Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

monster

Gracz
  • Postów

    76
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. bunia polubił odpowiedź w temacie przez monster w Miyu "UymiN" Nishigaki   
    Wypuszczenie do sieci a dokładnie na swój prywatny kanał pierwszego kawałka typu EDM. Objęcie roli producenta w singlu Combo pt. Volume Up feat. MTM Mustafa. Podpisanie umowy i rozpoczęcie pracy na stanowisku producentki w studio 101 records. Dość kontrowersyjne prowadzenie sociali, które opierały się na zaczepkach bądź wyśmiewaniu innych lokalnych celebrytów - #1 #2 #3 Prześmiewcze promowanie usług producenckich; chcąc w ten sposób przyciągnąć na siebie większą uwagę. Zapowiedź imprezy, którą artystka będzie prowadziła zaraz po występie raperów i twórców albumu baby prince. Krótki snippet kolejnego projektu UymiN, który mimo ogłoszenia, że będzie niebawem nie pojawił się. Wspieranie artystki przez spółki takie jak Jie Recycling & Green Dream. SS'Y
  2. Entity Splash Gang Spotem polubił odpowiedź w temacie przez monster w Miyu "UymiN" Nishigaki   
    DECEMBER

    /Początek grudnia okazał się być totalnym niewypałem.. nie zrobiłam nic i nie ruszyłam się do przodu. Pierwsza impreza, na której byłam za konsolą skończyła się najgorzej jak mogła; pobicie jakaś strzelanina przed lokalem jedyna dobra rzecz, że koncert baby prince udał się - oprócz tego nie było żadnych plusów, może po prostu nie nadaje się do tego?/


    /Jest już druga połowa miesiąca dostałam kilka propozycji aby stworzyć set i zagrać na różnych imprezach, ale.. nie potrafię tego zrobić; cały czas mam przed oczami ostatni performance i złe rzeczy, które na nim się wydarzyły, nie chcę aby było powtórki a sama myśl o tym powoduje, że źle się czuje. Muzyka jest mi dalej bliska i ważna; ale od pewnego momentu nie daje mi tyle zabawy co wcześniej, wystawiłam snippet kolejnego projektu (ciekawe czy ktoś go w ogóle widział) nawet teraz czuję, że to nie jest odpowiedni moment aby ruszać z tym dalej. Ostatnio dostałam wiadomość od matki, żebym wróciła do rodziny; może to jest ten moment powrotu..? Nie trzyma mnie wiele rzeczy w tym mieście, a u siebie mogłabym przemyśleć wszystko w gronie najbliższych; słyszałam też od matki, że stan ojca pogorszył się nieco.. teraz na pewno muszę tam polecieć. Zaraz sprawdzę najbliższe loty kierunek Kioto! Może powinnam chociaż przeprosić ludzi z 101 Records, poinformować ich że wylatuje na jakiś czas; nah zrobię to przed samym wylotem!/

    MONTH LATER

    /Już minęło trochę czasu odkąd wróciłam do siebie, spędziłam ten czas z rodziną tak jakbyśmy nie widzieli się parę lat, a co najważniejsze podczas mojego pobytu stan ojca znacznie się poprawił. Miałam napisać wiadomość do bliskich i pracodawców z Los Santos o moim wylocie, ale nie zrobiłam tego - wyparowałam jak duch bez powiedzenia o tym komukolwiek, miałam w tym miejscu obietnice z różnymi ludźmi oraz pomysły nad innymi projektami, ale to pewnie już przeszłość; wątpie że pamiętają o czym rozmawiali z "laską w masce". Podczas pobytu całkowicie wyłączyłam się od muzyki, zrobiłam sobie detoks..? tak bym to mogła nazwać; brakuje mi powoli muzyki a szczególnie pracy w studio z innymi teraz dopiero zauważyłam, że czasem byłam chamska dla artystów jeżeli wciąż jest dla mnie miejsce w tej branży to na pewno zmienię to. Wydarzenie z klubu jest cały czas w mojej głowie, ale już nie przejmuje się tym aż tak przysłowie, że czas leczy rany idealnie spisuje się i mogę uznać że jest prawdziwe; muszę częściej używać tych słów może pomoże też innym./
     
    WEEKS LATER

    /Wróciłam już do miasta szczerze to nic się tutaj nie zmieniło wciąż Ci sami ludzie; masa imprez w weekend i nowości od tutejszych
    artystów to są rzeczy, które przekonały mnie do postawienia kroku w tym mieście i dalej mnie przekonują. Zaskoczyłam się pozytywnie.. mimo mojej /przerwy/ wiele osób wciąż o mnie pamiętało; bez większego problemu wróciłam do wytwórni i mogłam wciąż pracować jako producentka, a ta rola w tym momencie najbardziej mi odpowiada. Wspomniałam gdzieś tam wcześniej o kilku obietnicach i nie myliłam się część z nich została zupełnie zapomniana, ale na moje szczęście pewna osoba o tych najważniejszych dla mnie pamiętała cały czas. Po kilkunastu dniach w mieście wydarzyło się tyle, że nie wiem nawet od czego mogę zacząć; praca, praca i jeszcze raz praca.. musiałam nadrobić zaległości, które powierzyły mi niektóre osoby przed moim wylotem to było dosłownie kilka nieprzespanych nocy przy kawałkach artystów aby wyrobić się przed deadline, ale udało mi się i za niedługo powinna ta ciężka praca wyjść na światło dzienne; praca producentki jest zbawieniem dzięki niej wciąż mogę tworzyć to co kocham i na razie będę się głównie tego trzymała. Człowiek nie żyje z samej twórczości, a w sferach prywatnych też bardzo dużo się pozmieniało.. poznałam osobę? A raczej znałam już ją wcześniej mimo to dopiero po "rozłące" uderzyły mnie uczucia do tej osoby, wiele rzeczy zadziało się nagle i na samym początku nie byłam do niczego zbytnio przekonana; ale jak teraz o tym myślę to byłam wtedy po prostu głupia. Dzięki temu poznaniu Los Santos stało się dla mnie drugim domem, w którym bez chwili zawachania mogę powiedzieć, że też mam rodzinę; a co najważniejsze mam osobę, z którą mogę sie dzielić swoimi problemami, szczęściem i czymkolwiek co przyjdzie mi do głowy, ciekawa jestem jak długo wytrzyma te zmiany nastroju. Przez muzykę poznałam najważniejszą osobę w moim życiu, wiele osób i każda z tych osób jest wspaniała na swój sposób, teraz czas iść przed siebie i zobaczyć gdzie dalej zaprowadzi mnie muzyka.. who knows? Nie ważne gdzie zaprowadzi mnie muzyka to myślę, że będzie i tak zabawnie a już na pewno nie zanudze się przez nią./
  3. Lamaritos polubił odpowiedź w temacie przez monster w Miyu "UymiN" Nishigaki   
    DECEMBER

    /Początek grudnia okazał się być totalnym niewypałem.. nie zrobiłam nic i nie ruszyłam się do przodu. Pierwsza impreza, na której byłam za konsolą skończyła się najgorzej jak mogła; pobicie jakaś strzelanina przed lokalem jedyna dobra rzecz, że koncert baby prince udał się - oprócz tego nie było żadnych plusów, może po prostu nie nadaje się do tego?/


    /Jest już druga połowa miesiąca dostałam kilka propozycji aby stworzyć set i zagrać na różnych imprezach, ale.. nie potrafię tego zrobić; cały czas mam przed oczami ostatni performance i złe rzeczy, które na nim się wydarzyły, nie chcę aby było powtórki a sama myśl o tym powoduje, że źle się czuje. Muzyka jest mi dalej bliska i ważna; ale od pewnego momentu nie daje mi tyle zabawy co wcześniej, wystawiłam snippet kolejnego projektu (ciekawe czy ktoś go w ogóle widział) nawet teraz czuję, że to nie jest odpowiedni moment aby ruszać z tym dalej. Ostatnio dostałam wiadomość od matki, żebym wróciła do rodziny; może to jest ten moment powrotu..? Nie trzyma mnie wiele rzeczy w tym mieście, a u siebie mogłabym przemyśleć wszystko w gronie najbliższych; słyszałam też od matki, że stan ojca pogorszył się nieco.. teraz na pewno muszę tam polecieć. Zaraz sprawdzę najbliższe loty kierunek Kioto! Może powinnam chociaż przeprosić ludzi z 101 Records, poinformować ich że wylatuje na jakiś czas; nah zrobię to przed samym wylotem!/

    MONTH LATER

    /Już minęło trochę czasu odkąd wróciłam do siebie, spędziłam ten czas z rodziną tak jakbyśmy nie widzieli się parę lat, a co najważniejsze podczas mojego pobytu stan ojca znacznie się poprawił. Miałam napisać wiadomość do bliskich i pracodawców z Los Santos o moim wylocie, ale nie zrobiłam tego - wyparowałam jak duch bez powiedzenia o tym komukolwiek, miałam w tym miejscu obietnice z różnymi ludźmi oraz pomysły nad innymi projektami, ale to pewnie już przeszłość; wątpie że pamiętają o czym rozmawiali z "laską w masce". Podczas pobytu całkowicie wyłączyłam się od muzyki, zrobiłam sobie detoks..? tak bym to mogła nazwać; brakuje mi powoli muzyki a szczególnie pracy w studio z innymi teraz dopiero zauważyłam, że czasem byłam chamska dla artystów jeżeli wciąż jest dla mnie miejsce w tej branży to na pewno zmienię to. Wydarzenie z klubu jest cały czas w mojej głowie, ale już nie przejmuje się tym aż tak przysłowie, że czas leczy rany idealnie spisuje się i mogę uznać że jest prawdziwe; muszę częściej używać tych słów może pomoże też innym./
     
    WEEKS LATER

    /Wróciłam już do miasta szczerze to nic się tutaj nie zmieniło wciąż Ci sami ludzie; masa imprez w weekend i nowości od tutejszych
    artystów to są rzeczy, które przekonały mnie do postawienia kroku w tym mieście i dalej mnie przekonują. Zaskoczyłam się pozytywnie.. mimo mojej /przerwy/ wiele osób wciąż o mnie pamiętało; bez większego problemu wróciłam do wytwórni i mogłam wciąż pracować jako producentka, a ta rola w tym momencie najbardziej mi odpowiada. Wspomniałam gdzieś tam wcześniej o kilku obietnicach i nie myliłam się część z nich została zupełnie zapomniana, ale na moje szczęście pewna osoba o tych najważniejszych dla mnie pamiętała cały czas. Po kilkunastu dniach w mieście wydarzyło się tyle, że nie wiem nawet od czego mogę zacząć; praca, praca i jeszcze raz praca.. musiałam nadrobić zaległości, które powierzyły mi niektóre osoby przed moim wylotem to było dosłownie kilka nieprzespanych nocy przy kawałkach artystów aby wyrobić się przed deadline, ale udało mi się i za niedługo powinna ta ciężka praca wyjść na światło dzienne; praca producentki jest zbawieniem dzięki niej wciąż mogę tworzyć to co kocham i na razie będę się głównie tego trzymała. Człowiek nie żyje z samej twórczości, a w sferach prywatnych też bardzo dużo się pozmieniało.. poznałam osobę? A raczej znałam już ją wcześniej mimo to dopiero po "rozłące" uderzyły mnie uczucia do tej osoby, wiele rzeczy zadziało się nagle i na samym początku nie byłam do niczego zbytnio przekonana; ale jak teraz o tym myślę to byłam wtedy po prostu głupia. Dzięki temu poznaniu Los Santos stało się dla mnie drugim domem, w którym bez chwili zawachania mogę powiedzieć, że też mam rodzinę; a co najważniejsze mam osobę, z którą mogę sie dzielić swoimi problemami, szczęściem i czymkolwiek co przyjdzie mi do głowy, ciekawa jestem jak długo wytrzyma te zmiany nastroju. Przez muzykę poznałam najważniejszą osobę w moim życiu, wiele osób i każda z tych osób jest wspaniała na swój sposób, teraz czas iść przed siebie i zobaczyć gdzie dalej zaprowadzi mnie muzyka.. who knows? Nie ważne gdzie zaprowadzi mnie muzyka to myślę, że będzie i tak zabawnie a już na pewno nie zanudze się przez nią./
  4. bunia polubił odpowiedź w temacie przez monster w Miyu "UymiN" Nishigaki   
    DECEMBER

    /Początek grudnia okazał się być totalnym niewypałem.. nie zrobiłam nic i nie ruszyłam się do przodu. Pierwsza impreza, na której byłam za konsolą skończyła się najgorzej jak mogła; pobicie jakaś strzelanina przed lokalem jedyna dobra rzecz, że koncert baby prince udał się - oprócz tego nie było żadnych plusów, może po prostu nie nadaje się do tego?/


    /Jest już druga połowa miesiąca dostałam kilka propozycji aby stworzyć set i zagrać na różnych imprezach, ale.. nie potrafię tego zrobić; cały czas mam przed oczami ostatni performance i złe rzeczy, które na nim się wydarzyły, nie chcę aby było powtórki a sama myśl o tym powoduje, że źle się czuje. Muzyka jest mi dalej bliska i ważna; ale od pewnego momentu nie daje mi tyle zabawy co wcześniej, wystawiłam snippet kolejnego projektu (ciekawe czy ktoś go w ogóle widział) nawet teraz czuję, że to nie jest odpowiedni moment aby ruszać z tym dalej. Ostatnio dostałam wiadomość od matki, żebym wróciła do rodziny; może to jest ten moment powrotu..? Nie trzyma mnie wiele rzeczy w tym mieście, a u siebie mogłabym przemyśleć wszystko w gronie najbliższych; słyszałam też od matki, że stan ojca pogorszył się nieco.. teraz na pewno muszę tam polecieć. Zaraz sprawdzę najbliższe loty kierunek Kioto! Może powinnam chociaż przeprosić ludzi z 101 Records, poinformować ich że wylatuje na jakiś czas; nah zrobię to przed samym wylotem!/

    MONTH LATER

    /Już minęło trochę czasu odkąd wróciłam do siebie, spędziłam ten czas z rodziną tak jakbyśmy nie widzieli się parę lat, a co najważniejsze podczas mojego pobytu stan ojca znacznie się poprawił. Miałam napisać wiadomość do bliskich i pracodawców z Los Santos o moim wylocie, ale nie zrobiłam tego - wyparowałam jak duch bez powiedzenia o tym komukolwiek, miałam w tym miejscu obietnice z różnymi ludźmi oraz pomysły nad innymi projektami, ale to pewnie już przeszłość; wątpie że pamiętają o czym rozmawiali z "laską w masce". Podczas pobytu całkowicie wyłączyłam się od muzyki, zrobiłam sobie detoks..? tak bym to mogła nazwać; brakuje mi powoli muzyki a szczególnie pracy w studio z innymi teraz dopiero zauważyłam, że czasem byłam chamska dla artystów jeżeli wciąż jest dla mnie miejsce w tej branży to na pewno zmienię to. Wydarzenie z klubu jest cały czas w mojej głowie, ale już nie przejmuje się tym aż tak przysłowie, że czas leczy rany idealnie spisuje się i mogę uznać że jest prawdziwe; muszę częściej używać tych słów może pomoże też innym./
     
    WEEKS LATER

    /Wróciłam już do miasta szczerze to nic się tutaj nie zmieniło wciąż Ci sami ludzie; masa imprez w weekend i nowości od tutejszych
    artystów to są rzeczy, które przekonały mnie do postawienia kroku w tym mieście i dalej mnie przekonują. Zaskoczyłam się pozytywnie.. mimo mojej /przerwy/ wiele osób wciąż o mnie pamiętało; bez większego problemu wróciłam do wytwórni i mogłam wciąż pracować jako producentka, a ta rola w tym momencie najbardziej mi odpowiada. Wspomniałam gdzieś tam wcześniej o kilku obietnicach i nie myliłam się część z nich została zupełnie zapomniana, ale na moje szczęście pewna osoba o tych najważniejszych dla mnie pamiętała cały czas. Po kilkunastu dniach w mieście wydarzyło się tyle, że nie wiem nawet od czego mogę zacząć; praca, praca i jeszcze raz praca.. musiałam nadrobić zaległości, które powierzyły mi niektóre osoby przed moim wylotem to było dosłownie kilka nieprzespanych nocy przy kawałkach artystów aby wyrobić się przed deadline, ale udało mi się i za niedługo powinna ta ciężka praca wyjść na światło dzienne; praca producentki jest zbawieniem dzięki niej wciąż mogę tworzyć to co kocham i na razie będę się głównie tego trzymała. Człowiek nie żyje z samej twórczości, a w sferach prywatnych też bardzo dużo się pozmieniało.. poznałam osobę? A raczej znałam już ją wcześniej mimo to dopiero po "rozłące" uderzyły mnie uczucia do tej osoby, wiele rzeczy zadziało się nagle i na samym początku nie byłam do niczego zbytnio przekonana; ale jak teraz o tym myślę to byłam wtedy po prostu głupia. Dzięki temu poznaniu Los Santos stało się dla mnie drugim domem, w którym bez chwili zawachania mogę powiedzieć, że też mam rodzinę; a co najważniejsze mam osobę, z którą mogę sie dzielić swoimi problemami, szczęściem i czymkolwiek co przyjdzie mi do głowy, ciekawa jestem jak długo wytrzyma te zmiany nastroju. Przez muzykę poznałam najważniejszą osobę w moim życiu, wiele osób i każda z tych osób jest wspaniała na swój sposób, teraz czas iść przed siebie i zobaczyć gdzie dalej zaprowadzi mnie muzyka.. who knows? Nie ważne gdzie zaprowadzi mnie muzyka to myślę, że będzie i tak zabawnie a już na pewno nie zanudze się przez nią./
  5. bajtek polubił odpowiedź w temacie przez monster w [05/03/23] RONNIE feat. Baby Ray, Ulrik Eriksen - fake love don't last (prod. mont2k)   
    **UymiN po przesłuchania kawałka wrzuciła go do jednej z playlist.**
  6. monster polubił odpowiedź w temacie przez naughty w [05/03/23] RONNIE feat. Baby Ray, Ulrik Eriksen - fake love don't last (prod. mont2k)   
    ** Chwilę przed pierwszą w nocy dnia piątego marca dwudziestego trzeciego roku; swoją premierę miał nowy utwór wokalisty RONNIE należący do jego nadchodzącego albumu "F*CK FEELINGS". Utwór opowiada o fałszywej miłości, którą ma się już za sobą, a na całą sytuację spogląda się chłodnym spojrzeniem wyciągając jednocześnie wnioski z tej relacji. Na forach muzycznych i portalach dotyczących gwiazd lokalnej sceny muzycznej zaczęły krążyć tematy, że utwór opowiada o byłych relacjach obu wokalistów, którzy wystąpili wokalnie na tracku (RONNIE & Baby Ray). Wśród credits'ów można zauważyć, że oprawę gitarową przypisano RONNIE'mu, zaś perkusję - Ulrik'owi. Jakość dźwięku jest na poziomie studyjnym. Za produkcję, mix, mastering oraz doprowadzenie do finalnej wersji utworu odpowiedzialne jest studio nagraniowe Generation-A wraz z producentem mont2k. **

     
  7. monster polubił odpowiedź w temacie przez rajan w Nannie Larocque   
    - Oficjalnie ogłosiła współpracę z MOB PRINCE.
    - Nawiązała współpracę z Aisha Huxley za którą była odpowiedzialna już od dłuższego czasu.
    - Aktywnie współpracuje z Tori Ramirez jednak utrzymuje to w tajemnicy.
    - Została wspomniana w wywiadzie: "EXCLUSIVE: Marilyn Hatheway w pierwszym i jedynym wywiadzie opowiada o odejściu z Daily Globe, spotkaniach Carmelli B, przyjaźni na dobre i złe, o swoich trzech statuetkach" 
    - Została wspomniana w wywiadzie: "Przykład jak w młodym wieku można osiągnąć ogromny sukces, oto Aisha Huxley!"
    - Została nominowana w akcji "help_orphanage v2 - charity tunes" jednak nie odniosła się do tego całkowicie, co bezsprzecznie zwróciło uwagę niektórych osób.
    - Sporą uwagę ludzi również zwrócić mogło wyprowadzenie manager oraz jej partnerki z gali wręczenia nagród "CELEBRITY AWARDS 2023" Co mogło wywołać wiele kontrowersji i domysłów na temat wciąż aktywnego konfliktu na linii MARILYN /MARY/ HATHEWAY x NANNIE
    - Bierze aktywny udział w życiu wytwórni 101 RECORDS oraz pojawia się na imprezach w których uczestniczą podopieczni spod szyldu 101. Bierze aktywny udział w 'ruchach' swoich podopiecznych oraz odpowiada za nich.
    - Wzięła udział w "Faye Show" co dla niektórych mogło wywołać niesmak z racji ostatnich wydarzeń na lini Baby Ray - Martin Faye.
    - Wrzuciła na swój profil LI sesje zdjęciową której autorem jest Ryley Belvedere członek MARACAS który wspomagał kobietę na początku jej kariery.
  8. monster polubił odpowiedź w temacie przez rebelski w [03.03][GEN-A] breedlove - Weekend (prod. ASTRØ) (Official Audio)   
    **Piątkowego wieczoru około godziny 8PM na oficjalny kanał wytwórni muzycznej GENERATION A oraz na przeróżne serwisy streamingowe trafił kawałek pod tytułem "Weekend" w wykonaniu nowego zakontraktowanego artysty topowej wytwórni, jakim jest piosenkarz R&B - breedlove. Kawałek został stworzony pod okiem znanego DJ'a/Producenta ASTRØ, który odpowiada za produkcję materiału. Kawałek nie był nigdzie wcześniej  zapowiadany, ani na portalach społecznościowych, jak również na innych mediach rozrywkowych. Jakość utworu jest na bardzo wysokim poziomie, za którą odpowiedzialny jest ASTRØ. Tekst piosenki można znaleźć na stronie www.askhole.com.**

     
  9. monster polubił odpowiedź w temacie przez champagnenasti w [03.03][101] CHA$E - DROWNED (PROD. MONT2K) [Official Audio]   
    ** Około godziny 00:00 w Internecie i na wszystkich portalach streamingowych pojawił się zapowiadany dna dni wcześniej utwór autorstwa CHA$E pt. "DROWNED", wydany przez wytwórnię 101 Records. Kawałek został nagrany w domowym studio rapera. Produkcją beatu i mix/masteringu zajął się jeden z bardziej uznanych producentów w mieście, czyli Montez Flynn. Piosenka jest w pewnym sensie rozliczeniem z przeszłością. Singiel po krótce opowiada, co ostatnio działo się w życiu rapera. Wspomina o wielu porażkach i zwycięstwach. Oddani fani wykłócają się na grupkach, o co tak właściwie może chodzić artyście. Jedni do porażek zaliczają aktualnie słabą aktywność artysty, który powoli zaczyna wracać na swoje tory. Mówią również o stracie swojego kuzyna Zane Perri, ale i też o dawnym rozstaniu z Ayla Baldwin. Drudzy do zwycięstw podpinają chociażby zwycięstwo SOTY numeru "HEARTBEAT", ale i również zejścia się zakochanych i późniejsze zaręczyny. W utworze pojawiają się również wersy, zaczynające się od poszczególnych liter. Czytając po jednej z nich z góry na dół ukazuje nam się napis "MYWL", będące skrótem od "MY WHOLE LIFE", które ostatnio pojawiło się w bio na oficjalnym profilu Lifeinvader Chase Love. Można również usłyszeć sporo nawiązań do nieco starszych piosenek, takich jak: "HEARTBEAT" czy "GUAPO". Utwór nie różni się drastycznie stylistyką od poprzednich produkcji. Jest raczej spokojny, lecz na swój sposób ciekawy. Okładka przedstawia wręcz tonącego rapera w pewnym zbiorniku wodnym, który jest już praktycznie na dnie, hacząc ciałem o rośliny. Ponoć następny projekt CHA$E będzie odbiciem się od tego dna. Tekst pojawił się raptem po kilkudziesięciu minutach na portalu genius.com. **

  10. monster polubił odpowiedź w temacie przez bunia w Ayla Love   
    Ostatni miesiąc był dla dziewczyny bardzo burzliwy, ale i produktywny. Był prawdziwą mieszanką szczęścia przeplataną naprzemiennie bólem i niespodziankami, które niezawsze były dla niej przyjemne. Dziewczyna okrągły miesiąc dbała o aktywność w swoich social mediach, dodając na nie liczne tiktoki oraz aktualne zdjęcia. Jeszcze na początku lutego Ayla pojawiła się na imprezie urodzinowej lokalnego menadżera - Kane Saleh, w którego towarzystwie mogła być już kilkukrotnie widziana. Impreza trwała w najlepsze, ale nie mogło obejść się bez dramy, którą w późniejszych dniach rozkręciło Celebrity Preview. Ayla została oskarżona o obściskiwanie się z Kane'm na oczach byłego partnera - Chase'a Love. Mimo postów Celebrity Preview, pojawił się również jeden na ATOMIC, na którym Ayla była uwieczniona razem z Chase'm i ich synem - Theo. Portal ATOMIC sugerował powrót fotografki do rapera, w czasie gdy CELEBRITY PREVIEW oskarżało ją o machanie tyłkiem innym mężczyznom na jego oczach. Dziewczyna wzięła udział w hucznej imprezie Before Celebrity Awards organizowanej przez Lexie Tavares i Marilyn Hatheway. Dziewczyny skontaktowały się z Aylą jeszcze kilka dni wcześniej, składając jej propozycję wykonywania zdjęć na evencie. Ayla niemal cały event spędziła z lustrzanką w dłoni, wykonując liczne zdjęcia osobom bawiącym się na parkiecie, a pośród nich nie zabrakło wcale rozpoznawalnych nazwisk. Osoby biorące udział w imprezie przed Celebrity Awards mogły zauważyć, że w przerwach od robienia zdjęć dziewczyna kręciła się po imprezie w towarzystwie Chase'a Love - swojego byłego partnera, z którym - jak można było zaobserwować - stosunki znacznie się ociepliły. Zdjęcia wykonane przez Aylę na imprezie pojawiły się w oficjalnym artykule Daily Globe, które podpisało ją jako ich autorkę. Nastał następny dzień, który znaczył dla niej bardzo wiele - gala rozdania nagród Celebrity Awards. Mimo małej rozpoznawalności własnego nazwiska, dzień ten był dla Ayli wyjątkowo ważny i stresujący ze względu na nominację jej byłego partnera. Jak okazało się późniejszym wieczorem, blondynka pojawiła się na wydarzeniu w jego towarzystwie w dobranych do siebie kolorystycznie outfit'ach. Gdy Chase Love zgarniał z rąk Precious Arcenau i Marilyn Hatheway statuetkę za singiel roku, dziewczyna ze łzami w oczach oklaskiwała jego sukces, dotrzymując mu następnie towarzystwa w reszcie ceremonii. Po jej zakończeniu wszyscy udali się na after, a pośród osób obecnych tam znalazła się właśnie Ayla. Przyuważyć ją można było na dyskusjach z Ronnie'm, Baby Ray'em, czy nawet Kulture De Betances, która pojawiła się na imprezie. Kolejne dni były znacznie cichsze, a dziewczyna coraz to częściej ponownie pokazywała się w miejscach publicznych w towarzystwie byłego partnera. Właśnie, czy aby na pewno byłego? Osoby przyuważające parę rodziców na ulicy mogły gołym okiem dostrzec szczegółowe dobranie do siebie outfitów, oboje byli w większości sytuacji ubrani niemal tak samo, choć z początku nie można było stwierdzić jednoznacznie, że do siebie wrócili. Kolejne dni rozwiały jakiekolwiek wątpliwości, gdy para przez post na Lifeinvader oświadczyła wpólne zaręczyny. Mimo zdziwienia sporej części osób zarówno ze strony Ayli, jak i Chase'a, ich zaręczyny zostały przyjęte bardzo ciepło, szczególnie przez bliskie im osoby. W kolejnych dniach Ayla podjęła współpracę z dziewczyną o imieniu Serafina, która w domyśle osób z ich otoczenia miała być modelką Ayli. Pytanie brzmi - do jakiego projektu? W jakim celu potrzebowała modelki? Na to pytanie do tej pory nikt nie zna odpowiedzi, a zarówno Ayla jak i Serafina mogły być widywane pod studiem fotograficznym, które odwiedzały. W całym tym zamieszaniu dziewczyna zdołała otworzyć własne przedsiębiorstwo - BLOOM, które prowadzi wraz z Damiano Raggi, swoim najlepszym przyjacielem wizażystą. Przedsiębiorstwo zajmuje się kosmetykami, a już kilka dni po pojawieniu się w mediach społecznościowych oficjalnych profili marki BLOOM, spod ręki Ayli i Damiano zostały ogłoszone pierwsze trzy produkty kosmetyczne. "THE FRUITY THREESOME" to trio odżywczych pomadek do ust, które dwójka zawzięcie reklamowała na swoich social mediach. Kosmetyki zwróciły uwagę obserwatorów nie tylko wyglądem, ale i samą nazwą setu, która brana na dosłownie oznacza "owocowy trójkącik". Data wypuszczenia kosmetyków jeszcze nie jest nikomu znana, ale znaczne grono osób jest ciekawe nowości spod szyldu BLOOM. W drodze na jedno ze spotkań doszło do tragicznego wypadku, w którym brała udział zarówno Ayla, jak i Damiano. Ayla będąc na miejscu kierowcy opuszczała podjazd własnego domu, gdy w bok auta z dużą prędkością wjechał pickup, powodując dachowanie samochodu, w którym siedziała dwójka. Ze względu na to, że wypadek miał miejsce w centrum miasta, przechodnie bardzo szybko zareagowali i wezwali na miejsce odpowiednie służby. Mimo, że Damiano ucierpiał od dziewczyny znacznie mniej, ta została niemal od razu przewieziona do szpitala, w którym spędziła kolejne kilka dni. Lekarze wykrywając u niej wstrząs mózgu i amnezję powypadkową stwierdzili, że to i tak małe obrażenia, jak na tak okropny wypadek. Opuszczając szpital po kilku dniach na własną odpowiedzialność zdecydowała się na opiekę domową, korzystając z pomocy prywatnej pielęgniarki, która pomagała jej ze wszystkimi czynnościami w domu. Osoby z bliższego grona dziewczyny okazały się dla niej bardzo dużą pomocą, szczególnie pomagając jej w opiece nad dzieckiem, które na kilka dni zabrał do siebie Baby Ray. W ramach podziękowania, gdy tylko była w stanie funkcjonować ponownie na własną rękę, Ayla dodała na Lifeinvader post, w którym opisała swoim obserwatorom wszystkie zdarzenia, to jak się aktualnie czuje i kto był przy niej w tej ciężkiej sytuacji. Post zakończyła słowami "Jeszcze nie pora, by zniknąć. To dopiero początek".

    WZMIANKI I WSPOMNIENIA Z LUTEGO

    - Wspomnienie we wpisach Celebrity Preview, oba dotyczyły zdarzeń na imprezie urodzinowej Kane Saleh: 1 2 
    - Wspomnienie w poście ATOMIC sugerującym znaczne poprawienie relacji z raperem Chase Love: 1 
    - Podpisanie Ayli pod wykonanymi przez nią zdjęciami w Daily News: 1 
    - Oznaczenie w poście Paulo Rodrigues i sprzeczna wymiana zdań w komentarzach: 1 
    - Ściankowe, pamiątkowe zdjęcie z gali Celebrity Awards: 1 
    - Promowanie nadchodzących kosmetyków własnej marki Bloom Cosmetics - The Fruity Threesome: 1 2 3 
    - Promowanie własnych świeżo dodanych TikToków na Lifeinvader: 1 2 3 4
    - Pierwszy post po wypadku samochodowym, w którym dziewczyna wszystko wyjaśniła: 1
    - Post ATOMIC informujący o wypadku w którym brała udział Ayla: 1
    - Oficjalny post informujący o zaręczynach Chase Love i Ayli: 1
  11. monster polubił odpowiedź w temacie przez bajtek w Baby Ray (Braylon Higgins)   
    PODSUMOWANIE
    Luty, po burzliwym początku związanym z ponownym zakończeniem relacji z Asami Kiyoko, raczej zaskoczył pozytywnie. Największym osiągnięciem tego miesiąca było Celebrity Awards, czyli dzień który na zawsze zapisał się w historii muzycznej Baby Ray. Jako duet BABY PRINCE, razem z MOB Prince otworzyli ceremonię rozdania nagród występem artystycznym, zachowanym w stylu retro. W połowie ceremonii duet, tym razem w towarzystwie CHASE LOVE uraczył widzów kolejnym występem, już mniej artystycznym, a bardziej zabawowym, podczas którego zagrali "MILLY ROCK" z nominowanego do dwóch kategorii albumu BABY PRINCE. Obie kategorie zostały przez niego zdominowane, tym samym zapewniając obu raperom powrót do domu z dwoma statuetkami za swój kolaboracyjny projekt. Sytuacje tę odmieniła jednak kategoria "debiut roku", w której zwyciężył Baby Ray, odbierając tym samym trzecią statuetkę Celebrity Awards 2022. Powrót do domu z trzema nagrodami to nie lada osiągnięcie, ponieważ to największa ilość nagród jaką zdobyła pojedyncza osoba, na równi z Marilyn Hatheway, która również uraczyła swój domowy kącik trzema statuetkami. Śmiało można powiedzieć, że młodemu artyście z Liberty City udało się wstrzelić na pełnej w lokalny rynek muzyczny, kończąc rok z wieloma występami na żywo, wieloma sukcesami i jednocześnie wieloma upadkami.
    Dalsza częśc miesiąca to przygotowania do oficjalnego powrotu na scenę. Baby Ray wznowił pracę nad zapowiedzianym jakiś czas temu albumem, jednocześnie ogłaszając zmianę jego nazwy i okładki - od tego momentu NOWADAYS poszło w niepamięć na rzecz nowego wizerunku krążka, BUTTERFLY EFFECT. W międzyczasie pojawiły się kolejne zaczepki w stronę Martin Faye, m.in. nazwanie go banerem reklamowym podczas wywiadu u Luisa Chorosteckiego, na który "nemesis" Baby Ray postanowił odpowiedzieć zaczepnym wpisem, usuniętym niedługo później. Poza tym podpisanie kontraktu menedżerskiego z Blake Rawlings, sprzedaż dotychczasowego domu na Kanion Banham, w którym w przeszłości zorganizował kilka domówek. Na początku marca Baby Ray zapowiada pierwszy od dawna, solowy singiel, najpewniej zasilający tracklistę nadchodzącego albumu, datowanego również na marzec. Powrotny kawałek rapera nosi tytuł "shooting stars", a za jego produkcję odpowiada UymiN - producentka i DJ związana z wytwórnią 101 Records, która w przeszłości miała okazję poprowadzić jedną z imprez promujących album BABY PRINCE w Neon Sky Club. Raper połączył siły ze swoim kuzynem, CHA$E, tworząc tym samym kawałek "WORLD IS YOURS" jako odpowiedź na nominacje do akcji #help_orphanage.
    WZMIANKI / ODNOŚNIKI
    Post z podziękowaniami po gali Celebrity Awards - link Post zapowiadający album pod nową nazwą i z przybliżoną datą premiery - link 030. BABY RAY o incydencie w San Francisco, pojednaniu z MEMPHIS6 i rozstaniu z Asami; "WASZ DZIENNIKARZ to zwykły baner reklamowy!" - link Usunięty wpis Martin Faye zaczepiający najpewniej Baby Ray po jego wywiadzie w Daily Globe - link Odpowiedź na nominację do akcji HELP_ORPHANAGE - link
  12. monster polubił odpowiedź w temacie przez thaZu w help_orphanage v2 - charity tunes   
    **MOXXXY po kilku dniach opublikowała nowy utwór na swoim kanale, który jest odpowiedzią na nominacje w #Help_Orphanage2**
    **Młoda artystka po raz pierwszy wykorzystała swój wokal w swojej twórczości, którą upubliczniła to w ether. Dotychczas jedyny śpiewany przez nią utwór był przez cały czas unreleased i miał miejsce kilka miesięcy wstecz podczas Cyberpsychxsis Show. MOXXXY kolejny raz eksperymentując postawiła na stonowaną i spokojną melodię o dość smutnym zabarwieniu w którą wplątała mocniejszy drop. Lirycznie postawiła na stworzenie historii z przesłaniem, poruszając wątek pośpiechu za celem i utracie człowieczeństwa przez pustą pogoń za sukcesami. Moralnie przedstawia, że w każdym z nas zanika człowieczeństwo i stajemy się pustymi istotami.**
    **Nominacje od strony MOXXXY powędrowały do NEMESIS @hashcakes, MARGOTH @xydhc, Victor Dwight @greatking.**
     
    (tekst również dostępny w napisach na YT)
     

     

  13. monster polubił odpowiedź w temacie przez wink w help_orphanage v2 - charity tunes   
    **Po kilku dniach w sieci pojawia się kawałek Aishy Huxley, oraz MOB Prince, który jest odpowiedzią na nominację w akcji HELP_ORPHANAGE v2. Influencerka pokusiła się o eksperyment co do akcji i track jest w pełni rapowy, a Prince śpiewa w nim tylko refren. Jakość dźwięku nie jest najlepsza, widać że wszystko było robione na szybko, oraz w bardzo prostym schemacie, bo jak wiadomo - w akcji liczy się wkład, oraz pomoc, a nie niesamowita jakość nagrania.**
     
    Nominacjami MOB Prince są: Nannie Larocque @rajan, oraz G CANE @YVNGUSHIN
    Aisha nominuje: NEMESIS @hashcakes, MOXXXY @thaZu
  14. monster polubił odpowiedź w temacie przez Necro w 101' RECORDS   
    Podsumowanie działalności Luty:
    **Wytwórnia nie wydała wielu utworów w Lutym, był to miesiąc mocno przejściowy po mocnym rozpoczęciu roku. Mimo małej ilości wydanych utworów w tym miesiącu, wytwórnia przygotowuje się do pracowitych kolejnych 2 miesięcy, ponieważ na okres Marzec - Kwiecień zostały zapowiedziane już 3 albumy od artystów ze 101 Records. 101 Records mocno zdominowało rozdanie nagród Celebrity Awards 2022, artyści z wytwórni Baby Ray i MOB Prince zrobili wielki powrót na scenę, po incydencie przerywającym trasę koncertową Baby Prince, otworzyli oni gale swoim występem oraz byli jedynymi artystami występującymi w trakcie. Wielu podopiecznych wytwórni odebrało statuetki w tym Baby Ray który powrócił do domu z 3 statuetkami, MOB Prince 2 oraz Nemesis, Aisha Huxley, Chase Love i CEO Blake Rawlings z jedną.**
     
    Wytwórnia podpisała kontrakt z Margaret Lecter. LINK Wytwórnia podpisała kontrakt z Aisha Huxley LINK Wytwórnia wydała singiel Margaret Lecter pod tytułem Angel of Darkness LINK Wytwórnia wydała drugi w karierze singiel Aisha Huxley - Seeking For Hapiness LINK Wytwórnia zatrudniła fotografke Yukiyo Igarashi 
      Kapitał przedsiębiorstwa został zwiększony do 1 000 000$  
    Wydatki:
     
  15. monster polubił odpowiedź w temacie przez bajtek w help_orphanage v2 - charity tunes   
    Dzień po rozpoczęciu drugiej edycji akcji, do sieci trafił wspólny kawałek CHA$E i Baby Ray nazwany "WORLD IS YOURS #help_orphanage". Dwoje kuzynów połączyło siły w melodycznym, momentami gitarowym numerze opowiadającym o tym, że każdy może podbić świat i opinia innych nie może w tym przeszkodzić.
    Od strony CHA$E nominacje to: MOB Prince ( @mr bounty ), MONT2K ( @vintage ) i HOODSTAR ( @flame )
    Ze strony BABY RAY: RONNIE ( @naughty ), TORI RAMIREZ ( @Krejzi ) oraz JILL SKJEGGESTAD ( @Verevi )
    LYRICS:
     
    **Ze strony Baby Ray pojawiła się równocześnie wpłata w wysokości $100,000.**

  16. monster polubił odpowiedź w temacie przez Ozianin w 030. BABY RAY o incydencie w San Francisco, pojednaniu z MEMPHIS6 i rozstaniu z Asami; "WASZ DZIENNIKARZ to zwykły baner reklamowy!"   
    Baby Ray w wywiadzie bez tabu rozmawia z Chorosteckim o mrożących krew w żyłach chwilach z San Francisco, swoich relacjach z byłym prezesem Generation A, trzech statuetkach Celebrity Awards i rozstaniu z Asami.

    Braylon "Baby Ray" Higgins, artysta spod stajni 101 records, współtwórca trendującego albumu "BABY PRINCE", laureat statuetek na Celebrity Awards 2022 w kategoriach debiut, kolaboracja i album roku. Witaj Braylon, dobrze cię widzieć całego i zdrowego.
    Też się cieszę z tego powodu. Cześć, Luis. Dobrze cię widzieć w ogóle.
    To może zrzućmy od razu ten balast i pomówmy o wydarzeniach z początku tego roku. Razem z MOB PRINCE jesteś na trasie koncertowej, idzie wam świetnie - dopóki, dopóty nie zatrzymaliście się w San Francisco - co możesz nam powiedzieć o wydarzeniach z tamtego dnia?
    Sam koncert przebiegał świetnie, razem z Prince' i Memphisem daliśmy super show, ludzie wyglądali na zadowolonych. Później po koncercie zostaliśmy z Prince na miejscu, pomagaliśmy w sprzątaniu i tak dalej. Wyszliśmy na tyły lokalu, odebrać zaległe telefony, pogadać z bliskimi. I... podeszło do nas kilku gości, od razu zaczęli nas zaczepiać. Szczerze mówiąc, to jedyne co mam potem przed oczami to ten... najgorszy moment, pamiętam że poszło o jakieś uliczne zatargi, ale serio. Wszystkie wspomnienia odsunęły się na bok na rzecz tego jednego, przez które mógłbym tutaj nie siedzieć, yeah.
    Zupełnie niepotrzebna przemoc - przykro mi to słyszeć, Braylon. Wiele osób cię wspierało - nawet takich, którzy wcześniej mogli nie mieć o tobie pochlebnej opinii. Wyniosłeś coś pozytywnego z tego wydarzenia, Braylon? Ostatnio na swoim profilu zaznaczyłeś, że pojawili się tacy, którzy chcieli na tobie żerować.
    Wiesz, przy głośnych sytuacjach zawsze znajdą się ludzie, którzy chcą tylko zaczerpnąć z nich trochę sławy. A mój stan zdrowia w tamtym momencie, chociaż wolałbym żeby tak nie było, to jednak taką sytuacją był. I przy tej okazji też znaleźli się ludzie, którzy nagle zaczęli przesyłać wsparcie, a wcześniej odwrócili sie od nas, kiedy to było modne. Zawsze tak jest i zawsze tak będzie, bo spora część ludzi nie zwraca uwagi na dobro, tylko na sławę. 
    Bez szczegółów, tajemniczo. Jeszcze zanim zamkniemy temat San Francisco - muszę zapytać, pojawił się w tej kwestii jakiś dodatkowy happy ending? Z relacji wiemy, że MOB Prince został zatrzymany zaraz przy zdarzeniu - czy osoby odpowiedzialne poniosły konsekwencje swoich czynów?
    W mniejszym lub większym stopniu tak. Sprawa na pewno nie jest jeszcze zamknięta, jeśli chodzi o kwestie sprawiedliwości.
    Cofnijmy się trochę w czasie. Twoją pierwszą dużą wytwórnią było Generation A - jeszcze ta stara edycja, z Memphisem na czele. Nie rozstaliście się w przyjaznych warunkach, ty nie szczędziłeś gorzkich słów o wytwórni, Tavares nie pozostawał dłużny. Z rozmowy z Memphisem wiem, że zaszło między wami pewnego rodzaju pojednanie. Ja jednak chciałbym podrążyć temat. Mógłbyś trochę rozwinąć swoje myśli z social mediów i nakreślić problemy, z jakimi spotkałeś się w Gen A?
    Naah, to dla obu stron temat zamknięty. Ale co do naszego pojednania, jak to nazwałeś. To w pewnym momencie, kiedy miałem gorszy okres pod względem psychicznym, trochę wątpliwości i sporo prywatnych potknięć. Memphis był tym, który napisał do mnie, pogadał ze mną i na pewno otworzył mi oczy na obecną wtedy sytuacje, na nasz konflikt również. Dlatego odstawiliśmy to co było w niepamięć, bo obydwoje uznaliśmy że nie miało to większego sensu, plus byłem i jestem mu mega wdzięczny za pomoc w gorszej chwili, dlatego teraz możemy nazwać się dobrymi kumplami.
    Nie oczekuję, abyś grillował tutaj swojego nowego kompana, jednak fani z pewnością chcieliby usłyszeć coś więcej, niż ogólniki rzucone na wiatr. Kilkoro z artystów opuściło Gen A, aby po reaktywacji zdecydować się na powrót - ty pozostałeś wierny 101 records i zostałeś z Rawlingsem. Jak się czujesz w nowej wytwórni? Powiedz nam coś więcej o różnicach, które doświadczyłeś, szczególnie jako ktoś w swoim debiutanckim roku.
    Jak się czuje? Wszystko jest w porządku, o czym na pewno świadczy to, że od września bez przerwy jestem podpisanym artystą 101 Records. I nie zamierzam zmieniać tej sytuacji, o ile nic się nie zmieni. Wiesz, osobiście uważam, że wtedy w GEN-A, Memphis jako CEO nie do końca odnalazł się na tym stanowisku, przez co czułem mniejsze wsparcie i wkład w swoją karierę. Ale z tego co widzę po socialach wytwórni, to teraz po ostatnich roszadach radzą sobie wporzo, wyłapują ciekawe talenty. Memphis ma dobrą głowę do muzyki, ale niekoniecznie do prowadzenia wytwórni. I na pewno lepiej dla artystów i dla niego samego też, kiedy teraz może skupić się na swojej karierze, a nie na karierach podopiecznych. Na pewno oddaje to trochę swobody.

    Czyli nic nowego w temacie. Chyba muszę poruszyć kolejny nieprzyjemny temat, strasznie dzisiaj jestem niemiły... *drobna pauza* Baby Ray i Asami to przeszłość, nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie kolejne brudy wyciągane na social mediach. Asami wprost zasugerowała, że ją zdradziłeś. Z perspektywy czasu publiczny związek chyba nie był najrozsądniejszym rozwiązaniem?
    Wiesz, ciężko powiedzieć. Z jednej strony jako rosnący artysta chce mieć jak najlepszy kontakt z fanami. Chce żeby widzieli jak jestem szczęśliwy, jak stawiam kolejne kroki. A bycie w związku z drugą osobą to właśnie moment, w którym człowiek jest szczęśliwy. Tylko niektóre takie relacje kończą się właśnie w taki sposób. Dlatego temat publicznego związku nie jest taki prosty. Pomijając oczywiście fakt, że sprawy prywatne powinny zostać prywatne, a nie wyrzucane publicznie z jakimiś zarzutami, powodując tym samym wielką aferę.
    Nie masz ochoty się bronić, usprawiedliwiać? Osobiście temat mnie jakoś nie rusza, ale wiem, jak potrafi reagować fanbase.
    Za pierwszym razem kiedy chciałem to zrobić, to zleciała się masa dziwek chcących żebrać na tej całej akcji tylko trochę oczu na sobie, dlatego nie mam zamiaru dalej komentować tej sprawy. Z jednego komentarza wyciągnąłem lekcje i mogę powiedzieć wprost od kogo był - Paulo Rodrigues, jeśli dobrze pamiętam. Poza swoją opinią na temat całej tej popieprzonej dramy napisał, że nie powinienem na to reagować, bo prawdziwi fani zostaną i będą mnie wspierać, a fałszywi zaczną atakować kiedy tylko zobaczą okazję. Wziąłem sobie te słowa do serca, odciąłem się od całej afery i nie dam kolejny raz jakimś dziwkom zbierać cloutu na moim szczęściu.
    Z jednej strony rozsądne podejście... z drugiej, team PRowców mógłby mieć odmienne zdanie. Z tematem Asami zazębia się inny osobnik - Martin Faye. Niezręcznie mi pytać o swojego nowego "kolegę" z pracy, jednak etyka dziennikarska nakazuje. Słyszałem, że ty i Faye macie vendettę. On wstawiał się na social mediach za Asami, a wręcz cię zaczepiał. No i podobnież doszło do rękoczynów, jak to było?
    Doszło czy nie doszło, to nieistotne. Dla mnie ten koleś to zwykły baner reklamowy i nie mam zamiaru o nim gadać, bo nie chce dawać mu pola do zbierania atencji - tak jak przy okazji moich wyjaśnień w całej dramie. Promowanie hashtagu atakującego moją osobę jako ambasador wielkiej marki - cóż, zostawiam to bez dalszego komentarza, pieprzyć takich ludzi, serio.
    Pan Faye musiał się "przestraszyć" spotkania z tobą - widywany jest z obstawą ochroniarzy. Resztę słuchacze mogą wydedukować sami. Pomówmy może o czymś przyjemniejszym... Gala Celebrity Awards 2022, zapewne same dobre wspomnienia?
    Bez dwóch zdań. Sam fakt wystąpienia otwierającego był dla mnie wielkim osiągnięciem, o możliwości ogłoszenia zwycięzcy w jednej nominacji czy drugim występie już nie wspomnę, serio. A statuetki..? Mimo, że minęło trochę czasu to momentami dalej w to nie dowierzam. Wiedziałem, czułem, że BABY PRINCE dostanie zasłużoną nagrodę, ale o tym, że wrócę do domu z trzema statuetkami w dłoniach nawet nie śniłem, poważnie.
    Trzy statuetki to nie lada wyczyn, niewiele osób może się pochwalić takim wyczynem - a co dopiero w debiutanckim roku. Gratuluję, poważnie. Siedząc na sali miałem jednak wrażenie, że wygrane nie we wszystkich kategoriach spotkały się z jednoznacznym entuzjazmem. Były według ciebie jakieś niespodzianki? Ktoś, kto według ciebie zasłużył - został pominięty?
    Nie wydaje mi się. Każdy z moich braci wrócił do domu z jakąś statuetką - Chase, Prince, Memphis, Montez, Blake, Ronnie. Aisha również, uważam że powinna dostać dodatkową statuetkę za wkład w powstanie Baby Prince, bo był ogromny i na pewno bez niej ten album nie wyglądałby tak, jak końcowo. Wszystko zdaje się być w porządku.
    Chciałbyś coś wspomnieć o swoim albumie? Premiera spotkała się z ciepłym odbiorem, kiedy wracacie w trasę z "BABY PRINCE"?
    Szczerze mówiąc, to nie myśleliśmy jeszcze o tym.. Może przy okazji następnych ruchów jako duet BABY PRINCE? Teraz jestem w pełni skupiony na swoim solowym krążku, chce w jak największym stopniu przelać na niego samego siebie, żeby nie odstawał od poprzednich projektów i dotarł do jak największej ilości ludzi. Może nawet w przyszłym roku uda się powtórzyć sukces i wyjść z Celebrity Awards ze statuetką za album roku? Zobaczymy. Premierę albumu BUTTERFLY EFFECT planuje wstępnie na marzec, ale zawsze na pierwszym miejscu stawiam bliskich, dlatego nie wykluczam przesunięcia premiery, jeśli coś się wydarzy.
    Fani z niecierpliwością czekają. Moim gościem dzisiaj był Braylon "Baby Ray" Higgins, współtwórca albumu "BABY PRINCE", artysta 101 records. Dzięki Braylon za przybycie.
    Dzięki wielkie za zaproszenie, Luis!
  17. monster polubił odpowiedź w temacie przez Necro w [Spółka] 101 inc.   
    Spółka nawiązała współprace z firmą Grossi Architecture zlecając remont studia 101 Customs co może świadczyć o dalszych planach na rozwój marki. 101 Incorporated było głównym sponsorem wydarzenia RALLY CLASSIC, dwu dniowego raidu wozów z sektoru Classic odbywającego się na przedmieściach Los Santos. LINK 101 Records wypuściło najnowszy singiel królowej cyberpunku MOXXXY - LIFE.DEATH.REPEAT, DJ'ki Producentki która szybko wspina sie na wyżyny popularności w Los Santos. LINK Niepsodziewanie, bez żadnej zapowiedzi został wydany singiel Margaret Lecter pod tytułem "Angel of Darkness". LINK Wytwórnia wydała 2gi w karierze singiel Aishy Huxley - Seeking for Happiness pod oficjalnym dołączeniu artystki do wytwórni. LINK Umowa ze STAR SECURITY na ochrone obiektów a także inwidualna ochrone została przedłużona. 101 Records podpisało kontrakt z Margaret Lecter oficjalnie wcielając ją jako nową artystką w Wytwórni. LINK 101 Records podpisało kontrakt z Aisha Huxley która oficjalnie została nową artystką w wytwórni. LINK CEO Spółki Blake Rawlings otrzymał Lifesaving Medal z rąk burmistrza Los Santos Ronalda Ackleya za dosyć głośna sytuacje w której to Rawlings ratował życie kierowcy z topiącego się auta. 101 zasponsorowało wystep zawodnika Joseph Greco na amatorskiej gali WWF który reklamował w jej trakcie spółke.  Wydatki:
     
     
    Screeny z gry:
     
  18. monster polubił odpowiedź w temacie przez bajtek w [EXCLUSIVE] 003. BREEDLOVE i kulisy powstania "loneliness". Jak doszło do współpracy z CHA$E?   
    Kenton Forbes: Jak leci, Los Santos? Wracamy z Waszym ulubionym programem w nieco odświeżonej formie i - jak widać - w nieco innej obsadzie. Mam nadzieje, że widok mojej buzi zadowoli Was tak samo jak Sakury i Clairie. Ale to nie ja jestem tutaj gwiazdą - w trzecim epizodzie Askhole jest z nami Breedlove, hey!
    * Kenton Forbes przerzucił wzrok na W.Breedlove.
    Wayne Breedlove: Hey, hey. *uśmiechnął się w kierunku obiektywu kamery machając przy tym ręką na przywitanie, po tym swój wzrok skierował w kierunku K. Forbes* Świetnie jest siedzieć właśnie w tym miejscu, jaram się - powaga.
    Kenton Forbes: Miło nam to słyszeć, Breedlove. Zanim zaczniemy oficjalną część programu - opowiedz naszym Widzom o sobie, Wayne. Kim jest breedlove i dlaczego ludzie powinni się nim zainteresować?
    Wayne Breedlove:  Kim jest breedlove? Zwykły szary człowiek, który od małego dzieciaka jarał się muzyką, aż do dnia dzisiejszego kiedy to przez wiele lat ciężkiej pracy został zauważony w środowisku muzycznym. Piękna sprawa i coś w co jeszcze nie do końca wierzę, hah! *zarechotał*. Jeżeli chodzi o drugie pytanie to w skrócie mogę powiedzieć, że zainteresowanie moją osobą może odmienić wszystko. Mam ambicje, pomysły i chcę to wykorzystać na tutejszej scenie muzycznej,  aby dojść na sam szczyt i być w stu procentach sobą, tak jak teraz.
    Kenton Forbes: Myślę, że to wystarczający argument, ludzie. Ostatnio podpisałeś kontrakt z wytwórnią GENERATION-A - jak się z tym czujesz? To na pewno spory krok w Twojej karierze.
    Wayne Breedlove: Szczerze? Po zamknięciu Hypnotized Records czułem się fatalnie i nie wiedziałem co ze sobą zrobić, aż w końcu wieczorem napisała do mnie Lexie Tavares i zaproponowała spotkanie... Poprawiło mi to zdecydowanie humor i od razu wiedziałem, że ta rozmowa będzie dotyczyła właśnie zakontraktowania mojej osoby.
    * Wayne Breedlove uśmiechnął się szeroko.
    Wayne Breedlove: Bez zastanawiania podpisałem kontrakt z myślą, że to jest spory ruch w mojej karierze. W końcu topowa wytwórnia, co nie?
    Kenton Forbes: Pewnie, że tak.

    Kenton Forbes: Loneliness - powiedz nam, Wayne, jak wyglądała praca z CHA$E? Jak w ogóle spotkaliście się w studio?
    Wayne Breedlove: Praca z CHA$E była dla mnie nowym i bardzo pozytywnym eksperymentem. Pierwsza kolaboracja i to z jakim twórcą, piękna sprawa. *spojrzał w kierunku obiektywu kamery, po tym wrócił wzrokiem na Kenton'a* Spotkanie w studio było spontanem i to dość sporym, ponieważ wszystko działa się tak szybko, że sam nawet nie zwróciłem uwagi kiedy to wszystko zostało zrobione. Gadaliśmy na messenger... Ja spropsowałem jego muzykę, a on moją i od tego się to wszystko rozpoczęło.
    Kenton Forbes: Możemy liczyć na więcej kolaboracji od Waszej dwójki? Nie da się ukryć, że "loneliness" obiło się szerokim echem wśród słuchaczy.
    Wayne Breedlove: Myślę, że jest to bardzo możliwe i na pewno jeszcze coś razem wydamy, większe bądź mniejsze projekty. Współpraca z nim to była czysta przyjemność.
    Kenton Forbes: Dobrze to słyszeć, Wayne. Masz jeszcze jakichś artystów z lokalnej sceny, z którymi chciałbyś w przyszłości kolaborować?
    Wayne Breedlove: Jest kilku, z którymi mam nadzieję, że w niedalekim czasie coś uda się stworzyć. Na pewno z Baby Ray'em, Memphis'em oraz Asami.
    Kenton Forbes: Myślę, że kolaboracja z tymi artystami to kwestia czasu z Twojej strony - w końcu z Memphisem i Asami łączy Was wspólna wytwórnia.
    Wayne Breedlove: Tu masz rację. Zobaczymy co czas pokaże.

    Kenton Forbes: Okay, przejdźmy do oficjalnej części naszego programu - zobaczysz przed sobą wybrane przez nas wersy z Waszego wspólnego kawałka - chcemy, żebys przedstawił naszym słuchaczom co towarzyszyło Ci podczas ich pisania, wytłumaczył ukryte znaczenie, jeśli takowe jest. Gotowy?
    Wayne Breedlove: Oczywiście, że tak.

    Kenton Forbes: Twój sposób życia szybko uświadomił ludzi, którzy wytykali Ci wady. Co powiesz na ten temat, Wayne?
    Wayne Breedlove: Przez pewien okres w moim życiu nie zwracałem uwagi na to co robię i jak krzywdzę innych moim zachowaniem. Był to okres, w którym cierpiałem na bezsenność i miałem lekkie stany depresyjne przez grudniowy zamach na moją osobę. Ledwo wtedy uszedłem z życiem. Ale tak... Było tak, że straciłem wiele bliskich mi osób przez moją głupotę stąd pojawiły się te wersy w tym kawałku.
    Kenton Forbes: A teraz po czasie stwierdzasz, że sytuacja się poprawiła?
    Wayne Breedlove: O wiele... Wszystko minęło, zaczęło się układać. Jestem szczęśliwym człowiekiem.
    Kenton Forbes: Dobrze to słyszeć - przejdźmy dalej.
    * Kenton Forbes przerzucił wzrok na ekran i kolejne wersy.

    Kenton Forbes: Każdy pozostawił tutaj swój brud...przejmujesz się opinią innych na swój temat, Wayne?
    Wayne Breedlove: Szczerze mówiąc to miałem takie chwile słabości myśląc o opinii na mój temat wśród społeczeństwa.
    Kenton Forbes: Najważniejsze, to żeby być zadowolonym z samego siebie, a nie z tego jak wygląda opinia ludzi na Twój temat. Chyba się ze mną zgodzisz, prawda?
    Wayne Breedlove: Jasne, że tak. Zmieniłem podejście i zupełnie inaczej do tego podchodzę. Wiele wersów z "loneliness" nawiązuje do moich początków kariery. W tym momencie stary Wayne, a nowy to zupełnie dwa inne światy.
    Kenton Forbes: Nowy Wayne jest według Ciebie lepszy?
    Wayne Breedlove: Zdecydowanie. Bardziej pewny siebie, ostrożniejszy i dojrzalszy.
    Kenton Forbes: Czyli to zmiana na lepsze - oby takich więcej.

    Kenton Forbes: Z tych wersów wynika, że pieniądze nie są dla Ciebie najważniejsze - co w takim razie jest? Co najbardziej cenisz w swoim życiu?
    Wayne Breedlove: Przede wszystkim zdrowie i swoich bliskich. Pieniądze to tylko papier, który traci na wartości. Dla mnie najważniejsza jest rodzina, która tej wartości nie straci.
    Kenton Forbes: Nie da się z tym nie zgodzić. Powiedz nam, byłbyś w stanie porzucić całą karierę dla bliskiej osoby? Na pewno obie są dla Ciebie bardzo ważne.
    Wayne Breedlove: Jeżeli sytuacja była by na prawdę poważna zrobiłbym to, ale cenię sobie obie te rzeczy i wiem, że na pewno było by ciężko to tak po prostu rzucić i zniknąć.
    Kenton Forbes: To zrozumiałe. Zobaczmy, co mamy dalej.
    * Kenton Forbes przerzucił swój wzrok na ekran.

    * Wayne Breedlove po pojawieniu się wersów na ekranie zanucił je w kierunku kamery, następnie zaczął wypowiadać się o nich patrząc na obiektyw.
    Wayne Breedlove: Wersy refrenu nawiązują do odrzucenia przez przyjaciół wraz z uświadomieniem, że samotność nie wpływa na mnie dobrze i nie chciałbym zostać sam. Wszystko zlepia się z poprzednimi wersami. Mają wiele wspólnego.
    Kenton Forbes: Myślę, że nie trzeba nic więcej dodawać do tych konkretnych wersów - ale cały singiel opowiada o samotności, boisz się jej?
    Wayne Breedlove: Trochę tak, ale też trochę nie. Takie pięćdziesiąt na pięćdziesiąt. Myślę, że teraz poradziłbym sobie z tym, ale mam nadzieję, że do tego nigdy nie dojdzie.
    Kenton Forbes: Też mamy taką nadzieję. Wzrastający poziom sławy na pewno trochę temu zapobiega - odczułeś już jakieś skutki tego, że rośniesz w siłę na scenie?
    Wayne Breedlove: Yeah, yeah. *przytaknął po jego słowach* Zdecydowanie.
    Kenton Forbes: W tym pozytywnym czy negatywnym znaczeniu? Może dostałeś już jakieś DMy wsparcia? Może jakieś wiadomości od zauroczonych fanek? Albo wręcz przeciwnie, wiadomości od ludzi których boli Twój sukces?
    Wayne Breedlove: W tym pozytywnym znaczeniu. DM'y dostaję co chwilę, rzadko kiedy je sprawdzam bo pojawiło się tego zbyt dużo i nie nadążam, hah! *zaśmiał się pod nosem* Pojawiają się oczywiście też hejterzy, wiadomo. Nie zawsze jest kolorowo.
    Kenton Forbes: To chyba nieodłączna częśc życia w show-biznesie, niestety. Najważniejsze to nie przejmować się takimi ludźmi. Przejdźmy dalej, do drugiej zwrotki.
    Wayne Breedlove: W takim razie przejdźmy.

    Kenton Forbes: Co powiesz na temat tych wersów, Wayne?
    * Wayne Breedlove zanucił pierwszy wymieniony wers.
    Wayne Breedlove: Krew na rękach to wielki uraz po dziś dzień - miałem tu na myśli błędy, które popełniłem i które nie dawały mi spokoju. *przeszedł do drugiego wersu spoglądając po tym na Kenton'a* Drugi wers sugerował coś w rodzaju samobójstwa, przyjęcia kary za winy, które popełniłem. A trzeci wers ukazuje moich bliskich jako diamenty, które straciłem w ciągu jednego tygodnia.
    Kenton Forbes: Damn, to naprawde mocne pod względem emocjonalnym wersy, z resztą tak samo jak reszta Twojej twórczości. Powiedz nam co sądzisz o stwierdzeniu, że muzyka jest lekiem na wszystko? Znalazłeś w niej ukojenie dotychczasowych problemów?
    Wayne Breedlove: To akurat najprawdziwsza prawda. Muzyka jest lekiem na wszystko. Najlepiej przelać swoje emocje na papier i wydusić to wszystko z siebie. Dla mnie ona zawsze pomaga.

    Kenton Forbes: Tworzenie muzyki na pewno jest dobrą odskocznią od problemów - tak samo jak jej słuchanie. Myślę, że po tym, jak słuchacze poznali drugie znaczenie Twoich wersów, wielu z nich przyjdzie szukać ukojenia w reszcie Twojej twórczości. Przelewanie całego siebie na swoją muzykę to na pewno Twoja zaleta - potencjalni odbiorcy mogą bardziej utożsamić się z tym, co tworzysz. A skoro przy twórczości jesteśmy, Wayne. Kawałek ze sporym twórcą, podpisanie kontraktu z ogromną wytwórnią - planujesz już jakiś pełnoprawny krążek?
    Wayne Breedlove: Powoli zaczynam nad tym myśleć i wszystko rozplanowywać. Jedno jest pewne, w tym roku na pewno ujrzy światło dzienne.
    Kenton Forbes: Nie możemy się doczekać w takim razie! Tym sposobem doszliśmy do końca dzisiejszego programu, dalsza część tekstu należy już do Chase, dlatego odpuścimy sobie próbę jej omawiania. Zanim oficjalnie się pożegnamy, chciałbyś przekazać coś naszym odbiorcom?
    Wayne Breedlove: Jasne. Nigdy nie zbaczajcie z trasy i dążcie do swoich marzeń i planów. Determinacja to klucz do sukcesu, uwielbiam Was! *uśmiechnął się szeroko*.
    * Kenton Forbes przeniósł swój wzrok na główną kamerę.
    Kenton Forbes: Tak jak słyszeliście - determinacja to klucz do sukcesu. Miło było Cię dzisiaj gościć, Breedlove, nasi odbiorcy na pewno są równie zadowoleni z tego faktu. Sprawdzajcie dotychczasową twórczośc Breedlove na streamingach i wyczekujcie nowej. Peace!
    * Wayne Breedlove pomachał w kierunku kamery aby pożegnać się z widzami.
  19. monster polubił odpowiedź w temacie przez wink w [02.25.23] [vTube] TRAPLANTIC PENTHOUSE TOUR - MOB PRINCE INTERVIEW   
    **25 lutego, po dosyć długiej przerwie od jakiejkolwiek publikacji ze strony Aishy pojawia się kolejny odcinek, który jest wywiadem. W materiale wystąpił stały już gość influcencerki - MOB Prince, który jak zawsze przychodzi do niej z dobrą nowiną - czyli nowym, oraz nadchodzącym wielkimi krokami albumem o nazwie TRAPLANTIC. Raper celuje z premierą w początek marca tego roku, czyli do premiery prawdopodobnie zostało już mało czasu, a sam projekt jest gotowy. Co do stylistyki krążka ten ma być totalnie inny niż legendarne już BABYPRINCE, a Princeton chce wrócić do swoich korzeni. Wywiad jest kolejnym eksperymentem jeśli chodzi o format - w tym odcinku influencerka zwiedza penthouse rapera, który robi tour po swoim imperium pokazując Aishy i fanom smaczki takie jak: swoją kolekcję ciuchów, gier NBA, oraz zdradza swoją ulubioną drużynę ligi, dodatkowo pokazuje kolekcję swoich chainów, gdzie każdy z nich jest ucementowaniem każdego etapu jego kariery - przez wszystkie albumy, po współpracę z producentem supersamochodów Pegassi. W odcinku nie zabrakło również statuetek z gali CELEBRITY AWARDS, oraz podziękowań od rapera w stronę fanów, oraz tych, którzy wspierali ich od początku, a nie jak niektórzy - przyszli kiedy BABYPRINCE okazało się sukcesem.**
    **Aisha wchodzi do domu Prince - tam wita ją raper.**
    MOB Prince: Hey, to znowu Ty...? Żartowałem, witam w moim jednym z wielu imperiów..
    **Prince powiedział to jak Wiz Khalifa podczas rajdu MTV do jego chaty. Następnie odbił w stronę salonu, Aisha poszła za nim z kamerą.**
    **Raper pokazuje kanapy oraz telewizor z konsolą**
    MOB Prince: Moje miejsce chilloutu, odpoczywam tu po każdym ciężkim dniu.
    Aisha Huxley: Grasz w The Sims na konsoli? Tak nawiązując już do twojego wywiadu przy powstawaniu poprzedniego LP.
    MOB Prince: Jaram tutaj zioło, gram w gierki na konsoli - jestem największym fanem NBA na świecie, mam każdą możliwą edycje tej gry. Nahh, w The Sims już nie grywam.
    **Prince zaśmiał się słysząc nawiązanie do swojego tekstu z MOB PRINCE VLOG #2.**
    MOB Prince: Odpuściłeś, czaję - komu kibicujesz w NBA tak z ciekawości?
    **Prince pokazał swoją fizyczną kolekcje NBA ustawiona w wieżyczkę obok telewizora.**
    MOB Prince: Houston Rockets, nie ma innej opcji.
    Aisha Huxley: Jeśli kibicujesz to pewnie jeździsz też na mecze, nie? Wyobrażasz sobie tak w przyszłości swój koncert na meczu NBA?
    MOB Prince: Chciałbym kiedyś zagrać, ale to raczej odległe marzenie...
    Aisha Huxley: Odległym marzeniem było też wygranie statuetki podczas Celebrity Awards w sumie, a jednak się ziściło - może w tym roku żniwa przyniosą coś wielkiego, większego niż rok wcześniej. 
    **Aisha zaczęła pokazywać cały penthouse Prince, dodała.**
    Aisha Huxley: Faktycznie takie małe imperium tutaj masz..
    Princeton Whitney mówi: Musiałbym wypuścić Baby Prince vol. 2 z Braylonem, wtedy mamy stu-procentową szansę na statuetkę. Tutaj jest moja garderoba, nie którzy powiedzą, że mam bzika na punkcie wyglądu.
    **Aisha zaczęła nagrywać zegarki Prince, gdy ten zaczął pokazywać swoją kolekcję bluz.**
    Aisha Huxley: Mi to sie wydaje że bardziej na punkcie zegarków.
    MOB Prince: Mam prawie każdy model bluzy od Amiri, brakuje mi jedynie kilku.
    Aisha Huxley: A gdzie bluzy ATL? Co w ogóle z tym co planowaliście już jakiś czas temu z Braylonem.
    MOB Prince: Ten temat na razie ucichł, nie mamy w planach tego reaktywować - może kiedyś.
    Aisha Huxley: A szkoda. Dobra, ale wracajmy do tematu twojej garderoby.
    **Prince otworzył pudełeczko z kolekcją naszyjników- Aisha zaczęła je nagrywać.**
    MOB Prince: Po każdym projekcie nabywałem coś nowego. To jest chain, wysadzany diamentami, zakupiłem go po moim pierwszym projekcie, oficjalnym - PRINCEWORLD.
    **Princeton Whitney eksponuje do kamery diamentowy chain /princeworld/.**
    MOB Prince: Zegarek za Highest Prince, kolejny naszyjnik za Heaven Aint Free.  Mam również w swojej kolekcji chain PEGASSI, po głośnej kolaboracji z marką supersamochodów.
    Aisha Huxley: Pegassi dalej numerem jeden u ciebie?
    MOB Prince: Nie zmiennie.
    **Aisha Huxley uśmiechnęła się tylko do rapera.**
    Aisha Huxley: Dobra, przejdźmy dalej, co? Zaprezentuj co jeszcze masz w swoim apartamencie.
    **Influencerka i raper przeszli do pomieszczenia z siłownią.**
    MOB Prince: Nie korzystam z tego pokoju za często, bywam tu raz na rok.
    Aisha Huxley: Może chociaż Madison korzysta.
    MOB Prince: Nie ma tu nic ciekawego, chodźmy stąd - omińmy go.
    **Weszli do pomieszczenia obok - kina domowego.**
    Aisha Huxley: Ouh, kino nawet.
    MOB Prince: Jeden z moich ulubionych miejsc w tym penthouse, mini-kino. Zazwyczaj przebywam tutaj ze znajomymi, oglądamy filmy czy przeglądamy nowinki muzyczne śmiejąc się z fałszywców z naszej branży. Każdy z foteli ma dostępna funkcję masażu, jak i podgrzewania - najbardziej odpicowany pokój w tym budynku.
    Aisha Huxley: Dziwne że ja nigdy nie zostałam nigdy zaproszona..
    MOB Prince: Kiedyś to zmienimy.
    **Udali się do kolejnego pomieszczenia, czyli basenu, Prince opisał krótko pomieszczenie, wrócili do salonu, gdzie Prince usiadł na kanapie.**
    MOB Prince: Widziałem w życiu lepsze apartamenty, ten przy nich to jest nic, naprawdę - nie długo go zmieniam.
    Aisha Huxley: A długo go masz? Pewnie zakupiłeś zaraz po albumie, nie?
    MOB Prince: Jakiś czas po, wcześniej mieszkałem długi czas w Elgin.. Okay, chodźmy - dość gadania o moim mieszkaniu.
    **Ujęcie się zmienia, Prince siedzi sobie na kanapie, a Aisha zadaje mu pytania.**
    Aisha Huxley: Na pewno tym całym projektem pozamiataliście z Rayem scenę rapową, ale z tym wszystkim przyszło też trochę nieprzyjemności. Postrzelenie naszego przyjaciela, areszt ciebie i niepokojące pogłoski na twój temat - odniesiesz się do tego?
    MOB Prince: To było, miesiąc temu...? Między mną, a kimś innym wywiązała się po prostu sprzeczka, nie mogę powiedzieć, że to ja byłem celem. Nie wiedziałem co siedzi w ich głowach, chcieli nas okraść, poniżyć i wrzucić to do socialmediów skończyło się tak jak cały świat to zobaczył, nie chcę wracać do tamtych zdarzeń.
    Aisha Huxley: Masz coś do dodania jeśli chodzi o projekt BABYPRINCE? Może zapytam o ten komentarz Baby Raya podczas gali, gdzie powiedział że BABYPRINCE 2 w tym roku - pracujecie coś nad tym, czy to taki luźny komentarz.
    MOB Prince: Aktualnie ja i Ray skupiamy się na swoich solowych karierach, Baby Prince vol. 2 to ciężki temat, nie wiem co będzie za miesiąc - jakie będą nasze relacje. Jestem w stanie jedynie przekazać, że jeśli nic się nie zmieni, Baby Prince znów podbije wszystkie streamingi, na pewno będziemy chcieli dać fanom coś innego niż mogli usłyszeć na pierwszym naszym projekcie w duecie, nie chcemy powtarzać tego samego, ani się cofać.
    Aisha Huxley: Kiedy następne koncerty waszego duetu? Na pewno usłyszenie was podczas CELEBRITY AWARDS spowodowało jeszcze większy popyt na wasz performance.
    MOB Prince: Myślę, że w najbliższym czasie zobaczycie nas jeszcze wspólnie na scenie, kiedy? Nie mam pojęcia.
    Aisha Huxley: Może odniesiesz się jeszcze do samego Celebrity Awards i statuetek, które udało ci się zgarnąc, masz coś do przekazania fanom?
    **W tym momencie pokazuja sie przebitki z gali celebrity awards, kiedy raperzy odbierali swoje nagrody, oraz samych statuetek w domu Prince**
    MOB Prince: Mogę jedynie podziękować wszystkim, którzy dopingowali mnie przez ten czas - byłem przekonany wygranej chociaż jednej statuetki za album z Ray. Powtórzę słowa ze sceny, podczas rozdania nagród wystawiam środkowy palec w stronę wszystkich psów, którzy zaczeli nas dostrzegać i stali się naszymi przyjaciółmi po albumie.
    **Ujęcie ponownie się zmienia, Aisha, oraz Prince siedza w aucie, które raper prowadzi - influencerka kontynuuje zadawanie pytań.**
    Aisha Huxley: Dobra - kolejne pytanie dotyczące twoich ruchów po BABYPRINCE, bo na pewno sporo się zmieniło. Nannie jako twoja manager - skomentuj to, powiedz dlaczego akurat ona.
    MOB Prince:  Nie wierzę w to co mówią w sieci, odnośnie jej. Zaufałem Nannie i myślę, że to nie była zła decyzja o podpisaniu z nią umowy menadżerskiej. Wielu pewnie teraz mnie wyśmiewa z tego powodu, ale nie potrafię wskazać na ten moment lepszego menago niż Nannie.
    Aisha Huxley: Czyli w pełni jej ufasz i pewnie wierzysz w to, że Twoja kariera pod jej okiem ruszy jeszcze bardziej do góry, tak?
    MOB Prince: Yeah, to chciałem powiedzieć.
    Aisha Huxley: Okej - fani pewnie się domyślają dlaczego akurat taki odcinek pojawia się na kanał, bo raczej pewne, że mój odcinek z tobą to zazwyczaj zwiastun jakiegoś albumu - dlaczego dzisiaj się spotykamy, objaśnij.
    MOB Prince: Wspomniałem wcześniej, ja i Ray uderzamy teraz w solowe kariery, planuję nad swoim drugim solowym albumem - będzie to totalnie coś innego niż usłyszeliście na Baby Prince. Totalnie mam na myśli, że to powrót do początków mojej kariery. Brak przesadzonych featuringów czy melodijności, którą można było usłyszeć na ostatnim albumie. Oficjalnie nadchodzi Traplantic.
    Aisha Huxley: Jesteś w stanie na teraz przedstawić więcej informacji na temat projektu, czy narazie jest to projekt w fazie produkcyjnej? Dzisiaj nie tylko Braylon, ale też Memphis ogłosili swoje projekty solowe i nadchodzą one dość dużymi krokami, czy ty tez starasz się wstrzelić w okres marca lub kwietnia tego roku?
    MOB Prince: Bliżej, początek marca - lub nawet końcówka tego miesiąca. 
    **Film zakończył się pożegnaniem dwójki z fanami, na końcu filmu widać tekst: /aisha huxley vlog/, oraz pod nim widnieje dodatkowy napis “powered by Fruit” -  który dostarczył sprzęt do nagrania odcinka, w tle słychać snippet kawałka Aishy, który premierę ma jutro.**
  20. monster polubił odpowiedź w temacie przez bajtek w Baby Ray (Braylon Higgins)   
  21. monster polubił odpowiedź w temacie przez brygaczz w money chase gang 💸   
  22. monster polubił odpowiedź w temacie przez brygaczz w money chase gang 💸   
    money chase gang / MCG 💸/ Antysystemowa grupa młodych aktywistów pochodzących z ulic South Central, która za cel obrała sobie wspinanie się po szczeblach półświatka przestępczego Los Santos. Kiedy pozostała część grup działających w mieście pragnie władzy i toczy nieustające walki o wpływy, MCG widząc aktualną sytuację w środowisku przestępczym postanowiło wstąpić w grę, skupiając się przede wszystkim na szybkim przyroście brudnej gotówki w ich portfelach. Dla młodych typów spod ciemnej gwiazdy liczy się jedynie zapach zarobionej forsy, bez względu na sposób jej zdobycia i konsekwencje swoich działań. Grupa zrzesza głównie ambitnych, młodych ludzi, którzy zrozumieli fakt, że przynależność do ulicznego gangu czy wykonywanie robótek za marne pieniądze nie są warte ryzyka, jakiego się podejmują i finalnej stawki. O aktywistach money chase gang mówi się także jako o byłych członkach setów działających w przeszłości na ulicach, dzieciakach, którzy pchali narkotyki w masowych ilościach. Częste problemy z prawem, brak perspektyw na ułożoną przyszłość i normalne życie pozostają dla nich przepustką na realizację marzeń o życiu w luksusach. Otoczenie młodocianych gangsterów próbowało wpoić im do głów fakt, że nigdy nie osiągną samodzielnie niczego w życiu i skończą na dnie na skutek swoich wyborów życiowych. Właśnie te słowa napędzają ich do działania, chęć udowodnienia światu swoich racji przeważyła nad czarnymi scenariuszami, które im wróżono. 
    Nurt rozpoznawany w sieci jako money chase movement pojawił się już w 2021 r., kiedy to fora internetowe (Reddit, Instagram, Twitter) zostały zasypane tzw. shortsami wykonywanymi przez autora o ksywie MCG'DASHOUT, który ukazywał nowe realia swojego życia. Klipy często promowały soft-crime i powszechnie znany flex majątkiem nagromadzonym poprzez nielegalne działania, bouncujące tłustymi dupskami suki, czarnuchy polewające lean i drogie alkohole na imprezach to regularnie występujące elementy na video widywanych w sieci. Z materiałów łatwo wywnioskować, że większość członków afiliujących się z kliką odznacza swoją przynależność poprzez różnorakie tatuaże lub biżuterię promującą MGC, np. MGC CHAIN. Aktywność /MCG/ w social mediach budowała coraz większą markę i zwiększała rozgłos zarówno na ulicach jak i w kręgach osób bardziej rozpoznawalnych w Los Santos - dzięki temu klika dość szybko zyskała sporo kontaktów oraz potencjalnych klientów. Większość klipów ukazywanych w internecie wzbudziła kontrowersje i została odebrana jako fake, lub bananowych dzieciaków bawiących się za pieniądze swoich rodziców - mimo wszystko nie przeszkodziło to grupie w dążeniu do swoich celów.
    Głównym miejscem, w którym można zauważyć członków grupy jest strip club noszący nazwę Coco Love mieszczący się na Davis Ave. Choć miejsce nie odnotowało jeszcze oficjalnego otwarcia, od jakiegoś czasu jest obiektem zainteresowania wśród lokalnej społeczności ze względu na organizowanie zamkniętych imprez przez młodych aktywistów. Do informacji publicznej dopuszczone zostały pogłoski, jako by grupa miała planować zarobek gotówki poprzez handel nielegalnymi środkami odurzającymi na terenie klubu nocnego. Miejsce jest również idealną okazją do werbowania dzieciaków z ulicy w swoje szeregi, którzy na samym początku swojej drogi zostają postawieni na bramkach lokalu. Ze względu na regularnie prowadzony nocny tryb życia, młodzi ludzie z powiązaniami często widywani są pod wpływem narkotyków twardych. Wśród ulic South Central szybko rozeszła się plotka mówiąca o tym, że w klubie możliwe jest nabycie i spróbowanie wysokiej jakości kokainy.
     
     
    Pieniądze nigdy nie spadają z nieba.
    Członkowie money chase gang z pewnością są ostatnimi osobami, które siedzą bezczynnie i czekają na cud w swoim życiu. Poza życiem internetowym, pozyskiwanie pieniędzy i rozgłosu wiąże się w wieloma czynnościami, które grupa próbuje pozostawić w cieniu. Na główne źródła dochodu organizacji składa się kilka podgrup, prowadzonych przez najlepszych w swoim fachu profesjonalistów. Każdy z członków wyżej wymienionych grup pracuje ściśle pod jedną osobą i wypełnia swoje obowiązki z jak największą dokładnością. Działanie MCG można porównać do mrowiska - każda z jednostek przykłada się do dobra ogółu, wkładając w to jak najwięcej wysiłku. Poszerzający horyzonty skład nie wdaje się w zbędne konflikty, skupiają się na zarabianiu pieniędzy i zwiększaniu ilości swoich kontaktów - wiedzą, że w wojnach nikt nigdy nie wychodzi bez strat. Trzy główne podgrupy organizacji dzielą się na;
    porwania wykonywane na zlecenie lub w celu wymuszenia od ofiar okupu za ich życie, siatki dealerskie rozprowadzające towar wszelkiej maści po całym mieście, legalna strona medalu w postaci biznesów oraz działań społecznych + pralnie pieniędzy zajmujące się brudną gotówką Taki podział pozwala na zmaksymalizowanie dochodów i rozsądne zminimalizowanie ryzyka w postaci rozpracowania działań całej grupy za jednym razem. Nisko postawieni członkowie podgrup nie wiedzą o istnieniu innych źródeł pozyskiwania pieniędzy, w ten sposób z góry wiadome jest, że żaden z członków organizacji nie będzie w stanie poinformować grup trzecich o całej strukturze działań MCG.
    Przestępczość młodych aktywistów kierowana jest często w osoby popularne w środowisku showbiznesu; starają się wychwytywać ludzi, którzy mają ponadprzeciętne znaczenie w społeczeństwie, wyróżniają się dużą ilością gotówki na swoim koncie. Każdy ruch kierowany w takie osoby może nieść za sobą ryzyko morderstwa konkretnej ofiary, na wypadek odmowy zapłaty za swoje życie. Ludzie goniący za karierą, często zapominają o tym ile ich życie potrafi być warte. Aktywiści w takich sytuacjach wychodzą im na przeciw - bez skrupułów mordując swoje ofiary, które ponad własne życie postawiły forsę, mając nadzieję, że przekażą tym również lekcję społeczeństwu.
     

  23. monster polubił odpowiedź w temacie przez bunia w Ayla Love   
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin