Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

081. Kompleksowa analiza konfliktowego trójkąta – wszystko co musisz wiedzieć o moralnym i wizerunkowym upadku KELLY’ego i Losari


aliszyja

Rekomendowane odpowiedzi

spacer.png

Kompleksowa analiza konfliktowego trójkąta - wszystko, co musisz wiedzieć o moralnym i wizerunkowym upadku KELLY'ego i Losari

spacer.png

               W ostatnich dniach internet wprost zapłonął, a to za sprawą toczącej się na łamach platformy Life invader zażartej wojny pomiędzy Kennym „KELLY” Whitfieldem, a członkami zespołu Soul Evisceration – Eelisem Forsbergiem i Fehu „Pandora” Skarsgard. Na profilu KELLY zamieścił swoje zdjęcie z kontrowersyjnym podpisem, który wywołał niebotyczną burzę:

Cytat

 

„Płacze w biżuterii od Losari

Straciłem tyle bliskich, że w mojej głowie co chwile wybucha dynamit”

 

spacer.png

KELLY postanowił w ramach współpracy reklamowej z marką Losari zareklamować ich najnowszą kolekcję biżuterii odwołując się do „utraty swoich bliskich”. Breedlove z pewnością przewraca się teraz w grobie, widząc z góry poczynania swojego „przyjaciela” i fakt, że ten zarabia niemałe pieniądze na jego śmierci. KELLY płacze w biżuterii od Losari, ja z kolei popłakałam się w swoim 20 letnim Emperorze, gdy zobaczyłam, jak nisko upadła moralność Whietfielda, jawiąca się jako pozbawiona wszelkich skrupułów i jakiejkolwiek autorefleksji. Z pewnością po zrealizowanej reklamie KELLY mógł wycierać swoje krokodyle łzy nie chusteczkami, a banknotami, jakie zostały mu wypłacone za jawne spieniężenie ludzkiej tragedii.  Zachowanie artysty zostało silnie skrytykowane przez Eelisa Forsberga i jak sądząc po komentarzach osób postronnych – nie był on osamotniony w poczuciu, że sposób reklamy produktów był dalekim wykroczeniem poza granicę dobrego smaku i przyzwoitości. CEO Losari - Luisella DeLazzari - odniosła się do zaistniałej afery na swoim Life invaderze. Jednakże jej komentarz bardziej przypomina wpis do pamiętnika rozhisteryzowanej nastolatki niżeli należne w takiej sytuacji oświadczenie poważanej firmy jubilerskiej. Zamiast wziąć odpowiedzialność za nierozsądny krok promocyjny celebryty, wystosować oficjalne przeprosiny, wypracować działania naprawcze polecone przez PRowca, CEO Losari uznała, że lepiej będzie napisać m.in. następujące słowa:

Cytat

„Podjęliście się ataku nie tylko na samą firmę ale również niesamowicie uzdolnionego artystę i na to się nie zgadzamy. Eelis Forsberg i inni, którzy tak chętnie próbują manipulacji na własnych obserwatorach i naszych: zajmijcie się swoją pracą, własną karierą i o nią dbajcie. O nas nie musicie, poradzimy sobie bez Waszej „pomocy”.

spacer.png               Jak zatem radzi sobie teraz firma Losari? Nie wiadomo, ponieważ słuch o niej zaginął, co tylko dowodzi, że proponowana „pomoc” jednak była potrzebna. I to nie tylko specjalisty do spraw wizerunku, bo jak sądząc po nader emocjonalnym wpisie DeLazzari – przydałaby się jej również pomoc specjalisty od zdrowia psychicznego.

               W sprawie głos zabrała także Fehu „Pandora” Skarsgard, która we właściwy sobie ironiczny sposób, potępiła działania marki Losari w poście na Life invaderze. W swoim wpisie przytoczyła, że w związku z tym, iż firma wciela w życie działania polegające na „promowaniu się śmiercią bliskich” zaprezentuje im nowy produkt, odpowiadający ich strategii marketingowej. Fehu zaproponowała, by wcielili do asortymentu nową biżuterię przypominającą pętlę wisielczą z kryształami swarovskiego… Ponadto Skarsgard utworzyła na swoim profilu ankietę skierowaną do swoich odbiorców, w której przedstawiła przypuszczalne zakończenie „happeningu” Losari. To, co znalazło się wśród proponowanych odpowiedzi możecie zobaczyć w niniejszym artykule na własne oczy w załączonym screenie. KELLY nie pozostał dłużny i 28 grudnia wypuścił swój utwór pod tytułem „Metal Devil”, który jest jednocześnie dissem w kierunku Eelisa Forsberga. Zdanie na temat wspomnianego kawałka musicie wyrobić sobie sami. Fragmentem, który zwrócił moją największą (czyli jakąkolwiek) uwagę były poniższe wersy:

 

Cytat

„Zarzucacie mi wykorzystanie śmierci w reklamie (FOR REAL)

Nawinąłem milion razy, że Kenny umarł a Kelly zostaje

Teraz będziecie ciągnąć wątek, że chce się wybić na śmierci mojego przyjaciela

To jest tak chore, że odpowiedzi nawet na to nie udzielam”

               W zasadzie powyższe słowa są dowodem samozaorania się jego autora. Martwi mnie jedynie rozgraniczenie Kenny’ego od KELLYego. Odnoszę wrażenie, że artysta już sam gubi się w kreacji swojej postaci, zatracając prawdziwe „ja”. Reasumując - całość utworu niestety sprawia wrażenie pisanego na kolanie, nieprzemyślanego i pełnego niedopatrzeń. W odpowiedzi na wątpliwej jakości i merytorykę utwór KELLY’ego, Fehu ponownie wkroczyła do akcji i wystosowała… przeprosiny. Czy po tak surowych atakach w kierunku Whietfielda i firmy Losari dopadło ją poczucie winy? W treści komunikatu mogliśmy usłyszeć następujące słowa:

Cytat

„Oficjalnie w dniu 29/12/2023 roku chciałabym wytoczyć przeprosiny.

Pewne sytuacje i pewne słowa nie powinny padać lekkomyślnie, dlatego postanawiam w sposób taki, a nie inny wyrazić tą myśl by sprawa została wyjaśniona.

Oficjalnie przepraszam… Eelisa Forsberga, który niesłusznie oberwał za moje słowa w utworze autorstwa KELLYego.

Oficjalnie przepraszam też za chu**** research Kellyego, gdyż był na tyle słaby, że finalnie moje słowa wciska w usta Eelisa Forsberga. Mam nadzieję, że Eelis i odbiorcy wybaczą mi, a research team Kelly nauczy się używać google.”

               Jeśli zatem myśleliście, że przeprosiny Fehu dotyczyły uszczypliwych wpisów kierowanych do KELLY’ego i Losari to jesteście równie naiwni jak sam Whietfield, który najpewniej sądził, że wypuszczenie dissa zamknie usta członkom Soul Evisceration. Kenny z pewnością nie spodziewał się bomby, jaka na niego spadnie i jej popromiennych skutków. Eelis Forsberg opublikował nie jeden, nie dwa, a trzy posty na Life invaderze opatrując je hasztagiem #kellyalwaysvictim. We wspomnianych treściach Forsberg obnaża KELLYego z hipokryzji, zarzuca mu: zakłamanie, deprecjonowanie PTSD (by potem samemu kpić z jego próby samobójczej i depresji), wyrzuca mu nieodpowiedzialność jaką wykazał się podczas kręcenia streamów z łykania xanaxu czy wspomina o tym, jak KELLY zagrał zamknięty koncert przeznaczony tylko dla śmietanki towarzyskiej Santos pomijając przy tym swoich zwykłych, nieuprzywilejowanych fanów. Posty zawierają znacznie więcej, ale z ich treścią podobnie jak z piosenką – radzę zapoznać się osobiście w celu wykształtowania własnego zdania na ten temat.

               Kenny  „KELLY” Whietfield dostał srogą lekcję pokory, pytanie tylko czy wyciągnie z niej wnioski? Większości z ww. postów została usunięta przez KELLYego przez co ich przytoczenie dla czytelnika staje się niemożliwe. Aktywność celebryty znacząco się ograniczyła aż do dzisiejszego wieczora, gdyż to właśnie wtedy Kenny opublikował przeprosiny, w których w wielu aspektach przyznał rację Eelisowi Forsbergowi. Zmasowana fala krytyki i kompromitujące fakty dotyczące Kenny’ego w końcu zmusiły artystę do wywieszenia białej flagi. Walka przegrana, game over. Dlaczego przeprosiny nie nastąpiły wcześniej, zaraz po pierwszych symptomach, że coś jest nie tak? Kiedy artyści zaczną kierować się rozumem, a nie emocjami? Czy doczekamy czasów, że nasi idole, osoby, będące dla wielu (szczególnie młodych ludzi) autorytetami, będą transparentni w swoich działaniach?

Edytowane przez aliszyja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Jack Müller po powrocie z Astarotha odpalił najnowszy artykuł, będąc ciągle na bieżąco ze sprawą czekał na wielkie podsumowanie - docenił również dobór piosenki która pojawiła się w artykule, zaczął nucić pod nosem "Widzę wszystko co wyprawiasz Ty mnie za naiwną masz? Lecz gdy cię złapie to z kłopotów sprawę sobie zdasz" **

Edytowane przez Kicek230

"[Niemiecki] Na polanie kwitnie sobie kwiateczek. A na imię ma Erika Obsiadają go tysiące pszczółek. Wabi je Erika. Tekst pochodzi z https://ww.w.tekstowo.pl/piosenka,ludowa_niemiecka,erkika.html"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Eelis w wolnej chwili zerknął na artykuł nieco rozbawiony całym beefem. Przeczytał treść bez większych zaskoczeń, finalnie wracając do swoich codziennych obowiązków, czując jednak sympatię do osoby piszącej artykuł ze względu na ostry język i nie powstrzymywanie się przed bardziej kontrowersyjnymi sformułowaniami.**

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin