu motocyklowego The Losts. To był najważniejszy i najniebezpieczniejszy skok w naszej dotychczasowej karierze. Wiecie co było najzabawniejsze? Do momentu, aż na mieście zrobiło się gorąco, nie wiedzieliśmy, że kradniemy furę tak grubej ryby.
Lości wydawali jakieś niemożliwe sumy na znalezienie ich samochodów, a ich oddech na naszych karkach był mocno odczuwalny. Bałem się wychodzić z domu i miałem momentami paranoje, że ktoś mnie obserwuje.

Czas mijał, zyskałem opinię dobrego kuriera i czarne garnitury same odzywały się różnymi kanałami kontaktowymi. Przewiezienie kogoś z punktu A do B? Nie patrzyłem, czy miał knebel czy nie. Raz pamiętam wpakowali mi do bagażnika torbę, jestem prawie pewien, że było w niej dużo narkotyków. Większym wydarzeniem było spotkanie znowu z motocyklistami, ale tym razem Mongols MC.Z bronią przy skroni transportowałem jednego z ich memberów na miejsce wymiany zakładnika za trochę towaru. Mój ziomal prowadził drugi taki sam samochód na wypadek, jakby lokalny departament zainteresował się kawalkadą. To był drugi raz, jak pot z nerwów zalewał mi oczy, a dłonie ślizgały się na kierownicy.

Zarobiłem kasę, tego nikt mi nie odbierze, a to czy wyszło mi to na dobre, czy nie? Może dowiemy się na starość. Kupiłem furę, którą chciałem; kupiłem dom, który chciałem. Odłączyłem się od głównej szajki i poświęciłem dużo czasu, wracając do środowiska nocnych wyścigów.

Zapytacie pewnie znowu, jak to do cholery łączy się z kradzieżami jak jasno wspomniałem o odłączeniu się od szajki. Odpowiedź to mój świrnięty brat; od zawsze musiałem tego debila ratować z opałów. Za dzieciaka wchodził na projekty, na które nie powinien. Jak wyrywał laski to okazywało się, że mają faceta, no… ZAWSZE. Wkręcił się w jakąś dziwną szajkę i konszachty z lokalną triadą, ale w tym momencie utnę historię, może kiedyś się z wami tym podzieli. Ale znowu, wróćmy do tematu! Bywając w środowisku znaleźliśmy niszę - ludzie potrzebuję fury, które są rzadko dostępne i części, które bardzo mocno się cenią na rynku. Zmontowałem kilku dobrze znanych mi ludzi, ściągnąłem starego znajomego z ekipy T-Gate i zaczęliśmy ich szkolić w tym jak jechać, jak nie dać się złapać, jak otworzyć wóz i jak go odpalić. Osobiście osiadłem na kanapie i jedyne co robię to kiwam palcem, na którą miejscówkę powinni odstawić wóz, ale historia pisze się w dalszym ciągu. Może trafimy na Twoją furę? Zamykaj zamki i kupuj dobre alarmy, bo w tych czasach… W tych czasach nawet zamek w Tempeście nie jest nam straszny, a ślad po samochodzie zniknie w ciągu kilku godzin.

 

Wychodzimy z projektem mniejszej organizacji przestępczej, która ma za zadanie wypełnić lukę w półświatku przestępczym pod względem kradzieży pojazdów. Naszym. celem jest stworzenie miejsca, w którym nastawiamy się głównie na rozbudowaną rozgrywkę w postaci planowania, rozbudowanych wydarzeniach dotyczących kradzieży oraz tworzenie wątków fabularnych dla postaci biorących w tym udział, niż bieganie po intkach, czy ulicy i szukanie otwartego pojazdu.

Nasza organizacja może być określana jako szajka, która hierarchią jest czymś pomiędzy typowym gangiem ulicznym, a bardziej zorganizowanymi grupami przestępczymi. Główne postacie fabularne odpowiedzialne za prowadzenie tej organizacji mają szeroki i rozbudowany background związany z planowanym przez nas kierunkiem rozwoju rozgrywki.
Naszym celem nie jest tworzenie fikcyjnej, wyssanej z palca historii, która nigdy nie miała miejsca. Zależy nam na kontynuacji rzeczywistych wydarzeń doświadczonych podczas rozgrywki.

Chcemy, aby nasza gra opierała się na nieco innym podejściu, niż większość organizacji na serwerze, chcemy być mniej widoczni, dyskretni. Nasze postacie nie są typowymi "ulicznikami", którzy bezcelowo przemierzają ulice w poszukiwaniu okazji do napadu przez kilka godzin dziennie. W naszej rozgrywce kluczową rolę odgrywają strach i emocje. Nie tylko sam akt przestępstwa, ale także wszelkie związane z nim aspekty, takie jak przygotowania, konsekwencje i rozwinięcie historii, są dla nas istotne. Ważne jest, że nie dążymy do tworzenia idealnych przestępstw, a pozostawione ślady będą uwzględnione w naszych działaniach przestępczych. Chcemy rozwijać tę koncepcję, skupiając się na samym procesie planowania kradzieży i włamań. Nasze przygotowania mogą trwać nawet do tygodnia lub dłużej, rozpoczynając od wstępnych rozmów aż po pełne wykonanie całej operacji. W trakcie tego procesu stworzymy również wiele nowych wydarzeń i wątków z potencjalnymi pobocznymi postaciami angażującymi się w operację. Nie zależy nam na dolarkach, tylko na miejscu rozgrywki, które stworzymy dla nas i dla innych chętnych graczy.

Jak już wspomnieliśmy, NAJBARDZIEJ cenimy sobie współpracę z innymi, więc mimo możliwości, będziemy kreować naszą rozgrywkę w taki sposób, żeby w jak największym stopniu integrować się z innymi organizacjami. Czy to ‘wypożyczenia’ kierowców, czy pomoc przy planowaniu, załatwienie jakiś informacji i tak dalej. Nie chcemy zrobić z naszych postaci bossów mafii narkotykowej, celujemy raczej w mniejsze akty, przez co też nie zobaczycie nas biegających z AK i robiących zadymy.
 

Nie ukrywamy, że sektor motoryzacyjny jest jednym z filarów naszych postaci, i chcielibyśmy uwzględnić to w codziennej rozgrywce. Każda z naszych postaci jest unikalna i dodatkowym zarobkiem z pewnością jest organizacja WIĘKSZYCH nielegalnych wyścigów, czy bukmacherka z nimi związana.

Chcielibyśmy podkreślić, że preferujemy sposób rekrutacji, który nie będzie dostępny poprzez forum. Skupiamy się głównie na rozgrywce bezpośrednio w świecie gry. W związku z tym, postacie, które zostaną stworzone w interesujący i wyróżniający sposób, na pewno zostaną zauważone przez nas i zaangażowane do wspólnej rozgrywki.

ekipka:
@LordSokol@YoungG@Ryjuu@Stree@czarna@ESHU@1K2A3M4I@Narid@Ratka@pvtrykovsky@Skoti


Podparcie historii:
 

Spoiler

 

 

[Sidneyo]

Aplikacja jest spoko, ekipa też. Grupka ma bardzo określony sposób działania i proszę też, abyście nie odchodzili zbyt daleko od tego pomysłu. Liczę na dobre przystosowanie się do klimatu odzwierciedlającego realne zjawisko car-flockingu w LA i fajną rozgrywkę. Akceptuję tylko jeszcze raz podkreślam, proszę abyście nie uciekali typowo w grę mobsterską lub typowego gangu ulicznego, ale skupili się na faktycznym zamyśle na grę bo jest on potrzebny w półświatku, a wiem że wy sobie akurat z tym poradzicie bardzo dobrze bo znam waszą grę.

[YoungG]

Edytowane 11 Czerwca 2023 przez YoungG

[Ryjuu]

Siuuu. 

[MusthardziK]

Jazda z... furami 😄 Powo

Edytowane 5 Czerwca 2023 przez Musztarda

[1K2A3M4I]

😎

[kleszczu]

Coś oryginalnego, powodzonka 🙂

[Stree]

Gitówa!

[aikon]

kremowy Enus Deity na blachach WPR 6069 często parkuje na downtown vinewood- radziłbym nie ruszać

[LordSokol]

2 minuty temu, aikon napisał:

kremowy Enus Deity na blachach WPR 6069 często parkuje na downtown vinewood- radziłbym nie ruszać

Wysyłamy specjalistę

[pvtrykovsky]

pakuję już śrubokręt do tornistra🤠

[Kadet.]

o bosze, sciganci

[MadGad]

Powodzenia ekipa!

[Siedem]

 

[Potezny Gruby]

zbierać złom