monster

Podsumowanie
Ostatnie tygodnie nie sprzyjały artystce pod względem pozytywnych wydarzeń jak i sytuacji. Finalne zrezygnowanie z image'u, pokazanie swojej twarzy w socialach jak i odkrycie kart w postaci imienia i nazwiska. Dziewczyna zapowiedziała długo temu pracę nad albumem, z którego ostatnio pojawił się jeden singiel w celach promocyjnych, który powstał w współpracy z Maxine Koci. Od wydania utworu na streamingi ponownie zrobiło się ciszej na temat rozwoju pracy nad albumem; UymiN pojawiła się na portalu Mask Off; który zarzucił koniec jej relacji z znanym raperem Baby Ray i związanie z Lil Nath, do którego w żaden sposób nie odniosła się publicznie. Od momentu "plotki" i jeszcze kilka tygodni wstecz nie była widywana z "partnerem", lecz z znajomymi czy też sama w różnych punktach miasta często ukrywając twarz pod kapturem widocznie nieobecna.
Nieoficjalnie mowi się, że na przestrzeni miesiąca dziewczyna dostała różne propozycje, które skończyły się odrzuceniem z powodów prywatnych, na moment przed swoim wypadkiem zaczęła bardziej udzielać się w życie wytwórni pracując z młodymi artystami, chętnymi na skorzystanie z usług 101' Records, pomagając im przy stworzeniu kawałka. Po ciężkich tygodniach również moment przed wypadkiem był widoczną poprawą w jej zachowaniu i stanie, Miyu coraz częściej pokazywała się z osobami nie ukrywała się i nie wyglądała na przygnębioną.
Kilka tygodni temu na social-media Miyu pojawiło się zdjęcie z artystkami takimi jak Tori Ramirez i Maxine Koci sugerujące prawdopodobną kolaborację trzech dziewczyn, o całym pomyśle ucichło zaraz po zdjęciu.
W nocy 23/07 doszło do wypadku z udziałem artystki, która podczas nocnej przejażdżki najwidoczniej zapomniała jak się hamuje, by uniknąć jakiegokolwiek zderzenia z przeciwnym samochodem odbiła w bok przez co z dużą prędkością uderzyła w mur. Została momentalnie zabrana do szpitala, w którym przeprowadzono kilka zabiegów stabilizując stan poszkodowanej. Przetransportowana do prywatnej sali za sprawą managmentu 101 w której aktualnie dochodzi do siebie po wypadku.
Krążą plotki, że po kilku dniach spędzonych w szpitalu dość późnym wieczorem dziewczyna wypisała się mimo swego stanu, żeby wrócić jeszcze tej samej nocy kilka godzin później przywieziona przez medyków.


Twórczość/nawiązania
Flash talks - wspomnienie o wypadku
MASK OFF: UymiN szwęda się po krzakach z klonem Baby Raya!
Tori Ramirez livestream wzmianka dot. kolabo
UymiN, Maxine Koci - DANCEFLOW

Wypuścił zapowiadany od kilku tygodni, swój drugi album studyjny MOOD SWINGS stworzony z producentem wykonawczym Trophy. Na albumie znajdują się głośne featuringi między innymi MOB Prince, Protais czy Breedlove. Projekt zrzesza mnóstwo nieprzyjemnych przeżyć rapera, o których on sam pisze. 9 czerwca oficjalnie zagościł na sklepowych półkach i wszystkich platformach streamingowych, w tym na pulseplay. Hoodstar idzie za ciosem i już zaczął podejmować pierwsze kroki w kierunku wejścia na rynek ze swoją własną wytwórnią muzyczną. Pracuje nad tym wraz ze swoją menadżer Nannie Larocque (z którą niedawno podpisał kontrakt) i Trophy, który produkował jego album. Na chwilę obecną Hoodstar rozgląda się za pierwszymi ksywkami, które miałyby tworzyć pod jego wydawnictwem. Udzielił wywiadu dla Daily Globe w programie WIMI Podcast by Dye. Poruszony został w nim między innymi temat widywania się z Rylee Leyba, która rzekomo była skazana za terroryzm. Oprócz tego pojawiły się pytania o nadchodzący album, współpraca z Trophy czy pytania odnośnie rozwiązania umowy z Generation A. WAV postuje na swoim fanpage odnośnie premiery albumu. CP streściło w swoim poście ostatnie klubowe wyjścia w wykonaniu rapera. Rozegrał w SHAFT Nightclub koncert jako headliner całej imprezy, zapraszając gości, którzy dograli się na jego świeżo wypuszczony album - Gwapo Gang, Finess3 God oraz Trigga Happy. Podczas swojego występu zapowiedział nadchodzącą trasę koncertową Mood Swings.

**Dnia 18.07.2023 Odbyła się sesja zdjęciowa o tematyce górskiej która ma celu pokazać internautom piękne krajobrazy które znajdują się w stanie San Andreas. Występuje na niej Adelina Caballero. Sesja została wykonana przez fotografkę z agencji Prime Ylva Koivisto. Sama sesja zawiera dobrej jakości zdjęcia, dnia 27.07 doszło do publikacji sesji o której Adelina postanowiła poinformować na swoich social mediach wrzucając informacje na swoje profile tym samym promując sesję.**



 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 



 
        
 

Odgrywki IC
 
Wydatki

Dane postaci
 
 

Buzzy: Hey, hey Los Santos. Jak sie macie? Wpadliśmy do Was omówić kilka ostatnich wydarzeń z branży muzycznej, pogadać o nowych utworach i...miejmy nadzieje pogadać z Wami. Mamy nadzieje z Vash'em, że ktokolwiek zadzwoni, phah.
Vash: Buzzy.. na pewno ktoś zadzwoni, dobrze słyszeliście - czekamy na wasze telefony wraz z ciekawymi pytaniami, może przejdźmy do pierwszego tematu?
Buzzy: Yeah, myśle że nie ma co przedłużać. Zacznijmy od naszej aukcji charytatywnej. Jeśli jeszcze nie wiecie, to na naszym profilu odbywa się charytatywna licytacja, której przedmiotem jest koszulka z merchu MY WHOLE LIFE od Chase Love, podpisana przez wiele lokalnych gwiazd. Całą akcje przeprowadziliśmy podczas Alterdrome Music Festival. Chcąc przekuć zdobyte podpisy w coś dobrego, stworzyliśmy aukcję charytatywną, której kwota zostanie przeznaczona na wybrany przez Was cel.
Aktualna kwota licytacji to $1.200.000 zaproponowana przez samego Memphisa, którego podpis również znajduje się na t-shircie. Licytacja się uspokoiła, dlatego zostawiamy Wam jeszcze trzy dni do wzięcia udziału jeśli chcecie powalczyć z Memphisem. 26 lipca o godzinie 15:00 oficjalnie zamykamy aukcję i przechodzimy do kontaktowania się z osobą, która zaproponowała najwyższą kwotę.
Vash: Dodatkowo - z tego miejsca chcielibyśmy podziękować każdemu z osobna, między innymi lokalnym artystom, którzy zostawili swój autograf na koszulce, czy to Wam, jako dodatkowa motywacja na festiwalu. Nie chcę również ominąć samych uczestników licytacji, którzy zdecydowali się finansowo wesprzeć nieznany nam jeszcze cel, który na pewno będzie wart waszych pieniędzy, dziękujemy.
Buzzy: Przejdźmy teraz do właściwej częśći naszej audycji - strzelam, że chcecie wiedzieć co ostatnio wydarzyło się w branży muzycznej, co? Niestety, o wiele bardziej wybijają się te smutne wieści. Kilka dni temu breedlove został zaatakowany przez nożownika na lotnisku w Miami, po czym trafił do szpitala w ciężkim stanie. Internet od razu zasypały plotki o rzekomej śmierci artysty, co później zostało zdementowane chociażby przez partnerkę Wayne. Lawina wsparcia ze strony fanów i osób z branży zasypała sociale piosenkarza. Kilka dni później Stormi Baldwin, jego narzeczona, poinformowała fanów o poprawie stanu zdrowia breedlove, a wczoraj dostaliśmy tego oficjalne potwierdzenie - post na profilu artysty. Z tego miejsca przesyłamy pozdrowienia do breedlove i jego narzeczonej - cieszymy się, że jesteś cały i zdrowy, Wayne!
Vash: Nie wiem jak ty - Buzz, ale ja osobiście lubię czasem przesłuchać sobie twórczości Wayne'a, a więc jego nieszczęsny wypadek spowodował na mnie lekkie wzruszenie.. muszę wam powiedzieć, że gdy przeczytałem informacje o tym, że rzeczy się poprawiły i stan zdrowia nie wymyka się spoza kontroli to na prawdę na mojej twarzy pojawił się szeroki banan.. na szczęście wydaje się, że artysta opuścił już placówke medyczną wraz z poinformowaniem nas o nowej współpracy z Fuzzy, podczas której zareklamował nowe smaki herbat, wraz z Maxine Koci.
Buzzy: Dobrze, że wspomniałeś o Maxine, Vash, bo u niej też ostatnio sporo się dzieje! Artystka za pośrednictwem swoich sociali zapowiedziała pracę nad pierwszym albumem nazwanym "Sweet Disaster".  Jej ostatnia EP została ciepło przyjęta przez krytyków, dllatego poprzeczka na pewno jest wysoko. Ale szczerze mówiąc, znam jej twórczość dosyć dobrze i wiem, że na pewno podoła zadaniu i dostaniemy naprawde przyjemny krążek. Licze na podobny klimat co EP, bo synth-popowe kawałki potrafią zostać w głowie..
Vash: Zapowiedź debiutanckiego albumu to jest jedna z rzeczy, którą zaskoczy nas w niedługiej przyszłości Maxine.. zauważyliśmy również nieoficjalną informację na profilu jej partnera, Paulo Rodrigues'a - wstawił on zdjęcie na którym widać pierścionek zaręczynowy z pięknym czerwonym klejnotem - tak jak wspomniałem, nie jest to oficjalne, ale z mojej strony jest to jawny dowód kolejnego kroku w ich związku, gratulacje Paulo i Maxine.
Buzzy: Yeah, chociaż para nie powiedziała wprost, że są po zaręczynach, to jednak opis zdjęcia, komentarze i sam pierścionek chyba ewidentnie na to wskazuje. Jeszcze raz gratulacje i życzymy Wam jeszcze więcej szczęścia! I to nie jedyne zaręczyny w muzycznym świecie! Soul Evisceration również mają powód do świętowania, bo Eelis Forsberg oświadczył się Fehu! Z tego miejsca również ogromne gratulacje. Myślisz, że w przyszłości kłótnie małżeńskie mogą przenieśc się na zespół i na przykład...Fehu będzie bić gitarą Eelisa za to, że nie wyniósł śmieci? Nie żebyśmy tego życzyli…
Vash: Haha, myślę, że jeśli pokłóciliby się to na pewno w jakiś sposób zaczepiłoby to sam zespół.. zresztą - wyobrażasz sobie przecinać się wzrokiem będąc w stanie ostrej kłótni..?
Buzzy: Akurat po Soul Evisceration mozna spodziewac sie wszystkiego, serio. Ale odstawiając żarty na bok - jeszcze raz wszystkiego dobrego dla Was, Fehu i Eelis. Skoro jesteśmy już przy cięższych brzmieniach, to na pewno warto wspomnieć o ostatnim kawałku Heat' nazwanym "The Monster We Made". Słuchając go raczej nie trudno się domyślić, że skierowany jest do byłego już zespołu Heather, Velvet Bangtail.. Szczerze? Podoba mi sie ten kawałek. Rockowy beef to coś z czym nie spotykamy się zbyt często. Albo po prostu lubie dziewczyny z pazurem…
W każdym razie jestem ciekaw co na to Velvet Bangtail, a konkretnie Brent Aubree, do którego w szczególności kierowany jest ten kawałek. Zdaje się, że po dramie z Heat jakby...wyparowali?
A Heather chyba lubi być w ostatnim czasie na językach ludzi, bo jej wspólny kawałek z breedlove, zapowiadany jako ich "dziecko" również nie ominął kontrowersji, głównie za sprawą okładki. Widziałeś ją, Vash?
Vash: Widziałem, tak się składa, że nieco się zdziwiłem gdy ujrzałem tą okładkę - moje myśli odrazu zmieniły się w znak zapytania i próbowałem wyobrazić sobie z jednej strony reakcję Stormi, a z drugiej pomyślałem, że przecież to zaplanowane i pewnie ma o tym pojęcie - w każdym wypadku, odsłuchałem poprzez wzbudzone zainteresowanie.. oceniam na.. mega spoko, jak nie jest mi dane słyszeć głosu Heat' na codzień, to tutaj muszę przyznać, że mógłbym zacząć słuchać jej twórczości.
Buzzy: Jedno jest pewne - okładka na pewno przyciągnęła sporą ilośc osób do tego kawałka, co przyniosło pozytywny wynik jeśli chodzi o wyświetlenia, odsłuchania i tak dalej. Zdaje się, że dzisiejszą audycje przejął temat breedlove, bo jest jeszcze jedna rzecz z nim związana. Podczas swojego wystepu na Alterdrome, Memphis oficjalnie ogłosił pracę nad wspólnym albumem z breedlove, co zostalo wyłapane nawet wcześniej przez fanów za sprawą tajemniczego konta na platformach streamingowych. Troche się jaram, nie będe ukrywał. Połączenie głosu i śpiewu breedlove z rapowym stylem Memphisa może wyjśc naprawde konkretnie, nie uważasz?
Vash: Wiesz co.. ich gatunki na pewno będą się łączyć, dodatkowo ich głosy są na prawdę czarujące, tutaj muszę przyznać Ci rację - czekam na to, serio.. myślisz, że oprócz wspólnego albumu będą kontynuować wspólne ruchy i stworzą coś jeszcze?
Buzzy: Myślę, że na pewno zobaczymy coś poza tym albumem. W końcu panowie dobrze sie znają, ostatnio nawet mieli wspólny wywiad. Wspólny projekt memphis6 i breedlove to nie jedyna kolaboracja, która może nas zaskoczyć w przyszłości. Podczas urodzinowej imprezy Chase Love w Palais Royale na scene dołączył Baby Ray i obiecał fanom, że kiedyś stworzą razem z Chase wspólny album. Pytanie tylko...kiedy? Myślisz, że możemy się go spodziewać jakoś niedługo, czy to raczej odległa myśl?
Vash: Sluchaj.. patrząc na obecny stan Baby Ray'a, myslę, że premiera może się na prawdę przedłużyć o długi, długi czas.. Ale rozumiem go w pełni, zapewne zareagowałbym tak samo na taki natłok zdarzeń, słowa współczucia i wytrwałości!
Buzzy: Słyszałem, że tamta impreza zyskała miano najlepszej w tym roku, serio. Poza koncertem solenizanta odbyła się też bitwa freestyle między trzema uczestnikami - każdy z nich zgarnął okrągłe sto tysięcy dla siebie jako nagrodę, czaisz? I to ponoć w całości z kieszeni Chase i Baby Ray.
Vash: Dla mnie te sumy są chore.. wyobraź sobie zgarnąć sto tysięcy za losowe słowa z głowy, myślałeś kiedyś o tym..? Ch-or-e.. na prawdę, ale cóż.. chłopak ma talent, usłyszałbym go gdzieś, jeśli tego słuchasz.. brnij w to gościu. Chłopaki.. sorrka, było ich trzech - zapomniałem o tym!
Buzzy: Yeah.. Z ostatnich nowości muzycznych mamy jeszcze wspólny kawałek Hoodstara i Aishy Huxley nazwany "Falling Down". Tekst kawałka zdaje się być ponury, zapewne przez wzgląd na ostatnie wydarzenia w branży muzycznej. Słuchałes go, Vash?
Vash: Nie przesłuchałem tego, nie miałem czasu.. aczkolwiek - kolaboracja Hoodstar i Aisha.. czujesz to? Bez przesłuchania jestem pewien, że dużo podsumowali i uzupełniali się w kawałku, pasują do siebie muzycznie, tak myślę.
Buzzy: Wiesz, kolaboracje śpiewu i rapu zazwyczaj wychodza przyjemnie. Ten kontrast między głosami dodaje sporo takiemu kawałkowi. Musisz go nadrobić. Hoodstar w ostatnim czasie podpisał umowę z Nannie Larocque, dasz wiare?
Vash: Sytuacja z Nannie jest przedziwna, poprzez odległe kontrowersyjne decyzje, które podjęła, wiele osób się od niej odsunęło i poszło w siną dal, a teraz.. wracają do niej, to trochę dziwne, ale słuszne.. uważam, że ma łeb na karku i wie co robi.
Buzzy: Yeah, to na pewno. Miejmy nadzieje, że wyjdzie z tego coś dobrego, bo w ostatnim czasie za dużo zła dzieje sie na scenie. Z tego miejsca chcielibyśmy złożyc najszczerze kondolencje rodzinie i bliskim MOB Prince, to ogromna strata dla całego przemysłu. Dziś rano przeczytałem tez informacje o poważnym wypadku UymiN - również przesyłamy wsparcie i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, Miyu. Ten rok na pewno nie rozpieszcza lokalnych muzyków.
Vash: Yeah, współczujemy UymiN oraz jej bliskim, oby szybko odzyskała swoje zdrowie.

Buzzy: Sprawdźmy więc co słychać w tej bardziej podziemnej części sceny.
Lil Nath w ostatnim czasie zdaje się coraz bardziej przebijać do szerszego grona słuchaczy - czy to za sprawą wspomnienia w Mask Off czy za sprawą kawałka RIDE. Musze przyznać, że słuchałem tego kawałka jadąc tutaj i przez wers "Jadę ciemnymi uliczkami chcąc w końcu wyciszyć się od problemów" miałem ochotę nie wysiadać z auta i jechać przed siebie. Jeśli jeszcze go nie słuchaliście, to musicie to nadrobić - tylko uważajcie, bo naprawde idzie sie wciągnąć.
Dalej mamy chociażby Lil yasee i kawałek "FINNA RUN". Nie wiem co takiego jest w tym kawałku, ale też konkretnie wpadł mi w ucho. Może to kwestia głosu, może nawijki, sam nie wiem - wiem za to, że to kolejna pozycja którą musicie sprawdzić.
Vash: Wiesz co.. to chyba klimat tych podziemnych głosów, co do Lil Yasee - nie można zapomnieć o jego wspólnym kawałku z Orlando Dalore - "Hunnid Bands". Też kompletne arcydzieło..  wpadł mi w ucho konkretnie.
Buzzy: Na scenie cięższych brzmień też jest czego szukać, w końcu ostatnio Lost Empire wydali kawałek nazwany Savage Kill. Nawet jeśli nie jesteście fanami takiej muzyki, to warto go przesłuchać. Zacząłem ich obserwować od Alterdrome i teraz chyba moge nazwac się pełnoprawnym fanem. Na ich ostatnim koncercie zaprosili na scene Setha Dagaarda. Żałuje, że to przegapiłem, bo ponoć zagrali razem numer, który miał wbijać szpileczki w różne osoby.. Pozostaje chyba czekać.

DECEMBER

/Początek grudnia okazał się być totalnym niewypałem.. nie zrobiłam nic i nie ruszyłam się do przodu. Pierwsza impreza, na której byłam za konsolą skończyła się najgorzej jak mogła; pobicie jakaś strzelanina przed lokalem jedyna dobra rzecz, że koncert baby prince udał się - oprócz tego nie było żadnych plusów, może po prostu nie nadaje się do tego?/


/Jest już druga połowa miesiąca dostałam kilka propozycji aby stworzyć set i zagrać na różnych imprezach, ale.. nie potrafię tego zrobić; cały czas mam przed oczami ostatni performance i złe rzeczy, które na nim się wydarzyły, nie chcę aby było powtórki a sama myśl o tym powoduje, że źle się czuje. Muzyka jest mi dalej bliska i ważna; ale od pewnego momentu nie daje mi tyle zabawy co wcześniej, wystawiłam snippet kolejnego projektu (ciekawe czy ktoś go w ogóle widział) nawet teraz czuję, że to nie jest odpowiedni moment aby ruszać z tym dalej. Ostatnio dostałam wiadomość od matki, żebym wróciła do rodziny; może to jest ten moment powrotu..? Nie trzyma mnie wiele rzeczy w tym mieście, a u siebie mogłabym przemyśleć wszystko w gronie najbliższych; słyszałam też od matki, że stan ojca pogorszył się nieco.. teraz na pewno muszę tam polecieć. Zaraz sprawdzę najbliższe loty kierunek Kioto! Może powinnam chociaż przeprosić ludzi z 101 Records, poinformować ich że wylatuje na jakiś czas; nah zrobię to przed samym wylotem!/

MONTH LATER

/Już minęło trochę czasu odkąd wróciłam do siebie, spędziłam ten czas z rodziną tak jakbyśmy nie widzieli się parę lat, a co najważniejsze podczas mojego pobytu stan ojca znacznie się poprawił. Miałam napisać wiadomość do bliskich i pracodawców z Los Santos o moim wylocie, ale nie zrobiłam tego - wyparowałam jak duch bez powiedzenia o tym komukolwiek, miałam w tym miejscu obietnice z różnymi ludźmi oraz pomysły nad innymi projektami, ale to pewnie już przeszłość; wątpie że pamiętają o czym rozmawiali z "laską w masce". Podczas pobytu całkowicie wyłączyłam się od muzyki, zrobiłam sobie detoks..? tak bym to mogła nazwać; brakuje mi powoli muzyki a szczególnie pracy w studio z innymi teraz dopiero zauważyłam, że czasem byłam chamska dla artystów jeżeli wciąż jest dla mnie miejsce w tej branży to na pewno zmienię to. Wydarzenie z klubu jest cały czas w mojej głowie, ale już nie przejmuje się tym aż tak przysłowie, że czas leczy rany idealnie spisuje się i mogę uznać że jest prawdziwe; muszę częściej używać tych słów może pomoże też innym./
 
WEEKS LATER

/Wróciłam już do miasta szczerze to nic się tutaj nie zmieniło wciąż Ci sami ludzie; masa imprez w weekend i nowości od tutejszych
artystów to są rzeczy, które przekonały mnie do postawienia kroku w tym mieście i dalej mnie przekonują. Zaskoczyłam się pozytywnie.. mimo mojej /przerwy/ wiele osób wciąż o mnie pamiętało; bez większego problemu wróciłam do wytwórni i mogłam wciąż pracować jako producentka, a ta rola w tym momencie najbardziej mi odpowiada. Wspomniałam gdzieś tam wcześniej o kilku obietnicach i nie myliłam się część z nich została zupełnie zapomniana, ale na moje szczęście pewna osoba o tych najważniejszych dla mnie pamiętała cały czas. Po kilkunastu dniach w mieście wydarzyło się tyle, że nie wiem nawet od czego mogę zacząć; praca, praca i jeszcze raz praca.. musiałam nadrobić zaległości, które powierzyły mi niektóre osoby przed moim wylotem to było dosłownie kilka nieprzespanych nocy przy kawałkach artystów aby wyrobić się przed deadline, ale udało mi się i za niedługo powinna ta ciężka praca wyjść na światło dzienne; praca producentki jest zbawieniem dzięki niej wciąż mogę tworzyć to co kocham i na razie będę się głównie tego trzymała. Człowiek nie żyje z samej twórczości, a w sferach prywatnych też bardzo dużo się pozmieniało.. poznałam osobę? A raczej znałam już ją wcześniej mimo to dopiero po "rozłące" uderzyły mnie uczucia do tej osoby, wiele rzeczy zadziało się nagle i na samym początku nie byłam do niczego zbytnio przekonana; ale jak teraz o tym myślę to byłam wtedy po prostu głupia. Dzięki temu poznaniu Los Santos stało się dla mnie drugim domem, w którym bez chwili zawachania mogę powiedzieć, że też mam rodzinę; a co najważniejsze mam osobę, z którą mogę sie dzielić swoimi problemami, szczęściem i czymkolwiek co przyjdzie mi do głowy, ciekawa jestem jak długo wytrzyma te zmiany nastroju. Przez muzykę poznałam najważniejszą osobę w moim życiu, wiele osób i każda z tych osób jest wspaniała na swój sposób, teraz czas iść przed siebie i zobaczyć gdzie dalej zaprowadzi mnie muzyka.. who knows? Nie ważne gdzie zaprowadzi mnie muzyka to myślę, że będzie i tak zabawnie a już na pewno nie zanudze się przez nią./

AKTUALIZACJA
Powrót dla producentki okazał się być lepszy niż zapowiadało się. Od samego początku prężnie pracowała nad różnymi projektami poszerzając znajomości wśród lokalnych celebrytów co skutkowało wypuszczeniem dość sporej ilości muzyki, w których została oznaczona jako osoba zajmująca się "produkcją", zaczynając od artystów takich jak Baby Ray, Tori Ramirez czy początkującą artystkę Maxine Koci, z którą pracowała nad dwoma kawałkami w krótkim odstępie czasowym. W ostatnich tygodniach pojawił się utwór "shooting stars" Baby Ray x UymiN co może dać do zrozumienia, że dziewczyna jest aktualnie w jednym z największych projektów tworzonych dotychczas mianowicie main producer albumu znanego artysty, ona sama nie wypowiada się o tym głośno ani nie informuje swoich followersów; można powiedzieć, że sociale producentki zupełnie zamilkły i całą karierę prowadzi w ciszy śledząc nowości i starając się być na bieżąco. Brak jest również kontrowersyjnych wypowiedzi odnośnie branży jak i różnych sytuacji; od momentu powrotu artystki na odpowiednie tory.

DJ'ka wstrzymała się z staniem za konsolą mimo swego powrotu do miasta nie podaje przyczyny ani powodów przez które nie występuje na żywo, nie ciężko domyślić się że jedyna jej medialność i praca, którą wykonuje jest właśnie praca producentki w jednej z lokalnych wytwórni, można spekulować czy to jest spowodowane ostatnim i jedynym performance dziewczyny, który zakończył się przez nietypowe sytuacje w klubie czy powodem są sprawy prywatne, o których nie mówi się głośno.

Producentka nie jest widoczna na większych eventach czy też imprezach, a jak już to znajduje się tam bez swojego "image" czyli maski która przysłania znaczną część twarzy, prawdziwy wygląd jak i dane dziewczyny znają nieliczne osoby; a ona stara się utrzymać wizerunek publiczny w taki sposób jak jest teraz nie chcąc odkryć buźki przed mediami oraz obserwującymi.

                                                                 Podsumowanie

Udział jako producentka w utworze - Tori Ramirez - You pt. 2 prod. Uymin
Stanowisko producentki w dwóch numerach Maxine Koci - #1 #2
Prawdopodobne objęcie roli main producer w najnowszym LP Baby Ray - BUTTERFLY EFFECT
Wypuszczenie w świat kawałka Baby Ray & UymiN - shooting stars
Pomoc dla modelki Mae Nidrooke gdy ta została nominowana do akcji help_orphanage
UymiN wzięła udział w albumie charytatywnym tworzonym przez LE FOUNDATION; w którym wcieliła się w rolę producentki dla artystów takich jak Baby Ray i Tori Ramirez.

Podsumowanie
Dziewczyna od dłuższego czasu robi znacznie większe kroki coraz to częściej pojawiając się u innych artystów czy też w końcu zaczynając powoli działać w karierze DJ. W dniu 09.05 odbył się na v-tube/UymiN livestream, na którym zamaskowana dziewczyna stała za konsolą i zagrała kilka swoich kawałków, które przygotowywała podczas swojej przerwy jak i remixy również w jej wykonaniu znanych utworów, sam stream zakończył się krótką opowiadanką z jej strony i zapowiedzeniem projektu bez ustalenia potencjalnej daty, słowa które padły mogą dać do wnioskowania, że projekt ma opierać się na kolaboracji z innymi artystami.

UymiN na przełomie kwietnia/maja miała okazję współpracować ponownie z artystami takimi jak Tori Ramirez, Maxine Koci, Baby Ray jak i nowymi czyt. Breedlove czy też MOB PRINCE.
Ponownie pojawiła się w dwóch singlach promujących album BUTTERFLY EFFECT w kolaboracji producenckiej z Baby Ray - MEMORIES ft. Breedlove / CAN'T SLEEP ft. Ulrik Eriksen. Również pojawiła się jako producentka do singla stworzonego przez MOB PRINCE pt. TRAPPER OF THE YEAR.
Nie można zaprzeczyć, że artystka w głównej mierze skupia się na trzech artystach, z którymi stale współpracuję; a wnioskuje to fakt uczestniczenia w kawałkach takich jak: Maxine Koci - SEQUIN TEARS (ft. baby ray) czy też Tori Ramirez - Half Of The Year, które to już są kolejnymi plonami powstałymi między współpracą producentki z artystami.

Wzmianki/twórczość/produkcje
Baby Ray & UymiN - MEMORIES (feat. breedlove)
Tori Ramirez - Half Of The Year prod. UymiN (OFFICIAL MUSIC VIDEO)
Maxine Koci - SEQUIN TEARS ft. Baby Ray (prod. UymiN)
UymiN - DJ livestream performance (101 tower)
Baby Ray & UymiN - CAN'T SLEEP (feat. Ulrik Eriksen)
MOB PRINCE - TRAPPER OF THE YEAR (prod. UYMIN)
Krótka wzmianka przez Tori Ramirez podczas wywiadu w Self Radio.

Podsumowanie
UymiN cały czas poszerza swoje produkcje w współpracy z już dobrze znanymi artystami, których cały czas wspiera. Niedawno został wydany album BUTTERFLY EFFECT, którego była producentką a cały album został stworzony w kolaboracji z Baby Ray; wspólny projekt wydaje się łapać dobre noty, a pokazuje to "przebicie" innego krążka pt. BABYPRINCE, który na ostatniej gali został okrzyknięty albumem roku.

Dziewczyna po swoich wcześniejszych ogłoszeniach odżyła trochę na socialach z każdym dniem publikując więcej treści czy powiadomień dotyczących jej kolejnych projektów, w których nie ukrywa dozy niepewności co do planowanej daty czy postępu nad wszystkim.

Wzięła udział w produkcji EP wokalistki Maxine Koci pt. SOUL'S BURNIN' LIKE A CIGARETTE dorzucając na swoje konto kolejne produkcje dla owej artystki od samego początku jej kariery na scenie muzycznej w Los Santos.



Wzmianki/Twórczość
Maxine Koci - SOUL'S BURNIN' LIKE A CIGARETTE - EP (prod. UymiN)
Baby Ray & UymiN - BUTTERFLY EFFECT (album)
WIMI Review - Baby Ray - BUTTERFLY EFFECT.
WIMI REVIEW - Maxine Koci i EP "SOUL'S BURNIN' LIKE A CIGARETTE"

UymiN - dwudziestodwuletnia artystka; która kryje się pod tym pseudonimem. Tak naprawdę to Miyu Nishigaki pochodząca z Japonii a dokładnie miasta będącym stolicą kultury tego kraju - Kyoto. Praktycznie od urodzenia była wychowywana wraz z muzyką i jej tworzeniem; rodzina Miyu znana była z grania na instrumencie japońskim zwanym "Koto", co wiązało się z tym, że ona sama miała okazję na nim pogrywać, a raczej była miminalnie przymuszana iść w ślady tradycji rodzinnej. Dziewczyna podczas zdobywania doświadczenia na instrumencie zauważyła, że bardziej interesuje ją tworzenie muzyki od podstaw w własnym zakresie niż gotowe utwory wykonane specjalnie pod ten instrument, oczywiście skutkowało to nieprzychylnością z strony rodziców bohaterki; a ona sama coraz mniej chętniej spędzała czasu z koto. Miyu wraz z rozpoczęciem liceum, aplikowała do jednej z Tokijskich szkół gdzie została przyjęta co spowodowało wyjazd z rodzinnego miasta do metropolii i życie na własną rękę, początek nie przynosił żadnych obaw; dziewczyna na spokojnie uczyła się a po lekcjach w najlepsze mogła usiąść do tworzenia remixów w akademiku. Po kilku miesiącach zainwestowała swoje oszczędności w pierwszy sprzęt, który miała okazję wykorzystać na festival'u szkolnym kiedy jej klasa zorganizowała pokazy tańca nowoczesnego, a wiedząc, że Miyu bawi się muzyką poproszono ją o zostanie DJ na ich występie, performance wszystkich był całkiem udany mimo to na dziewczynę spadło trochę krytyki na szkolnych korytarzach odnośnie jej twórczości. Od ostatniego występu live minął prawie rok, a dziewczyna została poproszona o support dla jednej z "idolek" podczas dnia otwartego; przejęta ostatnimi wydarzeniami zgodziła się tym razem zakrywając twarz i używając pierwszy raz swojego pseudonimu artystycznego starając się być "incognito" przed nowymi uczniami, którzy nie widzieli jej wcześniej w akcji co szło z nią przez kolejne imprezy, które miała okazję poprowadzić. Oprócz tego artystka zajmuje się również tworzeniem podkładów dla mniej znanych artystów traktując to jako źródło drobnego dochodu i wspomoc finansowa w jej zasobach.
Przyjazd do Los Santos przez nią był spowodowany kilkoma rzeczami, a najważniejszymi z nich jest to że dziewczyna interesuje się mocno muzyką wykonywaną przez artystów w Stanach a sam kraj uważa jako kraj muzyki i imprez. Nowości wrzuca na swój nowozałożony kanał v-tube; również od czasu do czasu wrzucając jakieś zdjęcie na swoje sociale. UymiN mimo swojej twórczości jest nieśmiałą dziewczyną nie ufającą za bardzo dla innych ludzi; w głównej mierze z tego powodu jest to zakrycie twarzy podczas live performance, stara się być prezycyjna i dokładna w tym co robi co powoduje, że poświęca masę czasu tylko i wyłącznie dla swego hobby, określenie "introwertyk" w momencie wykonywania jej pracy byłoby idealnym słowem, które można jej przypiąć.

PRODUKCJE/TWÓRCZOŚĆ
Maxine Koci - chase you now (prod. UymiN)
Maxine Koci - this makes me liar? (prod. UymiN)
Heaven Hills Charity Album (Adios - Tori Ramirez, Wings - Baby Ray)
Tori Ramirez - You pt. 2 prod. Uymin
MOB PRINCE - TRAPPER OF THE YEAR (prod. UYMIN)
Baby Ray & UymiN - shooting stars
UymiN - FEELS
Miyu - Our Time (prod. UymiN
Maxine Koci - I know ft. Breedlove & CHA$E (prod. UymiN)
DIVINE - Newcomer (prod.UymiN)
UymiN, Maxine Koci - DANCEFLOW
Baby Ray & UymiN - CHROME HEARTS
Baby Ray & UymiN - BUTTERFLY EFFECT (album)
Maxine Koci - SOUL'S BURNIN' LIKE A CIGARETTE - EP (prod. UymiN)
Baby Ray & UymiN - MEMORIES (feat. breedlove)
Tori Ramirez - Half Of The Year prod. UymiN
UymiN - DJ livestream performance (101 tower)
Maxine Koci - SEQUIN TEARS ft. Baby Ray (prod. UymiN)
Baby Ray & UymiN - CAN'T SLEEP (feat. Ulrik Eriksen)
 

 

Mr. Little Upper lil yasee (R) dokladniej Yasee Lagueux Jr. (urodzony 12 września 2000 roku)
Wystąpił na numerze Orlando Dalore, zatytułowanym HUNNID BANDS, który dość dobrze wypadł. Nawiązał sporo znajomości z swojej kategorii w branży, pokazuje się często w ich towarzystwie. Wydał swój singiel pod tytułem FINNA RUN, który został ugotowany w studio 101 records. Jest on dostępny na streamingach takich jak soundcloud czy spotify. Wzmianka o raperze na audycji FLASH FM, gdzie został dobrze zapowiedziany, m.in. pochwalony jego głos, czy wersy - słuchacze owej audycji zostali zaproszeni przez prowadzących do sprawdzenia jego twórczości. Jest dość aktywny w sieci, promuje czy zapowiada swoje kawałki na lifeinvader. Wziął udział w evencie Palais Royale, pod nazwą "twerk battle" pokazał się na scenie z Orlando Dalore. Pokazał się w towarzystwie ludzi powiązanych z foetys (glove gangk) również publikując post na lifeinvader z raperem darcbang.kelly który jest z darcowe. Poznał się z Monty Hampton znanym pod pseudonimem HOODSTAR, odbył sesję w jego studiu, szlifując kawałek Orlando Dalore w jego towarzystwie oraz Armand Beauvilliers.  Zapowiedział kolejny utwór z raperem Orlando Dalore, który został zatytułowany IMMA FLEX - do dziś nie ujrzał światła dziennego. Zaznajomił się również z znaną producentką Miyu Nishigaki znaną pod pseudonimem UymiN, która dodała część siebie do numeru artysty (FINNA RUN). Wystąpił w studyjnej sesji wykonanej przez Armand Beauvilliers.

**23 lipca na TikToku początkującego artysty pojawił się kolejny filmik w godzinach wieczornych z własnej choreografii pod wybrany przez rapera utwór. Od poprzedniego nagrania to nagranie może przykuć uwagę poprawy jakości, gdzie sama jakość jest dobra. Płynność nagrania zostało znacznie poprawiona i nie widać błędów dotyczących wychodzenia poza kadrem czy innych niepotrzebnych ruchów kamery. Taniec sam chłopaka jest to jeden z krótszych układów niezbyt wymagających, gdzie zawiera kilka tanecznych układów wyciągniętych z breakdance **

(Kliknięcie zdjęcie przeprowadzi do prawdziwego filmiku)

Sektor Motoryzacyjny:
 
101 inc reagując na reakcje fanów przerwało milczenie publikując na swoich social mediach wpis o przygotowywanym przez spółkę wydarzeniu charytatywnym jakim jest 101 Charity Run - dwudniowy rajd samochodowy po drogach Los Santos z festiwalem charytatywnym na mecie. LINK W biurze spółki odbyło się spotkanie z przedstawicielami Callaghan Motorsport oraz Covagri Hotel którzy zostali partnerami organizowanego przez spółkę wydarzenia.  101 inc nawiązało współprace w związku z nadchodzącym wydarzeniem z Wenger Luxury Cars które zostało głównym sponsorem wydarzenia oraz przekazało auto na licytacje charytatywną która ma się odbyć na wydarzeniu. CEO spółki przekazał 500 000$ na dom dziecka na Philbox w związku z zakończeniem 24 dniowego wyzwania Zoe Andersson - LINK LINK 2 LINK 3  
Sektor Rozrywkowy:
101 Records cały czas wydaje nowe materiały, między innymi długo wyczekiwany przez fanów album Chase Love - My Whole Life czy Long Play najbardziej rozchwytywanej producentki MOXXXY Cult of The Moxxxes i inne Podopieczni wytwórni Chase Love i MOXXXY wystąpili w trakcie 3 dniowego festiwalu muzycznego Alterdrone Music Festiwal. Link 101 Records powiększyło grono managerów w wytwórni szykując się na podpisywanie nowych artystów zatrudniając nową osobę na stanowisko Artist Manager.  
 
WYDATKI:
 
 

**Dwudziestego drugiego lipca w godzinach wieczornych, został wypuszczony singiel mało znanego artysty Mr Little Upper Lil yasee o tytule - FINNA RUN. Jest on wykonany w dobrych warunkach, dokładniej w studiu "101 Records", gdzie został tam zmiksowany i zmasteringowany. W tekście są przelewane emocje, jak i nawiązania do najprawdopodobniej jego byłej dziewczyny, którą zatytułował swoją "EX", jak i nawiązywanie do konfliktu, o którym nikt nie wie, bo wcześniej o nim nigdzie nie wspominał. Utwór jest streamowany również na takich platformach jak SoundCloud & Spotify.**



                                                                                                                                                   **Tekst jest dostępny na genius.com**
 
 

**W czwartek około godziny 3 na wszystkich platformach streamingowych pojawiła się pierwsza epka od producentki FHY - "X3", która zawiera w sobie brzmienia klubowych hitów. Ta muzyka energetyzuje każdy taniec podczas roztańczonych nocy, wplatając elektryzujące melodie z pulsującymi rytmami. Każdy utwór na tej epce zapewnia niesamowitą mieszankę bitych i zapadających w ucho melodii, które porywają słuchaczy na parkiet. "X3" to zapierająca dech w piersiach podróż przez tętniący klubowy świat, która zostawia wszystkich naładowanych pozytywną energią i pragnieniem więcej.**



Lista numerów:
1. FHY; Neon Lights Ignite
2. FHY; Vibe Nation
3. FHY; Fiesta Frenzy
4. FHY; Wild Beat Sensation
5. FHY; Dancefloor Fever
 
 
Listen on PulsePlay
 
 
PROMOCJA+Dla opiekunów

HISTORIA
Drag racing rozpoczął się w latach 40. XX wieku. Pionierami byli głównie weterani II wojny światowej, a niektóre wczesne wyścigi dragowe odbywały się na zdekomisjonowanych bazach lotniczych z pasami startowymi, które idealnie nadawały się na miejsce do uprawiania tego sportu. W 1951 roku Wally Parks założył National Hot Rod Association (NHRA). Organizacja zakazała stosowania nitrometanu w 1957 roku, uznając go za niebezpieczny, między innymi dzięki staraniom C.J. Harta; zakaz ten został zniesiony w 1963 roku.
Podstawy drag racingu
Rozpoczęcie
Do roku 1976 konieczne było rozpoczęcie wyścigu przez popychanie pojazdów, aż Narodowe Stowarzyszenie Hot Rodów (NHRA) nakazało stosowanie urządzeń samozapłonowych. Po wykonaniu przypalenia opon, samochody były popychane z powrotem przez ekipy, a to trwało do czasu, gdy NHRA wprowadziła systemy cofania w 1980 roku. Don Garlits jako pierwszy wykonał podpalenie opon na linii startowej, co obecnie jest standardową praktyką. Następnie każdy kierowca cofa się i zajmuje miejsce na linii startu.
Przygotowania przed wyścigiem
Przed każdym wyścigiem (znany również jako przejazd) każdemu kierowcy przysługuje możliwość przypalenia opon, które podgrzewa się i tworzą warstwę rozgrzanej gumy na początku trasy, poprawiając przyczepność. Współczesne wyścigi są rozpoczynane elektronicznie za pomocą systemu znanego jako "choinka świąteczna", która składa się z kolumny świateł dla każdego kierowcy/toru oraz dwóch czujników świetlnych na torze na linii startowej. Obecne choinki NHRA mają jedno niebieskie światło (podzielone na pół), następnie trzy żółte, jedno zielone i jedno czerwone.
Ustawienie
Gdy jeden konkurent zajmuje miejsce na starcie, przeciwnik ma określony czas na zajęcie miejsca, w przeciwnym razie zostanie natychmiast zdyskwalifikowany, co sygnalizowane jest czerwonym światłem na choince. Kiedy obaj kierowcy są już ustawieni, system losowo wybiera krótkie opóźnienie (aby uniemożliwić kierowcy przewidzenie momentu startu), a następnie rozpoczyna wyścig. Sekwencja świateł w tym momencie nieznacznie się różni. Na przykład, w profesjonalnych klasach NHRA, trzy żółte światła na choince migają jednocześnie, a po 0,4 sekundy zapala się zielone światło (znane jako "choinka profesjonalna"). W klasach sportowych NHRA, żółte światła zapalają się sekwencyjnie od góry do dołu co 0,5 sekundy, a po 0,5 sekundy zapala się zielone światło (znane jako "choinka sportowa" lub "pełna choinka"). Jeśli pojazd opuszcza linię startu przed zapaleniem się zielonego światła, zamiast tego zapala się czerwone światło dla tego pasa, a kierowca zostaje zdyskwalifikowany (znane jako "czerwone światło"). 
 
SENORA SPEEDWAY
Jednym z bardziej znanych torów do wyścigów dragsterowych w stanie San Andreas jest Senora Speedway zlokalizowany na obszarze Grand Senora Desert. W przeszłości lokalizacja toru pełniła funkcję lotniska armii Stanów Zjednoczonych, kiedy to w 2001 roku z inicjatywy NHRA obszar został odremontowany i przystosowany do wyścigów. Miejsce to jest jedynym takim w okolicy południowego San Andreas, gdzie ludzie mogą legalnie ścigać się, sprawdzać swoje auta, czy po prostu fajnie spędzać czas. Tor posiada swój wewnętrzny regulamin który jest dostępny na stronie internetowej:
______________________________________________________
(( Out of Character: Wychodzimy z inicjatywą której nikt w takiej formie jeszcze nie miał okazji doświadczyć. W USA wyścigi na 1/4 mili są bardzo popularnym sportem dla praktycznie każdego człowieka który posiada samochód. W ramach projektu będziemy chcieli wybudować tor wzorowany na Irwindale Speedaway w stanie Kalifornia. W założeniu, projekt ma zrzeszać każdą postać która ma ochotę zaangażować się w tematykę wyścigów. Miejsce to będzie odpowiednie zarówno dla postaci które profesjonalnie są związane ze sportami motoryzacyjnymi, jak i również dla casualowych postaci co chcą się czasami legalnie pościgać lub przetestować możliwości swojego samochodu.
Głównym celem projektu jest interakcja IC, planujemy wprowadzić 'piknikową' atmosferę, organizować cykliczne wydarzenia motoryzacyjne oraz nawiązywać współprace z różnymi organizacjami/środowiskami. Na przykładzie większych eventów mamy zamiar zaangażować zarówno Fire Department w celu zapewnienia bezpieczeństwa, firmy ochroniarskie, lub każdą osobę która będzie chciała pograć obsługę techniczną toru. 
Początkiem narracji będzie współpraca stanu San Andreas za pośrednictwem San Andreas Highway Patrol jako program promocji legalnych wyścigów w celu eliminacji zagrożenia powstającego podczas nielegalnych ulicznych wyścigów. Osoby zaagnażowanę w organizacje projektu od strony OOC to: @baryyy@marcinekk 
Interior toru będzie otwarty 24/7 dla każdego, nawet gdy większe wydarzenia nie będą akurat organizowane. ))
 
 

“Soul Evisceration: odbiorcy kawałków wiedzą, że o nich mowa. Uderz w stół a nożyce się odezwą”

Jocelyn Gugliemetti: Witaaaaajcie Los Santos w Night American Discussions! Mówi dla Was Jocelyn Gugliemetti. Osoby poniżej 16 roku życia lepiej niech wyłączą odbiorniki, bo dzisiaj moimi gośćmi są...osoby o, moim zdaniem, barwnej osobowości, mimo że paradoksalnie wyglądają dość mrocznie. Przed wami, drodzy słuchacze, Eelis Forsberg i Fehu Skarsgard z zespołu Soul Evisceration! Cześć!
Fehu Skarsgard: Hej Joycelyn, hej słuchacze. Miło dzisiaj gościć na waszych odbiornikach w takiej formie! Jest to swoista nowość, w każdym razie dla mnie.
Eelis Forsberg: Hej wszystkim. Również cieszę się mogąc tu być, to nowe doświadczenie i nowa forma komunikacji z odbiorcami naszej twórczości. Jestem podekscytowany, nie powiem, że nie.
Jocelyn Gugliemetti: Obstawialiście kiedykolwiek, że wylądujecie w Daily Globe?
* Fehu Skarsgard zaśmiała się.
Fehu Skarsgard: Ktoś ma tu niezły słuch. Gadaliśmy o tym chwilę przed startem. Nie, kompletnie nie. Szczerze mówiąc, prędzej myślałam, że skończymy bardziej ciśnięci przez media, niż zapraszani na salony.
Eelis Forsberg: Yeah, też raczej było to nieco niespodziewane. W sensie, z naszą stylistyką bliżej nam do piwnicy niż do studia Daily Globe, zresztą, spójrz na nas. Wyglądamy jak pieprzona zakonnica na rave.
Jocelyn Gugliemetti: Przyznam szczerze, że właśnie dlatego przykuliście moją uwagę. Wyróżniacie się w tłumie nie tylko ze względu na aparycję ale zaintrygowała mnie Wasza persona. Tak swoją drogą - chciałabym wam pogratulować oświadczyn! Czy to prawda, że oświadczyłeś się Fehu słowami “rozpierdolisz mi życie i zostaniesz moją niezrównoważoną żoną”?
Eelis Forsberg: Tak. A chwilę wcześniej zapytałem się czy uczyni mi tą przyjemność i zaliczymy backstage. Wiesz, górnolotny romantyzm - to mnie cechuje. Nie można zaprzeczyć, co?
* Fehu Skarsgard odchrząknęła.
Fehu Skarsgard: Taaa. Z drugiej strony, szczerze? Jakby mi zrobił zaręczyny typu "restauracja i piękny poemat" to chyba bym mu ten pierścionek do gardła wsadziła.
Jocelyn Gugliemetti: No cóż, każdy ma swoją definicję romantyzmu. To jak już o takich romantyzmach rozmawiamy, to powiedzcie mi - kto pierwszy w Waszej znajomości zainicjował ten PIERWSZY krok? Czy to też jakaś szalona historia? Gitara na głowie?
* Fehu Skarsgard zacisnęła mocniej usta, by nie parsknąć śmiechem.
* Eelis Forsberg złapał się za głowę na to pytanie, nieco rozmasował twarz.
* Jocelyn Gugliemetti podrzuca brwiami widząc ich reakcję.
Fehu Skarsgard: Przyznam się nim Forsberg to palnie. W sumie było śmiesznie, bo to ja za nim biegałam jakiś... ile to było? Nie pamiętam. Wpadł mi w oko i się uparłam na niego. Ludzie z boku zaś myśleli, że się pozabijamy.
Eelis Forsberg: Było blisko, na początku było to bardzo wybuchowe i nieoczywiste. Wiesz, nie mieliśmy etapu z słodkim chodzeniem za rączkę, nieśmiałym zaczepianiem. Ona nie dawała mi żyć, do tego stopnia, że wreszcie moje ciało i umysł przyswoiły informację, że nie mam już drogi ucieczki. Musiałem się poddać nieubłaganemu wydanego mi losu. A tak poważnie - na początku niesamowicie mnie męczyła i drażniła, potem w jakimś stopniu spodobało mi się to. Bardzo mocno spodobało. 
* Fehu Skarsgard spojrzała na niego, jakby udając oburzoną zdaniem "nie dawała mi żyć".
Fehu Skarsgard: Taa... Wyobraź sobie, Joycelyn, że nasz znajomy, jak się kłóciliśmy, zabrał nas na lot helikopterem, byśmy ochłonęli. FInalnie półtorej godziny słuchał jak się wyzywamy - bez przerwy.
* Eelis Forsberg posłał Fehu głupkowaty uśmiech.
Jocelyn Gugliemetti: Czyli potwierdzacie tezę, że kto się czubi, ten się lubi! Najpierw się na niego uwzięłaś, a potem założyliście zespół czy na odwrót?
Fehu Skarsgard: Najpierw był zespół. I tak. Drogie panie - jeśli chcecie zdobyć faceta, nie dawajcie mu żyć. Macie 50/50 szans, że albo Was weźmie, albo złoży wniosek o zakaz zbliżania się.
Jocelyn Gugliemetti: Głęboko w kościach czułam, że nawet Wasza historia związku będzie wyjątkowa. Ale dobra - żeby nie zrobić z tego programu "Ja i moje love-story" to przechodzimy dalej! O wrażenia po Alterdome nie pytam, bo w wywiadzie z Aishą Huxley udzieliliście odpowiedzi. Kto nie widział - gorąco zachęcam do odsłuchania podcastu “miscreated by Aisha” z udziałem Soul Evisceration. Eelis, ostatnio moją uwagę przykuł profil “ASTAROTH RECORDS” i numer kontaktowy do Ciebie. Zakładam, że to Twoja inicjatywa. Opowiesz więcej o tym projekcie? Skąd pomysł?
Eelis Forsberg: Moja, Fehu też ma w tym swój udział. W Astaroth przede wszystkim chcemy skupiać takich artystów, którzy swoją specyfiką nie pasują po prostu gdzie indziej. Nie tylko dookoła samego metalu. Wiesz, takie miejsce od wyrzutków dla wyrzutków, by mogli znaleźć swoją oazę spokoju. Podchodzimy do tematu luźno, chcemy wspierać artystów, zwłaszcza tych na początku drogi. Robiliśmy to dotychczas chociażby w Israfel, teraz to ruch na większą skalę. I z braku tej niszy, i alternatywy w mieście powstał pomysł dotyczący założenia wytwórni. I finalnie, jesteśmy tutaj i podpisujemy kolejnych zdolnych artystów. Jest już z nami Seth Dagaard czy Lost Empire, a kto wie... może jutro oglosimy jeszcze kogoś?
Jocelyn Gugliemetti: Może? Jutro? No weź uchyl rąbka tajemnicy. Kto to taki?
Fehu Skarsgard: Po co być aż tak wychylającym? Można zrobić jakieś zakłady, kto tam trafi. Może ktoś bardziej znany? Może nie znany wcale?
Eelis Forsberg: Osobie, która to zgadnie jako pierwsza mogę rzucić album Deluxe już po ogłoszeniu.
Jocelyn Gugliemetti: A więc mamy pierwszy konkurs! Pierwsza osoba, która zgadnie kto jest jeszcze nieogłoszoną zdobyczą wytwórni Astaroth Records zgarnia album Deluxe i ode mnie $5.000! Mam swoje domysły, lecz na potrzeby konkursu zamilczę.
Jocelyn Gugliemetti: I tym akcentem pragnę przejść do pytań o Wasz najnowszy krążek “FOREVER DAMNED”. Album stanowi zestaw ciekawych motywów. Pojawiają się tam przede wszystkim nawiązania do wierzeń nordyckich. Skąd taka koncepcja? Jakie to ma znaczenie dla Was?
* Eelis Forsberg skinął do Fehu, dając jej pole do wypowiedzi.
Fehu Skarsgard: Wierzenia nordyckie w sumie pojawiają się u nas od początku. Ja osobiście wyznaję te wierzenia w bardziej modernistycznej wersji - by nikt nie myślał, że latam co weekend plądrować sobie zakony w Wielkiej Brytanii. Więc naturalnym jest, że tak spory fragment życia znalazł ujście i w muzyce. Zależy mi też, by ludzie mogli bliżej poznać ten temat i to, jak mocno jest obecny w naszej kulturze. No i kurwa, kto nie chce dołączyć do wydzierania się w imię starych bogów? Kto nie miał okazji, zapraszam na nasze koncerty. Nasza armia zawsze chętnie zagrzeje się tam z nowymi do boju.
Jocelyn Gugliemetti: W tym momencie zrodziło się kolejne pytanie w mojej głowie - kto w Waszym zespole odpowiada za teksty? Ty, Fehu? Dzielicie się? Czy każdy dodaje coś od siebie?
Fehu Skarsgard: Głównie Eelis. Praktycznie wszystkie teksty pochodzą spod jego pióra. To człowiek, który siada i już ma w głowie trzy różne nowe kawałki, serio. Ode mnie głównie te, które ja śpiewam - są mojego autorstwa.
Eelis Forsberg: Faktycznie, w większości przypadków to ja zarywam nocki, bo jakiś tekst zaczyna mi chodzić po głowie. Jak przychodzi wena, pracuję na pełnych obrotach. Ale hej, przy pojedynczych moich piosenkach też pomogłaś w znaczącym stopniu, Fehu.
* Jocelyn Gugliemetti zwróciła wzrok ku tabletowi, czując wibrację sygnalizującą powiadomienie. Poklikała coś na tablecie, uśmiechnęła się nieznacznie i wróciła wzrokiem do Eelisa.
Jocelyn Gugliemetti: Czyli poniekąd działacie w symbiozie - jedno daje inspiracje, drugie przelewa to na tusz. Wróćmy na chwilę do naszego konkursu. Dostałam dwie odpowiedzi... uwaga. Czytam: "wydaje mi się, że odpowiedź do Velvet Bangtail" oraz "Chodzi o Velvet Bangtail?
* Eelis Forsberg zarechotał natychmiast mocno.
* Fehu Skarsgard roześmiała się głośno.
Fehu Skarsgard: To wytwórnia, nie cyrk, cholera... Niemniej, Brent, jakbyś szukał roboty to chętnie ogarnę Ci na jakimś kinderparty.
Eelis Forsberg: Nie tym razem, choć szanuję za zarzucenie baita. Niech w takim razie zgadywanie trwa w najlepsze - ale proszę, nie włączajmy w to klauna, bo niektórzy mają związaną z nimi fobię. Nie róbcie tego słuchaczom.
Jocelyn Gugliemetti: Jak już ten temat się napatoczył - wyjaśnicie mi, skąd Wasza niechęć do Velvet Bangtail i skąd te memy z klaunem z doklejoną twarzą Brenta?
Eelis Forsberg: Z wielu czynników. Sporo rzeczy miało wpływ, że dotarło to do tego etapu. Pierwsze to notoryczne kłamstwa Brenta - zawsze próbuje obrócić wszystko by wyjść na ofiarę. Wyobraź sobie, że po zarzuceniu im, że w trakcie imprezy Social Therapy zrobił sobie osobną imprezkę na drugiej stronie sali, gadając tam z... w sumie chuj wie kto to dla nich był. Menadżer? Fotograf? Prokurator? Nie wiem. W każdym razie - co mógł odpowiedzieć na taki zarzut Brent? Zarzucił mi, że jestem ludobójcą i odpowiadam za śmierć ludzi, bo dzień przed zamachem po internecie zaczął krążyć fotomontaż z jakiegoś rytuału na cmentarzu. Rozumiesz zależność? Ponoć nie poszanowałem ofiar. Nie widzę przyszłości - to mój błąd. Potem weszło kilka innych mniejszych spięć, kiedy uznałem, że zakopiemy wojenny topór. A potem Brent potraktował Heat w sposób lekko mówiąc... jak skończony zjeb. Wyobrażasz sobie jakby wyrzucili Cię z pracy, do której przyciągnełaś rzeszę swoich fanów, bez żadnego poinformowania Cię? Ani SMS, ani inny komunikator, ani ustnie. Po prostu wymazali by Twoją twarz z grafiki programu, który prowadzisz.
Fehu Skarsgard: Jak Eelis w sumie mówi: od początku coś. Gdzie serio, jakby - c'mon, mamy dość duży zakres rzeczy, które można stolerować, ale jak ktoś ciągle ma wyżej dupę niż sra, to aż budzi niechęć. Nie mówiąc o rozpowiadaniu ludziom na imprezie, gdzie graliśmy, że nabijamy się z Brenta ze sceny, bo zazdrościmy.. like... serio? Czego? Czerwonego nosa czy latania po barach skomląc, by ktoś pozwolił dać im występ?
Eelis Forsberg: Klasyczny bitch move - latać po barach i szukać atencji, znów mówiąc jak to zazdrościmy i opowiadając historię pomijając jej najważniejsze części - klasyka gatunku. Jak wejdziesz w kłamanie to ciężko przestać, a Brent nie wiem czy mówi prawdę choć raz.
Jocelyn Gugliemetti: Teraz mogę przyznać, że krążące wizerunki klauna z doklejoną twarzą nabierają większego znaczenia. Delikatnie mówiąc - poważnie dziwny sposób ogłaszania, że kogoś usuwa się z zespołu. To jak ustawianie statusu “w związku” na “singiel” na lifeinvader bez mówienia tego drugiej osobie. Mamy kolejną wiadomość od naszego słuchaczy, czytam: ten kto jest w Velvet Bangtail ten się z cyrku nie śmieje - m6.
* Eelis Forsberg podeśmiał się, słysząc tekst od słuchacza.
* Fehu Skarsgard zaśmiała się.
Fehu Skarsgard: Nic dziwnego, ale chociaż mają show w pierwszym rzędzie, nie?
Jocelyn Gugliemetti: Wracając do albumu - moją uwagę zwrócił utwór “Bleed”, gdzie potępiacie fałsz i dwulicowość. Postanowiłam przyjrzeć się jemu wyjątkowo wnikliwie. Najpierw zapytam ogólnie i krótko - o kim jest ten tekst? Nie licząc Brenta.
Eelis Forsberg: Każdy z nas w życiu spotkał takich ludzi - fałszywych skurwieli, którzy z reguły pokazują swoją naturę po jakimś czasie. Myślę, że każde z nas adresowało to do ludzi ze swojej przeszłości. Negatywne emocje warto z siebie wyrzucać, a ta forma przez muzykę naprawdę jest satysfakcjonująca. Ale też nie ukrywam - fragment o cyrku mógł Cię nieco nakierować na jednego adresata. Reszta to już nasza słodka tajemnica bo to przeszłość, której warto pieprznąć kopa w dupę a nie warto nadmiernie tego naświetlać by ta dupa nie stała się gwiazdą social mediów. Tym bardziej, że ludzie lubią zdjęcia dup. Przykład może bezsensowny, ale chociaż za to go nie zrozumiecie. Wielki sukces.
Jocelyn Gugliemetti: Nie ukrywam, że jestem bardzo ciekawa kogo nazywacie “kłamliwymi kurwami, mówiącymi o rodzinach” czy co się kryje za "“Dalej, oczyśćcie się z zarzutów; zrzeknijcie się dziesiątek zostawionych trupów”.
Fehu Skarsgard: Wiesz co, odbiorcy kawałków wiedzą, że o nich mowa. Trochę w imię "uderz w stół..." i tak dalej. Nie chcemy wywlekać tego tutaj, ponieważ myślę, że mimo, iż my kierujemy to osobiście - jako nasza intencja twórcza, tak każdy słuchacz może to dostosować pod siebie. Nie chcę za bardzo wywlekać na forum imiona danych osób, ponieważ mimo, że zachowali się jak zachowali, to nie widzę powodu kopać się dalej. Nie ma co już gówna dotykać, pozostał po prostu niesmak i smród z tyłu głowy.
Jocelyn Gugliemetti: A jednak w wypadku Brenta widzicie powód, by kopać się dalej, co potwierdzacie wersami o "jebanym cyrku", co w Waszym wykonaniu jest dość oczywistym nawiązaniem. Wydaje mi się, że ktoś, kto “dźgnął jeszcze kilka razy wprost w plecy” jest gorszy niż ktoś, kto według mniemania pewnej grupy ludzi, pełni rolę nadwornego błazna. Prawda?
Fehu Skarsgard: Błazen, jakby nie patrzeć, nadwornie pozwala nam swoją infantylnością lekko poprawić swój humor. Brent też działa bardziej publicznie. Tutaj zaś mamy zaś bardziej osobiste sprawy. Kto ma wiedzieć o kogo chodzi - ten wie. Nasza słodko-gorzka tajemnica.
Eelis Forsberg: Też nie zrozum nas źle. To był statement w kierunku różnych osób, także tych z odleglejszej przeszłości. Do osób, które nie są publiczne albo nawet nie postawiły stopy w Los Santos. Nie chcę wspominać ludzi z imion, niech palą się tym w środku, bo i tak nic nie usłyszy ich skowytu i jęczenia, a ja im tej możliwości nie dam. Jestem zbyt wyrachowany i sadystyczny w kwestii małej vendetty.
Jocelyn Gugliemetti: Wiecie, że lubię wsadzać kij w mrowisko i najzwyczajniej w świecie byłam ciekawa czy się ugniecie ale przyznam - wyszliście z tego obronną ręką i z twarzą. W takim razie co było inspiracją do napisania “Flesh And Blood”? Nie ukrywam, że jest to brutalny i kontrowersyjny utwór, pełen barwnych opisów.  Ale zanim odpowiecie to nasz słuchacz prosi o... czytam: o krzyknięcie KRAA! 
* Jocelyn Gugliemetti zaśmiała się pod nosem, czytając powiadomienie z aplikacji.
Eelis Forsberg: Kurwa, proste, nie mogę odmówić skoro zostałem wywołany. KRAA!
Fehu Skarsgard: Jak stado to stado: KRAA!
Eelis Forsberg: A powracając do tematyki utworu. Wiesz, w śmierci można upatrywać jakiś romantyzm, ja widzę go pod innym kątem. Brutalności, agonii, bólu, a jednocześnie nie pozwolenia by ktoś odebrał Ci odejścia na swoich warunkach. Wiesz - taki moment, że nie dajesz satysfakcji osobie, która prowadzi Cię do śmierci. Stoisz twardo, z pokerową miną, nie dając się sprowokować, nie krzycząc. Odbierając sprawcy wszystko na czym mu zależy w takim aspekcie, nie zyskuje poczucia wyższości i kontroli. W finale - sam składasz się w ofierze śmierci, wiedząc, że nadchodzi. Zdaje sobie sprawę, że to pojebana wizja, ale nie jest tak odrealniona jak mogłoby się wydawać.
Fehu Skarsgard: Ciekawe.. a myślałam, że to poemat miłosny do mnie, a fragment o cyrografie i oddaniu w nim jestestwa to metafora dla naszej relacji. Pffff.
Eelis Forsberg: Nie prowokuj mnie, bo zaraz przejdziemy do fragmentu z miażdżenia łba młotkiem.
Fehu Skarsgard: To mój ulubiony…
Jocelyn Gugliemetti: Patrząc na Wasz nietypowy flirt między sobą to stwierdzam, że musicie mieć bardzo bogate życie łóżkowe. A jak już my o tych nietypowych zalotach... Fehu, masz psycho-fanów - mamy wiadomość. Czytam: Fehu, naplujesz mi do mordy?
Fehu Skarsgard: Ej to jest dziwne... Co jakiś czas dostaje to zapytanie, serio. Tak samo jak przypaliłam typowi peta na czole - bo chciał. W sumie z pluciem mam jedną historię spod klubu Mirage i początku Soulsów. Wyszłam na papierosa, typ podchodzi do mnie i pyta, czy jestem dominą i mu napluję do mordy. Mówię: to się nachyl. On to zrobił, więc nie mogłam zostać gołosłowna. Tak, moi mili - naplułam mu. Na tym można by skończyć, ale typ widocznie odpalił tym pokłady dziwnego... pobudzenia, które skierował na Eelisa, chcąc go pobić wraz ze swoim kolegą. Co do pytania słuchacza - niestety, teraz jedynie dzielę ślinę z Eelisem. Mogę się podzielić jednak dobrym dowcipem, czy błogosławieństwem.
Jocelyn Gugliemetti: Przypaliłaś mu czoło bo chciał? Pytanie dotyczące tej akcji mam w swoim zestawie pytań i tym o to akcentem mnie uprzedziłaś. Miałam spytać czym Ci podpadł.
Fehu Skarsgard: Jakby mi podpadł to bym mu przypaliła penisa a nie czoło, c'mon. Byliśmy po imprezie, wygłupialiśmy się… powiedziałam, że jak nie przestanie to mu przypalę czoło. Rzucił “DAWAJ”, no to kurwa - jaśniejszego przyzwolenia mieć nie mogłam.

Jocelyn Gugliemetti: Zagięłaś mnie tą historią. Może koleś po prostu nie dowierzał, że to zrobisz. Z takich ostatnich plotek w internecie to... Jaki jest background umieszczenia krzesła VIP dla Nannie Larocque pod sceną?
* Fehu Skarsgard zaśmiała się głośniej.
Fehu Skarsgard: W sumie widziałam gdzieś artykuł, że kłóciła się o to, że nie było VIP dla niej. Jako więc uczynna obywatelka postanowiłam ją ugościć w Hakael... niestety nie skorzystała. Nannie, złamałaś mi tym serce! A krzesłu nogi.
Eelis Forsberg: Oj tak, biedne krzesło skończyło zmasakrowane w pogo i moshu tak mocno jak będzie zmasakrowana scena ciężkich brzmień przez ekipę z Astaroth.
Jocelyn Gugliemetti: Następnym razem musicie zainwestować w metalowe krzesło, coby nie było go tak łatwo poskromić. Idąc tym tropem - nie da się ukryć, że jesteś naczelnym komentatorem wszelkich dram w internecie, Fehu. Przysięgam, gdzie nie spojrzę tam jesteś TY! Mam wrażenie, że te wszędobylskie afery skłoniły cię to do wydania “Dancing in hell”. Którą aferę obserwowałaś z wyjątkowo zapartym tchem? Przy okazji: Nannie Larocque przesyła Wam pozdrowienia.
* Jocelyn Gugliemetti odczytała pozdrowienia w aplikacji na tablecie.
Fehu Skarsgard: Awww. Buziaki Nannie! Liczę, że jednak nas odwiedzisz. Zwłaszcza, że w czwartek będzie kolejna okazja do wspólnej zabawy. Co do "Dancing in hell" i afer... tak, to się łączy. Nie ukrywam, z reguły lubię sama prowokować jakieś nietypowe sytuacje, a tutaj wszystko dzieje się samo. Stąd też wers, że nie muszę otwierać pudełka niczym Pandora z mitologii. Którą zaś najbardziej... chyba Wayne ze Stormi. Ubezpieczyciele powinni teraz wziąć pod uwagę pakiet "ochroń swoje drzwi już dziś!". Taa... afera drzwiowa moja ulubiona. 
Jocelyn Gugliemetti: Wayne i Stormi, mówisz? Co myślicie o tych spekulacjach na temat związku Heat z Breedlove?
Fehu Skarsgard: Że powinni stworzyć wszechpotężny trójkąt Stormi-Breedlove-Heat. Przecież ludzie od shipów internetowych ocipieją tworząc im jakiś uroczy skrót... Heabreemi? A może Stohealove?
Eelis Forsberg: Jestem fanem Stohealove, zdecydowanie. Brzmi epicko. A co do ich relacji - nie wnikam i nie spekuluję, bo łatwo tym komuś rozpierdolić sytuację, po prostu.

Jocelyn Gugliemetti: A może Stobreedat? Nie, to brzmi dziwnie. Heastolove? Koniecznie z "love" w nazwie shipu dla odzwierciedlenia miłości. Zbliżamy się powoli do końca programu, pozwolę sobie po raz ostatni przeczytać wiadomość od słuchacza: "Z tej strony Arian Booth, osoba która została przypalona papierosem. Wszystko co mówi Fehu jest kłamstwem, zrobiła to z czystej nienawiści. Proszę by się jakoś do tego odniosła." Skoro prosi to chyba damy na to szansę? 
* Eelis Forsberg parsknął śmiechem na słowa Jocelyn, prawie, że się opluł.
* Fehu Skarsgard zaśmiała się głośniej.
Fehu Skarsgard: No nieźle. Czy to spisek, by mi odbić Eelisa, Arian? Jedyne co darzę nienawiścią to papierologia w urzędzie oraz estoński jazz. Nie Ciebie. Zwłaszcza, że wyglądasz jak młodsza wersja Forsberga.
Jocelyn Gugliemetti: I tym pragnę zakończyć dzisiejszy odcinek Night American Discussions z Soul Evisceration! Chcecie coś dodać od siebie na dobranoc?
Fehu Skarsgard: Może tyle, że widzimy się już w czwartek na zajebistej imprezie w Hakael. Szykujcie rockowe ciuchy, bowiem będziemy bawić się do klasyków z lat 80 i 90.
Eelis Forsberg: A ja dodam od siebie... dobrej nocy Santos, długiej, cichej i bez widoku na stosy. KRAA!

Grand Viceroy Casino było pomysłem wizjonerskiego rapera, Memphisa Tavaresa. Z pasją
tworzenia niezapomnianych wrażeń zebrał zespół architektów, projektantów i inżynierów,
którzy podzielali jego ambicje. Wspólnie pracowali niestrudzenie, aby ożywić wspaniałość
kasyna, nie szczędząc przy tym kosztów.

W chwili, gdy drzwi się otworzyły, o Grand Viceroy Casino zrobiło się głośno w całym
mieście. Eleganckie marmurowe foyer witało gości w świecie luksusu, ozdobionym
wspaniałymi żyrandolami i kaskadowymi fontannami. Powietrze wypełniało
podekscytowanie, gdy odwiedzający eksplorowali rozległą salę gier, gdzie czekała na nich
olśniewająca gama automatów do gier, stołów do ruletki i gier karcianych.
Kasyno zostało zaprojektowane tak, aby zaspokoić każdą pobłażliwość i pragnienie swoich
gości. Poza tętniącym życiem parkietem do gier goście odkryli mnóstwo możliwości
rozrywki. To było spersonalizowane doświadczenie, które czekało na każdego gościa.
Alexander wdrożył zaawansowany system sztucznej inteligencji, który uczył się i
dostosowywał do preferencji każdej osoby. Od momentu wejścia gości do kasyna sztuczna
inteligencja rozpoznawała ich twarze i witała ich po imieniu, dostosowując ich doświadczenie
do perfekcji.

Kasyno Grand Viceroy stało się rajem dla graczy na wysokich stawkach i poszukiwaczy
mocnych wrażeń, ale także dla tych, którzy szukają luźniejszej atmosfery. Gdy rozeszły się
wieści o kasynie Grand Viceroy, ludzie ze wszystkich zakątków świata przybywali do Los
Santos, aby doświadczyć jego splendoru. Kasyno stało się ośrodkiem wymiany kulturalnej,
w którym spotykały się osoby z różnych środowisk i środowisk, zjednoczone wspólną
miłością do rozrywki i fortuny. Energia w jego ścianach była elektryczna, tworząc atmosferę
wyczuwalną dla każdego, kto postawi stopę w środku.

Dzięki wizji Memphisa i poświęceniu jego zespołu Grand Viceroy Casino stało się
niezrównanym miejscem docelowym, wykraczającym poza zwykły hazard i
przekształcającym się w światowej klasy doświadczenie. Uchwycił istotę eskapizmu,
pozwalając odwiedzającym zanurzyć się w królestwie, w którym można ścigać marzenia i
tworzyć wspomnienia.
I tak legenda Grand Viceroy Casino wciąż rosła, zapisując swoją nazwę w historii rozrywki.
Ponieważ drzwi były otwarte dzień i noc, witał wszystkich, którzy szukali przygody, luksusu i
szansy na zmianę swojego przeznaczenia. W murach wielkiego kasyna wszystko było
możliwe, a urok nieznanego przyciągał tych, którzy byli na tyle odważni, by zaryzykować
 
LOKALIZACJA:

 
credits;
aplikacja @oskarish
grafika; @kajteek i @Antiv

**Dnia 06.07 w godzinach wieczornych na wszystkie streamingi trafił kawałek DJ'ki UymiN w kolaboracji z wokalistką Maxine Koci. Kawałek charakteryzuje się klubowym brzmieniem, prostym lecz wpadającym w ucho tekstem z otoczką przyjemnego imprezowego beatu. Sam kawałek wnioskując po postach będzie znajdować się na LP UymiN pt. Me & I co do którego nie ma za dużo informacji nie licząc tych, które artystka zdradziła na ostatnim streamie.**
 
 

**Po aktywnym uczestnictwie Fehu Skarsgard w wojenkach na LI, gdzie stronami zdały się być pierwotnie członkinie Sugar Spice oraz Stormi Baldwin wraz z Ruby del Mar @ElderGoose , członkini Soul Evisceration postanowiła wydać kawałek, który zdaje się mieć sporo przytyków do różnych osób/sytuacji z branży. Co ciekawe, w całości jedyne imię jakie pada wprost dotyczy Nannie Larocque ( @rajan )**
**Do tekstu utworu na Genius załączono nieoficjalne wyjaśnienia poszczególnych wersów. **
**Całość utworu jest w tonie wyśmiewającym obecne zajścia na scenę, z prowizorycznym nawoływaniem do strzelenia sobie w łeb na otrzeźwienie i spojrzenie sensowniej na działania jakie się wykonuje. Jednocześnie, sama autorka podkreśla w utworze, że zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest również najlepszym wzorcem do naśladowania**
 
 
TEKST


MUZYCY BIORĄCY UDZIAŁ W NAGRANIU:
Eelis Forsberg -  gitara prowadząca
Cecilla Morgan - gitara basowa
Turner Fjeldstad - gitara wspierająca
Noah Alexander - perkusja

PROMOCJA:


 
OOC:
 
 
 

Nathaniel Minstone już na samym starcie kariery nie próżnował i zaczął poznawać z potrzebnymi mu osobami, aby osiągnąć większe kroki w świecie celebryckim. Na samym początku skupił w pierwszym kawałku nad pokazaniem, w jakie klimaty artysta będzie uderzał, aby też zebrać początkowy fan-base do swojej twórczości. Oprócz tego nie chcąc zostawiać taniec z tyłu, ogłosił dla fanów założenie TIkToka, na którym będą pojawiać się luźniejsze filmiki, gdzie artysta dalej będzie prezentował swoje umiejętności taneczne w różnych kategoriach. Przy okazji wiedząc, że ciężko będzie mu wybić samemu w całej otoczce, postanowił on skorzystać z możliwości menadżerki poprzez otrzymaną wizytówkę na listening party, gdzie w następnym dniu spotkał z Alice Moner i tym samym podpisał z nią kontrakt na trzy miesiące. Po całym już oficjalnym ogłoszeniu dołączenia artysty do agencji Prime chłopak, pamiętając o producencie i artyście Kennym, postanowił z nim skontaktować i spotkać w jednym z luksusowych restauracji, gdzie rozmowy zakończyły na tym. Że Kenny będzie producentem jego następnej nuty oraz z racji na podobne klimaty, w jakich się oboje artyści otaczają. Zapytany o wystąpienie w jego albumie, zgodził się na pojawienie.
Pojawienie się postu ogłoszeniowego dotyczącego pracy nad pierwszym kawałkiem oraz poinformowanie widowni o założeniu TikToka w celu wypuszczenia tam produkcji tanecznych. Udostępnienie kolejnego postu pokazującego plakaty promocyjne kawałku artysty i rozwieszenie ich centralnych punktach miasta. Wypuszczenie pierwszego singla Lil Nath - Past na wszelakich portalach streamingowych przez początkującego rapera. Spotkanie z fotografką Yukio Igarashi w celu rozpoczęcia początkowych rozmów dotyczących współpracy między nimi. Nagranie pierwszego TikToka z układu tanecznego #toosie_slide. Przypadkowe poznanie się z producentem Kenny Whitford w jednym ze znanych lokali. Ogłoszenie pracy na drugim kawałkiem Lil Nath - Ride poprzez Lifeinvander. Przyjście na listening party Kenny'ego Whitford i zapoznanie się kilkoma osobami oraz z założycielem Prime - Alice Moner. Spotkanie z Alice Moner i zakontraktowanie z agencją Prime. Pojawił na spotkaniu w Marlowe z Kenny Whitford, zostając zaproszony do pojawienia się na jego albumie oraz wynajęcie artysty jako producenta do jego drugiego kawałka. Ukazanie się zdjęcia na social media Lil Natha w obecności z Kennym, informując wspólną ich widownie o czymś, co może za niedługo wspólnego pojawić. Na profilu rapera pojawiło się zdjęcie, które opisuje prace nad jego kawałkiem i tym, że sama piosenka ma się pojawić za tydzień. Pojawienie się postu artysty, który podaje dokładną date i godzinę wypuszczenia jego drugiego kawałka. Wypuszczenie drugiego kawałka RIDE tym razem już w profesjonalnej jakości, współpracując z producentem Kelly. Ogłoszenie, że strony Demari Latte o pojawieniu się  Lil Natha jako pierwszego gość na jego kanale V-TUBE. Przeprowadzenie na instagramie LIVE, na którym opowiedział, że pojawi się kolejny content na dniach i odpowiedział na zaczepki, które kierował w jego stronę CRIMEEZY CINCO

**W godzinach wieczornych dnia 13 lipca na instagramie początkującego rapera, pojawił się niezapowiedziany live; gdzie Lil Nath siedział na fotelu ze szklanką whiskey. Podczas trwania streamu leciały w tle bardziej luźne piosenki, w tym również pomiędzy innymi nutami przewijały się wypuszczone utwory Nathaniela (Lil Nath - Past & Ride) **
 
**Nathaniel Minstone dolał przed obiektywem więcej Whiskey do szkła, biorąc większy łyk widząc wchodzących ludzi, wyszczerzył kły.**
Nathaniel Minstone mówi: Yoo..  dobrze was widzieć, odpaliłem zobaczyć ile was się zbierze i jaka jest aktywność w tych godzinach..  Przy okazji chciałem pogadać z wami i wyjaśnić kilka tematów, czujecie mnie?
**Nathaniel Minstone przechylił szkło i zaraz odstawił je na bok, przecierając dłonie wziął większy wdech, zaczytując się w teksty jego widowni**
Nathaniel Minstone mówi:  Cieszę się, że siadł wam mój nowy kawałek, nie mam zamiaru przestać wypuszczać i niedługo będę siadał do kolejnego kawałku, który pojawi się niebawem. Mam trochę od siebie do wyrzucenia. Co do contentu tanecznego, też się przykładam do tego i podejrzewam, że pojawi się szybciej niż kolejny kawałek. Jak mówiłem i dobrze jest wiadome, taniec to jest coś, co tak samo jak muzyka pozwala mi na wyrzucenie z siebie emocji, które się za mną ciągną.
**Nathaniel Minstone czytając komentarze widowni, zahaczył o jeden; parsknął śmiechem i wziął w dłoń naczynie biorąc kolejny łyk od razu po upiciu odpowiadając.**
Nathaniel Minstone mówi: Yeah.. widziałem, co ten Crimzo Cinco.. czy jak on ma ksywę, próbował mnie zaczepić. Nie jestem z tych, co lubią odpowiadać na takie zaczepki jakiś nieudanych graczy, próbujących zaczepianiem innych wyjść z tego, skąd żyją. Koleś.. mówi, że się przestraszyłem go czy jakoś tak..? Damn.. ten koleś niczym do mnie nie wycelował ciężkim, zniszczył mi plakaty, które mógłbym kupić jeszcze pięć razy tyle.. Damn, tragedia.. **parsknął śmiechem i pokręcił głową na boki, biorąc następny łyk ze szklanki.**  Słyszałem, że nawet Mask Off wymyśliło już jego kategorie.. i nie wiem, co mam myśleć, nie? Ten koleś zrobił love song, który jego laska zweryfikowała i ma taką wartość, że postanowiła odbić od niego..  Wydaje mi się, że powinienem zobaczyć, co się dzieje w okół siebie. Nie będę mieszał się dalej w ten temat, to jest moja pierwsza i ostania odpowiedź na zaczepki tego durnia.
**Nathaniel Minstone na pełnym wyluzowaniu wypowiedział się na temat zaczepiającego go rapera, pokręcił głową na boki i spojrzał na czat - dopijając do końca trunek ze szklanki.**
 
 
Nathaniel Minstone mówi: Taka rada.. ode mnie, jak chcecie działać w sieci.. To na pewno NIE bierzcie przykładu z tego faceta i nie bądźcie durniami w mediach. Idźcie za tym, czym chcecie iść i róbcie to. Starajcie się tworzyć coś swojego, gdzie wybiega to od tego, co aktualnie się pojawia w sieci. Róbcie swoje i bądźcie sobą. Aight.. to będzie na tyle z mojego przekazu, chciałem zobaczyć jak to działa i przekazać wam dalsze informacje, trzymajcie się guys; peace.
 
**Przed zakończeniem stream, jeszcze posiedział z widzami pare minut, bujając się do lecących nut, jakie leciały na live i odpowiedział na luźniejsze pytania widzów dotyczące jego samopoczucia oraz zamienił parę luźnych słów o życiu będąc w pełni otwarty w ich kierunku. Na samym końcu jeszcze raz się pożegnał, wyłączając transmisje. Po kilku minutach stream pojawił się jako zapis dla innych do obejrzenia.**
 

**Miyu już po usłyszeniu przedpremierowo kawałka powiedziała, że dobry i nie zmienia zdania**

**Na wszelakich platformach streamingowych Lil Natha w dniu 12 lipca równo o godzinie 18, pojawił się  promowany kawałek RIDE. Ku zaskoczeniu słuchaczy po jego pierwszym kawałku, jakość tego utworu jest profesjonalna, wcześniejsze błędy które występowały na pierwszym kawałku w tej piosence nie występują. Sam głos artysty jest idealnie zbalansowany pod rytm. Kawałek sam w sobie jest bardziej z chilloutowych klimatów i nie ma w nim głębokiego przekazu.**
 
Lyrics:
 
Wydatki:
 
Produkcja:
 
Promocje:
 
Informacje:

Na oficjalnym profilu Instagram Tori Ramirez pojawił się zapowiadany live. Nastolatka początkowo odczekała trochę czasu, by wszyscy się zebrali, a następnie porozmawiała z widzami na dosyć luźniejsze tematy. Po 20 minutach przeszła ona do głównego tematu.
Tori zmrużyła oczy, napiła się wody kokosowej, głośniej chrząknęła
T: Więc tak.. ostatnio miała miejsce tak chora sytuacja że ciężko wogóle sobie to wyobrazić.. ale po kolei.. Siedziałam sobie spokojnie w mieszkaniu i po chwili zaczęłam słyszeć pukanie do drzwi, myślałam sobie kto to właściwie mógłby być, po chwili usłyszałam krzyk że to policja, więc no wyszłam z mieszkania by zobaczyć czy to faktycznie oni, no i finalnie nikogo tam nie zastałam.. Pojechałam zaraz to ze znajomą do drugiego mieszkania, bo miałyśmy porozmawiać na pewien temat.. No i wjeżdżamy do garażu, a za nami dwa radiowozy, więc złapałam takiego mindfucka, czy oni coś ode mnie chcą czy po prostu jest jakieś zgłoszenie w tym budynku.. No i finalnie okazało się że no to do mnie.. Podchodzi do mnie oficer i tutaj warto się skupić, facet na około.. 30? Może 35 lat, oficer departamentu zaczął mi ubliżać, po chwili ubliżania dowiedziałam się że jestem poszukiwana, dacie głowę? Nie dostałam kompletnie nic, żadnego pisma że mam się gdzieś wstawić, że ktoś chce ze mną z departamentu na jakiś temat porozmawiać.. Po prostu tak totalnie z tyłka dowiedziałam się że jestem poszukiwana.. Przechodząc dalej w pewnym momencie z drugiego radiowozu wyszła detektywka, powiedziała mi że tam jestem podejrzana o to i o to.. No i dobra, powinnam zostać przewieziona od razu do siedziby departamentu, aczkolwiek.. nie, kiedy ja stałam skuta to ten sam oficer.. właściwie zaczekajcie..
Nastolatka podłapała tablet, w którym zaczęła coś scrollować, pociągnęła nosem i zaraz to zerknęła na kamerę.
Oficer Larry Bordeaux, postanowił że tam mniejsza w to ubliżanie mi, pora na zwyzywanie tej mojej znajomej.. zaczął ją tam wyzywać od dziwek.. i tak, gość na służbie, podczas akcji zaczyna sobie wyzywać inną osobę.. fun fact, ta moja znajoma również pracuje w departamencie. No i dobra, powyzywał ją, nikt mu właściwie uwagi nie zwrócił, bo to w sumie chyba normalne - nie? Yhm.. Zabrali mnie do radiowozu, jedziemy sobie, no i Mr. Oficer nie mógł skończyć, tylko dalej tam mówił drugiemu oficerowi że ta moja znajoma to dziwka.. No i tak krótko podsumowując to.. Jakiś 35 letni oficer departamentu, zaczyna ubliżać nastolatce i wyzywa inną oficerkę.. Nie wiem czy gość po znajomości dostał się do departamentu czy co.. no ale bardzo fajnie..   
No i w sumie dalej nie ma co kontynuować tego dnia bo trafiłam na sale przesłuchań, przyjechała moja prawniczka i tyle.

Kilka dni później odbyła się ta cała rozprawa, postawiono mi te zarzuty no i.. wszystko zakończyło się po 15? Może 30 minutach.. Zapytacie dlaczego tak szybko.. Bo na samym początku moja prawniczka zagięła ich jednym pytaniem i chyba wychodzi na to że ja ich mogę teraz pozwać za kilka rzeczy.. Czy to zrobię? Nie wiem.. Obecnie mam dużo obowiązków związanych z tym co się pojawi w przeciągu najbliższego miesiąca, aczkolwiek jeśli departament nie zrobi nic z facetem którego wymieniłam wcześniej to nie będzie ciekawie, bo to jest porażka.. 35 letni facet ubliża nastolatce i wyzywa 26 latkę.. jeszcze to na służbie podczas akcji..

Pokręciła głową na boki, głośniej westchnęła. Podłapała telefon i zrobiła zbliżenie na swojego kota

Słodziak - co nie?

Podeśmiała się cicho, zaraz to położyła telefon ponownie na statyw, wzięła kota na uda i zaczęła go głaskać. Wróciła do konwersacji z widzami.

Tutaj też chciałabym jeszcze raz podziękować mojej prawniczce - Kate, nie wiem co bym bez Ciebie zrobiła! Za to z całego serca polecę wam Rockefellers Law Office, do teraz jestem w cholerę dumna z tego jak szybko mi pomogli z tą sprawą oraz jak skutecznie to zrobili, więc jak macie problemy to polecam do nich podejść bo no.. znają się na tym co robią i to mocno. 

Teraz chciałabym odejść od tego cięższego tematu i zapowiedzieć wam że w piąteczek dostaniecie coś specjalnego ode mnie, Maxine i Uymin, więc warto na to czekać misiaki! Cały czas pracujemy razem i nie będę ukrywała, mam nadzieję że nasza potrójna kolaboracja utrzyma się jak najdłużej bo póki co to idzie wszystko po naszej myśli, ale więcej nie spoileruje! Nie spoileruje już nic! Tylko czekajcie na ten piątek, odpalcie wieczorkiem radio, PulsePlay i inne stronki, bo wchodzimy z przytupem, ehe. No dobra.. zaspoileruję że to będzie coś większego.. ale nic więcej.. Mówię serio!
 
Piosenkarka porozmawiała jeszcze chwile z widzami na tematy związane z muzyką czy wspólną kolaboracją z Maxine oraz UymiN. Cały live trwał ponad półtorej godziny.