Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

skoyyyo

Gracz
  • Postów

    252
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Aktywność reputacji

  1. Nikoss polubił odpowiedź w temacie przez skoyyyo w Aloise Neckville   
    Aloise Neckville był typem chłopaka, który nigdy nie mógł usiedzieć w miejscu zbyt długo. Był jak wulkan energii, zawsze gotowy do eksplodowania kreatywnością. Urodzony 19 maja 2005 roku w Nowym Jorku, miał to szczęście, że wychował się w rodzinie, która wspierała jego pasję i zrozumiała jego nieposkromioną naturę.

    Jego ojciec, David, był renomowanym prawnikiem w centrum Manhattanu. Był człowiekiem surowym w pracy, ale zawsze starał się być obecny dla Aloise'a. Matka, Sarah, pracowała jako pielęgniarka w szpitalu, gdzie nieustannie zadbała o innych. Była uosobieniem ciepła i empatii, a jej spokojne podejście stanowiło doskonałe uzupełnienie dla temperamentu Aloise'a. Już od najmłodszych lat Aloise wykazywał zainteresowanie sztuką słowa. Jego zamiłowanie do pisania zaczęło się od prostych opowiadań, które szybko ewoluowały w poezję i teksty piosenek. 
    Kiedy nadszedł czas wyboru uczelni, Aloise zdecydował się na University of San Andreas w Los Santos (ULSA). Decyzja ta nie była przypadkowa. ULSA słynęła z doskonałego programu muzycznego, a klimat kreatywności w Los Santos wydawał się idealnym miejscem dla Aloise'a. Na kierunku muzykologii i teorii muzyki. Aloise miał okazję pogłębić swoją wiedzę i umiejętności. Chociaż na początku radzenie sobie z wymaganiami akademickimi było dla niego trudne, to wsparcie przyjaciół i profesorów sprawiło, że zaczął się rozwijać zarówno jako student, jak i artysta. Jego historia była historią walki z przeciwnościami, ale także pasji, poświęcenia i wsparcia rodziny. A mimo że droga do osiągnięcia jego marzeń była wyboista, Aloise wiedział, że każdy krok, który podejmował, prowadził go bliżej spełnienia jego największych ambicji. Aloise jest jedynakiem, ale miał szczęście, że mógł liczyć na wsparcie bliskiej rodziny, szczególnie swojego wujka Edwina. Po tym, jak otrzymał akceptację na University of San Andreas w Los Santos (ULSA), wiedział, że to będzie jego szansa na rozkwit w świecie muzyki.

    Decyzja o opuszczeniu Nowego Jorku, miasta, które znał i kochał, była trudna, ale jednocześnie ekscytująca. Los Santos wydawało się być miejscem, w którym mógłby spełnić swoje marzenia artystyczne. Wujek Edwin, który sam był muzykiem i znał świat branży muzycznej, zaoferował mu pomoc i wsparcie podczas tej przełomowej podróży. Aloise i jego wujek spędzali wiele godzin rozmawiając o muzyce, komponując razem utwory i udzielając sobie nawzajem wsparcia. Dla Aloise'a Edwin był nie tylko mentorem, ale także bliskim przyjacielem, który dzielił z nim pasję do sztuki dźwięku. Podczas podróży do Los Santos Aloise czuł ekscytację i niepewność co do przyszłości, ale miał pewność, że jest gotowy na wszystko, co czeka na niego. Dla niego ta podróż symbolizowała nie tylko nowe możliwości, ale także odwagę podejmowania ryzyka i dążenie do spełnienia marzeń.
    Po przyjeździe do Los Santos Aloise i jego wujek Edwin szybko odnaleźli się w nowym środowisku. Aloise rozpoczął naukę na ULSA, gdzie mógł pogłębiać swoją wiedzę na temat muzyki, podczas gdy Edwin kontynuował swoją karierę muzyczną, wspierając go w każdym możliwym zakresie. Dla Aloise'a Los Santos stało się nowym domem, a ULSA - miejscem, w którym mógł kontynuować swoją muzyczną podróż. Dzięki wsparciu wuja Edwina czuł się silny i gotowy na podjęcie wyzwań, jakie przyniosło mu życie na kampusie i w nowym mieście.



    SOCIAL MEDIA:
     Aloise Neckville

    TWÓRCZOŚĆ:
    - ALOISE - TALK TO HER (Official Audio)
    - ALOISE - CH4RGER (Official Audio)
    WZMIANKI:
    -

     
  2. puvtxr polubił odpowiedź w temacie przez skoyyyo w Aloise Neckville   
    Aloise Neckville był typem chłopaka, który nigdy nie mógł usiedzieć w miejscu zbyt długo. Był jak wulkan energii, zawsze gotowy do eksplodowania kreatywnością. Urodzony 19 maja 2005 roku w Nowym Jorku, miał to szczęście, że wychował się w rodzinie, która wspierała jego pasję i zrozumiała jego nieposkromioną naturę.

    Jego ojciec, David, był renomowanym prawnikiem w centrum Manhattanu. Był człowiekiem surowym w pracy, ale zawsze starał się być obecny dla Aloise'a. Matka, Sarah, pracowała jako pielęgniarka w szpitalu, gdzie nieustannie zadbała o innych. Była uosobieniem ciepła i empatii, a jej spokojne podejście stanowiło doskonałe uzupełnienie dla temperamentu Aloise'a. Już od najmłodszych lat Aloise wykazywał zainteresowanie sztuką słowa. Jego zamiłowanie do pisania zaczęło się od prostych opowiadań, które szybko ewoluowały w poezję i teksty piosenek. 
    Kiedy nadszedł czas wyboru uczelni, Aloise zdecydował się na University of San Andreas w Los Santos (ULSA). Decyzja ta nie była przypadkowa. ULSA słynęła z doskonałego programu muzycznego, a klimat kreatywności w Los Santos wydawał się idealnym miejscem dla Aloise'a. Na kierunku muzykologii i teorii muzyki. Aloise miał okazję pogłębić swoją wiedzę i umiejętności. Chociaż na początku radzenie sobie z wymaganiami akademickimi było dla niego trudne, to wsparcie przyjaciół i profesorów sprawiło, że zaczął się rozwijać zarówno jako student, jak i artysta. Jego historia była historią walki z przeciwnościami, ale także pasji, poświęcenia i wsparcia rodziny. A mimo że droga do osiągnięcia jego marzeń była wyboista, Aloise wiedział, że każdy krok, który podejmował, prowadził go bliżej spełnienia jego największych ambicji. Aloise jest jedynakiem, ale miał szczęście, że mógł liczyć na wsparcie bliskiej rodziny, szczególnie swojego wujka Edwina. Po tym, jak otrzymał akceptację na University of San Andreas w Los Santos (ULSA), wiedział, że to będzie jego szansa na rozkwit w świecie muzyki.

    Decyzja o opuszczeniu Nowego Jorku, miasta, które znał i kochał, była trudna, ale jednocześnie ekscytująca. Los Santos wydawało się być miejscem, w którym mógłby spełnić swoje marzenia artystyczne. Wujek Edwin, który sam był muzykiem i znał świat branży muzycznej, zaoferował mu pomoc i wsparcie podczas tej przełomowej podróży. Aloise i jego wujek spędzali wiele godzin rozmawiając o muzyce, komponując razem utwory i udzielając sobie nawzajem wsparcia. Dla Aloise'a Edwin był nie tylko mentorem, ale także bliskim przyjacielem, który dzielił z nim pasję do sztuki dźwięku. Podczas podróży do Los Santos Aloise czuł ekscytację i niepewność co do przyszłości, ale miał pewność, że jest gotowy na wszystko, co czeka na niego. Dla niego ta podróż symbolizowała nie tylko nowe możliwości, ale także odwagę podejmowania ryzyka i dążenie do spełnienia marzeń.
    Po przyjeździe do Los Santos Aloise i jego wujek Edwin szybko odnaleźli się w nowym środowisku. Aloise rozpoczął naukę na ULSA, gdzie mógł pogłębiać swoją wiedzę na temat muzyki, podczas gdy Edwin kontynuował swoją karierę muzyczną, wspierając go w każdym możliwym zakresie. Dla Aloise'a Los Santos stało się nowym domem, a ULSA - miejscem, w którym mógł kontynuować swoją muzyczną podróż. Dzięki wsparciu wuja Edwina czuł się silny i gotowy na podjęcie wyzwań, jakie przyniosło mu życie na kampusie i w nowym mieście.



    SOCIAL MEDIA:
     Aloise Neckville

    TWÓRCZOŚĆ:
    - ALOISE - TALK TO HER (Official Audio)
    - ALOISE - CH4RGER (Official Audio)
    WZMIANKI:
    -

     
  3. Aliéné polubił odpowiedź w temacie przez skoyyyo w Aloise Neckville   
    Aloise Neckville był typem chłopaka, który nigdy nie mógł usiedzieć w miejscu zbyt długo. Był jak wulkan energii, zawsze gotowy do eksplodowania kreatywnością. Urodzony 19 maja 2005 roku w Nowym Jorku, miał to szczęście, że wychował się w rodzinie, która wspierała jego pasję i zrozumiała jego nieposkromioną naturę.

    Jego ojciec, David, był renomowanym prawnikiem w centrum Manhattanu. Był człowiekiem surowym w pracy, ale zawsze starał się być obecny dla Aloise'a. Matka, Sarah, pracowała jako pielęgniarka w szpitalu, gdzie nieustannie zadbała o innych. Była uosobieniem ciepła i empatii, a jej spokojne podejście stanowiło doskonałe uzupełnienie dla temperamentu Aloise'a. Już od najmłodszych lat Aloise wykazywał zainteresowanie sztuką słowa. Jego zamiłowanie do pisania zaczęło się od prostych opowiadań, które szybko ewoluowały w poezję i teksty piosenek. 
    Kiedy nadszedł czas wyboru uczelni, Aloise zdecydował się na University of San Andreas w Los Santos (ULSA). Decyzja ta nie była przypadkowa. ULSA słynęła z doskonałego programu muzycznego, a klimat kreatywności w Los Santos wydawał się idealnym miejscem dla Aloise'a. Na kierunku muzykologii i teorii muzyki. Aloise miał okazję pogłębić swoją wiedzę i umiejętności. Chociaż na początku radzenie sobie z wymaganiami akademickimi było dla niego trudne, to wsparcie przyjaciół i profesorów sprawiło, że zaczął się rozwijać zarówno jako student, jak i artysta. Jego historia była historią walki z przeciwnościami, ale także pasji, poświęcenia i wsparcia rodziny. A mimo że droga do osiągnięcia jego marzeń była wyboista, Aloise wiedział, że każdy krok, który podejmował, prowadził go bliżej spełnienia jego największych ambicji. Aloise jest jedynakiem, ale miał szczęście, że mógł liczyć na wsparcie bliskiej rodziny, szczególnie swojego wujka Edwina. Po tym, jak otrzymał akceptację na University of San Andreas w Los Santos (ULSA), wiedział, że to będzie jego szansa na rozkwit w świecie muzyki.

    Decyzja o opuszczeniu Nowego Jorku, miasta, które znał i kochał, była trudna, ale jednocześnie ekscytująca. Los Santos wydawało się być miejscem, w którym mógłby spełnić swoje marzenia artystyczne. Wujek Edwin, który sam był muzykiem i znał świat branży muzycznej, zaoferował mu pomoc i wsparcie podczas tej przełomowej podróży. Aloise i jego wujek spędzali wiele godzin rozmawiając o muzyce, komponując razem utwory i udzielając sobie nawzajem wsparcia. Dla Aloise'a Edwin był nie tylko mentorem, ale także bliskim przyjacielem, który dzielił z nim pasję do sztuki dźwięku. Podczas podróży do Los Santos Aloise czuł ekscytację i niepewność co do przyszłości, ale miał pewność, że jest gotowy na wszystko, co czeka na niego. Dla niego ta podróż symbolizowała nie tylko nowe możliwości, ale także odwagę podejmowania ryzyka i dążenie do spełnienia marzeń.
    Po przyjeździe do Los Santos Aloise i jego wujek Edwin szybko odnaleźli się w nowym środowisku. Aloise rozpoczął naukę na ULSA, gdzie mógł pogłębiać swoją wiedzę na temat muzyki, podczas gdy Edwin kontynuował swoją karierę muzyczną, wspierając go w każdym możliwym zakresie. Dla Aloise'a Los Santos stało się nowym domem, a ULSA - miejscem, w którym mógł kontynuować swoją muzyczną podróż. Dzięki wsparciu wuja Edwina czuł się silny i gotowy na podjęcie wyzwań, jakie przyniosło mu życie na kampusie i w nowym mieście.



    SOCIAL MEDIA:
     Aloise Neckville

    TWÓRCZOŚĆ:
    - ALOISE - TALK TO HER (Official Audio)
    - ALOISE - CH4RGER (Official Audio)
    WZMIANKI:
    -

     
  4. skoyyyo polubił odpowiedź w temacie przez El Fenomeno w Aloise Neckville   
    Akceptuje, zgłoś się na discord branży po rangę
  5. rodeo polubił odpowiedź w temacie przez skoyyyo w Aloise Neckville   
    Aloise Neckville był typem chłopaka, który nigdy nie mógł usiedzieć w miejscu zbyt długo. Był jak wulkan energii, zawsze gotowy do eksplodowania kreatywnością. Urodzony 19 maja 2005 roku w Nowym Jorku, miał to szczęście, że wychował się w rodzinie, która wspierała jego pasję i zrozumiała jego nieposkromioną naturę.

    Jego ojciec, David, był renomowanym prawnikiem w centrum Manhattanu. Był człowiekiem surowym w pracy, ale zawsze starał się być obecny dla Aloise'a. Matka, Sarah, pracowała jako pielęgniarka w szpitalu, gdzie nieustannie zadbała o innych. Była uosobieniem ciepła i empatii, a jej spokojne podejście stanowiło doskonałe uzupełnienie dla temperamentu Aloise'a. Już od najmłodszych lat Aloise wykazywał zainteresowanie sztuką słowa. Jego zamiłowanie do pisania zaczęło się od prostych opowiadań, które szybko ewoluowały w poezję i teksty piosenek. 
    Kiedy nadszedł czas wyboru uczelni, Aloise zdecydował się na University of San Andreas w Los Santos (ULSA). Decyzja ta nie była przypadkowa. ULSA słynęła z doskonałego programu muzycznego, a klimat kreatywności w Los Santos wydawał się idealnym miejscem dla Aloise'a. Na kierunku muzykologii i teorii muzyki. Aloise miał okazję pogłębić swoją wiedzę i umiejętności. Chociaż na początku radzenie sobie z wymaganiami akademickimi było dla niego trudne, to wsparcie przyjaciół i profesorów sprawiło, że zaczął się rozwijać zarówno jako student, jak i artysta. Jego historia była historią walki z przeciwnościami, ale także pasji, poświęcenia i wsparcia rodziny. A mimo że droga do osiągnięcia jego marzeń była wyboista, Aloise wiedział, że każdy krok, który podejmował, prowadził go bliżej spełnienia jego największych ambicji. Aloise jest jedynakiem, ale miał szczęście, że mógł liczyć na wsparcie bliskiej rodziny, szczególnie swojego wujka Edwina. Po tym, jak otrzymał akceptację na University of San Andreas w Los Santos (ULSA), wiedział, że to będzie jego szansa na rozkwit w świecie muzyki.

    Decyzja o opuszczeniu Nowego Jorku, miasta, które znał i kochał, była trudna, ale jednocześnie ekscytująca. Los Santos wydawało się być miejscem, w którym mógłby spełnić swoje marzenia artystyczne. Wujek Edwin, który sam był muzykiem i znał świat branży muzycznej, zaoferował mu pomoc i wsparcie podczas tej przełomowej podróży. Aloise i jego wujek spędzali wiele godzin rozmawiając o muzyce, komponując razem utwory i udzielając sobie nawzajem wsparcia. Dla Aloise'a Edwin był nie tylko mentorem, ale także bliskim przyjacielem, który dzielił z nim pasję do sztuki dźwięku. Podczas podróży do Los Santos Aloise czuł ekscytację i niepewność co do przyszłości, ale miał pewność, że jest gotowy na wszystko, co czeka na niego. Dla niego ta podróż symbolizowała nie tylko nowe możliwości, ale także odwagę podejmowania ryzyka i dążenie do spełnienia marzeń.
    Po przyjeździe do Los Santos Aloise i jego wujek Edwin szybko odnaleźli się w nowym środowisku. Aloise rozpoczął naukę na ULSA, gdzie mógł pogłębiać swoją wiedzę na temat muzyki, podczas gdy Edwin kontynuował swoją karierę muzyczną, wspierając go w każdym możliwym zakresie. Dla Aloise'a Los Santos stało się nowym domem, a ULSA - miejscem, w którym mógł kontynuować swoją muzyczną podróż. Dzięki wsparciu wuja Edwina czuł się silny i gotowy na podjęcie wyzwań, jakie przyniosło mu życie na kampusie i w nowym mieście.



    SOCIAL MEDIA:
     Aloise Neckville

    TWÓRCZOŚĆ:
    - ALOISE - TALK TO HER (Official Audio)
    - ALOISE - CH4RGER (Official Audio)
    WZMIANKI:
    -

     
  6. Qumaty polubił odpowiedź w temacie przez skoyyyo w Del Perro Crime Ring   
    pogralim .
  7. skoyyyo polubił odpowiedź w temacie przez street law w ULSA/Screenshots   
    TOBY'S PRANK DIDN'T GO WELL

  8. skoyyyo polubił odpowiedź w temacie przez 5element w [#003] NEWS - FROM BOOKS TO BOXERS: UNDIE RUN!   
    CAMPUS, NEWS
    FROM BOOKS TO BOXERS: UNDIE RUN!
    By Blair Burke
    March 26, 2024 4:16 p.m
    Na kampusie od kilku tygodni panuje napięta atmosfera związana z egzaminami końcowymi. W ostatnim tygodniu każdy student zakończył stresujący maraton egzaminacyjny, co oznacza jedno - pora odłożyć notatki na bok, wrzucić na siebie ulubione bokserki i wziąć udział w corocznym UNDIE RUN!
    Undie Run, będący stałą tradycją od ponad dwóch dekad, to wydarzenie, które odcina studentów od codziennych zmartwień i daje im możliwość w pełni zrelaksować się po intensywnym okresie nauki. Przez wiele tygodni każdy student wyczekuje tego dnia z niecierpliwością, wiedząc, że to jedyny moment, kiedy mogą zrzucić z siebie ciężar egzaminów i po prostu cieszyć się chwilą.
    Zwykle przed Undie Run kampus tętni życiem, a uczniowie przygotowują się do biegu z pełnym zaangażowaniem. Niektórzy zdobią swoje bokserki czy biustonosze, dodając do nich kolorowe pomponiki, cekiny lub napisy, tworząc tym samym oryginalne i kreatywne stroje. Inni natomiast korzystają z okazji, by pochwalić się swoimi ulubionymi wzorami i kolorami bielizny.
    Gdy nadchodzi dzień Undie Run, atmosfera na kampusie zmienia się diametralnie. Studenci porzucają swoje troski i stres związanym z nauką, biegnąc po kampusie w ekspresyjnej i radosnej atmosferze. Śmiechy, okrzyki zachwytu oraz spontaniczne tańce towarzyszą każdemu krokowi uczestników.
    Undie Run to jednak nie tylko okazja do zabawy i oderwania się od rzeczywistości. To także moment, który buduje więzi społeczne. Poprzez wspólne uczestnictwo w tym wyjątkowym wydarzeniu, studenci łączą się w silną społeczność, która wspólnie cieszy się chwilą beztroski i radości.
    W końcu, gdy ostatni uczestnik przekracza linię mety, a wszyscy z uśmiechami na twarzach zmierzają w kierunku ostatniego punktu zabawy - zazwyczaj fraternity house jednego z bardziej znanych bractw na kampusie (Phi Kappa Psi), które od lat angażuje się w tworzenie niepowtarzalnych wrażeń związanych z tym wydarzeniem - pozostaje wspomnienie niezapomnianych chwil spędzonych na wspólnym bieganiu w bieliźnie. Undie Run to nie tylko wydarzenie - to manifestacja jedności, radości i ducha studenckiego życia.
    Wydarzenie to ma niepowtarzalny charakter i emanuje energią, która przyciąga uwagę zarówno lokalnych, jak i krajowych mediów. Telewizje, gazety i portale internetowe regularnie relacjonują to zjawisko, podkreślając jego nietypowość i kreatywność. Zdjęcia i filmy z "Undie Run" często stają się viralami, przyciągając uwagę osób spoza społeczności ULSA. Dzięki temu, przy wsparciu mediów, zwiększamy świadomość na temat znaczenia zdrowia psychicznego wśród młodzieży. W końcu każdemu należy się czasem chwila na odpoczynek.
    Undie Run to kawałek życia na kampusie przełożony na bieliznę. To nie tylko chwila beztroskiej zabawy, ale również manifestacja studenckiego ducha i wspólnoty. Na ULSA, nawet w bieliźnie, każdy krok to wyraz wolności i spontaniczności!
    FOTORELACJA
    (Autor: Harlow Hollingsworth)
    Share this story: 
  9. Mafio polubił odpowiedź w temacie przez skoyyyo w 096. Jak NIE organizować wydarzeń - Gorzka lekcja dla organizatorów Celebrity Awards   
    **A. Neckville przeczytał artykuł, śmiał się podczas jego czytania**
  10. skoyyyo polubił odpowiedź w temacie przez Mafio w 096. Jak NIE organizować wydarzeń - Gorzka lekcja dla organizatorów Celebrity Awards   
    Jak NIE organizować wydarzeń - Gorzka lekcja dla organizatorów Celebrity Awards
    Wczorajsza gala Celebrity Awards okazała się być jednym wielkim żartem na koszt organizatorów. Mimo wstępnych oczekiwań, które wskazywały na spektakularne wydarzenie, zakończyła się ona spektaklem godnym cyrku. Począwszy od artysty rzucającego obelgi w samą galę, przechodząc do zakrwawionej postaci wbiegającej na scenę, która mogła równie dobrze wystąpić jako akt w horrorze, a skończywszy na bezradności wobec artystki Asami, która zemdlała na sam widok krwi. Widać było, że dla ekipy Moon Agency bezpieczeństwo było jedynie słowem obcym, tak jak ich umiejętność zarządzania budżetem, skoro nawet nie zapewnili służb medycznych, które mogłyby udzielić pomocy. Czyżby Felicita przeceniła swoje umiejętności w materii finansów? Może powinna się skupić na równowadze konta bankowego zamiast szpanować w wywiadach? A może to po prostu kolejny przykład na to, że organizacja imprez powinna pozostać w rękach tych, którzy wiedzą, co robią, a nie entuzjastów z wyobraźnią większą niż ich zdolność do realizacji?
    Całe te przedstawienie cyrkowe zaczęło się od fenomenalnego odebrania nagród przez Noaha Alexandera! Nawet sami artyści, którzy mieli być gwiazdami wieczoru, nie mogli powstrzymać się od obelg rzucanych w stronę tego chaosu... ach, przepraszam, chyba miały być w naszym kierunku. No cóż, przykro nam, ale czy na pewno? Wydaje się, że Noah musiał się naprawdę dobrze bawić podczas jakiegoś before party, skoro mylił nazwy Celebrity Preview i Celebrity Awards. Ale w końcu, kto zwraca uwagę na takie szczegóły, gdy ma się przed sobą tak niezapomnianą komedię? Nadal z łzami w oczach wspominamy już legendarne słowa: "JEBAĆ CELEBRITY AWARDS". Aż trudno uwierzyć, że takie małe, niewinne wydarzenie mogło przynieść tak wiele rozrywki i rozgoryczenia jednocześnie. Ale cóż, to tylko kolejna odsłona cyrku znanego jako show-biznes.
    Wszystkich zaskoczył pomysł raczkującej artystki ROSẮ, która chciała nagłośnić problem przemocy z użyciem broni palnej chciała wywołać hype, wskakując na scenę w charakteryzacji pełnej krwi, by odebrać mikrofon prowadzącemu. Ale efekt był nieco inny niż się spodziewała - ochrona musiała w końcu wyprowadzić ją ze sceny, gdy zaczęła się szamotanina. Świetnie, gdyby nie to, że w wyniku tego spektaklu zemdlała jedna z głównych gwiazd wieczoru, Asami Kiyoko. Oj, chyba ktoś przeliczył się z pomysłem...
    Ale oczywiście, cyrk trwał dalej, ponieważ nikt z ekipy organizacyjnej nie raczył nawet kiwnąć palcem w tej sytuacji. Ani ochrona, ani prowadzący, ani nawet teoretycznie obecne służby medyczne nie mieli ochoty podjąć jakiejkolwiek interwencji. Naprawdę, czy ktoś tam w ogóle myślał o bezpieczeństwie? Może ktoś z departamentu kultury i sztuki mógłby rzucić okiem na umowę z Moon Agency i sprawdzić, czy zawierała punkt "zapewnienie chaosu"? Bo trudno uwierzyć, że ta kiepsko zorganizowana impreza miała miejsce pod ich patronatem. Ale cóż, wydaje się, że ktoś zdecydował, że to świetny pomysł dać szansę zupełnie nieogarniętej laskie w żałobie na zorganizowanie tak istotnego wydarzenia. Tylko kto? Być może to kwestia ich nowej strategii biznesowej - zatrudnianie kompletnych amatorów, żeby pokazać, jak dobrze robią to profesjonaliści. Może następnym razem powinni zatrudnić klauna jako dyrektora artystycznego. Nie byłoby to zbyt dziwne, biorąc pod uwagę obecny stan rzeczy.
    Oczywiście, jak moglibyśmy zapomnieć o naszej ulubionej wytwórni NOVA Records i ich niezwykle rozrywkowych artystach? Wygląda na to, że nie tylko oni nie uczą się na własnych błędach, ale wręcz starają się je powielać! Bo przecież jeszcze dwa tygodnie temu wspierali tę wariatkę, która postanowiła zrobić sobie show na scenie podczas przyjęcia. Wspomagali ją w wydawaniu swojej śmiesznej muzyki, jakby to miało być kolejne przełomowe dzieło. Naprawdę, muszą mieć najlepszych headhunterów, bo gdzież indziej znaleźliby taki talent do wyciągania z kałuż? Może powinni wrzucić trochę więcej pieniędzy w zakup przewodników po rozsądnym rekrutowaniu, bo obecnie ich metoda zbierania "perełek" wydaje się być tak trafna jak próba złowienia ryby za pomocą sita na motyle.
    Cały ten event to jedna wielka komedia absurdu. Mieliśmy tu wszystko, czego nikt by się nie spodziewał - od zakrwawionej laski biegnącej po eventcie, gdzie obowiązywał dresscode, po kompletny brak reakcji na pomoc dla artystki, która mdleje na sam widok wspomnianej "gwiazdy" wieczoru. Można powiedzieć, że to był "dresscode" na zupełnie inny rodzaj imprezy. A co z prowadzącymi? Oczywiście, że oni też nie mogli się nie wpleść w ten cyrk! Nie reagując na sytuacje, gdy ktoś potrzebował pomocy, oni wydawali się być zbyt zajęci... słuchając pomocy zaplecza przez słuchawki i delektując się mocnym światłem reflektorów. A co z artystami? Cóż, niektórzy z nich wydali się być w pełni w swoim żywiole - nawet podczas odbierania nagród potrafili wykrzykiwać obelgi w stronę samego wydarzenia. Spokojnie, Noah nie był pojedyńczym przypadkiem; później było mnóstwo negatywnych komentarzy na temat tego spektaklu na Lifeinvaderze. Współczujemy wszystkim, którzy mieli w jakiś sposób związek z tym fenomenalnym wydarzeniem i trzymamy kciuki za powrót poprzedniej ekipy organizującej ten cykl imprez. Bo przynajmniej oni wiedzieli, jak sprawić, żeby wydarzenie było na poziomie.
    Należy życzyć Moon Agency, aby w przyszłości lepiej dobierała pracowników do organizacji swoich imprez, zanim kolejny ich event zamieni się w kolejną komedię absurdu na miarę gali Celebrity Awards. Może warto zainwestować w rekrutację profesjonalistów z doświadczeniem, którzy potrafią zapewnić nie tylko kreatywność, ale także skuteczność i bezpieczeństwo. Być może wtedy ich wydarzenia będą miały szansę na sukces i zyskają uznanie, zamiast stać się obiektem kpin i krytyki. Ale kto wie, może chaos i absurd stały się ich znakiem rozpoznawczym? Czas pokaże, czy Moon Agency potrafi wyciągnąć wnioski z tej bolesnej lekcji show-biznesu. Napewno gorsi niż NOVA Records nie będą, chociaż...
  11. skoyyyo polubił odpowiedź w temacie przez Zazi w ULSA/Screenshots   
    ==============================================================================================================================




  12. skoyyyo polubił odpowiedź w temacie przez TheRealKubin w [Biznes/Kasyno] All Or Nothing 🎲🃏   
    ALL OR NOTHING 🃏🎲 to świeże małe kasyno założone przez prężnie działającego biznesmana Lazarusa Gallardo na początku 2024 roku. Umiejscowienie kasyna nie jest przypadkowe, ponieważ ów kasyno znajduje się na Vespucci beach, niedaleko miejsca zamieszkania L.Gallardo, jest to bardzo tłoczne miejsce, pełne różnego rodzaju ludzi oraz turystów. Jednym z celów Gallardo jest pranie swoich pieniędzy, przy okazji zarabiając przy tym legalnie na desperatach próbujący albo mieć wszystko, albo nic.. All Or Nothing to nie tylko miejsce, gdzie możesz albo dużo zyskać, albo dużo stracić; Możesz tam również się dobrze napić korzystając z naszego bogatego w alkohol baru, bądź umawiać tam spotkania biznesowe. Ceny alkoholu z racji, że nie są głównym celem kasyna, posiadają bardzo niskie marżę, celem tak niskiej marży jest zainteresowanie lokalnych alkoholików by wyrzucili swoje ostatnie pieniądze na tą jedną ostatnią grę, co zwykle kończy się przegraną. Przy każdej grze hazardowej jest pobierana opłata 10% od jednego z krupierów, która wędruje na konto firmy. Poza działalnością stacjonarną, hazard pod szyldem All Or Nothing można uprawiać na ich stronie internetowej poświęconej prostym gierkom hazardowymi pokroju karcianych i losujących.
    Jeśli chodzi o wnętrze lokalu, zarząd postanowił pójść w mniejszy i przytulny design. Przez co wchodzący do środka klienci mają wszystko czego potrzebują na pierwszy rzut oka, bez potrzeby zwiedzania i rozglądania się za stołami i maszynami. Dzięki kontaktom L.Gallardo z developerami, doszli do wniosku, że w umiejscowieniu w jakim się znajdują lepiej dla nich będzie jeśli wnętrze będzie przejrzyste, mniejszej wielkości. W lokalu dominuje kolor czerwony z elementami ciemnego granatu. Wewnątrz lokalu znajduje się spora ilość maszyn do gier, jednak to lokal skupia się głównie na grach karcianych i grach w kości.

    Dnia 18.03.2024 Lazarus powołał zarząd do współpracy ze swoim świeżym pomysłem. W zarządzie znajdowały się takie persony jak; Sergio Matos oraz Giancarlo Ballard. Przekonawszy ich do pójścia w tym kierunku, Gallardo nabrał więcej pewności siebie w tym przedsięwzięciu; zdał sobie też sprawę, że poza zwykłym gamblingiem, mógł tam załatwiać swoje prywatne interesy i zrobić z tego miejsca coś na rodzaj serca vespucci, gdzie przestępcze interesy biorą górę nad zwykłym hazardem. Mimo wszystko Lazarusowi bardziej chodzi o byciu czystym na papierach by móc potem w spokoju wyprać swoje pieniądze i zainwestować dalej. Po rychłym upadku jego poprzedniej, rodzinnej firmy “Gallardo Tows”; były biker postanowił wejść w nowy biznes all in, inwestując tym samym w reklamę nie tylko w formie plakatu, ale także postów sponsorowanych na social mediach.
    OOC: Siemanko, wraz z Ruczolem uderzamy z projektem małego kasyna przy plaży. Wobec tego projektu mamy wiele pomysłów, jednym z nich jest właśnie pranie pieniędzy w tym kasynie przez moją postać która jest Freelancerem, dodatkowo chcemy zrobić tam klimatyczne miejsce spotkań dla osób które kreują swoje postacie na przestępcze w tym rejonie. Chcemy między innymi też sprawić, żeby to była jedna z atrakcji dla graczy z vespucci, gdzie nie tylko mogą pograć z nudów o jakieś pieniążki IC ale na dodatek upić i poawanturować się bądź wyłapać jakieś ciekawe kontakty. Jeśli chodzi o interior to celujemy w mały intek do 100 obiektów, tak, żeby każdy gracz nawet ze słabszym PC mógł wejść i mieć minimum te 30 fps, to odróżniać będzie nasze kasyno od innych, ogromnych interiorów gdzie widząc 11 fps się nie chce tam siedzieć dłużej niż 30 sekund. Gry hazardowe będą działać na zasadzie losowaniu numeru z kości, niestety na ten moment nie ma skryptowych gier hazardowych więc musimy improwizować.
  13. FIGUS37 polubił odpowiedź w temacie przez skoyyyo w Changelog #76   
    nieźle czekamy na odrzut i animacje i będzie finito 
  14. skoyyyo polubił odpowiedź w temacie przez doozan w Hideyo Kanda   
  15. skoyyyo polubił odpowiedź w temacie przez doozan w Hideyo Kanda   
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin