Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Follove

Gracz
  • Postów

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Follove polubił odpowiedź w temacie przez The White Car w a talk down is better than a take down   
    "Wszyscy w tym mieście - w każdym jego zakątu, niezależnie od tego gdzie mieszkają i skąd pochodzą - boją się wychodzić poza próg własnego domu. Wszyscy martwią się rosnącą przestępczością, martwią się czy ich dzieci bezpiecznie dotrą do szkoły," - Caruso powiedział. - "Pewnego dnia byłem w Watts, w szkole St. Lawrence, słuchając rodziców, którzy martwią się co się stanie gdy zajdzie słońce. Dzieci śpią na podłodze, bo salwa kul przelatuje prosto przez okna”. Jesienią i zimą wydawało się, że miasto ogarnęła fala niewytłumaczalnej przemocy i chaosu, a sytuacja się pogarsza. Tego samego ranka nadeszła wiadomość o kolejnej sensacyjnej zbrodni: Jacqueline Avant, ukochana filantropka, żona ikony muzyki Clarence'a Avanta i teściowa Teda Sarandosa, współwłaściciela Netflixa - jednego z najpotężniejszych ludzi w Hollywood - została śmiertelnie postrzelona w swoim domu w Trousdale Estates Beverly Hills, co było ostatnim z serii przypadkowych włamań do domów, które sterroryzowały zachodnią część miasta. Jej domniemany zabójca został aresztowany kilka godzin później po tym, jak przypadkowo postrzelił się podczas kolejnego napadu na dom w Hollywood. Ale jego schwytanie niewiele pomogło w ukojeniu napiętych nerwów. Gdy kelnerzy krzątali się po lokalu, wieść o zabójstwie Avant przechodziła z jednego zszokowanego gościa na drugiego. Wielu zauważyło, że 81-latka nie była sama, gdy została zamordowana - podczas napadu na nią 24 godziny na dobę dyżurował prywatny ochroniarz.
    - Jeśli to mogło przydarzyć się jej w Beverly Hills, to kto może czuć się dalej bezpiecznie? Niestety, w tym szczególnym momencie w Los Angeles odpowiedź na to pytanie brzmi: nikt, nawet goście imprezy nad kanionem Temescal w Pacific Palisades, jednej z najbezpieczniejszych i najbogatszych dzielnic miasta. Ponieważ w czasie, gdy imprezowicze rozmawiali i plotkowali na podwórku, dzieląc się opowieściami o szerzącej się w mieście przestępczości, dwóm zamaskowanym i zakapturzonym napastnikom udało się prześlizgnąć obok pracowników kuchni i wejść do domu. Według doniesień, napastnicy zastawili zasadzkę na dwie kobiety, które chciały zabrać swoje płaszcze przed wyjściem z festynu. Napastnicy rozkazali gościom wpatrywać się w ziemię, gdy Ci obdzierali ich ze wszystkich cennych przedmiotów, które w tym momencie mieli przy sobie.
    Jak wygląda Twój typowy dzień pracy? - Przede wszystkim nigdy nie ma typowego dnia pracy detektywa z wydziału zabójstw. Pracuję na tak zwanej zmianie 9/17, co oznacza, że pracuję dziewięć godzin dziennie, dziewięć na dziesięć dni w tygodniu, a weekendy mam wolne. Ponieważ jednak jestem przełożonym wydziału zabójstw, zawsze jestem pod telefonem. Dzień zaczynam zwykle między 6 a 7 rano, w zależności od natężenia ruchu w Los Angeles. Pierwszą rzeczą, jaką robię, jest spotkanie z członkami mojego oddziału, którzy piją poranną kawę. Następnie przechodzę do rozmowy na temat aktualnych dochodzeń i planów śledczych dotyczących rozwiązania ich spraw. Następnie, na podstawie dyspozycyjności poszczególnych zespołów detektywów, ustalam, kto będzie ze mną dyżurował w tygodniu (mogą oni z wyprzedzeniem zaplanować, jaki weekend mają do dyspozycji). Następnie zazwyczaj wykonuję szereg czynności administracyjnych: wypełniam karty czasu pracy, podpisuję karty nadgodzin, przeglądam nakazy przeszukania, nakazy sądowe itp. Ale tak jest tylko wtedy, gdy w nocy nie doszło do zabójstwa. Kiedy dochodzi do morderstwa, rzadko dzieje się to w godzinach pracy, zazwyczaj jest to okres między 22.00 a 3.00 rano. Dlatego w takie dni moja warta zaczyna się oficjalnie w momencie przybycia na miejsce zbrodni. Następnie oceniam, czy nie trzeba wezwać większej liczby detektywów, aby rozpocząć pracę wcześniej, i zaczynam rozdzielać zadania do wykonania. Niektóre z tych zadań mogą polegać na zlokalizowaniu i przesłuchaniu świadków, ponownym przeszukaniu miejsca przestępstwa w poszukiwaniu dodatkowych świadków lub dowodów, zlokalizowaniu i pobraniu nagrań z monitoringu, zaksięgowaniu dowodów, przeszukaniu baz danych o przestępstwach oraz spotkaniu z innymi funkcjonariuszami organów ścigania, którzy posiadają wiedzę na temat obszaru, na którym doszło do przestępstwa. Nadzoruję wszystkie te czynności i monitoruję zespół dochodzeniowy, któremu przydzielono daną sprawę, oraz zespoły, które im pomagają. Spotykam się również z kapitanem rejonu i szefem biura i informuję ich na bieżąco o stanie sprawy, aby pomóc im w przydzieleniu umundurowanych funkcjonariuszy do tego rejonu w celu zapobiegania przestępstwom i ich zatrzymywania w przyszłości. Spotykam się również z personelem interwencyjnym ds. gangów i omawiam możliwość odwetu, ponieważ duża liczba morderstw w 77. okręgu ma jakiś związek z gangami ulicznymi. Ofiary nie zawsze są członkami gangów, ale podejrzani zazwyczaj nimi są. 
    Zacząłem pracować jako detektyw w wydziale zabójstw w 1993 roku i technologia jest największą zmianą, jaka zaszła w tym czasie. Kiedy zaczynałem pracować nad sprawami, nie mieliśmy komputerów. Wszystkie raporty pisaliśmy odręcznie, a potem przepisywaliśmy je na maszynie do pisania. Teraz wszystko jest robione na komputerze. W 1993 r. mieliśmy tylko oznaczenia krwi, które pomagały w identyfikacji osób na miejscu przestępstwa. Teraz wykorzystuje się DNA, które pozwala zidentyfikować osobę z dokładnością do jednego na miliard, kwadrylion lub więcej. Nie istniały media społecznościowe ani kamery monitoringu. Dzisiejsza technologia bardzo pomogła detektywom w budowaniu poszlak w ich sprawach. Należy pamiętać, że prawdziwa praca detektywistyczna to nie to, co można zobaczyć w programach telewizyjnych, takich jak Prawo i porządek, CSI czy Dexter. Zazwyczaj nie rozwiązujemy sprawy w godzinę, ani nie znajdujemy wszędzie dowodów naukowych... W ciągu ostatnich 10 lat w 77. wydziale doszło do 549 morderstw, a około 250 spraw wciąż pozostaje nierozwiązanych. Detektywi wydziału zabójstw są zazwyczaj jednymi z najbardziej zaangażowanych funkcjonariuszy w każdej jednostce policji i nigdy nie chcą wrócić do domu bez rozwiązania swojej sprawy. Ale prawdę mówiąc, nie jesteśmy w stanie rozwiązać sprawy bez pomocy społeczeństwa i nie każda sprawa o zabójstwo zostaje rozwiązana. Jednak to, że sprawa nie jest rozwiązana, nie oznacza, że nie pracuje się nad nią. Każdego roku detektywi rozwiązują około 60-70% spraw, ale tylko około 30-40% z nich dotyczy danego roku kalendarzowego. Reszta spraw, które stanowią różnicę, to sprawy z poprzednich lat... Były to bezsensowne morderstwa Aarona Shannona Jr i Kashmiera Jamesa. Aaron był pięcioletnim chłopcem, który został zastrzelony w noc Halloween na podwórku swojego dziadka. Chłopiec był ubrany w kostium Spiderman'a. Kashmier - 25-letnia matka - stała w pobliżu swojego samochodu w noc Bożego Narodzenia z trzyletnią córką w środku, kiedy podejrzany, który stał w głębi ulicy, zastrzelił ją. W obu tych przypadkach ani ofiary, ani ich rodziny nie miały nic wspólnego z gangami. Na szczęście detektywi przydzieleni do obu tych spraw aresztowali podejrzanych, którzy byli odpowiedzialni za te morderstwa. Obie te sprawy wpływają na mnie w różny sposób. Po pierwsze, muszę być wdzięczny za każdą chwilę spędzoną z ludźmi i bliskimi, ponieważ życie może zakończyć się tak krótko i tragicznie. niezależnie od wieku i dnia. Po drugie, obserwowałem jak te dwie rodziny sobie radzą - inspiruje mnie to, by stać się lepszym człowiekiem.
    Najdziwniejsza historia jaką kiedykolwiek usłyszałem od swojego partnera, byłego partnera - detektywa, dotyczyła jednej ze spraw na przełomie 2014 i 2015 roku. Rodzice młodej dziewczyny znaleźli swoją córkę na krześle przy stole w jadalni na parterze. Siedziała na nim z opuszczoną głową do tyłu a dookoła niej zastygła kałuża krwi. Trzymała w prawej dłoni pistolet, w jakiś sposób nie upadł on na ziemie tylko zawisnął na jej palcu. Popełniła samobójstwo jakąś godzinę po śniadaniu, czyli powinna być w tym czasie w szkole. Na stole jakieś kilka stóp przed nią na stole leżał list od Stevena Tylera, który w liście napisał, że z nią zrywa. Co się okazało, ta dziewczyna opowiedziała wcześniej swojej matce o tym, że ma chłopaka, buduje z nim relacje od kilku miesięcy ale ze względu na to, że mieszka daleko? muszą pisać do siebie listy. To wydawało się dość podejrzane, żeby w tych czasach nastolatkowie pisali do siebie listy ale każdy ma swoją własną wizję na miłość. Dopiero po jakimś czasie mojemu partnerowi udało się odnaleźć kluczową rzecz w śledztwie, tą rzeczą było pudełko na listy. W tym pudełku znalazł właśnie kilkadziesiąt listów, wysyłanych do Stevena i tych które od niego rzekomo dostawała. Wszystkie były zaadresowane do jej domu zatem ustalono, że nastolatka napisała wszystkie listy sama, zmieniając pismo kiedy wcielała się w Stevena. Więc w zasadzie ta młoda dziewczyna zastrzeliła się po tym, jak zerwała sama ze sobą. Ludzka wyobraźnia jest tak potężna, że wykorzystana w nieodpowiedni sposób może doprowadzić do destrukcji ale my o tym już wiemy, wszyscy...
    “Being a homicide detective can be the loneliest job in the world. The friends of the victim are upset and in despair, but sooner or later - after weeks or months - they go back to their everyday lives. For the closest family it takes longer, but for the most part, to some degree, they too get over the grieving and despair. Life has to go on; it does go on. But the unsolved murders keep gnawing away and in the end there's only one person left who thinks night and day about the victim: it's the office who is left with the investigation. Of course it's very hampering being a detective, when you don't know anything about detecting, and when nobody knows that you're doing detection, and you can't have people up to cross-examine them, and you have neither the energy nor the means to make proper inquiries; and, in short, when you're doing the whole thing in a thoroughly amateur, haphazard way.”
  2. Follove polubił odpowiedź w temacie przez champagnenasti w [13.05][GEN-A][EP] CHA$E - "CHASING EUPHORIA"   
    ** Po długich zapowiedziach, w końcu światło dzienne ujrzał mini-album pt. "CHASING EUPHORIA", który pojawił się o godzinie 23:59 na platformach streamingowych. EP składa się tylko z sześciu, różnorodnie brzmiących utworów, nie ma na nim featuringów. Album czasami może wydawać się nieco monotematyczny tekstowo. Artysta w kawałkach stara się nawiązywać do pewnego miejsca lub stanu, chcąc wciągnąć w to swoich słuchaczy. Raper mówi też, że to jest jego szansa i moment, by móc w końcu rozłożyć skrzydła w stu procentach i udowodnić swoją wartość przed scenką. Chase Love nie promował wcześniej zbytnio tego projektu, chcąc jedynie pokazać i udowodnić, że jest w stanie wrzucić nieźle-jakościowy projekt od siebie. **

    Album name: CHASING EUPHORIA
    Performer: CHA$E
    Written by: CHA$E
    Produced by: MEMPHIS6
    Mixed/mastered by: MEMPHIS6
    Released date: 05/13/2022 
    TRACKS:
     
    I. ANOTHER NIGHT

     
    II. HIGH

     
    III. MORE

     
    IV. BETTER ONE

     
    V. TRANSITION

     
    VI. FEELINGS

     
     
    DANE I WKŁAD WŁASNY:
    PROMOCJA:
  3. ktosik... polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  4. Follove polubił odpowiedź w temacie przez MyNick w Changelog #43: Pod czujnym okiem   
    System Monitoringu Miejskiego i Shotspotterów
     
    Wraz z aktualizacją na serwer wprowadzony został system monitoringu miejskiego i shotspotterów, które rozmieszczone zostały w kluczowych miejscach rozgrywki - stacjach benzynowych, placówkach rządowych, ruchliwych parkingach i miejscach rozrywki.

    Popełnienie zbrodni w pobliżu kamery monitoringu informuje policję o popełnianym przez nas czynie (kradzieży auta, podpaleniu), a w wypadku shotspottera - oddanych strzałach.

    Jeżeli budynek grupy (parking, komis samochodowy itd.) wyposażony jest w system monitoringu, zgłoszenie zostanie również wysłane z ramienia ochrony budynku.
     
    Monitoring Live
     
    Do systemu monitoringu miejskiego dodany został także podgląd live. Funkcjonariusze frakcji z odpowiednimi permisjami, będą mogli obserwować na żywo różne miejsca na mapie i odgrywać rolę dispatchera, a także zapewniać wsparcie pozostałym członkom. 

    Kamery posiadają możliwość zoomowania oraz obrotu podobnie jak lornetka, jednak ograniczone są one do konkretnego pola widzenia.
     
     
    Pomniejsze zmiany & Bugfixy
    - Dodano nowe animacje
    - Dodano tryb automatycznego chodzenia pod F4
    - Zwiększono spalanie pojazdów
    - Obniżono cenę paliwa na stacji, teraz kosztuje $19/l
    - Naprawiono błąd związany z extrasami, który powodował zatrzymywanie się pojazdu.
    - Naprawiono krytyczny błąd związany z brakiem możliwości zalogowania się podczas pobytu w więzieniu.
    - Naprawiono błąd, który blokował dziuple przed wypłacaniem pieniędzy jeśli wypłata miała mieć miejsce po restarcie serwera.
    - Naprawiono błąd, który nie pozwalał graczom na opuszczenie hotelu.
    - Naprawiono błąd, który sprawiał że każdy gracz będący w grupie mógł wypłacić pieniądze z parceli bez względu na posiadaną flagę.
    - Parcele od teraz mogą być przypisane tylko do budynków grupowych.
    - Naprawiono display i zapis tekstury ciała na ciuchach.
    - Otrzymane wiadomości w telefonie logują się od teraz w logach.
    - Nielegalny imigrant nie może już wyrobić dokumentów, ani nie podejmie pracy z ramienia urzędu.
    - Nielegalny imigrant nie zakupi już auta w salonie samochodowym.
    - Nielegalny imigrant nie zakupi już domu w inny sposób niż poprzez drugiego gracza.
    - Naprawiono błąd, który powodował że MDT nie działało po zmianie postaci
    - Poprawiono błąd który uniemożliwiał świeżo stworzonym postaciom korzystać z przesuwania animacji przy pierwszym logowaniu
    - Poprawiono błąd który powodował że animacje wrzucały gracza pod ziemię
    - Poprawiono błąd który usuwał kolizję gracza w wypadku gdy ten zbyt często zmieniał postać.
    - Poprawiono błąd który powodował że interiory pochodzące od Rockstar nie ładowały się poprawnie.
    - Poprawiono błąd który powodował, że style chodzenia nie aktywowały się za pierwszym razem.
    - Poprawiono błąd który powodował, że style chodzenie nie zapisywały się poprawnie.
    - Poprawiono błąd który powodował, że style chodzenia znikały po wywołaniu /aspawn na gracza.
    - Poprawiono błąd który uniemożliwiał graczom wejście do kreatora postaci.
    - Poprawiono błąd który powodował podwójne renderowanie się mapy i nazw ulic.
    - Poprawiono błąd który powodował podwójne renderowanie się MDT.
    - Poprawiono błąd który inicjował anticheat clientside'a dwa razy.
    - Poprawiono błąd który powodował fade out ekranu przy wchodzeniu do kreatora postaci.
    - Poprawiono błąd który powodował przenoszenie się ID ciuchów pomiędzy postaciami przy korzystaniu z ich zmiany.
    - Poprawiono błąd który powodował przenoszenie się makijażu pomiędzy postaciami
    - Gracz poprawnie synchronizuje teraz swoje labelki i wygląd w przypadku otrzymania /aspawn
    - Poprawiono brak notyfikacji na temat dostępności interaktywnych pedów.
    Zmiany zostaną wprowadzone w dniu 11.05
     
  5. Tachi polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  6. I3uLwers polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  7. Sebcool polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  8. Filosinsky polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  9. Walentyn polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  10. Kbvcpr polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  11. Majstik polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  12. Olav polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  13. Krzysiu polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  14. Magik polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  15. stodola polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  16. Spectre polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  17. diducha polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  18. Azzi_24 polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  19. NieQumaty polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  20. Deathcore polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  21. hiszpan polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  22. San Adriano polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  23. CrySpyx polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  24. Teddy. polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
  25. Matrzak polubił odpowiedź w temacie przez Follove w #1 [MORDERSTWO] 06.05.2022   
    KRWAWE WESELE
    W piątek, 06.05.2022 roku, o godzinie 21:48 służby w mieście otrzymały niepokojące zgłoszenie od obsługi hotelowej. Dotyczyło ono czegoś 'strasznego' jak opisała to łącząca się z dyspozytorem 911 recepcjonistka lokalu. Na miejscu zjawiły się jednostki miejskiej policji. Zostały one zaprowadzone do wnętrza lokalu. W środku spora grupa przerażonych nietypową sytuacją ludzi, którzy byli jedynie gośćmi jednego z popularniejszych hotelów w mieście. Naomi Taylor, pracownik obsługi zaprowadziła departament do korytarza prowadzącego do różnych pokoi hotelowych. Uchyliła drzwi pokoju numer 1, ku ich zdziwieniu na podłodze leżała nieprzytomna, młoda kobieta. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia jej pomocy medycznej, jednak bez skutku. Kobieta bowiem od kilku już godzin leżała martwa. Według zeznań recepcjonistki, przyszła ona wymienić jak zawsze ręczniki dla gości oraz przynieść świeżą pościel. Ofiara dopiero się zameldowała, stąd takie procedury hotelowe. Otwierając szafę, zauważyła kobietę, która opierała się o jej drzwi, wypadła ona wręcz na nią, następnie spoczywając na zimnych panelach. Przerażona kobieta, widząc, że departament zajmuje się denatką, od razu poszła po właściciela hotelu połączonego z restauracją Maxwell'a Colleman'a. Ku oczom funkcjonariuszy okazał się średniej postury, wysoki mężczyzna, ubrany w garnitur gorszego sortu. Mężczyzna przejął się zaistniałą sytuacją, zdecydowanie bardziej niż o trupa w szafie martwiąc się o reputacje jego lokalu. Na miejscu szybko zjawili się technicy oraz detektywi. Postarali się oni o zabezpieczenie miejsca zbrodni, a następnie przystąpili do pracy. Wstępnie udało im się ustalić, że ofiara nie broniła się. Zmarła prawdopodobnie z powodu ran kłutych na jej plecach. Trzy ciosy ostrym narzędziem. Nie widziała zabójcy, została zaskoczona, a następnie wsadzona pośmiertnie do szafy; co wnioskuje, że sprawca pośpiesznie próbował zatuszować ślady. Na miejscu nie odnaleziono żadnych odcisków ani narzędzia zbrodni. Kobieta nie miała nic na sobie poza pudrowo-różową sukienką oraz podrabianą biżuterią. Technik zauważył natomiast, że jej biżuteria była niekompletna, mianowicie brakowało jej prawego kolczyka. Przeszukanie pokoju nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, a jedynie zaskoczyło departament. W jej prywatnej, damskiej torebce znaleziono sporą ilość gotówki, cztery portfele, jeden należący do ofiary, którą zidentyfikowano jako Misaki Lee, a trzy pozostałe do obcych mężczyzn. Znalazły się w pokoju również walizki pełne ubrań, kosmetyków, które sugerowały, że denatka dopiero zjawiła się w hotelu, jako druhna. Druhna, dla panny młodej.
     

     
    W hotelu bowiem wszyscy zameldowani goście, przyjechali do Los Santos, ze względu na ślub, który odbyć się miał w niedzielę. Narzeczeństwo Aria Washington oraz Hugh Miller zaprosiło gości do Los Santos, by wspólnie celebrować ich przyszłe małżeństwo. Matka panny młodej Laura Washington, zajęła się organizacją. To ona wynajęła cały lokal od czwartku (04.05) do poniedziałku (09.05). Większość gości pojawiła się właśnie pierwszego dnia, natomiast według zeznań denatka pojawiła się tam dopiero w dzień swojej śmierci, późnym popołudniem. Detektywi po rozmowie z właścicielem lokalu, pobrali kopię nagrań z kamer wewnątrz. Jak się okazało, kamery znajdują się w sali głównej oraz w lobby. Znacznie utrudniło to pracę, gdyż nagranie z korytarza hotelowego z pewnością łatwo wskazałoby zabójcę kobiety. Jedyny nietypowy moment, który zauważyli na nagraniach to, gdy denatka była sama. Sama w lobby, używając swojego starszego smartphone, by wykonać jakieś połączenie. Co ciekawe, telefonu nie było ani przy niej, ani w jej pokoju. Departament przekierował swoją uwagę na to. Postanowili sprawdzić czy Misaki Lee posiada zarejestrowany na siebie numer telefonu. Bingo. Odnaleźli numer, zalecili namierzenie go. Szybko okazało się, że telefon jest nadal gdzieś w budynku bądź w jego okolicach. Jeden z detektywów postanowił zadzwonić, co przyniosło oczekiwany rezultat. Usłyszano dźwięk dzwoniącego telefonu wydobywający się gdzieś z okolic sali głównej. Pod ladą znaleziono telefon, a obok niego masę innych prywatnych przedmiotów. Od razu przesłuchano w tej kwestii właściciela, który stwierdził, że to jeden z jego pracowników musiał go tam położyć, gdyż tam właśnie zostawiają zwykle znalezione przedmioty gości. Telefon sam w sobie jest całkiem normalny. Ozdabiany przez złote etui na tyle. Po próbie odblokowania go, pokazała się możliwość wpisania czterocyfrowego pinu. Zaraz to na ekranie wyskoczyła informacja o słabej baterii, piastującej się na 4%. Telefon został więc zabezpieczony przez techników jako dowód w sprawie. Na ten moment ustalono, że przed śmiercią, o godzinie 19:41 ofiara wykonała z niego swoje ostatnie połączenie na numer zarejestrowany na Louis'a Hurt'a. Połączenie trwało zaledwie cztery minuty.
     

     
    Departament postanowił ustalić kim konkretnie są goście hotelu oraz do kogo należą portfele i dokumenty znalezione tuż przy ciele ofiary. Wytypowano w ten sposób trzy osoby: Hugh Miller, Ernest Miller, Jack Colleman. Wszystkich przebywających w budynku uznano za podejrzanych. Rozpoczęto wstępne przesłuchania oraz sprawdzono gości pod lampą UV, by wykryć ich jakiekolwiek powiązanie z denatką. Ta druga opcja niestety nic nie dała. Ktokolwiek zabił druhnę, był dokładny. Wbrew pozorom było to przemyślane, a jedynie wrzucenie jej do szafy miało nakierować departament na myślenie, że wszystko działo się w pośpiechu. Udało ustalić się, że nie wiele osób znało druhnę. Rodzina, która organizowała ślub należała do bogatszych, ciężko w związku z tym o racjonalnie powiązanie ich z denatką, która miała kiepską pracę w zwykłej knajpie w Sacramento. Pojawiała się ciągle narracja o tym, że ona tu nie pasowała. Wyrzuty, że została zaproszona. Zaproszona przez pannę młodą. Według zeznań jej narzeczonego, znały się z młodości. Był zdziwiony, że ta wybrała ofiarę na druhnę, ale nie chciał wywoływać kłótni tuż przed najważniejszym dniem jego życia. Wszyscy goście z listy przedstawionej przez właściciela zgadzali się poza jednym. Jack Colleman, najlepszy przyjaciel pana młodego i jego drużba zniknął. Departament postanowił rozejrzeć się w innych pokojach. Już czuli, że znajdą zaraz drugie ciało, gdy w pokoju numer 3 odnaleźli w pół przytomnego mężczyznę. Woń alkoholu czuć było od niego na kilometr. Jego koszula była w fatalnym stanie, a on sam ledwo kontaktował z rzeczywistością. Wezwano do niego zespół medyczny, który wstępnie ustalił, że został czymś odurzony. Sam zainteresowany twierdził, że nie pamięta co się wydarzyło, a jedynie, że wypił jednego drinka. Przeprowadzono testy narkotykowe, które potwierdziły obecność GHB w jego krwi. Było to bardzo nietypowe, gdyż nic nie wskazywało na obecność narkotyków podczas imprezy. Nikt inny nie wydawał się być pod wpływem czegokolwiek innego jak alkoholu. Zdecydowanie zwróciło to uwagę detektywa. Zebrał on wszystkie dane kontaktowe od gości, zabezpieczył wszelkie dowody. Będzie się kontaktować w celu przesłuchań, gdyż nikt nie wydaje się być niewinny.
     


    Dodatkowe screeny z dzisiejszej gry:
     
    Całe morderstwo zaplanowane jest jako kilkudniowy event.
    Podziękowania dla osób, które wzięły udział z ramienia
    event team i poświęciły swój czas:
    @Teddy.
    @Azzi_24
    @Diducha
    @Krejzi
    @Kbvcpr
    @Majstik

     
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin