Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Chrupek

Gracz
  • Postów

    91
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Mihu13 polubił odpowiedź w temacie przez Chrupek w The Lost Motorcycle Club   
    Dobra, ze względu na przyjebów w administracji podjęliśmy decyzję o zamknięciu lostów. Pozderki, gmi na tym serwisie to jest hit, naura.
  2. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez phenoman w [24/07/2022 | 21:00] Koncert PHOBIA w Caramba Bar - Sandy Shores   
    ** W wielu dzielnicach miasta Los Santos oraz okolicznych miejscowościach jak Sandy Shores i Paleto Bay, pojawiło się sporo plakatów informujących o nadchodzącym koncercie zespołu PHOBIA w Caramba Bar. Na dodatek koncert jest promowany w social media na profilach zespołu. **
     

  3. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez Verevi w [20.07] Do a pleasure for yourself in VANILLA UNICORN   
    **Na ulicach porozrzucane są barwne ulotki z logiem Vanilla, reklamujące nadchodzącą imprezę w ŚRODĘ o godzinie 20:30. Wstęp kosztuje $500. W ofercie są wyrafinowane alkohole oraz możliwość prywatnego pokazu z wybraną tancerką już od $5000.**
    https://media.discordapp.net/attachments/714987011341025350/998182582783049778/q1.png
     

     
  4. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez Ajman w 377 Del Perro Reapers   
    do archiwum, dziękuje każdemu z kim miałem przyjemność za grę
  5. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez diducha w [Biznes/Klub] Vanilla Unicorn Gentlemen Club   
    ** Wchodząc na fanpage klubu, Twoją uwagę od razu przykuwa kolorowa szata graficzna. Idąc dalej, natknąć się mogłeś na promocję środowej [13/07, 09:00p.m.] imprezy w ów klubie. Scrollując niżej, widzisz możliwość zaaplikowania na jedno z dwóch stanowisk, jakie oferuje. Cała strona jest świeża, więc nie znajdziesz na niej nic więcej. **

    - KLIK -



  6. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez xydhc w Phobia   
    PHOBIA
    Zapoczątkowany przez Tiffany Bidman zespół heavy metalowy, który w pierwotnym składzie posiadał takie osoby jak D.W. Ghost na gitarze oraz perkusistę Ulrika Eriksena, a sama założycielka pełniła rolę wokalu. Wszystko zostało zapoczątkowane w marcu 2022 roku. Wiele prób w piwnicy, wiele przepitych nocy członków zespołu, a wszystko po to, by ostatecznie dopiąć się jako drużyna. Wraz z upływem czasu następowała rotacja osób w zespole - sam Ghost zaginął, a na jego miejsce weszła Raven Morgan (znana już z występów między innymi przy zespole Dick in Dixie) oraz Tucker Schuldiner.
    Phobia już wtedy przygotowywała się do pierwszych występów, ale wszystkie plany zepsuła nagła śmierć założycielki i wokalistki Tiffany Bidman, która zginęła z rąk The Lost Motorcycle Club - głównie przez powiązania jakie miała z tym klubem motocyklowym. Nastąpił wtedy przymusowy zastój w rozwoju i koniec końców Bidman została zastąpiona przez Margaret Lecter. Wraz z takimi zmianami cały zespół zmienił trochę profil granej muzyki i Phobia poszła bardziej w metal symfoniczny - głównie za sprawą Lecter, która wniosła do zespołu swoją wiolonczelę i nietuzinkowy śpiew. Na obecną chwile zespół dopina swój pierwszy album i ma już dziewiczy występ na scenie w klubie Odium, który przebił oczekiwania względem zainteresowania samych członków Phobia.
     




    Margaret Lecter (wokal, wiolonczela)
    Urodzona 9 września 1997 roku w Carcer City. Wokalistka, wiolonczelistka i autorka tekstów. Rozpoczęła swoją edukację muzyczną w wieku trzech lat od nauki gry na pianinie, a w wieku czterech lat na wiolonczeli. Kontynuowała naukę gry na obu tych instrumentach do ósmego roku życia, kiedy to zdecydowała poświęcić się wiolonczeli. Mając 10 lat wygrała swój pierwszy konkurs, natomiast później nie odnosiła już znaczniejszych sukcesów. Kariera szybko ustąpiła drogi problemom wychowawczym oraz wyprowadzce do Los Santos, którą ciężko zniosła przez okres buntu. Rodzice w nadziei na jej powrót do muzycznej miłości, zapisali ją do katolickiej szkoły, mając nadzieję, że środowisko odpowiednio ją wyciszy. Margoth - jak lubi o sobie mówić - odsłoniło to światopogląd, sprawiając że dziewczyna bardziej zaczęła się interesować kwestiami psychologicznymi oraz filozoficznymi. Jako główną życiową mantrę przyjęła sobie Satanizm laveyański, natomiast sama wstąpiła do Kościoła Szatana i była jego aktywną działaczką do czasów studenckich, gdzie poznała Tuckera. Tam też w celu poprawy swojego samopoczucia zaczęła eksperymentować z narkotykami, obracając się głównie wokół heroiny, która znacząco wpłynęła też na jej stan psychiczny. Wtedy też wyostrzyły się jej cechy socjopatyczne, a także wyróżniająca się antypatia do ludzi. Przerwała studia trafiając na detoks, na którym przebywała półtora roku. Po całkowitym przejściu na metadon wróciła na studia, na których obroniła swoją pracę na temat wpływu narkotyków na ludzką psychikę.




     



    Raven Morgan (gitara prowadząca)
    Urodzona 30 maja 2001 roku w Vice City. Od początku jej życie nie było usłane różami. Ciężki dom, patologiczni rodzice oraz bieda spowodowały, że zaczęła odcinać się od rodziny, uciekła w stronę satanizmu filozoficznego gdzie poznała garstkę ludzi, których mogła nazwać bliższymi. Nie trwało to jednak długo, gdyż została zabrana do domu dziecka, gdzie po krótkim czasie trafiła do rodziny zastępczej. Nie spodobało jej się to i zaczęła się wymykać, a nawet kłamać odnośnie molestowania z ich strony tylko po to, aby się od nich uwolnić. Jej życie odmieniło się dopiero w momencie gdy poznała Ruby Cooper, jej obecną matkę. Szybko złapały wspólny język oraz stworzyły prawdziwą, rodzinną więź. Ciągle żyła w otoczeniu muzyki, koncertów oraz metalowych grup społecznych. Z uwagi na to, iż jej matka sama była gitarzystką sławnej Raven Lockheart to zaczęła odświeżać z nią zapomniany talent gry na elektryku. Dzięki temu mogła wystąpić epizodycznie na scenie razem z chłopakami z Dick in Dixie, których darzy wielkim szacunkiem. Jednak po śmierci zespołu postanowiła sama spróbować swoich sił w karierze muzycznej. Została wciągnięta przez ówczesną wokalistkę zespołu PHOBIA - Tiffany Bidman.
     


     



    Tucker Shuldiner (gitara basowa, wokal)
    Urodzony 12 stycznia 1994 roku w Liberty City - basista, gitarzysta, wokalista, facet wychowany na przedmieściach Liberty City. Nigdy nie ukończył ani nie zaczął żadnej szkoły muzycznej. Jego doświadczenie muzyczne opiera się na grywaniu po garażach, czytaniu literatury muzycznej oraz próbowaniu gry na nieznanych dotąd instrumentach. Tucker ze wszystkich ogranych w mniejszym lub większym stopniu gitar elektrycznych, basów - przywiązał się właśnie do gitary basowej. Schuldiner był wychowany w konserwatywnej rodzinie z niemieckimi korzeniami. Uczony był od dziecka ważnych nawyków, zachowań, co wszystko zdemolowało jego towarzystwo w ULSA. Podczas studiów zaczął eksperymentować z kościołem szatana, czytając biblię szatana oraz wyznając te wartości. W tym okresie był heroinistą, otwarcie propagował zażywanie narkotyków do wzbudzenia swojej psychiki. Po parunastu latach grania po piwnicach dołączył jako bass & back. voc do zespołu Phobia.
     

     

     


    Ulrik Eriksen (perkusja)
    Mężczyzna pochodzący prosto z krainy fiordów - Norwegii. Już za dzieciaka wyleciał z rodziną do Stanów Zjednoczonych i tutaj osiedlił się na stałe. Nastolatnie życie spędził w Teksasie, gdzie był otoczony dalekimi kuzynami z klubów motocyklowych. Otaczał się tym środowiskiem już jako smarkacz, ale przy tym rodzice pilnowali go, by nie wszedł za głęboko. Swoją smykałkę do muzyki odziedziczył po samej matce, która jest uznaną pianistką. Pod przymusem rodziców był wysyłany do szkoły muzycznej, gdzie liznął trochę każdego instrumentu, ale pozostał przy samej perkusji. Nigdy nie był osobą, która by siedziała tylko przy jednym hobby, dlatego już jako 16-latek zainteresował się całym światem tatuaży. Wtedy rozpoczął swoje pierwsze praktyki, lecz zostały one przerwane przez pójście do wojska, gdy tylko osiągnął odpowiedni wiek. Zrezygnował z tego po czterech latach ze względów osobistych. Po powrocie do rodzinnego domu postanowił wziąć się za podróż po stanach i tak przez wiele lat odwiedzał różne miejsca, szkoląc się dalej w branży tatuatorskiej. Obecnie osiedlił się na stałe w Los Santos i prowadzi swoje wymarzone studio tatuażu i pub, który jest rajem dla motocyklistów. Został wciągnięty do Phobia przez D.W. Ghost i początkowo traktował to jako rozrywkę, ale idąc za ciosem postanowił spróbować swoich sił w tej branży na poważnie.



     
     
  7. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez Ajman w 377 Del Perro Reapers   
  8. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez Ajman w 377 Del Perro Reapers   
  9. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez Ajman w 377 Del Perro Reapers   
  10. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez Kamikaze w Męskie oraz damskie ubrania   
    1.  Bluza z Japońskimi nadrukami (więcej zdjęć w linku)

    2. Luźne koszulki na lato


    3. Kamizelka z płomieniami


    4. Kolejna kamizelka


    5.Strój dla kobiet w zawodzie mechanika


    6.Bluza

    7.Jeansy

    8. Flanelowa Koszula

    9. Damski sweter

    10.Kamizelka + koszula flanelowa

    11. kolczyki dla faceta

     
  11. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez MrAndreios w [Napad rabunkowy] (Nie)profesjonalny napad na 24/7   
    "No matter who committed the crime, they all yell at me"
     
     
     
     
     
     
     

     
     
     
    Nikt nigdy nie zastanawia się co jest prawdziwą przyczyną przestępstw. Adrenalina? Może w małych przypadkach. Chęć wyrządzenia komuś krzywdy? Psychopatów nam nie brakuje, ale to są tylko wyjątki. Bieda? O, i tutaj trafiliśmy w dziesiątkę. Dziecku, które żyje w patologii jaki dasz procent na wyjście z takiego gówna? Nikłe, bo przecież dla Ciebie to łatwe nie patrzyć w stronę ludzkiej krzywdy. Ale skończmy egzystencjalnie pierdolić, gówno Cię obchodzi ludzkie życie świnko, zawitałeś tu tylko po to, żeby płytko oceniać kto dokonał przestępstwa, a nie dlaczego..
     
     
     

     
    Zacznijmy to popierdolone przedstawienie! To co musi Cię zainteresować to godzina dokonania przestępstwa, 3 lipca 22:42, do sklepu 24/7 w północnym Los Santos wkroczyło dwóch czarnoskórych napastników, jeden z nich wycelował przy użyciu pistoletu kasjerce w głowę, gdy drugi zaczął ładować "łup", z pierwszej półki ukradł 5 pudełek płatków śniadaniowych Stawberry Rails, następnie zamaskowany przeszedł na dział z alkoholem, stłukł 3 butelki Ragga RUM i tylko 4 zapakował do swojej torby. Próbował dobrać się do kasy fiskalnej, lecz pojawił się patrol w pobliżu sklepu i ukradł tylko jedną paczkę papierosów Redwood Cigaretes, wtem rabująca dwójka opuściła sklep i udała się w kierunku czarnego Schaftera, na którym ściągnięto tablice rejestracyjne. Kwota strat oszacowanych przez sprzedawczynię wyniosła: 271 dolarów. Kobieta nie została skrzywdzona fizycznie.
     
     

     
     
    Wszystko wskazuje na to, że trasa ucieczki była zaplanowana przez kierowcę czarnego Schaftera, który kradł towar ze sklepu. Na El Burro w zaułkach, czekał na osobę, która zastraszała kasjerkę przy użyciu broni motocykl, crossowy motocykl z kierowcą oddalił się w mgnieniu oka w zaułkach nieopodal torów kolejowych, wyglądało to jakby wszystko było tam zaplanowane, każda trasa, każdy zakręt... Ale nie podejrzewajmy o profesjonalizm ludzi, którzy dokonują napadu rabunkowego na sklep całodobowy - chyba w tym jesteśmy się w stanie zgodzić... Zdaje mi się, że możesz mieć problem detektywie w rozwiązaniu tej sprawy, przykre... Ale poczekaj, na pocieszenie mam dla Ciebie informację, przejdź do następnego wątku.
     
     

     
    Cholerny patałach z mojej ekipy niestety nie uciekł motocyklem bez spostrzeżenia Waszych patroli, niestety jeden z nich na pewno miał broń i małą torbę podróżną, w której trzymał broń i odzież wierzchnią na przebranie. musiał się gdzieś tego na chwilę pozbyć do czasu ukrycia.. Gdyby nie był taki głupi przy ukrywaniu broni, to nie zostawiłby tej torby w pieprzonych krzakach przy galerii. Tamtejsza osoba odpowiedzialna za pielęgnowania zieleni w obrębie galerii znalazła torbę, z pieprzoną bluzą i paragonem ze stacji paliw na Davis, jestem załamany amatorskim zachowaniem mojego ziomala... W tych czasach wszystko się nagrywa... Ta cholerna "kobieta" powstrzymując język, skojarzyła z pierdolonych wiadomości nagranie ze sklepu w którym dokonano napadu i zadzwoniła do departamentu, by zgłosić pierdolone znalezisko. Jaki ten świat jest kurwa przewrotny na nasze nieszczęście... Powodzenia detektywie!
     
     
     
     
     
  12. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez The White Car w [Biznes/Klub] Vanilla Unicorn Gentlemen Club   
    OOC: Hej, wychodzimy z inicjatywą przejęcia Vanilla Unicorn z założeniem utrzymania tego miejsca w niezależny sposób od organizacji przestępczych. Chcemy żeby te miejsce było social spotem zarówno dla strefy przestępczej jak i strefy cywilnej. Motywujemy się przede wszystkim faktem, że ten lokal przesiąkł opinią dużej rotacji właścicieli i ich śmiertelności w tym miejscu. Mamy pewny pomysł na zatrzymanie fali mordowania i pozostawienie te miejsce czystym i wolnym od kładzenia na nim rąk półświatka przestępczego. Na serwerze można zauważyć pokaźną jak na ten format rozgrywki - postaci striptizerek które w pewnym sensie cierpią na brak spotu do rozgrywki przez notoryczne zamykania klubów striptiz (głównie z powodu, że są one bezpośrednio związane z grupami przestępczymi). Naszym zadaniem będzie podtrzymywanie tego biznesu w cywilny sposób, oferując maści szerszej rozgrywki pod kątem usług striptizerskich. Naszym głównym planem na rozgrywkę będzie pociągnięcie wątków striptizerek i budowanie solidnej grupy dziewczyn próbujących powiązać koniec z końcem w obliczu ludzi którzy z nich korzystają i nie zawsze towarzyszom temu pozytywne bodźce. Stawiamy na jakość rozgrywki w odgrywaniu tancerki z dobrze nakreślonym background.
     
  13. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez Ajman w 377 Del Perro Reapers   
  14. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez ODB w 377 Del Perro Reapers   
  15. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez Ajman w 377 Del Perro Reapers   
  16. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez Ajman w 377 Del Perro Reapers   
    ogólnie spoko skrypcik z tymi dostawami do narkomanow 
     





  17. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez Ajman w 377 Del Perro Reapers   
  18. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez Ajman w 377 Del Perro Reapers   
  19. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez Ajman w 377 Del Perro Reapers   
  20. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez Ajman w 377 Del Perro Reapers   
  21. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez Ajman w 377 Del Perro Reapers   
  22. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez Ajman w 377 Del Perro Reapers   
    wątek fabularny związany z postacią z przeszłości  daniel verra powoli zmierza ku końcu
     



  23. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez elo_melo w West Side Paybacc Crips   
    Coś mi to przypomina.. 🤔
     

  24. Chrupek polubił odpowiedź w temacie przez The White Car w a talk down is better than a take down   
    "Wszyscy w tym mieście - w każdym jego zakątu, niezależnie od tego gdzie mieszkają i skąd pochodzą - boją się wychodzić poza próg własnego domu. Wszyscy martwią się rosnącą przestępczością, martwią się czy ich dzieci bezpiecznie dotrą do szkoły," - Caruso powiedział. - "Pewnego dnia byłem w Watts, w szkole St. Lawrence, słuchając rodziców, którzy martwią się co się stanie gdy zajdzie słońce. Dzieci śpią na podłodze, bo salwa kul przelatuje prosto przez okna”. Jesienią i zimą wydawało się, że miasto ogarnęła fala niewytłumaczalnej przemocy i chaosu, a sytuacja się pogarsza. Tego samego ranka nadeszła wiadomość o kolejnej sensacyjnej zbrodni: Jacqueline Avant, ukochana filantropka, żona ikony muzyki Clarence'a Avanta i teściowa Teda Sarandosa, współwłaściciela Netflixa - jednego z najpotężniejszych ludzi w Hollywood - została śmiertelnie postrzelona w swoim domu w Trousdale Estates Beverly Hills, co było ostatnim z serii przypadkowych włamań do domów, które sterroryzowały zachodnią część miasta. Jej domniemany zabójca został aresztowany kilka godzin później po tym, jak przypadkowo postrzelił się podczas kolejnego napadu na dom w Hollywood. Ale jego schwytanie niewiele pomogło w ukojeniu napiętych nerwów. Gdy kelnerzy krzątali się po lokalu, wieść o zabójstwie Avant przechodziła z jednego zszokowanego gościa na drugiego. Wielu zauważyło, że 81-latka nie była sama, gdy została zamordowana - podczas napadu na nią 24 godziny na dobę dyżurował prywatny ochroniarz.
    - Jeśli to mogło przydarzyć się jej w Beverly Hills, to kto może czuć się dalej bezpiecznie? Niestety, w tym szczególnym momencie w Los Angeles odpowiedź na to pytanie brzmi: nikt, nawet goście imprezy nad kanionem Temescal w Pacific Palisades, jednej z najbezpieczniejszych i najbogatszych dzielnic miasta. Ponieważ w czasie, gdy imprezowicze rozmawiali i plotkowali na podwórku, dzieląc się opowieściami o szerzącej się w mieście przestępczości, dwóm zamaskowanym i zakapturzonym napastnikom udało się prześlizgnąć obok pracowników kuchni i wejść do domu. Według doniesień, napastnicy zastawili zasadzkę na dwie kobiety, które chciały zabrać swoje płaszcze przed wyjściem z festynu. Napastnicy rozkazali gościom wpatrywać się w ziemię, gdy Ci obdzierali ich ze wszystkich cennych przedmiotów, które w tym momencie mieli przy sobie.
    Jak wygląda Twój typowy dzień pracy? - Przede wszystkim nigdy nie ma typowego dnia pracy detektywa z wydziału zabójstw. Pracuję na tak zwanej zmianie 9/17, co oznacza, że pracuję dziewięć godzin dziennie, dziewięć na dziesięć dni w tygodniu, a weekendy mam wolne. Ponieważ jednak jestem przełożonym wydziału zabójstw, zawsze jestem pod telefonem. Dzień zaczynam zwykle między 6 a 7 rano, w zależności od natężenia ruchu w Los Angeles. Pierwszą rzeczą, jaką robię, jest spotkanie z członkami mojego oddziału, którzy piją poranną kawę. Następnie przechodzę do rozmowy na temat aktualnych dochodzeń i planów śledczych dotyczących rozwiązania ich spraw. Następnie, na podstawie dyspozycyjności poszczególnych zespołów detektywów, ustalam, kto będzie ze mną dyżurował w tygodniu (mogą oni z wyprzedzeniem zaplanować, jaki weekend mają do dyspozycji). Następnie zazwyczaj wykonuję szereg czynności administracyjnych: wypełniam karty czasu pracy, podpisuję karty nadgodzin, przeglądam nakazy przeszukania, nakazy sądowe itp. Ale tak jest tylko wtedy, gdy w nocy nie doszło do zabójstwa. Kiedy dochodzi do morderstwa, rzadko dzieje się to w godzinach pracy, zazwyczaj jest to okres między 22.00 a 3.00 rano. Dlatego w takie dni moja warta zaczyna się oficjalnie w momencie przybycia na miejsce zbrodni. Następnie oceniam, czy nie trzeba wezwać większej liczby detektywów, aby rozpocząć pracę wcześniej, i zaczynam rozdzielać zadania do wykonania. Niektóre z tych zadań mogą polegać na zlokalizowaniu i przesłuchaniu świadków, ponownym przeszukaniu miejsca przestępstwa w poszukiwaniu dodatkowych świadków lub dowodów, zlokalizowaniu i pobraniu nagrań z monitoringu, zaksięgowaniu dowodów, przeszukaniu baz danych o przestępstwach oraz spotkaniu z innymi funkcjonariuszami organów ścigania, którzy posiadają wiedzę na temat obszaru, na którym doszło do przestępstwa. Nadzoruję wszystkie te czynności i monitoruję zespół dochodzeniowy, któremu przydzielono daną sprawę, oraz zespoły, które im pomagają. Spotykam się również z kapitanem rejonu i szefem biura i informuję ich na bieżąco o stanie sprawy, aby pomóc im w przydzieleniu umundurowanych funkcjonariuszy do tego rejonu w celu zapobiegania przestępstwom i ich zatrzymywania w przyszłości. Spotykam się również z personelem interwencyjnym ds. gangów i omawiam możliwość odwetu, ponieważ duża liczba morderstw w 77. okręgu ma jakiś związek z gangami ulicznymi. Ofiary nie zawsze są członkami gangów, ale podejrzani zazwyczaj nimi są. 
    Zacząłem pracować jako detektyw w wydziale zabójstw w 1993 roku i technologia jest największą zmianą, jaka zaszła w tym czasie. Kiedy zaczynałem pracować nad sprawami, nie mieliśmy komputerów. Wszystkie raporty pisaliśmy odręcznie, a potem przepisywaliśmy je na maszynie do pisania. Teraz wszystko jest robione na komputerze. W 1993 r. mieliśmy tylko oznaczenia krwi, które pomagały w identyfikacji osób na miejscu przestępstwa. Teraz wykorzystuje się DNA, które pozwala zidentyfikować osobę z dokładnością do jednego na miliard, kwadrylion lub więcej. Nie istniały media społecznościowe ani kamery monitoringu. Dzisiejsza technologia bardzo pomogła detektywom w budowaniu poszlak w ich sprawach. Należy pamiętać, że prawdziwa praca detektywistyczna to nie to, co można zobaczyć w programach telewizyjnych, takich jak Prawo i porządek, CSI czy Dexter. Zazwyczaj nie rozwiązujemy sprawy w godzinę, ani nie znajdujemy wszędzie dowodów naukowych... W ciągu ostatnich 10 lat w 77. wydziale doszło do 549 morderstw, a około 250 spraw wciąż pozostaje nierozwiązanych. Detektywi wydziału zabójstw są zazwyczaj jednymi z najbardziej zaangażowanych funkcjonariuszy w każdej jednostce policji i nigdy nie chcą wrócić do domu bez rozwiązania swojej sprawy. Ale prawdę mówiąc, nie jesteśmy w stanie rozwiązać sprawy bez pomocy społeczeństwa i nie każda sprawa o zabójstwo zostaje rozwiązana. Jednak to, że sprawa nie jest rozwiązana, nie oznacza, że nie pracuje się nad nią. Każdego roku detektywi rozwiązują około 60-70% spraw, ale tylko około 30-40% z nich dotyczy danego roku kalendarzowego. Reszta spraw, które stanowią różnicę, to sprawy z poprzednich lat... Były to bezsensowne morderstwa Aarona Shannona Jr i Kashmiera Jamesa. Aaron był pięcioletnim chłopcem, który został zastrzelony w noc Halloween na podwórku swojego dziadka. Chłopiec był ubrany w kostium Spiderman'a. Kashmier - 25-letnia matka - stała w pobliżu swojego samochodu w noc Bożego Narodzenia z trzyletnią córką w środku, kiedy podejrzany, który stał w głębi ulicy, zastrzelił ją. W obu tych przypadkach ani ofiary, ani ich rodziny nie miały nic wspólnego z gangami. Na szczęście detektywi przydzieleni do obu tych spraw aresztowali podejrzanych, którzy byli odpowiedzialni za te morderstwa. Obie te sprawy wpływają na mnie w różny sposób. Po pierwsze, muszę być wdzięczny za każdą chwilę spędzoną z ludźmi i bliskimi, ponieważ życie może zakończyć się tak krótko i tragicznie. niezależnie od wieku i dnia. Po drugie, obserwowałem jak te dwie rodziny sobie radzą - inspiruje mnie to, by stać się lepszym człowiekiem.
    Najdziwniejsza historia jaką kiedykolwiek usłyszałem od swojego partnera, byłego partnera - detektywa, dotyczyła jednej ze spraw na przełomie 2014 i 2015 roku. Rodzice młodej dziewczyny znaleźli swoją córkę na krześle przy stole w jadalni na parterze. Siedziała na nim z opuszczoną głową do tyłu a dookoła niej zastygła kałuża krwi. Trzymała w prawej dłoni pistolet, w jakiś sposób nie upadł on na ziemie tylko zawisnął na jej palcu. Popełniła samobójstwo jakąś godzinę po śniadaniu, czyli powinna być w tym czasie w szkole. Na stole jakieś kilka stóp przed nią na stole leżał list od Stevena Tylera, który w liście napisał, że z nią zrywa. Co się okazało, ta dziewczyna opowiedziała wcześniej swojej matce o tym, że ma chłopaka, buduje z nim relacje od kilku miesięcy ale ze względu na to, że mieszka daleko? muszą pisać do siebie listy. To wydawało się dość podejrzane, żeby w tych czasach nastolatkowie pisali do siebie listy ale każdy ma swoją własną wizję na miłość. Dopiero po jakimś czasie mojemu partnerowi udało się odnaleźć kluczową rzecz w śledztwie, tą rzeczą było pudełko na listy. W tym pudełku znalazł właśnie kilkadziesiąt listów, wysyłanych do Stevena i tych które od niego rzekomo dostawała. Wszystkie były zaadresowane do jej domu zatem ustalono, że nastolatka napisała wszystkie listy sama, zmieniając pismo kiedy wcielała się w Stevena. Więc w zasadzie ta młoda dziewczyna zastrzeliła się po tym, jak zerwała sama ze sobą. Ludzka wyobraźnia jest tak potężna, że wykorzystana w nieodpowiedni sposób może doprowadzić do destrukcji ale my o tym już wiemy, wszyscy...
    “Being a homicide detective can be the loneliest job in the world. The friends of the victim are upset and in despair, but sooner or later - after weeks or months - they go back to their everyday lives. For the closest family it takes longer, but for the most part, to some degree, they too get over the grieving and despair. Life has to go on; it does go on. But the unsolved murders keep gnawing away and in the end there's only one person left who thinks night and day about the victim: it's the office who is left with the investigation. Of course it's very hampering being a detective, when you don't know anything about detecting, and when nobody knows that you're doing detection, and you can't have people up to cross-examine them, and you have neither the energy nor the means to make proper inquiries; and, in short, when you're doing the whole thing in a thoroughly amateur, haphazard way.”
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin