Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[01/06] [ASTAROTH RECORDS] Seth Ronnie Dagaard - ANESTHESIAC [Album] [Digital Release]


samer

Rekomendowane odpowiedzi

**W karierze muzycznej Setha Dagaarda nastał długi zastój. Nie wydawał niczego odkąd dograł swoje wokale do tworu MOXXXY "Relics Of The Past". Niewiele się udzielał, a uaktywnił dopiero niedawno, wrzucając pozornie losowe posty z różnymi podpisami. Jak się okazało miały one w sobie większe znaczenie niż się mogło wydawać. Dnia pierwszego czerwca na streamingi trafił zapowiadany ANESTHESIAC. Album składający się z dziesięciu utworów, które zabierają słuchacza w głąb psychiki twórcy, opowiadającego o swoim najboleśniejszym jak do tej pory przeżyciu - stracie bardzo bliskiej osoby. Na przestrzeni wydania spotkać można różne style i podejścia do muzyki, każde jednak coś ze sobą łączy - tajemnica, którą rozwiązać może jedynie przesłuchanie...**

 

Wydanie jest w wersji DIGITAL, czytając opis całości można znaleźć notkę, iż wersja fizyczna pojawi się już niedługo, razem z dodatkowymi rzeczami możliwymi do zakupu oprócz samego krążka.

 

EjFt2I1.png

 

**Sama okładka już może wiele powiedzieć. Na pierwszym planie widać sylwetkę mężczyzny (potencjalnie reprezentacja Dagaarda), patrzącego w coś co zainteresowanym od razu podsunie odpowiedź - Koło Życia, które otoczone jest wszelkiej maści monstrum i wynaturzeniami. Prosta symbolika nadziei, że mimo strat i bólu, wszystko dalej się toczy, niezmiennie aż do końca.**

**Kończąc jednak wywody interpretacyjne otoczki graficznej oraz tego co Seth pokazywał przedpremierowo i co można było usłyszeć o nim z plotek. Pierwszą pozycją albumu jest utwór noszący tytuł...**

 


Utwór to swego rodzaju wstęp do wszystkiego. Zagłębiając się dalej w wydanie słuchaczowi wpadną w ucho nawiązania do całości z powyższego. Od wspomnień tytułów aż po treść niektórych z utworów na reszcie albumu. Zakończenie utworu może wprowadzić nieco inny nastrój - zaciekawienie pomieszane z zakłopotaniem. Kim jest ta "ona", która miała "odżyć"?

 

Spoiler

[Verse 1]

Pora na krótką historię o tym co nastanie, 
Ale zanim, czas na rzut w przeszłość, 
Człowiek radzi sobie z różnym tworem nieprzerwanie, 
Życie robiąc dzień w dzień na złość, 
Niech jebie się 

[Pre-Chorus]

Jeszcze przyjdzie pora, 
Uśmiechnąć się, 
Na tej drodze będą węże, 
I sporo cierpienia

[Chorus]

Lecz nic nie jest gorsze, 
Od zagubienia, 
Może nie naprawimy zepsutego, 
Na skraju śmierci, 
Czekając na swoją kolej, 
Znieczulica

[Verse 2]

Duszę rozdartą, 
Naprawić zawsze się da, 
Potrzeba tylko czasu, 
To leczenie ciągle trwa, 

[Chorus]

Lecz nic nie jest gorsze, 
Od zagubienia, 
Może nie naprawimy zepsutego, 
Na skraju śmierci, 
Czekając na swoją kolej, 
Znieczulica

[Bridge]

Nic nie jest gorsze, 
Od zagubienia, 
Niechaj świat staje w płomieniach, 
Na końcu każdy spotyka się, 

[Chorus]

Lecz nic nie jest gorsze, 
Od zagubienia, 
Może nie naprawimy zepsutego, 
Na skraju śmierci, 
Czekając na swoją kolej, 
Znieczulica

[Post-Chorus]

Znieczulica,
Znieczulica,
Nie naprawimy zepsutego, znieczulica.

[Outro]
I jak było? 
Zupełnie jakby odżyła na nowo… 
Stała tutaj, razem ze mną. 
 

**Faktyczna "przygoda" z ANESTHESIAC zaczyna się dopiero teraz, twór zrobiony jest tak, że każdy z utworów w pewnym stopniu się zazębia i płynnie przechodzi z dźwięków końca jednego, do początkowych z następnego, odpalony w formie playlisty (czyli w formie w jakiej się pojawił) ciężko zauważyć krótkie "przejście" między utworami, gdy te się zmieniają.**


 

Pierwsze podejście do z góry przegranej walki z demonami, które tkwią w głowie autora. Brak tutaj chęci poddania się, etap wyparcia straty i wmawiania sobie, że może być lepiej i to nic takiego, które stopniowo z końcem utworu traci na swojej początkowej mocy, kolana zaczynają się uginać mimo ostatecznych krzyków buntu i wypowiadania wojny ciemności, która powoli opanowuje myśli i psychikę podmiotu z tekstu.

Spoiler

[Ch]

Stanąć z wężem twarzą w twarz, znów nastał czas, 
Walka o los ponownie zaczyna się, 
Przeklęta dusza, spowita cieniem, 
Zaczyna krwawić i krzyczeć, by nie sczeznąć milczeniem, 
Duszona przez żmije, ostatni raz, ostatni raz. 

[V1]

Im więcej upadków, tym ciężej wstać, 
Ile można na plecy krzyż brać? 
Cierpienia połacie, kresu nie mają, 
Lampy nadziei niewiele światła już dają. 

[Pch]

Czy wszystko tak, kończy się? 
Czy znów mrok, pochłonie mnie? 
Gotowy na wojnę z samym sobą.

[Ch]

Stanąć z wężem twarzą w twarz, znów nastał czas, 
Walka o los ponownie zaczyna się, 
Przeklęta dusza, spowita cieniem, 
Stanąć z wężem twarzą w twarz, pokonać jad, 
Blizny po walce zostaną, by przypomnieć ten los, 
Niech duszą żmije, pora by wstać, pora by wstać. 

[Bdwn]

Pełzną powoli, chcąc zatruć wspomnienia, 
Pełzną by zniszczyć co rozwesela, 
Pora wstać, pora wstać, pora wstać,
Ten morderczy jad, 
Pora wstać, pora wstać, 
Nieustanny ból, 
Pora wstać, pora wstać, 
Krąży w krwi, 
Szturm na trumnę, czy opór zbędny był? 

[Pch]

Czy wszystko tak, kończy się? 
Czy znów mrok, pochłonie mnie? 
Gotowy na wojnę z samym sobą.
Licząc, że dzień nie stanie się nocą.

[Ch]

Stanąć z wężem twarzą w twarz, znów nastał czas, 
Walka o los ponownie zaczyna się, 
Przeklęta dusza, spowita cieniem, 
Stanąć z wężem twarzą w twarz, pokonać jad, 
Blizny po walce zostaną, by przypomnieć ten los, 
Niech duszą żmije, pora by wstać, pora by wstać. 

Lekkie odejście od tematu, paniczne szukanie czegoś w co można wbić "miecz", aby pomóc sobie w nierównej potyczce. Działanie jednak mało skuteczne dla problemu, gdyż nie skupia się ono na problemie samym w sobie a faktorach pobocznych. Uznawanie ludzi dookoła, którzy starają się jakoś doradzić, mimo braku "doświadczenia" w takich sprawach i rzucania populizmami. Seth pisząc ten utwór na swój sposób wyrzuca z siebie cały ból jaki spowodowały takie teksty w jego strone, które jak sam mówi tylko pogarszały sprawę.

Spoiler

[Verse 1]
Moi drodzy, rewelacja, na depresję wynaleźli lek, 
Aż i tylko, co mus jest zrobić to pobiegać wyjść, 
Nawet kurwa nie potrzeba do psychiatry przyjść, 
Czy to mi się zdaje, czy to bzdur jest stek? 

 

[Chorus]
Przestań pierdolić, sprawę pogarszasz, 
Przygłupi durniu i kretynie, 
Nam nic to nie da, tylko podkurwia, 
Jeśli to takie proste, 
Skąd się biorą ludzie smutni? 


[Verse 2]
Moi drodzy, cóż za lud, nasz męczennika trud, 
Jeszcze tylko im powiedzieć, stul tam mordę, 
Jeśli się nie znasz, pozostań w ciszy, 
Prosić mogę, jak i inni, drąc się na tą głupią hordę. 

 

[Chorus]
Przestań pierdolić, sprawę pogarszasz, 
Przygłupi durniu i kretynie, 
Nam nic to nie da, tylko podkurwia, 
Jeśli to takie proste, 
Skąd się biorą ludzie smutni? 

 

[Bridge]
Moi drodzy, byłem sprawdzić, muszę rzec, że coś w tym jest, 
Tak już biegam od godziny, ale ciągle coś tam jest, 
Nie chcę tu nic mówić, ale czy ktoś okłamywał mnie, 
Kurwa zaraz się uśmiechnę może przejdzie... Oh wait


[Outro]
Just, hahahaha, 
Smile, 

 

 

Pierwsze oznaki utraty sił do dalszego brnięcia w wojnę z własną głową. Również pierwsze wspominki o to co jest problemem i opis straconej osoby/osób. Seth mocno pokazuje, że strata opisywanej osoby uderzyła we wszystko w co mogła uderzyć, obwinia sam siebie, że mógł po prostu być obok, myśli, że to mogło zapobiec wszystkiemu. Nawiązuje do paraliżu sennego, porównując go do faktu bycia zbyt daleko by zareagować.

Spoiler

[Verse 1]
Twe życie, nigdy nie było łagodne, przepraszam, 
Chciałem zrobić lepszą robotę, 
Chciałbym kiedyś usłyszeć “Wybaczam” 
Chociaż pewnie uznany byłbym potworem. 

[Pre-Chorus]
Oczy szklane, błękit w nich wygasł, 
Nie mogłem nawet być obok, gdy Cię zabrakło, 
Zamknięty w swym ciele, 
Stojąc obok siebie oglądałem świat, 

[Chorus]
Nie wiem co dzieje się, 
Zamknięty w swym ciele, 
Ciebie zabrakło, gdy nie działał żaden ruch, 
Zamknięty w swym ciele. 

[Verse 2]
Uczucie jakbym już zmarł, 
Jak mogę wstać, jaki ruch wykonać? 
Jakbym już zmarł, 
Nie mogąc nic zrobić, już ciężko oddech wziąć. 

[Pre-Chorus]
Oczy szklane, błękit w nich wygasł, 
Nie mogłem nawet być obok, gdy Cię zabrakło, 
Zamknięty w swym ciele, 
Stojąc obok siebie oglądałem świat, 

[Chorus]
Nie wiem co dzieje się, 
Zamknięty w swym ciele, 
Ciebie zabrakło, gdy nie działał żaden ruch, 
Zamknięty w swym ciele.

[Breakdown]
Więc jak?! 
Jak sprawić byś wróciła chodź na chwilę? 
Więc jak?! 
Jak poradzić sobie, gdy wiem, że to koniec?

[Bridge]
Uwolnić się, 
Jedynie uwolnić się, 
Twe oczy szklane, kolor już zgasł, 
Zobaczyć je ostatni, ten jeden raz, 
Zamknięty w swym ciele, 
Czemu nie działa żaden ruch?!  

[Chorus]
Nie wiem co dzieje się, 
Zamknięty w swym ciele, 
Ciebie zabrakło, gdy nie działał żaden ruch, 
Zamknięty w swym ciele.


[Outro]
Zamknięty w swym ciele 
Zamknięty w swym ciele 
Ciebie zabrakło, gdy nie działał żaden ruch,  
Zamknięty w swym ciele .

 

Powrót prób pomocy. Tekst pisany był bardziej z perspektywy trzeciej osoby, tej "pomagającej", którą tyle co Seth atakował jako pogarszającą sytuacje w jakiej znajduje się podmiot. Wskazać to może na mocne zakłopotanie i skalę wewnętrznej wojny, jaką artysta prowadził cały ten czas aż do wydania albumu. W utworze słychać też udział "chóru", ciężko jednak stwierdzić kim dokładnie są, będąc wspomnieni w opisie utworu na vTube w podziękowaniu za przygotowanie kwestii śpiewanych, jakie im podesłano.

Spoiler

Jeszcze tylko raz, 
Przed światem twarzą w twarz, 
By nie złamał więcej nas,

Pytanie, jaki sens, jest w tej całej walce? 
Jeśli każdy kończy w takiej samej kalce, 

Duch stracił siły, 
Wszystkie marzenia pogniły, 
W którą stronę do mogiły? 

Pytanie, jaki sens, jest w tej całej walce? 
Kończymy tylko w kalce, 
A jednak świat się kręci, 

Każdy kiedyś na ten słaby moment, 
Kiedy chce się tylko odpuścić każdy oddech, 
Poddać się to jak oddać Diabłu krwi na procent, 
Duch złamany może powstać, jeszcze chwilę walczyć, 
Taka przerwa powinna wszystkim starczyć, 

S-P-I-R-I-T, spirit
Let's hear it
S-P-I-R-I-T, spirit
Let's hear it

Kiedy kończy się, 
Miejsce w duchu każdy wie, 
Złamany i pusty, 

Pytanie, jaki sens, jest w tej całej walce? 
Kończąc wciąż w tej kalce? 
Wyłam się i chodź, 

Zrozumienie nigdy nie przychodzi łatwo, 
Walczyć na każdym kroku, tak nam już przypadło, 
Chciałbym powiedzieć coś innego, ale taka już jest prawda, 
Bestia, która zwalczasz jest pokraczna, 
Wykorzystaj to jak możesz, bo wiesz gdzie sam masz słabość, 

Pora wyrwać się, 
W świecie snu niewiele zdziałasz, nie, 
Wysłuchasz teraz krótko mnie, 
By załatać ranną duszę trzeba wiedzieć, 
Jak wyglądała nim rozbiła się, 
Odpowiedzi szukaj w sobie, nie musisz iść na ślepo tak jak ja, 

Patrząc na swe błędy, 
Nie ominiesz reprymendy, 
A teraz obudź się, połataj swego ducha, 
Bo sam już wiesz, jak jest nie mieć druha, 

Nie jest źle, 
Nie jest aż tak źle, 
By zaleczyć złamanego ducha, 
By zaleczyć stare rany, 
Nie jest ciężko uratować się, 
 

 

Ciężko jest wyobrazić sobie dokładny moment, w którym człowiek po prostu pęka. Tutaj jednak jest inaczej, z poprzednich pozycji na liście widać jeszcze próby podjęcia walki z okazjonalnym podłamem sił. Tutaj jednak wszystkie linie obrony padły. Stadium akceptacji i goryczy, Seth zwyczajnie chce zamienić się miejscem, z jak się okazuje osobami, które odeszły z jego życia na dobre.

Spoiler

[Verse 1]

Los pląta się, każdego dnia, 
Raz możesz się cieszyć, by potem sięgnąć dna, 
Jeden wypadek, a ból po kres, 
Towarzyszy temu tylko stres, 

[Refrain]

Więc niech wezmą i mnie, 
Więc niech wezmą i mnie, 
Więc niech wezmą i mnie, 
Więc niech wezmą i mnie, 
Niech wezmą.

[Verse 2]

Ta głucha cisza, nawiedza mnie, 
W cieniu widać ruchy, koszmarnie śnie, 
Czując ból wszędzie, gdzie schować się, 
Czy to pora na szubienicy, 
Prośba została bez zmian, 

[Refrain]

Więc niech wezmą i mnie, 
Więc niech wezmą i mnie, 
Więc niech wezmą i mnie, 
Niech wezmą.

[Pre-Chorus]

Więc niech wezmą mnie, te przeklęte cienie, 
Skoro odebrały mi was, po co ja żyję, 
Chcąc tylko przekręcić to, by przeszłość zmienić, 
Niech zamiast was, los weźmie mnie, 


[Chorus]

Kolejka po śmierć, 
Kolejka po śmierć, niech mną przepełni się. 

[Verse 3]

To musiał być, pieprzony błąd, 
Symulacja niestabilna, jak kiedyś ludzkość na trąd, 
Powstrzymał mnie tylko bez ciała głos, 
Utrzymał przy życiu, gdy rozpalałem stos, 

[Bridge]

Gdy chciałem spłonąć, jak moja dwójka, 
Miało być lepiej, jest tylko mrok, 
Uczucie jakby w barze wywołała się bójka, 
Będąc od dostania nożem w żebra tylko jeden krok, 
Wszystko chyba jedno, koniec końców i tak, wszystko w morzu trwog, 

[Pre-Chorus]

Więc niech wezmą mnie, te przeklęte cienie, 
Skoro odebrały mi was, po co ja żyję, 
Chcąc tylko przekręcić to, by przeszłość zmienić, 
Niech zamiast was, los weźmie mnie, 

[Chorus]

Kolejka po śmierć, 
Kolejka po śmierć, niech mną przepełni się. 
Kolejka po śmierć, 
Kolejka po śmierć, niech mną przepełni się. 

[Pre-Chorus]

Więc niech wezmą mnie, te przeklęte cienie, 
Skoro odebrały mi was, po co ja żyję, 
Chcąc tylko przekręcić to, by przeszłość zmienić, 
Niech zamiast was, los weźmie mnie, 

[Chorus]

Kolejka po śmierć, 
Kolejka po śmierć, niech mną przepełni się. 

 

Kolejna zmiana nastroju, żal pozostaje jednak niezmienny. Poprzez takie zmiany w tonacjach i stylu instrumentali Seth planuje pokazać jak wyglądało to z jego strony, jak to było jego oczami. Ten sam ból, przedstawiony w różnych odsłonach

Spoiler


[Chorus]
Czy poprowadzisz mnie przez pustkę? 
Czy uwolnisz to co skute?  
Czy naprawisz co zepsute? 
Ciągle pytam, ciągle pytam o to duszę.

[Verse]
Czy położyć się i konać? Taki nastał dla mnie czas, 
Gdzie znaleźć siły by znów wstać, by pozbierać się?
Chyba mnie nie stać, już na to nie stać, 
By wybaczyć sobie i w tym wszystkim trwać.

[Chorus]
Czy poprowadzisz mnie przez pustkę?
Czy uwolnisz to co skute? 
Czy naprawisz co zepsute? 
Ciągle pytam, ciągle pytam o to duszę.

[Bridge]

Zapętlam znów się, nie widząc co złe, 
Chcąc sobie pomóc, zatracam znów się, 
Im bliżej końca, tym szybciej tonę, 
Nie sprostam demonom, zapętlam znów się.

Zapętlam znów się, nie widząc co złe, 
Chcąc sobie pomóc, zatracam znów się,
Im bliżej końca, więcej jest świateł, 
Demony odchodzą, tunel kończy się, 

Zapętlam znów się, nie widząc co złe, 
Chcąc sobie pomóc, zatracam znów się,
Czy jestem u wyjścia, czy wydobędę się? 
Demony upadły, niech toną wśród złych. 

[Chorus]
Czy poprowadzisz mnie przez pustkę?
Czy uwolnisz to co skute? 
Czy naprawisz co zepsute? 
Ciągle pytam, ciągle pytam o to duszę.

 

Tytułowy utwór i kompletny upadek psychiki i zdrowie mentalnego Setha Dagaarda. Wylał z siebie wszystko co miał, żal, rozpacz, złość, błaganie i gniew na raz. Przez całą długość tworu słychać stopniowe łamanie się głosu Setha, aż do jego końca gdzie niekiedy wyłapać można szybsze urywanie zdań. Cierpienie po stracie, gdyby mogło, wylewałoby się ze słuchawek - przynajmniej taki był tego cel pod względem muzycznym. Pod względem psychicznym, miało dać upust każdej emocji.

Spoiler

[Verse 1]
Kolejne spotkanie, 
Z plastikiem i szkłem, 
Kolejny pusty dzień, 
Uśmierzyć rozstanie, 
Zmieszać raz kolejny, radzić sobie z złem, 
Nie osunąć się w cień, 
Kolejny łyk, kolejna pigułka, 
By wziąć następna wymówka, 
Znieczulenia czas. 

[Pre-Chorus]
Tracę już rachubę ile czasu spędzam na tym, 
Ciężko dostrzec, co za oknem dzieje się, 
Tylko w taki sposób życia bieg utrzymać można, 
Żyjąc wciąż na krawędzi noża, 

[Chorus]
Wyrwij mnie ze snu, 
Obudź mnie, 
Przerwij bólu ciąg, 
Obudź mnie.

[Verse 2]
W jaki sposób można żyć bez łez? 
Jak pogodzić się z odejściem jej? 
Jak pomówić z martwą?
Czy jeszcze da się cofnąć czas? 
Czy mogę podmienić się z nią miejscem? 
Czemu trafiło właśnie na nią? 
Nie żyła na tyle by narobić komuś krzywd,
Jak zamienić się z nią?

[Bridge]
Stań ze mną, jeszcze raz, proszę, (Wróć)
Stań ze mną, jeszcze raz, proszę, (Wróć)
Stań ze mną, jeszcze raz, proszę, (Wróć)
Niech to znieczulenie działa wciąż,


Stań ze mną, jeszcze raz, proszę, (Wróć)
Stań ze mną, jeszcze raz, proszę, (Wróć)
Stań ze mną, jeszcze raz, proszę, (Wróć)
Niech to znieczulenie działa wciąż,


Stań ze mną, jeszcze raz, proszę, (Wróć)
Stań ze mną, jeszcze raz, proszę, (Wróć)
Stań ze mną, jeszcze raz, proszę, (Wróć)
Niech to znieczulenie działa wciąż,

[Outro]
Proszę wróć, jeszcze raz, weź mą dłoń, 
Proszę wróć, jeszcze raz, weź mą dłoń, 
Proszę wróć, jeszcze raz, weź mą dłoń, 
Niech to znieczulenie działa wciąż,
Proszę wróć, jeszcze raz, weź mą dłoń, 
Proszę wróć, jeszcze raz, weź mą dłoń, 
Proszę wróć, jeszcze raz, weź mą dłoń, 
Niech to znieczulenie działa wciąż,

 

Pierwszy utwór z innym visualizerem niż pozostałe wydania. Tytuł może powiedzieć wiele, jednak sam tekst zdradza już wszystko. Seth dodatkowo "spowiada się" ze swojego życia, do zawtórowania książce Leona Baldwina. Ujawnił tutaj co dokładnie dręczy jego mental. Jawna nienawiść do samego siebie za to co się stało gra tutaj główną rolę. Na visualiserze widać wiele zdjeć Dagaarda, z różnych etapów jego kariery - symboliczny pokaz, że potrzeba było tyle podejść do samego siebie i do tego kim facet chce być, aby stać w tym miejscu, w którym jest. Wykorzystał też coś co robił wcześniej w karierze i początkowe fazy utworu są bardziej elektroniczne i brzmią jak beat, by ustąpić miejsca nowej odsłonie jego twórczości.

Spoiler

[Verse 1]
Nie było w życiu lekko, każdy z nas to zna, 
Lepiej lub gorzej każdy miał, 
U niektórych ból ciągle trwa, 
Nie ma zmian, nawet gdyby chciał, 
Bo tak już stworzony jest nasz mózg, 
By się skupiać na tym co złe, 
Wiem jak ciężko jest to przebić, sam przecież teraz robię taki trucht.

[Chorus]
Przez to co się stało, chciałem zniszczyć się, 
Chciałbym czas cofnąć, żeby się z nimi spotkać, 
Córka ledwie znała świat, 
Dorastała, kiedy ojciec odwiedzał więzienia. 

[Verse 2]
Chciałbym móc je obie przeprosić, 
Jeszcze raz do siebie przytulić, 
Siedząc w pustym mieszkaniu je widzę, 
I ich wypadek… 

[Refrain]
Zaczynając skromne życie, chciałem mieć zespół, 
Dostałem czego chciałem, mając nawet dziecko, 
Problemy matki przeniosłem do siebie, 
Trafiłem do więzienia broniąc swe imię, 
Okrzyknięty przestępcą, szedłem wciąż dalej, 
Zapominając, że w domu były one. 

[Pre-Chorus]
Niemal dołączając do nich w trumnie, 
Zrozumiałem, że to nic mi nie da, 

[Chorus]
Przez to co się stało, chciałem zniszczyć się, 
Chciałbym czas cofnąć, żeby się z nimi spotkać, 
Córka ledwie znała świat, 
Dorastała, kiedy ojciec odwiedzał więzienia. 


[Post-Chorus]
Żałuję, że nie było mnie tam, żeby zapobiec, żeby widzieć się częściej, 
Został tylko żal, nie poradzę nic, 
Chciałbym zmienić miejsce, mimo że ojcem byłem słabym, 
Więc przepraszam. 


[Bridge]
Wiem, że może być lepiej, 
Wiem, że może być lepiej, 
Ale ten ból wciąż zjada mnie, 
Nieobecność, potępienie, 
Róbcie ze mną co tam chcecie,
Im tylko mogę powiedzieć, że chciałbym być… 
Na ich miejscu. 

[Refrain]
Zaczynając skromne życie, chciałem mieć zespół, 
Dostałem czego chciałem, mając nawet dziecko, 
Problemy matki przeniosłem do siebie, 
Trafiłem do więzienia broniąc swe imię, 
Okrzyknięty przestępcą, szedłem wciąż dalej, 
Zapominając, że w domu były one. 

[Chorus]
Przez to co się stało, chciałem zniszczyć się, 
Chciałbym czas cofnąć, żeby się z nimi spotkać, 
Córka ledwie znała świat, 
Mam nadzieję, że na te urodziny jesteś szczęśliwa. 

[Post-Chorus]
Żałuję, że nie było mnie tam, żeby zapobiec, żeby widzieć się częściej, 
Został tylko żal, nie poradzę nic.

 

Ostatnia pozycja z albumu. Może ktoś się spodziewał zaoferowania MOXXXY featuringu po tym jak Seth pojawił się u niej, dla tych, którzy się nie spodziewali może to być lekkie zaskoczenie, zwłaszcza gdy dziewczyna mało co używa własnych wokali w utworach. Tutaj jednak dała spory popis umiejętności nie tylko wokalnych, ale jest również podpisana jako Main Producer tego utworu, co z resztą da się wysłyszeć w niektórych fragmentach. Utwór ponownie jest walką ze sobą i opisywaniem przejść, by w połowie zmienić swój nastrój na "wyjście z cienia"...

Spoiler

[Intro: Seth]
Jeszcze raz, w ten mrok, 
Od światła, będąc o krok, 
Licząc że, znajdzie się, zwieńczenie snu. 

[Verse 1: Seth]
Cały czas z sobą walczę, nawet we śnie ścinam łeb, 
Kat niezmienny, wizja krwawa, czy uwolnię się? 
Czy jeszcze mogę mieć nadzieję na to, że istnieje lek? 
Czy łudzić się jedynie aż po kres moich dni, 
Wmawiać sobie ciągle, że to tylko los ze mnie drwi, 
Przewraca mi się w głowie, czy to benzo atakuje znów?

[Pre-Chorus: Seth]
Więc proszę, 
Pozwól zobaczyć słońce w pełni, 
By sen skończyć, 
Żyć bez strachu o kolejne dni.

[Chorus: Seth]
Jeszcze raz, w ten mrok, 
Od światła, będąc o krok, 
Licząc że, znajdzie się, zwieńczenie snu.
Śmierci uśmiech, znam dobrze, 
Powitać ją nie pomoże, 
Pora na, jeden krok, by odwrócić los. 

[Verse 2: MOXXXY]
Obudź się, jeszcze nie czas, nie ma po co poddać się, 
Życia droga, tocząc się, ma w sobie kilka dziur, 
Ale końcem jej nigdy nie powinien dyndać sznur. 

[Pre-Chorus: Seth & MOXXXY]
Raz jeszcze, 
Otrzepać ten kurz, 
Powstać znowu, 
By stłumić swój ból.

[Chorus: Seth & MOXXXY]
Jeszcze raz, w ten mrok, 
Od światła, będąc o krok, 
Licząc że, znajdzie się, zwieńczenie snu.
Śmierci uśmiech, znam dobrze, 
Powitać ją nie pomoże, 
Pora na, jeden krok, by odwrócić los

[Bridge: Seth & MOXXXY]
Walka dobiega końca, 
Widać promienie słońca, 
Weź mą dłoń i chodź. 

[Outro: Seth & MOXXXY]
Więc ile jeszcze by wstać? 
Powrót do zdrowia tego warty, 
Nie pozwól by mrok rozdawał karty, 
To czas by znów żyć, 
To czas by znów żyć, 
To czas by znów żyć, 
Żyć.

 

 

**Po zakończeniu przesłuchiwania albumu do uszu odbiorcy trafić może instrumental. Muzyka jest dziwnie pozytywniejsza niż całość, jakby Seth chociaż tutaj chciał uciec od dołowania samego siebie i słuchacza. Po kilku sekundach pojawia się również video, którego pierwsza klatka to okładka albumu i podpis "Special Thanks" z wymienionymi osobami z różnych stref, na pierwszy rzut oka mało ze sobą powiązanymi, a najbardziej zdziwić może podziękowanie dla Davis Medical Center. Tajemnicę te rozwiązuje dalsza część filmu... Co również rozwiązuje tenże film to kogo dokładniej Seth stracił, osoba imieniem Willow C. Dagaard - córka artysty**

 


Gdzie można było usłyszeć o wydaniu/utwory same w sobie podczas live eventów:







Kwestie OOC:
 

Spoiler

Imię i nazwisko postaci: Seth Dagaard

Link do profilu: 

Wytwórnia: ASTAROTH RECORDS (15%) 

Numer konta wytwórni: 1066597747

Numer konta: 1369757505

Spoiler

https://imgur.com/a/GMQmDMa - odgrywki tutaj, wrzucam te ciekawsze niżeli /me siada /me robi /sprobuj zrobić /sprobuj zrobić drugi raz jak nie wyszło /do zrobione plus widokówki ze studio kiedy graliśmy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Jack M. przesłuchał album, liczy na to że spotka masę alternatywek podczas koncertu Dagaarda**

"[Niemiecki] Na polanie kwitnie sobie kwiateczek. A na imię ma Erika Obsiadają go tysiące pszczółek. Wabi je Erika. Tekst pochodzi z https://ww.w.tekstowo.pl/piosenka,ludowa_niemiecka,erkika.html"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Aniyah Kayes Geovanney zainteresowała się projektem przez podziękowania, których w ogóle się nie spodziewała. Przesłuchała cały krążek, by doszukać się w piosenkach za co Ronnie dziękuje, bo nie dotrwała do końca ostatniego wideo. Dosłała teorię na ten temat do samego artysty, jednak chwilę później ponownie obejrzała wideo z podziękami, tym razem do końca.**

samer lubi to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Fehu po powrocie z cmentarza przysiadła na spokojnie z kawą w różowym kubku nad albumem Dagaarda. Przesłuchała cały album, gdzie znając jego sytuacje była to dla niej nie tylko podróż muzyczna ale także i droga przez przeżycia przyjaciela. Były momenty z którymi się utożsamiała i poleciało parę łez przy śpiewaniu głośno puszczanych kawałków, jak i momenty ciszy, by w niej analizować podkład i tekst. Wzruszyła się nieco widząc podziękowania na końcu.**

image.png.5cb8aa22c8b19db3c3f177627bc6f119.png

VEA1ykW.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Matthew przesłuchał album w samotności. Po przesłuchu, siedział jakiś czas skołowany tym co usłyszał i dodał kilka utworów do playlisty, odstawiając na bok te cięższe z którymi się w pewnym sensie utożsamia. **

samer lubi to

sukuna.gif

“𝕯𝖔𝖓’𝖙 𝖑𝖔𝖔𝖐 𝖎𝖓𝖘𝖎𝖉𝖊 𝖒𝖊 𝖜𝖎𝖙𝖍𝖔𝖚𝖙 𝖕𝖊𝖗𝖒𝖎𝖘𝖘𝖎𝖔𝖓. 𝕴 𝖍𝖆𝖙𝖊 𝖎𝖙…”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin