-
Postów
760 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Odpowiedzi opublikowane przez Armenian Power
-
-
**Zaniepokojony mieszkaniec Sandy Shores zgłosił dziwny przypadek auta schowanego w krzakach. Według jego zeznań auto stoi od kilku dni, wygląda na zadbane. Przykuwający uwagę jest fakt, że samochód zaparkowany jest w tak dziwaczny sposób, a dodatkowo według opisu przypomina on Oracle XS, z którego dokonano nieudanego zamachu na D. Ingram**
Peru, BlaQ, law and justice i 1 inny lubią to -
******Kamery CCTV nie mogły zarejestrować twarzy, mężczyźni byli zamaskowani, a auto miało ciemną folię na bocznych szybach. Mieli oni na sobie również rękawiczki, więc kwestia pozostawionych odcisków jest mało prawdopodobna. Sprawę na pewno można powiązać z ostatnią strzelaniną, o ile sam D. Ingram podczas przesłuchania jakkolwiek nawiązał do tego. Shafter jest zarejestrowany na Neal Borodin, a Oracle od początku do końca było bez tablic. Pojazd został zarejestrowany ostatni raz na wyjeździe z Cumash**
-
Ctronic, Grenade, Hot Sausage i 18 innych lubią to
-
**19 czerwca 2020 roku, późną wieczorną porą na parkingu tuż przy wejściu na plażę rozległy się strzały. Czarne Oracle XS pozbawione numerów wyjeżdza powolnie z uliczki napotykając grupkę trzech czarnoskórych mężczyzn, by za chwilę otworzyć ogień. Darrel Ingram momentalnie pada na ziemię zostając ostrzelanym, wraz z nim facet, który stał blisko niego. Trzeci czarnoskóry z grupy oddalił się w zatłoczony parking, między auta. Oracle Odjechało z piskiem opon w stronę Del Perro, następnie w stronę Cumash urywając swój ślad w wjeździe na drogę górską.**
law and justice, COMRADICAL, Pawlik i 6 innych lubią to -
pdg, Miccal, Hot Sausage i 19 innych lubią to
-
-
-
-
-
-
-
-
Do zamknięcia, jeżeli jest możliwość - szkoda zachodu, przepisałem kilka linijek na discord i dochodzę do wniosku, że wiele z tego nie wyniknie.
-
Wszystko jest w logach, wola administracji, czy dokopią . Z naszej strony nikt nikomu nie zagrażał, odpowiadaliśmy na wasze oszczerstwa bez podstaw.
-
Poza tym - nikt od nas nie prowokował was, zapytaliscie co się stało, odpowiedzieliśmy, po chwili były już oskarżenia w nasza stronę i dmuchanie w ognisko z waszej strony.
-
Wy próbowaliscie coś wmówić NAM na podstawie waszych domysłów OOC. Ten WARSZTAT jest prowadzony przez nas, a poszkodowany to pracownik. Ty weź sobie na swój rozum, że wypadki w pracy się zdarzają, na całym świecie codziennie. Wy wpadliście od buta na pomysł, bez żadnych dowodów, bez niczego, że to MY. Bo mamy rosyjskie nazwiskie nad głowami i huj, tak to wyglądało. Zamiast pociągnąć wątek IC, powęszyć - zrobić wywiad, przesłuchania(szczególnie przesłuchać poszkodowanego). Nie mieliście prawa czuć się zagrożeni, nikt nie krzyczał, nikt nie wykonywał chaotycznych ruchów. Wy sami sobie IC przeszkadzaliście w pracy zajmując czas na osoby obok, które w tym warsztacie przebywają. Patrząc logicznie zamiast poświecić 100% poszkodowanemu, te swoje 30% skupienia przekładaliście na nas.
Peru lubi to -
Nie wiem, czy dalej mi się chce z Tobą dyskutować. To jest literówka, zapewne Tobie się nigdy nie zdarza XDD
-
EMS POCZUŁ SIĘ ZAGROŻONY:
Peru lubi to -
@Pelson_CStill nie powinno się to działanie kończyć pat down na wejściu. Przecież Ty mi wycinasz skriny w których Ci "grozimy" a kilka linijek wcześniej cały czas oczerniasz nas, sugerując naszą winę w tym. LSPD powinno wpaść w razie waszych wątpliwości, przesłuchać, ewentualnie poporosić o jakies kamery, cokolwiek. Zagraliście to tak, jakby już sprawa była jasna i jestem ciekaw tego, co w zgłoszeniu napisała Araya Ren, z resztą zapewnę z nikłymi podstawami.
-
Wytłumacz mi jak odróżnisz ranę od uderzenia baseballem, od dostania wiertarką (nie wiertłem, tylko samym body) w warunkach warsztatu samochodowego, bez żadnej obdukcji. Nie będę Ci tłumaczył jak działa fizyka, ale uwierz mi, że nawet trzy kilogramowy przedmiot zrzucony na głowę potrafi zrobić niezłą krzywdę.
-
Przekroczenie swoich kompetencji i cięty język to już kwestie IC - wiadomka. Tylko, że zrobiliście coś w stylu "ja wiem ooc, że to oni, ja tego dowiodę". No proszę was. Albo gramy fair i ciągniemy wątki IC - w tym przypadku musiałoby pójść zgłoszenie, oskarżenie - ofiara w momencie waszego przyjazdu z tego co pamiętam była przytomna. Wyglądało to jak samosąd, który nie powinien mieć miejsca. W chwili jak nasz wannabe napisał na /do, że rana jest od Baseballa'a to zmieniliście nastawienie o 360 stopni co na pewno będzie zauważalne w logach.
-
Przecież cały czas pisaliśmy, że spadła mu wiertarka na głowe i poleciał ze schodów. XD Dziwnym trafem kilku chłopa nie potrafi przenieść jednego faceta na górę na kanapę? Nikt się do was nie rzucał, nie okazywał czynami agresji. Przecież PD nawet nie było zainteresowane poszkodowanym, z resztą wy częściowo też - cały czas leciały oskarżenia, a przypominam, że wy jesteście od zabezpieczenia poszkodowanego, zapewnienia mu bezpieczeństwa i opieki medycznej, a nie od ustalania sprawcy. Czytanie czatu ze zrozumieniem nie boli.
-
[Skarga/NickOskarżonego] - lan Callaway, Raja Salib, Araya Ren
Link do Twojego konta:
Link do konta oskarżonego: -
Powód składania skargi: MG, naganne podejście do gry wcielając się w postać paramedyka.
Wyjaśnienie sprawy: Zacznę bez owijania w bawełnę. Nasz wannabe pod organizacją Rashkovsky Group dostał z baseball'a w głowę w warsztacie, który jest prowadzony przez członka naszej organizacji. Przenieśliśmy go na górę, odgrywał atak padaczki, jakieś grube skutki uboczne tego uderzenia. Postanowiliśmy zadzwonić na EMS, no bo co mamy grać sami, skoro nasze postacie nie znają się na padaczkach i innych skutkach urazów. Po chwili zjawia się grupa trzech paramedyków, gramy. Oczywiście nasza narracja i przebieg zdarzeń wskazywała na to, że facetowi spadło narzędzie na głowę(cały czas powtarzaliśmy, że wiertarka), a później poturlał się po schodach. Od początku szły jakieś zapędy do MG z ich strony, sugerujacę, że to nasza sprawa na co nie mieli kompletnie podstaw. Czara goryczy przechyliła się w momencie jak nasz wannabe rzucił na /do, że ma ranę na głowie od baseball'a (?) Od tamtej pory wszystko było grane tak, że oni byli przekonani o naszej winie. Przypominam tylko, że raczej nie jest możliwe wykonanie obdukcji na miejscu, wytypowanie narzędzia, które spowodowało ten uszczerbek na zdrowiu czy cokolwiek - MOŻE SIĘ NIE ZNAM. Cała ta akcja była ograna w sposób, który miał nas udupić, wezwaliśmy EMS/FD, tylko po to, aby zrobić im grę, na której brak z reszta często narzekali. Araya Ren dzwoni na Departament z wezwaniem o rzekomym "spadnieciu ze schodów" - okej. Wpadają gliniarze, wszyscy pod ściane, z automatu pat down, nikt nie pyta co się stało - nic ich nie interesuje, oprócz tego, aby wykonać przeszukanie. Od kiedy podstawą do takich kroków jest wypadek w pracy? Bo to jednak było motywem przewodnim całej akcji, w lokalu nie ma żadnej kamery, od tego powinni zacząć - czyli od ustalenia przyczyny tego zdarzenia, dopiero w bawienie się w jakieś przeszukania. Wydarłem się troche na PD na /b, kto tam wyczytał to przepraszam, ja się szybko gotuje. Finalnie bez żadnej podstawy w grze kilku naszych członków organizacji po prostu zostało wyprowadzonych z zarzutami posiadania broni, A CAŁA AKCJA TYCZYŁA SIĘ POSZKODOWANEGO, na co nikt nie zwrócił uwagi.
Dowody:
Cytat -
District Associates of Rashkovsky
w Archiwum
Opublikowano