Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

030. Kenny „KELLY” Whitfield dotkliwie pobity! Czy artysta padł ofiarą przestępstwa z nienawiści?


aliszyja

Rekomendowane odpowiedzi

image.png

spacer.png

Kilka dni temu nasi Paparazzi przyłapali Kenny’ego Whitfielda z walizkami na lotnisku, o czym napisano w artykule Celebrity Preview „KELLY „ucieka” od odpowiedzialności - słów kilka o tym jak Whitfield odleciał”. Udało się nam ustalić, jaki kierunek obrał artysta. Początkowe przypuszczenia, jakoby celebryta wybrał się na rajskie wyspy w celu ucieczki od nawarstwiających się problemów wizerunkowych nie sprawdziły się, gdyż jak się okazało, Kenny zdecydował się na bardziej przyziemne miejsce. Do Internetu wyciekło zdjęcie KELLY’ego chwilę po wylądowaniu na lotnisku w Porcie lotniczym Toronto-Lester B. Pearson. W tym miejscu należy podkreślić, że Toronto to rodzinne miasto artysty, w którym nie tylko się urodził i wychował, ale w którym to znajdują się jego bliscy. Sam Whitfield przyleciał do Los Santos dopiero w kwietniu ubiegłego roku. Choć wieści o niefortunnych ruchach KELLY’ego obiegły Internet także poza granicę naszego stanu San Andreas, to w szczególności w Santos życie w obliczu tak dużego kryzysu wizerunkowego nie należało do najłatwiejszych. A to chociażby za sprawą charakterystycznego wizerunku artysty, którego nie da się pomylić z nikim innym. Najwidoczniej jedyne miejsce, w którym Kenny mógł poczuć się bezpiecznie było jego rodzinne Toronto. A przynajmniej tak mu się wydawało.

spacer.pngW internecie pojawiło się szokujące nagranie opatrzone wymyślnymi nagłówkami z użyciem pseudonimu KELLY’ego informujące o jego rzekomym pobiciu . Jak się okazało, materiał nie był fake’owy, a pobicie różowowłosego artysty faktycznie miało miejsce. Opublikowanego materiału wizualnego nie zamieszczamy w niniejszym artykule z uwagi na to, że zawiera on treści bardzo drastyczne. Jednakże to, co uwieczniono na nagraniu to spacerujący po jednej z dzielnic Toronto KELLY, który w pewnym momencie zostaje zaczepiony przez piątkę zamaskowanych mężczyzn. Przebieg całego zdarzenia ma bardzo dynamiczny charakter, gdy tylko napastnicy podbiegli do artysty, zaciągnęli go w pobliską uliczkę, a następnie bez żadnych skrupułów zaczęli okładać go pięściami, a także zadawać kopnięcia po całym ciele. Wskutek pobicia artysta stracił przytomność, którą odzyskał dopiero po pojawieniu się na miejscu służb porządkowych i udzieleniu mu pierwszej pomocy. Na przyjazd karetki i organów ścigania nie trzeba było długo czekać - ich szybka reakcja była możliwa dzięki świadkowi zdarzenia, który niezwłocznie powiadomił stosowne służby. Podczas samego ataku na nagraniu słychać zniekształcone wrzaski oprawców KELLY’ego, którzy wykrzykują w jego stronę niecenzuralne treści. Wśród wyzwisk, które możemy przytoczyć znajdowały się m.in. oskarżenia Kenny’ego o to, że jest „”kur**ą, pseudoraperem i różową pi**ą”, oraz że „przynosi wstyd rodzinnemu miastu”.  Sprawcy oprócz wyprowadzania ciosów wykrzykiwali także, że KELLY „ma wrócić w podskokach, skąd spie****ił”. Czy pod wpływem niezwykle przykrej sytuacji, jaka spotkała Kenny’ego postanowi on wrócić do Los Santos? Media z Toronto donoszą, że pobicie artysty połączone było z kradzieżą, gdyż nieprzytomnemu Whitfieldowi oprawcy zabrali jego popularny chain z jego ksywką i charakterystyczną smutną buźką.

Młody artysta w dość ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala. Nie wiemy niestety czy zdarzenie zakończyło się jedynie na licznych siniakach czy innych, poważniejszych uszczerbkach na zdrowiu. Niepokój budzi także fakt, że artysta do tej pory w żaden sposób nie odniósł się do powyższego zdarzenia na swoich social mediach. W artykule na Celebrity Preview zapytano odbiorców o to „Gdzie znajduje się granica między gnębieniem człowieka, a wytykaniem mu błędów? Czy KENNY odpokutował już swoje winy i czy zasługuje na drugą szansę?”. Analizując ww. incydent z pewnością można stwierdzić, że KELLY padł ofiarą przestępstwa z nienawiści, o czym świadczą chociażby słowa wykrzykiwane przez uzurpatorów do swojej ofiary. Kenny Whitfield popełnił wiele błędów, jednakże wszechobecna nienawiść, która przejawia się już nie tylko w słowach, a w czynach jego przeciwników wychodzi poza ludzkie pojmowanie. Powyższym artykułem chcemy spełnić swoją funkcję informacyjną, jako mediów, ale przede wszystkim uwrażliwić naszych czytelników, aby zważali na swoje poczynania – także te w sieci. Choć wklepywane na klawiaturze litery sprawiają wrażenie tylko wirtualnych to kierowane są do realnych ludzi. KELLY’emu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i głęboko wierzymy w to, że wkrótce oznajmi nam wszystkim, że po niniejszym zdarzeniu pozostało już tylko mgliste, złe wspomnienie.

spacer.png

Edytowane przez aliszyja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Jack M. Czyta newsa przy jedzeniu sznycla**

 

"[Niemiecki] Na polanie kwitnie sobie kwiateczek. A na imię ma Erika Obsiadają go tysiące pszczółek. Wabi je Erika. Tekst pochodzi z https://ww.w.tekstowo.pl/piosenka,ludowa_niemiecka,erkika.html"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Matthew Pierce przeczytał artykuł podczas robienia drinka i wcinaniu krakersów**

Edytowane przez Centrolewus

sukuna.gif

“𝕯𝖔𝖓’𝖙 𝖑𝖔𝖔𝖐 𝖎𝖓𝖘𝖎𝖉𝖊 𝖒𝖊 𝖜𝖎𝖙𝖍𝖔𝖚𝖙 𝖕𝖊𝖗𝖒𝖎𝖘𝖘𝖎𝖔𝖓. 𝕴 𝖍𝖆𝖙𝖊 𝖎𝖙…”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Bobby V. zastanawia się dlaczego jakiekolwiek MEDIA wypowiadają się o "artystach" którzy są randomowimi osobami które nie są nigdzie widoczne w mieście a jak są to w prywantym gronie, nie rozumie dlaczego piszą o kolesiu który jest totalną nieznaną w LS, tak samo jak reszta pseudo-celebrytów, oczekuję na prawdziwego celebryte z sensem który faktycznie będzie wypominany na ulicach miasta Los Santos a nie przez tajemniczo istniejące Paparazzi bez jakiekolwiek rozpoznania wśród ulic przez ksywke.**

Edytowane przez Cappone
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Vinnie R. podczas czytania artykułu zastanawia się i próbuje sobie przypomnieć kim jest wspomniany Kenny Whitfield. Po przeczytaniu pisma i dojściu do wniosku, że wcześniej wspomnianej persony nie zna ani nie kojarzy, zaczął zadawać sobie pytanie: Co takiego strasznego i nieludzkiego trzeba wyrządzić, aby zostać w ten sposób potraktowany? Po dłuższej chwili stwierdził, że to zapewne kwestia miejsca, w którym do tego doszło. Vinnie jako osoba z uprzedzeniami do pewnych nacji świetnie zdaje sobie sprawę z tego, że Toronto charakteryzuje multikulturalizm.**

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin